Ratunek na morzu

★★★★(< 5)

Mike uratował matkę i córkę, ale czy poradzi sobie z nagrodą?…

🕑 45 minuty minuty Analny Historie

Mike opuścił lornetkę i pchnął przepustnicę do maksimum. Byłoby przesadą stwierdzenie, że jego podstarzały krążownik kabinowy ruszył naprzód. Z wydechu buchnęła wielka chmura czarnego dymu i seria strzałów w tył, stary kadłub wibrował i obroty powoli rosły. Niewłaściwie nazwana „Królowa fal” szarpnęła się i zaprotestowała, gdy prędkość wzrosła do 15 węzłów. Przez lornetkę Mike widział setki głuptaków zanurzających się w wodzie.

Wiedział, co to znaczy. Ogromna szkoła sardynków. Z powietrza głuptaki ucztowały, a on wiedział, że w wodzie poniżej ryby będą się gromadzić. Świetna szansa na dużego żółtego ogona lub tuńczyka.

Nieco z przodu iz prawej burty znajdował się duży, nowoczesny krążownik kabinowy; dżinowy pałac ponad dwukrotnie dłuższy od skromnego statku Mike'a. Był zaskoczony, widząc to tak daleko. Zwykle bogaci właściciele nie zapuszczali się na te wody, tak daleko od portu.

Były znacznie bliższe zatoczki, w których można było zacumować, aby wypić szampana i skubać sałatki z łososia. Dwa krążowniki miały morze tylko dla siebie. Pałac ginu był jeszcze 100 metrów dalej, kiedy się wyrównał.

Wtedy zauważył dwie machające kobiety. To było dziwne. Pasażerowie takiego statku zawsze ignorowali jego zanikającą farbę i zaniedbany wygląd.

Mike spojrzał za siebie, żeby zobaczyć, czy machają do kogoś innego. Morze było puste. Mike mieszkał na zewnętrznej wyspie w osiedlu składającym się z pięciu domków, zarabiając skromnie na życie, pisząc oprogramowanie komputerowe przez Internet, kiedy pisał swoją książkę. W wieku 20 lat miał dość uniwersytetu i cieszył się samotnością życia trzy godziny drogą morską od cywilizacji.

Pozostali właściciele domków byli wczasowiczami i przez większość czasu, tak jak teraz, miał wyspę tylko dla siebie. Tak jak lubił. Pobieżnie pomachał kobietom i ponownie zwrócił uwagę na głuptaki, obserwując spienione morze przez lornetkę i przeklinając „powolny postęp Królowej Fal. jak matka i córka.

Dlaczego tak bardzo machali? Przyjrzał się uważniej. Trzymali ręce za usta i wyglądali, jakby krzyczeli. Nie słyszał niczego ponad hałaśliwym hałasem przeciążonego silnika. Prawdopodobnie jakiś komentarz Smarta Aleca na temat zrujnowanego stan „Królowej fal".

Oparł się pokusie, by pomachać im dwoma palcami i poszedł sprawdzić swój sprzęt wędkarski. Wtedy dotarło do niego. Wołali o pomoc. Mike obejrzał się na głuptaki. Były tam w środku.

ich setki. Na dole musi być jakaś wielka ryba. Do zmierzchu zostało tylko kilka godzin. Jeśli zatrzymał się, żeby pomóc, pojawiła się szansa na przyzwoitą rybę. Mike niechętnie zmienił kurs i skierował się w stronę większej łodzi.

bliżej widział je wyraźniej.Oboje mieli na sobie słoneczne sukienki.Długie ciemne włosy i jak z tej odległości smukłe sylwetki.Córka wyglądała jak klon swojej matki. Może 1 Matka wyglądała na zbyt młodą, by mieć córkę w tym wieku. Ale Mike wiedział, że tam, gdzie jest wystarczająco dużo pieniędzy na pałac ginu, jest wystarczająco dużo pieniędzy na trenerów osobistych, kremy redukujące starzenie i być może skalpel chirurga kosmetycznego.

Zbliżył się do rufy krążownika i rzucił linę matce, która ją upuściła. Upuściła go ponownie przy następnej próbie. Mike westchnął i wskazał na córkę, której właśnie udało się złapać jego trzeci rzut. Mike musiał na nich krzyczeć, żeby przywiązali go do knagi, co zrobili bardzo niefachowo.

W końcu zbliżył się na tyle, by wskoczyć na pawęż i wdrapać się na pokład. Ignorując kobiety, szybko zawiązał węzeł, aby zabezpieczyć swoje rzemiosło. – Dlaczego nie przyszedłeś wcześniej? Nie widziałeś, jak machamy? - spytała matka lodowatym spojrzeniem. – Myślałem, że jesteś po prostu przyjazny. - Przyjazny? Czy myślisz, że pomachalibyśmy do kogoś w wannie takiej jak twoja przez dwadzieścia minut, tylko po to, żeby być przyjaznym? Mike westchnął.

Porzucił walczącego tuńczyka, który został wykorzystany przez snoba z wyższej klasy. Wyglądał na matkę. Arystokratycznie wyglądająca piękność, nie było wątpliwości. Wysokie kości policzkowe, uwydatnione długimi ciemnymi włosami odsuniętymi od twarzy.

Idealna, prawie bez zmarszczek cera, a w tej chwili wyniosły, pogardliwy wyraz. Przyglądała się bluzie Mike'a, którą miał zadrukowany sitodrukiem. Portret Clinta Eastwooda trzymającego pistolet z nieprawdopodobnie długą lufą.

Nad nim Mike wydrukował słowa: „Opór jest daremny”. Kiedy matka studiowała słowa, w jej oczach pojawił się błysk, a jej twarz nieco złagodniała. Kiedy próbował wymyślić odpowiedź, Mike spojrzał na nią. Była wysoka, zaledwie kilka cali niższa niż jego sześć stóp. Jej słoneczna sukienka niewiele zrobiła, by ukryć jej ciało.

Pokazywał dekolt między jej piersiami. Mike pokazał, że nie nosi stanika i że jej piersi sprostają wyzwaniu. Był bardzo ciasny w talii i pokazał Mike'owi, że jest bardzo szczupła.

Była ekstremalnie krótka i pokazała Mike'owi, że jej nogi są ekstremalnie długie, ekstremalnie szczupłe i ekstremalnie zgrabne. Wydawało się, że nie przejmuje się spokojnym spojrzeniem Mike'a. „Czy zrezygnowałem z szansy na złapanie tuńczyka tylko po to, by moja ukochana „Królowa Fal” była maltretowana przez ludzi, których ratuję przed pewną śmiercią? „Mówisz mi, że kochasz tę wannę?” Na pewno pojawił się teraz silny ślad uśmiechu. Mike wyglądał jak jego statek, dym unoszący się z wydechu, lakier, który zamierzał malować od dwóch lat, ale nie miał okazji się do tego zabrać, trzy popękane okna z paskami taśmy maskującej, stos pustych puszek po piwie, które znowu planował posprzątać, ale mu się to nie udało. „Królowa Fal zawsze była wierna, zawsze była tam, kiedy jej potrzebowałem.

W przeciwieństwie do kobiet, które znałem”. Spojrzał na nią spokojnie. Błysk w oczach matki rozjaśnił się. Córka przerwała.

"On jest martwy." Mike nie był przyzwyczajony do śmierci, ale czuł, że oczekuje od niego współczucia. - Przykro mi to słyszeć. Chyba nikt z nas nie trwa wiecznie. Ale nawet gdy to powiedział, poczuł, że jego współczucie brzmiało pusto. "Kto nie żyje?" – dodał po namyśle.

– Szyper czarterowy. Poszedł do toalety i jak sprawdziliśmy po pół godzinie, tam siedział. – Siedzisz tam? – Tak, w toalecie ze spuszczonymi spodniami. Czy to był lekki uśmiech, który zauważył Mike? – Może mieć zaparcia – stwierdził Mike.

– Zaparcie! To było trzy godziny temu. Wciąż jest w dokładnie tej samej pozycji z dokładnie tym samym głupim wyrazem twarzy. Ton matki znów stał się wyniosły. Zebrawszy się Mike poszedł do toalety.

Nigdy wcześniej nie widział martwego ciała. Otworzył drzwi i zobaczył grubego mężczyznę w średnim wieku, siedzącego na toalecie, w spodenkach wokół kostek i pochylającego się w kącie. Na jego twarzy pojawił się wyraz zaskoczenia. – Cóż, przypuszczam, że też bym się zdziwił.

współczuł Mike. Niepewnie dotknął ciała. Wydawał się bardzo zimny. – Jak możesz stwierdzić, czy ktoś nie żyje? zastanawiał się.

Potem przypomniał sobie stary film. "Czy masz lusterko ręczne?" zapytał kobiety, które za nim szły. "Dlaczego potrzebujesz lustra na litość boską?" Matka wyglądała na zirytowaną. "Po prostu weź jeden, jeśli masz, proszę." Matka przewróciła oczami ku niebu i podeszła do swojej torebki.

Trzymał lustro przed ustami trupa. W ogóle nie ma mgły. Według filmu brak zaparowania oznacza brak oddychania, a brak oddychania oznacza śmierć. – Nie żyje – oznajmił Mike.

– Jak w zeszłym tygodniu pieczony obiad. Spojrzał ze smutkiem na byłego teraz kapitana. - Biedny drań. Co za droga. Ze spuszczonymi spodniami.

Uśmiech córki był teraz całkiem otwarty. Ale jej matka wróciła do swojej wyniosłości. – Już ci mówiliśmy, że nie żyje. Jest tam od trzech godzin. Wbiłem mu tę szpilkę 20 razy, żeby uzyskać jakąś reakcję.

Wskazała na dużą agrafkę. "Dlaczego musiałeś dotknąć go moim lustrem?" „Widziałem to w filmie”. Córka zachichotała, nawet matka miała uśmieszek. "Co za zbieg okoliczności.

Widziałem film, w którym ktoś użył agrafki, żeby sprawdzić zwłoki. Jej uśmieszek zmienił się w uśmiech, a kiedy jej córka zaczęła się śmiać, dołączyła matka. Z szacunku dla zmarłych Mike próbował się nie roześmiać, ale mu się nie udało. Opanował się i zamknął drzwi, by spróbować nadać trupowi trochę godności. Skorzystał z okazji, by przyjrzeć się córce.

Była tylko o cal niższa od matki. Miała strukturę kostną matki, ale jej twarz była bardziej miękka w młodości. Jej słoneczna sukienka nie miała tak dużego dekoltu jak jej matka, ale Mike zauważył ruch wewnątrz, kiedy się śmiała, Podobnie jak jej matka, córka wydawała się uważać, że biustonosze nie są potrzebne na morzu.

Jej wyraz twarzy nie był w najmniejszym stopniu wyniosły. Raczej niewinność z szeroko otwartymi oczami, ale miała ten kuszący, psotny błysk matki. „Jeśli nie żyje od trzech godzin, dlaczego nie zadzwoniłeś po pomoc?” „Ja! Jesteś zły? Skąd miałabym wiedzieć, jak pracować z tym pieprzonym radiem? Matka była oburzona.

„I byliśmy poza zasięgiem telefonu komórkowego”. - powiedziała córka. - Port jest tam - powiedział Mike, wskazując za siebie. - Przybyłeś w złym kierunku.

Tędy jest Ameryka Południowa.10 000 kilometrów. Jak się masz hiszpański? Córka zachichotała, ale matka spojrzała na nią gniewnie. „No to sam użyj radia”. To stanowiło problem dla Mike'a.

Chociaż spędzał dużo czasu na morzu, nie miał pojęcia o sprzęcie żeglarskim. „Musi Niedługo obierz kurs tego Mistrza Marynarki — mówił od lat. Spojrzał na radio i bezużytecznie pokręcił kilkoma gałkami. — Ten jest dla mnie nowy. Gdzie jest instrukcja? — Szukaliśmy jej przez trzy godziny.

Nie ma. Matka spojrzała na niego chłodno. "Będziesz musiał użyć radia na swojej wannie." Mike zaczął poważnie odstępować od jej opisu jego ukochanego rzemiosła, ale zakłopotanie powstrzymało go przed protestem. Jak większość sprzętu w „Królowej fal”, radio nie działało. – Ach, mój w tej chwili nie działa.

Matka spojrzała na niego z niedowierzaniem. Spojrzała na córkę. „No Sarah, niech to będzie dla ciebie dobra lekcja o mężczyznach. Jeden siedzi w toalecie, martwy jak kamień, a ten” wskazując na Mike'a, „nasz zbawca, nasz wybawca, najwyraźniej ma martwy mózg”.

Sarah spojrzała na Mike'a i zaczęła chichotać. Mike patrzył ze zdumieniem, jak matka zaczęła się uśmiechać, a potem śmiać. Obie kobiety przytulały się do siebie, śmiejąc się histerycznie.

Chociaż żart był skierowany do niego, Mike widział humor i nie mógł powstrzymać uśmiechu. Matka spojrzała na niego. – Przepraszam, to trochę niesprawiedliwe. Nazywam się Simone, a to Sarah. Mike przedstawił się.

— Cóż, kapitanie Mike, co proponujesz? zapytała Simone. Jej wyniosłość zniknęła, zastąpiona przez migoczący, wyzywający uśmiech. „Czy firma czarterowa nie będzie cię szukać?” - Nie sądzę, że będą za nami tęsknić do jutra. Mieliśmy zacumować w zatoce i mieć tu dwa dni.

"Nazywa się Dead Man's Bay. Mamy martwego człowieka, ale nie dostaliśmy zatoki" Sarah zachichotała, ale wkrótce ona i jej matka znów się śmiały w ramionach. Tym razem Mike roześmiał się głośno.

- Za godzinę będzie ciemno. Jedyne bezpieczne miejsce do cumowania, do którego możemy się dostać, to zatoka, w której mieszkam. Tutaj, spójrz na ten wykres.

Pochylił się nad mapą leżącą na stole. Dwie kobiety zbliżyły się, by popatrzeć, po jednej z obu stron. Simone oparła rękę na jego lewym ramieniu i pochyliła się, a ramię Sary spoczęło na jego prawym ramieniu.

Obie kobiety wydawały się być zafascynowane wykresem i pochyliły się bardziej, co spowodowało, że ich torsy mocno wbiły się w jego plecy. Mike nie był zafascynowany wykresem, ale z pewnością zafascynował go dotyk jednej z piersi każdej z kobiet wciśniętych w niego, długie ciemne loki i zapach perfum. – Pojedziemy tam, a ja zadzwonię do straży przybrzeżnej. Kilka minut zajęło mu ustawienie „Królowej fal” do holowania przez pałac ginu.

Przygotowując się, rozmyślał. W tej sytuacji było coś surrealistycznego. Te dwie oszałamiająco piękne kobiety z dziwacznym poczuciem humoru, kokieteryjnym zachowaniem i migotliwymi, wyzywającymi spojrzeniami na niego. Nigdy nie interesowały go kobiety dwa razy starsze, ale Simone i jej wyrafinowana, dojrzała uroda kryła w sobie erotyczną mistykę. Wiedział z doświadczenia, że ​​kobiety z bogatej listy towarzystwa, jakimi oczywiście były, nigdy nie były nim zainteresowane jego niechlujne ubrania i niechlujna łódź.

Grali z nim w jakąś grę. Jednak lubił ich żarty i ostrą rozmowę. A jeśli gra obejmowała ich piersi przy jego ciele, jak to miało miejsce na wykresie, komu miał się sprzeciwić? Mike wrócił do pałacu ginów i przygotował się do uruchomienia silnika.

"Czy na pewno wiesz, jak to zrobić?" zapytała Sarah z szeroko otwartymi oczami naiwnie. „Jestem kapitanem. Nie będę tolerować niesubordynacji. Zawsze możesz opuścić statek.” Dał jej klapsa w pośladki i popchnął w kierunku rufy. - Tak, kapitanie - powiedziała Sara uśmiechając się do niego i salutując.

– Cóż, jakie są twoje rozkazy, kapitanie Mike? Simone również się uśmiechała. „Zanim ruszymy dalej, tradycja morska wymaga, abyśmy pożegnali starego Sea Doga”. Mike wskazał na toaletę. – Czy na pokładzie jest gorzałka? - Alkohol? Tak, kapitanie, mamy to pod kontrolą.

To jedyna rzecz, jaką Sarah i ja mamy pod kontrolą na tej łodzi. Obie kobiety znów się roześmiały. Mike znowu zastanowił się, w co uderzył. Sarah wyjęła butelkę szampana i trzy kieliszki. Napełniła szklanki i cała trójka poszła do toalety, a Mike otworzył drzwi.

Były szyper wciąż tam był, wciąż ze spodenkami wokół kostek iz tym zaskoczonym wyrazem twarzy. — Żegnaj, stary Sea Dog — zaintonował Mike. „Niech morza będą spokojne w niebie”. — Żegnaj, stary pies morski — zaintonowała Sarah.

„Niech twoje niebo będzie pełne pięknych syren”. — Żegnaj, stary pies morski — zaintonowała Simone. „Proszę uważaj, kiedy zdejmiesz tam spodnie”. Kiedy śmiech ucichł, opróżnili szklanki.

"Dlaczego wy dwoje wyszliście na czarter?" – zapytał Mike, uruchamiając silnik. – To był impuls. Wczoraj Sarah i ja powiedzieliśmy mężowi, żeby się odwalił. — Możesz w to uwierzyć, kapitanie Mike? Sarah poklepała go po dłoni, aby zwrócić jego uwagę. „Miał romans ze swoją sekretarką.

Jest o połowę starsza od mamy i trzy razy ważniejsza”. — Szczerze mówiąc Sarah — powiedział Mike, patrząc na Simone. – Nie, nie mogę w to uwierzyć. Musi być szalony.

Simone uśmiechnęła się do niego, poklepała go po ramieniu i zwróciła się do Sary. - Co ci powiedziałem o mężczyznach, kochanie? Trzech mężczyzn w naszym życiu w tej chwili. Jeden jest martwy jak kamień, ten ma martwy mózg, a drugi jest szalony. Mike śmiał się dłużej niż obie kobiety.

Sarah zmieniła temat. „Więc dziś rano zastanawialiśmy się, jak uczcić odejście tatusia. Pomyślałam o rejsie, a ja i mama moglibyśmy urządzić imprezę na bezludnej plaży. Tylko my dwoje” „Chcieliśmy zrobić to formalnie, więc przynieśliśmy nasze suknie wieczorowe - powiedziała Simone. Mike zastanawiał się, czy to Rupert był mężem, dwiema kobietami, czy też lekko szalonym.

Sarah napełniła kieliszki do szampana. – Pożegnalne toasty dla tatusia – powiedziała. — Żegnaj, drogi Rupercie — zaintonowała Simone. – Niech moi prawnicy dostaną każdy cent, jaki masz. — Żegnaj, drogi tatusiu — zaintonowała Sarah.

„Proszę, nie uprawiaj z nią seksu na górze. Zmiażdżysz się”. Znowu śmiech i kolejny kobiecy uścisk. Mike pomyślał, że Rupert mógł zrobić rozsądną rzecz.

„Twoja kolej, kapitan Mike”. pomyślał Mike. – Żegnaj, szczęściarz Rupercie.

Myślę, że możesz cieszyć się spokojem i spokojem, jaki będziesz mieć bez tych kobiet i ich żartów. Sarah i Simone spojrzały na Mike'a. – Mamy szczęście, że Skipper Mike jest naszym ratownikiem, prawda, prawda? – Z pewnością tak. Srebrny język jest o wiele ważniejszy niż umiejętność obsługi radia.

Podeszli i stanęli po obu jego stronach za kierownicą. Byli tak blisko, że ich ciała dotykały go, gdy patrzyli przed siebie. Mike wyczuł zapach perfum z obu. Mike powinien być zaskoczony, gdy obaj objęli go ramieniem. Ale teraz nic nie mogło go zaskoczyć w tych kobietach.

Simone zadała Mike'owi kilka pytań dotyczących jego życia. "Piszesz książkę. Jak fascynująca. O czym jest?" Mike spojrzał na nią z powagą.

„To saga szlachetnych, honorowych mężczyzn i bezwzględnych, intrygujących kobiet”. Simone spojrzała mu w oczy z ujmującym błyskiem, a jej twarz wydawała się promieniować entuzjazmem. Położyła rękę na jego.

„Jakie absolutnie idealne. Co jeszcze? — Rozdzierająca serce opowieść o dwóch takich szlachetnych ludziach. Obie spotkały te same dwie kobiety.

Kobiety o urzekającej urodzie i niszczącym dowcipie. „Żaden mężczyzna nie mógł sobie z tym poradzić. Jeden zdecydował się zaryzykować śmierć z inną dwukrotnie większą kobietą, drugi zdecydował się umrzeć w toalecie na morzu”.

Simone odwróciła głowę Mike'a tak, że mogła zobaczyć jego twarz. Nie mogła powstrzymać chichotu. "Skipper Mike, jesteś takim romantykiem." I przytuliła go i krótko pocałowała w usta. Sarah ponownie napełniła kieliszki do szampana.

„Toast za arcydzieło Skippera Mike'a”. — Za moje skromne zadrapania — powiedział Mike. „Niech oddadzą sprawiedliwość tym niezwykłym kobietom”. — Za arcydzieło Skippera Mike'a — powiedziała Sarah. „Niech jego bohater umrze bez spodni.

Ale nie w toalecie” Podobnie jak jej matka, pocałowała go krótko w usta. — Za arcydzieło Skippera Mike'a — powiedziała Simone. „Niech najbardziej namiętne marzenia jego bohatera staną się rzeczywistością”. Znowu go pocałowała.

Tym razem jej usta pozostały, a na jego ustach pojawił się dotyk jej języka. Mike nie wymyślił nic do powiedzenia. Obie kobiety patrzyły przed siebie, ale gdy spojrzał na nie po kolei, każda wydawała się mieć zadowolony uśmiech. Skoncentrował się na nawigacji, aż poczuł, że ręka Simone przesuwa się z jego ramienia, a jej palce leniwie przesuwają się po jego szyi i uchu. „Dżentelmen odwdzięczy się” – pomyślał i zwolnił jedną rękę z kierownicy i pozwolił jej osunąć się lekko w dół szyi Simone.

Odwróciła się, by znów go pocałować, tym razem jej usta się rozchyliły, a język wsunął między wargi Mike'a. Dłoń Mike'a przesunęła się wzdłuż jej kręgosłupa. Jego palce potwierdziły to, co podejrzewały jego oczy. Simone nie miała stanika.

Od niechcenia zsunął rękę w dół jej pupy, którą przecisnął przez jej sukienkę. Nie znajdując oporu, jego ręka wsunęła się pod jej sukienkę, by pogłaskać gładkie, jędrne i pięknie zaokrąglone pośladki Simone. Simone pocałowała go jeszcze dłużej, po czym odwróciła się, by spojrzeć przed siebie. Ale ona przycisnęła swój tyłek do jego dłoni. Z początku Mike myślał, że nie ma na sobie majtek, ale potem znalazł sznurek jej stringów.

Jego erekcja podskoczyła pod spodniami. Poczuł, jak palec delikatnie przesuwa się po jego policzku i odwrócił się, by spojrzeć na Sarę. — Żadnego faworyzowania między członkami załogi, kapitanie Mike — wyszeptała, wydęwszy usta do pocałunku.

Uniosła jedną rękę, którą Mike trzymał na kierownicy i położyła ją na jej tyłku. Mike był zmuszony odebrać rękę Simone i odłożyć ją na kierownicę. Wydawała się nie mieć nic przeciwko temu i cmoknęła go w policzek, kiedy Mike pocałował jej córkę.

Dłoń Mike'a zbadała pośladki Sary. Były to podobnie zachwycająco twarde kopce. Jej stringi były tak samo skąpe jak jej matki, a biorąc pod uwagę sposób, w jaki wsunęła pośladki w jego dłoń, jej przyjemność była taka sama jak jej matki.

Zbliżyli się do brzegu i niestety Mike potrzebował obu rąk do kierowania krążownikiem. – Co myślisz Skipper Mike? - spytała Sara szepcząc mu do ucha i gładząc bok jego twarzy. Mike potrzebował chwili, by otrząsnąć się z dreszczyku jej ust na jego uchu.

"Chcesz prawdy, czy mam coś wymyślić?" "Co byłoby bardziej interesujące?" „Prawda jest taka, że ​​zastanawiałam się, dlaczego matka i córka noszą identyczne stringi”. – Hmmm – powiedziała w zamyśleniu Sara. „Są tam dwa pytania.

Pierwsze to dlaczego mamy te same stringi? Simone przesunęła wargami i językiem wokół ucha Mike'a, wysyłając dreszcz przez jego kręgosłup do jego erekcji. „Ale pytanie naszego kapitana może oznaczać: „Dlaczego nosimy stringi?” Czy tak nie jest Sarah? Sara skinęła głową. "Dobre pytanie.

Dlaczego nosimy stringi, mamo?" - Nie wiem. Naprawdę nie potrafię wymyślić żadnego dobrego powodu, dla którego powinniśmy nosić stringi. Mike miał duże doświadczenie jak na 20-latka, ale nic nie przygotowało go na to, co wydarzyło się później.

Obie kobiety sięgnęły pod krótkie sukienki i ściągnęły stringi. Sara podniosła je z podłogi i wyrzuciła za burtę. Obie kobiety zajęły swoje pozycje, stojąc po jego obu stronach, każda z ramieniem wokół jego ramion, patrząc prosto przed siebie w zmierzch i nic nie mówiąc.

Mike musiał się skoncentrować, aby przejść przez wąskie przejście między skałami, które strzegły wejścia do zatoki, w której mieszkał. Tym razem to Simone pogłaskała jego ucho ustami i językiem „A co teraz myślisz, kapitanie Mike?”. – Prawda czy fikcja? "Co byłoby bardziej interesujące?" „Myślałem, że gdybym nie został zmuszony do ratowania ciebie, mógłbym złapać tuńczyka, zjeść wspaniały posiłek i spokojną noc” „Och, Skipper Mike, to taka cudowna myśl. Przez nas piękna ryba wciąż żyje." Mike znowu delektował się tymi ustami, które za każdym razem podniecały go bardziej. Obie kobiety zachichotały i oparły się o Mike'a, śmiejąc się.

Gdy ich ciała podskakiwały z radości, Mike był świadom czterech nieskrępowanych piersi przy jego bokach. Cieszył się, że zapada zmrok, aby ukryć swoją szaloną erekcję. Dotarli do boi cumowniczej.

– Dobrze, załodze – powiedział Mike. – Jest praca do wykonania. Czy wy dwoje zamierzacie pomóc, czy po prostu będziecie piękni. – Po prostu bądź piękna, oczywiście – powiedziała Simone i usiadła na ławce.

To spowodowało, że jej sukienka podjechała do góry i Mike zdał sobie sprawę, że poza nieszczęsnym cieniem mógłby zobaczyć jej cipkę. Sarah powiedziała: „Zapłaciliśmy dobre pieniądze za ten statut na podstawie tego, że ktoś inny wykona całą pracę”. – Ale zapłaciłeś mu – Mike wskazał na toaletę.

– I nie widzę, żeby robił zbyt wiele, żeby pomóc. Sarah podeszła do niego, stanęła na palcach, zarzuciła mu ręce na szyję i spojrzała mu z powagą w oczy. – Kapitan Mike – szepnęła. – Znajdziemy sposób, żeby ci zapłacić.

Mike był świadom jej nastoletnich piersi przylegających do jego klatki piersiowej, jej pozbawionego majtek sromu napierającego na jego erekcję. Usta Sarah rozchyliły się i pocałowała go czule. Mike zastanawiał się, kiedy obudzi się z tego snu. Mike wziął ponton i zacumował „Królową fal”.

Kiedy wrócił, stwierdził, że Simone i Sarah podjęły skromny wysiłek. Każdy miał małą walizkę. Były dwa duże chłodne pojemniki i jeden mały. — Na pożegnanie tatusia — powiedziała Sarah.

„Nasze suknie wieczorowe” wskazując na walizki. "Jedzenie", wskazując na mały chłodny pojemnik. "Szampana", wskazując na dwa duże chłodne pojemniki. Mike wiosłował pontonem i stanął twarzą do Simone i Sarah, które siedziały na rufie.

Nie mógł oderwać oczu od ich pięknych, w pełni odsłoniętych ud. Nie mógł oderwać myśli od myśli, że są tam dwie nagie cipki chronione tylko centymetrem słonecznej sukienki. Stało się nieuniknione i nie mógł nic zrobić, ponieważ do wiosłowania potrzebował obu rąk. — Skipper Mike, znam sposób, w jaki moglibyśmy szybciej dotrzeć do brzegu.

Simone miała ten złośliwy uśmiech. Mike przygotował się na to, co wiedział, że nadchodzi. – Moglibyśmy postawić żagiel na tym wielkim maszcie, który tam masz. Ponownie obie kobiety przytuliły się do siebie, śmiejąc się. Mike użył wiosła, aby spryskać je wodą.

To tylko wzmogło śmiech. Kabina Mike'a była bardzo prosta. Jedna sypialnia, jedna łazienka i jeden duży pokój, który miał wszystko inne. Ale widok na zatokę był wspaniały, a Sarah i Simone były bardzo pochlebne. — Kapitan Mike — spytała Simone, spoglądając przez teleskop.

– Czy to jest to, czego używasz do znajdowania dam w niebezpieczeństwie, takich jak my? „Powinienem był go użyć. Gdybym widziała was dwoje, zostałabym tutaj. Simone podeszła do niego i przytuliła go. Znowu był świadomy piersi bez stanika, prawie nagiej cipki wpychającej się mocno w jego szorty, prosto na jego kutasa.

„Skipper, mówisz najpiękniejsze rzeczy". Mike nie mógł się oprzeć, by pieścił jej pośladki pod sukienką. Mike nie mógł się oprzeć podniesieniu przodu jej sukienki, wiedząc, że to naga cipka wciska się w niego. Mike nie mógł się oprzeć całując ją i czując, jak jej język sonduje jego usta. Ale obowiązek wzywał.

Musiał poinformować straż przybrzeżną o starym Sea Dog. Straż przybrzeżna nie była przyzwyczajona do zajmowania się martwymi ciałami w toalecie. „Dlaczego do cholery ma opuszczone spodnie?” Jest w toalecie, do cholery. – Pewnie ma zaparcia. Jak myślisz, dlaczego nie żyje?” „Nie ruszał się od pięciu godzin, jest zimny jak serce prawnika i 20 razy wbijaliśmy mu agrafkę.

I podłożyliśmy mu lustro pod nos”. „Dlaczego, u diabła, to zrobiłeś?” Mike wyjaśnił oba filmy i to zaimponowało i przekonało straż przybrzeżną. Dowódca podszedł do telefonu.

„Więc użyłeś starego lustra i kontrole agrafki. Inteligentna praca. Nigdy nie zawodzą.

Przynajmniej nie w filmach, które widziałem. Niestety, duże zgromadzenie miejskich przeprowadzek i shakerów wyjęło flotyllę swoich dżinowych pałaców i, zanim byli całkowicie pijani, wszyscy osiedlili się na mieliźnie. Cała straż przybrzeżna zasoby byłyby zajęte na wiele godzin, próbując je uratować. Uzgodniono, że wyjdą o pierwszym brzasku następnego ranka, aby zebrać szczątki starego Sea Doga. Sarah i Simone były zajęte, gdy robił to Mike.

duży stos drewna wyrzuconego na brzeg na plażę przed domkiem Mike'a. Przeszli przez jego spiżarnię zbierając wszystkie jego talerze i sztućce i wyjęli je. Potem poszli razem do łazienki.

Mike słyszał ich chichoty, gdy brali prysznic. „Nie ma zbyt wiele gorącej wody. Proszę, zostaw trochę dla mnie” – zawołał do nich, po czym zaczął się zastanawiać, dlaczego marnuje oddech.

Po 25 minutach wyszli, zawinięci w ręczniki. — Kapitan Mike, coś tu jest nie tak z wodą. Po prostu jest zimna. Zniknęli w jego sypialni z walizkami. – Panie tu tylko przez następne pół godziny.

Simone pogroziła mu palcem. Kontynuując dyskusję ze strażą przybrzeżną, Mike słyszał suszarki do włosów i podekscytowane komentarze. "Mamo, jesteś taka piękna." - Sarah, naprawdę nie ma zbyt wiele tej sukienki. "Mamo, nie będziesz pokazywać za dużo dekoltu?" "Sarah, gdzie są nasze stringi?" – Wiesz, że dziś po południu ukradłeś mój ostatni. Mike w końcu skończył ze strażą przybrzeżną.

Wziął zimny prysznic i kiedy skończył, jego sypialnia była pusta. Wyjrzał na zewnątrz. Było ciemno, ale ognisko wysyłało płomienie w powietrze.

Widział dwie postacie leżące na dywanie obok, trzymające się za ręce. Ubrał się w swoje najlepsze spodnie i koszulę i wyszedł do nich dołączyć. Dwie postacie wstały i gdy podszedł bliżej, mógł je wyraźnie zobaczyć w świetle płomieni.

Widok, który go ujrzał, wykraczał daleko poza jego najbardziej erotyczne fantazje. Simone miała na sobie długą białą sukienkę, która sięgała jej do kostek i doskonale równoważyła lekko opaloną skórę. Top był szeroko rozchylony na ramionach, a ubranie schodziło się tylko tuż pod pępkiem.

Zaokrąglone boki jej piersi były nagie, prawie do jej sutków, a te w nocnym powietrzu wystawały wyraźnie z pokrywającego je materiału. Jej długa sukienka była rozcięta z boku lewej nogi. Rozcięcie sięgało jej kości biodrowej. Miała lewą nogę lekko wysuniętą do przodu, tak że była całkowicie odsłonięta. Całe jej udo, nawet wnętrze.

Unoszące się fałdy sukienki tylko zakrywały jej cipkę. Dla Mike'a było oczywiste, że nie znaleziono żadnych stringów. Mike przyzwyczaił się teraz do jej wyniosłego wyrazu twarzy. Ale widział też ten ślad uśmiechu, to pewne siebie, przyjazne wyzwanie. Sarah była kontrastem.

Jego sukienka była czarna, obcisła i nawet krótsza niż słoneczna sukienka, którą nosiła tego dnia. Satynowy materiał przylgnął do jej górnej części ciała. Gdy płomienie zamigotały, jej piersi były tak widoczne, że wydawało się, że jest naga i pomalowała swoje ciało na czarno. Tak oczywiste były kształty jej jędrnych, zaokrąglonych, nastoletnich piersi. Tak oczywiste były jej sutki.

Na jej twarzy malował się otwarty nastoletni entuzjazm, ale z nutą złośliwości. "Cóż, kapitanie Mike, czy będziemy dla ciebie odpowiednim towarzystwem." „Każdej innej nocy powiedziałbym „Tak”. Ale dziś wieczorem muszę popracować nad moją książką”.

Ale jego uśmiech był szeroki, a ich śmiech pewny. Najpierw udał się do Sary, która podniosła ręce, by go przytulić. Całowali się z otwartymi ustami, Mike przesunął dłonią po jej sukience i pieścił jej pierś. Sarah wepchnęła się w niego i wsunęła lewą nogę między jego. Drugą ręką podniósł jej sukienkę powyżej talii.

Jego ręka przesunęła się po jej cipce. Był całkowicie bezwłosy, bardzo miękki i gładki. Delikatnie zbadał miękkie fałdy jej zewnętrznych warg sromowych. Następnie zwrócił się do Simone, która z ustami, językiem i ustami była tak przyjazna jak jej córka. Nie przeszkadzało jej to, gdy Mike zdjął oba paski z jej ramion, a jej sukienka opadła, odsłaniając górną część ciała.

Mike badał palcami i dłońmi. Zbadałem szczupłą jędrność jej brzucha, drobne fałdy pępka, jędrność piersi. Nie tak stanowczy i podbudowany jak Sarah, ale Mike wiedział, że będą przedmiotem zazdrości wszystkich dziewczyn, z którymi był. Jego druga ręka wsunęła się w rozcięcie w jej sukience, aby odkryć jej kobiece intymności. Znowu gładka i bezwłosa cipka, jej wargi sromowe miękkie i ciepłe.

Cała trójka usiadła na dywanie, a Mike pośrodku. Simone bez pośpiechu odłożyła szelki. Ale nie czuła potrzeby poprawiania sukienki, w której rozcięcie pozostawiło oba uda otwarte, a jej cipkę tylko zakryła.

Mike położył rękę na jej udzie, a Simone lekko rozchyliła jej nogi, pozwalając mu przejść do górnej części jej ud, z bokiem dłoni na jej wargach sromowych. Sukienka Sarah była po prostu za krótka, by ją zakryć, gdy siedziała. Jej piękne kobiece fałdy były otwarte i nie starała się je zakryć. Druga ręka Mike'a objęła jej cipkę ochronnie.

Obie kobiety popijały wino. Poza tym obie ręce Mike'a były zajęte. ""Ciężko jest być mężczyzną z wami dwojgiem.

Nie mogę pić wina. Sarah przyłożyła mu kieliszek do ust. – Biedny stary pies morski – powiedział Mike, patrząc na pałac ginu w świetle księżyca. – Szkoda, że ​​nie przetrwał ani jednego dnia.

„Sarah i ja planowałyśmy tylko dwa pożyteczne bycie na tej imprezie. Być może już znalazł swoje niebiańskie syreny. - Może już ma opuszczone spodnie - zachichotała Sarah. Sarah poszła do chaty po wino.

Mike rozchylił nieco sukienkę Simone i pochylił się, by delikatnie pocałować i polizać jej zewnętrzne genitalia . Simone wzdrygnęła się i pogładziła go po włosach. Mike spojrzał na jej piękną twarz, która teraz nie zdradzała oznak wyniosłości. „Simone, mamy jeden problem. Mam tylko jednego kutasa”.

„Więc mogę to wyczuć” – powiedziała, gładząc dłonią jego spodnie nad jego erekcją. „Pomyślałam, że skoro jemy czterodaniowy posiłek, Sarah może iść z przystawką, ja będę daniem głównym i tak dalej”. – Czy to oznacza, że ​​muszę mieć osiem kursów? „Możesz pominąć trochę jedzenia, jeśli chcesz”. Simone przecisnęła erekcję Mike'a przez spodnie. – Tylko dwie rzeczy proszę Skipper Mike – trzymała jego drzewko i spojrzała mu w oczy.

„Sarah w żadnym wypadku nie jest dziewicą, ale wiesz, jacy są nastoletni chłopcy. Jej doświadczenie to „wham bang”. Myślę, że zasługuje na więcej”.

Mike rozmyślał o uroczej nastoletniej urodzie Sarah i pomyślał, że na pewno tak. "Mmmm. I jeszcze jedno." „Mama Sarah nie jest aż tak pewna siebie. Jestem mężatką od 18 lat i poza dwoma pełnymi winy i niesatysfakcjonującymi romansami nie bawiłam się. A kochany Rupert nie miał pojęcia ani nie interesował się mną”.

Mike był trochę zaskoczony. Nie pasowało to do jego oceny charakteru Simone. "Jesteś taka piękna Simone." Zdjął sukienkę z jej prawego ramienia i spojrzał na jej cudowną nagą pierś, na którą tańczyło światło płomieni.

Sarah wróciła z winem. Nie zwróciła uwagi na półnagość matki i usiadła z żółtą i czerwoną cipką od płomieni. Równie dobrze mogła być topless, ponieważ materiał pokrywający jej piersi był tak przezroczysty. Mike siedział, nie dotykając żadnej kobiety; po prostu rozkoszując się niezwykłym pięknem, niezwykłą kobiecością, niezwykłą obietnicą nocy seksualności poza jego marzeniami. Simone wstała.

"Muszę iść i przygotować przystawkę." Pochyliła się nad Sarą i obie kobiety pocałowały się w usta. Pochyliła się nad Mike'iem i włożyła mu nagi sutek do ust. Mike ssał delikatnie i krótko, a Simone poszła do kabiny Mike'a. Sarah uśmiechnęła się do Mike'a.

Jakie są twoje rozkazy, kapitanie? – Twój mundur marynarski nie jest standardem. Musi zniknąć. Więc Sarah wstała, a Mike rozpiął jej sukienkę i podniósł ją przez głowę.

Przywitała go jej duża brązowa pierś z wielkimi brązowymi aureolami. Jej płaski brzuch, jej szczupła talia, jej długie, smukłe uda były otwarte na jego spojrzenie. Wydawało się, że jej wargi sromowe uśmiechają się do niego pionowo. Mike wziął ją w ramiona, położył na kocu i zdjął ubranie. Sarah podniosła kolana, rozchyliła nogi i wyciągnęła ręce.

"Proszę, proszę, pieprz mnie teraz, kapitanie." „Z pewnością będę cię pieprzyć, ale nie teraz, najpiękniejsza Saro. Swoimi ustami, językiem, palcami i dłońmi Mike pieścił i czcił ciało Sary; od jej czoła do kolan i palców. Seksualność Sary obudziła się w erotyzm, który miała w każdym calu jej ciała, jak jej skóra mrowiła po jego dotyku, jak dreszcze zdawały się płynąć z miejsca, gdzie były jego palce do pochwy.Jego język i palce grały swoją magiczną melodię na jej sutkach i wargach sromowych, ale ani nie wszedł do jej pochwy, ani nie pobudził jej łechtaczki. Sarah rozluźniła się mentalnie, gdy jej ciało nabrało podniecenia.

Jej biodra poruszały się z własną wolą, jej oddech zaczął przyspieszać. Kiedy Mike wrócił, by pocałować ją w usta, szeroko otworzyła usta i szybko ssał jego język.Kiedy jego dłonie wróciły do ​​jej piersi z mocniejszym dotykiem, położyła swoją rękę na jego zmuszając go do siebie mocniej.Gdy jego ręka przesunęła się w górę jej wewnętrznej strony ud, rozchyliła nogi i prawie pisnęła z podniecenia jego pierzastego dotyku. Kiedy jego palce bawiły się jej cipką, poczuła erotyczny dreszcz, gdy gładził jej kaptur łechtaczki. Kiedy rozdzielił jej wewnętrzne wargi sromowe i jego palce wbiły się w jej przemoczoną pochwę, nie było to z powodu prymitywnego pchnięcia jej poprzednich kochanków, ale tak, jakby znajdował każde zakończenie nerwowe, by wzbudzić w niej podniecenie.

Wtedy jego boskie palce odnalazły jej łechtaczkę. Potem jej przyjemność przebiła się przez jej lędźwie i eksplodowała drżącym orgazmem. Wtedy Sara wybuchnęła płaczem szczęścia i podniecenia i ścisnęła jego ramiona w żelaznym uścisku.

Zanim wyzdrowiała, palce Mike'a były w jej pochwie. Na początku głęboko, badając szyjkę macicy, a Sarah podniosła biodra, aby pociągnąć go głębiej. Potem palce Mike'a częściowo cofnęły się i poczuła zupełnie nową formę przyjemności, zupełnie nową formę podniecenia, gdy pieścił jej punkt G.

Jej orgazm przyszedł jeszcze mocniej i sprawił, że Sara dyszała. Mike przesunął się między udami Sary. Rozchylił jej nogi szerzej i przycisnął kolana do piersi. Jej najbardziej intymna kobiecość była dla niego otwarta i chętnie dostępna. Całował i lizał jej wewnętrzne uda, cudownie miękkie ciało między jej udami a wargami sromowymi, jej wzgórek łonowy, jej kaptur łechtaczki, jej zewnętrzne wargi sromowe, teraz przesiąknięte jej kobiecymi sokami.

W dół i długo nad kroczem, aż do odbytu. To był nowy świat dla Sarah. Rozmawiała o tym z przyjaciółmi i została odrzucona. Teraz była zachwycona jego eksploracją. Kiedy usta Mike'a ssały łechtaczkę Sarah, delikatny delikatny erotyzm prawie ją dręczył, dopóki nie zwiększył nacisku i jej napięcie zostało uwolnione w kolejnym orgazmie.

Następnie jego palce na jej punkcie G z językiem na jej łechtaczce. Z początku Sarah była tylko niejasno świadoma, że ​​palec Mike'a wchodzi do jej odbytu, ale kiedy dwa palce znalazły się w środku, aż do górnego knykcia, ogarnęło ją zakazane podniecenie. Sarah zacisnęła zwieracz wokół jego palców, gdy orgazm pochłonął ją od jej wzgórka łonowego, łechtaczki, punktu G, do głębi pochwy i jelita. Leżeli obok siebie.

Ciało Sary było pokryte potem i odbijało blask płomieni, gdy Mike przyglądał się jej urodzie. Sarah przeczesała palcami włosy Mike'a. — Och, piękny człowieku. Skipper Mike, być może uratowałeś nas przed rozbiciem statku, ale myślę, że muszę być uratowany przed tobą. Chichotali, śmiali się i sączyli wino.

Potem uderzyło Sarę. „Mike, miałem wszystkie te cudowne orgazmy, a ty nawet nie miałeś”. Mike trącił nosem jej ucho.

– Możesz to teraz powiedzieć – wyszeptał. "Powiedz co?". "Co powiedziałeś wcześniej." "O tak, pamiętam.

Proszę, proszę, pieprz mnie teraz kapitanie." Nerwy w pochwie Sary wciąż były pobudzone, co sprawiało, że jego wejście było niesamowitą rozkoszą. Ale to, co zachwyciło Sarę prawie tak samo, to piękne odczucie twardości i męskości tego pięknego mężczyzny głęboko w niej. Wypchnęła biodra, ścisnęła mięśniami pochwy, owinęła uda wokół talii Mike'a. Mike był tak podniecony grą wstępną, urodą Sary, jej pożądaniem, dotykiem jej miękkiej, ciepłej, mokrej waginy, że musiał użyć żelaznej woli, żeby nie przyjść zbyt szybko.

Ale na szczęście Sarah była prawie całkowicie podniecona przed jego wejściem, więc kiedy jego penis skupił się na jej punkcie G, jej orgazm nadszedł tak szybko, że ją zaskoczył. Jej jękom orgazmicznej radości towarzyszyły jęki rozkoszy, gdy poczuła, jak sztywnieje, słyszała jego chrząkanie, czuła, jak zanurza się w jej szyjce macicy i wiedziała, że ​​jego nasienie pryska w jej kobiece głębie. Leżeli tak przez dziesięć minut, niewiele mówiąc, po czym rozdzielili się i popijali wino. „Zakąski dla każdego”, zawołała Simone, wychodząc z kabiny. Sarah sięgnęła po sukienkę, ale Mike wyciągnął rękę i nie próbował się ubrać.

Simone przyniosła talerz wędzonego łososia ze śmietaną i kawiorem na paskach razowego chleba. Simone spojrzała na dwa nagie ciała. Zobaczyła zwiotczały penis Mike'a, jego smukły tors z smukłymi, twardymi mięśniami. Spojrzała na Sarę i zobaczyła orgazmiczne f na policzkach córki. - Czy nie będzie ci zimno bez ubrania, Saro? „Jestem urocza i ciepła, a poza tym Skipper Mike nie pozwala mi się ubrać”.

"Czuję się trochę przesadnie ubrana z wami dwoma." Więc Mike ponownie zdjął ramiączka Simone i podniósł jej sukienkę tak, że niczego nie ukryła, ale Simone zdecydowała, że ​​będzie lepiej, jeśli całkowicie zdejmie sukienkę. Cała trójka siedziała przy ognisku, gryząc łososia. Siedzieli ze skrzyżowanymi nogami.

Sarah była całkowicie zrelaksowana, gdy jej cipka była w zasięgu wzroku Mike'a. Simone czuła się mniej komfortowo, zwłaszcza że Mike nie próbował ukryć swojego spojrzenia na jej ogoloną cipkę. Raz podniósł wzrok i uśmiechnął się do niej. Simone poczuła potrzebę zaciśnięcia kolan, ale walczyła z tym i faktycznie rozłożyła nogi znacznie szerzej. Uśmiech Mike'a poszerzył się.

Sarah obserwowała tę wymianę zdań i obserwowała, jak wzdęcie Mike'a całkowicie się regeneruje. „Czas, żebym przygotował danie główne, jak sądzę”. Pocałowała Mike'a i przyłożyła jego rękę do piersi, a całując matkę, wyszeptała: „Jesteś bardzo szczęśliwą kobietą”.

Jak powiedziała wcześniej Mike'owi, Simone wahała się. Nie chodziło o to, że nie chciała Mike'a. Lubiła go, kochała jego ciało i od lat nie uprawiała dobrego seksu. Najpierw martwiła się o swój wiek.

W ciągu kilku lat była dwa razy starsza od niego. Nie miała powodu się martwić. Miała klasyczną budowę kości, idealną cerę, szczupłą sylwetkę, lata z osobistym trenerem i szczęście mieć geny, które utrzymywały jej jędrne i szpiczaste piersi. Mike wyczuł to pomimo jej bezczelności, pomimo wcześniejszej pewności, że Simone potrzebowała otuchy. - Simone, jesteś taka piękna.

Zastanawiam się, jaka jest najpiękniejsza część ciebie? – Czy to te oczy? Pocałunek w jej powieki. – Twoja piękna, arystokratyczna twarz? Deszcz lekkich pocałunków. "Prawdopodobnie te miękkie, pełne usta." Długotrwały pocałunek.

I tak otoczył jej całe ciało uwielbieniem i pocałunkami. – Może ten szczupły nos? – Te gładkie policzki? – Ta smukła szyja? Na całym jej ciele. Ramiona Simone, jej pachy, nadgarstki, dłonie, piersi, aureole, sutki, brzuch, pępek, wzgórek łonowy, wargi sromowe, uda, kolana, łydki i stopy. Simone zaczęła od humoru, ale jej ciało rozluźniło się, odpowiedziało i radowało się, gdy Mike badał i pytał.

Simone martwiła się również, że może nie mieć właściwych odpowiedzi, że jej seksualność jest nieodpowiednia. Ale te obawy zniknęły, gdy palce Mike'a przesunęły się po jej wewnętrznej stronie ud, powodując piękne uczucie, które przeniosło się do jej pochwy. Jego palce bawiły się jej cipką jak sonata Mozarta, a jej orgazm wszedł w crescendo. Podobnie jak jej córka, Simone doświadczyła jego cudownych ust na łechtaczce i tak jak jej córka Simone pogrążyła się w radości wielokrotnych orgazmów.

Zanim szalony kutas Mike'a rozłożył różowe fałdy jej wewnętrznych warg sromowych, Simone była w stanie ekstatycznej błogości i jęknęła z nieskrępowanej rozkoszy swoim ostatnim orgazmem. Mike oparł jej ramiona i głowę na kilku poduszkach i ukląkł na piersi Simone. Pochyliła się i ochoczo wzięła jego kutasa do ust, do gardła i szybko ssała i lizała. Mike wycofał się tak, że jego orgazm wypłynął na jej arystokratycznej twarzy, zanim Simone wyssała ostatni sok z jego penisa.

Leżeli obok siebie, wpatrując się sobie w twarze. Palce Mike'a delikatnie wmasowały jego nasienie w twarz Simone i oboje rozkoszowali się intymnym, mdłym zapachem. Dorzucili więcej drewna do ognia, a Sarah przyniosła przystawkę: świeżą sałatkę Cezar. Mike wydał kapitanowi polecenie, że obie kobiety muszą trzymać kolana w odległości co najmniej 18 cali od siebie.

Zostało to przyjęte z entuzjazmem i bez pytań, az biegiem czasu zarówno Sarah, jak i jej matka cieszyły się bezczelną seksualnością swojej kobiecości i szerzyły kolana. Rozkoszowali się otwartym podziwem Mike'a i dziwili się, jak ten dziwny zestaw okoliczności spowodował, że znaleźli się na tej odległej plaży z tym niezwykłym młodym mężczyzną. Simone weszła do środka, aby przygotować swoje danie główne, a Sarah zaoferowała swoje ciało jako danie główne. Po rozkoszowaniu się wcześniejszym seksem oralnym Mike'a z nią chciała się odwdzięczyć.

Sarah nacisnęła mocno i nie przeszkadzało jej dyskomfort w gardle, nie przeszkadzało jej to, że się zakrztusiła. Była całkowicie skoncentrowana na rozkoszy posiadania jego sztywnego kutasa w ustach i na rozkoszy sprawiania mu przyjemności. Potem Mike poprosił ją, by uklękła na kocu z ramionami płasko na ziemi.

Przysunęła brzuch do ziemi, co oznaczało, że jej pośladki były skierowane prawie do nieba. Rozchyliła nogi, zachwycona, że ​​jest w tej uległej pozycji z genitaliami otwartymi dla Mike'a, by mógł robić, co chciał. Mike chwycił mocno jej biodra i wepchnął penisa do jej pochwy i energicznie walnął. W tej pozycji jego penis penetrował jeszcze głębiej, a nacisk na jej punkt G był jeszcze większy.

Ich seks nie był delikatny. To była pierwotna, podstawowa, niepohamowana fizyczność. Rolą Sary było odepchnięcie się do tyłu, by wciągnąć w nią Mike'a głębiej i głośno krzyczeć, gdy jej orgazm nabrał tempa. Nie sądziła, że ​​życie może zaoferować więcej. Ale się myliła.

Mike wsunął dwa pokryte śliną palce do jej odbytu. Pierwszy wpis był nagły i mógłby zaboleć, gdyby Sarah nie była tak podekscytowana. Kiedy te palce zostały całkowicie wsunięte, z własnym cudownym uczuciem na ścianie odbytu, zwiększając nacisk kutasa Mike'a na jej nerwy pochwy, Sarah całkowicie poddała się swoim najbardziej prymitywnym zwierzęcym instynktom i stała się seksualną bestią i wyła z zachwytu. Mike wycofał się z jej pochwy iz łatwością wbił penisa w rozszerzony odbyt Sary, a jej ekstaza nabrała innego wymiaru. Jej jelita były cudownie wypełnione jego męskością, uczuciem jego kutasa ocierającego się o jej gładkie ściany jelita, pośrednią przyjemnością jej pochwy z ucisku.

Kiedy Mike przesunął palcami na łechtaczkę Sarah, jej świat skurczył się tak, że była świadoma tylko swojego ciała od jej wzgórka łonowego do odbytu i magicznego, porywającego kutasa Mike'a. Jej orgazmiczny jęk był jeszcze głośniejszy. Później Mike powiedział jej, że dobrze, że zatoka jest pusta, bo inaczej ktoś zadzwoniłby na policję i powiedział, że na wolności jest wataha wilków. Danie główne Simone z pieczonego łososia było wspaniałe.

Simone z pewnością nie obserwowała Sary i Mike'a razem, ale nie mogła uniknąć słyszenia podekscytowanych lamentów Sary. Kiedy Sarah poszła do łazienki, Simone zapytała Mike'a: „Skipper, widziałeś film „Kiedy Harry poznał Sally?” „Tak”. – A pamiętasz, jak Meg Ryan udawała orgazm w restauracji? "TAk." „A kiedy kelnerka zapytała kochaną staruszkę, co chce zjeść, kobieta wskazała na Meg Ryan i powiedziała, cokolwiek ma”.

„To była świetna scena”. - Kapitanie, czy mogę złożyć zamówienie na deser? „To jest najbardziej nietypowe, jestem kapitanem i decyduję. Ale”, zaśmiał się Mike, „Ponieważ masz taki piękny nos, zgadzam się”. — Skipper, na deser, czy mógłbym prosić o to, co przed chwilą miała Sara.

Cokolwiek to było. Ale wprowadzenie Simone było inne niż Sarah. Miała niewiele z porywczości córki, miała intelektualną niechęć do seksu analnego i zwieracz, który nie chciał się poddać. Mimo to była zdeterminowana, że ​​zaczyna się nowa część jej życia. Po jej zwykłych wielokrotnych orgazmach z języka i penisa Mike'a w jej pochwie, leżała twarzą do niego z kolanami wysoko wokół jego talii.

Mike był bardzo powolny we wciskaniu swojego dobrze naoliwionego penisa do środka, ale nadal bolało. – Chcesz iść na Simone? „Tak, proszę kapitanie”, a ona odzyskała spokój i zmusiła swoją odbytnicę, aby przyzwyczaiła się do tego przepełnionego uczucia. Kiedy był w pełni w środku, czuła się nieswojo, ale nie obolała, nie podniecona seksualnie, ale emocjonalnie szczęśliwa, że ​​robi to z mężczyzną, który uratował jej życie i coraz bardziej ją lubi. Pchnięcia Mike'a były zawsze tak powolne i czułe. Stopniowo ściany odbytnicy Simone rozszerzyły się i przestała czuć się nieswojo.

Nie miała orgazmu, ale poczuła emocjonalny dreszcz, gdy Mike wytryskał głęboko w jej jelitach. Przywarła do niego i trochę szlochała. Szlochała z powodu zmarnowanych lat seksualnych, szlochała z radości, którą teraz czuła, szlochała z przyjemności z powodu nowo odkrytej seksualności. Cała trójka szła ramię w ramię i nago po plaży. – Czy mogę zadać pani pytanie? – Cokolwiek chcesz, kapitanie Mike.

„Gdy tylko wszedłem na pokład, wiedziałem, że chcesz uprawiać seks. Ale nie wyglądasz na kobietę, która po prostu od niechcenia wali.” - Masz rację. Nie jesteśmy. Ale, Skipper, musieliśmy dotrzymać złożonej ci obietnicy.

- Jaką obietnicę? Nie słyszałem żadnej obietnicy. „Kiedy do ciebie machaliśmy, baliśmy się, że nas zignorujesz. Więc krzyczeliśmy na ciebie, mówiąc, że możesz robić z nami, co chcesz, przez tydzień, jeśli nas uratujesz” – powiedziała Simone.

— I natychmiast odwróciłeś się i przyszedłeś do nas. Na pewno słyszałeś? powiedziała Sara. „Nie słyszałem nic przez hałas mojego silnika”.

Sarah i Simone spojrzeli na siebie. „Och droga mamo, na darmo przeszliśmy przez to molestowanie seksualne”. „I myślał, że jesteśmy nim zainteresowani, tylko ze względu na jego ciało.

Co za ego”. Mike słyszał, jak zaczynają się chichoty. – I bez powodu wyrzuciliśmy te drogie stringi za burtę. Więcej chichotów. „I mieliśmy te wszystkie orgazmy, kiedy mogliśmy spędzić noc, składając ostatni hołd staremu psu morskiemu i wspominając tatusia”.

Wybuchł śmiech. "Co teraz zrobimy?" - Cóż, obietnica to obietnica, jak sądzę, kochana córko. Jakkolwiek nieatrakcyjne implikacje. Simone pogłaskała kutasa Mike'a. Wszyscy szli dalej w milczeniu.

- Czy mogę to jasno powiedzieć? Przez tydzień zrobisz wszystko, co zechcę? powiedział Mike. - Nie mamy wyboru, obiecaliśmy - powiedziała Sarah. – Cokolwiek chcesz przez tydzień.

Nie jesteś zadowolony Skipper Mike? Simone wyszeptała i położyła dłoń na jego kutasie. — Tak, załodze, z całą pewnością jestem. „Królowa fal” potrzebuje dobrej warstwy farby, podobnie jak moja kabina.

Delikatny dotyk Simone na penisie Mike'a zmienił się w okrutny ruch. Straż przybrzeżna przybyła bardzo wcześnie następnego ranka. Dowódca przejął dowodzenie. „Musimy być pewni, że stary pies morski nie żyje, a nie tylko ma zatwardzenie”. Wbił igłę w trupa 10 razy, a potem przyłożył mu lusterko do ust.

– Nie żyje – oznajmił swojej załodze, która z podziwem przyglądała się umiejętnościom kryminalistycznym dowódcy. – Tak martwy jak lucjan, którego jadłem wczoraj wieczorem. Zatrzymał się w smutnej kontemplacji.

- Biedny drań. Co za droga. Ze spuszczonymi spodniami. Umysł i ciało Simone po dwóch dniach przezwyciężyły niechęć do seksu analnego. Jej ekstatyczne łkania pasowały do ​​płaczu jej córki, gdy klęczała z ramionami na kocu, rozchylając pośladki, aby pomóc szalonej erekcji Mike'a wbić się głębiej w jej jelita.

„Królowa fal” została przemieniona przez kobiety z brzydkiego kaczątka w wdzięcznego łabędzia. Sarah i Simone były z niej niemal rodzicielskie, kiedy skończyły. Rupert, były mąż Simone, żył w coraz większym szczęściu ze swoją coraz grubszą sekretarką.

Życie bez Simone i Sary wydawało się błogo wolne od stresu. Pierwszy tydzień życia starego Sea Doga w niebie był zabarwiony smutkiem. Spojrzał w dół na Mike'a zachwycającego Simone i Sarę i zastanowił się, co mogło być. Ale wtedy św.

Piotr przedstawił go kilku niebiańskim syrenom i powiedział mu, że w niebie nikt nie umarł na atak serca.

Podobne historie

Gwiazdy w jej oczach

★★★★(< 5)

W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…

🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246

Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…

kontyntynuj Analny historia seksu

Valentines Airport Delay

★★★★★ (< 5)

Opóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…

🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364

Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Gdzie jest mój artykuł?

★★★★★ (< 5)

Siobhan płaci cenę za zaległą pracę.…

🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153

Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat