Noc jest najciemniejsza przed świtem…
🕑 49 minuty minuty Analny HistorieKelly szedł brzegiem, słuchając szumu fal uderzających o piasek. Robiło się późnym popołudniem, a plaża była teraz prawie całkowicie opustoszała, gdy biesiadnicy wyruszali, by przygotować się na rozrywkę, która czekała na nich w piątkowy wieczór podczas kalifornijskiego lata. Żałosny krzyk samotnej mewy niósł się nad pulsującymi falami, a młoda kobieta spojrzała w górę i przyglądała się białemu ptakowi, który z gracją krążył nad jej głową. On również poczuł, jak cienie pełzają wzdłuż wybrzeża, i wkrótce skręcił w głąb lądu i poleciał tam, gdzie się udał, by przeczekać nadchodzącą noc.
Kelly westchnęła, obserwując delikatne stworzenie znikające w oddali. Zawsze wcześniej, kiedy czuła się zakłopotana, potrafiła znaleźć spokój i ciszę w obecności takiego naturalnego piękna. Dziś mrok, który ją ogarnął, uparcie nie chciał się podnieść. Po raz pierwszy w swoim młodym życiu naprawdę bała się tego, co miało nadejść. Wiedziała, że jutro może oznaczać koniec stylu życia, który sama sobie stworzyła.
Przetrwanie dwóch lat szantażu przez nieuczciwego detektywa było wystarczająco złe, ale teraz mężczyzna dał jasno do zrozumienia, że chce od niej o wiele więcej niż gotówki. Napastował ją seksualnie, w rzeczywistości ją zgwałcił, a teraz planował odpicować ją swoim przyjaciołom. Zadrżała, gdy mimo letniego ciepła ogarnął ją zimny chłód. Zielone oczy Kelly napełniły się łzami smutku. Oczywiście mogła odmówić.
Bóg wiedział, że bardzo ją kusiło. Gdyby jednak to zrobiła, Carl wykorzystałby jej skradziony terminarz nie tylko do zrujnowania jej, ale także do zniszczenia życia kilkunastu najsłynniejszych mężczyzn w Hollywood. Czytała o skandalu, który wybuchł po aresztowaniu Heidi Fleiss, hollywoodzkiej pani, której skazanie za prowadzenie siatki prostytucji wywołało burzę medialną w 199 roku.
Heidi została publicznie upokorzona, pozbawiona majątku i ostatecznie uwięziona. Kelly wiedziała, że skoro jej książka została skradziona przez policyjnego detektywa, nigdy nie zostanie dopuszczona do sądu. Już sam ten fakt czynił mało prawdopodobnym, że zostanie uwięziona.
Jednak w przeciwieństwie do Heidi, której dokumenty zostały zapieczętowane przez sąd, Carl miał imiona, daty i płatności zapisane własnoręcznie przez Kelly'ego. Gdyby te nazwiska znalazły się w publicznych rejestrach, każdy z nich doznałby nieodwracalnej szkody dla ich reputacji. Zaufali jej, a teraz może być narzędziem ich zniszczenia.
"O Boże, co ja mam zrobić?" To pytanie zadawała sobie setki razy. Ile było za dużo do zniesienia? W którym momencie powinna zacząć o siebie dbać? Nie było łatwej odpowiedzi. Zaproponowała, że odkupi książkę, ale Carl tylko roześmiał się jej w twarz. Kelly miał okropne przeczucie, że planuje wkrótce sprzedać go tabloidom, bez względu na to, co zrobi. Po raz kolejny rozważyła pomysł, który wpadła Kari i po raz kolejny go odrzuciła.
To był odważny plan, który mógł zadziałać, ale naraziłby jej siostrę na kontakt z Carlem, a to było ryzyko, którego Kelly nigdy nie byłaby skłonna podjąć. Nawet jeśli oznaczało to wystawienie siebie i swoich klientów na kontakt z prasą. Kelly wróciła do domu w nastroju tak ciemnym jak nadchodząca noc. Kiedy weszła do domu, było cicho jak w grobowcu i było tak samo zimno. W każdy inny piątkowy wieczór bawiłaby klienta w eleganckiej restauracji lub leżała z nim między prześcieradłami wygodnego łóżka.
Jednak od dnia, w którym przybyła Kari, zrobiła sobie przerwę w pracy jako dziewczyna na telefon. Planowała, że w pewnym momencie znów stanie się dostępna dla swoich klientów, ale stres związany z jej problemem z Carlem i myśl o tym, jak to wszystko może mieć wpływ na Kari, skłoniło ją do całkowitego wycofania się z handlu seksualnego. Teraz, kiedy May wyszła na jedną ze swoich „randek”, a Kari na przedwstępnym przyjęciu do college'u, Kelly czuła się dziwnie samotna.
Zadzwoniłaby do przyjaciela, kogoś, z kim mogłaby się po prostu pobyć, ale przyszło jej do głowy, że poza May i Kari tak naprawdę nie ma żadnego. Przynajmniej nikt, z kim byłaby skłonna podzielić się swoim bólem. „Dlaczego nigdy wcześniej nie przyszło mi to do głowy?”. zastanawiała się z roztargnieniem.
Pośród tych przygnębiających myśli Kelly usłyszała dzwonek swojego telefonu komórkowego. Zastanawiała się, czy nie pozwolić jej przejść do poczty głosowej, ale jej ciekawość wzięła górę nad nią. Podniosła słuchawkę i sprawdziła numer przychodzący.
„Aleksander Wentworth”. Alex był nowym klientem i widziała go tylko raz. Była jednak pod wielkim wrażeniem niego jako mężczyzny i kochanka i znalazła się w odpowiedzi na telefon, zanim naprawdę to przemyślała. "Cześć?" "Cześć, Kelly. Tu Alex Wentworth.
My… hm, poznaliśmy się w zeszłym tygodniu." Kelly uśmiechnął się, próbując być nieśmiałym. To, że właśnie się poznali, było prawdą, ale nie powiedział, że spędzili wieczór, pieprząc się bezsensownie. – Och, cześć Alex.
Miło cię poznać. - Dzięki. Posłuchaj Kelly, wiem, że to krótki termin, ale myślałem o tobie przez cały tydzień. Jeśli nie jesteś dziś zajęty, naprawdę chciałbym cię zobaczyć. 'O Boże nie.
Nie mogę tego zrobić dziś wieczorem — pomyślała żałośnie. Sam pomysł, żeby mężczyzna ją dotykał, wydawał jej się teraz odrażający. Przygryzła dolną wargę i próbowała znaleźć swój profesjonalny głos. „Nie wiem, Alex. W tej chwili dzieje się kilka rzeczy.
Właściwie zaplanowałem sobie trochę wolnego. Nie sądzę, żebym dzisiaj była dla ciebie dobrym towarzystwem. – Starała się mówić spokojnym głosem, ale była w słabym stanie umysłu i pomimo jej najlepszych wysiłków, strachu i emocjonalnego bólu, którym była uczucie wkradło się w jej słowa. Wiedząc od razu, że wykrył to potknięcie, przeklinała się w duchu za to, że tak łatwo pozwoliła jej problemom na ujawnienie się. „Całkowicie rozumiem," odpowiedział po dłuższej chwili.
Nastąpiła kolejna krótka pauza, gdy wydawało się, że zastanawia się, co słyszał. „Wiem, że to nie moja sprawa, ale brzmisz na zdenerwowanego. Wszystko w porządku? Kelly była zaskoczona wyraźnym zaniepokojeniem w jego głosie. Spodziewała się, że szybko zakończy rozmowę.
W końcu tak naprawdę się nie znali. Była tylko wynajętą eskortą, a bogaci ludzie tacy jak on normalnie nie angażują się w problemy dziewczyn takich jak ona. Chociaż był wzruszony tym gestem, nie miała zamiaru kłaść wszystkich swoich problemów u jego stóp. „Tak, wszystko w porządku. Przykro mi z powodu dzisiejszego wieczoru, ale po prostu nie czuję, że jestem w stanie zapewnić poziom usług, na jaki zasługujesz.
jeśli to tylko randka na kolację. Jak by to było? Większość ludzi byłaby zdziwiona, jak wielu jej klientów chciało po prostu zobaczyć się z ładną młodą damą. Po większości tych randek ona i jej klientka przeszli na emeryturę do pokoju hotelowego, ale nie zawsze.
Czasami To było dokładnie to, o co prosił Alex Randka na kolację i nic więcej Kelly musiał przyznać, że wyjście z domu będzie ulgą, o ile kolacja będzie wszystkim, czego pragnął. "Dobra Alex, mogę być gotowa za około godzinę. Jak mam się ubrać?" Alex trzymał Kelly za rękę, kiedy przedzierali się przez podekscytowany tłum.
Jasne, wielokolorowe światła rozświetlały teren targów, a dźwięki dzwonków, gwizdów i syren wypełniały powietrze. Wokół nich pary, niektóre młode i niektóre stare, cieszyły się widowiskiem, jakim był Jarmark Hrabstwa. Grupki roześmianych dzieci biegały w tę iz powrotem, kierując się we wszystkich kierunkach.
To było cudowne zamieszanie, które napełniło Kelly radością. Kiedy zgodziła się z nim umówić, spodziewała się, że zostanie zabrana do jednego z okropnie dusznych, ekskluzywnych klubów, do których często uczęszczali bogaci i sławni. Chociaż takie miejsca miały wiele do zaoferowania, obawiała się, że tak poważna atmosfera tylko pogrąży ją w ponurym nastroju. Tak więc, kiedy zaproponował Targi, rzuciła się na ten pomysł.
To była mile widziana niespodzianka i zaczęła się zastanawiać, czy to tylko głupie szczęście z jego strony, czy naprawdę był tak spostrzegawczy. To była ciepła noc i Kelly wybrała niebieski, dopasowany top i plisowaną spódnicę do kostek. Chciała ładnie wyglądać, ale nie miała ochoty nosić niczego zbyt odkrywczego. Alex też ubrał się niedbale.
Jego jasna koszulka polo idealnie na niego pasowała, a ona w milczeniu podziwiała, co jego niebieskie dżinsy zrobiły dla jego jędrnego tyłka. Do tej pory był idealnym dżentelmenem. Ich rozmowa była lekka i przyjazna, a on nie próbował wtrącać się w to, co najwyraźniej uważała za bardzo osobistą sprawę.
Nie gadał też o sobie. Stwierdziła, że był ciepły i ujmujący. Inteligentny, ale wciąż potrafiący ją rozbawić swoim niemal dziecięcym entuzjazmem. Spojrzała na niego, gdy mówił wymownie o sprawach bez znaczenia, i zastanawiała się, jak to się stało, że nie był przywiązany.
Był miłym, bogatym i niezwykle przystojnym mężczyzną, który nieustannie udowadniał, że jest niepodobny do nikogo, kogo kiedykolwiek spotkała. Było w nim po prostu coś, co wzbudziło w niej uczucia, których nie doświadczała od bardzo dawna. To był pociąg, który poczuła do niego, gdy spotkali się po raz pierwszy, ale wiedząc, że tylko takie uczucia ją zranią, wyrzuciła je ze swojego umysłu. Teraz, w rozpaczy z powodu problemów z Carlem, i pomimo jej lepszego osądu, pozwoliła tym uczuciom wzrosnąć w niej i trzymała je blisko jej serca.
Wkrótce przekonała się, że im bardziej je obejmowała, tym bardziej dawały jej siłę i ogrzewały jej duszę. Gdy okrążyli stoisko przepełnione wypchanymi zwierzętami, obok przeszedł klaun, żonglując pół tuzinem świecących piłek do ping-ponga. Kelly uśmiechnął się do niego z podziwem i zatrzymał się przed pozornie szczęśliwą parą. Zręcznie otwierając kieszeń na piersi marynarki w kratę iz wielkim rozmachem wpuszczał kulki jedna po drugiej.
Alex był pod takim wrażeniem jak Kelly i oboje wiwatowali i oklaskiwali jego występ. Klaun ukłonił się im w dramatyczny sposób, a gdy wstał, jak w jego dłoni pojawił się bukiet żółtych kwiatów. Z poślubionym i szczęśliwym uśmiechem przedstawił je Kelly. "O mój Boże! Jesteś niesamowita! Dziękuję bardzo!" Róże były całkiem prawdziwe i Kelly zbliżyła je do twarzy, ciesząc się słodkim zapachem, który z nich wypłynął.
Klaun uśmiechnął się szeroko i machnięciem nadgarstka ponownie wyrzucił w powietrze swoje świecące kule. Zniknął tak szybko, jak się pojawił, wciąż przedzierając się przez tłum. Kelly odwróciła się i ujęła dłoń Alex z powrotem w swoją. „Dziękuję za przyprowadzenie mnie tutaj.
Nie byłem na jarmarku od dziecka. To świetna zabawa!” Odruchowo stanęła na palcach i pocałowała go lekko w policzek. Kiedy przycisnęła swoje ciało do jego ciała, poczuła jego silne ramiona owijające się wokół jej talii. Poczuł ciepło i solidność przy niej, a ona rozluźniła się w jego uścisku. "To naprawdę moja przyjemność Kelly." Alex dostrzegł radość na jej twarzy i poczuł, jak jej ciało topi się przy nim.
W tym momencie naprawdę nie pamiętał, żeby kiedykolwiek widział coś piękniejszego. - Masz niesamowity uśmiech – powiedział miękko, delikatnie pieszcząc jedną ręką jej policzek. Stali tam przez dłuższą chwilę, patrząc sobie w oczy. Było tam przyciąganie, które trzymało ich w miejscu, iskra, którą oboje czuli, ale żaden nie chciał się przyznać przed drugim.
W tym momencie tłumy wokół nich wydają się znikać, pozostawiając ich samych razem. Kiedy Alex trzymał ją delikatnie w ramionach, w jego umyśle utwierdziło się przekonanie, którego żywił od dawna, ale którego nigdy nie doświadczył. Zawsze był romantykiem w sercu i jakoś wiedział, że miłość nie ogarnie go powoli, ale zamiast tego uderzy go nagle jak piorun z nieba.
Tam, trzymając Kelly i czując ją tak zrelaksowaną w objęciach, wiedział, że został oczarowany. Wiedział, że pociągała go nie jej uroda, ani jej umiejętności jako kochanka. To było coś znacznie głębszego i bardziej tajemniczego.
Poczuł to, gdy spotkali się po raz pierwszy, a teraz był pewien. Kelly wydawało się, że czas się zatrzymał, a sposób, w jaki jego oczy niemal wbiły się w jej, sprawił, że poczuła się słabo w kolanach. Nic jej nie powiedział, ale lekki uśmiech na jego twarzy mówił wiele. Przepełniona nadzieją Kelly rozpaczliwie modliła się, by nie do końca go źle odczytała. Alex chciał ją pocałować, pocałować tak namiętnie, że nie miała wątpliwości, jak się czuje.
Jednak w tej chwili dźwięk biegnących stóp i muzyczny dźwięk dziecięcego śmiechu przerwały ich chwilę. Nastąpiła lawina biegnących stóp, a potem dorastający chłopak wpadł na parę. Chłopak mocno uderzył w ziemię, a Kelly z pewnością by podążyła za nim, gdyby Alex nie trzymał jej tak mocno. Alex upewniła się, że Kelly odzyskała równowagę, a następnie uklękła przed chłopcem, który leżał rozciągnięty na zakurzonej ziemi. - Wszystko w porządku, synu? To był paskudny upadek.
"Ach, tak, wszystko w porządku, proszę pana. Bardzo mi przykro z tego powodu." - Och, nie martw się o nas. Tylko bądź ostrożny, bo możesz się zranić.
Kelly była poruszona troską Alexa o dziecko. Niektórzy mężczyźni mogli się na niego nagryźć, ale Alex nie wydawał się na niego najmniej zmartwiony. To była jeszcze jedna rzecz, która go pociągała. Alex pomógł chłopcu wstać i uśmiechnął się ciepło, gdy chłopiec otrzepał się z kurzu.
– Przepraszam za tę panią – powiedział i uśmiechnął się do niej nieśmiało. Szybkim machnięciem ręki pobiegł z powrotem w tłum, nie nauczywszy się niczego z tego doświadczenia. Śmiejąc się, Alex wziął Kelly za rękę i cofnął się, przyglądając się jej. – Nic mi nie jest, to nawet nie bolało – powiedziała, gdy kontynuował badanie wzrokowe. – Tak, wiem.
Po prostu lubię na ciebie patrzeć. "Och, jesteś taki zły" powiedziała z udawanym gniewem i pchnęła go mocno w ramię. „Oj, jesteś silniejszy niż wyglądasz!” Oboje śmiali się, gdy objął ją ramieniem w talii.
"A teraz, dlaczego nie pozwolisz mi wygrać jednego z tych pluszaków?" Kelly przytrzymał różowego misia blisko siebie, gdy zbliżali się do jego samochodu. To była urocza rzecz, z błękitnym fartuchem z napisem „Kocham cię” z przodu. To było urocze. Prawie, pomyślała, tak urocza jak mężczyzna, który ją dla niej wygrał. Powstrzymała uśmiech, gdy przypomniała sobie, że raz po raz próbował trafić ten czwarty rzut wolny z rzędu, którego potrzebował, aby wygrać.
„Może być wysportowany”, pomyślała, śmiejąc się w duchu na to wspomnienie. – Ale jest beznadziejny z koszykówką. Wysiłek kosztował go więcej, niż to było warte, ale to oznaczało dla niej cały świat, że tak bardzo się starał. Kiedy otworzył dla niej drzwi od strony pasażera, wróciła myślami do chwili, którą dzielili tuż przed tym, jak chłopak się z nimi zderzył. Był elektryczny i Kelly już nie obchodziło, czy jest głupia.
Gdyby się myliła, gdyby nie podzielał jej uczuć, byłaby zmiażdżona. Była już emocjonalnym wrakiem i ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowała, było odrzucenie jej uczuć do niego. Była tak skonfliktowana, że prawie bolało, ale myśl o wypuszczeniu go tej nocy bolała jeszcze bardziej.
Czuła się z nim szczęśliwa i zadowolona, a tego właśnie potrzebowała najbardziej. „Cokolwiek się stanie — pomyślała — dziś wieczorem jest ze mną i nie pozwolę mu odejść!” Kiedy Alex cofnął się, przytrzymując dla niej drzwi samochodu, Kelly oparł się o niego, przyciskając swoje ciało do swojego i udawał, że prostuje kołnierzyk. „Jeszcze nie jestem gotowa do powrotu do domu. Tuż przy ulicy jest hotel…” Kelly uwodzicielsko wypowiadała słowa.
Może to było bardzo głupie, ale nie mogła się jeszcze zmusić, by powiedzieć, co naprawdę czuje. Nie odważyła się. „Bardzo bym chciała Kelly, naprawdę bym.
Ale jesteś pewien? Nie musisz tego dla mnie robić”. „Znam Alex” wyszeptała „To jest to, czego chcę, czego potrzebuję”. Gdy mówiła, zarzuciła mu ręce na szyję i podniosła się na palcach, przysuwając swoje wilgotne usta do jego w delikatnym, ale namiętnym pocałunku.
Alex otworzyła drzwi pokoju dla Kelly i powoli weszła do apartamentu. Była już setki razy w takich pokojach hotelowych z mężczyznami, ale tym razem czuła się zupełnie inaczej. Tym razem nie była tu dla pieniędzy, ani nawet prostych przyjemności ciała.
Tym razem była tutaj z mężczyzną, na którym jej zależało, z mężczyzną, którego desperacko miała nadzieję, że się o nią troszczy. Kelly powoli chodziła po pokoju, aż znalazła się przy oknie. Z hotelu roztaczał się widok na ocean, a ona patrzyła na światła przepływających łodzi, które cicho sunęły po ciemnej wodzie.
Miękkie melodie subtelnej muzyki wypełniły pokój, gdy Alex włączył system rozrywki w pokoju. Chwilę później zmienił światła na niższy, delikatniejszy blask. Żaden z nich się nie odezwał.
Żadne z nich nie wiedziało, co powiedzieć. Byli w momencie przejścia; żadne z nich nie wiedziało, jak się czuje drugie, i żadne z nich nie odważyło się złamać zaklęcia, będąc pierwszym, który powie. Kelly nie mogła nawet zmusić się, by na niego spojrzeć, gdy się zbliżył.
Alex podszedł do niej i objął ją w talii. Był zadowolony, kiedy oparła się o niego, prawie roztapiając się na jego ciele. Wydawała się zupełnie inna niż za pierwszym razem, gdy byli razem. W tamtym czasie wydawała się taka silna, tak… pewna siebie.
Teraz, kiedy trzymał ją w ramionach, czuł drżenie, które ją przeszło. Była jak młoda dziewczyna, wrażliwa i nieśmiała. — Co się z nią stało? zastanawiał się. Po prostu stał tam przez chwilę, trzymając ją w ramionach i kołysząc się prawie niezauważalnie w rytm cichej muzyki.
Poczuł jej smutek i żałował, że nie może pomóc, ale wiedział, że lepiej jest podejść. Gdyby chciała się z nim podzielić, zrobiłaby to w swoim czasie. Do tego czasu po prostu dawał jej miłość i pocieszenie, których wydawała się tak rozpaczliwie potrzebować.
Po pewnym czasie pochylił się i delikatnie pocałował ją w ramię. Kelly cicho jęknęła i odchyliła głowę od jego pocałunku, wystawiając nagą szyję na jego usta. Jej ręce wsunęły się w jego i mocno przycisnęły do siebie; jakby bała się, że pozwoli jej odejść.
To była instynktownie uległa reakcja na jego dotyk, a te subtelne ruchy przemówiły do niego. Wiedział teraz, że nie tylko chciała być dotykana, ale też tego pragnęła. To był, pomyślał, najbardziej erotyczny moment w jego życiu. Delikatnie odwrócił ją twarzą do siebie i głęboko ją pocałował.
Wysunął język i znalazł jej, tylko lekko się dotykając. Powoli narastało w nich ciepło, a ich pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny w miarę upływu sekund. Kelly zawsze była agresywną kochanką. W młodości taka była po prostu jej natura.
Później, gdy nauczyła się sztuki eskorty, stało się konieczne, aby zachować pozory kontroli nad swoimi spotkaniami z mężczyznami, z którymi się dzieliła. Teraz, w objęciach tego jedynego, wyjątkowego mężczyzny, chciała zrezygnować z tej kontroli. Tak bardzo pragnęła po prostu być jego, oddać się mu całkowicie. Poczuła, jak jego ręce spływają w dół i obejmują jej pośladki przez spódnicę.
Jego dotyk był stanowczy, ale delikatny i wywołał dreszcz w jej kręgosłupie. Opierając głowę na jego klatce piersiowej, Kelly słuchała bicia jego serca, gdy badał jej ciało, powoli pieszcząc jej plecy i boki pierzastymi dotykami. Kiedy jego ręce przesunęły się pod jej top i spotkały nagie ciało w jej talii, uniosła ramiona i pozwoliła mu podciągnąć jej top i zdjąć przez głowę. Nie zrobił żadnego ruchu, by zdjąć jej koronkowy biały stanik. Po prostu spojrzał jej w oczy z niemal dziecinnym zachwytem.
Kelly znów poczuła tę szczególną iskrę i po raz kolejny poczuła, że jej kolana zawiodą. „Mój Boże, Kelly, jesteś niesamowicie piękna”. Słyszała, jak mówiło to wielu mężczyzn i zawsze było to pochlebne, ale tym razem wydawało się, że oznacza to o wiele więcej.
Wyglądało to tak, jakby dopiero co zdał sobie z tego sprawę, a Kelly niemal poczuł się zakłopotany jego szczerością. Nie po raz pierwszy tej nocy Kelly modliła się, żeby nie źle odczytała tego mężczyzny. Kelly nie była pewna, kto pierwszy się poruszył, ale ich usta ponownie odnalazły się w mocnym i parnym pocałunku, który zaparł jej dech w piersiach. Kiedy dzielili ten pocałunek, poczuła, jak odpina jej stanik.
Kiedy w końcu się rozstali, powoli ściągnął plisowaną szatę z jej ciała, wystawiając jej piersi na jego widok. Jego prawa ręka pieściła ją, a jego dłoń musnęła jej twardniejący sutek, powodując, że przepłynęły przez nią fale przyjemności. Jej głowa odchyliła się do tyłu pod jego dotykiem, gdy cieszyła się uczuciem jego dłoni na niej.
Chwilę później poczuła, jak delikatna wilgoć jego ust otacza jej jędrny sutek. Sapnęła, gdy ją ssał, ściskając go między ustami. Taka hojna uwaga poświęcona swoim piersiom rozpaliła płomienie jej podniecenia i Kelly poczuła, że znajoma wilgoć zaczyna przenikać do jej płci.
Jej skóra mrowiła z podniecenia, sprawiając, że czuła się tak, jakby promieniała od narastającej w niej energii seksualnej. Kiedy w końcu zerwał z nią kontakt i cofnął się o krok, Kelly oparła się o parapet i skrzyżowała ramiona na piersi, trzymając w dłoniach jej falujące piersi. Widziała wyraz uwielbienia w jego oczach, oczy, które przegnały jej wątpliwości i stopiły jej serce. Patrzyła, jak ściąga przez głowę własną koszulę, odsłaniając swoją muskularną sylwetkę.
Jego skóra była ładnie opalona, a klatka piersiowa prawie bezwłosa. Kelly zauważyła, że jego maleńkie sutki były tak twarde jak jej własne i poczuła silne pragnienie ssania i ssania jego, tak jak on to zrobił dla niej. Kiedy zrzucił buty i rozpiął spodnie, nie mogła się powstrzymać od delikatnego ściśnięcia własnych piersi w oczekiwaniu, że znów poczuje jego dłonie na swoim ciele. Kiedy upuścił spodnie i bokserki, jego i tak już twardy kutas ujrzał i Kelly nie mogła się oprzeć wzięciu go w rękę, gdy ponownie się do niej zbliżył. Stojąc zaledwie kilka centymetrów od niego, czuła jego męski zapach.
Był mocny, piżmowy i wypełniał jej zmysły pożądaniem. Gładziła znaczną długość jego penisa, gdy ją całował, rozkoszując się uczuciem jego twardości w jej dłoni. Gdy ją pocałował, poczuł, jak jej dotyk skłania jego męskość do wyższego poziomu podniecenia.
Czuł jej podniecenie w jej uścisku na swoim kutasie. Ściskała go i głaskała mocniej, niż wiedziała, i ku swemu zdumieniu poczuł, że z jego ciężkiego worka wypełzają słabe ruchy zbliżającego się orgazmu. Kładąc rękę na jej dłoni, zwolnił jej ruchy. Kelly zaczął klęczeć przed nim, ale kładąc ręce na jej ramionach, powstrzymał jej opadanie.
Chciałby poczuć jej ciepłe usta na swoim kutasie, ale wiedział, że w obecnym stanie podniecenia szybko straci kontrolę. Choć bardzo chciał wejść w jej soczyste usta, nie był jeszcze na to gotowy. – Odwróć się i wyjrzyj przez okno – szepnął do niej. Kelly zrobił, o co prosił, i spojrzał w noc.
Kiedy poczuła jego rękę na plecach, pozwoliła mu się pochylić i oparła się o parapet. Alex zebrała spódnicę wokół talii i naciągnęła majtki na krzywiznę bioder i zgrabne uda. Pocałował ją w zad i pieścił nogi, zsuwając maleńkie ubranie na podłogę. Stojąc za nią, po raz kolejny pieścił jej jędrny tyłek. Przesunął lekko palcami między jej policzki i połaskotał pączek róży.
Kelly zadrżała lekko i miękki jęk wyrwał się z jej ust, gdy delikatnie nacisnął ciasny otwór jej odbytu. Zadowolony z jej reakcji, Alex pozwolił, by jego dotyk wędrował niżej, aż poczuł miękką wilgoć jej pochwy. Alex przycisnął delikatnie i wsunął dwa palce głęboko w nią.
Kiedy to zrobił, lekko rozchyliła nogi, pozwalając mu zadowolić ją swoim dotykiem. Zadowolony, że jest na niego gotowa, cofnął palce i zwilżył czubek swojego penisa jej płynami. Kelly westchnął z rozczarowaniem, gdy cofnął palce, ale szybko zmienił się w jęk zadowolenia, gdy gruba główka jego penisa zaczęła wciskać się w nią. Jego pierwsze kilka ruchów było powolnych i płytkich, ale gdy jej wilgoć nasmarowała jego trzonek, zaczął się w niej głębiej zanurzać.
Poczuła, jak jego dłonie chwytają jej tyłek, gdy w końcu wsunął się do środka, i jęknęła, gdy ściany jej kanału rozpostarły się, by go pomieścić. Z początku poruszał się powoli, czule wsuwając się w jej głębiny. Nadal pieścił jej biodra i uda, poruszając się w niej.
Kelly wyjrzała przez okno, gdy ją brał, i pozwoliła pięknu nocy zmieszać się w jej umyśle z cudownymi doznaniami tak delikatnego dotyku. Ścisnęła go lekko, gdy dotarł do dna, a na jej twarzy pojawił się tajemniczy uśmiech, gdy usłyszała, jak sapnął, słysząc zwężenie jej przejścia. Alex wyprostował ją, a ona uniosła nogę i oparła swoją małą stopę na parapecie. W tej pozycji wciąż był w stanie utrzymać się w niej głęboko, ale teraz zaczął całować jej szyję i pieścić jej piersi, gdy ponownie zaczął się w nią wbijać. Jednak jej długa spódnica rozwinęła się i opadła na tyłek, grożąc, że stanie się niepożądaną rozrywką.
Z jękiem żalu Kelly odwrócił się i spowodował, że jego pulsujący członek wysunął się z niej. „Pozwól, że to zdejmę, nie chcę niczego między nami”, szepnęła, wsuwając spódnicę na biodra i pozwalając, by zebrała się wokół jej stóp. Zanim go upuściła, była w pozycji pół przykucniętej i schodziła na podłogę, aż jego sztywny kutas znalazł się zaledwie kilka cali od niego.
Zwilżyła usta i spojrzała na niego niegrzecznie, drażniąc go tym, co chciała zrobić. Powoli pocałowała główkę jego mokrego, lśniącego penisa i przesunęła po nim językiem, delektując się znajomym smakiem własnych płynów. "Och Kelly, to jest takie dobre. Ssij mojego fiuta. Tak, tak po prostu." Słysząc jego słowa zachęty, Kelly wzięła go głęboko i pozwoliła mu zsunąć się w dół jej gardła.
Trzymała go tam przez kilka sekund, kiedy ssała i ściskała go tak mocno, jak tylko mogła. Dopiero potrzeba oddychania w końcu spowodowała, że się cofnęła, aż tylko gruba głowa znalazła się między jej wilgotnymi ustami. Kiedy jednak wróciła jej oddech, zaczęła go ssać na serio, obrzucając go szerokimi ruchami języka i przeciągając ustami w górę i w dół jego trzonu.
Następnie wyjęła jego twardy i rozgrzany wałek z ust i przesunęła usta w górę iw dół pod spodem. Chociaż lubiła dawać głowę, była o wiele bardziej zadowolona i podekscytowana sposobem, w jaki reagował na przyjemność, którą mu dawała. Przyłożył ręce do jej głowy, ale nie wykonał żadnego ruchu, by pokierować jej działaniami.
Zamiast tego po prostu przeczesał palcami jej włosy, jęcząc z zachwytu. Przez długie chwile kontynuowała swój ustny atak na jego laskę, nie powstrzymując ani trochę swoich znacznych talentów. Kiedy była z nim po raz pierwszy, pieprzył ją długo i mocno, aż w końcu wypełnił jej seks swoim gęstym nasieniem. Tym razem desperacko chciała posmakować jego spermy i ssała go z lekkomyślnym oddaniem, które nie pozostawiłoby żadnych wątpliwości w jego umyśle co do jej pragnienia. W końcu wyczuwając jej intencje, Alex zakończył daremną walkę o powstrzymanie nadchodzącego orgazmu.
„O Boże, Kelly, przyjdę!” wycedził przez zaciśnięte zęby. Kelly chwyciła jego długość w dłoni i napompowała go, trzymając mocno jego bulwiastą koronę w ustach. Poczuła, jak jego ciało sztywnieje, a jego kutas pulsuje, gdy podmuch jego stopionej spermy rozpryskuje się na jej języku. Uniosła rękę, przełykając, a kolejne gęste strumienie jego gorącej spermy wypełniły jej czekające usta.
Dopiero gdy ostatnie krople jego cierpkich wydzielin spłynęły z jego członka, opuściła rękę i po raz ostatni wsunęła jego zmiękczającego penisa do swojego głodnego gardła. Kiedy Kelly usiadła na zadzie, Alex oparła się o parapet. „O kurwa, Kelly. To było niesamowite!” "Mmm, uwielbiałem cię ssać.
Smakujesz cudownie." Alex wstał i pomógł Kelly wstać. Ku jej radości wziął ją w ramiona i pocałował ją głęboko, nie okazując żadnych oznak niesmaku możliwością spróbowania jego spermy na jej ustach. Objęli się w ten sposób przez chwilę, a potem Alex zaprowadził ją do łóżka. Kelly wyciągnęła się leniwie na plecach, ale Alex wziął ją za biodra i żartobliwie odwrócił, wystawiając jej zaokrąglony tyłek na jego widok.
Gdy przesunął opuszkami palców po jej kręgosłupie, cicho gruchała, doceniając jego dotyk. Chociaż Kelly najwyraźniej czerpała przyjemność z ich kochania się, Alex obawiała się, że ich wspólny wieczór może zacząć wydawać się dla niej kolejnym związkiem z klientem. Chciał przerwać to połączenie w jej umyśle w sposób, który pokazałby jej, że tym razem było inaczej. Że tym razem była z kimś, kto się o nią troszczył, z kimś, kto ją kochał. Usiadł na kolanach i odłożył na bok własne pożądanie seksualne, zdecydowany zrobić coś, o czym wiedziałaby, że jest tylko dla niej.
„Zamknij oczy Kelly. Zrobię ci masaż. Po prostu zrelaksuj się i ciesz się nim”. - Hmm, to brzmi cudownie – odpowiedziała, gdy położył swoje ciepłe dłonie na jej plecach. Zawsze wcześniej jej ciało domagało się pewnego rodzaju uwolnienia, ale dzisiejszej nocy było inaczej.
Gorące, palące podniecenie jej namiętności zostało zastąpione nawiedzającym pragnieniem bycia rozpieszczanym i opieką. „To właśnie robił przez całą noc” — pomyślała. Targi, sposób, w jaki z nią rozmawiał, a teraz spędza czas tylko po to, żeby się dobrze poczuła. „Boże, czy to możliwe? Czy on naprawdę coś do mnie czuje? Proszę, nie pozwól mi się mylić! Trzymała się tej nadziei, gdy zaczął umiejętnie masować jej nagie ramiona i górną część pleców. Jego silne dłonie były mocne, ale delikatne i Kelly poczuła, że napięcie, które ją tak mocno ściskało, zaczęło zanikać.
To było takie dobre dla mężczyzny, że dla odmiany zwracał na nią uwagę, troszczył się na tyle, by czuła się komfortowo i zrelaksowana. Jego dotyk był zmysłowy i intymny, ale nie jawnie seksualny. Po sposobie, w jaki ją dotknął i po tym, gdzie jego ręce płynęły po jej ciele, mogła powiedzieć, że nie zamierzał jej natychmiast podniecić. To był delikatny dotyk, który ją rozluźnił, pozwolił jej zmartwień zniknąć i pozwolił odprężyć się jej ciału i duchowi. – W wannie powinien być balsam do ciała.
Zaraz wracam. Kelly nic nie powiedziała, patrząc, jak idzie do łazienki, ale nie mogła nie zauważyć, jak dobrze wyglądał nago. – Mogłabym pokochać tego człowieka. Ta myśl przyszła nieproszona, ale teraz, kiedy tak się stało, musiała to przyznać, przynajmniej przed samą sobą.
Wiedziała, że to niebezpieczna i głupia myśl, ale ona tam była i nie mogła dłużej temu zaprzeczać. „Jak mogłem być tak głupi? Zakochałem się w kliencie! Złamała kardynalną zasadę profesjonalnej eskorty; nigdy nie angażuj się emocjonalnie. – Jak mam mu powiedzieć? Co by powiedział? Pomyśli, że interesuję się tylko jego pieniędzmi albo, co gorsza, że jestem po prostu jakąś szaloną dziwką! Proszę Boże, nie pozwól mi się mylić! Z wysiłkiem Kelly odłożyła te myśli na bok.
„To wszystko, co się liczy dzisiaj”, powiedziała sobie z westchnieniem. - Będę się martwić o jutro, kiedy nadejdzie! Alex wróciła i nałożyła chłodny balsam do ciała na środek jej pleców. Z wysiłkiem Kelly skupiła swoją uwagę na jego silnych dłoniach, gdy zaczęły wmasowywać balsam w jej skórę, naciskając i ugniatając jej drwiące mięśnie, aż dotarł do wzniesienia jej pośladków.
Kiedy przesunął dłonią po jej tyłku, po jej kręgosłupie przebiegł dreszcz, a ona lekko rozchyliła uda, zapraszając jego dłoń do zbadania wrażliwych obszarów między nimi. Jeśli jednak zobaczył, że je porusza, nie dał żadnej wskazówki. Jego palce pozostały na gładkich kulach jej zadu, pracując na mięśniach i ściskając jej ciało, aż prawie wiła się z przyjemności tego wszystkiego.
Gdy jego palce wsunęły się między jej rozchylone bułeczki, poczuła, jak ponownie trzepoczą nad pączkiem róży, łaskocząc ostatnie dziewicze miejsce na jej ciele. Kelly prawie sapnęła, słysząc nieznane uczucie, gdy jego śliski palec lekko trąca jej dolne wejście. Kontakt z jej odbytem trwał tylko chwilę, ale to wystarczyło, by zasiać w jej umyśle nowe ziarno pożądania. Kiedy jego ręce zaczęły przesuwać się w dół jej ud i łydek, zastanawiała się, czy nie poprosić go, by był pierwszym.
Wiedziała, że to będzie dla niej potężny moment. Zachowała dziewictwo analne jako ostateczną nagrodę dla jedynego mężczyzny, który w końcu zdobył jej serce, zawsze odmawiając tego jednego doświadczenia wielu swoim klientom. Teraz nie było już na co czekać. Alex był tym mężczyzną, co do tego nie miała wątpliwości.
Wolałaby poczekać, by mieć pewność, że jej uczucia do niego zostaną zwrócone, ale w jej umyśle pojawiła się inna, mroczniejsza myśl. Kiedy Carl ją zaatakował, bardzo jasno dał do zrozumienia, że zamierza mieć jej tyłek, a jutro wieczorem z pewnością spróbuje. Myśl, że jedyne specjalne miejsce na jej ciele, które tak długo zachowała, zostanie splądrowane przez tego potwora, sprawiła, że żołądek się zakręcił.
To było wystarczająco denerwujące, że wszystkie wysiłki Alexa, by ją uspokoić i zrelaksować, zostały niemal natychmiast cofnięte, ale Kelly zamknęła oczy i wyrzuciła jutro z pamięci. „Zostań teraz w Kelly”, powiedziała sobie. - Pomyśl tylko o tym, co się teraz dzieje! Kiedy Alex przesuwał palcami po wewnętrznej stronie jej uda, rozchyliła nogi dalej i uniosła pośladki. „To takie miłe, Alex.
Niech przyjdzie. Proszę, każ mi przyjść." "Chciałbym Kelly. Chcę zobaczyć twój orgazm. Przewróć się na plecy.
Kelly zastosowała się do tego, a jej serce zaczęło mocno bić w klatce piersiowej, gdy przesunął się między jej nogami. Patrząc na nią, delikatnie musnął opuszkami palców jej wilgoć i powoli rozsunął jej wargi sromowe. Kelly sapnęła, gdy ona poczuł, jak jego palce masują jej wewnętrzne wargi, a jej biodra drgają lekko, gdy pocierał kręgi wokół jej łechtaczki.
Powoli drażnił ją, przesuwając palcem w górę i w dół jej otworu, powlekając go jej płynami. Kelly zamknęła oczy i podniosła ręce do jej piersi, gdy jej podniecenie rosło. Kiedy wsunął głęboko w nią palec i przeciągnął go z powrotem na spód jej guzika, Kelly prawie oszalała z powodu cudownych doznań, które ją przeszyły. Masaż wzmocnił ją bardziej, niż zdała sobie sprawę, i już poczuła, jak zaczyna się w niej budzić orgazm. Poczuła, jak rozchyla jej usta, powodując, że jej łechtaczka wyłoniła się spod kaptura, a Kelly podniosła biodra, desperacko próbując zmusić go, by znów ją tam dotknął.
delikatnie na nim, a ona zadrżała w oczekiwaniu na to, co z pewnością miało nadejść. W końcu opuścił usta i przesunął szerokim językiem po jej surowej płci. Kelly nie próbowała stłumić jęku, który z niej wydobył.
Jej biodra wirowały i drżała z podniecenia, gdy zaczął powoli lizać i ssać jej delikatne ciało. Całowanie jej cipki było przyjemnością, której często odmawiano jej w pracy i była zachwycona jego pragnieniem, by jej to dać. „O kurwa, Alex. To jest cholernie dobre.
Ssij to; liż mnie tak po prostu, tak po prostu. Och tak…” Przyciągnęła jego głowę całkowicie do swojej płci, a on całkowicie przycisnął usta do jej mokrego otworu . Całe ciało Kelly kołysało się, gdy jego język wirował wokół jej łechtaczki wielkości kamyków, poruszając się i przesuwając po niej rytmicznie. Gdy jej orgazm zaczął gromadzić się w niej jak burza w oddali, Alex wsunął w nią środkowy palec. Nagłe uczucie pełności przeszło przez nią jak ładunek elektryczny i plecy Kelly wygięły się w łuk, gdy uderzyły w nią pierwsze fale jej orgazmu.
Mocno szarpnęła w jego uścisku, powodując, że wysunął mu palec. Gdy próbował przytrzymać jej wijące się biodra, jego mokry palec zsunął się w dół i spoczął na jej odbycie. Kelly nie była pewna, czy to przypadek, czy projekt, ale przycisnęła się do tego. „O Boże! Wbij mi to w dupę!” Alex wcisnął go w ciasny otwór i szybko zatopił w niej po kostki. Połączone wrażenia były zbyt duże, by Kelly mogła się oprzeć, a jej ciało dosłownie eksplodowało w jednym z najbardziej kataklizmicznych orgazmów, jakie pamiętała.
Przez kilka chwil przechodziły przez nią kolejne fale potężnych orgazmów, powodując jej pisk i jęk w sejsmicznej ekstazie. Kropelki potu pojawiły się na jej skórze od wysiłku szczytowania. Zanim wrażenia minęły, Kelly ledwo mogła złapać oddech. „To było cholernie niewiarygodne.
Nikt nigdy wcześniej mi tego nie zrobił”. Głos Kelly był pełen zdumienia. Gdyby naprawdę rozumiała, jak potężna była dodatkowa stymulacja jego palca w jej tyłku, spróbowałaby tego lata temu.
Alex był zaskoczony jej reakcją. Po prostu założył, że tak zręczna jak ona była w łóżku, że nie zostanie wiele rzeczy, których nie spróbowała. Możliwość, że jest jeszcze kilka rzeczy, których mógłby ją nauczyć, bardzo go podekscytowała. Wsunął się wyżej na łóżku, aż stanęli twarzą do siebie. "Chcesz powiedzieć, że z tak fantastycznym tyłkiem jak ty, nigdy nie miałeś nikogo, kto chciałby… wiesz, bawić się tym?" Jego oczy niemal jaśniały radością, gdy żartobliwie szturchał ją na ten delikatny temat.
Kelly zachichotała lekko i uśmiechnęła się. "Nie, niektórzy faceci chcieli. Ja po prostu nigdy… To się po prostu nigdy nie zdarzyło." Kelly poczuła się nieszczęśliwa, gdy próbowała znaleźć sposób, by to wyjaśnić. Zakłopotanie nie było czymś, co często czuła w związku z seksem, ale nagle poczuła się sfrustrowana i miała skrępowany język, gdy próbowała mu to wyjaśnić. „Alex, po prostu zawsze chciałem ocalić tę jedną część siebie, to jedno doświadczenie, dopóki nie znajdę odpowiedniego faceta, z którym mogę się tym podzielić”.
Alex poczuł się, jakby spuściła między nimi kurtynę bezosobowości i wylądowała jak ciało wystrzelone w jego brzuch. Przez krótką chwilę z trudem próbował nawet mówić. Był tak pewien, że przenieśli się emocjonalnie na wyższy poziom, że zapomniał, że jest profesjonalistką. To była miażdżąca chwila i poczuł nagłą potrzebę zakończenia wieczoru, zanim zrobi z siebie jeszcze większego głupca.
„Och, dobrze Kelly. Całkowicie rozumiem i jest mi naprawdę przykro, że wykorzystałem to. Może powinniśmy…” Kelly zobaczył, jak zaszła zmiana, i usłyszał ból w jego głosie.
W ironicznie przewrotny sposób podnieciło ją to, napełniło radością i podnieceniem. „Dba o to, co do niego czuję! O mój Boże, naprawdę mu to zależy! Nie myliłem się! Jej podekscytowanie błyszczało olśniewająco w jej zielonych oczach i uśmiechnęła się otwarcie przed nim. Położyła dłoń na jego klatce piersiowej, zatrzymując go w połowie zdania. „Alex, czekaj.
W ogóle nie rozumiesz. Czekałam na właściwego mężczyznę” – jej oczy wpatrywały się w niego z przeszywającą intensywnością, gdy kontynuowała – „i patrzę prosto na niego”. Kelly obserwował, jak jego ból zamienił się w zmieszanie, a następnie w szok, gdy to, co powiedziała, zapadło. Gdy jego twarz rozjaśniła się radością, pochyliła się i pocałowała go czule i bez zastrzeżeń. Gdy się objęli, pozwoliła, by jej dłoń przesunęła się w dół jego ciała i powoli pogładziła jego twardniejącego penisa.
"Więc teraz twoja kolej. Czy kiedykolwiek zrobiłeś kobietę w dupie?" Niegrzeczność w jej głosie była niewątpliwa i oboje wybuchnęli śmiechem. "Tak Kelly, mam. Muszę przyznać, że nie czekałem na właściwą dziewczynę." "O Jezu, Alex, jesteś taką dziwką!" Kelly mocno ścisnął swój trzonek, gdy to mówiła, powodując, że Alex roześmiała się w odpowiedzi na jej udawaną pogardę. - No cóż, co mogę ci powiedzieć? Jestem mężczyzną.
Kelly zachichotała i spojrzała w dół na bardzo imponującą erekcję w jej dłoni. „Tak, jesteś, Alex, i masz bardzo dużego fiuta. Myślisz, że będzie pasował do mojego małego tyłka?” – Z całą pewnością tak, ale jeśli będziesz to robił ręką, nigdy się nie dowiemy! Pocałował ją ponownie i przewrócił na brzuch.
"Teraz po prostu spróbuj się zrelaksować. Pokochasz to, obiecuję." Alex przesunął się między jej rozłożonymi nogami i zaczął delikatnie przesuwać dłońmi po nieskazitelnej skórze jej pleców, delikatnie przesuwając palcami po jej krągłościach. „Ona jest taka piękna”, pomyślał, pieszcząc ją. Uwielbiał sposób, w jaki jej plecy unosiły się lekko, gdy oddychała, i sposób, w jaki lśniące włosy zbierały się wokół jej głowy, gdy leżała pod nim.
Powoli przesunął się niżej na jej ciele, aż jego dotyk dotarł do wznoszącej się krzywizny jej pośladków. Delikatnie wsunął dłoń między jej cudownie miękkie policzki, lekko je rozchylając, a potem musnął palcami jej przejście. Wyjął małą buteleczkę balsamu, którego używał wcześniej, i wycisnął kroplę na jej podekscytowany odbyt.
Kiedy wcierała go w swoją dolinę, Kelly jęknęła cicho, czując chłodny balsam na jej skórze. "Mmm, to jest naprawdę miłe." "Cieszę się że ci się podoba." Delikatnie połaskotał jej pączek róży, a Kelly odpowiedziała jej zadem w kierunku jego dłoni. Alex wziął nieużywaną poduszkę i poprosił ją, by uniosła biodra i położyła ją pod nią.
Teraz, z uniesionymi biodrami, jej pośladki były otwarte i wystawione na niego. Wycisnął na nią trochę balsamu i pokrył również środkowy palec. Z powolnym, równym naciskiem przesunął palec obok jej chwytliwego wejścia i wsunął się w nią. Powtórzył to kilka razy, dodając więcej balsamu, aby upewnić się, że jest odpowiednio nasmarowana.
Na początku była bardzo ciasna, ale wkrótce jego delikatne masowanie jej kanału odbytu sprawiło, że stała się bardziej zrelaksowana. "Wow, Kelly, szybko się uczysz." Kelly nic nie powiedziała, ale choć prawdą było, że nigdy nie była brana w ten sposób, to nie było tak, że nie miała wcześniej doświadczenia z zabawą analną. Wiele razy używała strap-on, żeby kochać się z May w taki sposób, aw przeszłości niejeden mężczyzna cieszył się tą przyjemnością, o ile była wykonywana przez piękną, młodą kobietę. Nie bała się bólu, który wkrótce nadejdzie, a sądząc po tym, jak czuł jego palec, spodziewała się, że kiedy nadejdzie czas, będzie czuć go w sobie bosko.
Kiedy Alex włożył drugi palec, Kelly poczuła pierwsze uczucie pieczenia. Była rozciągnięta w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie miała, ale nadal skupiała się na przyjemnych doznaniach, które czuła, a wkrótce ból zniknął w ciepły blask przyjemności. Poczuła, jak przesuwa się za nią i spodziewając się, że ułoży swojego kutasa w odpowiedniej pozycji, odważyła się na niego spojrzeć.
Zamiast tego zobaczyła, jak wyciska linijkę balsamu na swój wałek. "Nie martw się Kelly. Ja też tylko pokrywam mojego kutasa. Nie chcę, żeby cię to skrzywdziło." „Wcale się nie martwię.
Całkowicie ci ufam. Po prostu uwielbiam patrzeć, jak mężczyzna się głaszcze. Naprawdę mnie to kręci, zwłaszcza gdy przychodzi”.
Rzadko mogła sobie pozwolić na przyjemność. Większość mężczyzn uważała to za marnowanie jego energii, woląc używać jej ciała do tego celu. – Ale prędzej czy później, Alex – obiecała sobie – będę patrzeć, jak się zmuszasz do przyjścia. „Rozumiem, jak się czujesz, patrząc, jak kobiecy orgazm na własną rękę robi to samo dla mnie”. Kelly uśmiechnęła się w duchu na myśl o masturbacji przed sobą.
„Prędzej czy później — pomyślała — ale nie teraz!”. Do tego czasu Kelly była już w pełni podniecona, a delikatny nacisk, który czuła w pośladkach, zarówno ją rozgrzewał, jak i podsycał jej pasję. Jego długie palce z łatwością wchodziły i wysuwały się z niej, a ona zaczęła rozumieć, dlaczego May tak bardzo lubiła ten rodzaj kochania. Oparła się o niego, wbijając w siebie jego palce jeszcze głębiej. "O cholera, to jest takie dobre.
Nie mogę się doczekać, aż wsadzisz we mnie swojego kutasa." Spojrzała na niego ponownie i zobaczyła, że jego członek jest twardy i lśniący od jego głaskania. "Dalej kochanie, jestem na ciebie gotowy." - Jesteś pewien? Nie spieszy mi się. Chcę, żebyś był na to całkowicie gotowy. "O cholera, Alex, po prostu przestań mówić i pieprz mnie, pieprz mnie w dupę swoim wielkim kutasem!" błagała żartobliwie. Nie potrzebując dalszej zachęty, Alex roześmiał się.
Następnie wyjął palce z jej śliskiego otworu i rozsmarował ostatnią kroplę balsamu na czole swojego penisa. Delikatnie uniósł ją na kolanach i wszedł za nią. Przyłożył swoje śliskie narzędzie do jej delikatnego otworu i wepchnął się z mocnym naciskiem.
Kelly poczuła, jak główka jego kutasa wbija się w jej odbyt i nerwowo czekała na pierwsze ukłucie, które oznaczałoby utratę jej dziewictwa analnego. Gdy jej dupek się rozciągnął, poczuła palący ból i głośno sapnęła, gdy jej ciało oparło się penetracji. Opuściła głowę na poduszkę i ugryzła materiał poszewki na poduszkę, gdy przepychał się przez jej barierę.
Gdy jej róża przegrała bitwę, rozpalony do białości ból przeszył ją, sprawiając, że krzyczała w poduszkę. „O kurwa! Czujesz się we mnie taki wielki! Och, kurwa! To kłuje!” Alex usłyszał jej krzyki i potajemnie przyznał przed sobą, że to naprawdę go podnieciło. Nie chodziło o to, że chciał, żeby czuła ból, ale intensywność jej reakcji zrobiła coś dla niego głęboko w jego męskiej psychice. Miał w sobie tylko około cala swojej długości, zanim jej naturalne reakcje zacisnęły się wokół niego.
Zatrzymał się i pogłaskał ją po tyłku. "W porządku kochanie, wchodzę w to. To szybko minie." Kelly próbowała rozluźnić napięte mięśnie i ból minął tak, jak obiecał. Kiedy poczuła się komfortowo, przycisnęła się i wbiła jego trzon głęboko w siebie. "Och wow… to jest dobre!" Kelly uznała, że zakopała w sobie co najmniej połowę jego znacznej długości, i odważyła się pozwolić mu przejąć kontrolę.
„Już w porządku; możesz mnie pieprzyć, pieprzyć mnie w dupę, kochanie”. Pochylił się nad jej plecami i ponownie przycisnął do przodu, aż prawie cały jego kutas zniknął w niej. Potem wycofał się i ponownie rzucił do przodu. Kelly zaczęła jęczeć bez przerwy, gdy poczuła, jak jego grubość wsuwa się i wysuwa z niej.
To było niepodobne do niczego, co czuła wcześniej, ale odczucia przepłynęły przez nią i jej cipka zaczęła się swobodnie smarować. Od razu wyczuła, dlaczego tak wiele kobiet lubi podwójne penetracje; nie miała wątpliwości, że gdyby jej pochwa była teraz wypełniona, z pewnością zemdlałaby z powodu siły orgazmu, którego doświadczy. Alex pieprzył ją teraz mocniej, czuła jego podniecenie, gdy wbijał się w jej delikatny tyłek. Siła jego pchnięć pchnęła ją płasko na materac i tylko poduszka pod jej biodrami utrzymywała ją na tyle wysoko, by mógł dalej plądrować jej pośladki.
Jęknęła, gdy położył na niej swój ciężar, przyszpilając ją do łóżka. Ugryzł ją w szyję i wsunął rękę pod jej brodę, trzymając ją tak blisko, jak to możliwe, gdy w nią wjechał. Kelly uwielbiała czuć jego ciężar na plecach i poczucie, że jest tak całkowicie posiadana.
To przemawiało do jej kobiecości w dziwny, zdziczały sposób, że została tak mocno zabrana przez mężczyznę, którego kochała. Poczuła, jak jego nogi opadają wokół jej i przyciąga je do siebie, sprawiając, że jej boląca dziura jest jeszcze ciaśniejsza, gdy ją pieprzył. To był niezwykle intymny akt iw tym momencie Kelly wiedziała, że nigdy więcej nie będzie mogła dzielić się swoim ciałem z nikim, kogo nie kocha. Później, kiedy o tym pomyślała, zdała sobie sprawę, że właśnie w tym momencie przestała sprzedawać swoje wdzięki. Był to również moment, w którym jakakolwiek myśl o tym, by Carl kiedykolwiek ją dotykał, zniknęła z jej umysłu.
Bez względu na to, co groził lub zrobił, nigdy więcej jej nie dotknie. Kelly poczuła, jak sztywnieje, a jego penis wydawał się rosnąć i spazmować w jej wnętrzu. Sapnęła po raz ostatni, gdy wbił w nią całą swoją długość i napełnił ją swoim nasieniem.
Alex trzymał ją tam przez kilka długich chwil, gdy pompował powoli, pozwalając, by jego pulsujący wał wydał ostatnie krople swojej spermy, a potem zsunął się z jej pleców i wziął ją w ramiona. Jeszcze nie wyrazili tego werbalnie. To miało nastąpić później, ale oboje wiedzieli bez wątpienia, że są zakochani i że nic już nigdy nie będzie takie samo.
Ojcze, piszę, aby poinformować Cię, że Kari jest ze mną tutaj w Kalifornii. Dotarła bezpiecznie i wkrótce będzie uczęszczać na jeden z uniwersytetów w okolicy. Jest doskonałą uczennicą, wyrosła na wyjątkowo inteligentną i odpowiedzialną młodą kobietę. Nie będę próbował wyjaśniać, dlaczego odeszła, wszyscy mamy swoje zdanie na ten temat, a ostatnią rzeczą, na którą ona lub ja chcemy, jest ponowne otwieranie starych ran. Powiem, że oboje bardzo nam przykro z powodu bólu, który wam zadaliśmy.
Chociaż możemy nie zgodzić się, że powinieneś to czuć, wiemy, że jesteś przez nas głęboko zawstydzony i nie mogę wystarczająco wyrazić żalu z powodu wszystkiego, co wydarzyło się między nami. Możemy mieć tylko nadzieję, że kiedyś wybaczycie nam nasze przewinienia. Proszę tylko, abyś pamiętał, jak bardzo Cię kochamy i wierzył, że zawsze będziemy. Twoja córka, Kelly Arthur Woods, starannie złożył list i wsunął go do kieszeni na piersi swojego garnituru. Czytał go kilkanaście razy, odkąd go otrzymał, i nie mógł się zmusić, by go teraz odrzucić.
„Jak mogłem tak całkowicie zawiódł?” W ciągu ostatnich kilku dni zadawał sobie zbyt często pytanie. „Nikt z nas nie jest bez grzechu, a moja jest pycha. Gdybym tylko rozumiała to od początku!” Spojrzał na zdjęcie Kari wiszącego na kluczyku w stacyjce jego samochodu. – Jest tak bardzo podobna do swojej matki, zanim odeszła. Och Crystal, jak bardzo żałuję, że nie byłaś ze mną przez te wszystkie lata.
Popełniłem tak wiele strasznych błędów. Otworzył drzwi samochodu i wyszedł na zakurzoną ziemię pustyni. Ostatnie promienie słońca przygasały na zachodzie i Arthur znalazł dobre miejsce na rozpalenie małego ogniska.
Gdy patrzył, jak płomienie rosną, wyciągnął małego gracza, który został do niego wysłany. Tego też słuchał wiele razy i choć to było bolesne, wysłuchał tego jeszcze raz jako pokutę za swoje liczne grzechy. Głosy jego córki były wyraźnie słyszalne, mimo że zostały nagrane parabolicznym mikrofonem z ulicy przed domem Kelly'ego. Poprosił mężczyznę, aby obserwował dom od dnia, w którym Kari wyjechała, ponieważ obawiał się, co wpływ Kelly wywrze na jego córeczkę.
„To była próżność” — pomyślał. „Czysta próżność! Kolejny grzech do dodania do mojej rosnącej listy. Jednak żadne z jego podejrzeń, żaden z jego obłudnych ocen córek, nie mógł przygotować go na to, co odkrył.
Słuchał ich głosów, które zostały nagrane w noc, kiedy Kari przybyła do domu Kelly. Słuchał, jak Kelly ze smutkiem wyznała wszystko, co zrobiła. Usłyszał wyznanie Kari, że pierwszej nocy poza domem ona również uległa pokusom ciała. Wszystko było tak, jak powiedział, że będzie i na początku nadal chował się za swoją moralną wyższością. Wszystko to jednak spadło na niego, gdy usłyszał, jak Kelly mówi o szantażu i gwałcie z rąk mężczyzny, policjanta o imieniu Carl Roman.
Dotknęło go to do szpiku kości iw nagłej chwili jasności Arthur Woods zrobił coś, czego nie był w stanie zrobić zbyt długo. Przyznał przed sobą, że przez te wszystkie lata się mylił. „Zawiodłem ich obu — pomyślał ze smutkiem — Kelly odmawiając mojej miłości, a Kari zmuszając ją do tego”.
Wrócił myślami do swojej młodości, do czasu, zanim założył Kościół. Był brutalnym i niebezpiecznym człowiekiem, który sprzedawał narkotyki i popełniał straszliwe czyny przeciwko ludziom, którzy nie potrafili się bronić. W tym czasie poznał ukochaną Crystal, żonę i matkę swoich pięknych córek. Ona również była pożądliwa i wolna w swoim ciele, ale miała niewinną duszę i wspaniałomyślne serce. Była kobietą, która dawała swoją miłość bez granic.
Strasznie za nią tęsknił. Kiedy umarła, przysiągł na jej pamięć, że już nigdy więcej nie skrzywdzi innej duszy, a teraz zbyt późno zdał sobie sprawę, że skrzywdził dwoje ludzi, na których najbardziej jej zależało. - Crystal, czy mógłbyś mi kiedyś wybaczyć? Artur zobaczył zbliżające się światło z daleka. Był w szczerym polu, więc mogła to być tylko jedna osoba, osoba, która była mu winna przysługę od bardzo dawna. Ciężarówka zatrzymała się obok niego i wysiadł z niego duży mężczyzna z gęstą brodą i podszedł do niego.
"Dziękuję za przybycie, stary przyjacielu. Minęło zdecydowanie za długo." „Cieszę się, że mogę pomóc Arturowi. Z niektórymi sprawami trzeba się załatwić bezpośrednio.
Oto zdjęcia, które chciałeś”. Arthur wziął kopertę i wyciągnął stos zdjęć zrobionych teleobiektywem. – To on? To potwór, który zbezcześcił moją córkę? - Tak, to on.
Pogrzebałem trochę w jego przeszłości i mogę ci powiedzieć, że jest bardzo brudnym gliną, a Arthur zamierza sprzedać tę książkę. Zadzwonił już do kilku tabloidów. – Czy powiedział im, co ma? - Nie wiem, o ile wiem, po prostu ma coś, czego będą chcieli. Artur splunął z obrzydzeniem. — Jestem pewien, że by to zrobili.
To jest nie do zniesienia, Dominic, całkowicie nie do zniesienia. Wrzucił kopertę i gracza do ognia i patrzył, jak płomienie zaczynają je pochłaniać. Jego towarzysz patrzył, jak jedyne kopie dowodów, które zebrał, skwierczały i paliły się w oczyszczającym ogniu. „Nie mogłem się zgodzić z Arthurem. Brudny gliniarz.
Nienawidzę już tego faceta."..
W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…
🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…
kontyntynuj Analny historia seksuOpóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…
🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…
kontyntynuj Analny historia seksuSiobhan płaci cenę za zaległą pracę.…
🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…
kontyntynuj Analny historia seksu