Katie zawsze myślała, że lubi miłych facetów. Dopóki nie poznała Todda....…
🕑 56 minuty minuty Analny HistorieKatie mruczała do siebie, idąc korytarzem, jej małe ręce trzymały duży kosz z praniem przyciśnięty do jej brzucha. Sięgając do drzwi do pralni, przypięła koszyk do ściany, szukając klucza w kieszeni. Wyciągając mały klucz, uniosła kolano, aby pomóc drżącej ręce unieść ciężar obciążającego ją ładunku, gdy próbowała wsunąć go do drzwi. Gdy wysoki kosz przechylił się na bok, skarpetka spadła na podłogę. "Potrzebujesz pomocy?".
Katie odwróciła głowę i zobaczyła Todda stojącego w korytarzu z rękami skrzyżowanymi na piersi bez koszuli i zadowolonym wyrazem zadowolenia przyklejonym do twarzy. – Jasne – odpowiedziała, wracając do prania. "Możesz złapać tę skarpetę?".
„Cóż, mógłbym…” wymamrotał, przechadzając się niedbale. „Ale myślę, że wolałbym patrzeć, jak się pochylasz i podnosisz”. - Arrrrrgggg – warknęła z irytacją, odwracając się z powrotem do drzwi. "Dupek.". – Oooch, lubię, kiedy mówisz jak sprośna – odpalił z czarującym uśmiechem.
"Zrelaksuj się. Tutaj.". Katie pchnęła drzwi i wepchnęła się do pralni, podczas gdy Todd rzucił jej skarpetkę na głowę na stos prania w jej ramionach.
Próbowała go zignorować, stawiając koszyk na pobliskim stoliku i szukając ćwierćdolarówki w kieszeniach. Ze swoim zwykłym zarozumiałym uśmieszkiem, Todd wskoczył na stół obok kosza, kontynuując swoje żartobliwe nękanie. – Więc co cię sprowadza do mojego budynku? – zapytał, kołysząc nogami w tę iz powrotem.
„Czy Paul każe ci teraz robić pranie?”. – Nie – odpowiedziała krótko. „Paul nie zmusza mnie do niczego. Robię własne pranie”. "Dobra, ok.
Geez Katie, musisz trochę się rozjaśnić." – Nieważne – mruknęła lekceważąco. – Poważnie – naciskał Todd. „Wyglądasz na spiętą. Twój chłopak ostatnio się nie pali, czy co?”.
„Ugh” jęknęła, odwracając się z obrzydzeniem, gdy otworzyła pralkę i włożyła monety do szczelin. "Jesteś taką świnią." Todd roześmiał się. – Gdzie w ogóle jest Paul? – zapytał, odwracając się, żeby pogrzebać w jej praniu. "Nie widziałem go dzisiaj." - Musiał iść do mamy. Wróci jutro.
"Whoa! Co my tu mamy?". Katie odwróciła się i zobaczyła, jak Todd promienieje z podekscytowania, gdy unosi małe czarne koronkowe majtki, przyglądając się im z lubieżnym uśmiechem. "Daj mi to!" rozkazała ze złością, sięgając na próżno, gdy trzymał je tuż poza zasięgiem ramion. – Dobra, zrelaksuj się – powiedział, w końcu pozwolił jej wyrwać mu z ręki maleńkie czarne ubranie. "Chociaż serio… nie wiedziałam, że masz to w sobie.
Zawsze brałam za dziewczynę z babciami-majtkami." – Świetnie – odpowiedziała nagle. „Nie rozmawiam z tobą o mojej bieliźnie”. - Och, daj spokój – błagał, zachowując swój zawsze obecny zarozumiały uśmiech. „To nie tak, że próbowałem je powąchać”.
Jego twarz na chwilę spoważniała. „Czy mogę je powąchać?”. Katie potrząsnęła głową ze zdumienia, gdy Todd ponownie wybuchnął śmiechem.
Gdy zaczęła wrzucać do pralki całe naręcze ubrań, odwróciła się do niego. „Co masz na myśli mówiąc, że jest to rodzaj dziewczyny z „babcinymi majtkami”?”. Todd wzruszył ramionami.
„Po prostu nie wydajesz mi się być typem żądnym przygód” – wyjaśnił. "To znaczy…". "Nawet mnie nie znasz!" Katie warknęła, przerywając mu, gdy odchylił się do tyłu ze zdziwieniem.
„Wiem, jakie są dziewczyny takie jak ty…” kontynuował ostrożnie. "Dziewczyny takie jak ja?". "Tak. Wiesz… dobre dziewczyny." "Więc myślisz, że jestem dobrą dziewczyną?". – Nie żeby było w tym coś złego – dodał szybko.
„To znaczy, masz tam coś w rodzaju seksownego bibliotekarza. Niektórzy faceci lubią takie rzeczy”. „Tylko dlatego, że nie ubieram się jak dziwka, jak dziewczyny, które co wieczór zabierasz do domu… nie oznacza, że jestem dobrą dziewczyną”.
– Nie musisz ubierać się jak dziwka – wyjaśnił od niechcenia Todd. "Ale nie zaszkodzi, jeśli raz na jakiś czas zgubię okulary…". Katie spojrzała na niego ze sztyletami w oczach, jakby prowokując go, by kontynuował. „…i nie zaszkodziłoby ci pokazać odrobinę skóry.
To znaczy, wyglądasz, jakbyś miał pod tym ciasne małe ciało…”. "Dobra!" stwierdziła stanowczo, zatrzaskując drzwi pralki. "To wystarczy.". "Wyglądałabyś gorąco w małej spódniczce albo…".
"Zamknij się!" – warknęła, zaczynając czuć się trochę skrępowana. „Może powinieneś pokazać mniej skóry! Dlaczego do cholery cały czas chodzisz bez koszuli?”. – Robi mi się gorąco – wyjaśnił z rozbawionym śmiechem.
„I nie udawaj, że tego nie kochasz”. Mówiąc to, Todd uniósł ręce do tandetnej, udawanej pozy kulturysty, kontynuując dokuczanie dziewczynie przyjaciela. Katie potrząsnęła głową i zmoczyła się z powrotem do prania, starając się nie karmić jego ego na swój sposób. Prawda była taka, że uznała jego ciało za bardzo atrakcyjne, chociaż nigdy by się do tego nie przyznała. W rzeczywistości był prawdopodobnie jednym z najlepszych facetów, jakich kiedykolwiek znała.
Problem polegał na tym, że… wiedział o tym. Kobiety go kochały, a on z pewnością kochał kobiety. Nawet z jego bezceremonialnymi, seksistowskimi uwagami i sprośnymi żartami, miał tendencję do zdobywania każdej kobiety, jaką chciał. Szczególnie miał szczególne upodobanie do kobiet „związanych”, szczególnie pożądając kobiet zamężnych lub zaręczonych. W rzeczywistości udało mu się nawet położyć do łóżka kilku przyjaciół Katie, w tym jej najlepszą przyjaciółkę Kendrę kilka tygodni wcześniej.
– Nigdy mi nie powiedziałeś, dlaczego tu jesteś. – stwierdził Todd, zeskakując ze stołu. „Pralnia w moim budynku nie działa” – wyjaśniła.
„I odwiedza go chłopak mojej współlokatorki”. "Jesteś współlokatorem, co?" Todd ożywił się zainteresowaniem. "Myślę, że nigdy jej nie spotkałem. Czy jest gorąca?".
"Czy to ma znaczenie?" Katie zadrwiła. „W każdym razie nie masz żadnych standardów”. wykrzyknął, kładąc ręce na piersi, udając obrazę. "Jestem zraniony!". „I…” kontynuował, gdy jego twarz spoważniała na rzadki moment.
„Mam standardy… ponieważ…”. Pochylił się tuż za nią, szepcząc jej do ucha. "…Nadal bym cię nie pieprzył." Todd natychmiast wybuchnął śmiechem, gdy Katie zamachnęła się otwartą dłonią, uderzając go kilka razy w ramię, gdy odszedł, chichocząc. powiedział, wyczuwając, że mógł rzeczywiście zranić jej uczucia.
"Żartuję.". Podszedł do przodu z wyciągniętymi ramionami w przesadnym uścisku, jak ona powstrzymywała go najlepiej jak potrafiła. Stopniowo pokonał jej drobną sylwetkę i owinął ją w żartobliwym uścisku. - Tylko żartuję.
Pieprzłbym cię – wymamrotał dziecięcym głosem, gdy Katie usiłowała go odepchnąć. Todd wciąż się śmiał, gdy potrząsnęła głową i wyszła z pralni na korytarz. Chociaż Katie udawała, że jest zirytowana jego wybrykami, naprawdę lubiła jego towarzystwo. Wydawało się, że potrafi sprawić, by każda sytuacja była zabawna, nawet jeśli odbywało się to kosztem innych.
I rzeczywiście zastanawiała się, dlaczego Todd nigdy wcześniej jej nie próbował. Czy to możliwe, ponieważ przyjaźnił się z jej chłopakiem Paulem? A może po prostu nie pociągała go tak bardzo? To pytanie niepokoiło Katie bardziej, niż myślała, że powinno. Kilka godzin i kilka dodatkowych ładunków prania później Katie stała, przeglądając się w lustrze.
Po komentarzach Todda postanowiła ubrać się nieco bardziej seksownie niż zwykle na nadchodzący wieczór. Niedawno kupiła małą czarną sukienkę, którą planowała założyć na zbliżający się ślub kuzyna, ale zdecydowała się ją założyć tego wieczoru. Patrząc na siebie w lustrze, zdjęła okulary i odłożyła je na bok. Mając zaledwie 5'2 i posiadając niezwykle młody wygląd, Katie zawsze była o wiele młodsza niż jej rzeczywiste 23 lata. Głównym powodem, dla którego zwykle decydowała się nosić okulary, było to, że sprawiały, że wyglądała bardziej na swój wiek.
Zawsze unikając prowokacyjnych ubrań i uroczych, małych strojów, ubierała się konserwatywnie, aby w swojej karierze traktować ją poważnie. Jej ciało było gibkie i drobne, ze smukłymi nogami i piersiami średniej wielkości. Jej kasztanowe włosy były zwykle krótko przycięte, ale ostatnio pozwoliła, by urosły dłużej, teraz sięgając jej do ramion. Jej rysy twarzy były miękkie, z małym guziczkowym nosem i przenikliwymi zielonymi oczami, które zwykle były ukryte za jej rozsądnie oprawionymi okularami.
Katie spojrzała na siebie jeszcze raz, zanim wyszła na spotkanie ze swoją przyjaciółką. „Wyglądasz dziś gorąco!” – wykrzyknęła Kendra, popijając swój kosmopolityczny napój, siedząc naprzeciwko przyjaciółki. – Dzięki – odpowiedziała Katie, spuszczając się do swojego drinka z pustym, zaabsorbowanym spojrzeniem. "Co jest z tobą dziś wieczorem?" – zapytała Kendra, uderzając przyjaciółkę w ramię lekkim klapsem. "Wydajesz się trochę… dziwny." "Czy postrzegasz mnie jako dobrą dziewczynę?" – spytała Katie, całkowicie ignorując pytanie przyjaciółki.
"Umm… Dlaczego?". "Czy ty? Po prostu odpowiedz na pytanie." – Nie znam Kate – odpowiedziała, siadając ze zdziwieniem. "Myślę, że jesteś… trochę konserwatywny." Katie zmarszczyła brwi i dalej zaglądała do swojego drinka. "Czemu?" Kendra nalegała. „Skąd to pochodzi?”.
– Nie wiem – powiedziała po chwili ciszy. „Widziałem dzisiaj Todda. Stworzył styl „mso-spacerun: tak”. Kendra wybuchnęła śmiechem, gdy Katie skrzywiła się w odpowiedzi. – Todda? wykrzyknęła, wciąż się śmiejąc.
„Nie możesz słuchać niczego, co mówi!”. – Nieważne – mruknęła Katie, machając lekceważąco ręką, biorąc kolejnego drinka. Nastąpiła kolejna chwila ciszy, zanim Kendra odezwała się ponownie. "Więc… kiedy widziałeś Todda?". - O mój boże – przeklęła Katie, potrząsając głową.
„Wiedziałem, że to nadchodzi”. – Czy dobrze wyglądał? Kendra naciskała. "Co on miał na sobie?". - Nie mogę uwierzyć, że go lubisz – stwierdziła Katie, nie odpowiadając na pytania przyjaciółki.
„To taki kutas”. „Tak, ale on jest tak cholernie gorący!”. Katie pokręciła głową z dezaprobatą, biorąc kolejnego drinka. "Więc…" zaczęła ostrożnie, gdy z roztargnieniem zakręciła kieliszkiem w kółko.
"Jaki on był?". "Hę?" – zapytała Kendra, marszcząc brwi ze zmieszania. "Co masz na myśli?".
"Jak… w łóżku. Jaki był Todd, kiedy z nim spałeś?". – Ach – powiedziała z szerokim, promiennym uśmiechem.
"Dlaczego? Masz coś na boku?". "Nie!" Katie splunęła z obrzydzeniem. "Po prostu zastanawiałem się… co to za wielka sprawa." - Cóż – zaczęła Kendra, pochylając się bliżej, gdy głośność jej głosu obniżyła się. "Mogę ci powiedzieć… że wśród wszystkich facetów, z którymi byłam…". "UH Huh.".
„Był najlepszy”. "Naprawdę?" Katie mruknęła, jej zainteresowanie szybko wzrosło. „Dlaczego? Co on zrobił?”. Oczy Kendry wywróciły się do tyłu, gdy zaczęła wspominać, błogi wyraz pojawił się na jej uśmiechniętej twarzy.
– Mmmm, wszystko – wyszeptała, wciągając powietrze przez zaciśnięte zęby. "On po prostu… przejął kontrolę i zrobił ze mną co chciał. Było tak gorąco." – I podobało ci się to? – zapytała ze zdziwieniem Katie. "On… kontroluje cię?". "O tak!" Kendra odpowiedziała szybko.
„Nie ma nic lepszego niż facet, który wie, czego chce i wie, jak to zdobyć”. "To brzmi trochę… szorstko." "Lubię na ostro!" wykrzyknęła Kendra, błyskając promiennym, figlarnym uśmiechem. Katie spojrzała z powrotem na swojego drinka, gdy zaczęła myśleć… Katie potknęła się korytarzem mieszkania swojego chłopaka z obolałymi stopami, przeklinając swoją decyzję noszenia szpilek. Po nocy pełnej tańców i licznych kosmopolitów była zmęczona i umiarkowanie nietrzeźwa, wyszła na lody i ciepłe łóżko. Wsunęła klucz do zamka i odwróciła się, otwierając drzwi.
"Skurwysyn!" przeklęła, zdając sobie sprawę, że wcześniej tego wieczoru zostawiła w pralce ładunek prania. Gdy zaczęła przeszukiwać torebkę i kieszenie w poszukiwaniu klucza do pralni, szybko zorientowała się, że zostawiła go na pralce, kiedy była tam ostatnia. Już miała przyznać się do swojego nieszczęścia, kiedy wpadła na pomysł. Upuszczając torebkę na podłogę, zrzuciła obcasy i wyszła z powrotem na korytarz. Zrobiła kilka kroków i zaprowadziła ją do następnych drzwi.
Uniosła pięść, zawahała się przez chwilę, a potem zapukała do drzwi przed nią. Czekała na chwilę męczarni, zanim zaczęła wracać do mieszkania Paula. Potem drzwi się otworzyły.
"Cóż, co my tu, do cholery, mamy?" Todd wypalił, wychodząc na korytarz. Katie odwróciła się do niego, a jego oczy rozszerzyły się ze zdumienia. "Wow," wykrzyknął, jego oczy przeskanowały ją w górę iw dół.
„Jestem pod wrażeniem. Myślę, że po raz pierwszy cię widzę, kiedy nie wyglądasz jak nauczycielka szkółki niedzielnej”. – Tak, bardzo zabawne – odpaliła, chociaż jego zawoalowany komplement wywołał uczucie zadowolenia z ciepła.
„Zostawiłem pranie w pralce. Czy możesz mi otworzyć drzwi?”. - Och, chyba tak – odpowiedział, sięgając z powrotem do środka, by wziąć klucze. Gdy obie szły korytarzem, Katie nagle poczuła się zdenerwowana.
"Więc… nie trzymam cię z dala od jednej z twoich dziwek, prawda?" zapytała, wiercąc się niespokojnie, gdy zaczęła czuć jego oczy krążące po jej ciele. – Nie – mruknął lekceważąco, machając ręką. "Ona już wyszła." Katie spojrzała na niego, zauważając po żartobliwym uśmieszku na jego twarzy, że żartowaliśmy. "Więc musiałeś mieć dobrą noc," powiedział Todd, gdy otworzyła drzwi do pralni. "Wydajesz się trochę… podchmielony." – Wypiłam kilka drinków – odpowiedziała z uśmiechem, przechodząc obok niego do pokoju.
Spodziewała się, że wróci do swojego pokoju, ale ku jej zaskoczeniu Todd podążył za nią przez otwarte drzwi. "Więc jak się miewa Kendra?". - Nic jej nie jest – odpowiedziała uprzejmie Katie, gdy zaczęła przenosić ubrania z pralki do suszarki. Gdy zatrzasnęła drzwi, położyła torebkę na wierzchu maszyny i zaczęła szukać trzech ćwierćdolarówek potrzebnych do jej włączenia.
Szybko zlokalizowała jednego, potem drugiego. – O cholera – mruknęła, zdając sobie sprawę, że wciąż potrzebuje kolejnej monety. "Co jest nie tak?" – zapytał Todd, gdy Katie odwróciła się do niego. – Masz ćwierćdolarówkę? zapytała.
"Może…" odpowiedział tajemniczo, a jego zadowolony uśmiech szybko powrócił na jego twarz. "Co mi za to dasz?". Katie już miała rzucić mu spojrzenie pełne dezaprobaty, ale z jakiegoś powodu powstrzymała się. "Co chcesz?" zapytała, gdy jego brwi natychmiast uniosły się z zainteresowaniem. Wydawało się, że jej nietypowa ugodowość zaskoczyła go i zatrzymał się na chwilę.
– Daj mi swoje majtki – zaproponował, krzyżując ręce na piersi. „Kto mówi, że mam na sobie jakieś?” odparła rozwiązłym, brzmiącym głosem, pozostały alkohol krążył w jej krwi, czyniąc ją nieco bardziej zalotną niż zwykle. - Cóż, jeśli to udowodnisz… - kontynuował spokojnie, gdy jego uśmiech się poszerzył. "…Dam ci dwie ćwiartki." Zdając sobie sprawę, że jej drażniący blef został odwołany, Katie również skrzyżowała ramiona.
– Majtki – upierał się Todd, wyjmując monetę z kieszeni i podrzucając ją w powietrze. „Albo możesz powiesić ubrania przez okno, aby wyschły”. – Nie dam ci tego – odpowiedziała stanowczo. „Były drogie!”. – Dobra – powiedział Todd, łapiąc ćwiartkę w dłoni.
"Wiem co chcę.". Katie przyglądała się z ciekawością, gdy odłożyła monetę na stół i wyjęła jego telefon komórkowy z kieszeni. – Pozwól mi zrobić zdjęcie – zasugerował, otwierając telefon. "Jaki rodzaj obrazka?" zapytała, jej oczy zwęziły się podejrzliwie, gdy spodziewała się lubieżnej lub seksualnej reakcji.
– Tylko zdjęcie ciebie w tej sukience – powiedział po prostu. „Wyglądasz cholernie gorąco”. Katie poczuła się niesamowicie pochlebiona dosadnym komentarzem Todda. Może dlatego, że generalnie był skąpy w swoich komplementach, ale z jakiegoś powodu to proste zdanie sprawiło, że poczuła się lepiej niż cały uwielbienie, którym codziennie obdarzał ją jej chłopak. - No… w porządku – zgodziła się, nagle czując się jak zakłopotana uczennica.
Twarz Todda rozjaśniła się i wyciągnął przed siebie telefon, chcąc zrobić zdjęcie dziewczynie swojego przyjaciela. – Chodź – ponaglił. „Zobaczmy przynajmniej seksowną pozę”. Coraz śmielsza przez swój upojony stan, Katie odwróciła się do niego plecami, po czym powoli pochyliła się nad suszarką, pokazując swój tyłek jego lubieżnemu spojrzeniu. "Jak to jest?" – spytała cicho, przez ramię z tlącym się, seksualnym wyrazem.
"Idealnie," odpowiedział cicho, gdy zdjęcie zostało zrobione z "pstryknięciem". Bicie serca Katie przyśpieszyło, gdy usłyszała ten dźwięk, wiedząc, że seksowny wizerunek będzie na zawsze do dyspozycji Todda. To było nie tak… ale z jakiegoś powodu ją też podniecało. – Proszę bardzo – powiedział z czarującym uśmiechem zadowolenia, wręczając jej tony coin.
Katie trochę położyła się, gdy przyjęła ćwierćdolarówkę, zanim wróciła do pralki. Umieszczając monety w szczelinach, wsunęła suwak i nacisnęła przycisk, gdy suszarka ożyła. Zatrzymała się na chwilę, czując nad sobą obecność Todda. Wzięła głęboki oddech i pozostała nieruchoma, gdy poczuła, jak się zbliża. "Co ty robisz?" zapytała, czując, jak zaczyna wciskać się w jej ciało od tyłu.
— Wiesz dokładnie, co robię — odpowiedział Todd, przysuwając jej twarz do jej twarzy i szepcząc jej do ucha. Puls Katie przyspieszył, a jej umysł stał się mieszanką myśli, gdy poczuła, jak odgarnia jej włosy za ucho. Zamknęła oczy, jej rosnące pragnienia walczyły z lepszym rozsądkiem, gdy próbowała przekonać samą siebie, że ciepły oddech Todda na jej nagiej skórze nie ma na nią wpływu. - T… ty… nie powinieneś tego robić – mruknęła, jej głos drżał z niepewności.
„P…Paweł…”,. Jej słowa były słowami niechęci, ale nawet samej siebie nie przekonywała. Nawet wypowiedzenie imienia jej chłopaka nie mogło zrobić nic, by przezwyciężyć wrzącą żądzę, która kipiała z jej podświadomości, umierając, by ją uwolnić. Kiedy poczuła, jak jego usta dotykają jej szyi, wiedziała, że nie będzie odwrotu. – Naprawdę chcesz, żebym przestała? Todd wyszeptał, gdy jego dłonie chwyciły jej smukłe biodra i przyciągnął jej maleńkie ciało do swojego.
Katie przełknęła ślinę, gdy poczuła rosnącą twardość w jego spodniach wciskającą się w jej tyłek. "N… nie," odpowiedziała potulnie, jej głos był ledwo słyszalny przez szum pralki. Pocałował ją mocniej, jego zęby wgryzły się delikatnie w jej miękkie ciało, gdy jego dłonie powoli zsunęły się w dół jej nogi.
Wypuściła subtelny oddech, gdy jego palce dotknęły nagiej skóry jej uda, przesuwając się w górę, gdy poczuła, jak jej spódnica jest podciągana z boku jej nogi. Odruchowo położyła rękę na jego dłoni, uniemożliwiając mu dalsze badanie. Zatrzymał się na chwilę, zanim przycisnął ją mocno do suszarki i przebił się przez jej słabe zabezpieczenia, sięgając ręką pod jej sukienkę. Znowu go zatrzymała, trzymając jego rękę na swoim biodrze, gdy jego chętne palce zaczęły śledzić granice jej malutkich czarnych majtek. Druga ręka Todda powoli przesunęła się w górę jej ciała, zanim wsunęła się w jej jedwabiste brązowe włosy i stopniowo zacisnęła się w pięść.
Oddechy Katie stały się szybkie, gdy odciągnął jej głowę do tyłu i syknął jej do ucha. „Przestań się opierać”. Siła jego cichych słów zaskoczyła ją, ale odkryła, że wtapia się w jego ciało, gdy opuściła jego dłoń i pozwoliła mu kontynuować zmysłową eksplorację.
Palce Todda musnęły koronkowy materiał jej bielizny, podążając za cienkim szwem, który przesuwał się między jej nogami. Katie zwalczyła chęć powstrzymania go, jej małe ciało wiło się przy nim, gdy poczuła jego palce wciskające się w jej wilgotny kopiec przez cienki, przezroczysty materiał. "Mmmm", jęknął, obejmując jej cipkę przez bieliznę, jego środkowe i serdeczne palce masowały ją zdecydowanymi, dociskającymi ruchami.
"Jesteś mokry." Kombinacja alkoholu i bardzo potrzebnego podniecenia seksualnego sprawiła, że Katie wpadła w stan radosnej błogości, gdy jej podniecenie rosło pod silnym dotykiem Todda. Krocze jej majtek zrobiło się mokre pod jego palcami, gdy klepał ją z coraz większą determinacją. Odciągając wilgotny materiał na bok, szybko znalazł jej mokrą dziurę i wsunął głęboko środkowy palec do środka. "O mój Boże!" Katie dyszała, gdy poczuła, jak jego palec wpycha się w nią.
"My… nie powinniśmy tego robić. To…",. "Zło?" – zapytał Todd, wsuwając kolejny palec w jej ciasną cipkę. „T… tak”.
"Czy czujesz się… jak dziwka?". Te słowa powinny wzmocnić jej opór, ale w rzeczywistości tylko wzmogły jej podniecenie. Czuła się jak dziwka. I to lubiła. – Wiesz, że cię przelecę, prawda? – spytał Todd, mówiąc cicho, wkręcając palce w jej ociekającą dziurę.
„C… nie powinniśmy…” mruknęła Katie z roztargnieniem, chociaż nie zrobiła żadnego ruchu, żeby go zatrzymać. „Zamierzam zgiąć cię nad tą maszyną…” – kontynuował, nie zwracając uwagi na jej jęki protestu. "…i pieprzyć tę twoją ciasną cipkę." Katie przełknęła ciężko, a jej puls nadal przyspieszył. Mogła poczuć jego kutasa przez tył jej sukienki, wciskającego się w jej jędrny mały tyłek, gdy kontynuował palcami jej cipkę płynnymi pchnięciami swoich utalentowanych palców. – Chcę usłyszeć, jak to mówisz – syknął.
„Chcę, żebyś mi powiedział, co chcesz, żebym zrobił”. „Ja… chcę… żebyś…” zaczęła, jej niechętny głos został przerwany krótkimi wahaniami. "… zegnij mnie i zerżnij moją ciasną małą cipkę." Gdy tylko słowa opuściły jej usta, pożałowała, że je wypowiadają. Nigdy tak nie mówiła! Teraz Todd kazał jej mówić sprośnie, głośno, gdy dalej agresywnie ją uwodził. Gdy wyciągnął rękę z jej gorącej, małej dziurki, przyłożył ją do jej twarzy, pozwalając jej zobaczyć soki jej podniecenia okrywające jego palce i dające im lśniący połysk.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Todd wsunął jej palce do ust, zmuszając ją do posmakowania siebie, gdy jej usta zacisnęły się wokół nich. „Mmmm, będziesz z ciebie dobrą małą dziwkę”, powiedział z uśmiechem, powoli wyciągając palce z jej ust. Katie wydała z siebie przerażony wrzask, gdy Todd nagle popchnął ją do przodu, pochylając ją nad suszarką z ramieniem sztywno przyszpilonym za plecami. Dyszała z pożądania, gdy poczuła, jak jej twarz dociska się do zimnego metalu, gdy przesuwał jej sukienkę na biodrach.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, szarpnął jej małe czarne majteczki w dół jej nóg, po czym uwolnił swojego kutasa ze spodni z zaskakującą skutecznością jedną ręką. Serce waliło jej w piersi, gdy uświadomiła sobie sytuację. Miała zostać wyruchana. Todd splunął mu w rękę i potarł nim swojego penisa, trzymając drobne ciało Katie przyciśnięte do wibrującej maszyny. Sekundę później przycisnął ociekającą wodą końcówkę do jej zroszonych ust i pchnął.
„Ugh”, wypaliła, gdy poczuła, jak jej maleńka cipka rozciąga się wokół silnie atakującego kutasa Todda. Przesunął go tam i z powrotem kilka razy, pozwalając jej mokrej dziurce nasmarować jego gruby wałek, zanim wepchnął się tak, jak tylko mógł. Katie wydała z siebie cichy skowyt, gdy uderzył w nią, wypełniając jej ciasny mały otwór swoim imponującym obwodem. – Kurwa – przeklął, sięgając, by szorstko chwycić ją za włosy.
"Jesteś jeszcze ciaśniejszy, niż sobie wyobrażałem." Katie zamknęła oczy, gdy pchnięcia Todda stawały się mocniejsze i dłuższe, boleśnie wpychając jej ciało do suszarki za każdym agresywnym uderzeniem. "Mmmm, jesteś dobrą małą dziwką," mruknął, pieprząc ją od tyłu, gdy trzymał ją mocno zamrożoną w uległej pozie. Jego obraźliwe słowa tylko podnieciły ją bardziej, gdy jej cipka zrobiła się jeszcze bardziej wilgotna wokół jego pchającego penisa. W tym momencie wszystkie myśli o winie lub lęku zniknęły, gdy dała się porwać.
Być używana. W tym momencie była dziwką. Była jego dziwką. "Lubisz być pieprzonym trochę brudną małą dziwką?" – spytał Todd, klepiąc ją ostro, donośnie w tyłek.
"Tak!" Katie sapnęła, czując, jak jej naga skóra piecze od siły jego uderzenia. "Lubisz mieć mojego fiuta w swojej cipce?" – zapytał szorstko, ponownie uzupełniając pytanie mocnym klapsem. „Takssss”, pomyślała wrząca w zębach.
Uwielbiam to!”. „Powiedz mi!” rozkazał, pieprząc ją intensywnymi, rytmicznymi pchnięciami. „Chcę usłyszeć, jak to mówisz.”. „Uwielbiam mieć twojego kutasa w mojej… cipce.”.
„Głośniej !". „Uwielbiam mieć twojego kutasa w mojej cipce!" zawołała nie zważając na to, kto może jej słuchać. Z zamkniętymi oczami, Katie pogrążyła się w przyjemności. Była niczym więcej niż dziurą.
Otworem dla przyjemności Todda. Była całkowicie pod jego kontrolą i była gotowa zrobić wszystko, o co by prosił. „Uklęknij na kolana", rozkazał, wysuwając pulsującego penisa z jej wybitej dziurki. „Chcę, żebyś ssał soki z mojej cipki z mojego fiuta". Ponaglając ją ręką wciąż zaplątaną we włosy, poprowadził ją na kolana przed sobą.
Katie skrzywiła się, gdy jej nagie kolana przycisnęły się do twardej, zimnej podłogi, a jej błyszczące zielone oczy wpatrywały się w oczekiwaniu. Todd trzymał jej głowę, gdy poprowadził swojego mokrego kutasa do jej ust. Rozchyliła usta z posłuszeństwem, gdy poczuła, jak pulsujący członek wchodzi do jej ust, a jej język smakuje słodki nektar jego r ociekające cipką wzdłuż jego długości. Smak jej własnych soków jeszcze bardziej ją podniecił i Katie jęczała wokół penisa Todda, wpatrując się w niego z podziwem. Zmusił swojego penisa, jak tylko mogła, zanim stanął pasywnie nad nią i pozwolił jej wyczyścić swojego penisa swoim chętnym małym języczkiem.
- Wstawaj – powiedział bez ogródek po kilku minutach rozkoszowania się przyjemnymi różowymi ustami Katie. Och, trzęsące się nogi, wstała, gdy jej majtki opadły wokół kostek. Todd wpatrywał się w nią przez chwilę, po czym podniósł ją na jej mały tyłek swoimi silnymi rękoma.
Katie sapnęła ze zdziwienia, gdy nogi owinęły się wokół jego ciała. Zrobił kilka kroków i przycisnął ją do ściany, trzymając ją wysoko, gdy sięgnął w dół i wbił w nią swojego penisa. - O tak – wypaliła, gdy poczuła, jak jego długość wsuwa się w nią, gdy owinęła ramiona wokół jego szyi. Wkładając biodra w jej biodra, Todd pieprzył ją z jeszcze większą intensywnością niż wcześniej. Z jej maleńkim ciałem przyciśniętym między nim a ścianą był w stanie wytworzyć znaczną siłę, gdy wielokrotnie w nią uderzał, powodując, że jej dyszące, różowe usta emanowały pożądliwym westchnieniem przy każdym gwałtownym pchnięciu.
Gdy w pewnym momencie wepchnął się głęboko w nią, sięgnął w dół, by chwycić jej zuchwały mały tyłeczek policzka, trzymając go w dużej dłoni, gdy jęknęła mu do ucha. Powoli jego dłoń zanurzyła się w jej zapraszającym rozszczepie, a jednym z jego ruchliwych palców dotknął jej ciasno zamkniętego odbytu. "Nie…" wydyszała nieśmiało, sięgając w dół, aby zapobiec jego nieoczekiwanemu wtargnięciu. Todd tylko odepchnął jej rękę i brutalnie wepchnął palec w jej zaciśnięty otwór, gdy przeciskała się między jego unoszącą się klatką piersiową a ścianą za nią.
Poczuła, jak jej tyłek się otwiera, gdy syknął jej do ucha. „Zamierzam zrobić… cokolwiek ci kurwa zechcę”. Katie zamknęła oczy i przygryzła wargę, gdy Todd zaczął dotykać jej dziewiczego odbytu powolnym, ale silnym pchnięciem grubego palca.
Zawsze czuła się niekomfortowo z pomysłem zabawy analnej, ale kiedy po raz kolejny uległa jego woli, zaczęła się odprężać i pozwolić mu mieć z nią swoją drogę. Po kilku minutach brutalnego, ale przyjemnego traktowania, Todd przeniósł ją z powrotem przez stół przy drzwiach i położył na nim. Szybko wspiął się z powrotem na jej chętne ciało, jego kutas ponownie znalazł swój dom w ciepłych, mokrych granicach nieodpartej cipki Katie. Twarda powierzchnia stołu była niewygodna, ale jej to nie obchodziło. Jej dłonie wędrowały po muskularnym ciele Todda, gdy wbijał się w nią, czując każde napięcie, napinając mięśnie, gdy zamieniał się w jej maleńką postać.
- Włóż palec do ust – rozkazał, gdy stół pod nimi zaskrzypiał. Katie zastosowała się, wsuwając środkowy palec do ust i ssąc go, patrząc mu w oczy. "Teraz włóż to w dupę." Katie zamarła. Zawahała się przez chwilę, ale niezachwiany wyraz jego oczu powiedział jej, że był śmiertelnie poważny.
Niechętnie sięgnęła w dół, unosząc jedno ze swoich ud wokół jego pchających bioder. Jej mały mokry palec wkrótce znalazł drogę do jej malutkiego odbytu i zaczęła go masować niepewnymi sondami. Stopniowo jej ciasna gwiazdka ustąpiła i poczuła, jak jej palec wślizguje się do środka. W połączeniu z naciskiem, jaki Katie czuła od kutasa Todda zatopionego głęboko w jej cipce, dziwne uczucie jej palca w dupie szybko stało się przyjemne i zaczęła przesuwać go w tę iz powrotem. "Podoba Ci się to?" – zapytał Todd, jego rytmiczne pchnięcia stawały się coraz bardziej chaotyczne.
– Tak – odpowiedziała, czując, jak jej dupek ściska jej mały palec. "Dobrze. A teraz wyjmij go i zmoknij ponownie.". Katie była nieco zdezorientowana tą nową prośbą, ale spełniła jego rozkazy, ponownie zwilżając palec w ustach. "Teraz," powiedział cicho, wcierając kutasa głęboko w jej ociekającą cipkę.
„Wsadź mi to w dupę”. "Uh…" Katie zaczęła się jąkać, gdy Todd rzucił jej intensywne, ostrzegawcze spojrzenie. "I…,".
– Zrób to – wysyczał, jego oczy ukazywały jego zdeterminowane, pożądliwe intencje. Katie niechętnie sięgnęła w dół jego pleców, czując, jak mięśnie jego tyłka zaciskają się z każdym pchnięciem. Znajdując jego pęknięcie, wsunęła delikatną dłoń między jego napięte policzki w poszukiwaniu ostatecznego celu. Jęknął cicho, gdy jej mały mokry palec dotknął jego odbytu. Wydawało się niemożliwie ciasne, ale pogładziła go koniuszkiem, zanim sprawdziła jego napięcie delikatnymi, dociskającymi pchnięciami.
Jej chłopak nigdy by o to nie poprosił, ale jej obawy wkrótce ustąpiły, gdy wyczuła, że podniecenie Todda wzrasta z powodu subtelnej aktywności jej sondującego palca. Wpychając go do środka, poczuła, jak kurczy się wokół niej, gdy zaczęła wpychać go głębiej. – To wszystko, ty mała dziwko – jęknął jej do ucha. "Właśnie tak.
Doprowadzisz do tego, że spuszczę się. - Nie… spuszczaj się we mnie - powiedziała cicho, gdy Todd zaczął wbijać w nią swojego penisa długimi, mocnymi pociągnięciami. chcę", odpowiedział z przerażającym chłodem. "N… nie," błagała. "Nie biorę pigułki.
Nie możesz…". Todd spojrzał na nią, gdy zaczął zwiększać siłę pchnięcia. Spojrzenie jego oczu powiedziało Katie, że nie ma zamiaru przestać. stwierdził, przyciskając jedną z rąk do stołu. Gdy jego zanurzony kutas wypełnił jej gorącą małą dziurkę, Katie poczuła, jak zbliża się jej orgazm.
Wyciągnęła palec z jego tyłka i chwyciła go za plecy, gdy jej nogi owinęły się wokół niego. Idę spuścić się w twoją cipkę", powtórzył, jego biodra unosiły się i opadały w szybkim tempie. Spuść się w moją pieprzoną cipkę!”. Te słowa sprawiły, że Todd przewrócił się, a on uderzył swoją miednicą w jej miednicę z silną agresją.
Katie zacisnęła usta i jęknęła z powściągliwej przyjemności, gdy poczuła, jak jego gorąca sperma tryska w jej niezabezpieczonej cipce. pchał dalej, aż jego szczytowanie ustało, stopniowo zwalniając do leniwego tempa, gdy dyszała pod nim, by złapać oddech. Todd zszedł ze stołu i zaczął ponownie wkładać spodnie. Katie pozostała na stole, jej sukienka owinęła się wokół talii i strużka ciepłej spermy wyciekająca z jej cipki.
Odwróciła głowę i zobaczyła uśmiechniętego Todda, jego charakterystyczny, zadowolony z siebie uśmiech dominował na jego odżywionej, zadowolonej twarzy. Bez słowa pochylił się i podniósł jej majtki z podłogi. sposób” – zauważył od niechcenia, idąc w kierunku drzwi, przyciskając majtki do twarzy i głęboko wciągając nosem.
„Zatrzymuję to”. Gdy drzwi się zatrzasnęły, Katie znalazła się sama w małym pokoju z warkotem suszarki tłumiącym dźwięk bicia jej serca. Kiedy Katie obudziła się następnego ranka, jej myśli natychmiast zaczęły wracać do jej erotycznych doświadczeń z poprzedniego wieczoru. Fakt, że leżała w półśnie w łóżku swojego chłopaka, wydawał się jej trochę niepokoić, gdy zauważyła, że jej ręka wędruje między nogami, podczas gdy jej umysł odtwarzał wydarzenia nocy z żywymi szczegółami.
W ciągu tych kilku minut doświadczyła więcej niż w całej swojej poprzedniej historii seksualnej. Jej oczy otworzyły się na zupełnie nowy świat i nie mogła przestać o tym myśleć. Nawet po doprowadzeniu się do orgazmu zarówno w łóżku, jak i później pod prysznicem, libido Katie nadal nie wykazywało oznak spowolnienia. Wyglądało to tak, jakby wrota przeciwpowodziowe zostały otwarte i po prostu nie można ich było zamknąć.
Znalazła nawet w Internecie filmy, które przedstawiały naprawdę ostry seks, znajdując wiele, by zaspokoić swoje nowo odkryte pragnienie. Zanim się zorientowała, była bezczynna przez cały dzień, a jej chłopak niedługo wróci do domu. W rzeczywistości ledwo zdążyła wyczyścić historię przeglądania, zanim Paul przeszedł przez drzwi. Po spotkaniu ze swoim chłopakiem poczucie winy Katie nieco stłumiło jej pragnienia seksualne. Przez chwilę rozważała przyznanie się do niedawnej niewierności, ale szybko odrzuciła ten pomysł, ponieważ czuła, że najprawdopodobniej spowoduje to zbyt wiele problemów.
Chociaż Paul i Todd nie byli najlepszymi przyjaciółmi, byli sąsiadami i coraz bardziej się do siebie zbliżali, mieszkając obok siebie przez ostatnie kilka lat. Zawsze wyczuwała, że jej chłopak zawsze był nieco zazdrosny o Todda i jego sukcesy z kobietami. Odgrywając rolę wspierającej dziewczyny, Katie zapewniła Paula, że przyzwoite dziewczyny chcą miłego faceta, podczas gdy wybryki Todda działały tylko na zdzirowate dziewczyny o niskiej samoocenie. Próbowała nawet przekonać samą siebie o tych samych rzeczach, jednocześnie potajemnie żywiąc pożądliwe pragnienie przyjaciela swojego chłopaka.
Gdyby Paweł znał teraz prawdę, byłby zmiażdżony. Ostatnią rzeczą, której chciała Katie, było zranienie go, więc postanowiła zachować na razie swój mały, brudny sekret. Paul zabrał Katie na kolację tego wieczoru, zanim para wypożyczyła film i wróciła do domu na spokojny niedzielny wieczór.
W ten sam sposób spędzali prawie każdą niedzielną noc, odkąd Katie pamiętała. Zawsze uważała, że jest to całkowicie akceptowalny sposób na wspólne spędzanie czasu, ale teraz zaczęła się zastanawiać, czy może nie potrzebują urozmaicić sprawy. Po trzech latach randkowania przyjęli dość przewidywalną rutynę. Po filmie para udała się do sypialni. Chociaż Paul był zmęczony, Katie miała inne plany.
"Co w ciebie wstąpiło?" – spytał Paul ze zdumieniem, gdy jego dziewczyna zaczęła całować go w szyję i gładzić małą dłonią w kroku jego bielizny. Próbowała go zwabić przez cały film, ale nie wykazywał zainteresowania jej miłosnymi intencjami. - Tęskniłam za tobą – wymruczała, delikatnie ściskając jego zwiotczałego penisa przez bokserki. Katie nie była przyzwyczajona do bycia agresorem, jeśli chodzi o seks, ale zaczynała czuć, że to jedyny sposób na uruchomienie silnika jej chłopaka.
„Cały dzień…” kontynuowała, całując go w ucho i szepcząc uwodzicielsko. „…Myślałem o tym, co chcę, żebyś mi zrobił”. "Naprawdę?" – zapytał, zbity z tropu nietypowym zachowaniem swojej dziewczyny. "A… i co chcesz, żebym ci zrobił?". - Mmmm – zamruczała, gdy poczuła, jak twardnieje pod jej ręką.
"Cokolwiek chcesz.". Kilka sekund później Katie leżała na plecach z Paulem leżącym na jej malutkim ciele z jego kutasem schowanym ciasno w jej ciasnej cipce. Miała nadzieję, że wybrałby coś bardziej odważnego, ale wybrał ich zazwyczaj misyjną pozycję. Pragnęła, by przejął kontrolę i wykorzystał ją w taki sam sposób, jak Todd, ale pozostał miękki i delikatny, jego biodra unosiły się i opadały między jej nogami, gdy leżała pod nim. Katie chwyciła go za plecy i chwyciła go za tyłek, próbując nakłonić go, by szedł mocniej, ale ku jej przerażeniu utrzymywał spokojne, monotonne tempo.
Wtedy przypomniała sobie, o co prosił Todd… nie, kazał jej zrobić poprzedniego wieczoru. Przyłożyła rękę do ust i ssała jeden palec, zanim sięgnęła do jego tyłka. "Łał!" Paul wypalił, napinając całe ciało, gdy poczuł palec swojej dziewczyny wsuwający się między jego policzki.
"Co ty robisz?". – Spodoba ci się – powiedziała cicho, próbując go uspokoić, kontynuując sondowanie. "Ja… nie sądzę," stwierdził stanowczo, sięgając do tyłu, by odepchnąć jej rękę. Katie ukryła swoje rozczarowanie, ale pozostała zdecydowana, gdy Paul wznowił ruchanie jej powolnymi, ostrożnymi pociągnięciami.
Postanowiła wtedy spróbować czegoś innego. – Możesz iść mocniej – zasugerowała. "Chcę, żebyś był dla mnie… zły." "Hę?" – zapytał zmieszany Paul, patrząc w dół na twarz swojej dziewczyny. "Jak…" zaczęła, jej twarz poczerwieniała, gdy szukała słów do powiedzenia. "…szorstki.
Spróbuj trzymać moje ręce w dół, kiedy mnie pieprzysz." Paul zastosował się, przytrzymując małe ramiona Katie nad jej głową i kontynuował z powolnymi ruchami bioder. – I… nazywaj mnie imionami – zasugerowała, zamykając oczy, gdy jej myśli błądziły. "Nazwiska? Jakie imiona?". "Jak… dziwka… albo dziwka". Paul zatrzymał wszelki ruch, a Katie otworzyła oczy zdezorientowana i zobaczyła go ze zdziwionym wyrazem twarzy.
- Ummm, to trochę dziwne uczucie – powiedział, marszcząc brwi z wyraźnym brakiem zainteresowania. – Och… okej – odpowiedziała, a jej duch zgasł jego brak entuzjazmu. "Po prostu… zrób to normalnie, jak sądzę." – Właściwie… – powiedział, podnosząc się na ramionach. „Jestem naprawdę bardzo zmęczona. Nie masz nic przeciwko, jeśli po prostu pójdziemy spać?”.
Katie była w szoku. Dała swojemu chłopakowi wolną rękę, by robił z nią, co tylko chciał, a on chciał spać? Była rozczarowana. Była sfrustrowana. Była nawet trochę zła. – Dobrze – powiedziała krótko, starając się ukryć w sobie gniew.
Paul pochylił się i pocałował ją przyjaźnie w usta, po czym przewrócił się i zamknął oczy z widocznym zadowoleniem. Oczy Katie utkwiły w ciemnym suficie, gdy przetwarzała to, co się właśnie wydarzyło. Nie tylko nie była zmęczona, ale była napalona jak diabli.
Chciała być zabrana. Chciała być zgwałcona. Chciała być wykorzystana. I wiedziała, gdzie się udać.
– Hej kochanie – powiedziała cicho, delikatnie wytrząsając Paula z częściowego snu. "Wciąż nie śpię. Myślę, że pójdę do domu i prześpię się we własnym łóżku. Po prostu nie mogę tu zasnąć." - Okej – odpowiedział, ziewając, nawet nie otwierając oczu.
"Widzimy się jutro.". Katie wymknęła się z łóżka i zaczęła zbierać swoje rzeczy, zanim zdała sobie sprawę, że może je odebrać jutro. Włożyła parę małych niebieskich szortów i biały podkoszulek, związała splątane włosy w kucyk, chwyciła torebkę i wymknęła się za drzwi. Jej serce zaczęło bić szybciej, gdy wyszła na korytarz.
Nie było już odwrotu. Miała swędzenie i był tylko jeden sposób, żeby go podrapać. Zatrzymała się w mieszkaniu Todda i przyłożyła ucho do drzwi, nasłuchując jakiegokolwiek dźwięku, który mógłby wskazywać na obecność towarzystwa.
Jedyne, co mogła usłyszeć, to słaby dźwięk telewizora. Uniosła rękę i lekko zastukała w twarde drewno. Wstrzymała oddech, a nawet rozważała ucieczkę, czekając na korytarzu. Wtedy drzwi się otworzyły. "Witaj?" Todd przywitał się ze zdziwionym wyrazem twarzy, stojąc w drzwiach ubrany tylko w parę workowatych szortów moro.
Zanim zdążył powiedzieć kolejne słowo, Katie przyłożyła palec do ust i weszła do środka. Gdy drzwi zamknęły się za nimi, odwróciła się twarzą do niego, patrząc przez okulary w ciemnych oprawkach. "Czemu zawdzięczam tę przyjemność?" – zapytał, skanując jej ciało oczami, gdy stał nad nią. „Ja… ja… byłam…” wyjąkała, starając się ubrać swoje myśli w słowa. – Och, chyba wiem, dlaczego tu jesteś – powiedział nagle Todd, gdy po raz pierwszy pojawił się jego zwykły, zarozumiały uśmiech.
Łóżko Katie, nagle poczuła się wyjątkowo nieśmiała. „Chcesz, żebym znowu cię przeleciał, prawda?”. Skinęła głową, przygryzając dolną wargę, a on z satysfakcją kontynuował jej badanie. – A dlaczego miałbym? zapytał, kładąc ręce za plecami i uśmiechając się do niej.
- Ja… ja… zrobię wszystko… co tylko zechcesz - zasugerowała zgodnie z prawdą, czując się jak zakochana uczennica, gdy obserwował jej dyskomfort. "Wszystko?". Katie ponownie skinęła głową. "Chcesz być moją brudną małą dziwką?".
- T… tak - odpowiedziała Katie, czując, jak jej puls przyspiesza, a jej cipka wilgotnieje na te proste słowa. – Będziesz musiał ładnie poprosić – dodał Todd z uśmieszkiem. Dwadzieścia cztery godziny temu nigdy nie grałaby w jego gry. Ale teraz… była gotowa zrobić lub powiedzieć wszystko. "Proszę…", zerknęła potulnie, "…czy mogę… być twoją małą, brudną dziwką?".
– Może – odpowiedział chłodno. "Jeśli obiecasz zrobić wszystko, co ci powiem." Katie skinęła głową. "Obiecuję.". „Uklęknij na swoje pieprzone kolana”.
Ostrość jego tonu zbiła ją z tropu, ale szybko się podporządkowała, padając na kolana, gdy unosił się nad nią. Przełknęła ciężko, nie odrywając wzroku od podłogi i poczuła, jak jej cipka ślini się do jej majtek, gdy czekała na jego następne zamówienie. Todd zrobił krok do przodu, stawiając bosą stopę na podłodze.
"Pocałuj to.". Katie zamarła. Czy naprawdę mogła zrobić coś tak służalczego i poniżającego?. "Pocałuj to dziwko!".
Natychmiast opadła na dłonie, niechętnie pochylając się do przodu, by przyłożyć swoje miękkie usta do nagiej skóry jego stopy. Kiedy to zrobiła, mogła sobie wyobrazić twarz Todda, z tym zarozumiałym uśmiechem, gdy patrzył na nią. Z jakiegoś powodu podnieciło ją to jeszcze bardziej. Ona tego chciała. Pragnęła tego.
Chciała jego znęcania się i była gotowa zrobić wszystko, aby to uzyskać. - W porządku – stwierdził triumfalnie, sięgając po mały brązowy kucyk Katie w pięść. "Chodźmy do sypialni." Odchodząc, pociągnął ją za włosy, podczas gdy Katie biegła, czołgając się, by nadążyć. Gdy znalazł się w sypialni, podciągnął ją z powrotem na kolana, gdy spojrzała mu w twarz z niepokojem i oczekiwaniem.
„Zciągnij moje szorty”, rozkazał, kładąc ręce na biodrach w autorytarnej pozie. Katie wyciągnęła drżące ręce i zaczęła zsuwać luźne szorty wzdłuż jego nóg. Kiedy opadły wokół jego kostek, znalazła się prosto w sporej wielkości wybrzuszeniu wystającym z pary obcisłych, czarnych bokserek, które obejmowały jego biodra i rozciągały się ciasno wokół jego dobrze umięśnionych ud. "Czy to jest to, czego chcesz?" – zapytał, chwytając ją szorstko za kucyk i wpychając jej twarz w jego krocze. Katie jęknęła w odpowiedzi, gdy poczuła, jak jego kutas sztywnieje przez cienki materiał przypominający lycrę.
Otworzyła usta i wdychała jego piżmowy zapach, próbując posmakować jego kutasa przez bieliznę. „Założę się, że chciałeś tego cały dzień, prawda?”. – Tak – sapnęła, podnosząc się na niego, gdy mocno ściskał jej twarz między nogami. Todd następnie odchylił jej głowę do tyłu i uśmiechnął się diabelskim uśmiechem, spoglądając w dół na zdyszaną twarz Katie.
Potem wzdrygnęła się, gdy splunął na jej śliczną twarz, opryskując jej okulary śliną, gdy zamrugała ze zdziwienia. "Lubisz tę dziwkę?" – zapytał zadowolonym, zadowolonym tonem. – T… tak – odpowiedziała nieśmiało. Prawdę mówiąc, była całkowicie zaskoczona poniżającym aktem.
Po prostu splunął jej w twarz! Walczyła z przetworzeniem tego, co się właśnie wydarzyło, kiedy ponownie odwrócił jej głowę, tym razem dość szorstko. Usta Katie rozchyliły się w cichym westchnieniu, gdy skrzywiła się z bólu, a Todd ponownie splunął, tym razem w jej otwarte usta. Zwiększone zwilżenie jej i tak już mokrej cipki powiedziało jej, że w rzeczywistości jej się to podobało, gdy poczuła cienką kropelkę śliny spływającą po jej brodzie. "Więc chcesz być dziwką?" – zapytał Todd, wpatrując się w jej szmaragdowozielone oczy. "Albo brudną pieprzoną dziwką?".
– Brudna pieprzona dziwka! Katie dyszała z desperacją. Todd uśmiechnął się, jakby jej słowa były muzyką dla jego uszu. Następnie odwrócił się do niej plecami i położył ręce z powrotem na biodrach. "Zdejmij moją bieliznę," rozkazał, gdy Katie natychmiast sięgnęła w górę, żeby ściągnąć obcisłe szorty w dół jego tyłka. Kiedy odrzucił je na bok, Katie znalazła się teraz w pełni ubrana, klęcząc za jego całkowicie nagim ciałem.
— Teraz… — powiedział, przez ramię. "Pocałuj mnie w dupę.". Katie z zapałem ruszyła do przodu, wpatrując się w jego muskularny tyłek ze zwierzęcą żądzą. Kładąc swoje maleńkie usta na jego nagim ciele, pocałowała go w policzek na znak absolutnej uległości, gdy jęknął z zachwytu.
„Dobra mała dziwka” – pochwalił, gdy odsunęła usta od jego nagiej skóry. "Teraz… liż mnie odbyt". Katie zamarła. Nigdy nawet nie pomyślała o zrobieniu czegoś takiego w swoich najbrudniejszych snach. Choć całkowicie gotowa podporządkować się pragnieniom Todda, nie chciała angażować się w tak lubieżny czyn.
Gdy się zawahała, Todd obejrzał się z dezaprobatą, sprawiając, że jej serce przyspieszyło jeszcze bardziej. "Ale już!" zbeształ z autorytetem. Drżącymi ramionami wyciągnęła rękę i delikatnie rozsunęła jego jędrne pośladki, gdy czekał niecierpliwie.
Z nieśmiałą niechęcią pochyliła się i przycisnęła swoją delikatną, młodą twarz do jego tyłka, rozchylając usta i wysuwając mały różowy język. Gdy poczuła, jak czubek języka dotyka małego, pomarszczonego otworu Todda, słyszała, jak jęczy z aprobatą, podsycając w niej ogień podniecenia. Mocniej pchnęła, chowając twarz między jego napiętymi, muskularnymi policzkami, gdy lizała jego odbyt uległymi, kochającymi łokciami małego języczka. - To jest dziwka – jęknął, sięgając do tyłu, by wciągnąć jej twarz głębiej w swój tyłek.
„Liż ten tyłek”. Pragnąc zadowolić, Katie zrobiła co w jej mocy, by wcisnąć język w jego zaciskającą się dziurę, gdy walczyła o oddech. Z każdym sprośnym lizaniem jej cipka ociekała przyjemnością, zwierzęce pożądanie powoli przekształcało ją z porządnej i porządnej młodej kobiety w rozwiązłą dziwkę.
Była dziwką jedzącą dupę. Była dziwką jedzącą tyłek Todda. "Czy chcesz teraz mojego fiuta?" – zapytał, gdy jej język wbił się głęboko w jego odbyt. "Kurwa tak!" Katie sapnęła. "Proszę, pozwól mi ssać twojego fiuta." - Mmmm, powinienem ci powiedzieć… - powiedział, ponownie odwracając się do niej.
„To, że dziś wieczorem zerżnąłem kolejną brudną, małą dziwkę”. Katie usiadła, ocierając usta, czekając, aż użyje jej, jak uzna za stosowne. Jednak jego oświadczenie wywołało w niej dziwny odcień zazdrości. „Prawdopodobnie nadal możesz posmakować jej cipki na moim penisie” – kontynuował, podchodząc do niej.
"Śmiało. Oczyść tę dziwkę z mojego kutasa." Przełknęła ślinę, obserwując jego dużego kutasa zbliżającego się do jej twarzy. Sięgnęła po niego, ale Todd odtrącił jej rękę, uderzając go w ramię. – Bez rąk – stwierdził, stojąc nad jej klęczącą postacią.
Katie położyła ręce za plecami i biernie otworzyła usta, by przyjąć gruby kij Todda między jej czekającymi ustami. Gdy poczuła, jak przesuwa się po jej języku, zamknęła usta wokół jego obwodu, obejmując pulsujący trzon w jej mokrych i chętnych ustach. Natychmiast mogła posmakować innej kobiety na jego kutasie. Pomyślała, że może kłamie, ale smak był nie do pomylenia.
To był smak cipki. Cipka jakiejś innej dziewczyny… pokrywająca długość penisa Todda od czubka do jego jąder. Gdy minął początkowy szok, zabrała się do pracy, wysysając jego kutasa z wszelkich śladów jego drugiej dziwki.
Zaczęła się zastanawiać… kim ona była? Jak ona wygląda? Czy ona też lizała odbyt Todda? Myśli przelatywały jej przez głowę, gdy kołysała się w przód iw tył na jego pręcie, smakując każdy jego cal, gdy biernie kładł dłoń na jej głowie. Stopniowo bierne ułożenie jego ręki zmieniło się w delikatne ponaglanie, aw końcu w gwałtowne pchnięcie, gdy wbił kutasa w jej gardło Katie. Jej oczy zaszły łzami, a usta wykrzywiły się wokół jego wału, gdy pieprzył jej śliczną, małą buzię. "Czy wiesz, gdzie mam zamiar dojść?" zapytał, patrząc w dół, jak jego kutas znikał wielokrotnie w jej maleńkich ustach. "Gdziekolwiek chcesz?" odpowiedziała, bardziej w formie pytania, kiedy on odwzajemnił uśmiech.
„Zgadza się. A czy wiesz, gdzie chcę dojść?”. Katie potrząsnęła głową, gdy wyciągnął swojego penisa z jej mokrych, zachęcająco warg.
„Zamierzam spuścić się na twoją twarz”. Pozostała nieruchomo, czekając na jego następne zamówienie. – Czy chciałbyś to? zapytał, gładząc swojego penisa kilka centymetrów od jej twarzy.
– T… tak – jęknęła, patrząc na opuchnięty czubek Todda, który wybrzuszał się przy każdym ruchu jego dłoni. – Poproś o to – dodał, a jego pociągnięcia rosły z każdą mijającą sekundą. „Chcę usłyszeć, jak błagasz o moją spermę na twarzy”. "Proszę spuść się na moją twarz", pisnęła, patrząc na niego z lubieżnym podziwem.
„Proszę spuść się na moją małą zdzirowatą buzię”. Głaskanie Todda wzrosło do oślepiającej furii, gdy jego mięśnie napięły się i pulsowały. Nagle jego ruchy dłoni ustały, a jądra zacisnęły się, gdy gęsty strumień białej cieczy wytrysnął na oczekującą twarz Katie.
Sperma spuściła się długim, gorącym sznurem na jej okulary i policzek, zanim kolejny strzał trafił ją w czoło. Kilka sekund później jej urocza, dziecięca twarz pozostała poplamioną bałaganem kremowobiałego wytrysku. Kiedy ostatnia kropla spermy wypłynęła z końcówki Todda, uśmiechnął się do swojego ostatniego arcydzieła z dumnym wyrazem twarzy. Wpatrując się z powrotem w górę, Katie czekała cierpliwie, gdy poczuła, jak ciepły płyn powoli spływa po jej policzkach.
– Nie ruszaj się – powiedział Todd, odwracając się i wychodząc z pokoju. Po tym, co wydawało się godzinami, ale najprawdopodobniej zbliżało się do dziesięciu minut, pojawił się ponownie, gdy Katie czekała pokornie na kolanach na środku podłogi. Bez słowa podciągnął ją i zaczął ciągnąć przez pokój w kierunku dużej komody zwieńczonej dużym lustrem. Gdy wbił jej ciało w komodę, zmusił ją do pochylenia się w pozycji, po czym podniósł jej głowę do góry i zmusił do spojrzenia na siebie w lustrze. "Mmmm, spójrz na to," wysyczał, gdy Katie była zmuszona oglądać swoją pokrytą spermą twarz.
„Czy to nie wygląda ładnie?”. Sapnęła, kiedy brutalnie wsunął rękę między jej nogi, obmacując jej cipkę przez jej malutkie, niebieskie spodenki. Czując wilgoć przez ubranie, Todd stanął za nią i ściągnął jej szorty wokół kolan, trzymając jej włosy w nieustępliwym uścisku.
Następnie jej majtki zostały ściągnięte w dół, pozostawiając jej dolną połowę odsłoniętą, gdy drżała z wyczekiwania. "Co widzisz?" zapytał, wsuwając dwa palce w jej małą mokrą dziurkę. „Powiedz mi, co widzisz w lustrze”. Katie wpatrywała się we własne odbicie, jej ładna twarz ociekała błyszczącymi liniami spermy.
„Mała dziwka z… spermą” – odpowiedziała, gdy Todd obrócił w niej palce. - Zgadza się – zgodził się, kładąc kciuk na jej ciasnym małym dupku. „Brudna… mała… sperma w obliczu… dziwka.”. Z każdym słowem, które wypowiadał, wsuwał kciuk głębiej w jej tyłek, aż wszystkie trzy palce były mocno osadzone w jej drżącym, małym ciałku. Katie szarpnęła się do przodu, gdy zaczął pieprzyć jej dziurki ręką, wpychając ją do komody z każdym silnym ruchem.
Gdy jego kutas ponownie urósł do twardości, Todd wysunął palce z ociekającej cipki Katie i zastąpił je swoim chętnym biegunem. Zamknęła oczy z błogością, gdy poczuła, jak jego kutas przebija jej nakarmione usta i wsuwa się głęboko w nią. – Otwórz oczy – rozkazał, popychając ją z powrotem do pełnej świadomości, gwałtownie szarpiąc jej kucyk. „Chcę, żebyś zobaczył siebie, podczas gdy cię pieprzę”.
Katie otworzyła oczy i ponownie spojrzała przez pokryte spermą okulary, by spojrzeć na nieprzyzwoity obraz, gdy Todd wypełniał jej cipkę szybkimi pchnięciami swojego kutasa. Im dłużej na siebie patrzyła, tym bardziej się napaliła. Spojrzała w przeszłość i zobaczyła zadowoloną twarz Todda, która uśmiechała się do niej, gdy trzymał ją za włosy i pieprzył od tyłu, powodując, że jej drobne ciało drżało przy każdym potężnym uderzeniu. Następnie Todd sięgnął, by zetrzeć kroplę własnej spermy z okularów Katie, pozostawiając cienką smugę na soczewce.
Następnie położył palec na jej ciasnym, małym otworze tyłka, zwalniając pchnięcie, odchylając się do tyłu i przesuwając palec obok jej ciasnego, umięśnionego pierścienia. Jęknęła, gdy poczuła, jak jej dupek zaciska się wokół niego, opierając się daremnie, gdy wpychał go głęboko w siebie. Z palcem wsuniętym po knykcie w jej tyłek, Todd wznowił ruchanie jej ociekającej cipką powolnymi, równymi ruchami. - Kurwa, twój tyłek jest ciasny – wymamrotał, jego biodra wbiły się w jej smukłe uda.
„Nie mogę się doczekać, kiedy włożę tam mojego fiuta”. Serce Katie podskoczyło na samą myśl o kutasie Todda w jej tyłku. Gdy jej umysł walczył, by zrozumieć, jak by to było, wysunął palec z jej tyłka i sięgnął do przodu, zahaczając o jej zdyszane usta.
Gdy jej usta zamknęły się wokół niego, mogła posmakować spermy, którą wytarł z jej twarzy, gdy obserwowała, jak na jej oczach schodzi w świat zepsucia. Nagle Todd wyciągnął swojego penisa z jej małej mokrej cipki i pociągnął ją z powrotem za włosy. Objąwszy ją jednym ze swoich potężnych ramion, uniósł ją w powietrze i przeszedł przez pokój do łóżka. Rzucił ją na duży materac, uśmiechając się z zadowoleniem, obserwując, jak jej maleńkie ciałko podskakuje jak zabawka, zanim spocznie na brzuchu, jej nogi wciąż są spięte małą parą majtek wokół kolan.
Przytrzymując ją na łóżku, ściągnął bieliznę w dół jej nóg, po czym oparł kolana po obu stronach jej leżącego ciała, okrakiem, gdy leżała pod nim. Następnie sięgnął w dół i przyciągnął jej głowę za kucyk, wpychając jej mokre majtki do jej otwartych ust. Jej okulary zsunęły się z twarzy, a on odsunął je na bok, po czym podniósł się z powrotem, by podziwiać jej małe, chętne ciałko przypięte pod nim.
Katie wzięła głęboki wdech przez nos, próbując złapać oddech z majtkami w ustach. Czuła smak swojej cipki na języku, gdy jej ślina zaczęła przenikać przez wilgotną, koronkową tkaninę. „Rozłóż ten tyłek” – rozkazał Todd, kładąc się na Katie i klęcząc nad nią, głaszcząc swojego penisa długimi, powolnymi ruchami pięści. Posłusznie sięgnęła do tyłu obiema rękami i oparła twarz o łóżko.
Gdy jej dłonie zacisnęły się na jej zuchwałych policzkach, delikatnie pociągnęła, wystawiając swoje najbardziej intymne obszary na lubieżne spojrzenie Todda. - Mmm, spójrz na tę ciasną małą dupkę – wymamrotał, zbierając ślinę do ust, zanim pozwolił jej spłynąć na jej maleńką dziurkę. Serce Katie łomotało, gdy poczuła, jak ciepły płyn spływa po jej mrugającej dziurze. Następnie poczuła, jak gąbczasty czubek jego kutasa dotyka jej małego otworu, a jej ciało napinało się, gdy przygotowywała się na to, co miało nadejść.
Wypuściła stłumiony jęk w mokre majtki, gdy poczuła, jak jej dziewiczy tyłek zaczyna się rozciągać wokół zbliżającego się pchnięcia Todda. – Ciii – syknął, uśmiechając się, obserwując, jak jej drobne ciało wije się pod nim. - Lepiej bądź cicho.
Twój chłopak jest po drugiej stronie tej ściany, którą znasz. Katie po cichu przeklęła go za wychowanie Paula, ale niewiele to zrobiło, by zmniejszyć jej rosnące pożądanie. Czuła, jak jej tyłek płonie z agonii, gdy wepchnął w nią swoją spuchniętą głowę jednym szczególnie silnym uderzeniem.
Jej ciasny mały pierścień zacisnął się wokół jego trzonu, jakby próbowała odeprzeć inwazję, ale on trzymał się mocno, jego kutas stopniowo zatapiał się w jej wijącym się ciele. Ogarnięta bolesnym naciskiem, Katie wiła się i jęknęła z dyskomfortu, nawet sięgając do tyłu ręką w daremnej próbie spowolnienia jego penetracji. księżniczka", dokuczał Todd, chwytając ją za rękę i mocno przyciskając ją do dolnej części pleców.
"Czy mój kutas jest za duży dla twojego małego dupka?". - Uh huh – zdołała odpowiedzieć, jej zdesperowany głos stłumiły jej majtki w ustach. „Chcesz, żebym użył lubrykantu?”. "UH Huh.". Todd pochylił się nad jej ciałem, ściągając bieliznę z jej ust i szepcząc jej do ucha.
„Wyjmę go, ale będzie trafiał prosto do twoich ust”. "O… okej," jęknęła, zdesperowana, by zrobić wszystko, by agonia ustała. Todd wstał i jeszcze raz sucho pchnął swojego penisa, po czym powoli wysunął się z jej odbytu. Gdy wyskoczył, położył się na łóżku, łapiąc jej włosy i przyciągając jej twarz do swojego penisa.
Bez wahania Katie wzięła go do ust, ssąc głęboko z gorliwym, głodnym ruchem głowy. "To jest to dziwko," powiedział, kładąc rękę z tyłu głowy w zrelaksowanej pozie. „Zdobądź tego kutasa ładnego i mokrego, bo on wraca do twojej dupy”. Katie kąpała jego pulsujący drążek mokrym, głodnym ssaniem, gdy jej język pokrywał jego długość pożądliwymi liźnięciami.
Kiedy go ssała, Todd sięgnął i otworzył szufladę obok łóżka, wyciągając małą buteleczkę lubrykantu. – Chcesz, żebym tego użył? – zapytał, nęcąc ją małą butelką, gdy jej oczy spojrzały w górę. Jęknęła stłumionym „tak” wokół jego penisa, gdy podniósł kolana z łóżka. – Dobrze – powiedział z figlarnym uśmiechem.
"Może jeśli polizasz mój tyłek jak dobra mała dziwka, to użyję tego." Mówiąc to, popchnął jej twarz w dół i uniósł nogi, aby dać jej nieskrępowany dostęp. Katie natychmiast wepchnęła swoje małe, miękkie wargi w jego tyłek i poczęstowała go pożądliwym, mokrym pocałunkiem, po czym obsypała jego dziurkę serią gorących liźnięć. Kiedy lubieżnie liznęła jego dupkę, spojrzała w górę i zobaczyła go z powrotem na nią z zadowolonym wyrazem twarzy.
Jego zadowolenie sprawiło jej przyjemność, a ona zwiększyła swoje wysiłki, pieprząc go językiem z puszczalskim entuzjazmem. - Ssij mi palce u nóg – rozkazał nagle, odpychając jej twarz od swojego tyłka. Katie posłusznie obróciła się, siadając okrakiem na jego nodze, gdy wyciskał trochę lubrykantu na rękę.
Chwyciła jego dużą stopę w swoje małe dłonie i opuściła usta, by owinąć się wokół jego dużego palca. Kiedy służalczo wciągnęła jego palce u nóg do swoich małych, mokrych ust, Todd sięgnął w dół i potarł jej odbyt palcami pokrytymi lubrykantem. Uczucie chłodnego, śliskiego płynu na jej ciasno zamkniętej gwieździe spowodowało, że jęknęła pożądliwie, gdy czciła jego stopy miłosnymi lizaniami i pocałunkami. - Zrób palec w dupę – rozkazał, odchylając się do tyłu, by cieszyć się uczuciem ciepłych, mokrych ust Katie. Sięgając do tyłu, z łatwością wsunęła mały palec we własny tyłek, wpychając go głęboko do środka.
Lubrykant sprawił, że uczucie było nieco przyjemne, a ona dodała kolejny, czując, jak jej napięte małe mięśnie zaciskają się wokół jej wijących się palców. "Czy jesteś teraz gotowy na mojego fiuta?" – zapytał Todd, przyglądając się uważnie, jak jej mały dupek połyka jej własne palce. - Tak – sapnęła, zwracając się do niego z pożądaniem.
Usiadł z powrotem i uklęknął za nią, wyciągając jej rękę z tyłka i głaszcząc swojego penisa w ramach przygotowań. Położyła mokre, śliskie palce na ustach i wsunęła je do ust, gdy spojrzała na niego z prośbą o aprobatę. Jego uśmiech ogrzał ją i sięgnęła do tyłu, by rozłożyć policzki w ostatecznym poddaniu. „Chcę usłyszeć, jak błagasz o to”, wymamrotał, przy jej migoczącej, różowej dziurze.
„Proszę wsadź swojego fiuta w mój tyłek” jęknęła Katie, jej małe dłonie rozłożyły się szeroko w nieprzyzwoitym zaproszeniu. "Proszę… uczyń mnie swoją małą analną dziwką." Czubek Todda dotknął jej maleńkiej dziurki i jej ciało zamarło. Pchnął i drobny otwór powoli ustąpił przed jego drążkiem do opadania.
Lubrykant sprawił, że wszystko było o wiele przyjemniejsze, ale uczucie było nadal intensywne, gdy poczuła, jak jej ciasny mały tunel powoli wypełnia się kutasem. — O tak — wykrzyknął Todd, obserwując, jak jego trzonek wbija się w drgający dupek Katie. „Lubisz być moją dziwką?. „Tak!", sapnęła, chwytając prześcieradło, gdy wsuwał się w jądra. Gdy jego kutas był całkowicie pochowany, Todd chwycił jej malutkie biodra i zaczął wchodzić i wychodzić krótkimi, przypadkowymi pchnięciami „O mój Boże!" pisnęła, po czym ugryzła się w język z powściągliwością.
Niewytłumaczalne doznanie ogarnęło ją i mocno zacisnęła usta, aby jej pożądliwe jęki nie przebiły się przez cienką ścianę i nie obudziły jej śpiącego chłopaka. Stopniowo kutas Todda wsuwał się i wysuwał dłuższymi pociągnięciami, gdy jego biodra wbijały się w jej drżące uda. "Czyj to tyłek?" zapytał zadowolony z siebie, ponownie chwytając jej mały brązowy kucyk. „T… twój”, wydyszała z irytacją, po czym skuliła się, gdy zakopał kutasa jednym mocnym pchnięciem.
„To twoja dupa!”. Chwycił ją mocno za włosy, pieprząc ją mocniej z każdym pchnięciem, podziwiając sposób, w jaki jej ciasne, małe ciałko drżało i trzęsło się z każdym ruchem jego kutasa. Po jednym szczególnie mocnym uderzeniu, jej kolana wysunęły się spod niej i upadła płasko na materac, gdy Todd upadł na jej małe, rozciągnięte ciało, zanurzając się głęboko w jej dziewiczej dziurze. Wydała z siebie dziecinny skowyt, gdy zmusił jej maleńkiego dupka do połknięcia jego obwodu, gdy poczuła jego twarde, muskularne ciało przyszpilające ją do łóżka.
Jego wyrywanie jej włosów zwiększyło jej podniecenie, gdy ból i przyjemność zaczęły się mieszać, otaczając Katie w stanie ekstatycznej błogości. Poczuła w uchu jego gorący oddech, gdy jęczał i jęczał ze zwierzęcej żądzy, a jego kutas naruszał jej najbardziej prywatną dziurę z niepohamowaną pasją. „Zawsze wiedziałem, że głęboko w środku jesteś brudną, pieprzoną dziwką” syknął, jego biodra unosiły się i opadały, gdy wypełniał jej ciasny mały tyłek.
„Twoja brudna, pieprzona dziwka,” poprawiła, wzbudzając ponowną furię pchnięć. Todd złapał ją za nadgarstki i brutalnie przycisnął do łóżka, jej ramiona utworzyły kształt litery „Y”, gdy trzymał je nad jej głową. Stęczał przy każdym pchnięciu bioder, wbijając się głęboko w jej malutki odbyt dzikimi, silnymi ciosami.
„Och, kkkkkkkkkk!” Katie zapiszczała, gdy łóżko zatrzęsło się i uderzyło o ścianę, skrzypiąc pod pożądliwą parą. "Pieprz mnie. Pieprz mnie! Pieprzyj mojego małego dupka!!".
Spełniając jej niewolniczą prośbę, biodra Todda wbiły się w jej tyłek, gdy jego kutas rozwiercał jej wygłodniałą dziurę. Gdy oświecające uczucie zbliżającego się orgazmu przepłynęło przez jego napięte ciało, uśmiechnął się z zadowoleniem i zwiększył tempo, aż poczuł mrowienie i zaciskanie się jąder. "Zamierzam… dojść… w… twoją… pieprzoną… dupę!" kipiał przez kilka ostatnich pchnięć, zanim zanurzył się głęboko i uwolnił gorący, kremowy potop w dobrze wyruchanym dupku Katie. Katie pisnęła z zachwytu, gdy poobijał jej maleńkie ciałko i zalał jej wnętrzności swoją ciepłą, oślizgłą spermą.
Jej odbyt pulsował wokół jego pulsującego trzonu, wysysając każdą kroplę z jego głęboko osadzonego penisa, gdy jego klatka piersiowa unosiła się na niej. Ucisk w jej tyłku stopniowo opadał, gdy kutas Todda zmiękł, pozwalając jej zaciskającemu się tunelowi powoli zacisnąć się wokół jego więdnącej długości. Gdy podniósł się z jej zrujnowanego ciała, jego kutas wyślizgnął się z obrzydliwym „siknięciem”.
Katie pozostała przyszpilona do łóżka, gdy poruszał się w górę, okrakiem na jej wąskich ramionach. Potem poczuła, jak jej głowa odchyla się do tyłu, gdy chwycił ją za włosy i owinął jej kucyk wokół swojego kutasa, używając go do wycierania oślizgłego bałaganu ze spermy i lubrykantu. „Dzięki”, wymamrotał, po wytarciu penisa do czysta włosami i opadnięciu z powrotem na łóżko ze zrelaksowanym westchnieniem. „Możesz się wypuścić”.
„Udech! Uderzenie! Uderzenie! Uderzenie!”. Paul jęknął i przewrócił się na łóżku, owijając poduszkę wokół głowy, próbując zagłuszyć nieustanne dudnienie i słabe jęki dochodzące z drugiej strony ściany. Po dwóch latach przyzwyczaił się do odgłosów seksu dochodzących z mieszkania sąsiada, ale ten wydawał się szczególnie głośny.
– Cholera Todd – mruknął do siebie zmęczonym, zaspanym głosem. „Zastanawiam się, jaką brudną dziwkę udało ci się podnieść tym razem?”. Koniec..
W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…
🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…
kontyntynuj Analny historia seksuOpóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…
🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…
kontyntynuj Analny historia seksuSiobhan płaci cenę za zaległą pracę.…
🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…
kontyntynuj Analny historia seksu