Chłopak Tiny

★★★★★ (< 5)
🕑 28 minuty minuty Analny Historie

Moją najlepszą przyjaciółką dorastającą była Tina, każdy, kto czytał moje historie, już o tym wie, ale jeśli nie, to teraz wiesz. Jej pierwszą miłością był Mark. Mark był także pierwszym facetem, którym się zainteresowałem, głównie dlatego, że była Tina. To nie tak, że chciałem zrobić to, co zamierzasz przeczytać, ale chciałem tego, czego chciała Tina.

Oto ta historia. Obudziłem się w sobotę rano i pomaszerowałem do kuchni po sok. Nie spodziewając się, że ktoś będzie w domu, odkąd moja mama była poprzedniego wieczoru w domu niektórych facetów, nie ubierałam się. Noszę więc tylko małe majteczki, siedzę w kuchni i nalewam sok, a telewizor się włącza. Porozmawiaj o panikowaniu! Wyglądam z kuchni i na kanapie siedzi jakiś mężczyzna! Nie wiem co robić.

Myślę o krzyku o pomoc, ale kto by pomógł? To musi być chłopak mojej mamy i jeśli mama zobaczy mnie chodzącą tylko w majtkach, zwariuje! Próbuję przemknąć obok niego i wrócić do mojej sypialni. On mnie widzi. Nie jestem pewien, o czym myślał, ale mówi: „Och, cześć! Musisz być Paulą? Jestem William, ale wszyscy mówią do mnie Bill”. a facet faktycznie wstaje i wyciąga rękę, jakbym miał ją uścisnąć! Po prostu tam stoi, blokuje mi drogę i wyciąga rękę! Stoję tam, przeważnie nago, a ten facet chce, żebym mu uścisnął rękę!? „Przepraszam, że cię obudziłem”.

Mówi, że to nic wielkiego, ale pomimo jego swobodnej rozmowy, jego oczy nie patrzą na moją twarz! „Nie, wstałem. Kim do diabła jesteś?!” staram się brzmieć tak zły, jak się czuję. „Przepraszam, myślałam, że twoja mama o mnie mówiła. Jest z przodu i rozmawia z twoim sąsiadem, więc po prostu weszłam.

Powiedziała mi, że ma piękną córkę, ale ty jesteś jeszcze ładniejsza, niż opisała”. Próbuję go ominąć, ale dalej próbuje uścisnąć mi rękę i nie chce się ruszyć. Co za zboczeniec! Podchodzi bliżej! Próbuje mnie dotknąć! "Słuchaj, muszę się ubrać. Masz coś przeciwko?!" i muszę fizycznie przecisnąć się obok niego, aby dostać się do mojego pokoju.

Idzie za mną do mojego pokoju. Naprawdę nie wiem, co robić. Nie wiem, kiedy mama wróci.

Patrzę na niego, a potem przez okno, ale nie jest skierowane na front domu. „Moja mama wraca, mówiłeś, że jest tuż przed domem”. "Więc." Powiedział. "Więc idę do domu mojego przyjaciela. Muszę się ubrać." "Nie zatrzymuję cię." "Więc odejdź!" „Chcę tylko wiedzieć, dlaczego taka śliczna mała rzecz jak ty chodziła po domu tylko w majtkach? Podchodzi i dotyka mojego krocza! Zamarzam.

Jestem od niego dużo mniejszy. Nie mam szans na ucieczkę. Bierze mnie za rękę i kładzie ją na swoim kutasie, a potem mówi: „Oto, co czekam na ciebie, kiedy tylko zdecydujesz, że tego chcesz!” Śmieje się i wychodzi z pokoju. Szybko się ubieram i bez słowa przebiegam obok niego i mojej mamy.

Nie pomogłoby jej powiedzieć, że inny z jej chłopaków chce mnie przelecieć. Nie wiem, jak wybiera tych facetów, ale gdziekolwiek ich spotyka, wydaje się, że wiedzą o mnie i myślą, że można ze mną robić różne rzeczy. To długi spacer do Tiny, ale lubię ćwiczyć, a poza tym zwykle zatrzymuję się i rozmawiam ze wszystkimi ludźmi na podwórkach. Flirtuję z głupimi, małymi żonatymi mężczyznami, upewniając się, że jestem blisko nich, bo wiem, że to doprowadza ich do szaleństwa! Starsi są najlepsi! Są takie słodkie i zabawnie jest widzieć, jak reagują na moje ubrania i inne rzeczy.

Docieram do Tiny i czuję się lepiej, ale zauważam tandetnego, niebieskiego Mustanga z przodu… Mark! Ugh! Idę podjazdem, Mark wychodzi frontowymi drzwiami, a mama Tiny wychodzi z nim. Żegna się z nim, a potem zauważa mnie: „Och Paula… przepraszam kochanie, ale Tina wyjechała dzisiaj z dziadkami i ojcem. Nie przeszłaś tej drogi, prawda?” "Tak, ale to nic wielkiego, lubię chodzić.

Więc kiedy Tina wróci?" – pytam, starając się nie patrzeć na Marka. - O rany, myślę, że odejdą do wieczora. Słuchaj, poczekaj tutaj, aż zdobędę moje klucze i odwiozę cię do domu. „Hej, nie ma powodu, żeby to robić! Mogę ją prowadzić, jadę w tę stronę”. Mark mówi uśmiechając się do mnie.

"Nie, dziękuję, pójdę na piechotę." – mówię, nawet na niego nie patrząc. Mark mówi: „Nie bądź niemądry, podwiozę cię”. - Och Paula, dlaczego tego nie zrobisz? Nienawidzę myśleć o tym, że szłaś tak daleko sama.

Potem zwraca się do Marka i mówi: „To takie słodkie z twojej strony, Marku!” Ohhhhh…Po prostu go nienawidzę!! „Mój dom jest tuż za rogiem”. Powiedziałem, nie chcąc wracać do domu, ale czując się naprawdę dziwnie siedząc obok Marka. Ledwo się odzywaliśmy. Czuję gorąco, zimno i podekscytowanie, kiedy on i ja jesteśmy sami.

Nie lubię uczuć. Nikogo nie ma w domu. Dzięki Bogu! Wcale mnie to nie dziwi, moja mama nie może się doczekać ucieczki przed codziennym obowiązkiem wychowywania mnie, więc rzadko bywa w domu. Czasami jest tak, że gdyby nie cała brudna bielizna, którą zostawiam leżącą dookoła, nawet nie sądzę, żeby wiedziała, że ​​ma córkę. Nie, nie jestem panią, do diabła, prawdopodobnie byłbym jeszcze bardziej popieprzony, gdyby nie zostawiła mnie samym sobie.

"Dzięki" mówię i próbuję się wydostać. Mark patrzy na mnie szczenięcymi oczami. Cholerny! – Co? Myślisz, że cię zapraszam? – mówię.

– Och, myślałem, że nigdy nie zapytasz. a on wysiada z samochodu i idzie do moich drzwi wejściowych. "Słuchaj dupku, nie wchodzę do frontowych drzwi! Boże! Jesteś takim maniakiem!" Odchodzimy na bok, żebym mógł wejść przez okno. Nie mam klucza do domu, więc dawno temu wyłamałem zamek w oknie.

Można by pomyśleć, że mama będzie się zastanawiać, jak wracam, ale wydaje się, że jej to nie obchodzi. Mark wsiada za mną. Jakimś cudem chłopak wspinający się przez moje okno sprawia, że ​​znów czuję się gorąco i zimno. Niech go szlag! "Słuchaj, włącz telewizor czy coś, zaraz umrę za coś do picia." Powiedziałem.

Idę coś naprawić i wracam. "Co!? Nie piję dla mnie?" on mówi. "Jesteś psem, sam rób sobie drinka!" – mówię, nie patrząc na niego, ale uśmiechając się.

Wstaje i słyszę, jak grzebie w kuchni. Wraca z drinkiem i siada obok mnie na kanapie. Zbyt blisko.

Czuję się niezręcznie. To chłopak Tiny. Dlaczego czuję się tak podekscytowany, że jest tak blisko mnie? Dlaczego chcę, żeby mnie dotykał? – Naprawdę jesteś na mnie taki zły? "Do diabła tak, myślę, że jesteś szlamem i powinieneś błagać o wybaczenie." Mówię. - Więc chcesz, żebym błagała? Mówi śmiejąc się.

„Tak, padnij na ręce i kolana i błagaj jak pies!” Mówię. To jest głupie. Wiem to.

Ale dosłownie zaczynam ciężej oddychać na samą myśl o tym. Dlaczego mnie nie pocałuje? Idiota klęka przede mną i zaczyna błagać o przebaczenie. Och, nadal myślę, że jest palantem, ale wygląda tak głupio, że nie mogę powstrzymać się od chichotu. – Wstałbyś? Wyglądasz jak dureń! – Nie, dopóki nie otrzymam przebaczenia. On mówi.

Cieszy się tym. Wiem, że flirtujemy. Powinienem wyjść. Tina, och Tina, nic na to nie poradzę.

Po prostu wygląda tak słodko, czołgając się po podłodze w ten sposób. „Cóż, będziesz musiał zrobić o wiele więcej, aby otrzymać przebaczenie”. Żądam.

"O tak, jak co?" – pyta, wstając z powrotem na kanapę i pochylając się nade mną. Jest teraz bliżej. Czuję go. Chcę go.

Niech mnie cholera! „Nie wiem… myślę, że zasługujesz na lanie!” Mówię. „Och! Klapsy, co? Zamierzasz mi je dać?” Nie wiem co powiedzieć. Drżę.

Jest tak blisko. On wie o tym. Mogę powiedzieć. Jestem od niego młodszy. Jest starszym chłopcem.

Jest chłopakiem Tiny i to sprawia, że ​​pragnę go bardziej. Umieram za jego dotyk. Prawie sięgam po niego, zanim się łapię, a potem go uderzam. Ciężko! "Teraz to bardziej przypomina to.

Chodź, wyrzuć to wszystko! Powiedz mi, czego potrzeba, aby mi wybaczyć." On mówi. Szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego poprosiłam go o zrobienie tego, o co prosiłam, myślę, że po prostu chciałam zobaczyć, czy to zrobi, ale szczerze, myślę, że po prostu chciałam zobaczyć, jak robi cokolwiek. Mówię. "OK… zdejmij koszulę." Oczywiście nie sądziłem, że to zrobi! Ale następną rzeczą, którą wiem, jest zdejmowanie koszuli! Teraz rozumiem, dlaczego Tina jest tak podekscytowana tym chłopcem, że jest przecięty! Mocne jak skała mięśnie i gładka opalona skóra, ale chuda, tak jak lubię.

Jak tancerz. Walczę z chęcią dotknięcia jego klatki piersiowej ustami. - Czy to to? To wszystko? on mówi. „Och na miłość boską! Załóż z powrotem koszulę!” Och Tina, próbuję.

- Dlaczego? Powiedziałeś, że musisz mnie ukarać, więc ukaraj mnie! „Ok, jeśli chcesz być idiotą, to zdejmij spodnie!” Ledwo mogę patrzeć. Jeśli to zrobi, będę skazany. Patrzy na mnie i uśmiecha się.

Zdejmuje buty i odpina pasek! "AHHHH! Nie! Nie rób tego!" mówię śmiejąc się. Zakrywam oczy, ale czeka, aż zerwę, a kiedy to robię, pokazuje mi swoją bieliznę! Znowu krzyczę i śmieję się jeszcze głośniej. Kiedy znów zerkam, ściąga spodnie do samego końca i widzę, jak jego kutas naciska na bieliznę! Jest twardy! Widzę kształt głowy wciskający się w bieliznę. O Boże.

O Boże! „Co ty u diabła robisz, Marku! Załóż z powrotem spodnie!” - Nie, powiedziałeś, że to pozwoli ci mi wybaczyć, więc to będzie potrzebne. Czy to jest to? Coś więcej? Chce, żebym powiedział więcej. On chce, żeby tak się stało, a Tina mi wybaczy, ja też! Widzę, jak jego penis rośnie. Wznosi się w kierunku niebiesko-czerwonego paska wokół jego talii. "Boże Mark! Ja… widzę… widzę twoją rzecz!" Znowu zaczynam się śmiać.

Stoi tam z rękami za plecami i spodniami wokół kostek. Odwracam się i patrzę prosto na zarys jego wypukłego penisa. Nie chcę. Nic na to nie poradzę. Moja ręka zaczyna żyć własnym życiem.

Sięgam i dotykam jego wybrzuszenia! Jest ciepło! Patrzy tylko na mnie. Cofam rękę i mówię: „OK, stań na rękach i kolanach”. Patrzy na mnie zmieszany, ale staje na rękach i kolanach. Pocieram ręką jego tyłek, a Mark patrzy na mnie z uśmiechem.

Nie wiem dlaczego to robię. Nie sądzę, żeby to było podniecenie. Byłam tylko dziewczyną próbującą sprawić, by coś się wydarzyło w tej chwili. Z całą mocą, jaką mogę, daję mu klapsa w tyłek! Oboje wybuchamy śmiechem! "Chodź, mocniej!" mówi, kręcąc na mnie tyłkiem.

Uderzam go tak mocno, jak tylko moja ręka może uderzyć. Najwyraźniej nie było to trudne. Myślę, że moja ręka bolała gorzej niż jego tyłek.

Śmieje się i mocniej macha tyłkiem. Oboje się śmiejemy. Odwraca się, a jego kutas jest twardy i DUŻY! Nie spodziewałem się, że będzie aż tak duży! "Boże Mark! Więc chyba ci się podobało, co?" Zapytałam.

"Czy ty?" On pyta. Szczerze mówiąc, bardzo mi się podobało! Ale patrzę na niego i wzruszam ramionami. Ale moje oczy nigdy nie opuszczają jego pulsującej erekcji. To jest takie duże. Tak bardzo duża i ciepła i… TINA! Pomóż mi! Wybacz, ale myślę, że zaraz wyrucham twojego chłopaka! – Chcesz mnie jeszcze ukarać? "Tak…" Słowo wychodzi cicho, chrapliwie i wie, że jestem podekscytowana.

Staram się zachować spokój i mówię: „Zdejmij bieliznę”. Zsuwa bieliznę, jego kutas wyskakuje i budzi się do życia. Kiedy wstaje, kładzie ręce na moich kolanach, rozkładając moje nogi i stawiając przed sobą pulsującą erekcję. Moja cipka odpowiada, staje się ciepła, trochę wilgotna. Jestem o wiele bardziej podniecony w tym momencie i jestem daleko poza myśleniem i chcę, żeby mnie przeleciał.

Obserwuję, jak jego kutas pulsuje i pulsuje. Nie dotykam tego. On mnie nie zmusza. Młodość jest cudowna do wymuszonego dokuczania. Czubek jego kutasa jest mokry.

Jego precum utworzyło małą przezroczystą perłę wilgoci, która powoli spływa na jego ogromną długość. Czuję się jak w innym świecie, mój umysł krzyczy, żebym przestał, uciekał! Ale to nie jest to, co robię. Z jakiegoś powodu nie mam pojęcia dlaczego.

Mój brak doświadczenia z chłopcami, moja naiwność, czy moja sadystyczna wewnętrzna suka, bez względu na powód, szybko uderzam palcem w jego ogromną erekcję! "Ał! Po co to zrobiłeś?" Brzmi na szczerze szalonego. biedny mały chłopiec. Chcesz, żebym go pocałował i poprawił? — mówię.

Jeszcze raz nie mam pojęcia, skąd to się wzięło. — O tak. — Mówi. Zaciskam dłonie na jego kutasie i czuję go.

O Boże, to jest dobre. miękki, ale twardy, ciepły i gotowy dla mnie. Dyszę. Chcę tego. Potrzebuję.

Całuję prosto w czubek. Tylko pocałunek, jakby to był szczeniak. Potem szybko schodzę na dół na tyle, na ile mogę wziąć to w usta. Och, nie ma już odwrotu.

Jestem zgubiony. Tina nie przychodzi mi do głowy, z wyjątkiem myślenia, jak ekscytujące jest ruchanie jej chłopaka. Ssanie jego grubego dużego fiuta Kapie. Jestem tak mokra, że ​​zdziwiło mnie, że pod moim kotkiem nie ma małej kałuży. Ale gdzieś w środku jest dziewczyna, która wie, że to źle i idzie w górę na tyle długo, by powiedzieć: „My.

..powinniśmy przestać”. Ale moje ręce nigdy nie opuszczają jego kutasa. Nigdy nie przestawaj go głaskać. Moje ręce zdradzają tę małą dziewczynkę.

Wiedzą, że jest głupią małą dziewczynką, która jeszcze nie dorosła. My, dorosłe dziewczyny, chcemy wyruchać chłopaka naszej najlepszej przyjaciółki. Jego kutas jest ciepły i gotowy w naszych rękach.

Nie mów nie Mark. Nie słuchaj tej małej dziewczynki z twarzą lalki. Jest trochę pruderyjna. Chcemy, żebyś Mark.

Cały czas czekam, wpatrując się w jego przystojne oczy i czekając, aż coś powie, podczas gdy gładzimy jego kutasa w górę iw dół, w górę iw dół. Głaszcząc mokry czubek palcem. Popychanie jego śliskiego precum wokół małej dziury.

- Czy tego chcesz? Naprawdę chcesz przestać? Wkłada ręce w moje włosy i czuję się tak dobrze, jego kutas tak dobrze czuje się w mojej dłoni, wszystko jest takie dobre. Nie chcę, żeby to się skończyło! Znowu na niego siadam, mocno ssę i przesuwam językiem wokół główki jego kutasa. Ha! Straciłeś małą dziewczynkę. Przegrałeś, bo jęczy, a jego palce przeczesują moje włosy, ciągnąc moją głowę w dół.

Jego słony kutas wypełnia moje usta. Knebluje mnie. On mnie na nim popycha.

Jest taki duży. Moje biedne usta są takie małe. Znowu się dławię.

On się nie zatrzymuje. wołam. Uderza mocniej.

Potem ta mała, dawno utracona dziewica we mnie bulgocze, by zrobić ostatnią próbę ocalenia naszej duszy. "Słuchaj, myślę, że powinieneś już iść." Ona mówi. Słyszę ją, ale nie jestem z nią. Moje usta wciąż smakują jego soczystego kutasa. Nadal czuję, jak dotyka tylnej części mojego gardła.

Nadal czekam, aż mnie przeleci. Moja cipka wciąż jest mokra. "Czemu?" – Ponieważ… ponieważ… Tina. Mała dziewczynka sobie radzi. Jest moment, w którym oboje patrzymy na siebie, nie wiedząc, co zrobi lub powie.

Odchyla się, żeby podciągnąć spodnie, a ja patrzę, jak nadarza się okazja. Właściwie jest mi smutno, że wkłada spodnie. Jak we śnie patrzę, jak się zakrywa, chwyta za koszulę i idę w stronę drzwi. Idę z nim do drzwi. Wychodzi.

Zatrzymuje się i odwraca. Nie mówimy ani słowa, po prostu rzucamy się sobie w ramiona i zaczynamy się całować. Jego ręce są na moim tyłku, przyciągając mnie do siebie. Czuję, jak wciska się we mnie jego erekcja, chcę, żeby zniknęło jego ubranie i tak bardzo go pragnę.

Podnosi mnie, zabiera na kanapę i dosłownie rzuca na ziemię! Nie czekam, aż coś zainicjuje! Zdejmuję koszulę i jednym szybkim ruchem zsuwam szorty i majtki, rozgorączkowana, by być nagą i mieć go w sobie. Jestem naga, kiedy zdejmuje koszulę. Rozrywam jego dżinsy i po kilku sekundach są na podłodze razem z jego bielizną. Całujemy się z całą pasją dwójki dzieci samotnie w domu robiąc rzeczy, których nie powinny robić.

Nielegalna miłość jest jak narkotyk i oboje jesteśmy kompletnie zmarnowani jej słodką namiętnością. Podnosi mnie i oboje padamy na kanapę. Rozchylam nogi, czekając, aż jego kutas wślizgnie się we mnie.

Najpierw spogląda na moją mokrą cipkę. Chwila, która wydaje się trwać wiecznie, kiedy oboje widzimy jego wielkiego kutasa unoszącego się tuż nad moją małą szczeliną. Potem pcha do przodu.

Jego kutas próbuje penetrować, ale nie do końca wchodzi. Jego brak doświadczenia sprawia, że ​​jest pchany zbyt wysoko. Sięgam w dół iz błogosławioną ulgą przesuwam go trochę w dół, a on wślizguje się we mnie. "Och… O Boże!" jęczę.

Mark nic nie mówi. On po prostu mnie pieprzy i żadne z nas się nie odzywa. Zamykam oczy i staram się nie myśleć o tym, co robię.

Po prostu myślę o tym, jak cudownie jest mieć ręce na jego tyłku i jego kutasie głęboko, i mam na myśli głęboko we mnie. Dochodzę szybko. Tylko mały, ale to wystarczy, aby podekscytować Marka.

Nagle wbija we mnie swojego kutasa jeszcze głębiej. To jest bolesne. Czuję to aż do gardła! Obserwuję jego pokrytą potem twarz, gdy pierwszy wytrysk gorącej spermy wypełnia moją małą obolałą cipkę. Zgrzyta zębami.

Jęczy. To wszystko jest takie inne. Kocham to. Mocno owijam wokół niego nogi, wciągając go głębiej we mnie, a jego sperma rozgrzewa moje wnętrzności przy każdym głębokim pchnięciu i sprawia, że ​​czuję się dziwnie.

Kiedy kończy, pada na mnie, chowając głowę w moich włosach i śmiejąc się. Oplatam go nogami. Jego kutas wciąż we mnie. Jego gorąca sperma wycieka ze mnie.

Oplatam ramionami jego ramiona, gładząc jego umięśnione plecy i trzymając go przy sobie. Po minucie lub dwóch wysuwa się ze mnie. Jęczę.

Nie chcę, żeby przestał. Chcę więcej. Jestem teraz bardziej napalony.

Mogłabym go pieprzyć cały dzień! Ale on wkłada z powrotem ubranie. Leżałam na kanapie z szeroko rozwartymi nogami. Czuję, jak wycieka ze mnie jego sperma. Zaciskam nogi i próbuję utrzymać go w sobie ręką.

- Chyba lepiej pójdę. On mówi. Nie odpowiadam. Patrzy na mnie, a ja leżę tam, przesuwając dłonią po moich malutkich cyckach i brzuchu. To moja najlepsza próba uwiedzenia.

Z ciałem nie tak ładnym jak Tina, nie jestem pewien, czy miałem nadzieję w piekle. Patrzę na niego inaczej. Miałem go.

Jest tak samo mój jak Tina. Przez minutę uśmiecham się, wciąż czując w sobie jego kutasa i wciąż czując, jak jego sperma mnie rozgrzewa. Wstaje i odwraca się tylko raz, żeby na mnie spojrzeć. Nie ruszyłem się. Nadal trzymam w sobie jego spermę, ale zakrywa moje palce.

Lepki. Ciepły. Wsuwam palce w siebie.

Potem go nie ma. Leżę tam chwilę, nie wiem jak długo. Na kanapie jest teraz mokra plama. Rzeczywistość wślizguje się z powrotem. Wstaję i krzywię się, czując, jak wielka kula spermy wyślizguje się ze mnie.

Idę się umyć. Nadchodzi niedzielny poranek. Oczywiście moja mama nie wróciła do domu wczoraj wieczorem, więc jak zwykle spędziłam weekend będąc włóczęgą. Zastanawiam się, co zrobić, jeśli mam powiedzieć Tinie, kiedy ktoś puka do drzwi.

To Mark. Otwieram drzwi, niepewny, co powiedzieć. Patrzy na mnie i żadne z nas nie mówi ani słowa.

Mam na sobie tylko majtki i T-shirt i głupio otwieram drzwi do końca. Patrzy na mnie i nadal bez słowa wbiega i całujemy się. Zsuwa się ze mnie, po raz drugi spuszczając się we mnie. Jednak tym razem nie ucieka. Wczołgam się na niego i trzymam go blisko.

Obejmuje mnie ramieniem, a ja leniwie kreślę okrąg na jego klatce piersiowej. Następnie wypowiadam pierwsze słowa, które ktokolwiek do tej pory wypowiedział: „Więc co to znaczy Mark?” "Nie wiem?" – Czy powiemy Tinie? Pytam. - Nie wiem, chyba musimy? Patrzy na mnie błagalnie. Jestem tak rozdarty. Naprawdę go pragnę.

Ale Tino! Bóg! Kocham Tinę! Poczucie winy uderza we mnie bombą! – Czy musimy jej powiedzieć? Pytam. Patrzy na mnie, chyba próbując zdecydować, czy mówię poważnie, czy nie. „Jestem całkowicie poważny! To znaczy, czy nie możemy jej po prostu nie powiedzieć?” - Chyba tak, ale nie sądzisz, że się dowie? - Tak, ale może możemy poczekać, mam na myśli, że mógłbyś z nią zerwać… jakbyśmy po prostu nie mogli jej powiedzieć, że mnie kochasz i sprawić, by myślała, że ​​to po prostu naturalne, wiesz? "Hę?" Mówi zaczynając wstawać. „Co? To znaczy, wiesz… po prostu jej nie mów i z nią nie zrywaj, a potem możemy po prostu wyluzować, aż…” „Kto mówi, że z nią zerwę?” Teraz moja kolej, aby powiedzieć: „Hę?” "Słuchaj Paula, jesteś miłą dziewczyną, ale nie zerwę z Tiną." - Fajnie!? Co? Mark! A więc co to, do diabła, jest? Co się przed chwilą stało? "Czekaj! To wszystko dzieje się zbyt szybko. Bardzo mi na tobie zależy, Paulo, naprawdę.

Szczery! Po prostu naprawdę myślę, że kocham Tinę. Mam na myśli to, że to ty zacząłeś. Siedzę tam, słuchając tego i jestem pewna tylko jednego.

Czuję się naprawdę okropnie. On nie wychodzi, nie proszę go o to. Nie wiem, czego chcę, po prostu wiem, że nie chcę, żeby wyszedł, jeszcze nie. Niedługo wracamy do sypialni, on na mnie.

Nadal byłam przekonana, że ​​jest we mnie zakochany. Tylko tym razem nie miał zamiaru się dobrze bawić. Kiedy miałem go miłego i twardego, a on dawał z siebie wszystko, co miał, odepchnąłem go i wstałem, skacząc nago przez pokój.

Byłem podekscytowany. Wpadłem na pomysł. miałby trochę zabawy. „Co robisz?", pyta. „Po prostu zostań tam" mówię.

Wchodzę do szafy, sięgam za drzwi i wyciągam ręcznik. Wracam do łóżka i mówię: „Och, poczekaj chwilę". Kilka minut później wracam i rzucam moje dwa przedmioty na łóżko. Próbuje spojrzeć i zobaczyć, co mam, ale odpycham go i mówię: „Teraz połóż się i rozłóż nogi.

Rozkazuję. Kładzie się, ale nie rozkłada nóg. Klękam przed nim i rozłóż je dla niego. Wkładam do rąk trochę oleju kuchennego i wcieram go w górę iw dół przezroczystego dildo, które razem z Tiną dostaliśmy od naszej przyjaciółki Meredith (przeczytaj moje historie), a on nic nie widzi, bo robię to pod łóżkiem.

"Co ty robisz?" on mówi. – Och, zobaczysz. Zaufaj mi, spodoba ci się. Potem zaczynam pocierać jego kutasa śliskimi dłońmi, a on mówi: „To jest naprawdę ciepłe”.

Pocieram wibratorem w górę iw dół jego odbytu, a on mówi: „Co to jest?” a ja po prostu mówię: „Słuchaj, jeśli chcesz znowu mnie przelecieć, musisz się zrelaksować i pozwolić mi to zrobić. Znowu się kładzie, a ja wciąż głaszczę jego kutasa, ale wpycham mu dildo w tyłek. To nawet nie wchodzi, zanim on powie: „O BOŻE! To boli!” "Jesteś takim dzieckiem! Po prostu weź to jak mężczyzna, to małe dildo, nie jest nawet o połowę mniejsze od twojego penisa!" - Nie ma mowy! To dziwne! Nie pozwolę ci tego zrobić! "Boże Mark! Brzmisz jak małe dziecko, po prostu połóż się i pozwól mi się pieprzyć. " Patrzę na niego uwodzicielsko, moja dolna warga.

"To by mnie tak mokre!" "Naprawdę?" "O ​​Boże tak! Zawsze chciałem to zrobić. Więc chcę, żebyś zrobił to samo ze mną. - Co? Z tym czymś? — Nie! Z tym! ", mówię, ściskając jego kutasa. Leży z powrotem i zamyka oczy, a ja naciskam trochę mocniej. Głaszczę go trochę szybciej, a on jest jak stękanie, a potem wskakuje dildo! Oddycha ciężko i mamroczę i nie ruszam, potem zaczyna się trochę rozluźniać i wsuwam wibrator w jego tyłek trochę głębiej.Wciąż głaszczę jego kutasa i bardzo powoli wsuwam i wysuwam wibrator z jego tyłka.

trochę się śmieję, bo nie mogę uwierzyć, że mi na to pozwala! Potem chcę jego kutasa, więc wstaję na łóżko i zostawiam dildo w jego tyłku. Jego nogi są szeroko rozstawione i muszę je trochę zamknąć aby dostać się na niego, a kiedy jego nogi zaciskają się, dildo wysuwa się z jego tyłka, a on mówi: „O Boże! Nie rób tego ponownie. To boli tak bardzo.

Przewracam oczami, szczerze zirytowana. Coś w jego braku przygód po prostu naprawdę mnie zirytowało. Więc mówię: „Chodź tutaj”, klękam na łóżku, rozkładam nogi i trzymam się mój tyłek w górę w powietrzu. „Pieprz mnie w dupę, zobaczmy, kto jest prawdziwym mężczyzną!” Mówię.

Wchodzi za mną, bierze swojego śliskiego kutasa i wsadza mnie w tyłek. Wsuwa się w moją mokrą cipkę Przez chwilę czuję się cudownie, ale nie tego chcę i niech mnie diabli, jeśli tym razem nie dostanę tego, czego chcę! „Nie, wyżej… tutaj, pozwól mi pomóc”. Sięgam do tyłu i bardzo ostrożnie kładę kutasa prosto na mój mały odbyt. On popycha i na początku chcę się zacisnąć, żeby nie mógł wejść. Nigdy wcześniej tego nie robiłem.

„Widzisz? Boli, czyż nie? Mówi. „Nie”. „Naprawdę chcesz, żebym to zrobił?” Pyta. „Tak, chcę tego”.

Zmuszam się do odprężenia, a on trochę się wsuwa. jego kutas do mojej małej dziurki i próbuje się wsunąć, ale nie mogę się powstrzymać, ale zaciskam się. Więc owijam rękę wokół jego kutasa, aby nie mógł go włożyć do końca, a on zaczyna naciskać. Odwracam się., obserwując jego twarz, gdy próbuje mnie zerżnąć.

Poślizguje się kilka razy i muszę poprowadzić go z powrotem do mojego ciasnego małego tyłka. W końcu wsuwa się tak daleko, jak pozwala mu moja ręka. Odprężam się, czując, że mam kontrolę.

Tylko olejek na moich dłoniach i to, co pozostało na jego kutasie, sprawia, że ​​jest tak śliski, że nie mogę go powstrzymać, a przy kolejnym zaufaniu jest we mnie! "Och, mój pieprzony… O Matko Boża!!" Ja krzyczę. To tak, jakby ktoś właśnie wepchnął mi latarnię morską w dupę! Gryzę poduszkę i staram się nie krzyczeć. Nie ma sensu. Uderzam pięścią w łóżko i krzyczę.

Nie wycofuje się! Staram się nie poddawać. Prosiłem o to. Chciałem zrobić coś innego. Zaczyna pieprzyć moją dupę, a ja płaczę i krzyczę, a on nie przestaje! Bierze moje biodra w dłonie i mocno wbija kutasa w mój tyłek. Odwracam się i krzyczę: „Zwolnij! Na litość boską, zwolnij!” Zatrzymuje się wszyscy razem, a ja opieram głowę na poduszce.

Czuję, że mój tyłek krwawi, jakby był rozpruty na oścież! Ale nie jest. – Chcesz, żebym to wyciągnął? on mówi. "Nie!" to wszystko, czym mogę zarządzać. Zatrzymuję poduszkę i staram się odprężyć. Bardzo się stara się nie ruszać, ale czuję każdy puls jego kutasa, każdy delikatny ruch.

„Ok, idź dalej, ale powoli, bardzo powoli” Powoli znów pieprzy moją ciasną małą dupkę. Do tej pory nie sądzę, że mogę ścisnąć. Zawsze chciałem to zrobić i zrobiłem to! Nie jestem pewien dlaczego, ale sprawiło to, że poczułem się naprawdę dobrze i jednocześnie bardzo tanio. Ale było cudownie, kiedy robił to powoli. Przy każdym pchnięciu i ruchu po moim kręgosłupie przechodziły dreszcze.

Sięgnąłem pod i zacząłem bawić się moją cipką. On robi się trochę szybszy, a ja trochę szybciej bawię się moją cipką. On chrząka i pieprzy mój ciasny tyłek, a ja pocieram łechtaczkę i zaczyna się dobrze czuć. Potem dochodzi. Nawet tego nie czuję, ale jego kutas pulsuje i pompuje mocniej, a ja jestem zmuszany mocniej.

Nie mogąc się ruszyć, po prostu trzymam głowę w poduszce, podczas gdy on pompuje moją dupę pełną spermy. Ciągle pompuje, aż ostatnia kropla jego spermy wpadnie mi do dupy! Wyciąga swojego fiuta z mojego obolałego małego dupka i uświadamiam sobie, że płaczę. Tak bardzo boli mnie tyłek, że nie mogę się nawet ruszyć! Zwijam się w małą kulkę, próbując ukryć łzy i ból.

Trzymam ręce na brzuchu, który płonie! "Cześć, czy dobrze się czujesz?" Myślę, że byłem na jakiejś wycieczce macho, ponieważ po prostu kręcę głową i trzymam nogi podwinięte pod sobą. Drżę i boli. „Hej, chciałeś, żebym to zrobił!” Spoglądam na niego i mówię: „Więc naprawdę myślisz, że ci wybaczono? Dopiero zaczynam!” Patrzy na mnie zdezorientowany, a potem oboje zaczynamy się śmiać, ale nie mogę śmiać się zbyt mocno, to boli! – Hej, czy ktoś jest w domu? Paula? Mark i ja wpadamy w panikę. To Tina! Podskakuje szukając swoich ubrań, ale ich nie znajduje. Próbuję podciągnąć prześcieradło, ale jest pod nim.

Nic nie możemy zrobić. Tina wchodzi do pokoju. "Paula? Jesteś tu z powrotem? Widziałem samochód Marka z przodu i…"..

Podobne historie

Gwiazdy w jej oczach

★★★★(< 5)

W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…

🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246

Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…

kontyntynuj Analny historia seksu

Valentines Airport Delay

★★★★★ (< 5)

Opóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…

🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364

Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Gdzie jest mój artykuł?

★★★★★ (< 5)

Siobhan płaci cenę za zaległą pracę.…

🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153

Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat