Dwóch byłych kochanków spotyka się na noc brudnej zabawy.…
🕑 48 minuty minuty Analny Historie"329, 331, 333…". Wymamrotałam do siebie, odczytując numery na drzwiach, idąc wąskim hotelowym korytarzem. Prawie słyszałem dźwięk własnego nerwowego bicia serca ponad cichym brzęczeniem pobliskiej maszyny do lodu, gdy wsunąłem rękę do kieszeni, żeby wyciągnąć złożoną, zmiętą kartkę papieru. Przeklinając siebie za niemożność uspokojenia drżących nerwów, rozwinęłam mały pergamin i przeczytałam nabazgrany na nim numer.
„33”. Moje oczy przeniosły się z gazety na drzwi przede mną. „33”.
To było to. Za tymi drzwiami czekała noc niezrównanej cielesnej przyjemności, która mogła prowadzić do miesięcy haniebnego żalu. Pomyślałam krótko o mojej dziewczynie Kim, która wróciła do domu, próbując z wielkim trudem stłumić poczucie winy, które zaczynało mi doskwierać. W przeszłości zdradzałem dziewczyny, ale Kim była inna. Pewnego dnia mogłem zobaczyć, jak się z nią ożenię.
Była idealna pod każdym względem. Prawie. Wziąłem głęboki oddech i gapiłem się bezmyślnie na zamknięte drzwi.
Wiedziałem, że kiedy wejdę do tego pokoju, nie będzie odwrotu. Wiedziałem, że gdy znów zobaczę Tarę, moje pragnienia nie będą już powstrzymywane. Przez długie 8 lat odtwarzałem w głowie nasze przeszłe seksualne wyczyny, cały czas na próżno szukając jedynej kobiety, którą można by porównać pod względem sprawności seksualnej. W ciągu dwóch krótkich lat, które spędziliśmy razem, ewoluowałam od niedoświadczonego dziewictwa do całkowitej wolności seksualnej, ponieważ Tara była dumna ze spełniania wszystkich moich pragnień seksualnych. Była również szczęśliwa, dzieląc się swoimi wieloma fantazjami z naszymi wspólnymi zainteresowaniami i zrozumieniem, co prowadziło do 24 miesięcy czystej cielesnej błogości.
W pewnym sensie zrujnowała mnie dla innych kobiet, ponieważ moje standardy seksualnej przygody rozwinęły się poza to, co większość dziewczyn uzna za stosowne. Nadal zwlekałem, gdy mój umysł zaczął przetwarzać różne konsekwencje, które mogą wyniknąć z tego długo oczekiwanego ponownego spotkania. Chociaż Tara była spełnieniem mokrych marzeń 18-letniej dziewicy, nasze problemy poza sypialnią były znaczne. Wraz z jej znacznym doświadczeniem seksualnym przyszło sporo emocjonalnego bagażu, z którym nie byłam wtedy w pełni przygotowana.
Jednak z biegiem lat pamięć o naszych różnych problemach zatarła się, pozostawiając tylko gorące szczegóły naszych licznych lubieżnych przygód. Zacząłem się zastanawiać, jak bardzo Tara zmieniła się podczas naszego rozłąki. Teraz zamężna i mająca troje dzieci, założyłam, że znacznie dojrzała po 20-letniej samotnej matce, którą poznałam wiele lat temu.
Oprócz bycia niezwykłym partnerem seksualnym, Tara zawsze posiadała żywą osobowość, która sprawiała, że z przyjemnością przebywała z nią zarówno poza sypialnią, jak i wewnątrz. Moją jedyną nadzieją było to, że lata małżeństwa i życia na przedmieściach jeszcze nie zmiażdżyły jej ducha przygód. Sądząc po dowcipnych i prowokacyjnych e-mailach, które wymieniliśmy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, przypuszczam, że tak się nie stało. Ale był tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć. Uniosłem pięść i zapukałem do drzwi.
Następne kilka sekund minęło jak wieczność, gdy cierpliwie czekałem. Moje serce zaczęło bić jeszcze szybciej, kiedy usłyszałem grzechot zamka łańcucha, po którym nastąpiło ostre „kliknięcie”, gdy drzwi zostały odblokowane od wewnątrz. Szybkim ruchem drzwi się otworzyły i po raz pierwszy od lat mój wzrok padł na kobietę, która zajmowała moje myśli przez większą część poprzedniej dekady.
Twarz Tary promieniała zauważalnym podekscytowaniem, gdy przywitała mnie promiennym uśmiechem. Jej zaraźliwy wyraz szczęścia wkrótce mnie przykuł i odwzajemniłem uśmiech, gdy moje oczy pracowały szybko, by przyjrzeć się znajomej postaci stojącej przede mną. Ubrana w prostą niebieską sukienkę wyglądała seksownie, ale elegancko, gdy odsunęła się na bok, abym mógł wejść do pokoju.
– Hej – powiedziała, promieniejąc entuzjazmem. - Cześć – odpowiedziałam, nieco przytłoczona sytuacją. Wszedłem do pokoju, gdy Tara zamknęła drzwi, zanim odwróciła się do mnie. Zanim zdążyłem wypowiedzieć kolejne słowo, zarzuciła mi ramiona na szyję, przyciskając swoje ciało do mojego. - Nie mogę uwierzyć, że naprawdę tu jesteś – mruknęła, przytulając mnie mocno.
Odwzajemniłem uścisk, przyciskając twarz do jej szyi, gdy dawno zapomniany zapach wanilii po raz kolejny przywołał serię pędzących wspomnień. Po chwilowym uścisku odsunęła się lekko, zatrzymując się na krótką chwilę, by spojrzeć mi w oczy swoimi błyszczącymi niebieskimi kulami. "Wow," wykrzyknęła, cofając się, żeby przeskanować moje ciało w górę iw dół. "Wyglądasz dokładnie tak samo!".
"Czy to dobrze?" – zapytałem ze śmiechem, kiedy zacząłem zdejmować kurtkę. - O tak – odpowiedziała szybko, przygryzając dolną wargę, gdy jej oczy wędrowały po mnie. Uśmiechnąłem się, rzucając kurtkę na oparcie pobliskiego krzesła. Tara zawsze wiedziała, jak sprawić, żebym się dobrze czuła. "Chcesz coś do picia?" zapytała, wskazując na wybór butelek z alkoholem ustawionych na biurku po drugiej stronie pokoju.
- Tak, jasne – odpowiedziałem, siadając na jednym z łóżek, gdy odwróciła się w stronę biurka. "Jak się czujesz?" zapytała, przechadzając się po pokoju. „Nie wiedziałem, co pijesz, więc w pewnym sensie mam… wszystko.”. - Cokolwiek masz – odpowiedziałem, odchylając się do tyłu i obserwując, jak moja była dziewczyna grzebie w asortymencie butelek.
"Gin?" zawołała przez ramię, powodując, że zmarszczyłem nos z obrzydzeniem. "Umm… A może wódka?". Tara roześmiała się i odstawiła butelkę dżinu. "O tak. Zapomniałem, że nienawidzisz ginu." Kiedy przygotowywała drinki, skorzystałem z okazji, by ją obserwować, oddychając głęboko, gdy uważnie przyglądałem się jej każdemu ruchowi.
Jej jasnoniebieska sukienka była rozpięta z tyłu, dzięki czemu duża część jej gładkich, seksownych pleców była widoczna, przykryta jedynie parą cienkich ramiączek, które krzyżowały się ze sobą, zanim zapięły się na ramionach. Jej kasztanowe włosy miały teraz jaśniejszy odcień, prawie truskawkowy blond, i były związane w koński ogon, który podskakiwał na karku, gdy się poruszała. Sama sukienka sięgała jej do połowy uda, umożliwiając moim głodnym oczom szeroki widok jej rozkosznych nóg. Ponieważ urodziła troje dzieci, byłam lekko zaniepokojona, że postać Tary ucierpi, ale ku mojemu zdziwieniu tak się nie stało.
W rzeczywistości wyglądało na to, że straciła na wadze od ostatniego razu, kiedy widziałam ją po raz ostatni, a jej ciało przybrało bardziej stonowany, atletyczny wygląd, jednocześnie zachowując wiele z jej obfitych, soczystych kształtów. Kiedy odwróciła się do mnie, trzymając w dłoniach szklankę wypełnioną płynem, zauważyłem coś innego w Tarze. Przód jej sukienki obniżył się w kształcie litery V, pozwalając na wspaniały widok na jej obfity dekolt.
Jej piersi wydawały się nie tylko większe niż pamiętam, ale też o wiele bardziej okrągłe i kształtne. Na początku myślałam, że to może być stanik, który miała na sobie, ale brak ramiączek lub linii pod jasnym materiałem szybko odrzucił ten pomysł. Tara z uśmiechem podała mi szklankę. Następnie usiadła na łóżku naprzeciwko mnie, odchylając się do tyłu, krzyżując nogi. Kiedy to zrobiła, jej sukienka zsunęła się dalej w górę jej ud, a moje oczy wędrowały w dół, gdy wziąłem łyk mojego napoju.
"Dwa łóżka?" – zapytałem, rozglądając się po pokoju. "Czy oczekujesz towarzystwa?". – Może – odpowiedziała, unosząc brwi.
"Dlaczego? Czy miałeś kogoś na myśli?". Uśmiechnąłem się i wypiłem kolejnego drinka, po czym potrząsnąłem głową. "Nie teraz.".
to szkoda" jęknęła Tara, jej pełne, różowe usta wydęły się z udawanym smutkiem. "Nigdy nie mieliśmy szansy na trójkąt". Tylko się uśmiechnąłem.
Jeśli martwiłem się, że Tara straciła swoją zabawną naturę, te obawy zostały szybko pokonane. Każde wypowiedziane przez nią słowo wydawało się ociekać rażącymi insynuacjami. W rzeczywistości najwyraźniej nie podzielała moich obaw i wydawała się być bardziej podekscytowana niż zdenerwowana. „Ale w porządku”, kontynuowała rzucając mi miłosne spojrzenie. „W każdym razie chcę, żebyś dziś wieczorem była dla siebie".
Kontynuując obowiązkową pogawędkę, moje oko dostrzegło połyskujący pierścionek z brylantem na jej palcu, gdy przyłożyła szklankę do ust. Tara zauważyła moje roztargnienie, gdy na mnie spojrzała i potem na jej ręce. Próbowałem udawać, że tego nie zauważyłem, ale było już za późno. „Czy ci to przeszkadza?" zapytała, wyciągając obrączkę, która otaczała jej smukły palec. „Mogę ją zdjąć, jeśli chcesz?”.
„Nie, nie”, odpowiedziałem. „Jesteś pewien?”. "Tak.". Kiedy po raz pierwszy znalazłem Tarę na Facebooku i dowiedziałem się, że jest mężatką, poczułem cień zazdrości. Ta zazdrość od tamtej pory się rozproszyła, ale nie byłam pewna, co czuła, zdradzając męża.
"Co mu powiedziałeś?" – zapytałem, moja ciekawość przytłaczała mój lepszy osąd. „Powiedziałam mu, że zamierzam odwiedzić moją siostrę” – odpowiedziała z samozadowoleniem. Najwyraźniej nie przejmowała się zbytnio perspektywą cudzołóstwa, co sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy zdradziła mnie podczas naszego związku. - W ogóle ci to nie przeszkadza? – spytałem, naciskając sprawę dalej. "Nie czujesz się… winny?".
Tara szybko wzruszyła ramionami i wypiła resztę drinka. – Trochę – powiedziała, wstając po kolejną. "Po prostu…". Milczałem, czekając na resztę jej odpowiedzi.
„…Jestem żonaty od kilku lat i…”. Zatrzymała się, jakby próbowała znaleźć właściwe słowa. „To wspaniały facet, kocham go iw ogóle, ale…”.
"Ale co?" Nacisnąłem, przechylając głowę z ciekawości. „Po prostu nie mamy tego… seksualnego związku. Tak jak ty i ja mieliśmy”.
- Wiem, co masz na myśli – stwierdziłem bez ogródek, gdy dopiłem drinka. – Dlaczego? Czujesz się winny? zapytała, odwracając się do mnie, gdy nalewała nam obojgu kolejnego drinka. - Trochę – odpowiedziałem zgodnie z prawdą, chociaż moje poczucie winy szybko ustępowało pod wpływem alkoholu i nieodpartej seksualnej aury Tary.
– Jesteś pewien, że ci to nie przeszkadza? – zapytała ponownie, wracając do tematu rozmowy na obrączkę. "Mogę to zdjąć." – Nie – zapewniłem, przyjmując kolejnego drinka. "W rzeczywistości…". "Co?" zapytała, przechylając głowę w oczekiwaniu.
„To… tak jakby… mnie podnieca”. Dociekliwy wyraz twarzy Tary przekształcił się w uśmiech i spojrzała na mnie uważnie. "Naprawdę?" mruknęła z nagłym zrozumieniem. "Masz teraz coś do zamężnych kobiet?".
Wzruszyłem ramionami. "Myślę, że tak." Tara zachichotała i wzięła kolejnego drinka. - Cóż, to dobrze – zagruchała, pozwalając ustom ociągać się na szybę, wpatrując się we mnie z wyrazem intensywnego, pożądliwego pożądania.
„Ponieważ czekałem osiem lat, żeby cię znowu mieć”. Nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu. – Dużo o tym myślałeś, co? – zapytałem, czując się bardziej komfortowo w tej sytuacji.
"Tak!" wykrzyknęła z entuzjazmem. „To wszystko, o czym myślałem, odkąd po raz pierwszy znalazłem cię na Facebooku”. – Mieliśmy dobre czasy – powiedziałem, kiwając głową, odnosząc się do naszych różnych erotycznych przedsięwzięć. – Świetne czasy – poprawiła stanowczo Tara, powodując, że znów się uśmiechnęłam.
- Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-:- "O czym dokładnie myślałeś?". - Och, tylko wspomnienie – odpowiedziała nieśmiało, odrzucając głowę do tyłu i przewracając oczami, unikając mojego pytania. – Wspominasz…? Naciskałem z coraz większym naciskiem. - Och, nie wiem – mruknęła z uśmiechem, kontynuując swoją małą grę, gdy wstała i zrobiła krok w moją stronę.
„A co powiesz na to, jak byliśmy na przyjęciu u mojego przyjaciela, a ty zaciągnąłeś mnie do łazienki i pochyliłeś nad zlewem?”. Ciężko przełknąłem ślinę, gdy Tara stała nade mną. Używając nóg, by rozsunąć moje kolana, przysunęła się bliżej, przyciskając udo do mojego krocza. Spojrzałem jej w oczy, gdy uśmiechnęła się do mnie, czując rosnącą twardość między moimi nogami przyciśniętymi do jej nagiej nogi.
– Uhm – mruknęłam cicho. "Pamiętam.". „A ty ściągnęłaś moje spodnie…” kontynuowała, przysuwając się coraz bliżej.
"I pieprzył mnie od tyłu". Ukłoniłem się. „I musiałeś położyć rękę na moich ustach, aby inni ludzie na przyjęciu nie usłyszeli mojego jęku. Pamiętam, jak mocno mnie pieprzyłeś i przesuwałeś palec w mój tyłek”.
Uśmiechnęłam się, przypominając sobie prowokacyjną scenę, kiedy Tara podeszła bliżej, okrakiem na moje udo, gdy przesunęła dłonią po moich plecach. Moje ciało drżało z podniecenia, gdy poczułem jej długo oczekiwany dotyk. Przytulając się do mnie, dotknęła ustami mojej szyi, pozwalając im ociągać się na chwilę, zanim ruszyła w górę. "To…" kontynuowała, szepcząc mi do ucha. "…to jest to, o czym myślałem." Odchylając głowę do tyłu, wkrótce zorientowaliśmy się, że patrzymy sobie w oczy.
Przez krótką chwilę wpatrywaliśmy się w nasze intensywne spojrzenie, zanim nasze pożądanie przejęło nasze zahamowania i zostaliśmy uwikłani w długi, głęboki pocałunek. Tara jęknęła miękko w moje usta, gdy nasze języki tańczyły, a ona przycisnęła swoje ciało do mojego. Nasza eskalująca pasja została jednak wkrótce zatrzymana, ponieważ Tara przypadkowo przechyliła szklankę trochę za daleko, wysyłając umiarkowaną ilość ciemnego płynu na jej rękę i na łóżko.
- Ups – zachichotała, cofając się, trzymając napój na wyciągnięcie ręki. "Byłem tam trochę zbyt podekscytowany." Uśmiechnąłem się i przesunąłem się na łóżku, unikając nowo powstałej mokrej plamy, gdy Tara podeszła do stołu i odstawiła szklankę. Potem spojrzała na mnie, wysysając palce z rozlanego płynu. "Przy okazji…" zaczęła, uwodzicielsko ssąc środkowy palec. "Zauważyłeś coś innego we mnie?".
Mówiąc to, odwróciła się na bok i wypchnęła klatkę piersiową, wskazując na piersi z uniesionym wyrazem brwi. - Tak… - zacząłem, gładząc brodę, gdy zdałem sobie sprawę, co sugerowała swoją mniej niż subtelną taktyką. "Myślałem, że jest w nich coś innego. Czy oni…?".
"Podróbka?" Tara wypaliła entuzjastycznie. "Tak.". Prawie roześmiałem się ze szczerego dworu mojej byłej dziewczyny, chociaż jej jawne ujawnienie z pewnością mnie nie zaskoczyło. Kiedy byliśmy razem, zawsze mówiła o wszczepieniu implantów piersi, ale nasza ówczesna sytuacja finansowa na to nie pozwalała.
– Mój prezent na dwudzieste ósme urodziny – wyjaśniła. "Co myślisz?". „Wyglądają świetnie” – skomplementowałem, biorąc kolejnego drinka. - Dzięki – powiedziała po prostu, idąc z powrotem w moją stronę.
„Ale wiem, że nie jesteś wielkim cyckiem”. – Tak – zgodziłem się, śmiejąc się. "Myślę, że polubiłeś je bardziej niż ja." Stwierdzenie nie było przesadą.
Biseksualna natura Tary była dobrze znana, a jej upodobanie do cycatej kobiety było aż nazbyt oczywiste. - Tak. Tak, tak – zgodziła się, a szeroki uśmiech rozjaśnił jej twarz z entuzjazmem.
"Więc…" kontynuowała, odwracając się do mnie plecami i rzucając mi zakłopotane spojrzenie przez ramię. "Czy nadal jesteś dupkiem?". "I noga," poprawiłam, uśmiechając się do niej, gdy moje oczy przeskanowały jej ciało, gdy żartobliwie przedstawiła mi się, wyginając plecy w łuk, aby podkreślić swój tył dla mojej przyjemności oglądania. Tara podeszła do mnie kilka kroków i ciasno owinęła jasnoniebieski materiał swojej sukienki wokół tyłka, powoli pochylając się do przodu. Przygryzłam wargę, gdy usiadłam, chłonąc figlarną złośliwość Tary.
"Czy tęskniłeś za TYM tyłkiem?" zapytała uwodzicielsko, otwarcie pokazując każdą krzywiznę pod ciasno naciągniętym materiałem. "Tak, zrobiłem," odpowiedziałem, dopasowując spodnie, aby dostosować się do rosnącego wzrostu wewnątrz. „Właściwie myślę, że powinieneś to trochę przybliżyć”.
"O tak?" powiedziała, powoli podciągając sukienkę na nogi. „Czy ktoś się włącza?”. "Być może…".
– Dobrze – odpowiedziała Tara, nagle zdejmując sukienkę i wstając prosto. Patrzyłem tępo ze zmieszaniem, gdy szybko odrzuciła swój prowokacyjny czyn i podeszła do mnie. Jej oczy pozostały utkwione we mnie, gdy przechadzała się po podłodze. Sięgając w dół, położyła rękę na pulsującym wybrzuszeniu w moich spodniach, uśmiechając się lekko, gdy poczuła moją rosnącą twardość.
– Idę się przebrać – powiedziała cicho, delikatnie ściskając dłoń. "Zmiana?" – spytałem, mój puls znów przyspieszył. Tara skinęła głową. „Kupiłem ci specjalny strój”.
Uśmiechnąłem się. "Więc…" zaczęła, pochylając się i całując mnie. „Chcę, żebyś tu siedział i myślał o tych wszystkich brudnych małych rzeczach, które zamierzam ci zrobić, kiedy wrócę”. Kiwnąłem głową, usilnie starając się utrzymać zapał.
– Dobrze – powiedziała raz jeszcze, błyskając szybkim uśmiechem, po czym odwróciła się i nagle odeszła. Patrzyłem, jak wchodzi do łazienki, bez słowa zamykając drzwi. Nie mogąc usiedzieć cierpliwie, natychmiast dopiłem drinka i wskoczyłem.
Kiedy przygotowywałem sobie kolejnego drinka, moje ręce drżały z wyczekiwania. Szybko wypiłem świeżo przygotowany napój, zanim zostawiłem pustą szklankę na stole. Gdy przepłynęło przeze mnie ciepło alkoholu, miałam nadzieję, że to wystarczy.
Nie chciałem upadać pijany, ale zapragnąłem wystarczającego upojenia, aby zredukować wszelkie utrzymujące się zahamowania. Mając przed sobą noc niezrównanej ekstazy, chciałem być jak najbardziej powściągliwy. Wracając do łóżka, zdjąłem skarpetki i zdjąłem koszulę.
Położyłem się wygodnie i czekałem z oczami przyklejonymi do drzwi łazienki. "Gotowe?" Głos Tary zawołał, gdy drzwi uchyliły się. – Tak – odpowiedziałem. Drzwi otworzyły się dalej i Tara wyszła na zewnątrz, co spowodowało, że moja szczęka opadła ze zdumienia.
Miała na sobie czarny gorset, ciasno zaciśnięty wokół talii, wyolbrzymiając obfite krzywizny jej bioder. Jej nowo kupione piersi były również wyraźnie eksponowane, podniesione przez gorset, dając znaczną ilość widocznego dekoltu. Z dołem połączona była krótka, czarna, przezroczysta spódnica, sięgająca ledwie sięgającej jej uda. Przez przezroczysty materiał mogłem dostrzec ciemny zarys jej maleńkich czarnych majtek i pasków do pończoch łączących się z parą prowokujących, czarnych pończoch, które zakrywały jej nogi od połowy uda. Jej jasne, truskawkowoblond włosy zostały uwolnione z kucyka i teraz opadały na ramiona, schludnie wsunięte za każde ucho.
"Co myślisz?" – spytała Tara, obracając się do połowy, jakby chciała modelować swój upiorny strój. „Myślę, że to najgorętsza pieprzona rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem”, wypaliłem w odpowiedzi, całkowicie zaskoczony jej przyjemnym wyborem stroju do sypialni. – Pomyślałam, że ci się spodoba – powiedziała z uśmiechem, stojąc na końcu łóżka z rękami na biodrach. – Och, podoba mi się – potwierdziłam, schodząc w dół łóżka, chętna, by wszystko zacząć. Kiedy dotarłam do końca łóżka, zaczęłam wstawać tylko po to, by Tara żartobliwie pchnęła mnie z powrotem do pozycji siedzącej.
- Uh uh – powiedziała bez ogródek, opadając na kolana. "Po pierwsze, gram.". Jej lazurowe oczy były utkwione w moich, gdy wyciągnęła rękę i rozpięła moje spodnie, po czym rozpięła zamek błyskawiczny z bolesną powolnością. Opierając się na łokciach, podniosłam biodra z łóżka, gdy ściągała mi spodnie, pozostawiając moje nagie ciało ubrane tylko w skromną parę obcisłych bokserek. Oczy Tary błysnęły bezmyślnym pożądaniem, gdy odwróciła wzrok od mojej twarzy w dół do wybrzuszenia w mojej bieliźnie.
"Mmmm," zagruchała, wkładając palce w pas i ciągnąc w dół. „Nie masz pojęcia, jak długo na to czekam”. "Czekać na co?" – zapytałem nieśmiało, gdy ostrożnie wsuwała mi bieliznę w dół moich ud, pozwalając mojemu kutasowi wyskoczyć i uderzyć o mój brzuch. „W tym celu” – odpowiedziała Tara z uśmiechem, gdy wyciągnęła rękę, by chwycić mój trzonek, pociągając mojego fiuta w górę, gdy pochyliła się i zmysłowo rozchyliła usta. Wypuściłem przeciągły jęk, gdy poczułem długo oczekiwane uczucie miękkich ust mojej byłej dziewczyny, otaczających główkę mojego penisa.
Ssała końcówkę, jej ogniste spojrzenie pozostało utkwione we mnie, gdy długość mojego trzonu powoli znikała w jej ciepłych, mokrych ustach. Poczułem, jak jej język pieni się na moim penisie, gdy zamyka oczy, a ona schodzi niżej, zajmując całą moją długość. Po kilku szybkich ruchach głową Tara wycofała się, jej usta wsunęły się z powrotem w górę mojego nabrzmiałego trzonu, zwijając się w uśmiechu, gdy wypuściła mojego lśniącego penisa z ust, ale trzymając go mocno od podstawy. Trzymając mnie w swojej miękkiej dłoni, Tara opuściła głowę i wyciągnęła język, by wcisnąć się w moje jądra, jej olśniewające niebieskie oczy wciąż wpatrywały się po obu stronach mojego mokrego kutasa. Liżąc w górę, przesunęła językiem po spodniej części mojego trzonu, po czym ponownie włożyła końcówkę w swoje ciepłe, zachęcające usta.
Wypuściłem subtelny jęk aprobaty, obserwując, jak Tara kontynuuje swoją pracę. W ciągu ośmiu lat, odkąd z nią byłem, nie znalazłem jeszcze dziewczyny, która mogłaby rywalizować z moją byłą dziewczyną w sztuce oralnej przyjemności. Tara to uwielbiała i była w tym dobra. „Mmm” – jęknąłem, wyciągając rękę, by odgarnąć pasmo włosów z jej twarzy, gdy dalej podskakiwała na moim penisie z coraz większą intensywnością. "Prawie zapomniałem, jaki jesteś w tym dobry." Tara uśmiechnęła się, gdy zdjęła usta z mojego pulsującego kutasa, pozwalając swojej ręce swobodnie poruszać się w górę iw dół nasiąkniętego śliną trzonem.
- No cóż, chyba będę musiał ci przypomnieć, co? odpowiedziała między miękkimi, erotycznymi rzęsami jej utalentowanego języka. „Czy nadal lubisz mieć lizane jaja?”. "Uh huh," wyjąkałam, uśmiechając się w oczekiwaniu.
Tara odwzajemniła mój uśmiech, po czym zwróciła swoją uwagę poniżej mojego fiuta i wzięła moje miękkie, wrażliwe jądra do ust. Poczułem, jak jej usta powoli się rozchylają i otaczają je całkowicie, po czym delikatnie ssały, gdy jej język poruszał się w górę iw dół, wywołując przyjemne uczucie, gdy jej ręka głaskała mój wałek w górę iw dół. „Wciąż lubię, gdy widzę, że wszystko jest ładnie ogolone”, wykrzyknęła z aprobatą w odniesieniu do moich gładko ogolonych jąder i okolic, gdy zanurkowała z powrotem, kąpiąc je długimi, celowymi liźnięciami ciepłego języka. "Zawsze lubiłem to w tobie." Uśmiechnęłam się w odpowiedzi, mając cichą nadzieję, że Tara nadal podziela moją niechęć do nadmiernego owłosienia.
"Mmmm," zamruczała, wysyłając satysfakcjonujące wibracje przez moje jaja. Uniosłam nogi i postawiłam stopy na łóżku, podczas gdy Tara kontynuowała swój nieubłagany oralny atak. Powoli pozwoliła, by jej język przesuwał się w dół, drażniąc się z moim kroczem, wysyłając wstrząsy przyjemności krążące po moim ciele. Wstrzymałem oddech i czekałem na jej kolejny ruch, ponieważ wydawała się szukać mojej zgody na kontynuowanie.
"Lubisz to?" zapytała, jej miękki, różowy język przesuwał się gładko w górę iw dół po gładko ogolonym obszarze pod moimi jądrami. "Kurwa tak," sapnąłem, kładąc rękę spokojnie na jej głowie, walcząc z chęcią pchnięcia jej twarzy w dół. „Myślę, że wiem, czego chcesz”, stwierdziła, uśmiechając się do mnie, gdy jej dłoń kontynuowała powolne, celowe głaskanie. "Tak?" Powiedziałem cichym, chrapliwym głosem, gdy Tara spojrzała na mnie z dusznym, psotnym wyrazem twarzy.
"Co?". Rzucając mi porozumiewawcze spojrzenie, bez słowa zeszła po raz kolejny. Odrzucając głowę do tyłu w ekstazie, wkrótce poczułem ciepły, wilgotny dotyk zręcznego języka Tary, który przesuwał się w małych kręgach wokół mojego odbytu. „O mój pieprzony boże!” Przekląłem przez zaciśnięte zęby, ściskając prześcieradło, gdy mocno podciągała moje nogi, przyciskając usta do mojego tyłka. Trzymając język mocno wciśnięty w mój ciasny mały otwór, Tara zachichotała w odpowiedzi na mój okrzyk, po czym wznowiła smaganie językiem, dźgając mnie w tyłek krótkimi, szybkimi pchnięciami.
„Czy twoja dziewczyna liże ci tyłek?” zapytała między liźnięciami, mrucząc, gdy szorowała mój odbyt długimi, zmysłowymi liźnięciami. „N… Nie.” wymamrotałam, gdy Tara zaczęła towarzyszyć jej gorącemu rimmingowi szybkimi pociągnięciami pięści w górę iw dół mojego fiuta. Przeciągając mokrym językiem w górę po moich jądrach, prowokacyjnie przygryzła wargę, po czym wzięła mojego penisa z powrotem między usta, przesuwając rękę w górę, by delikatnie pogładzić mój świeżo wylizany tyłek.
Gdy masowanie Tary zamieniło się w delikatne szturchanie, sięgnąłem w dół, aby zatrzymać jej jednoczesne głaskanie i ssanie. - Łaaa – ostrzegłem, chwytając ją za rękę, aby zapobiec dalszemu podnieceniu. „Lepiej tam zwolnij. Doprowadzisz mnie do orgazmu”. - Mmmm, dobrze – wymruczała, odpychając moją rękę.
"Chcę, żebyś doszedł.". – Po prostu nie chcę, żeby to się tak szybko skończyło – wyjaśniłam, napinając każdy mięsień tułowia w daremnej próbie zapobieżenia przedwczesnemu szczytowaniu. - Och, nie martw się – zapewniła Tara, masując mój odbyt coraz mocniejszymi, okrężnymi ruchami.
"Mamy całą noc." Rezygnując z ostatnich resztek niechęci, położyłem się i pozwoliłem Tara postawić na swoim. Rzucając mi zadowolony skinienie głową, ponownie opadła na mojego fiuta, zaciskając usta wokół głowy i odsuwając się z pospiesznym zamiarem. Gdy poczułem, jak jej język zanurza się w moim penisie, przesunęła koniuszkiem palca obok mojego odpornego muskularnego pierścienia i wsunęła się głęboko w mój tyłek. Czując jej cyfrowe wtargnięcie, mój tyłek odruchowo się skurczył, ściskając jej atakujący palec, gdy pięść Tary pompowała mojego fiuta, by przyspieszyć zbliżający się orgazm. "O kurwa!" Jęknąłem, gdy wepchnęła palec głębiej w mój tyłek, jej głowa podskakiwała w górę iw dół krótkimi, szybkimi ruchami.
Czując, jak moje mięśnie miednicy się kurczą, moje plecy wygięły się w łuk, gdy Tara zacisnęła palec w moim tyłku i połknęła mojego kutasa głęboko w usta, gdy wyładowałem gwałtowny podmuch spermy w tył jej gardła. Jęknęła z aprobatą, gdy smakowała kremową wydzielinę, cofając się, by wziąć kolejne strugi na język, otwierając oczy, by na mnie spojrzeć, gdy wysysała każdą kroplę, którą miałam do zaoferowania. - Cholera – mruknęłam, pozwalając mojej głowie opaść z powrotem na łóżko. „Oczywiście nadal wiesz, jak się ubrudzić”.
– Tak – zgodziła się, wycierając kroplę lepkiego, białego płynu z kącika ust. "Myślę, że po prostu wydobywasz moją perwersyjną stronę." – Masz na myśli, że nie liżesz tyłka męża? Zapytałam z zarozumiałym uśmiechem, gdy podparłam się z powrotem na łokciach. Kąciki ust Tary wygięły się w półuśmiechu, gdy potrząsnęła głową. - Właściwie… - powiedziała, wspinając się na łóżko. „Nigdy nie robiłam tego nikomu innemu." „Och, czuję się wyjątkowo," odpowiedziałam z uśmiechem, gdy Tara usiadła obok mnie, wciskając swoje ciało w moje.
„Powinieneś," powiedziała bez ogródek. przyciskając usta do moich, kiedy przeciągnęła gładką, zakrytą pończochą stopą po wewnętrznej stronie mojej nagiej nogi.Kiedy moje usta się rozchyliły, pozwalając na wejście jej gorącego małego języczka, moja ręka zsunęła się w dół jej pleców, czując gładki materiał jej gorsetu. Niżej czarna satyna ustąpiła miejsca lekkiemu, przezroczystemu materiałowi maleńkiej spódniczki, którą naciągnąłem na jej giętki, okrągły tyłek. Czując mój dotyk na jej nagiej skórze, Tara jęknęła w moje usta i wbiła miednicę w moje udo.
Mogłem poczuć wilgotne ciepło jej cipki na mojej skórze, gdy jej dłoń lekko przesunęła się po mojej klatce piersiowej i brzuchu. - Przepraszam – powiedziałam, wskazując na mój zużyty, pozbawiony życia kutas. "To zajmie kilka minut." – Och, w porządku – powiedziała, uśmiechając się, podnosząc się na kolana.
„Wiem, co możesz teraz zrobić”. "Co to jest?" – spytałem niewinnie, moje oczy wędrowały w górę iw dół jej ciała. Tara wpatrywała się we mnie uważnie, siadając wygodnie i rozkładając nogi. – Twoja kolej – rozkazała, rzucając mi sugestywny uśmiech. Rozpromieniłam się z pożądania, gdy skwapliwie się podporządkowałam, odwracając swoją pozycję i przepychając się między rozpostartymi nogami Tary.
Przygryzając w oczekiwaniu dolną wargę, patrzyła, jak kładę dłoń na jej nodze, przesuwając palcami w górę po jedwabiście gładkiej tkaninie. Ścinana czarna spódnica została podciągnięta przez jej szerokie nogi, dając wyraźny widok na maleńkie czarne stringi ledwo zakrywające nabrzmiałe fałdy jej przyjaznej cipki. Moje oczy zatrzymały się na nieodpartym widoku, kiedy złożyłem delikatny pocałunek na jej wewnętrznej stronie uda, wysyłając miłosny dreszcz przez ciało Tary. Unosząc usta, przesunąłem się w górę, całując się w górę wnętrza jej uda, zanim usiadłem na miejscu. Zapach podniecenia ogarnął mnie, gdy moje usta kontynuowały badanie, dotykając wszędzie poza miękkim, mokrym obszarem wciąż pokrytym skąpym trójkątem czarnej tkaniny.
Tara poruszyła się pode mną, gdy dalej droczyłem się z nią, unikając lizania mojego języka. - Więc teraz się ze mną dokuczasz? zapytała, bardziej jako oskarżenie niż pytanie. - Może – odpowiedziałam miękko, podnosząc wzrok na krótką chwilę, zanim przesunęłam językiem po łacie wilgotnej tkaniny ułożonej zgrabnie między jej nakarmionymi, nabrzmiałymi fałdami. "Dlaczego? Masz z tym problem?". Tara zachichotała subtelnie i delikatnie położyła dłoń na mojej głowie.
– Tak – powiedziała nagle, ściskając garść moich włosów. Zanim zdążyłem zareagować, wolną ręką odsunęła bieliznę na bok, odsłaniając swoją nagą, różową cipkę, gdy podniosła biodra z łóżka i wepchnęła moje uśmiechnięte usta do swojej gorącej, rubinowej dziurki. Zamknąłem oczy z przyjemności, rozkoszując się każdym doznaniem, gdy wbijałem język głęboko w nią.
Palce Tary zacisnęły się mocniej, zwiększając moje pożądanie, gdy ssałem jej nabrzmiały, mokry otwór z coraz większym wysiłkiem. - Mmmm, to bardziej tak – jęknęła, kręcąc biodrami przy mojej twarzy. Cofając język z jej rozkosznie mokrej cipki, przesunąłem się w górę, zaciskając usta wokół jej łechtaczki. Tara zamruczała z aprobatą, gdy ssałem jej mały różowy pączek, manewrując środkowym palcem między jej wilgotnymi fałdami i wpychając się głęboko do środka.
Wypuszczając z siebie przyjemny oddech, uniosła nogę i wbiła piętę w moje plecy, gdy skręciłem w niej palec. Z moimi ustami zamkniętymi wokół jej mięsistego, różowego guzika, zacząłem przesuwać się tam iz powrotem, pieprząc jej cipkę krótkimi, szybkimi pchnięciami dłoni. Gdy Tara zrezygnowała z uchwytu na moje włosy i przyjęła bardziej pasywną postawę, obróciłem swoje ciało w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, doprowadzając nas do połowy pozycji sześćdziesiąt dziewięć. Wysuwając palec z jej gorącej, małej dziurki, wciągnąłem go do ust, smakując jej soki, zwilżając palec nawilżoną śliną.
Z nową pozycją, dającą mi większy dostęp, wznowiłem wysiłki ustne, wsuwając i wysuwając język z jej małej różowej szczeliny. Gdy Tara jęczała, uniosła kolana, a ja sięgnąłem ramieniem nad jej nogę, kładąc przedramię na łóżku, gdy wsunąłem palec z powrotem w wilgotne granice jej zapraszającej cipki. Gdy mój język tańczył po jej spuchniętej łechtaczce, poczułem zmysłowy dotyk jej dłoni sięgającej między moje nogi. "Mmmm," zamruczała, gładząc palcami mój tyłek, muskając trzon mojego szybko rozwijającego się kutasa. "To nie trwało długo." Wcale się nie zdziwiłem.
Jedzenie cipki zawsze było niezawodnym sposobem na odzyskanie niedawno wydanych erekcji. - Chodź tutaj – powiedziała cicho, zachęcając mnie do zajęcia pełnej sześćdziesiątej dziewiątej pozycji. Uśmiechnąłem się do siebie i natychmiast się podporządkowałem, moje kolana podeszły do jej głowy, zanim usiadłem okrakiem na jej twarzy, mój kutas zwisał nad jej głodnymi ustami. Czując, jak jej pełne, jędrne piersi przyciskają się do mojego brzucha, usadowiłam się na miejscu, pozwalając, by moje jądra opadły do czekających ust Tary.
Uczucie jej miękkich ust wciskających się w mój najbardziej wrażliwy obszar zwiększyło moje podniecenie i zanurzyłem się z powrotem między jej nogi, używając łokci, aby rozsunąć jej nogi szeroko. Jej wypielęgnowane francuskie paznokcie wbijały się w ciało mojego tyłka, gdy jej miękki, mokry język lizał tył moich jąder, powoli przesuwając się w górę. Kiedy wyjąłem palec z jej cipki, zastąpiłem go ustami, tykając wnętrze jej dziurki czubkiem wijącego się języka. Namawiając Tarę, przesunąłem się w dół, przyciskając czoło do łóżka, gdy rozchylałem jej różowe usta swoimi, zanim wepchnąłem się do środka.
Wpatrując się w jej dupek z bezsensownym pożądaniem, przesunąłem mokrym palcem w jej ciasny mały otwór i delikatnie masowałem go zdecydowanymi, okrężnymi ruchami, zanim sprawdziłem napięcie jej małego, umięśnionego pierścienia ostrożnymi pchnięciami. Uczucie dj vu ogarnęło mnie, gdy mój zręczny czubek palca wsunął się w zachęcający tyłek Tary. Nie potrafiłem zliczyć, ile razy dzieliliśmy tę samą, przyjemną dla obu stron pozycję osiem lat temu. Moja była dziewczyna zawsze uwielbiała 69 ze mną na górze, ponieważ dawało to jej pełny dostęp do mojego tyłka. - Boże, tęsknię za tym – jęknęłam, gdy poczułam, jak jej zwinny język przesuwa się z moich ciasno ściśniętych jąder na gładko ogolonym pasku krocza.
"O tak?" zapytała, lekko gładząc palcem mojego wrażliwego dupka. "Za czym dokładnie tęsknisz?". Zanim zdążyłem odpowiedzieć, Tara brutalnie rozchyliła moje policzki i wbiła język w mój tyłek.
– Tęsknisz za tym? – zapytała, jej głos przybrał intensywnie prowokacyjny ton. "Czy tęsknisz za moim językiem w dupie?". "Kurwa tak!" Sapnęłam, odrzucając głowę do tyłu w ekstatycznej przyjemności, gdy wepchnęła język z powrotem między moje policzki, atakując moją dziurkę mocnymi, mokrymi rzęsami.
Sięgając do tyłu, wciągnąłem głowę Tary do mojego tyłka, zachęcając ją do kontynuowania jej silnego lizania. Jęcząc w odpowiedzi, zagłębiła się głębiej, jej wijący się, mokry język dźgał bezwstydnie, gdy zstępowała w cielesny stan absolutnej żądzy. Zaniedbując jej cipkę, odepchnąłem się, przyciskając tyłek do jej twarzy i przyciskając jej głowę do łóżka.
Po kilku męczących oddechach odzyskałem spokój i ustąpiłem moim energicznym działaniom, powracając do wzajemnych sześćdziesięciu dziewięciu, gdy pozwoliła swoim ustom zejść z mojego odbytu z powrotem do moich jąder, ssąc delikatnie, gdy powoli gładziła mojego penisa długimi, celowymi ruchami. - Chcę cię polizać od tyłu – wypaliłam, unosząc nogę i uwalniając głowę Tary z ograniczeń pozycji rozkraczonej. „Ok” odpowiedziała z porozumiewawczym uśmiechem, szybko siadając i przyjmując pozycję na rękach i kolanach.
Kiedy uklęknąłem za moją byłą dziewczyną, zatrzymałem się, by spojrzeć na erotyczny widok przede mną. Ułożone w kuszącej pozie, jasnorude włosy Tary opadały na jej górną część pleców, pozwalając dostrzec kilka kawałków lekko opalonej skóry, zanim ustąpiły lśniącemu czarnemu gorsetowi ciasno obejmującemu jej tułów i podkreślające jej soczyste kształty. Pod przezroczystą, czarną spódnicą zwisającą do połowy jej tyłka widoczne były jej cienkie, czarne stringi, głęboko osadzone między jej obfitymi policzkami.
Oblizałem usta z pożądania, gdy zająłem pozycję za nią, podnosząc jasną czarną spódnicę do góry, ukazując pełny kształt jej tyłka moim głodnym oczom. „Chcesz mnie tak po prostu, żebyś sam mógł zrobić trochę tyłka” – oświadczyła Tara, rzucając mi oskarżycielskie, ale zabawne spojrzenie przez ramię. "Może…" odpowiedziałam tajemniczo, pochylając się i przyciskając usta do jej miękkiego ciała, gdy moja ręka przesunęła cienką linię jej stringów od wokół jej bioder do kuszącego fałdu utworzonego przez jej soczyste policzki.
- No cóż – stwierdziła, kręcąc tyłkiem z boku na bok w prowokacyjnym dworku. „Przestań się pieprzyć i wejdź tam!”. Rozbawiony jej dosadnością, wypuściłem krótki, powściągliwy śmiech, zanim ściągnąłem czarne majtki na jej giętkie policzki, szarpiąc, gdy cienka tkanina wyrwała się spomiędzy jej mięsistych kul. Gdy skąpa bielizna zsunęła się jej na kolana, położyłem na niej obie ręce, rozsuwając jej tyłek, gdy czekała na dotyk mojego języka na jej świeżo odsłoniętym odbycie. Potem, rozsuwając jej policzki, dźgnąłem ją w tyłek żądnym przygód językiem, czując, jak jej ciasna dziurka odruchowo zaciska się, by powstrzymać moje nagłe wtargnięcie.
Opierając głowę na materacu, Tara wygięła się w łuk i dyszała z otwartymi ustami, gdy chłeptałem jej odbyt, pokrywając go ciepłą śliną. "Kurwa Yesssss…" syknęła, pilnie pchając swój tyłek z powrotem do moich ust, wpychając w siebie mój język. Jedna ręka zacisnęła się na pościeli, gdy jej druga nagle pojawiła się między jej nogami, pocierając w tę iz powrotem łechtaczkę dwoma smukłymi palcami.
Mój język okrążył jej odbyt, po czym skierował się w dół, gdy Tara cofnęła rękę, przesuwając palce do knykcia w jej ociekającej, mokrej cipce. Jej obrączka mieniła się wilgocią, iskrząc w przyćmionym świetle pokoju hotelowego, gdy wbijała i wysuwała swoje środkowe i serdeczne palce głębokimi, mocnymi pchnięciami. Gdy poczuła, jak moje głodne usta delikatnie dotykają jej głęboko osadzonych palców, cofnęła lśniące palce, wysuwając je po moim wyciągniętym języku. Gdy jej palce wysunęły się, moje usta zamknęły je, wysysając z nich jej słodkie, lepkie soki. Wracając jej palce do jej łechtaczki, lizałem swoją drogę z powrotem do soczystego tyłka Tary, szlifując jej kuszącą małą gwiazdkę.
Zachęcony jej delikatnym jękiem, zanurkowałem z powrotem, przebijając jej szczelnie zamknięty otwór mocnymi, mokrymi pchnięciami. Jej oddech nabierał siły, dysząc ciężko, potarła łechtaczkę intensywnymi, okrężnymi ruchami. Jej tempo przyspieszyło w ciągu kolejnej minuty, wskazując na zbliżający się orgazm, gdy kontynuowałem poruszanie pulsującym, ciasnym dupkiem Tary. „Mmm, dojdę” – pisnęła, gdy jej ciało napięło się i zadrżało. Mój mokry język wypełnił jej ciemną dziurę, gdy szła z powrotem do mnie, wpychając moją twarz głęboko między jej mięsiste policzki.
Wydając długi, przeciągły jęk, dupek Tary zacisnął się gwałtownie, wyrzucając mój najeżdżający język, gdy jej ciało napinało się w orgazmicznym uniesieniu. „Ok…” westchnęła, pozwalając biodrom opaść płasko na łóżko, gdy przewróciła się na bok i spojrzała na mnie. "Musisz mnie pieprzyć.
Teraz.". Uśmiechnąłem się, powoli głaszcząc mojego penisa, gdy uklęknąłem przed leżącym ciałem Tary. "Myślę, że mogę to zrobić." Uśmiechnęła się do mnie, przewracając się na plecy i zrzucając bieliznę, gdy przesunąłem się na pozycję, klęcząc między jej wyciągniętymi nogami. Tara zamruczała z niecierpliwością, gdy sięgnęłam w dół, znalazłam jej zroszone wejście i weszłam do środka. - Mmmm – jęknęła, sięgając do mnie, gdy oparłem biodra o jej miednicę i opuściłem swoje nagie ciało w jej.
Poczułem mocny, ale miękki nacisk jej piersi na moją nagą klatkę piersiową, gdy położyłem dłonie po obu stronach jej głowy, podpierając się, gdy wpatrywałem się w jej wypełnione pożądaniem oczy. Jej paznokcie musnęły moje plecy, wysyłając łaskotanie przez mój tors, zanim spoczęły na moim tyłku. Gdy jej seksowne spojrzenie się nasiliło, wbiła paznokcie w moje ciało, wciągając mojego kutasa głębiej w swoją nienasyconą cipkę.
„Boże, kocham sposób, w jaki twój kutas czuje się we mnie”, sapnęła Tara, niecierpliwie unosząc biodra, wijąc się pode mną. Odpychając się od jej ściskających dłoni, wycofałem się, zanim wskoczyłem z powrotem. Wypuszczając serię miękkich westchnień, gdy moje biodra wielokrotnie unosiły się i opadały, Tara owinęła mocno nogi wokół mojego tyłka.
Wsuwając się i wysuwając z jej gorącej, mokrej cipki z coraz większą prędkością, uniosłem jej nogi na ramiona, aby osiągnąć głębsze pchnięcia. - Mmmm – wyszeptała Tara, uśmiechając się do mojego nowego wyboru pozycji. „Uwielbiam być tak pieprzony”. – Wiem – powiedziałem, mocno chwytając jej nogi, tuż nad kostkami. "Pamiętam.".
Soki z jej cipki pokryły mojego fiuta, gdy kontynuowałem ruchanie wilgotnej dziurki Tary, moje przemoczone jądra uderzały w jej tyłek przy każdym pchnięciu. Czując wrażenie, jak moje jądra uderzają o jej wrażliwą małą gwiazdkę, jej oczy błysnęły z rozpaloną intensywnością i wyciągnęła rękę, by chwycić mój nadgarstek. Kiedy przyciągnęła moją rękę do ust, rozchyliła miękkie, różowe usta i przesunęła je wzdłuż mojego środkowego palca. - A co chcesz, żebym z tym zrobiła? – zapytałem, uśmiechając się, gdy pozwoliła, by mój mokry palec wysunął się z dyszących ust.
- Ja… myślę… no wiesz… - odpowiedziała, jej słowa przerwały moje nieustanne pchnięcia. Popychając mojego kutasa mocno i trzymając go głęboko w jej gorącej cipce, sięgnąłem w dół i pozwoliłem moim mokrym palcom przesunąć się po miękkim ciele jej tyłka, zanim zatrzymałem się przy jej ciasnym otworze odbytu. "Czy to jest to, czego chcesz?" – zapytałam cicho, masując odbyt Tary palcami pokrytymi śliną. "Uh huh," odpowiedziała, czekając cierpliwie, aż mój drażniący palec przeniknie jej mocno umięśniony pierścień.
"Powiedz to," rozkazałem, uśmiechając się do niej, gdy testowałem napięcie jej pulsującej dziury z delikatnym szturchnięciem. Tara uśmiechnęła się do mnie na krótką chwilę, zanim jej promienna mina zmieniła się w pożądliwą intensywność i sięgnęła do tyłu mojej głowy i zacisnęła palce wokół garści moich włosów. „Wsadź mi palec w dupę”. Gdy tylko słowa opuściły jej miękkie, różowe usta, mocno wyciągnąłem palec, czując, jak jej odbyt zaciska się wokół mnie, gdy wsuwałem go głęboko w jej gładki, pulsujący tunel. Tara wydała z siebie subtelne westchnienie, gdy zacisnęła się wokół mojego najeżdżającego palca, zanim stopniowo rozluźniła się, czując, że jej dziurki się wypełniają.
- Mmmm – zamruczała, gdy wznowiłem powolne, celowe zgrzytanie biodrami, mój palec teraz wbił knykcie głęboko w jej drgający dupek. Z moim palcem w niej, poczułem mojego penisa, kiedy zacząłem go wsuwać i wysuwać jeszcze raz. Naciskając się na cienką warstwę tkanki oddzielającą jej dwie dziurki, poczułem, jak kontury mojego penisa przesuwają się po wijącym się koniuszku palca. Oczy Tary zamknęły się w ekstazie, a jej usta otworzyły się, gdy sięgnęła w dół, rozciągając szeroko policzki, by pomieścić mój palec.
„Czy pozwolisz mi też wbić mojego penisa w twoją dupę?” – zapytałam, koordynując zgrzytanie bioder z dźganiem palca. „Ty kurwa lepiej”, wypaliła z naciskiem, a jej oczy błyszczały cielesnym pożądaniem. „W przeciwnym razie zmarnowałem dziesięć dolców na tę butelkę lubrykantu na nic”. Roześmiałam się, rozbawiona rażącymi seksualnymi żądaniami Tary, zanim zdjęłam palec z jej tyłka i podciągnęłam jej kostki do uszu. Jej giętkie ciało teraz złożone na pół, zwiększyłem głębokość moich pchnięć, wbijając głęboko mojego fiuta przy każdym mocnym zejściu.
Za każdym razem, gdy moje biodra uderzały w miękkie ciało tyłka Tary, wypuszczała miękkie, słyszalne westchnienie, ledwo zauważalne nad głośnym, mokrym klepnięciem naszych zderzających się ciał. Pochylając się, aby zbliżyć moją twarz do jej, spojrzałem w jej ogniste niebieskie oczy i szepnąłem do niej. – Czy o tym właśnie myślałeś? Zapytałam. – Tak – syknęła, kipiąc przez zaciśnięte zęby.
"Cały czas,". – Jak chcesz, żebym to zrobił? – zapytałem, skłaniając Tarę do ujawnienia więcej swoich upiornych myśli. - Od tyłu – odpowiedziała szybko, dysząc z pożądania, gdy jej ciało drżało przy każdym pociągnięciu mojego sztywnego penisa.
"Mmm", jęknąłem, zamykając oczy i wyobrażając sobie słodką scenę mojej byłej dziewczyny na jej rękach i kolanach z moim kutasem głęboko w jej tyłku. „Przez ostatnie… kilka… tygodni…” kontynuowała, mówiąc ciężkimi, chrapliwymi sapnięciami. „To wszystko, o czym myślałem”. "Naprawdę?" – zapytałem, zachęcając ją do kontynuowania. "Uhm.
Każdego ranka leżałem w łóżku i myślałem o tym. Ja… myślę o tobie… kładąc mnie na rękach i kolanach i…". "I…?" Zapytałem z zadowolonym uśmieszkiem, na chwilę zaprzestając wbijania się z moim kutasem mocno osadzonym w jej ociekającej mokrej cipce.
„…i łapie mnie za włosy… i mocno pieprzy w dupę”. Uśmiechając się do niej, powoli puściłem uścisk na jej kostkach, siadając wygodnie i uwalniając mojego penisa. "Przychylać się.". Tara błysnęła mi żywiołowym, seksownym uśmiechem i natychmiast przewróciła się na brzuch, po czym wygięła plecy i wyrzuciła swój tyłek w powietrze.
Jej zachęcająca poza skinęła na mnie, gdy wpatrywałem się w jej mrugający dupek, śliski i lśniący od płynów podniecenia. – Poczekaj chwilę – powiedziała, powstrzymując moje miłosne zaloty. „Weź lubrykant z mojej torebki”. Przekopując torebkę na nocnym stoliku, szybko zlokalizowałem małą butelkę.
Odwróciłem się i zobaczyłem twarz Tary, przyciśniętą płasko do łóżka i uśmiechającą się do mnie, gdy sięgnęła do tyłu, lekko gładząc jednym palcem swój odbyt, gdy wsunęła dwa palce drugiej dłoni w spuchniętą, mokrą cipkę. - Daj mi to – rozkazała, podnosząc rękę z tyłka i wyciągając rękę po pojemnik. Oddając go, podszedłem bliżej i sięgnąłem w dół, wyciągając palce Tary z jej ociekającej wodą dziury. Kiedy się pochyliłem, wciągnąłem jej palce do ust, zanim je uwolniłem i podniosłem z powrotem na kolana.
Wkrótce zastąpiłem jej sondujące palce moim kutasem, wsuwając go z powrotem między jej zwilżone usta i głęboko w kuszące granice jej ciepłej, mokrej cipki. - Mmmm – jęknęła, czując, jak moja długość wsuwa się w nią, gdy moje biodra mocno ocierają się o jej giętki tyłek. Moje dłonie chwytając jej miękkie policzki, cofnąłem się i uderzyłem z powrotem mocniejszym, mocniejszym ciosem, powodując, że szarpnęła się do przodu, zanim uderzyła tyłkiem o mnie. Powtarzając moje pchnięcia z coraz większą szybkością, stopniowo zmniejszałem długość moich pociągnięć do krótkich, szybkich pchnięć, gdy Tara drżącymi rękami otworzyła nakrętkę lubrykantu.
Poczęstując ją mocnym, wstrząsającym klapsem, mocno opuściłem rękę, wysyłając drżące fale na jej mięsiste policzki. „Och” – zagruchała, przewracając butelkę i polewając przezroczysty, śliski płyn na swoją zwróconą ku górze dłoń. "To jest to co lubię.".
– Tak – wypuściłam, pozwalając mojej dłoni ociągać się, chwytając jej giętkie ciało zaciskającymi się palcami. "Pamiętam.". "Więc pewnie pamiętasz, że lubię to o wiele mocniej niż to," sprzeciwiła się, sięgając do tyłu palcami pokrytymi lubrykantem, by wsunąć zręczne palce między jej pulchne policzki i posmarować swój pulsujący tyłek przezroczystym, mokrym płynem.
Zgodnie z prośbą Tary, zadałem kolejny nieokiełznany cios, powodując, że odrzuciła głowę do tyłu z satysfakcją, gdy poczuła, jak moja ręka wbija się w jej tyłek z głośnym, rozbrzmiewającym „klaśnięciem”. - Mmmm – jęknęła, zatapiając koniuszek palca w swoim ciasnym, małym tyłku. "Tak już lepiej.".
Rozszerzając jej pośladki szeroko, spojrzałem w dół i kontynuowałem swój atak, gdy byłem świadkiem, jak jej cienki palec znika w ciasnym, ściskającym uścisku jej drżącego dupka. Jeszcze jedno mocne uderzenie i wyciągnąłem rękę i zacisnąłem pięść wokół garści miękkich, rudych włosów Tary. "Tak," wykrzyknęła, rozkoszując się szorstkością, gdy poczuła, jak jej głowa odchyla się do tyłu pod moim mocnym szarpnięciem. Dysząc z pożądania, Tara wcisnęła kolejny palec w swoją malutką dziurkę, gdy wepchnąłem jej głowę do łóżka, mocno wbijając mojego kutasa w jej pośladki. „Boże, tak bardzo chcę pieprzyć twoją dupę!” Jęknąłem, uwalniając jej włosy i mocno wbijając palce w jej mięsiste policzki.
- Zrób to – warknęła, wyciągając ręce do tyłu i rozciągając policzki jeszcze szerzej. "Teraz. Pieprzyć mojego dupka!". Drżąc z pożądania, wyciągnąłem mojego fiuta z ociekającej mokrej cipki Tary i chwyciłem go mocno wokół trzonu.
– Idź powoli – ostrzegła, czując, jak mój śliski mokry kutas uderza w jej błyszczącą gwiazdę. - Wiem, wiem – wymamrotałam, ostrożnie wciskając mojego penisa w jej powoli otwierającą się dziurkę. Tara jęknęła i bawiła się swoją cipką, gdy poczuła, jak jej odbyt stopniowo się rozszerza, by przyjąć mojego pulsującego kutasa.
Widziałem jej koniuszki palców poruszające się w małych kręgach nad jej łechtaczką, gdy mój mokry wałek stopniowo znikał w zaciśniętych granicach jej chętnego otwarcia odbytu. Śliski od smaru jej gładki tunel przytulił mojego penisa, gdy zacząłem się w niej przesuwać w tę i z powrotem. "Kurwa tak!" sapnęła, jej tyłek stopniowo rozluźnił się, aby pomieścić mój tonący wał.
"Głębiej.". Zgodnie z jej nieprzyzwoitymi żądaniami, pchnąłem mocniej, chwytając ją za biodra i wciskając się głębiej w jej głodny tyłek. Z moim kutasem mocno osadzonym głęboko w ciepłym uścisku nienasyconego dupka Tary, odepchnęła się ode mnie, połykając resztę mojego śliskiego kija i uderzając o mnie swoimi giętkimi policzkami. "Mmmm, jak to jest?" zapytała miękko, ocierając się o mnie tyłkiem, zanim ruszyła do przodu i przesuwała swoją napiętą dziurkę w górę iw dół mojego pulsującego kutasa.
- Kurwa tak – wyszeptałam, wpatrując się w dół zniewolona, gdy Tara kręciła kusząco tyłkiem, tworząc cudownie brudną scenę przed moimi pożądliwymi oczami. "Dobrze," zamruczała, uśmiechając się do mnie, gdy wyginała plecy. "Teraz mnie pieprz.".
Kiedy jej biodra były teraz nieruchome, wznowiłem delikatne pchnięcia, kładąc rękę na jej plecach, gdy wsuwałem się i wysuwałem głębokimi, powolnymi pociągnięciami. - Mmm, uwielbiam cię widzieć w takim stanie – jęknęłam, pieprząc dupkę Tary z coraz większą determinacją. „Na rękach i kolanach z moim kutasem w dupie”. "Mmmm…" odwzajemniła się Tara, sięgając między nogi, by delikatnie ścisnąć moje jądra. "…i uwielbiam być na rękach i kolanach z twoim kutasem w dupie." Uczucie jej zwinnych palców pieszczących moje jądra skłoniło mnie do kontynuowania i zacząłem dźgać jej ciasną małą dziurkę krótszymi, szybszymi pociągnięciami.
Oczy Tary zamknęły się w błogiej rozkoszy, a jej palce wróciły do spuchniętej łechtaczki w poszukiwaniu drugiego nocnego orgazmu. „Jak… mogły być kutasy w tym ciasnym małym dupku?” – zapytałam, moje podniecenie rosło z każdym upiornym słowem, które wylewało się z dyszących ust Tary. „J… tylko dwa,” mruknęła, a jej głos ociekał teraz lękiem. Wyczuwając jej niechęć, mocno opuściłem rękę z porywającym „klapkiem” i zanurzyłem się głęboko w jej mocno napiętym tyłku.
"Kim oni byli?" – zapytałem, zatapiając się po rękojeść w jej gorącej, zaciskającej się dziurze. "Jeden… jeden był moim… mężem," wydyszała cicho, jej twarz zrobiła się czerwona od cielesnych emocji. "I kolejny?" – spytałam, przesuwając rękę w dół jej wygiętych pleców po miękkim, przezroczystym materiale z tyłu jej gorsetu.
Wyczuwając moją intrygę i zdając sobie sprawę, że jej wyznanie tylko zwiększy moje podniecenie, Tara obejrzała się i posłała mi niegrzeczny uśmiech. „To był facet, którego poznałam w barze”, powiedziała, jej górna część ciała była przyciśnięta płasko do łóżka w służalczej, seksownej pozie. „To była noc, kiedy zerwaliśmy”.
- Opowiedz mi o tym – poleciłam spokojnie, gdy sięgnęłam w dół i podniosłam butelkę lubrykantu. „Przez całą noc kupował mi drinki…” kontynuowała, gdy otworzyłam butelkę i zaczęłam wlewać niewielką ilość w zagłębienie tyłka Tary. "Rozmawialiśmy i tańczyliśmy przez chwilę…",".
Kiedy kontynuowała swoją paskudną opowieść, obserwowałem, jak lubrykant tworzy cienką, migoczącą strużkę, która spływa między jej policzki, zanim podzieli się na dwie części, aby otoczyć trzon mojego głęboko wszczepionego penisa. "Uh huh…" Powiedziałem, wyciskając jeszcze kilka kropelek wzdłuż podstawy mojego penisa, wycofując powoli, aby pokryć większą część mojej długości śliskim płynem. „Zaczęliśmy się całować” – kontynuowała, jej głos narastał, gdy poczuła, jak mój kutas wsuwa się z powrotem w jej ciasny, mały tyłek.
"A potem… poprosił mnie, żebym poszedł do jego samochodu." Jej oddech stał się bardziej nieregularny, a jej palce nadal pocierały łechtaczkę, gdy kontynuowała rozmowę, jej zdania łamały się przy każdym pociągnięciu mojego pulsującego penisa. "Jak…ugh….jak tylko dotarliśmy do jego…samochodu…ugh… ściągnąłem mu spodnie…i zacząłem…". "Co?" – zapytałam stanowczo, sięgając w dół i chwytając garść jej spoconych, splątanych włosów. „Ssałam mu kutasa” – wypaliła pomiędzy pożądliwymi, zdyszanymi sapnięciami. „Wtedy… on… pochylił mnie… i przeleciał od tyłu”.
Trzymając jej głowę wciśniętą w łóżko, słuchałem uważnie, jak wsuwałem i wysuwałem mojego fiuta z coraz mniejszą powściągliwością. "W takim razie…" jęknęła z wysiłkiem, niespokojnym tonem. „Powiedziałem mu, żeby pieprzył mnie w dupę”.
– Czy on tak się pieprzył? – zapytałam, odchylając jej głowę do tyłu i mocno klepiąc ją w tyłek, pozostawiając świecący, czerwony ślad na jej drżącym policzku. - Tak – pisnęła Tara, opierając swój tyłek z powrotem na moim fiucie. „Pieprzył mnie tak jak… O kurwa, dochodzę!”. Tracąc swoje ostatnie ślady powściągliwości, bezwstydnie odepchnęła się ode mnie, gdy jej dupek skręcił się wokół mojego wału pchającego.
Gdy wydała serię dzikich pisków i jęków, wywołała radosny orgazm, który wstrząsnął każdym calem jej spoconego, trzęsącego się ciała. Uśmiechnąłem się z zadowoleniem, gdy puściłem włosy Tary i wznowiłem traktowanie jej ciasnego, małego tunelu serią przemyślanych, długich pociągnięć. Oddychając ciężko i ciężko, podniosła się na dłonie, ramiona wciąż jej drżały od przedłużającego się szczytowania. „Niedługo się spuszczę”, oznajmiłam, przyspieszając moje pchnięcia, gdy mocno trzymałam jej biodra w miejscu. „Nie spuszczaj mi się w tyłek” – ostrzegła, patrząc na mnie z promiennym, postorgazmowym wyrazem twarzy.
"Sperma w ustach". Skinęłam głową, czując przypływ zbliżającego się orgazmu. Chociaż Tara zawsze kochała seks analny, nienawidziła spermy w dupie. „Czy ten inny facet spuścił się w twoją dupę?” – zapytałem, odwołując się do jej seksownej historii. – Nie – odpowiedziała, wciąż dysząc z pożądania.
"On… wsadził mi swojego fiuta do ust i ssałem go, aż przyszedł." Kiedy perwersyjne wyznanie Tary doprowadziło mnie do punktu, z którego nie ma odwrotu, pospiesznie wyciągnąłem mojego mokrego kutasa z jej dygoczącego odbytu i podniosłem się na nogi, wytężając nogi, by utrzymać pozycję stojącą na niestabilnym, giętkim materacu. Z szalonym spojrzeniem seksualnego podniecenia błysnęło w jej oczach, Tara odwróciła się i uniosła na kolanach. Gdy moja ręka pompowała wściekle, spojrzała z głodem na mojego pulsującego kutasa i wyciągnęła język z otwartych ust w sprośnym dworku, czekając na mój kremowobiały ładunek.
Jej służalcza pozycja pociągnęła mnie za krawędź i chwyciłem mój wałek, trzymając go mocno, gdy wycelowałem penisa w jej wyciągnięty język. Rozluźniając uścisk, napiąłem mięśnie miednicy, gdy przeszyło mnie niewytłumaczalne uczucie orgazmu. Mój kutas spuchł, a moje jądra zacisnęły się gwałtownie, gdy zacząłem zalewać jej otwarte usta strumieniem za strumieniem gorącej, lepkiej spermy. Tara zamknęła oczy i jęknęła z satysfakcji, gdy poczuła, jak ciepły płyn rozpryskuje się na jej czekającym języku. Ściskając mojego drgającego kutasa, wycisnąłem ostatnią kroplę, gdy otworzyła oczy i wciągnęła swój pokryty spermą język z powrotem do ust, połykając drugi wieczorny ładunek.
„Mmmm”, zamruczała cicho, oblizując usta, gdy wyciągnęła rękę, by złapać mojego penisa. „Czy wspomniałem, jak bardzo kocham twoją spermę?”. - Wydaje mi się, że coś w tym stylu pamiętam – odpowiedziałem, gdy przycisnęła miękkie usta do nakarmionej główki mojego więdnącego penisa i wsysała do ust wszelkie pozostałe kropelki.
Nie mogąc poradzić sobie ze zwiększoną wrażliwością po kulminacji, odsunąłem się od uśmiechniętych ust Tary i opadłem na łóżko najedzonym, dyszącym stosem. - Właściwie jestem zaskoczony – powiedziałem, ocierając kroplę potu z czoła, gdy czołgała się obok mnie. „Miałeś tylko dwa orgazmy przez cały ten czas. Kiedyś byłeś w stanie mieć pięć lub sześć naraz”. – Cóż – powiedziała, siadając na łóżku.
- Chyba po prostu nie spieszę się. W końcu mamy całą noc. Roześmiałem się, a moja klatka piersiowa wciąż unosiła się w powietrzu po zakończeniu maratonu, który właśnie ukończyliśmy. - Nie wiem, czy będę w stanie iść całą noc – ostrzegłem, biorąc głęboki oddech i wypuszczając go z przesadnym westchnieniem. "Jestem całkiem wyczerpany." „Cóż, lepiej weź kolejnego drinka niż mistrzu”, powiedziała Tara z uśmiechem.
Bo mamy osiem lat do odrobienia.”. Potrząsnąłem głową, zdumiony nienasyceniem seksualnym mojej byłej. „Gdzie idziesz?”, zapytałem, obserwując, jak przechodzi przez pokój z satysfakcją. wziąć prysznic” stwierdziła nie odwracając się. „Możesz do mnie dołączyć, jeśli chcesz.” Kiedy dotarła do drzwi łazienki, Tara zatrzymała się i rzuciła mi sugestywne spojrzenie przez ramię.
„Ktoś był bardzo brudną dziewczyną”. Koniec..
Emily i jej mąż grają w grę.…
🕑 9 minuty Analny Historie 👁 2,169Emily i jej mąż lubili grać w gry seksualne. Emily zrobiła wszystko, co w jej mocy, szukając gier online. Znalazła grę online, w którą chciała zagrać. Wysłała sms-a do męża ze…
kontyntynuj Analny historia seksuŻona opowiada historię o tym, jak została dziwką analną…
🕑 4 minuty Analny Historie 👁 3,790Kilka lat temu na firmowej imprezie wigilijnej mocno się upiłem. To znaczy naprawdę, naprawdę pijany. Upadając, gadając bełkotliwy rodzaj pijaka. Mąż odwiózł mnie do domu i parę razy…
kontyntynuj Analny historia seksuŻycie rzuca nam wybory, w tym znalezienie zabawy w najstarszym miejscu nowego świata…
🕑 6 minuty Analny Historie 👁 1,114Oto stoisz na wieży strażniczej Castillo de San Marcos i patrzysz przez iluminator na żaglówki w zatoce. Podchodzę blisko ciebie, wiedząc, że pod tą miękką, delikatną i prześwitującą…
kontyntynuj Analny historia seksu