Gdy jej wakacje legną w gruzach, otrzymuje niespodziankę…
🕑 12 minuty minuty Zabawki HistoriePaczka w mojej skrzynce pocztowej w mieszkaniu w Wigilię była niespodzianką. Niczego się nie spodziewałem. Nie było adresu zwrotnego, ale było to bardzo wyraźnie zaadresowane do mnie, więc oczywiście nie była to pomyłka. Ponieważ te Święta Bożego Narodzenia wyglądały, jakby były moimi najgorszymi w życiu, tajemniczy prezent obiecywał przynajmniej jakąś rozkosz, a przynajmniej rozproszenie uwagi, aby trochę rozjaśnić sytuację.
Najbardziej oczywistym źródłem mojego ponurego świątecznego nastroju było moje niedawne zerwanie. Frank, mój chłopak od czterech lat, zostawił mnie na dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem. Najwyraźniej moje poruszenie kwestii, kiedy możemy rozważyć małżeństwo i rodzinę, trafiło w czuły punkt czy coś. To był drugi raz, kiedy długoterminowy chłopak mnie zaatakował, kiedy zacząłem mówić o zaangażowaniu i dzieciach.
Miałem trzydzieści lat i zaczynałem myśleć, że moje marzenia o założeniu rodziny to tylko marzenia. Na domiar złego tego ranka potężny front burzowy przetoczył się do południowego Ontario, uniemożliwiając wiele działań. Moja siostra zadzwoniła, żeby przełożyć naszą rodzinną kolację bożonarodzeniową, ponieważ burza miała trwać aż do drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia. Przyjęcie, na które planowałem pójść tego wieczoru, podobnie zostało odwołane, chociaż to był mniejszy problem, ponieważ pierwotnie wybierałem się na nie z Frankiem.
Nawet sklepy zaczynały zamykać się wcześniej, ponieważ zwykła parada zakupów w ostatniej chwili dobiegła końca w obliczu silnego zamieci śnieżnej. Tak więc znalazłem się w obliczu Bożego Narodzenia bez Franka ani rodziny, z którą mógłbym je spędzić. To byłyby dosłownie moje pierwsze samotne święta.
Nie byłem pewien, czy spędzić go pijany przed telewizorem, czy szlochając w łóżku. W te popieprzone wakacje przyszła moja tajemnicza paczka. Kiedy dotarłem do mieszkania i otworzyłem przesyłkę, zawartość paczki była jeszcze większym zaskoczeniem niż jej otrzymanie.
W środku był wibrator z ładnym trzonkiem o długości mniej więcej pięciu cali, zakończony stymulatorem łechtaczki. Mała kartka w środku brzmiała po prostu: „Aby się cieszyć. Wesołych Świąt”.
Nie przychodzi mi do głowy nikt, kto przysłałby mi taki prezent. Nie brałem udziału w żadnym „Tajemniczym Mikołaju”, a nawet gdybym był, byłoby dziwne, gdyby ktoś dał zabawkę erotyczną za coś takiego. Z pewnością nie było to coś, co widziałem, jak moja rodzina lub przyjaciele kupowali mnie.
Frank był wyraźnie nieobecny. Nawet kiedy byliśmy razem, mój były nie lubił, gdy czerpałem przyjemność seksualną z czegokolwiek poza jego penisem i językiem, nawet własnymi palcami. Odkładając paczkę, wpatrywałem się w nią jeszcze chwilę. Nigdy wcześniej nie miałem takiego urządzenia. Zadowolenie z siebie zawsze pochodziło z palców lub improwizowanych zabawek, takich jak dmuchanie w poduszkę.
Zacząłem się zastanawiać, jaki klimat może czuć we mnie; jaki wpływ miałyby na mnie wibracje. Pierwsze poruszenia podniecenia zwilżyły miękką przestrzeń między moimi udami. „Nie”, powiedziałem, odwracając moją uwagę, „przynajmniej nie teraz”.
Miałam pranie do wyprania, prezenty do zapakowania, a nawet trochę pracy do skończenia, zanim mogłam się zrelaksować i spróbować cieszyć się wakacjami; zakładając, że w tych okolicznościach mogłabym się nim cieszyć. Sesja z tajemniczym prezentem mogła być kusząca, ale teraz nie miała się odbyć. Zabierając kosz na pranie i mydło, skierowałam się do pralni na osiemnastym piętrze. Było tam dość cicho, tylko jedna suszarka huczała. Po załadowaniu i uruchomieniu pralki rozwaliłem się na kanapie w sąsiednim pokoju lokatorskim i znalazłem książkę, którą czytałem.
W salonie znajdowała się półka na książki, na której ludzie mogli zostawiać swoje stare książki, aby inni mogli się nimi cieszyć, czekając na pranie. Pracowałem nad ekscytującym, choć raczej konwencjonalnym, historycznym romansem o angielskiej szlachciance uwiedzionej przez przystojnego szkockiego lorda. Nie była to wielka literatura i poważnie popieprzona z historią, ale pisarz miał sposób na dobieranie słów, gdy chodziło o seks.
Rozdział, który zaczynałem czytać, szybko zaczął się od akcji erotycznej z udziałem służącej i dwóch towarzyszy górala. To było coś, co budowało się przez kilka rozdziałów, a budowa okazała się tego warta. Czytając, na wpół świadomie wsunąłem wolną rękę w spodnie od dresu i zadowolony, że zostałem komandosem, zacząłem delikatnie bawić się moją cipką. Powoli przesunęłam palcem po wilgotnych wargach i drażniłam pęczniejący pączek mojej łechtaczki.
Byłem bliski szczytowania, kiedy dźwięk windy przywrócił mnie do rzeczywistości. Wyciągnęłam rękę ze spodni i starałam się wyglądać na zrelaksowaną i nonszalancką, a nie na napaloną i podnieconą. Denise, moja sąsiadka i przyjaciółka, przeszła obok i posłała mi uśmiech. Mieszkała na końcu korytarza ode mnie i po kilku latach bycia sąsiadami zaprzyjaźniliśmy się w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Denise siedziała ze mną tej nocy, kiedy Frank wyszedł, by zapewnić mi komfort, podczas gdy ja wypłakiwałam swój gniew i żal. Wstając z sofy, wszedłem do pralni. Denise rozładowywała suszarkę, odwrócona do mnie plecami.
Miała na sobie obcisłe spodnie w stylu jogi i przycięty t-shirt z długimi rękawami. Ta pierwsza pokazała stonowany, zgrabny tyłek i kawałek wielbłądziego palca, kiedy się pochyliła. Wciąż podniecony masturbacją przy opowiadaniu, rozkoszowałem się widokiem i walczyłem z pragnieniem dotknięcia sąsiada. Już wcześniej czułem pociąg do Denise, ale nigdy nie był on tak silny. Moja biseksualność była częścią mojego życia, o której tak naprawdę nie mówiłam zbyt wiele.
Chociaż sam byłem tego świadomy, odkąd skończyłem osiemnaście lat, tak naprawdę wychodziłem tylko do garstki kobiet, z którymi spałem. Nawet Frank nie wiedział. - Cześć, Denise - powiedziałam, odwracając się, żeby otworzyć pralkę, ponieważ ucichła.
Mój przyjaciel spojrzał na mnie z uśmiechem. Jej twarz była ciemna i ładna, z pełnymi czerwonymi ustami, które chciałem pocałować. „Cześć, Heather. Jak leci?”.
„Może być gorzej, może być lepiej. Nie czuję się zbyt świątecznie, to na pewno”. „Jakieś plany na Boże Narodzenie?”. „Nie. Tylko ja i moje drzewko, starając się nie być zbyt ponurymi.
Burza odłożyła rodzinne spotkanie bożonarodzeniowe. Wraz z odejściem Franka wszystkie inne moje plany legły w gruzach. Nawet nie mam ochoty na wiele”. „Całkowicie to rozumiem”, odpowiedziała Denise, „Kiedyś miałam świąteczną awanturę.
Myślałam, że już nigdy nie będę się cieszyć świętami”. – Ale poprawiło się? Zapytałam. „Chyba nie jestem już osobą świąteczną”, odpowiedziała Denise, „Ale czerpię z tego trochę przyjemności”. – Przynajmniej mam coś, co zapewni mi rozrywkę – powiedziałam, zastanawiając się, czy Denise mogłaby rzucić jakieś światło na mój dar.
"Na prawdę co?" zapytała, ożywiając się. „Ktoś przysłał mi tajemniczy prezent” – powiedziałam, czując, jak moje policzki się rozgrzewają. „To… wibrator. Ładny.
Nie mam pojęcia, kto go wysłał”. - To byłoby zabawne - powiedziała Denise, uśmiechając się szelmowsko. „Wypróbowałeś już?”. - Nie, ale zaczynam mieć na to ochotę. Czytałam jeden z tych romansów na półce w salonie i… uh… tak - wyjąkałam, połykając więcej.
Denise zachichotała. „Dwa tygodnie bez partnera i już się rozpadasz” – powiedziała. „Co się stanie po dwóch miesiącach?”. „Może ten vibe w tym pomoże” – odpowiedziałem – „Chociaż nigdy wcześniej go nie używałem”. - Mam.
Właściwie to mam parę. Może powinnam dać ci lekcję - powiedziała Denise nieco uwodzicielskim tonem. - Chciałbym - powiedziałem, podekscytowany tym pomysłem. „Włóż ubrania do suszarki, a potem zejdziemy do ciebie, żebyś mógł mi je pokazać” – powiedziała. Prawie jak robot załadowałem suszarkę i uruchomiłem ją.
Jazda windą wydawała się długa i powolna. Przez całą drogę byłem spięty, zarówno podekscytowany, jak i zdenerwowany tym, co wydawało się, że się wydarzy. Między nogami poczułam, że robię się jeszcze bardziej mokra niż czytanie.
W moim mieszkaniu wyjąłem zabawkę z pudełka i wręczyłem ją Denise. „Niezły”, powiedziała moja przyjaciółka, oglądając go, „Misty 3000. Są całkiem nowe.
Mam 2500”. Włączyła go. Cichy pomruk wypełnił pokój. – Masz, dotknij tego.
Tylko palcem – powiedziała Denise, wyciągając zabawkę. Zrobiłem to i poczułem lekkie wibracje na mojej skórze. "Jak to?" zapytała.
„Dobrze. Bardzo delikatnie. Zawsze martwiłem się, że wibracje będą zbyt mocne, czy coś”.
„Może tak się stać, jeśli nie dostosujesz rzeczy we właściwy sposób”, wyjaśnił mój przyjaciel, „Musisz trochę poeksperymentować i zobaczyć, co działa dla ciebie. Usiądźmy i zobaczmy, co możemy z tym zrobić. Wypróbuj to gdzieś bardziej wrażliwy. Może sutek?”. Niemal trzęsąc się między nerwami a podekscytowaniem, usiadłam na kanapie i podniosłam koszulkę, aby odsłonić moje małe, jędrne piersi.
Głodny wyraz pojawił się na twarzy Denise, gdy usiadła obok mnie i to mnie podnieciło. Najwyraźniej lubiła oglądać moje odsłonięte ciało. Zbliżając się do mnie, mój sąsiad dotknął delikatnie brzęczącą zabawką mojego prawego sutka.
„Oo,” wydyszałam, czując piękne, choć ostre, mrowienie, które przebiegło po moim ciele. „Podoba mi się”. „Dobrze” powiedziała Denise uspokajającym tonem, gdy powoli pocierała zabawką mój wyprostowany sutek. „Bardzo dobrze”. Powtórzyła zabieg na moim lewym sutku.
Jej twarz zbliżyła się do mojej. Nasze oczy się zamknęły. Potem, bez słowa żadnego z nas, nasze usta złączyły się w pocałunku.
„Gotowi na główne wydarzenie?” - powiedziała cicho po kilku pocałunkach. – Proszę – odpowiedziałem. Usiadła i wyłączyła wibracje.
Uśmiechając się, zsunąłem spodnie od dresu, po czym rozchyliłem uda. Byłem teraz całkiem mokry. Denise spuściła wzrok, po czym położyła zabawkę między moimi rozłożonymi udami. Powoli i lekko pieściła moje nakarmione wargi sromowe i drażniła moją łechtaczkę.
Potem ponownie włączyła wibracje. Wibrująca końcówka gładząca moją cipkę, która wciąż była dość rozpalona po mojej zabawie w salonie, była cudowna. Położyłem się z powrotem na sofie i pozwoliłem, by uczucie wibracji na moich genitaliach obmyło mnie.
Następnie bezpośrednio otarł moją podnieconą łechtaczkę. Moje ciało napięło się, gdy orgazm wybuchł spomiędzy moich nóg. - Och, kurwa - sapnąłem głośno, piszcząc z zachwytu nad tym pięknym uczuciem. Denise uśmiechnęła się i nic nie powiedziała, po prostu odsunęła wibrator od mojej teraz wrażliwej łechtaczki. "Czuć się dobrze?".
- Bardzo - odpowiedziałam rozmarzona, będąc teraz w stanie ekstazy, z którego nie zamierzałam łatwo wyjść. – I nie masz nic przeciwko, żebym ci to zrobił? „Kocham każdą minutę, Denise”, powiedziałem, „Nie przestawaj”. Pocałowała mnie ponownie, jej język przesuwał się po moim. Poczułem, jak główka zabawki wchodzi we mnie, mój śliski kanał z łatwością ją przyjmuje.
Delikatnie wibrował w moim ciele, nowe doznanie, które bardzo mi się podobało. Powoli mój sąsiad wepchnął go głębiej, aż mały palec stymulatora łechtaczki dotknął mojej łechtaczki, a bulwiasta główka w środku znalazła się blisko mojego punktu G. Następnie Denise zmieniła ustawienie wibracji. - Och, wow - powiedziałam słabo, gdy przeszyły mnie nowe, silniejsze wibracje.
Usta mojego sąsiada przeniosły się na moją pierś, delikatnie ssąc mój napięty sutek. Poruszyła trochę urządzeniem we mnie, aby bardziej naciskać na moją łechtaczkę. Byłem na krawędzi, wystarczająca stymulacja, aby mnie naprawdę rozpalić, ale niewystarczająca, aby wysłać mnie na krawędź. Położyłem dłoń na głowie Denise, gładząc jej szorstkie, czarne włosy, podczas gdy ona nadal ssała mój cycek. Zapomniano o Franku.
Teraz mogłem myśleć tylko o Denise i intensywnej przyjemności między moimi nogami. To było jedno z najgłębszych erotycznych doświadczeń, jakie kiedykolwiek dzieliłem z inną osobą. I wraz z tą myślą wybuchł kolejny orgazm.
Płakałam głośno, a moje ciało się trzęsło. Denise pozostała nieugięta, ssąc i gryząc moje sutki, jednocześnie pracując z moją cipką. Nie jestem pewien, czy ten początkowy punkt kulminacyjny trwał długo, czy też miałem kilka z rzędu. Wiem tylko, że byłem całkowicie zagubiony w stanie erotycznej błogości na niezliczone minuty.
W końcu byłem zbyt wrażliwy na więcej i odepchnąłem Denise. Siadając, wyłączyła wibrator i wyjęła go z mojego ociekającego penisa. Przez chwilę wpatrywałem się w moją przyjaciółkę, ciesząc się widokiem jej uroczej twarzy.
Potem złapałem jej głowę i przyciągnąłem jej usta do moich, by złożyć długi, głęboki pocałunek. - Wesołych Świąt - powiedziałam głosem trochę zdyszanym i ochrypłym. - I dziękuję. Dałeś mi prezent, prawda? Denise uśmiechnęła się i skinęła głową.
- Wesołych Świąt, Heather. Myślałam, że tego potrzebujesz - odpowiedziała, delikatnie gładząc moje włosy. – Ale jeszcze nic nie dostałeś – zauważyłem. „Twoja potrzeba była większa.
Ale teraz jestem bardzo podniecona”. „Więc zobaczmy, co mogę dla ciebie zrobić. Coś mi mówi, że to mimo wszystko będą bardzo udane święta”. Wstałam, wzięłam wibrator z ręki przyjaciółki i zaczęłam iść w stronę swojej sypialni.
Odwracając się, uśmiechnęłam się, obserwując, jak Denise szybko zrzuca ubranie, zanim idzie za mną. Minęły godziny, zanim w końcu przypomniałem sobie, żeby zabrać pranie.
Poprosiła mnie o napisanie dla niej historii.…
🕑 4 minuty Zabawki Historie 👁 3,002Moja żona Sharon obraca się przeciwko mnie. Poprosiła mnie o napisanie o nas prawdziwej historii. Powiedziałem jej OK; była tak chętnym uczestnikiem wszystkich moich zachcianek. Czułem, że…
kontyntynuj Zabawki historia seksuVictoria przygotowuje się do deflowermentu odbytu.…
🕑 8 minuty Zabawki Historie 👁 3,020Victoria przeciągnęła się. Zdecydowanie mogłaby przyzwyczaić się do tego całymi dniami leniuchowania. Jej cipka była dobrze wykorzystana, ale wciąż była głodna. „Nie obchodzi mnie, czy…
kontyntynuj Zabawki historia seksuPo kolacji zabawa z naszymi zabawkami…
🕑 5 minuty Zabawki Historie 👁 3,336Ostatni wtorek był niezwykle przyjemnym erotycznym przeżyciem, którego nie zapomnę. Pamiętam całowanie i przytulanie prawie natychmiast po wejściu do pokoju. Wydawało się, że mamy te same…
kontyntynuj Zabawki historia seksu