Niczym zawodzenie banshee, przypływy się rozbiły. Gdy mgła osiadła jak zupa bulionowa. W ciemności zachodzącego zmierzchu. Gdy zmysłowe słowa opuszczają moje pióro. Mroku i zagłady w moich obrotach.
Ale z twoją piękną istotą. Przynieś myśli o dzwonkach i śniegu. Jak w wigilię dwudziestego piątego. Twoje pończochy wisiały na słupku łóżka.
I pocałunkiem wilgotnej rosy. Ja w moich flanelach szepczę moją miłość. Gdy mgła osiadła jak zupa bulionowa. I maczam kij.
Jak kolorowe żelki w słoiku; Zbieram moich niewolników z bliska iz daleka. Każdy jest dla mnie wyjątkowy i wyjątkowy; Ich smaki są tak słodkie i tak różnorodne. Są pyszne na różne…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuMam nadzieję, że nigdy nie będą o siebie zazdrośni; Są tak bardzo podobni, że mogliby być braćmi, ale wystarczająco różni, jak noc i dzień; Zawsze będę wskazywać drogę moim drogim…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuZnalazłem Anioła, który spadł z nieba; Jego niewinność była widoczna w jego błyszczących oczach. Tak bardzo młoda, słodka i naiwna; Mam nadzieję, że posłucha wszystkich moich…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu