Szczyt Pokryty śniegiem szczyt górski zamieszkuje samotne drzewo dawno opuszczone. Głębokie nacięcia, które przebijają się do środka, wypuszczając sok, który spływa na śnieg. Jego igły powoli zmieniały się z uspokajającej zieleni w ponury brąz w tęsknocie za drzewem, które stało obok. Teraz jest tylko głęboki szron pokryty szronem.
Nie ma już ciepła dla tego drzewa.
Jak roi się chór kolibrów. Rozbrzmiewają weselne dzwony przesilenia. W labiryncie snów jak labirynt. Z centralnym punktem, gdy moje oczy blakną. Jak kalejdoskop przyciemnionych cieni. Widzę,…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuJak schody prowadzące do szczytów mojej szczeliny Ja w kubkach pośród krokwi mego umysłu Jak satyr na dwóch nogach staje się kozą pomyjów Grzebiąc nad fosą mojego poetyckiego rozsądku Z…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuLeżąc tutaj, opanowany. Samotny w nocy. Wciąż opętany twoim smakiem; Twój zapach, dzika słodycz. O tej chwili w jej nietrwałości. Najpierw harmonia, potem rozpad. Połączenie, potem…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu