Eddie uwielbiał chwytać ją za rękę, jak dawni dżentelmeni, iz wielkim rozmachem całował każdy srebrny pierścionek, który nosiła. Przyjaciele często się zastanawiali, dlaczego ukłonił się tylko jej dłoń, ale mówił tylko: „Nie godzisz się zagłębiać, drogi tłumie”. I ona! Znała powód i tylko uśmiechnęła się, patrząc, jak na pachnącej śmietanie przyszedł na obiad, a jego twarz była poważna jak przysięga. I tak każde powitanie, tak było: jej dłoń w jego, on oblizał usta i wdychał głęboki ten idealny zapach cipki na opuszkach jej palców.
Wiersz o nocy z kobiecym diabłem…
🕑 5 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 3,759Pewnego dnia spotkałem diabła. Jak to się stało, nie mogę powiedzieć. Powiedziała, żebym zaczekał w salonie. Pospiesznie poszedłem za nią do sypialni. Wyglądała gorąco, wyglądała…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuKto naprawdę widzi, kim jesteś?…
🕑 1 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 1,828Widzę mężczyznę „Widzę mężczyznę” mówi Szef „Pracuje dobrze i ciężko, wykonuje dobrą robotę” „Widzę mężczyznę” mówi Przypadkowy Przyjaciel „Trochę cicho, wydaje się…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuJeśli była kobieta bardziej elegancka, musiałem mrugnąć i tęsknić za nią. Moje ciało nigdy nie czuło jej rozgrzewającego oddechu. Moje usta nigdy jej nie całowały. Jeśli był umysł…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu