Otrzyj łzy z moich oczu, gdy siedzę tu sama, zastanawiając się, kiedy nadejdzie dzień, kiedy w końcu mnie pokocha. Kiedy zdecyduje, że w porządku jest zaakceptować, że może wiedzieć, że jestem jego. Moje serce należy do niego od dnia, w którym go spotkałam. Ale kiedy widzi moje serce, miażdży mnie, zabija powoli, bo bez niego nie istnieję. Żyję dla niego, oddycham dla niego.
Ilekroć moje serce bije, jest to dla niego i prawdopodobnie poznanie tej ciszy, może dostanę szansę dowiedzenia się, że mogę być jego, wszystko sprawia, że się uśmiecham, sprawia, że płaczę, sprawia, że każda emocja we mnie bulgocze aż do punktu eksplozji. Ale wiedzieć, że w tej chwili nie jestem tym, czego on chce. Nie jestem tym, kogo on chce lub potrzebuje, by wiedzieć, że wszystko, dla czego żyję, może się runąć wokół mnie, zabija mnie.
Jestem pokonany Jestem pokonany w każdy możliwy sposób, ale nic nie mogę zrobić, bo dla mnie jestem jego, ale dla niego jestem kolejną twarzą w tłumie, kolejnym kwiatem w ogrodzie, który mógłby zerwać lub nadepnij. Miażdży mnie świadomość, że bez względu na to, co zrobię, jestem pokonany. Kochać to ofiarować, a moja ofiara dla niego to żyć dla niego, oddychać tylko i wyłącznie dla niego. Oddanie siebie i wszystkiego, w co wierzę, jedynej osobie, bez której nie mógłbym żyć, jest moim największym poświęceniem.
Każda mała niedoskonałość, którą ma, czyni go idealnym dla mnie i wiedząc, że nie jestem osobą, dla której żyje, dla której złożył najwyższą ofiarę, zabija mnie, ponieważ nie jest mój do trzymania, dotykania, płakania by krzyczeć, robić wszystko, czym miłość miała być i gdybym miał wybór, nie zmieniłabym go dla świata, bo gdyby kochał mnie tak, jak ja go kochałam, gdybyśmy istnieli jako jedność, byłoby nie ma sposobu, w jaki moglibyśmy żyć. Tak więc teraz i na zawsze siedzę jak cień na tej ścianie zwanej życiem i czekam jako samotny kwiat, czekając na zmiażdżenie lub zerwanie.
Sylwetki na abażurze mojego umysłu. Na futonie miękkiej poduszki z grzankami. Kładziesz mnie do snu na naszej pete. W naszym hamaku bujanym fotelu. Z marzeniami o krokach w wiecznym ogrodzie. Na…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuŚwiat pociemniał - nieobecny, w poniedziałkową noc. Scenografia, wyłaniająca się pasja. Jasne myśli rozrywały się i płonęły raz za razem w piecu rozpalanym przez ludzką duszę.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuNiewielki zacisk w żołądku, potwierdzający to – „Spojrzenie” powraca. Usta, sapanie otwarte w zatłoczonym pokoju. Nagłe spojrzenie w bok Przestraszony, nie chcący b - Wewnętrzny…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu