Twój dotyk powiedział mi kiedyś, że stworzenia muszą znaleźć dla siebie jakąś pociechę, bardziej niż to, co może przepowiedzieć ciało, by przecisnąć się dalej, gdzie zmarzliśmy, przez delikatny wlot, w którym płynie pożądanie. Wkrótce docieramy do płonącego jądra, tego pięknego, niebezpiecznego ludzkiego błysku, który sprowadza nas z powrotem do nas, który rozkwitnie daleko poza nami. I gdziekolwiek się stąd ruszymy, twoje ciało na zawsze opętało moje, wciągnęło mnie w głębiny, które kiedyś uważano za tylko ognisty mit.
Ale kiedy otoczona przez ciebie, przez pochłaniającą energię elektryczną wydobywaną ze skóry na delikatną skórę, w końcu posmakowałam ciebie, nienasyconego krzyku duszy. Gdzie zawsze szukałem. Kiedy odejdziesz, a pamięć po prostu nie będzie Ci wystarczać, będę wdychać słodkie orchidee, resztki morskiej mgły na twojej nagiej skórze, ciała poruszające się w pobliżu wody. Będę pamiętał dotykanie krzywizn twoich ust podczas snu, drżenie, które żyło w twoim oddechu, moje imię lub inne wypowiedziane.
I kiedyś przytuliliśmy się do siebie, by pocieszyć, posuwając się znacznie dalej, niż to przepowiada ciało, by przecisnąć się poza obszar, w którym żyje nasz ból, przez czułą zatokę, w której rozkwita pożądanie. Niedługo docieramy do płonącego jądra, tego pięknego, niszczącego ludzkiego błysku oprawionego daleko poza to wzajemne zapomnienie, które sprowadza nas z powrotem do nas samych. Twoje ciało na zawsze zawładnęło moim, wciągnęło mnie w głębiny, które kiedyś uważano za tylko ognisty mit. Ale kiedy pochłaniane przez Ciebie, zwierzęce rytmy plączące kończyny, elektryczność iskrząca się od skóry do skóry, w końcu zaczęłam rozumieć nienasycony płacz Twojego serca. Gdzie nigdy nie przestałem szukać.
Kiedy odejdziesz, a pamięć nie będzie Ci wystarczać, odetchnę pachnącym pragnieniem Twojego ciała, resztkami storczyków i mgłą oceanu, naszą skórą świecącą w pobliżu wody. Będę pamiętał dotykanie krzywizn twoich ust podczas snu, drżenie, które tam mieszkało, gdzie wciąż mogę prawie narysować wzór mojego imienia.
Miłość wisi w powietrzu wczesną wiosną…
🕑 1 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 1,172Twoja miłość jest jak krople śniegu stojące na paradzie; Twoje pocałunki są jak krokusy, rozświetlające polanę. Gdybym mógł, wybrałbym cię i schował do kieszeni; W przeciwnym razie…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuChodź weź mnie za rękę i chodź ze mną. Przez całowaną słońcem łąkę, na której rosną dzikie kwiaty. W dół do strumienia, gdzie płyną roześmiane wody. Usiądźmy po raz ostatni pod…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuLustro pokazuje jej postać, całą ubraną na biało, Tak miękką, skromną i cenną, jak tylko może być. Odzwierciedlając jej piękno, czystą radość, Mój sekret wie, co ona dla mnie znaczy.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu