W przypływie pożądania biegniemy do twojego pokoju. Nasze ciała spocą się późnym popołudniem. Twoje łóżko typu king-size dla dwóch wspaniałych królowych. Twoje głodne oczy, dwa wypełnione pożądaniem promienie.
Nasze ubrania leżały splątane na dywanie, Nasze ciała mocno przyciśnięte, głodne więcej. Twoje intencje są jasne, twoje usta znajdują moje. Twój głos jest szeptem, ochrypłym i surowym.
Pochylam się do moich ust, twój język szuka, moje ręce na twoim tyłku, moje usta wydęte. Twoje usta ociągają się, gdy przestajesz pytać. „Dlaczego dąsasz się kochanie, nie podoba ci się mój tyłek?”.
W napadzie chichotu moja odpowiedź jest krótka. - Tak, ale to irytujące, że musisz się do mnie pochylać. Twój uśmiech jest czysty, twoje ręce na moich biodrach.
Podnosząc mnie, szepczesz „No to jak to?”. Wznawiamy tam, gdzie skończyliśmy, zaciskając usta. Nasze ciała ciasno ściśnięte w palącym słońcu.
Moje ręce w twoich włosach, rozpinając twój kok. Twoje włosy swobodnie się układają, gdy mnie kładziesz. Na twoim królewskim łóżku z damską koroną. Czołgając się po moim ciele, mały przy twoim.
Piersi unoszą się i opadają, mój oddech jest urywany. Szepczesz „Relaks”. gdy bierzesz mnie za rękę.
Ciągnąc go w dół, gdy dociera do twojego kopca. Zginając palce, wsuwam je powoli. Twoje usta opuszczają moje, wzdychając „Ohh”. Pocierając fałdy, przygryzając wargę.
Chętny do zaimponowania, mój pierwszy lesbijski statek. Szlifujesz, twoje ciało jest śliskie od potu. Moje palce głęboko, całe mokre. Twoje palce znajdują moje, wyciągając je.
Podnosząc je do twarzy, gdy liżesz je do czysta. Pochylając się blisko, szepcząc „Sprawię, że będziesz krzyczeć”. Kiedy mnie odwracasz, kładę się na brzuchu.
Słyszę za sobą grzebanie, kliknięcie i chrząknięcie. Popychasz moją głowę w dół, ograniczając mi widok. Gdy czuję coś twardego, pokrytego mazią. Naciskasz końcówkę, wywołując jęk. - Na pewno jesteś ciasny, Mały.
Jęczę w odpowiedzi, czując, jak głowa się przesuwa. Puszczając głowę, odwracam się w stronę widoku. Twoje ciało zgarbione, strapon mocno wbity. Twoja miednica na mojej, "Czas na twoją nagrodę" Zaczynasz się kołysać, znajdując rytm.
Trzęsąc się z przyjemności, kiedy walisz mnie w tyłek. "Kocham cię kochanie" szepczesz do mnie. Kiedy nabierasz prędkości, wbijasz się z prędkością.
Jęcząc głośno, gdy odbija się echem w pokoju. Zatracając się w twojej władzy nad moim łonem. Ciężko dysząc, gdy łóżko zaczyna skrzypieć. Zaszło już za daleko, by nie przejmować się tym, kto widzi.
Krzyczę „I'm Cumming!” kiedy pędzisz naprzód, kiwając głową w odpowiedzi, zamiast tego wycofujesz się. „Jeszcze nie malutka, chcę, żebyś się odwróciła, „Oblej mnie spermą z korony swojej damy” Zatapiając twarz głęboko w moim wyrwaniu, Jej język nigdy się nie opuszcza, jakby był przyczepiony. Moje ciało trzęsie się z przyjemności, gdy wygina się łukiem kontroli.
Mój orgazm szaleje, moje ciało i dusza. Świat staje się czarny, gdy moje oczy się zamykają, Krzycząc do świata: „Jasna cholera!”. Minuty później, ta chwila minęła, Kiedy leżeliśmy na twoim łóżku, twój Ręce na moim tyłku.
Moja głowa na twoim ramieniu, wtulając się w twoje ciało. Szepczę do ciebie „To było najlepsze”. Uśmiecham się delikatnie, całując mnie w policzek. Odpowiadasz szeptem „Dla ciebie i dla mnie”.
Cisza wypełnia pokój, gdy ty Sięgnij w dół Naciągając na nas prześcieradła, jak jedną dużą suknię Kiedy odpływamy w sen, nasze umysły są jednością Nasze ciała przyciśnięte blisko wieczornego słońca W łóżku typu king size, na obrzeżach miasta. Połóż dwie młode dziewczyny, noszące damską koronę.
Tęsknię za tym wyjątkowym uczuciem, które mi umknęło. Przyszłość jest niepewna, nie wiadomo, co będzie. Przesycało mnie na tak długo, tak bardzo. Nic innego nie sprawiło, że moja pasja…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuTrochę prawdziwej historii.…
🕑 4 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 2,351Gdy moje usta obejmują tę gładką, miękką gałkę, mój język szuka małej szczeliny. Drażnię tę dziurę, zanurzając się i wysuwając koniuszkiem języka, tak jak to pieprzę. Potem…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuZa każdym razem naprawdę zaczynam się przejmować. Uciekają ode mnie i nigdzie nie można ich znaleźć. Zawsze trzymam czujność owiniętą wokół mojego serca. Nie chcę stawiać konia przed…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu