Pożądanie przyszło po mnie zeszłej nocy Jej dłonie gorączkowały na mojej skórze (Boże, kochałem ją) Szeptanym dotykiem zapala się iskra I obudziłem się, by znaleźć moje łóżko w płomieniach Jak wiłam się, by być pochłoniętym z nią Wdychany tylko po to, by poczuć jej pieczenie na moje płuca, bo przyszła po mnie! Ten ogień, który dzieli mój stos i moje życie. I część mnie chciała tam umrzeć… Tam w tym cudownym darze żywej śmierci Z nią W niej Napędzanie nawzajem uwolnienia Nabijane wzajemnie płomieniami To było tak cholernie dobre, że chciałem po prostu palić się z nią na zawsze… I później, Kiedy leżałem dysząc z wyczerpania Zużyty poza granicami ambicji Topiąc się poza jej zasięgiem Nawet wtedy pragnąłem wcierać swoje rany w jej i zacząć od nowa I znów kochać na zawsze.
Jeśli jestem takim dupkiem, nie potrzebujesz mnie w swoim życiu. Mam większe aspiracje niż bycie źródłem twoich zmagań. Nasiona, które zostały zasiane, miały umrzeć z zaniedbania.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuMroczny język, którego nauczyły się nasze ciała, może nie przetrwać dłużej niż tę noc, ten wir dzikiego ciała, może właśnie w taki sposób go potrzebujemy. Zapytacie, czy jesteśmy…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuMożesz mnie znaleźć, ale może mnie tam nie będzie. Pomyśl, czego ode mnie chcesz, Ale może mnie to nie obchodzi. Przeciążę moje serce i może się po prostu rozerwać. Moje ciało może…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu