Może zamiast wołania kasztana Usłyszałem padający deszcz. Stukając w szybę poczułem głód w żyłach. Gdy pragnienie przemknęło przez moje usta, poczułem, że to nie poszło na marne Całowanie koniuszków twoich palców Z szaleństwem tego wszystkiego. Dławiąc moje płynące łzy I ze słabym oddechem Mówiliśmy szeptanym językiem O szczęściu, które wyskoczyłeś. A kiedy wspinałeś się po Bożych schodach Z ziewaniem wiatrów Uśmiech pojawił się na moim czole Być może zamiast kasztanowego powołania.
Piaszczyste wybrzeże to pusta przestrzeń, Ale na morzu moje oczy są przyklejone Do duszy urwisa, pół chłopca, pół mężczyzny Z gibkim młodym ciałem stonowanym i opalonym: 19-letni surfer.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuZ wyboru sama siedzi w zadymionym barze. Neonowy znak Bud rzuca niebieski blask na jej twarz. Jej ramiona były wyprostowane, łokcie od niechcenia przewieszone przez oparcie barowego stołka. Jack…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuCoś trochę innego…
🕑 3 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 1,483Główne światła gasną, zapalają się światła na parkiecie. Rozpoczyna się muzyka, mgła jest włączona. Kobiety w topach z głębokim dekoltem, na pokazie z dekoltem. Wejdź na parkiet,…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu