Może zamiast wołania kasztana Usłyszałem padający deszcz. Stukając w szybę poczułem głód w żyłach. Gdy pragnienie przemknęło przez moje usta, poczułem, że to nie poszło na marne Całowanie koniuszków twoich palców Z szaleństwem tego wszystkiego. Dławiąc moje płynące łzy I ze słabym oddechem Mówiliśmy szeptanym językiem O szczęściu, które wyskoczyłeś. A kiedy wspinałeś się po Bożych schodach Z ziewaniem wiatrów Uśmiech pojawił się na moim czole Być może zamiast kasztanowego powołania.
Jeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Pod gwiazdami Tam, gdzie zderzają się nasze dusze I przełamują ciemność W palący płomień, Stajemy w tajemnym uścisku I całujemy swoje…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuUrzeka mnie jej piękno i seksapil; Zna moje najgłębsze, najciemniejsze pragnienia i wie, jak sprawić, abym je jej objawił; Jej wgląd we mnie przenosi mnie do tych miejsc w najbardziej…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuZnalazłem swoje serce…
🕑 3 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 1,689Jest tuż po 6:00 rano Rozciągam się i kiedy przychodzisz mi do głowy, uśmiecham się. Ostatnia noc była o wiele więcej niż się spodziewałem. Rozmawialiśmy, dzieliliśmy się i kochaliśmy,…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu