Ten, o którym piszę, i ten, o którym nie piszę, nadal są moje. Stałeś tam, wysoki i pewny siebie, symbolizujący symbolikę morza. Dziecko, którym jestem, widzę i czuję cię w każdej fali. Próbując dotrzeć do mnie przez fale. Pochłaniając mnie na chwilę zakochaną w Twojej fali.
Zastanawiam się, czy to będzie moje do kochania? Wyciągam rękę, by cię przytulić, dotknąć i pokochać. Budzę się z tego snu tylko po to, by zdać sobie sprawę, że bez względu na wszystko. Zajmujesz kawałek mojej duszy i serca, który zawsze należy do ciebie.
Jedwabna granica. Splecione dłonie. Pragnienie wlewające się. Zaufaj niezachwianie. Spowolnienie czasu. Namiętne pocałunki. Miękkie jęki. Pragnienie pożądania. Po prostu potrzebujący.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuPrzez trzydzieści lat byłeś przy mnie, w dobrych i złych chwilach śmialiśmy się i płakaliśmy, jesteś nie tylko moją żoną, ale także przyjaciółką i bratnią duszą. Z każdym…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuBardziej sprawiedliwej jesieni nie można było sobie wyobrazić. Wśród powiewu wiatru jedwabistych lasów I szeptu drzew symfonicznych. Spadające liście w przerywnikach kasztanów i złota. Gdy…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu