Z hektarem shakerów na kościach A ja po drugiej stronie jadąc pociągiem Do nieznanego celu Gdy mój język ślini serwatkę przedświtu Na polu zapomnianych zagubionych Ukryty za serwetkowym blaskiem Z cieniem zimnego księżyca Erotyki słowa wyostrzone w mroku Pantomima naśladuje złamanego starego poetę Przed świtem Kiedy popijam swoją pychę zieloną herbatę Z odrobiną śliniącego się pragnienia Poetycko skłonny do golenia swojej cipy Podczas gdy twoje usta pełzają po mojej łodydze I nic z mojego atramentu nie kapie Jak sperma na pióro kruka Zanim kamyki zostaną rzucone We śnie o nocnym blasku A ja po drugiej stronie jadąc pociągiem Do nieznanego celu Z hektarem shakerów na moich kościach.
Zanim włączy się Aspergum. Uśmierzam ból grzesznych opowieści. Drzazgi w moim woody. Z tylnego siedzenia chevroleta. Gdy jej paznokcie u stóp mojego fiuta. I dusi moją lirę korbową. Z…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuNigdy nie opuściłem tego miejsca. Twoje usta w milczeniu zamykają się, zaciskając jak gorący, mokry pierścień na kolumnie potrzebującego ciała, bezradnie zmierzającej w zapomnienie. Moje…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuJak robactwo ciemności żeruje na moim umyśle. Z piżmem karibu w pożądaniu. Wymawiam lizanie soli twojej cipy. Dając ci wieczność stosowną dla cienia. Mojego alter ego w zagajniku. Wśród…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksu