Miała małe, białe uszka kotka, a kiedy mówiła, poruszały się. Odwróciła się i miała długi, biały, futrzany ogon, a kiedy szła, szarpała go zachęcająco. Teraz ona mruczy, a ty nie jesteś pewien, ale myślisz, że twoje spodnie robią się mocniejsze. Przyciska swoją twarz do twojej półtwardości i pociąga nosem.
Nagle zauważasz jej białe, wypielęgnowane pazury. Delikatnie ugniata twoje zakryte krocze. Szybko rozpinasz i rozpinasz zamek, a kiedy to robisz, siada z powrotem na biodrach i patrzy na ciebie z prawie niewinnym „Miau”.
O mój Boże. Widzisz jej idealny różowy język, kiedy liże swoje łapy i pieści cię nimi. Liże Cię, a jej uszy łaskoczą Twój brzuch.
Odskakuje i nie możesz jej znaleźć. Zaglądasz do każdego pokoju i zastanawiasz się, czy to był sen. Twój członek jest tak spuchnięty w pięści. Siedzisz i pocierasz, myśląc o niej. Wciąż masując, jęczysz drażniąco: „Tutaj, kotku, kotku.”.
Dostrzegasz białą smugę i dwoje brązowych oczu, a potem widzisz ją w całości. Leżąc na plecach na środku twojego łóżka, uśmiechnięta. Podchodzisz do niej i głaskasz ją, drażniąc jej sutki i gładkie dolne obszary. Odpowiada jej i całuje tęsknie i bardzo słodko.
Kiedy się całujecie i pieszczycie, ona decyduje się użyć ogona do owinięcia wokół wału, a jego czubka do łaskotania moszny. Jej język tańczy diabelski taniec na czubku twojego penisa, liżąc z nieskrępowaną chciwością, gdy wydaje miauczące dźwięki. Jej usta otwierają się szerzej iz każdym centymetrem jest do bani, jednocześnie odwija ogon wokół twojego bardzo wyprostowanego i głodnego kutasa.
Jej język to szał rozkosznej przyjemności, która sprawia, że się uśmiechasz i jęczysz. Jej usta są źródłem ciepła i niebezpieczeństwa. Nie możesz pozwolić na więcej.
Musisz ją mieć. Podnosisz ją, aż staniesz twarzą w twarz i całujesz ją. Jej powieki, nos, policzki i usta. Wsuwasz język do jej ust, a kiedy daje ci swój, skubiesz go i ssiesz. Zaczyna mruczeć i mówić tak niegrzecznie, szepcząc to i pieprzyć, kochać i pieprzyć i tamto.
Nawet nie czekasz. Jej dłonie w Twoich dłoniach nad głową i Ty ją trzymasz, tak po prostu Zanurzasz się w niej szybko zmoczony, a następnie wyciągasz i pocierasz jej spuchniętą łechtaczkę swoją solidną, gąbczastą głową i poruszasz nią w górę iw dół jej cieknąca, opuchnięta szczelina. O! Zaraz wybuchniesz, patrząc, jak bardzo cię pragnie. Wchodzisz w nią ponownie, a ona czuje, że jesteś pełny i pulsujący. Ssie cię swoją cipką i czujesz, jak masturbuje swój mały guzek na kości łonowej.
W absolutnej zgodzie wpychasz się w nią z niepohamowaną dzikością i oddaniem. Wiesz, że ma zamiar osiągnąć orgazm i chcesz dojść, kiedy to zrobi. Chcesz spuścić się głęboko w niej, a może wyciągnąć i dryblować na jej kuszących małych piersiach. Chcesz ją raz po raz zepsuć i pochłonąć. A ty masz.
Mmm, tak, robisz….
Jeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Czubek gorącego, mokrego języka Pisze srebrną piosenkę Przez delikatną skórę, Tańcząc Nad trzepoczącym pulsem pod satynową…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuJeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Strażnik Pałacu Perł, Jakie lasy ludzkie mogłyby takiego, jak ja, Podróżować, aby znaleźć taką wspaniałość w takiej formie jak ta?…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuJeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Szepty służebności, Cienie łaski, Namiętna tęsknota Zaklęta w twojej twarzy. Blizny głębokiej żarliwości Wytrawione przez twoje oczy;…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksu