I jesteśmy tak podobni, a jednak tak różni, jednym językiem w oddzielnych ciałach, wypełnionych nieskończonymi znaczeniami, szepnęłaś mi te i inne święte słowa, do których nikt nigdy nie dotrze. Cokolwiek stanie się między nami po pośpiechu kochania się, mój ochronny dotyk zawsze szuka twojego rdzenia, twoja anima będzie nawiedzać moją. Koniuszki palców przesuwają się w kierunku ognistego otworu wlotowego między twoimi tajemniczymi nogami, tej nocy mogę tylko oddychać, usta zamrożone w pięknym ciemnym kręgu, gdzie niepokój i miłość tworzą się razem, gdzie jesteś najbardziej nagi. I jesteśmy tak podobni, a jednak tak różni, tuliłem cię i patrzyłem, jak późny letni horyzont przechodzi w ciężki cień samotnej zimy, gdzie zawsze mogliśmy otwarcie poruszać się razem.
Gdzie grawitacja w twoich objęciach mogłaby wcisnąć coś poza sercem, może substancję duszy odciśniętą w twoich delikatnych kościach. Gdzie wir języka ostrożnie porusza się jak rozkwit tajemniczej kaligrafii, ucząc się pisać niekończącą się narrację wokół piegów i znamion, które żyją na twojej skórze. Cokolwiek stanie się między nami w poświacie kochania się, wszystko stało się miękkie i bezbronne, nienasycony prąd wciąż wibruje w miejscu, w którym wciąż tkwię głęboko w tobie, twoja anima na zawsze będzie prześladować moją. Twarz starannie ułożoną w miękkich dłoniach, doprowadzona do rytmu falującego w klatce piersiowej, nie słyszę nic oprócz bicia Twojego serca i cichego szeptu, że licznik jest idealny. I jesteśmy tak podobni, a jednak tak różni, chociaż nigdy nie słyszałeś tych słów, mogłem w końcu powiedzieć ci wszystko, zagubiony w odczuciu każdej twojej granicy, uśmiech uformował się, gdy mój oddech trzepotał po skórze, gdzie smutek i miłość owinięta razem, gdzie stajemy się najbardziej nadzy.
Cokolwiek stanie się z tobą i ze mną, przepchnąłeś coś poza sercem, coś zbyt świętego, abym mógł to opisać, może tajemniczą substancję animy, gdzie zawsze będziesz mnie prześladować.
Jeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Czubek gorącego, mokrego języka Pisze srebrną piosenkę Przez delikatną skórę, Tańcząc Nad trzepoczącym pulsem pod satynową…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuJeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Strażnik Pałacu Perł, Jakie lasy ludzkie mogłyby takiego, jak ja, Podróżować, aby znaleźć taką wspaniałość w takiej formie jak ta?…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksuJeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Szepty służebności, Cienie łaski, Namiętna tęsknota Zaklęta w twojej twarzy. Blizny głębokiej żarliwości Wytrawione przez twoje oczy;…
kontyntynuj Wiersze erotyczne historia seksu