Była moim pracownikiem socjalnym, a teraz chciałem, żeby była moją kochanką.…
🕑 7 minuty minuty Voyeur HistorieCzęsto o niej myślałem w tym czasie i przez kilka miesięcy po zakończeniu okresu próbnego. Trochę dorastała – dobrze dobiegała trzydziestki – ale zawsze ekscytowało mnie, gdy widziałam ją w obcisłych ubraniach. Miała bardzo kobiecą figurę iz tego, co teraz widziałem, nadal ją ma.
Zawsze przyjemnie było z nią omówić różne sprawy, ponieważ była przepełniona ciepłem, co w rzeczywistości było sporym kontrastem z wieloma innymi pracownikami socjalnymi i kuratorami sądowymi, których znałem. Nagle z jakiegoś powodu podniosła wzrok i spojrzała mi prosto w oczy. Miała duże niebieskie oczy i jasne włosy do ramion - jej nos nie był zbyt atrakcyjny - był trochę za duży - ale wyglądała całkiem rozsądnie, a jej twarz potrafiła rozjaśnić najgorsze dni. Próbowałem ukryć się za paczką francuskich patyczków, ale podeszła prosto do mnie. "Darrenie!" Powiedziała: „Cześć, panno Fox”, odpowiedziałem z zakłopotaniem, nie mogłem przeboleć wstydu bycia skazanym przestępcą, drobne wykroczenie lub nie, to było to samo.
Zapytała mnie, jak się czuję, zwykłe rzeczy i pogawędki, i chętnie zaproponowała, żebyśmy poszli na kawę, żeby nadrobić zaległości. Zapłaciła przy kasie i poszliśmy do kawiarni, a ja szybko wszedłem – pytając, co by miała. Uśmiech rozjaśnił jej twarz, widząc, że zachowuję się jak dżentelmen. Myślę, że musiała mnie zaliczyć do dobrze wykonanej roboty. To był cud, ten uśmiech, który mógł sprawić, że poczujesz się jak jej najbardziej wyjątkowa osoba na świecie.
Siedziałem mieszając cappuccino, a ona sączyła espresso. Rozmawialiśmy o tym i owym, a ja dałem jej aktualne konto, co trochę ją zasmuciło. Po mniej więcej pół godzinie spojrzała na zegarek.
"Muszę już iść, ale proszę o kontakt." Wyjęła długopis i zapisała swój numer telefonu komórkowego na karcie lojalnościowej kawiarni, uśmiechnęła się i wyszła. Podniosłem kartę i potarłem kciukiem numer, patrząc, jak przechodzi przez ulicę, nie mogąc oderwać wzroku od kobiecych kształtów jej bioder i nóg. Miała bardzo damski sposób poruszania pupą, co mnie fascynowało i przypuszczam, że była dla mnie jak księżniczka, cała biała i czysta jak przebiśnieg wczesną wiosną.
Nie byłem pewien, czy jestem w niej zakochany. Ale przypuszczam, że sprawiała, że czułem się dobrze i podobała mi się jak cholera. Na próżno próbowałem masturbować moje pożądanie, ale ostatecznie było to frustrujące. Nacisk narastał za moim czołem i wydawał się rozszerzać, sprawiając, że desperacko pragnęłam uwolnienia.
Zadzwoniłem do niej kilka dni później, kiedy już nie mogłem tego znieść. Na początku nie wiedziała, kto to był, a ja byłem nieartykułowany, spartaczyłem to i rozłączyłem się. Ale oddzwoniła, bez wątpienia świadoma niebezpieczeństw związanych z jej zawodem, które wynikają z braku dalszych działań w jednej z jej spraw.
Zebrałem się w sobie i odbyliśmy krótką pogawędkę. Była bardzo profesjonalna, pytając, jak się czuję, czy znalazłam już pracę, czy zadomowiłam się w swoich wykopaliskach i czy nawiązałam jakieś nowe kontakty. Formalności trochę mnie bolały i poprosiłem o spotkanie, ale powiedziała, że jest zajęta. Bolała mnie głowa – błagałem ją, to musiało zabrzmieć żałośnie – ale w końcu powiedziała, że ma 20 minut później po południu i mam przyjść do recepcji w budynku rady, gdzie ma swoje biuro. Przyjechałem wcześniej, bez żadnego planu, nie miałem pojęcia, co jej powiedzieć i byłem bardzo zdenerwowany.
Ale byłem zdeterminowany, że to nie będzie żadne wydarzenie i miałem ze sobą mały bukiet kwiatów kupiony w pobliskim supermarkecie. Czekałem na nią w recepcji, a ona przyszła punktualnie, wyglądając bardzo elegancko w granatowym garniturze. Uśmiechnęła się i wyszliśmy do parku, który akurat znajdował się tuż za drzwiami. Zaczęliśmy iść, ja trzymając się kwiatów i nagle zdając sobie sprawę, jak absurdalny był cały ten pomysł. Mimo to - ten ból w mojej głowie nie dawał mi spokoju.
„Ładnie wyglądają”, powiedziała o kwiatach, „Czy są dla twojej dziewczyny?” Zaśmiałem się głupio w odpowiedzi na to pytanie i powiedziałem, że go nie mam. „Nie możesz sobie wyobrazić, jak głupio się czuję, panno Fox, ale tak naprawdę one są dla ciebie”. „Dla mnie! Och, Darren, jak miło z twojej strony, cóż, dziękuję, ale dlaczego?” "Jesteś ładna" powiedziałem, "I miła dla mnie" Śmiała się z komplementów, ale przyjęła kwiaty i usiedliśmy na ławce. „Cóż, to niespodzianka, Darren, naprawdę nie wiem, co powiedzieć” Wzięła moją dłoń i mocno ją ścisnęła. Jej dłoń była ciepła i miękka.
„Jest pani bardzo miła, panno Fox”, powiedziałem, „zbyt miła dla takich jak ja”. „Nie opowiadaj takich bzdur, myślę, że jesteś urocza”. Spojrzała na mnie, a jej wyraz twarzy zmienił się na wyraz wielkiego współczucia. – Chyba rozumiem – powiedziała, kiwając głową ze zrozumieniem. "Założę się, że nigdy w życiu nie miałeś dziewczyny - teraz to przyznaj!" Położyłem się spać, kiedy to powiedziała i stanowczo temu zaprzeczyła.
„Kto zatem?” Zażądała: „Nigdy nie wspomniałeś o nikim podczas swoich sesji doradczych, o tak, widziałem notatki. Ale w każdym razie, jeśli mamy się dalej spotykać, będziesz musiał być ze mną szczery”. To był kluczowy moment i rozważyłem to.
Odprężyłem się trochę, uśmiechnąłem i potrząsnąłem głową. „Nie, nigdy. Raz kogoś pocałowałem, ale to wszystko – a ona nie odwzajemniła pocałunku, więc to się tak naprawdę nie liczy”. Przez chwilę patrzyła na mnie z wielkim współczuciem.
„Cóż, to raczej tak” powiedziała, trzymając mocno moją dłoń, „teraz powiedz mi prawdę o tym, czego chcesz”. Spojrzałem jej w oczy, aby dowiedzieć się, w jaką grę gra. Czy ona mnie jakoś sprawdzała? „Muszę wiedzieć” powiedziała ze słodkim uśmiechem „musisz mi powiedzieć, czego ode mnie chcesz” Całe moje życie zdawało się skraplać w tej chwili, a jednak mój język mnie zawodzi, dopóki nie patrzę beznadziejny i przygnębiony.
Zabrała rękę z mojej i podniosła swoją torebkę. "Czekać!" błagałem ją. "Dobrze?" „Wiem, czego chcę. Po prostu trudno jest wypowiedzieć słowa”. „Ale czy nie możesz zrozumieć Darrena, to jest cały problem z tobą.
Dopóki się nie otworzysz, nic ci się nie stanie i będziesz musiał być jednym z widzów życia. I musisz zaufać”. przekonujący argument, ale go zabutelkowałem.
Wyglądała na przygnębioną i rozczarowaną, a ja poczułem się jak prawdziwy głupiec. „Darren”, powiedziała, „nie martw się, po prostu bądź sobą. Hm? Wielkie dzieki za kwiaty. O mój autobusie! Do zobaczenia kiedyś!" Pobiegła do swojego autobusu, a ja zostałem sam na ławce, czując się jak kompletny skrzep. Ciąg dalszy nastąpi..
Ta podróż na pewno będziemy pamiętać…
🕑 17 minuty Voyeur Historie 👁 2,480Statek, na którym płyniemy, lekko się kołysze; Czuję, jak faluje nad wodą. Jesteśmy na wakacjach przez sześć dni i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, gdzie idzie reszta. Czuję ciepłe…
kontyntynuj Voyeur historia seksuPóźne nocne pokazy jego sąsiadów sąsiadują z dziką fantazją!…
🕑 24 minuty Voyeur Historie 👁 2,471John obserwował ją codziennie przez okno. Jej mieszkanie znajdowało się na piętrze nad wąską alejką, więc patrzył na nią, kiedy pracowała w kuchni. na szczęście dla niego tak się…
kontyntynuj Voyeur historia seksuZabroniony podglądacz podczas ekscytującego rytuału intencji…
🕑 4 minuty Voyeur Historie 👁 3,533Dźwięki śmiechu i muzyki doprowadziły mnie do zakazanego w nieco księżycowej nocy. Wiedziałem, że nie powinienem, ale nie mogłem trzymać się z daleka. Skradłem się do przodu, starając…
kontyntynuj Voyeur historia seksu