Mikser na początku konwencji zostaje w tyle…
🕑 29 minuty minuty Voyeur HistorieKontynuacja konferencji Po odłożeniu słuchawki i szeptaniu do mnie, że właśnie zdecydowałeś się sprawdzić, jak dobry jest ten hotel od obsługi pokoju, udajemy się do wind. Jednak odzyskuję prowadzenie, ściskając twoją rękę, gdy oddalam się od pobliskiego brzegu wind i kieruję cię dookoła i za recepcję i recepcję. Podbijasz mnie biodrem, pytając, czy każę ci wchodzić po schodach. Sięgam do kieszeni, wyjmuję klucz do pokoju, wyciągam z niego zwiniętą plakietkę z nazwiskiem i kieruję cię do kolejnej windy.
Przypominam, że zmierzamy na 24 piętro, a główny hotel ma tylko 6 pięter, a więc różne windy dla pokoi w wieży. Sama winda to szklana gondola i kiedy wciskam przycisk 24 piętra, drzwi szybko się zamykają, a my powoli jedziemy w górę i natychmiast patrzymy na duże atrium w holu. Odwracasz się i trzymasz drążek biegnący dookoła wewnątrz na wysokości talii, a ja idę za tobą, sięgając dookoła, przyciskając się za tobą, gdy przebijamy sufit i patrzymy na światła miasta. Szepczesz, że miasto jest piękne, całe oświetlone, a potem odwracasz się do mnie. Mówię ci, że jeśli chcesz, możemy jeździć w górę iw dół przez całą noc, wzruszając ramionami, przechylając lekko głowę w prawo i wygrzewając się w twoich uniesionych oczach.
Odpowiadasz: „Jeśli to lubisz robić…” To jest tak blisko, jak naprawdę byliśmy i nie tęsknię za tym, że jesteś do mnie przyciśnięty, ani że mogę, jeśli się odważyłem, spojrzeć w dół przód twojej sukienki. „Czy mogę cię pocałować”, pytam, kiedy wjeżdżamy na jakieś 12 pięter. „Jeśli musisz” - szepczesz. "Muszę." Moje usta dociskają się lekko do twoich, poruszając lekko, i czuję, że się wahasz, a potem naciskasz.
Czuję twój słodki oddech, a twoje ręce przesuwają się po bokach, po mojej klatce piersiowej, a łokcie chwytają mnie za ramiona, gdy twoje ręce krzyżują się za moją szyją. Nadal naciskam, moje usta przesuwają się trochę, próbując objąć twoje pełne usta moim pocałunkiem. Winda zwalnia i cicho dzwoni, gdy docieramy do 24. Cofam się, a ty jeszcze raz, żebyś spojrzał na światła, gdy drzwi się za nami otwierają. Sięgasz po moje ramię i mocujesz się ze swoim, odwracasz się, karmisz, uśmiechasz, „Dzięki, tylko trochę słaby… i nie sądzę, żeby to było podwyższenie”.
Otulając cię ramieniem, odwracam się, wychodzimy i pod koniec krótkiego spaceru idziemy korytarzem do mojego apartamentu. Kiedy wsuwam klucz do elektronicznego zamka, pytasz mnie: „Ta winda była całkiem niezła. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co zrobiliście z pokojem…”. Będąc w moim apartamencie, sapiesz trochę, zabierasz mój narożny apartament, dużą miskę świeżych owoców i kwiatów tuż przy wejściu, marmurowe podłogi, kapcie, duży telewizor na ścianie wyświetlający obecnie duży zapach akwarium morskiego w wysokiej rozdzielczości i balkon z widokiem kompleks basenów poniżej. Kiedy kładę kurtkę na oparciu kanapy, wchodzisz do sypialni i słyszę, jak wymieniasz cechy: łóżko z baldachimem, podwyższony marmurowy cokół w rogu, w którym znajduje się jacuzzi otoczone oknami, kolejny balkon z widokiem na plażę, a potem twój głos staje się przytłumiony, gdy przeglądasz szafy i łazienkę.
Nalewam kilka drinków i pilotem włączam cichą muzykę jazzową, która wypełnia zestaw z maleńkiego głośnika na suficie. Kiedy wychodzisz, tryskając trochę nawet z grubej szaty, nie mogę powstrzymać uśmiechu i wyobrażam sobie, że jesteś trochę ubrany. Podaję ci drinka i pytam, czy miejsce jest zadowalające, na co odpowiadasz: „Myślę, że to wystarczy!” Potem sączysz swój drink, a twoje oczy błyszczą mi ponad krawędzią. „Jednak przegapiłeś jedną rzecz, kochanie” - dodam. „Pokój ma tylko jeden balkon, który po prostu zawija się za rogiem”.
I ja też piję. "Jak ci się udało?" - pytasz, a ja odpowiadam wzruszeniem ramion: „Punkty za„ ulotną ”częstotliwość korporacyjną? Lojalność i wczesna rezerwacja opłacają się, jak sądzę. Kiedy znów się odwracasz, żeby podziwiać widok, odstawiam drinka, zbliżam się do ciebie i ponownie zapraszam do tańca.
Uśmiechasz się, odstawiasz szklankę, odwracasz się i wchodzisz w moje ramiona. Trzymając pilota w dłoni, wyłączam światła, zostawiając tylko kilka kinkietów na pół światła. Powoli prowadzę cię z powrotem w stronę drzwi, gładka podłoga ułatwiająca lekkie kroki, a następnie skręcam w środek części wypoczynkowej, otulonej nieco kanapą w kształcie litery L, kilkoma eleganckimi krzesłami i dużym, wyściełanym. otomana.
Puszczając cię jedną ręką, wychylam cię na zewnątrz, a gdy obracasz się na pełnym wyprostowaniu naszych połączonych ramion, unoszę jedną stopę i przesuwam podnóżkiem z powrotem w kierunku wewnętrznego kąta kanapy, zostawiając nam trochę więcej miejsca. Następnie, poruszając się trochę szybciej z muzyką, podchodzimy bliżej, a twój uśmiech jest otwarty i zrelaksowany, nieco bardziej niż wcześniej na dole. Po kolejnym lub dwóch spinach, w których w trakcie ruchu każdy z nas grawituje na przeciwległe strony małego otwartego obszaru, z dobrze znanymi końcowymi taktami piosenki, wciągam cię z powrotem, unosząc nasze ręce w górę i w górę, gdy jesteś wciągany blisko, a ty plecami do mnie zatrzymuję się, obejmując przednią część talii, obejmując cię.
Z kieszeni jeszcze raz wyciągam pilota i kilkoma dotknięciami przycisków gaszę światło, łącznie z telewizorem, i po prostu zostawiam włączone światło kinkietu. Oddychając trochę szybko, opierasz się o mnie, wciąż trzymając mnie ręką blisko mojego przodu, a wraz ze zmianą efektów świateł znajdujesz się przed wysokim lustrem na ścianie, szerokim na kilka stóp, z trochę ciężkiej barokowej złoconej ramy. Zatrzymuje się około 8 cali od podłogi, ale ma również około 6 'wysokości. Światło wystarczy, aby zobaczyć twoje odbicie, miękkie i moje szeroko uśmiechnięte oblicze na twoim prawym ramieniu.
Pochylam się blisko twojego ucha, mój oddech i szepty pierwszy, który cię pieści, mówiąc ci, że jest dla mnie bardzo jasne, dlaczego zostałeś przechwycony w drodze do sali balowej nieco wcześniej. Moja lewa ręka nie przestała cię trzymać, moje ramię jest ciepłe przy twoim brzuszku i jak moja usta muskają twoją szyję, moja prawa ręka wsuwa pilota z powrotem do kieszeni, muzyka gra ciszej i wolniej, a moja prawa ręka porusza się, by lekko dopasować się do twojego prawego łokcia, delikatnie pieszcząc twoje stonowane, miękkie ramię. Moje oczy znajdują twoje w lustrze, zwracając się do Twojego oszałamiającego odbicia, dodam, że kolory Twojej sukienki idealnie pasują nawet tutaj, a Twoje oczy poruszają się, by uchwycić to, co zauważyłem - złoconą ramę lustra, tony tapety, i meble za nami i wokół nas. ”Jesteście tym, czego potrzebuje ten apartament.
I czego chcę, bardzo. ”Ściskam twoją dłoń, puszczam ją, a moja ręka przesuwa się wtedy do twojego lewego biodra. Następnie moja prawa delikatnie zsuwa się wzdłuż twojego prawego ramienia, chwytając na chwilę twoje palce, po czym poruszam się również do delikatnie trzymaj cię za biodra. Moje oczy są uniesione tak wysoko, jak to tylko możliwe, aby utrzymać kontakt z tobą, gdy opuszczam głowę i nadal lekko skubię i całuję twoje nagie ramię, szepcząc, że „jesteś ukoronowaniem chwały, która czyni ta suita jest teraz kompletna "I w tym samym czasie inna część mojej świadomości zastanawia się, czy podoba ci się uczucie mnie przyciśniętego tuż za tobą, moich rąk pragnących przycisnąć nas bliżej, wędrować i odkrywać, aby twoje delikatne ramiona mogły się pozbyć te delikatne klamry… Odwracasz moje spojrzenie i nie podążasz za wzrokiem mojego odbicia, gdy wizualnie przyjmuję twoją całą długość.
„Nie odchodź” - szepczę, a potem odchylam się od ciebie na chwilę, sięgając poza zasięgiem wzroku w lustrze, wracając z długą łodygą czerwoną różą, wyrwaną z o rozlewający się wazon na wąskim stole z marmurowym blatem pod ścianą. Ponownie przyciśnięty, moja prawa ręka wciąż lekko na twoim biodrze, poruszająca się lekko, mój kciuk cieszy się płomieniem od twojej talii w dół twojego biodra, niosę różę przed tobą, trzymaną pionowo w lewej ręce. Kierując ją w Twoją stronę, uśmiecham się, delikatnie dotykając jej brodę, poruszając nią wzdłuż linii szczęki i pleców. Manipuluję różą tak, aby przez chwilę łaskotała Twoje policzki, sprawiając, że nos zmarszczył się w tak uroczo słodki sposób, a następnie pozwalałem ci wchłonąć aromat, ciężki słodki zapach, łaskocząc usta, powodując, że lekko używasz zębów do ochrony od łaskotania.
Lekko jęczysz, gdy przyciągam go z powrotem do podbródka, a potem w dół szyi, w poprzek ciasnego gorsetu, delikatnie bawiąc się kwiatami na twoich lekko nabrzmiałych sutkach, grając szybko tam iz powrotem między nimi, moje oczy rzucają się, by obserwować twoje, mając nadzieję, że zobaczę wyglądasz na zadowolonego lub zachwyconego. Twoje oczy nie patrzą na różę, ale stoją prosto przed siebie, obserwując odbicie w lustrze i oglądając wizualny obraz, podczas gdy twoje ciało przekazuje oczekiwany dotyk, gdy przychodzi do twojego umysłu. Opuszczając moje ramię i cofając się nieco na lewą stronę, aby znaleźć się poza linią wzroku, róża drażniąco pieści podszewkę Twojego gorsetu, odsuwając się i wężowy sposób przecinając Twój brzuch, w dół i obok twój obszar pępka.
Moje pocałunki i pieszczoty po twojej szyi, uchu i ramionach trwały, gdy komentowałem, jak miękkie i aksamitne muszą być płatki róży, aby dotykały twojej nagiej skóry. Pozwoliłem łodydze toczyć się w moich palcach, tak że róża opada na zewnątrz z twojego ciała, powracając, by dotknąć twojego lewego uda, tuż nad kolanem, a następnie powoli wyciągam ją w górę, aż wsunie się pod rąbek twojej sukienki. Pozwalam miękkim płatkom odpocząć na krótką chwilę, moja ręka przesuwa się po twoim ciele, pozwalając mojej prawej ręce, aby ją chwycić, i przenosząc kwiat róży na twoje prawe udo, lewą ręką przesuwając do twojego biodra.
Moja prawa ręka prowadzi różę w odwrotnym kierunku w dół twojego ciała, ślizga się i lekko przesuwa w górę sukienki, gdzie pierwszy płatek oddziela się i opada. Następnie moja ręka przenosi różę bezpośrednio przed Ciebie, jeszcze przed Twój nos, abyś mógł zobaczyć, jak pięknie i bogato pachnie, pozostaje. Następnie macham ręką w prawo, delikatnie rzucając różę, by wylądowała na podnóżku, a moja prawa ręka wraca do twojego biodra. Uśmiechasz się, wyglądasz bardzo promiennie, przyćmiewasz przyćmione lampy.
Moje ręce na chwilę wygładzają sukienkę pod moimi dłońmi, pragnąc się poruszyć i cieszyć się jędrnością twoich bioder, zwężającym się do wewnątrz nachyleniem powyżej talii i znowu rozszerzeniem do twoich bioder i pleców ponownie zwężającym się w kierunku miejsca, w którym zaczynają się twoje uda… Całuję tył twojej głowy, a potem w górę. Moje oczy opuszczają twoje odbicie po raz pierwszy w ostatniej minucie, leniwie i otwarcie patrzę w dół, moje oczy zastanawiają się nad delikatną biżuterią, której do tej pory unikałem studiowania, i teraz widzę, że jest to delikatna reprezentacja kobiecego buta. Nie, to szklany pantofelek.
Z Kopciuszka. A może ze wspomnień z zawodów tanecznych? Tyle chcę się nauczyć… później. Twoje oczy opuściły lustro, twoja głowa odwróciła się, by złapać mój wzrok, twoje usta zaciśnięte i uśmiechnięte, a moje szeptane słowa odpowiedziały mi, co myślę, o tym, jaka musisz być piękna, nieskazitelna, idealna, napięta i jędrna pod tym eleganckim ale prosta sukienka… Twoja ręka porusza się po raz pierwszy, odkąd ją puściłem, dotykając mojego policzka, gdy szepczesz mi z chichotem: „Jesteś takim człowiekiem”.
Odwzajemniam uśmiech, moja głowa odwraca się najpierw, by kontynuować uśmiech w kierunku lustra, zanim znów się pochylam i skubię twoje miękkie ramię. Moje zęby podnoszą i naciągają cienki pasek, z lekko ożywionym chrząknięciem od gardła w kierunku i ponad krawędzią twojego ramienia, moje usta napinają twoją gładką i cudownie pachnącą skórę twojego ramienia, gdy pozwalam mu opaść… Z niecierpliwością czekam ponownie i uśmiechasz się z powrotem do lustra, lewa ręka opadła tuż pod prawą pierś, gdzie trzymasz ją przy ciele. Kręcę lekko głową, żartobliwie wzruszając ramionami, ponieważ nie było zauważalnego ruchu ani zmiany dopasowania sukienki.
Zwracam uwagę tylko na Twój kwaśny uśmiech, lekki przechylony kąt głowy w prawo i delikatne wznoszenie i opadanie oddechu. Mój nos wtulił się w twoje włosy, głęboko wdychając, moje oczy znów w twoich z ponad twojej głowy. Moja lewa ręka opuszcza twoje biodro tylko na krótką chwilę, aby dotknąć i oderwać włosy z lewej strony szyi i ramion, układając je za tobą. Chichoczę do siebie, gdy zdałem sobie sprawę, że twoje przechylenie głowy w prawo było zaproszeniem lub po prostu dostosowaniem się i oczekiwaniem na mój kierunek. I z kolejnym uśmiechem w kierunku twojego odbicia, całuję twój miękki kark, a potem idę wzdłuż twojego ramienia, moje oczy swobodnie wpadają w delikatny, ale wyraźny dekolt, tak kuszący kilka cali poniżej.
Moje ręce w końcu opuszczają twoje biodra i poruszają się, aby złapać i trzymać twoje dłonie, pieszcząc je i obejmując, ale tylko na chwilę. Puszczając, moje palce przesuwają się lekko po twoich wewnętrznych przedramionach, a kiedy sięgam do twojego wewnętrznego łokcia, łaskoczę i pocieram tylko lekko opuszkami palców, tak miękkimi… wtedy, zanim łaskotanie stanie się irytujące lub wymaga reakcji ciche rzeczy, moje ręce opadają i znów splatają się z twoimi. W międzyczasie moje usta nadal rozciągają się na zewnątrz wzdłuż linii twojego lewego ramienia, między językiem, wargami i zębami, jestem w stanie chwycić pasek i przesunąć go do końca twojego ramienia… Śmieję się lekko, gdy podejmuję najkrótszą próbę wyglądaj radośnie, zanim go puszczę, szepcząc „Voila”, gdy spada, i delikatnie ląduje bezwładnie na twoim lewym ramieniu. Chichoczesz, a moje radosne i wyczekiwane spojrzenie znika. Przerywany! Moje ręce trzymają twoje, więc ich nie unosisz.
Ustąpiłem w moim gorącym naciskaniu na ciebie od tyłu, ale tak pozostaje. Opieram się i szepczę, raz jeszcze całując twoją szyję: „Czułam paski, więc jestem prawie pewien, że nie tańczyłam z wizją w farbie do ciała”. Odpowiadasz żartobliwie: „Mmmm, to była sukienka, kiedy włożyłem ją wcześniej…” Wtedy zdaję sobie sprawę, kiedy ponownie spoglądam w dół, że jest tak ciasna na twoim piersi, a twoje krągłości tam są tak szerokie, że nadal go podtrzymuj… „Mmmmm” szepczę, a moje ręce uwalniają twoje dłonie, które teraz przesuwasz za sobą, dotykając po zewnętrznej stronie moich ud, a gdy twoje palce chwytają moje wełniane spodnie, ja czuję, jak delikatnie przyciągasz mnie do siebie.
Moje dłonie przesuwają się od trzymania twoich rąk za biodra do twojej części środkowej, ręce płasko na tobie, palce szeroko rozstawione, a moje nadgarstki zaczynają się poruszać w górę, moje ręce ciągną się celowo wzdłuż… mój kciuk przesuwa się na zewnątrz i są jako pierwsza muska dolne wypukłości twoich wspaniałych fal, które tak mnie podniecają… W tym momencie, och tak blisko, tak kusząco blisko, uderza mnie inna myśl… Czuję, że biernie drażnisz mnie obcisłą sukienką, Sięgam obok nas do stolika i wyjmuję jedną różę, a potem następną - dwie w pełnym rozkwicie szkarłatne czerwone róże na długich łodygach. Strząsam wodę z ich łodyg i jednym pieszczę Twoje niedawno odsłonięte ramię i szyję, kierując się, patrząc na Twoje odbicie w lustrze. Szeptasz, być może tym razem trochę spięty: „Oburęczny człowieku, moje szczęście sięga głęboko”. Uśmiecham się, interpretując to tak, że zbliżam się do ciebie.
Drugi, sięgając ręką po twojej drugiej stronie, przeciągam po biodrze, po twoim brzuchu, do doliny pośrodku twojej klatki piersiowej. Idę w górę, pieszcząc Twoją szyję, patrząc w lustro, jak unosisz brodę, dając mi swobodę, by pieścić Twoją szyję aromatycznymi i miękkimi płatkami. Pierwszym pozwalam, by pozostały wzdłuż linii szczęki, a następnie upuszczam kwiaty zarówno w dół, jak i na sterczące piersi, zataczając lekkie kółka, zanim opadną lekko z otwarciem kwiatów na nieco wyraźniejsze czubki piersi. Obracam łodygami kwiatów palcami, obracając otwarte pyski róż i miękkie brzegi płatków wokół sutków, cofając się i jeszcze raz przez kilka sekund. Moje pragnienie drażnienia się lub czekania już się wyczerpało i rzucam oba, aby dołączyć do pierwszego na podnóżku.
Biorąc paski zwisające na łokciach, delikatnie je szarpię, nie zdając sobie sprawy, że moje gardło wypuściło proste „muszę”. Cicho się śmiejąc, „ty biedaku”, kręcisz się w moich ramionach, twarzą do mnie, wyciągasz, by mnie pocałować, delikatnie, lekko, drażniąco, „musiało to trochę potrwać”, a potem znowu mnie całujesz, oddychając w moje usta i następnie kontynuował: „sądząc po sposobie, w jaki mnie dotykasz, pomyślałbym, że jesteś bardzo doświadczony”. Następnie biorąc moją twarz w swoje dłonie, wyceluj mnie z grubsza w lustro za sobą i powiedz „Spójrz”.
Potem, całując mnie jeszcze raz, z językiem wsuwając się lekko w moją górną wargę, znowu się kręcisz i chwytasz moje ręce w swoje i przyciskasz je do swojej klatki piersiowej, chichoczesz, „po to są zamki błyskawiczne… Jakże kiepsko ze mnie (chociaż cieszę się każdą sekundą) i z rękami trzymanymi z radością pod twoimi, pochylam się za tobą ustami, macham językiem, aby podnieść maleńki języczek do góry i chwytam go ustami, i delikatnie, ale uporczywie szarpiąc w dół, przynosząc zęby z powrotem do walki, aby pomóc, gdy się zakleszczy… Po odpięciu szybko wstaję, ale nasze ręce na miejscu zapobiegły poślizgnięciu się lub dalszym objawieniom… „Teraz?” Słyszę, jak szepczesz do ja. „Tak, TERAZ!" Rozkazuję. Uwalniasz ręce od ściskania moich, a ja lekko tęsknie odrywam moje od rozkoszy, jaką daje ci ujęcie cię, i prawie bez szeptu sukienka opada, z początku nagle jak lawina. … zwalnia, ślizga się po twoich biodrach, które przy lekkim poruszeniu wysuwają się, cicho tworząc, ale wiotką podkładkę kałuża u twoich stóp… Patrzysz w lustro, aby ocenić moją natychmiastową reakcję… moja szczęka jest obwisła, moje oczy są utkwione i nie widzisz, jak nagle wysycha i spieka mi gardło.
Żadne słowa nie wyjdą… Moje ręce podnoszą się, dłonie skierowane są do ciebie, unoszę się blisko, zaniepokojony, pragnący wszystkiego i tak bardzo! Nie ruszasz się wcale, żeby się zakryć, ani nie wykręcasz w żaden sposób, ta pewność siebie uderza mnie dopiero później, gdy przypominam sobie każdą sekundę i dotykam! Nie, Twoim jedynym ruchem jest mocne przyciśnięcie bioder do mnie i słodko szepczesz w stronę mojego odbicia: "Lubisz?" Mój chwilowo utrwalony stan katatoniczny jest zepsuty… „o tak, tak, jesteś… niesamowity”. Pauza. "Zapierający dech w piersiach." Zeszłaś między nas nago pod tą suknią! Na krótką chwilę staram się sięgnąć po dwie kolejne róże, ale szybko rezygnuję z impulsu, by dalej drażnić Cię płatkami kwiatów krążącymi po Twoim ciele.
Mój instynkt zostaje potwierdzony, gdy Twoje dłonie poruszają się, by objąć piersi, delikatne palce i małe dłonie nie pasują, ale seksapil wzmocniony błyszczącym odbiciem paznokci, gdy jęczysz „dotknij mnie”. Mój umysł wciąż marzy mi o tym, by róże muskały twoje napięte sutki i czułem, jak wyginasz się w nie, i widzę, jak twoje biodra się kołyszą, kiedy sięgasz za nas, by chwycić mnie i przyciągnąć mocno do ciebie… chcąc przedłużyć zabawę i oczekiwanie, jak być może śniłem o tej scenie wcześniej… Nie mogę się oprzeć! Moje ręce poruszają się szybko, ale kontrolowane, szeroko otwarte, chętne do ujęcia i podważenia tego, co naprawdę jest tylko tobą, kiedy patrzę na siebie w lustrze i zdaję sobie sprawę, że napieram do przodu tak mocno, jak ty się do mnie naciskasz. Moja lewa ręka dotyka Cię pierwsza, Twoja skóra jest ciepła i miękka, gładka i jędrna, Twój sutek między palcem wskazującym i środkowym, gdy przylegam do Ciebie ręką, unosząc, naciskając, zanim mój kciuk poruszy się, by połączyć palec wskazujący z sutek, moje pozostałe trzy palce przesuwają się i opadają, aby unieść i objąć dolną połowę twojej niesamowitej piersi. Moja prawa ręka, wciąż trochę drażniąca, obraca się, a jasne blond włosy na moim nadgarstku jako pierwsze dotykają twojego bolącego prawego sutka, gdy moje ramię porusza się, aby ocierać się o ciebie, ciągnąc się w górę i do twojej piersi, aż mój nadgarstek nagle się obraca, a moja prawa ręka pędzi, by dołączyć do jego bliźniaka, zachwycona i spragniona twojego słodkiego wystającego ciała.
Być może minęły 3 lub 4 minuty, odkąd przestaliśmy tańczyć, ale mam wrażenie, że przez ten miesiąc głodowałam. Może minęła godzina, odkąd odebrałem cię z grupy na dole? Rozumiem nagle i całkowicie paradoks tego, jak czas może upłynąć w niebie. Moje dłonie są żarliwe w swojej grze, indywidualnie pieszcząc, łącząc moje palce ruchem szczypiącym na twoim sutku, potem moja dłoń spłaszcza się, moja dłoń tylko pieści, krąży, lekko naciska i pociera… moje palce się rozchylają, a moja dłoń poruszanie się, aby sutek z węzłem przesuwał się ciasno między, a następnie lekko ściskany między dwoma otwartymi palcami, poruszając się w przeciwnych ruchach nożycowych, co nigdy nie może stać się męczące ani mniej niż olśniewające, niezwykle przyjemne w przeważającej mierze. A potem, aby to pomnożyć, to we mnie jestem tak oczarowany, patrząc na nas w lustrze, twoja głowa z powrotem przy mojej piersi, twoje ręce za nami, gdzie mogę tylko poczuć, jak masujesz mój tyłek, ciągnąc, gdy obracasz biodrami przeciwko mnie. Poczucie takiego cielesnego ruchu to jedno; oglądanie tego takim, jakim jestem teraz, to znacznie więcej.
Pochylam się do przodu, szepcząc Ci więcej o tym, jaka jesteś piękna i piękna, o twoich rysach, kolorze twoich sutków, twojej nieskazitelnej skórze, śladach opalenizny, ich drażniącej mocy potęguje moją przyjemność, gdy moje palce grają po opalonej skórze, do prywatnej, szczególnie bladej skóry, być może nie wystawionej ani na słońce, ani na głodne oczy innych mężczyzn. Bardzo seksowna rzecz, widzieć, jak moje dłonie przesuwają się przez tę granicę od pocałowanych słońcem fal do wzniosłości… Chociaż mógłbym się tym rozkoszować pozornie na zawsze, jest więcej radości i powitania w naszej wspólnej radości. Moja prawa ręka niechętnie ściska twoją prawą pierś, zamykając się i powoli odrywając koniec twojego zawiązanego czubka, a następnie ześlizgując się w dół po twoim miękkim brzuszku, moja ręka odwraca się od bańki w dół, jakby nurkowała, czubki prowadzące na południe, aż podniosę rękę ślizgać się, ponownie formując cię i obejmując cię.
Mniej powściągliwa, moja ręka porusza się między twoimi nogami, pięta mojej dłoni mocno naciska, podczas gdy moje palce oferują lekkie ciepło, moja dłoń gładzi twoje mons, powoli, 3 lub 4 razy. Jedna z twoich rąk odsuwa się od trzymania mnie i zakrywania mojej dłoni swoją, naciskając, ponaglając. Dwadzieścia minut temu nie wiedziałem; teraz nie ma wątpliwości i nie ma odwrotu. Moja dżentelmeńska powściągliwość i trening słabną i czuję, że pojawia się łotr. Twoja ręka, to sygnał minął, wije się w górę twojego ciała i wokół mojej szyi, trzymając się tam i trzymając.
W lustrze moje ręce rządzą, a twoje oczy płoną. Mój środkowy palec wciska się w twoją wilgotną bruzdę, stwierdzając, że jest śliska i w ciągłym ruchu. Podczas gdy moja lewa ręka porusza się po twojej piersi, ściskając ją, ugniatając ją teraz trochę, palce poruszają się nieodwracalnie do przodu, aby pogłaskać i potrząsnąć sutkiem… moja prawa ręka lekko pociera i wciska w twoją miednicę, pięta mojej dłoni do tyłu i dalej przez krawędź twojej kości łonowej i przez miękki obszar tuż nad twoim pagórkiem, a wszyscy z was naciskaliście i poruszaliście się tak seksownie na mnie, gdy moje ciało pragnie wcisnąć się w ciebie… Moja ręka bawi się twoją cipką. Podoba mi się, moja dłoń w twojej cipce. Mój środkowy palec zwija się w górę iw kierunku dłoni, ale zatrzymuje się, gdy znajdzie łechtaczkę.
Bingo. Na początku lekko, najpierw miękka końcówka, potem bardziej podkręcona, trochę twardszy, płaski paznokieć cię głaska. Następnie ponownie miękka podkładka, okrążając, dociskając czubek, bardziej kręcąc, odwracając kierunek, potem palec się wyciąga, a miękka długość lekko ociera się w górę iw dół, mój palec wskazujący i serdeczny naciska twoje usta, odsłaniając mokre śliskie, różowe rany więcej powietrza… i więcej pieszczot. Twoja prawa ręka przesuwa się między nami, jedna szarpie mnie za pasek, a potem szuka zapięcia lub zatrzasku. Znowu się uśmiecham, patrząc na siebie w szkle, a wy śmiejecie się z moich trudności z twoją sukienką przed chwilą, w oczekiwaniu na kolejne intymne pierwsze dotknięcia.
Ześlizgując się z rozgrzanego rdzenia, wywołując jęk i szarpiąc biodrami w powietrzu, unoszę prawą dłoń, powoli przez przestrzeń miękkiej ciepłej skóry brzucha, a potem łapię, bawię się i znów ciągnę przez chwilę za prawą pierś zaniedbana i obolała, ale teraz żywa pod moim dotykiem… Twoja druga ręka opuszcza swoją owinięcie wokół mojej szyi, ponieważ moja dłoń po opuszczeniu twojego nexusa pozwala ci znowu stać swobodnie, a obie ręce pracują teraz szybko, aby zręcznie uwolnić moje spodnie, i one też upadają i są odkopywane… Kołyszę się i podskakuje, a twoja ręka szuka mnie po omacku i czuję i słyszę wypływ powietrza z klatki piersiowej, oddech, który wstrzymywałeś, gdy sięgałeś z niecierpliwością, teraz wypchnięty, gdy czujesz mój spuchnięty i gorący, twardy trzon w swojej małej, chętnej dłoni. Pocierasz go i wydaje się, że odciągasz cię od spiralnej przyjemności, którą pracowicie budowały moje ręce i wizja przed tobą, obserwująca w lustrze. Wyczuwam twoją zmianę w koncentracji i chociaż cieszę się z twojego dotyku, chcę, żebyś porwał doznania i wizje twojego ciała i umysłu, a przyjemność jest w centrum mojej uwagi i wszystkiego, co ma znaczenie na szerokim świecie w tym czas. Szepczę, że chcę, żebyś coś zobaczył, i ze skruchą zsuwam twoją rękę ze mnie… „Patrz” i zginam kolana i wsuwam lub wsuwam mój twardy trzon ścięgna między twoje nogi, głowę w kształcie śliwki Zmuszam cię do nieco poszerzenia swojej pozycji i przesuwam się i pieszczę twój najbardziej wrażliwy obszar, kiedy sam przesuwam, pcham i przeciągam koronę mojego penisa… moje ręce przed tobą przyciskają cię do tyłu, mocno, do mnie.
„Spójrz”, powtarzam i oboje patrzymy, jak fioletowa główka mojej lancy pojawia się w odbiciu przed nami spomiędzy twoich nóg, przebijając się przez nie, gdy zginam kolana i mocniej dociskam. „Teraz dotknij go, baw się nim, jakby to był twój własny…” syczę. Rozstawiasz nogi trochę szerzej i opierając się teraz o moją klatkę piersiową, jedną ręką przesuwając się do uda, chwytając paznokcie i pozostawiając ślady na skórze, drugą ręką ślizgasz się po mojej wystającej głowie, twoją dłonią robiąc małe kółka na głowie, zanim twoje palce się zwijają, a ty unosisz i naciskasz mnie na swój rozpalony spód, pieszcząc moją spuchniętą głowę… Twoja lewa ręka zaciska się na własnym udzie i znowu unosisz i owijasz ramię wokół mojej szyi, trzymając się i trzymając się w górę.
(Uwielbiam to, bo ta postawa unosi i kieruje twoje piersi jeszcze bardziej dramatycznie.) Czuję, jak znowu skupiasz się na naszych odbiciach i doznaniach, które ponownie w tobie gromadzą. Moje ręce nadal cię pieszczą, podnoszą, dotykają, bawią i pieszczą, ale i ja jestem bliski impasu. Moje palce u nóg zaczynają się zaciskać, mój tyłek się napina i wiem, że mogę zatracić się pod twoim dotykiem i tańczyć na mnie w każdej chwili.
Moje gardło jest ściśnięte i wypatruję, "Kochanie, ja…" Twoja głowa się obraca i podczas gdy nasze ręce kontynuują, ofiarowujesz mi swoje usta i wyciągając razem, całujemy się, najlepiej jak potrafimy, usta tylko muskają . Twój oddech jest słodki, dyszysz urywany, usta otwarte, a język biegnie, kusząc mnie, żebym wsunął mój do ust, ssał i zamknął usta na twoich… To jest zbyt dobre. Uwalniam cię, odpycham cię, żeby mój kutas się uwolnił, lśniąc od naszej połączonej wilgoci, kręcił cię i trzymał blisko, abyśmy mogli całować i przyciskać blisko siebie… mój język delikatnie lizał kąciki twoich ust, otwierając cię, potem wirując i zaplatając się z twoimi, moje zęby szczypią twoją dolną wargę, mój język biegnie po wewnętrznej stronie twoich dolnych warg, delikatnie muskając twoje zęby… moje ręce teraz trzymają cię i podnoszą za twoje miękkie, ale mocne derierre, przyciskając cię do mnie, twoje ręce za moją szyją, twoje ciało wygięte i przyciśnięte cal po calu do mnie i do mnie.
Odsuwam się i sprawdzam w lustrze, aby upewnić się, że nadal jesteśmy w środku, całuję się w drogę do Twoich piersi i szturchając ruchami głowy, zachęcam do przyjrzenia się profilowi, który wyświetlasz, obserwując, jak moje usta poruszają się żarłocznie po twoje ciasne, wyprostowane szczypce. Słyszę, jak wzdychasz, a potem schodzę niżej, moje pocałunki znowu się drażnią, a mój język przesuwa się po twoim brzuchu… Lubisz patrzeć; czy twoje oczy rzucają się, by popatrzeć? Czy potrafisz, nawet teraz? Może rozumiesz na nowym poziomie zmysłową i erotyczną moc, jaką ma dla mnie lub ogólnie dla mężczyzn? Klęcząc, schodząc i poruszając się całując, sięgam, szarpię, wreszcie chwytam i ciągnę podnóżek z powrotem przed lustro, po czym pcham go tam, gdzie chcę. Kiedy całuję bliżej twojego punktu, mój język trzepocze i ślizga się, moja głowa odwraca się, tak że moje usta mogą składać pocałunki na ścieżce, którą mój język płonął przed sobą, nakłaniam twoje ciało, aby usadowić się na miękkiej otomanie, szybko cię układając do miejsca, w którym możesz trzymać pięty na podłodze, zapewniając przyczepność, podczas gdy twoje ciało leży prawie bokiem na twarzy lustra, dzięki czemu możesz zobaczyć siebie, swoją twarz i piersi, czując mnie między nogami. Łóżko jest już tylko kwestią kilku kroków i kilku sekund, ale ponieważ już chciwie liczę na więcej, staram się zostać tutaj, tym razem… Gdy wołasz o większy kontakt, szybko łapię wszystkie poduszki, wpychając parę za górną część pleców, pozwalając na półleżenie, zanim szybko wskoczę na kolana między twoje, moje ręce chwytają twoje kolana, wślizgują się pod twoje uda, kusząc, by przerzucić nogi na moje plecy, ale zamiast tego, trzymaj nogi w miejscu, w którym możesz zyskać na piętach na podłodze.
Chcę poczuć, jak się cofasz, tak jak możesz się czuć. Dzwonisz do mnie, mówisz mi, czego potrzebujesz, zachęcasz mnie, a nawet ekscytujesz mnie językiem, który teraz pochodzi z twojej potrzeby i prywatnego seksownego umysłu, który zamierzam odkryć później. Nieświadomie kapie z mojego czubka na podłogę, chłodny marmur dobrze czuje się na moich rozgrzanych kolanach, zanurzam się i zostawiam cię od łodygi do nubu.
Następnie okrążam Twoją łechtaczkę płaskim, grubym językiem, w końcu naciskając na Ciebie, zanim złagodzę i zacisnę usta, aby lekko ssać. Łapię twoje oczy w moich niebieskich, to i na moich falujących blond włosach, wszystko, co możesz zobaczyć, gdy spojrzysz w dół na swoje seksowne, gładkie, falujące ciało. W moich oczach widać zachwycony uśmiech. Wiem, że widzisz i rozumiesz. Gdy mój język ślizga się, ślizga, wije, rzuca, trzepocze i kręci, moje dłonie pieszczą twoje nogi, przesuwając się do bioder, kochając sposób, w jaki wszelkie pozory chłodu znikają w ruchu i siły, które są widoczne przez twoje biodra.
Moje oczy jednak cię obserwują. To idealne miejsce. Twoje rozbiegane oczy, obserwujące mnie lub odskakujące, by złapać swoje odbicie, gdy włosy opadają do tyłu, Twoje piersi podskakują przy Twoim ruchu i moje przy tobie, Twoja twarz jest pięknie nakarmiona, Twoje nozdrza się rozszerzają, nawet kropla potu na czole lub po bokach eleganckiego nosa. Inspirują mnie słowa, które formują lub wypowiadają twoje usta i sposób, w jaki twój język przesuwa się, by je zwilżyć, gdy wysychają od twojego nierównego oddechu.
Uwielbiam patrzeć, jak napinasz się i koncentrujesz, obnażasz górne zęby i naciskasz na dolne usta, które rozciągają się nad dolnymi zębami. Tak seksowny, ten wygląd. A co najlepsze, garbisz się i ocierasz o mój ruchomy i sondujący język, a mój widok, gdy prowadzę ten cielesny taniec i podążam za twoimi reakcjami na moją cipkę, jest twoją twarzą otoczoną twoimi niesamowicie seksownymi piersiami, gdzie twoje ręce na przemian wykonują bańki trzymanie, bawienie się nimi lub ciągnięcie za włosy lub krawędź otomany, gdy twoja przyjemność wiruje z niestrudzoną, gorliwą wytrwałością mojego języka i ust, gdy patrzę i osiadam na tym, co wydaje się być twoim ulubionym rodzajem i ruchem dotyku ..
Jak wycieczka po zabytkowym budynku zmieniła mnie w głodnego podglądacza.…
🕑 1 minuty Voyeur Historie 👁 1,120Poniższa historia jest fikcją literacką. Wszyscy mają ukończone 18 lat, całkowicie zgadzają się... i prawdopodobnie świetnie się…
kontyntynuj Voyeur historia seksuDlaczego warto poznać nowych sąsiadów…
🕑 29 minuty Voyeur Historie 👁 1,233Odkąd wyjechała, w górach nie było już tak samo. Minęło już pięć lat i zaczynałem zapominać jej twarz… wreszcie. Odkąd Donaldsonowie wyjechali, spakowani jakieś dziewięć miesięcy…
kontyntynuj Voyeur historia seksuW drodze po inny punkt widzenia…
🕑 8 minuty Voyeur Historie 👁 1,880Po obejrzeniu samotnego pieczenia Loli na rożnie moje myśli naprawdę zaczęły wędrować. Ciągle wracałem do tego samego pytania. „Czy tylko ja widzę Lolę w akcji?” Zacząłem…
kontyntynuj Voyeur historia seksu