Dwie maminsynki spotykają się na specjalnym przyjęciu…
🕑 16 minuty minuty Transwestyci Historie„Amanda” była w pełni ubrana, kiedy „ona” otworzyła drzwi. Niemal nieśmiało przywitała się ze swoją bliską przyjaciółką „Suzette”. „Cześć Suzette. Minęło trochę czasu” – powiedziała Amanda.
Suzette miała nieszczęśliwy wyraz twarzy. – Wiem, za długo. Potem rozejrzała się wokół wyraźnie zdenerwowana. Amanda znała to uczucie i szerzej otworzyła drzwi.
"Proszę wejdź.". – Dziękuję, Amando – powiedziała Suzette, a jej pewność siebie natychmiast powróciła. Minęła Amandę i weszła do mieszkania, które w przeszłości odwiedziła już kilka razy. Amanda zamknęła drzwi i zasunęła rygiel.
Weszła do swojego mieszkania i stanęła naprzeciw Suzette, jakieś pięć stóp od siebie. Obaj uważnie się sobie przyjrzeli. Obaj byli wysocy i szczupli, o delikatnych ciałach.
Suzette, jak zwykle, miała na sobie bardziej konserwatywne ubranie, niebieską ołówkową spódnicę i biały top z dopasowanymi niebieskimi pończochami i błyszczącymi obcasami. Amanda zawsze była bardziej ekstrawagancka, a jej jasnoróżowy top i biała falbaniasta spódnica na białych pończochach i białych szpilkach były z pewnością jaśniejsze. Obie były dość kobiece i obie miały blond fryzury na pazia, z czubkami włosów zakręconymi za uszami. Amanda miała na sobie sznur pereł, a Suzette swoje zwykłe złote łańcuszki. "Chcesz drinka?" zaproponowała Amanda.
„Mam trochę białego wina w lodówce?”. – O tak, proszę, dziękuję – powiedziała Suzette. Podążyła za Amandą do lodówki i zajrzała do lodówki, stojąc obok Amandy. Na najniższej półce w drzwiach lodówki znajdowały się trzy butelki wina, ale zanim któryś z dziewczyn spojrzał na wino, obaj spojrzeli na dwa kubki z wodą w lodówce.
Wymienili podekscytowane spojrzenia. Amanda wyjęła obie i postawiła na blacie, a potem wzięła butelkę wina i nalała dwa kieliszki. Obie dziewczyny piły, zostawiając na szkle plamy szminki.
Rzucili ostatnie spojrzenie na kubki, po czym wrócili do salonu. Spędzili następną godzinę na łapaniu. Minęły trzy miesiące, odkąd widzieli się po raz ostatni. Amanda opowiadała historie o podróżach służbowych io Suzette, o swojej nudnej, konserwatywnej pracy w banku. Amanda zawsze uważała, że konserwatywna codzienna praca i życie Suzette bezpośrednio odzwierciedlają jej wybory dotyczące odzieży.
Zawsze była raczej zapięta na guziki. Trzeba było trochę zręczności i czułości, by zrzucić z siebie skorupę konserwatyzmu. Dwóm dziewczynom skończyły się rzeczy do powiedzenia i zaczęły się lekko wiercić na sofie. Amanda była liderem, zawsze przejmowała inicjatywę. „Czy mogę zobaczyć twoje palce? Jak twoje paznokcie? Pokażesz mi?” – spytała cicho Amanda.
Suzette jakby się zawahała, ale potem uniosła dłoń i położyła ją na dłoni Amandy. Amanda powoli przesunęła dłonią po grzbiecie dłoni Suzette, jej palce lekko musnęły wierzch dłoni Suzette i przyjrzała się połyskowi. „Ładnie zastosowane, prawda?”. Suzette uśmiechnęła się lekko, zauważalnie odprężając się. „Tak, ale zajęło mi to dużo czasu, aby to naprawić.
Zrobiłem też palce u nóg!” ogłosiła. „Och? Jak seksownie!” Amanda oddychała cicho. Nie puściła dłoni Suzette i nadal powoli przesuwała palcami po jej grzbiecie.
„To też jest seksowne” szepnęła Suzette, jej oczy wpatrywały się w Amandę, gdy pieściły skórę. – Wiem – odparła po prostu Amanda. Przysunęła się bliżej do swojego wyjątkowego przyjaciela. Ich nogi złączyły się. Amanda nie puściła ręki Suzette, nawet gdy zbliżyły się do siebie.
— Jak twoje usta? Amanda zapytała następnie, delikatny, ale drażniący uśmiech tańczył na jej ustach. – Myślę, że dobrze się spisałeś – odparła Suzette głosem niewiele głośniejszym od szeptu. "Widzieć?" zapytała, jej mięśnie układały się w pocałunek na jej ustach. – Pozwól mi sprawdzić – odparła Amanda. Amanda pochyliła się do przodu i delikatnie przycisnęła usta do ust Suzette.
Lekki, delikatny pocałunek wywołał dreszcze na plecach obu dziewcząt. Zachowywali lekkość, po prostu zaciskając usta, ledwo się poruszając. Ich oczy były otwarte i patrzyli sobie w oczy. - Może - powiedziała Suzette, przerywając intensywny pierwszy pocałunek - powinniśmy sprawdzić te okulary? zasugerowała.
– Jak najbardziej – powiedziała Amanda, wstała i zatrzymała się, by wyciągnąć rękę. Suzette wzięła ją, a Amanda podniosła ją z kanapy, ale nie puściła ręki Suzette, gdy prowadziła swoją dziewczynę do kuchni. - Cholera, jeszcze nie są gotowe - powiedziała Suzette z dreszczem w głosie. "Miałem nadzieję.".
— Och, są już blisko, wystarczająco blisko — powiedziała Amanda. „Wystarczająco blisko, żebym mógł mieć cię tutaj, w kuchni” – zasugerowała, jej głos był gardłowy i niski. Suzette rozszerzyła oczy i westchnęła. - Och, nie zrobiłbyś tego, ty… ty… bestio - powiedziała.
Promienny uśmiech na twarzy Suzette niósł zupełnie inne przesłanie. Amanda podeszła do przyjaciółki i położyła starannie wypielęgnowane dłonie na ramionach Suzette. Cofnęła swoją przyjaciółkę, aż pupa Suzette dotknęła blatu kuchennego.
Suzette przestała się ruszać, ale Amanda nie, a Amanda mocno przycisnęła swoje ciało do Suzette, przytrzymując konserwatywnie ubraną dziewczynkę o blat, pozwalając Amandzie otoczyć rękami talię Suzette. Amanda przycisnęła usta do ust Suzette. Ten pocałunek był bardziej namiętny, gdy usta się rozchyliły, a języki tańczyły naprzeciw siebie. Suzette wydała ciche „och!” przyjemności, kiedy Amanda wepchnęła sobie język do ust.
Amanda, zawsze agresorka, zwiększyła nacisk swojego pocałunku, słysząc ciche sapnięcie namiętności Suzette. Suzette przerwała pocałunek. "Jesteś gorącym maleństwem tej nocy," powiedziała pomiędzy lekkimi łapaniami powietrza. Odpowiedzią Amandy było przesunięcie jej dolnej części ciała nieco na bok i wciśnięcie głębiej, biodrami do bioder, a potem oba dziewczyny zaczęły dotykać swoich pakunków. Tym razem rozległy się dwa ciche westchnienia przyjemności.
Amanda przycisnęła głowę do szyi Suzette, wtuliła się w drugą dziewczynę i pocałowała ją. Suzette zarzuciła ręce na ramiona Amandy i przytrzymała ją blisko, słysząc coraz cichsze westchnienia, gdy odchyliła głowę do tyłu i oddaliła się od ust i języka Amandy. „Och, Amanda, to takie ciepłe i seksowne!” gruchała.
„Wiem, dla mnie też jest to dobre,” westchnęła Amanda i wznowiła lizanie i drażnienie szyi Suzette. Amanda mocniej wcisnęła biodra w biodra Suzette. "Oh!" Suzette krzyknęła. „Włóżmy klucze pod gorącą wodę, Amanda, chcę cię teraz poczuć!”.
– Nie – powiedziała cicho Amanda, cofając się. „Niech się buduje, dziewczyno. Oboje wiemy, że będzie o wiele lepiej, kiedy w końcu będziemy mogli wydostać się z tych urządzeń!”. „Och, ale jestem teraz taki napalony, Amanda!” Suzette jęknęła.
Jej palce były splecione, trzymane razem przed jej ciałem, i wykręcała je tam iz powrotem z wyraźnym dyskomfortem. "Proszę?" błagała. — Już błagasz? Amanda zachichotała z łatwością. Odwróciła się i spojrzała na topniejący lód w filiżankach.
„Dobra, spuśćmy wodę, to pomoże jej szybciej się stopić”. - O tak, dobry pomysł - powiedziała Suzette niemal oszalała. Każdy gurl opróżniał wodę do szklanki i stawiał ją z powrotem na blacie. Amanda i Suzette przyglądały się im przez chwilę.
„Hej, tym razem to całkiem niezła sztuczka,” powiedziała Suzette w końcu, naprawdę patrząc na konfigurację. – Sam o tym pomyślałeś? zapytała. „Tak, tak” odpowiedziała Amanda, ale jej własny głos był trochę nierówny, ponieważ jej własne stłumione potrzeby nalegały.
- Albo nie, nie pamiętam - zaśmiała się dobrodusznie. – Ale fajne, prawda? - powiedziała Amanda. „Nie wiem, czy to fajne, ale zdecydowanie utrzymuje nas w czystości w tej chwili”.
Amanda w milczeniu skinęła głową, zgadzając się. Amanda była zamknięta od około dziesięciu dni, a jej potrzeby nasilały się z każdą sekundą. Chciała, żeby lód otaczający klucz stopił się tak samo jak Suzette, ale jako agresorka musiała zachować spokój w tej całej sprawie. Suzette, mała, niegrzeczna dziwka, i tak była bardziej skłonna do jęczenia i awanturowania się.
Amanda dziesięć dni temu zamknęła swojego starannie ogolonego penisa i jądra w swoim ulubionym urządzeniu do noszenia na długi czas. Włożyła klucz do koperty z kartą i wysłała ją pocztą do Suzette, chociaż użyła nadanego, a nie przybranego imienia Suzette. Wizytówka była zaproszeniem na ten wyjątkowy wieczór, tylko we dwoje, a jeśli Suzette przyjmie zaproszenie, ma oddać kartkę ze swoim kluczem razem z kluczem Amandy. Trzy dni wcześniej Amanda otrzymała kartę, a następnie spędziła kilka minut zastanawiając się, jak zawiesić klucze do zamków urządzeń czystości na środku wysokiej szklanki z wodą, zanim włoży obie szklanki do zamrażarki. To był zabawny sposób na zachowanie czystości ze świadomością, że nastąpi uwolnienie, ale uwolnienie nastąpi na jego własnych warunkach, a nie na ich.
Balansowała wykałaczką na szczycie szklanki i za pomocą nici do szycia zawiązała supeł przez dziurkę od klucza i wokół szpikulca. Tak zawieszona, włożyła szklanki do zamrażarki. Tego ranka zabrała je na zewnątrz, aby rozpocząć proces rozmrażania, w przeciwnym razie ich mały wieczór musiałby przepuścić klucze pod gorącą wodą do końca, inaczej lód nigdy by się nie stopił. Suzette tupnęła nogą w podłogę.
"Chcę wyjść!" zażądała. Amanda odwróciła się, uśmiechnęła i popchnęła Suzette z powrotem na blat. Całowała swojego wyjątkowego przyjaciela długo i głęboko, aż oboje trochę jęczeli i sapali. – Jeszcze nie – powiedziała, gdy pocałunek się skończył. - Ooch ty suko - jęknęła cicho Suzette.
Spojrzała na kostkę lodu otaczającą jej klucz. „Nigdy wcześniej tak bardzo nie chciałam wyjść z tego urządzenia” – przyznała. "Dlaczego?" – spytała cicho Amanda. Trzymała Suzette przyciśniętą do blatu i znów zaczęła delikatnie muskać miękką szyję Suzette. "Oh!" tym cichym okrzykiem wyraziła swoje podniecenie.
- Ostatnio nie ubierałam się tak często - przyznała. „To podnieca mnie o wiele bardziej z tego powodu”. Amanda zawahała się przez chwilę, ale zdecydowała, że kontynuacja zwiększy potrzeby Suzette. – Dlaczego nie ubierałeś się tak często? Dla Amandy ubieranie się nie było czymś wieczornym, ale strasznie częstym. Uwielbiała dotyk miękkiej, seksownej kobiecej odzieży na swoim ciele i wydawało się, że im częściej to robiła, tym bardziej jej ciało i umysł reagowały na to.
„Jestem zbyt zajęta pracą, wracam do domu i jestem bardzo zmęczona długimi godzinami i stresem w banku” — odpowiedziała Suzette, a jej głos pod koniec zmienił się w piskliwy pisk zachwytu. "Kurwa przegapiłem to!" jęknęła. Odtrąciła głowę Amandy i zażądała głębszego, pełniejszego pocałunku. „Pocałuj mnie, potrzebuję tego” – powiedziała swojemu specjalnemu przyjacielowi.
Amanda chętnie się zgodziła. Dwie maminsynki rytmicznie przyciskały się do siebie biodrami, naśladując czynność seksualną, podczas gdy ich potrzeba stale rosła w wyniku ich delikatnych pocałunków i drażnienia się. Suzette ponownie przerwała pocałunek, łapiąc powietrze. „Będę taka twarda, kiedy to urządzenie się wyłączy” – obiecała bez tchu.
Amanda zgodziła się, po czym wznowiła pocałunek. Amanda naciskała akcję, jej język naciskał i szukał, i przytrzymywał Suzette przy blacie. Miała chwilę natchnienia i przerwała pocałunek, uśmiechając się szeroko do Suzette.
Przesunęła dłońmi po ramionach Suzette do jej ramion i krótko ujęła bok jej szyi. Następnie przesunęła dłońmi po klatce piersiowej i brzuchu Suzette, po czym rozszerzyła się do bioder. Chwyciła biodra i powoli obróciła Suzette. – Och, Amando, co ty robisz? Gorączka była teraz wyraźna w głosie Suzette. – Och, Amando – westchnęła.
Amanda rozpięła guzik spódnicy Suzette i rozpięła ją. Ubranie spadło na podłogę, a Suzette wyszła z niego i kopnęła je w bok. Amanda z miłością przesunęła obiema rękami po odzianym w majtki tyłku Suzette.
Suzette zawsze wybierała najdelikatniejsze, najseksowniejsze majtki, pomyślała Amanda. Były czarne, a paski od pończoch do pończoch trochę przeszkadzały. Pociągnęła delikatnie i majtki opadły, odsłaniając krągły pupę Suzette. Amanda żartobliwie poklepała ciało, na tyle, że Suzette musiała trochę pisnąć.
Amanda ściągnęła majtki trochę dalej. Położyła ręce po obu stronach bioder Suzette, a potem przykucnęła. Noszenie lekkiej, falbaniastej spódnicy ułatwiło jej kucanie. Amanda wcisnęła nos między pośladki Suzette i przesunęła dłońmi, by ująć ciało pośladków Suzette. Rozłożyła policzki, a jej język wysunął się, by drażnić tylną dziurkę Suzette.
„Och, och! Och! Amando!” Suzette krzyknęła. Pochyliła się nad ladą, dalej rozkładając swój tyłek dla swojego wyjątkowego przyjaciela. „Jest tak gorąco, czuję się tak dobrze!” jęknęła. Amanda nie potrzebowała dalszej zachęty, ale i tak było miło.
Zanurkowała, jej język połączył się z małą dziurką Suzette i wirował, drażnił się i trzepotał. Suzette jęczała teraz, mała maminsynkowata dziwka w pełni rozpalona, nie chcąc się odsunąć, nie mogąc tego zrobić, gdyby chciała. Została uwięziona przez swoją potrzebę i obie dziewczyny poczuły, jak ich małe kutasy próbują uciec z ich klatek. "Amando!" Suzette jęknęła głośno.
„O Boże, jakie to gorące!” Nie mogła wymyślić nic lepszego do powiedzenia, ponieważ była to prosta prawda. Było gorąco, ciepło, mokro i całkowicie podniecająco. „Kurwa, włóż klucze pod gorącą wodę, Amanda, muszę posmakować twojego fiuta!” jęknęła dość dziko.
– Masz na myśli moją małą łechtaczkę? Amanda zachichotała ze swojej pozycji kucznej. – Twoja wielka łechtaczka – poprawiła Suzette. „I tak większy niż mój!”. Amanda wstała i przycisnęła swoje ograniczone przez urządzenie szeregowe do zuchwałej pupy Suzette.
„Twoja jest wystarczająco duża, a poza tym zawsze masz więcej spermy niż ja!” zaśmiała się. „To dlatego, że piję więcej wody niż ty!”. Amanda w końcu puściła Suzette i spojrzała na przedmioty ich nieszczęścia, na klucze w kubkach. "Czas na ciepłą wodę?" Amanda w końcu cicho zapytała Suzette.
– Czas na gorącą wodę – potwierdziła radośnie Suzette. Amanda wyjęła oba kluczyki z kubków i włożyła je pod gorącą wodę. Lód się stopił, a potem Amanda trzymała w dłoni oba klucze.
„Na kanapę?”. — Tak — powiedziała cicho Suzette. Dwie małe maminsynki paradowały do salonu.
Suzette usiadła pierwsza. Amanda stanęła przed nią. - Zdejmij moją spódniczkę z Suzette - rozkazała cicho. Suzette była szczęśliwa, że zrobiła, co jej kazano, i gwizdała cicho, widząc jasnoróżowe majtki, które miała na sobie Amanda. – Podobają mi się twoje majtki, Amando – dodała Suzette.
Amanda odwróciła się i usiadła. Wzięła klucz i odblokowała się pierwsza, wzdychając z ulgą, gdy jej łechtaczka była w stanie szybko wyrosnąć na pełną długość i pulsującą twardość. W oczach Amandy pojawił się magiczny, drażniący wyraz.
Wzięła Suzette za rękę i położyła ją na swojej łechtaczce. „Pogłaskaj moją łechtaczkę Suzette” – nuciła Amanda. „Rób to powoli, nie chcemy żadnych wypadków!” zachichotała. – Nie zamierzasz mnie odblokować? Suzette krzyknęła, gdy jej ręka poruszyła się i przytrzymała pulsujący narząd płciowy Amandy.
„Za chwilę minęło dla mnie dziesięć dni,” Amanda westchnęła, gdy przyjemność promieniowała z jej organu na każdą część jej ciała. Jej umysł zalała przyjemność. Ale Amanda nie chciała, żeby to zaszło za daleko iz pewnym rozczarowaniem musiała odciągnąć rękę Suzette. Poprawiła swoją pozycję na kanapie i położyła się na niej twarzą do dołu, z głową na udzie Suzette.
Amanda delikatnie i powoli zaczęła przesuwać opuszkami palców wzdłuż ud Suzette, od wierzchołków kolan, przez szczyty pończoch i blisko jej zamkniętej w klatce łechtaczki, prawie tam… a potem z powrotem. „Och, ty przeklęta suko!”. Amanda pokazała język swojej dyszącej przyjaciółce o dzikich oczach.
"Podoba Ci się to!" Robiła to dalej, a ostatnim razem delikatnie prześledziła kluczem. „Proszę, odblokuj mnie, Amando, proszę, proszę, błagam, proszę!”. – Co zrobisz, jeśli to zrobię? Amanda zachichotała lekko. „Oczywiście, że cię ssać”, powiedziała chytrze Suzette. "Dobra." Klucz włożył się i przekręcił z łatwością, a zapięcie się rozpięło, a Suzette wydostała się z zabawki.
Odetchnęła z ulgą, gdy jej członek urósł do pełnej długości. Twoja mała łechtaczka jest twarda? - droczyła się Amanda. Użyła palca i przesunęła nim po spodniej stronie erekcji Suzette. Drugi gurl gwałtownie wciągnął powietrze, a następnie eksplodował na zewnątrz, gdy Amanda płynnie przesunęła się do przodu i pochłonęła całą długość członka w jej ustach Suzette nie była zbyt długa i Amanda nie miała problemu z włożeniem jej całej długości do ust i ssała żarłocznie, wywołując pisk, który przekształcił się w długi, niski jęk Suzette. „Czekaj, Amanda, czekaj!” Suzette płakała prawie dziko.
Niech będzie sześćdziesiąt dziewięć, chcę cię posmakować, strzelając w twoje usta!" - zasugerowała. Amanda pozwoliła Suzette położyć się na plecach na kanapie, a potem dwie maminsynki wsunęły sobie swoje kutasy do jej ust i zaczęły ssać. Ruch początkowo był powolny, prawie łagodny.
Żaden gurl nie używał dużej szybkości ani presji. Ale po tym, jak zostali zamknięci i drażnili się nawzajem, ich ciała zareagowały na mokrą, śliską smakowitość oralnych przyjemności, a ssanie przyspieszyło. Dwie maminsynki jęczały sobie nawzajem w łechtaczki. Amanda poruszyła nieco biodrami, wpychając je w usta Suzette i poczuła, jak Suzette otwiera się głębiej i mocniej ssie.
Suzette sięgnęła i dotknęła tyłka Amandy. Suzette miała przyjść lada chwila. Amanda też była blisko i pomyślała, że moment, w którym nasienie Suzette eksploduje w jej ustach, wywoła jej własny zastrzyk spermy.
Suzette zesztywniała na łóżku, a chrząknięcie było głębokie i zdecydowanie męskie. Amanda przyjęła ogromną, lepką, gorącą linę śliskiego nasienia. Puls wypełniający jej usta popchnął ją do krawędzi i poczuła, jak jej własny kutas puszcza i tryska spermą do Suzette. Obie maminsynki ssały chętnie i mocno, starając się wydoić jak najwięcej spermy z łechtaczki drugiej.
Za moją obopólną zgodą, kiedy śliskość w następstwie orgazmu stała się nie do zniesienia, puścili się nawzajem. Zmęczona Amanda usiadła, podczas gdy Suzette podniosła się z pozycji leżącej. „O Boże, to było takie dobre” – powiedziała zmęczona Suzette. Uśmiechnęła się do swojej przyjaciółki i zauważyła, że Amanda wciąż oblizuje usta. „Lotta cum, Suzette” – powiedziała w końcu Amanda.
"Pocałuj mnie?". Pocałowali się, po czym cicho chichotali. Ale Suzette była wyczerpana i po przyjeździe nie miała ochoty dłużej siedzieć i bawić się. Amanda spodziewała się tego, ale też nie mogła się tego doczekać. Suzette zniknęła pięć minut później, praktycznie biegnąc do samochodu, żeby nikt jej nie zobaczył, zostawiając Amandę na kanapie.
Leniwie bawiła się swoją bezwładną, mokrą łechtaczką. Młodość Amandy działała na jej korzyść i nie trzeba było długo czekać, by znów się wzniosła. „Chyba znowu jestem sama” – powiedziała cicho do siebie w mieszkaniu. "Co jeszcze nowego?" Zalogowała się do swoich ulubionych pokojów rozmów i kontynuowała wieczór..
Podekscytowana młoda kobieta, która jest taką niespodzianką.…
🕑 15 minuty Transwestyci Historie 👁 5,716Małżeństwo może być samotnym miejscem, dwoje ludzi żyjących razem, a jednocześnie tak odległych od siebie. Nigdy tak nie było, ale myślę, że wiąże się to z procesem starzenia; kryzys…
kontyntynuj Transwestyci historia seksuZostałem przyłapany na przebraniu się za kobietę i użyłem go jak zabawki…
🕑 14 minuty Transwestyci Historie 👁 10,149Wiedziałem, że mam teraz czas; moja żona wyszła z przyjaciółmi i nie wróci wcześniej. Ponieważ była dopiero 6:30, wiedziałam, że mogę poświęcić czas na przygotowanie się do zabawy…
kontyntynuj Transwestyci historia seksuMoja fantazjowa noc bycia mężatką w łóżku z mężem spełnia się.…
🕑 29 minuty Transwestyci Historie 👁 10,899Jako tranny callboy / escort zawsze spełniałem fantazje wielu gejów i biseksualistów. Ale istniała moja fantazja, którą od jakiegoś czasu chciałem spełnić z przystojną biseksualną…
kontyntynuj Transwestyci historia seksu