Robi Ten Pierwszy Krok. Część.

★★★★★ (< 5)

Lance ubiera się całkowicie.…

🕑 8 minuty minuty Transwestyci Historie

To był długi tydzień dla Lance'a. Nie sądził, że weekend kiedykolwiek nadejdzie. To była jego wakacyjna praca, która zajmowała jego umysł podczas pozornie niekończących się dni. Pracował dla małej firmy w dziale spedycji. Praca nie była zbyt efektowna, ale dobrze płatna i utrzymywała go w czystości.

Nawet gdy pracowaliśmy, myślał o tym, co przyniesie sobota, kiedy odwiedzi dom Cassandry. Noszenie jedwabistej bielizny, którą dostarczyła mu Cassandra, pomagało mu przetrwać długie wieczory. Uważał się za szczęściarza, że ​​znalazł kogoś, kto nie oceniał jego chęci noszenia kobiecej bielizny. Uważał się też za szczęściarza, że ​​był szczupły i nie wyglądał jak ci owłosieni faceci na siłowni.

Kiedy znalazł się w swoim pokoju i zamknął drzwi, włożył te zakazane szaty. Gdy tylko ich maślana miękkość dotknęła jego skóry, jego kutas stanął na baczność. Kiedy szarpał swojego twardego jak skała nastoletniego kutasa, przypomniał sobie wydarzenia z ostatniego weekendu. Cassandra ubrała go w oszałamiający biały koronkowy stanik, pas i majtki.

Dodano również białe nylony i szpilki wraz z peruką. Przypomniał sobie, jak był przywiązany do łóżka, a ona szeptała mu do ucha. Powiedziała mu, żeby zniknął z chłopca, którym był, i stał się dziewczyną, którą chciał być, i to zadziałało. Ponownie przeżył uczucie Cassandry opuszczającej swoją gorącą cipkę na jego twardego jak skała kutasa. Po raz kolejny usłyszał jej instrukcje, by wyobraził sobie, że jest dokładnie odwrotnie.

Więc w jego oczach był dziewiczą nastolatką, której odebrano wisienkę pomimo jej protestów. Lance przypomniał sobie ogromny orgazm, który go ogarnął i jak jęknął kobiecym głosem, kiedy ten nadszedł. Wracając do teraźniejszości, stracił ładunek w swoich maleńkich jedwabistych majtkach. Gdy tak leżał, czując, jak jego sperma zaczyna stygnąć, pomyślał o zaproszeniu do jej domu. Mógł spędzić z nią przebrany cały dzień.

Wreszcie nadeszła sobota. Lance wziął prysznic, a następnie założył pas do pończoch, rajstopy i majtki pod dżinsami. Tego ranka czuł się śmiały i założył stanik z piankowymi wkładkami pod koszulką i przykrył go wiatrówką. Zostawił notatkę mówiącą, że pojechał konno i wyszedł za drzwi na długo przed tym, jak jego rodzice wstali. Niecałe dwadzieścia minut później wjechał na podjazd przed skromnym ranczom.

Znak na bocznych drzwiach kazał mu zaparkować na patio i zapukać do przesuwanych szklanych drzwi. Minutę później został przyjęty i znalazł się w objęciach Cassandry. Stali tam najdłużej, zamknięci w uścisku kochanków, dzieląc długi namiętny pocałunek. - Tak bardzo za tobą tęskniłam - powiedziała cicho.

– Ja też. Myślałem, że sobota nigdy nie nadejdzie – przyznał. „Dzisiaj nadrobię ten długi tydzień” – obiecała.

Cassandra cofnęła się o krok i rozwiązała pasek, a potem powoli rozpięła szatę. Pod spodem kryła się oszałamiająca kombinacja biustonosza, majtek i pasa do pończoch w kolorze fioletowym. Jej długie smukłe nogi były pokryte czarnymi nylonami, a na nogach miała wysokie obcasy. Następnie zaczęła powoli zdejmować odzież wierzchnią Lance'a, aż ukazała się jego jedwabista bielizna.

Uwielbiała widzieć go w tych ubraniach tak samo, jak on uwielbiał je nosić. Usiedli na kanapie, gdzie nalała mu herbaty. „Teraz, jeśli w dowolnym momencie dzisiaj poczujesz się niekomfortowo i będziesz chciał rzucić palenie, musisz mi powiedzieć” – powiedziała poważnym tonem. - Okej - odpowiedział Lance, nie do końca rozumiejąc.

„Mówię poważnie. Musisz mi powiedzieć, że masz dość w swoim najmocniejszym głosie. Czytałam o tym nie tak dawno temu, to się nazywa słowo bezpieczeństwa” – poinformowała go. Lance skinął głową, że rozumie.

Wtedy Cassandra wstała i skinęła na niego, aby wstał. Ramię w ramię szli korytarzem, a ona wskazała na zamknięte drzwi, kiedy się poruszali. „To jest mój pokój.

Tam się zgłosisz, kiedy się ubierzesz – poinformowała go. Cassandra zatrzymała się przy kolejnych zamkniętych drzwiach na końcu korytarza. „Tutaj się przygotujesz.

W środku znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, a twoja niespodzianka jest w szafie – powiedziała mu, po czym pocałowała go i odeszła. Lance otworzył drzwi i wszedł do jednego z najbardziej kobiecych pokoi, jakie kiedykolwiek widział. Był w komplecie z koronką Zasłony, kudłata wykładzina i satynowa narzuta na łóżku z baldachimem. Pod jedną ścianą znalazł toaletkę z peruką i czepkiem czekającymi na niego. Były też szminki, cienie do powiek i perfumy.

Nie marnował czasu na ich nałożenie. Kiedy skończył, udał się do szafy. Otworzył drzwi i na jego twarzy pojawił się wyraz całkowitego zaskoczenia i zadowolenia. Tam na wieszakach czekał na niego strój Francuskiej Pokojówki. Lance przesunął dłońmi po wiszącym mundurze i odkrył, że to z grubej satyny, jego fiut drgał, gdy przesuwał palcami po krótkiej spódniczce.

Na wieszaku za nią wisiała krótka biała halka i fartuszek. W plastikowej torbie na trzecim wieszaku leżała para szpilek z lakierowanej skóry, nylony z czarnymi szwami, bez palców sat w rękawiczkach i aksamitnym chokerze. Szybko zdjął nylony i powoli założył kabaretki, uwielbiał fakturę na swojej skórze. Potem włożył plisowaną halkę i podciągnął ją.

Robiąc to, starał się nie stracić ciężaru. Następnie Lance powoli wszedł w mundur i zaciągnął zamek błyskawiczny. Gorset był ciasny i obejmował go jak kochanek.

Bufiaste rękawy obszyto koronką, a elastyczne spodnie opinały jego ramiona. Krótka halka była pełna i wypchnęła krótką spódniczkę. Widział przebłyski swoich majtek i pończoch, gdy kręcił się przed lustrem. Następnie założył rękawiczki, założył naszyjnik na szyję i zawiązał fartuszek wokół talii. Lance następnie usiadł na łóżku i wsunął wysokie obcasy na swoje nylonowe stopy.

Zachwiał się trochę, gdy wstał, ale nie potknął się, gdy podszedł do lustra. Nie mógł uwierzyć, jak dobrze wyglądał. Doznania rajstop i halki na nogach przekraczały jego najśmielsze marzenia. Następnie skierował się korytarzem do pokoju Cassandry i zapukał do drzwi.

Kazano mu wejść, a Cassandra przywitała go w środku długim pocałunkiem. - Wyglądasz fantastycznie - powiedziała mu. „Czuję się fantastycznie” – odpowiedział.

Skierowała go na wyściełaną ławkę przed jej stolikiem do makijażu i kazała mu usiąść. Usiadła obok niego i ujęła jego dłoń w rękawiczce. „Chcesz opaskę na oczy, czy jesteś gotowy na następny krok?” zapytała.

„Jestem gotowy” – odpowiedział. „Dobrze, a teraz zamknij oczy. Nie jesteś Lance, jesteś służącą Laną. Jesteś młody i ładny i właśnie zostałeś wezwany do pokoju pracodawcy” – poinformowała go.

Cassandra przemówiła miękkim, hipnotyzującym głosem i powtórzyła to kilka razy. Powoli Lance zaczął znikać, gdy Lana przejęła kontrolę. Kiedy uznała, że ​​jest gotowy, kazała mu wyjść na zewnątrz i ponownie wejść. Cassandra zauważyła, że ​​nie chwiał się, kiedy szedł.

Będąc na korytarzu zapukał do drzwi i kazano mu wejść. Lance zauważył, że Cassandra miała na sobie męską marynarkę i jedwabne spodnie. Jej długie włosy były zaczesane do tyłu i związane w kucyk, wyglądała całkiem jak mężczyzna.

– Wezwałeś mnie, mistrzu? — spytała Lana. „Tak. Jest problem, którym musimy się zająć,” odpowiedziała Cassandra. „Co to za problem?”.

„Fakt, że znowu piłeś w pracy. Obiecałeś mi, że to się nigdy więcej nie powtórzy” – odpowiedziała Cassandra. – Nie mam wymówki – odparła Lana. - Będziesz musiała zostać ukarana - poinformowała ją Cassandra. – Jak uznasz za stosowne – odparła Lana.

Lanie kazano podejść do swojego Mistrza. Gdy tylko stanęła przed swoim krzesłem, Cassandra wyciągnęła rękę i chwyciła ją za nadgarstek. Po lekkim pociągnięciu Lana znalazła się twarzą w dół na kolanach Cassandry. Poczuła, jak jej krótka spódniczka i halka podwijają się i odsłaniają tyłek zakryty majtkami.

Lana poczuła, jak spódnica i halka przylegają płasko do jej dolnej części pleców. Sekundę później dłoń Cassandry dotknęła jej pośladków. - Niegrzeczna dziewczynka - powiedziała Cassandra, ponownie opuszczając rękę.

- Mistrzu, proszę. To boli - jęknęła Lana. „Dobrze. Może ta lekcja zapadnie w pamięć,” odpowiedziała Cassandra. Raz za razem Cassandra dotykała dłonią pokrytego jedwabiem pupą Lany.

Odbicie w lustrze pokazywało lanie słodkiej dziewczyny w mundurze francuskiej pokojówki. Cassandra robiła się gorętsza z każdym skomleniem, które wydostawało się z ust Lany. W końcu zatrzymała się i pozwoliła Lanie wstać. „Wyprostuj spódniczkę” – poleciła Cassandra. Lana szybko wygładziła spódnicę.

„Czy to wszystko, Mistrzu? zapytała Lana. „Trudno. Klapsy mnie podnieciły – odpowiedziała Cassandra. Lana została złapana za nadgarstek i pociągnięta w stronę łóżka.

Podobne historie

Dwie dziewczyny są lepsze niż jedna

★★★★★ (5+)

Moja dziewczyna umawia mnie z innymi mężczyznami, których dzielimy.…

🕑 54 minuty Transwestyci Historie 👁 5,632

Moja dziewczyna, Sherry, miała ładne, duże cycuszki C-cup i twarz jak młoda Marilyn Monroe. Nie trzeba dodawać, że wszędzie ją uderzyło wielu mężczyzn. Była także nypomanką, która…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Tak kapitanie

★★★★★ (< 5)

Załoga podchodzi trochę bliżej niż zwykle…

🕑 4 minuty Transwestyci Historie 👁 3,077

Minęło trochę czasu, odkąd Sarah miała kochanka. Miała ochotę wpaść w coś seksownego i sprawić, żeby mężczyzna ruszył. Była w kilku klubach, ale nie znalazła nikogo, kto mógłby…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Telling Mom I'm A Cross Dresser part 18: Missy's Halloween Party

★★★★★ (5+)

Część 18 dotyczy Halloween. Mam nadzieję, że wszystkim się spodoba, mimo że byłem trochę pochopny.…

🕑 21 minuty Transwestyci Historie 👁 25,555

Podobał mi się mój tydzień seksu z Thomasem i Lemarem, ale ostatecznie mnie to bolało i wykorzystywałem, ale nie narzekałem. Zbliżało się Halloween, mama i ja planowaliśmy udać się na…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat