historia, kiedy zastąpiłam koleżankę na weselu…
🕑 9 minuty minuty Transwestyci HistorieMój dom znajdował się nie więcej niż 250 metrów od przystanku, z którego wysiadłem; ale nagła i ciężka ulewa zaskoczyła mnie zupełnie nieprzygotowanym. Będąc jedną z tych nowych kolonii mieszkaniowych, nie było domów ani drzew, w których mógłbym się schronić. Kiedy dotarłem do naszego nowego domu, byłem przemoczony do skóry. Moja młodsza siostra Putti, która otworzyła drzwi, zaczęła się śmiać z mojej sytuacji.
Moja starsza siostra Manju, która wyszła chwilę później, usilnie starała się stłumić śmiech i zbeształa Puttiego za to, że nie przyniosła mi szybko ręcznika. Podczas gdy Putti wszedł chichocząc po ręcznik, Manju uśmiechnęła się do mnie i powiedziała: „Cześć Raj! Witamy w naszym nowym domu”. Manju i Putti byli wystrojeni i gotowi na ślub kuzyna. Miałem im towarzyszyć.
W tym sezonie weselnym moi rodzice i moja siostra bliźniaczka również byli poza miastem, aby wziąć udział w weselu. Właściwie miałam towarzyszyć rodzicom, ale zostałam zatrzymana w ostatniej chwili, żeby nadrobić zaległości w pracy nad projektem. Zaledwie miesiąc temu moi rodzice i trzy siostry przeprowadzili się do naszego nowo nabytego domu.
Chociaż byłem tam, aby pomóc im w zmianie, musiałem wrócić do mojego hostelu w drugiej części miasta, ponieważ zaczynały się moje egzaminy semestralne. Naprawdę nie mogłem pomóc im w ustawieniu domu. Teraz, mimo mglistej wizji, widziałam, że dom stał się naprawdę ładnie wyglądającym domem.
Właśnie wtedy wrócił Putti z ręcznikiem, a ja na palcach podeszłam do najbliższej łazienki. Po zdjęciu spodni, koszuli, kamizelki i slipów wytarłem się dokładnie. Krzyknąłem do Manju: „Hej Manju! Daj mi coś do ubrania. Ten ręcznik jest za mokry”. Manju odpowiedziała: „Przepraszam mój zwierzaku! Twoje resztki ubrań są na strychu, a my ich nie rozpakowaliśmy… Powiedz co! Po prostu załóż moją suchą podomkę, która wisi tam na haczyku.
Zobaczymy, co się da. zrobić po tym". Powiedziałem sobie „co do diabła”, przesuwając jasnopomarańczową podomkę przez głowę i pozwalając jej przesuwać się po moim suchym ciele.
Zapinając haczyki umieszczone pośrodku fantazyjnego przedniego jarzma, spojrzałem w lustro w łazience. To nie był pierwszy raz, kiedy nosiłam ubrania mojej starszej siostry. Będąc bardzo blisko siebie, ona również wiedziała o moich pragnieniach.
Ale moja bliźniaczka i młodsze siostry prawdopodobnie o tym nie wiedziały. Kiedy zobaczyłem swój wizerunek, poczułem, że zaczynam się borykać. Z ubrań trzymanych do prania podniosłam majtki siostry i też je założyłam. To było lepsze niż wyjście z rzucającym się w oczy namiotem na przodzie miękkiej, półprzezroczystej podomki.
Jeszcze raz zmierzwiłam włosy, aby upewnić się, że są suche i wyszły. Kiedy wszedłem do salonu, Putti położyła rękę na ustach, by stłumić chichot. Manju uśmiechnął się porozumiewawczo i powiedział do nas obu: „Wygląda na to, że Rajesh wszedł do łazienki, a Rathi wyszedł”. Rathi była moją siostrą bliźniaczką.
Chociaż nie byliśmy do końca podobni, dzieliliśmy podstawowe cechy rodzinne. "Słuchaj! Co mam teraz zrobić? Mogę spróbować z jednym z twoich dżinsów i T-shirtu." Powiedziałem do Manju. "Jak możesz nosić dżinsy na wesele… aw dżinsach i koszuli Manju będziesz wyglądać na pół chłopca, pół dziewczyny." Powiedział Putti. - Chyba że zdecydujesz się odejść w pełni jako dziewczyna… Możemy uchodzić za Rathi - mówiła Manju. Nagle moje dwie siostry spojrzały na siebie.
Na ich twarzach wypisane było psotę pogrubionymi literami. Odwrócili się do mnie i uśmiechnęli. "Więc Rathi, czy ubierzemy cię odpowiednio", poprosiła mnie Manju. Byłam podekscytowana myślą o przebraniu się, ale byłam zbyt przestraszona, by wyjść na publiczne przyjęcie. Ta jedna chwila wahania wystarczyła.
Putti chwyciła mnie za rękę i zaczęła ciągnąć do swojego pokoju. W ciągu następnych dziesięciu minut siedziałem przed dużą toaletką w fartuchu. Wewnątrz fartucha byłam już dopasowana w rozmiarze biustonosza. Moje piersi były z baloników wypełnionych miękką galaretką.
Ochraniacz do krykieta spłaszczył mi krocze, a wyściełane pianką majtki dawały większe tyłki. Manju pracował nad twarzą, podczas gdy Putti obcinał i polerował moje paznokcie. Uniosła moje brwi za pomocą szybkoschnącego żelu. Podkład, puder, b, tusz do rzęs, eyeliner i szminka następowały po sobie.
Następnie kazała mi założyć lnianą halkę, jedwabną bluzkę i narzuciła na mnie tradycyjną jedwabną sari. Putti udało się znaleźć perukę, którą kiedyś kupiła nasza mama, która straciła włosy z powodu lekarstwa. Potem oboje przystroili mnie w swoją najlepszą biżuterię i dopełnili mojego wyglądu, przymocowując do moich włosów świeże kwiaty jaśminu.
Wiedziałem, że dobrze wyglądam. Wstałem i chodziłem po pokoju. Obie moje siostry klaskały, gdy chodziłam. Potem chodziłem po całym domu w szpilkach. Manju nie mógł się powstrzymać od powiedzenia: „Jesteś za dobry”.
Właśnie wtedy zadzwonił telefon. Moja złośliwa młodsza siostra wybrała go, odezwała się przez chwilę i wręczyła mi mówiąc: „Rathi to jest dla ciebie”. Moje serce zaczęło bić dziko. To będzie trudne.
Po prostu poszedłem dalej i spróbowałem mojej najlepszej imitacji głosu i powiedziałem: "Ya! Rathi mówi". „Ok Rathi! Tu dr Suresh Shetty”. Na szczęście dla mnie był to tylko telefon z naszego gabinetu dentystycznego.
„Czy mógłbyś zmienić swoją wizytę na dzisiaj. Mogę dać ci czas na jutro”. Teraz byłam pewna: „Nie ma problemu doktorze! Jutro nie będzie to możliwe. Zadzwonię później i to naprawię.
Czy to w porządku?" "Hej Rathi! Słuchać! Oficjalna rozmowa się skończyła. Przepraszam, że musiałem odwołać dzisiejsze spotkanie. Zapomniałam o weselu, w którym muszę uczestniczyć. W każdym razie zadzwoń do mnie dziś wieczorem na nasz zwykły numer.
Z niecierpliwością czekam na Twój telefon”. Udało mi się tylko powiedzieć „Ok, pa”. Sprawdziłem w telefonie identyfikator połączenia przychodzącego.
To był numer dentysty. Więc mój bliźniak prowadził dentystę, a my nie wiedzieliśmy o tym jeszcze. Kiedy odwróciłem się po rozmowie, zdałem sobie sprawę, że w pokoju panowała oszołomiona cisza.
Putti podszedł i przytulił mnie. Wszelkie wątpliwości, jakie przyjaciele Rathi mogą mieć co do ciebie, znikną, gdy usłyszą, że mówisz jak ona. Jesteś dziś Rathi dla nas obu.
Chodź, chodźmy na wesele. Słońce już świeciło. Wystawiłam swoje oryginalne ubrania do wysuszenia i wyszliśmy z domu. Choć było jasne, że mogę udawać Rathi, moje siostry były o mnie opiekuńcze i próbowały Z czasem, gdy zauważyli, że dobrze sobie radzę i otrzymali wiele komplementów za mój wygląd, zrelaksowali się. Chwilę po obiedzie zaproponowałem Manju, żebyśmy wracali.
Kuzynka, która wychodziła za mąż, nic o tym nie słyszała. Ale i tak odsunąłem Manju i powiedziałem jej, że muszę wracać do hostelu, więc Zamierzałem natychmiast wrócić do domu. Powiedziała, że mogę iść dalej, sama i wybaczy mi, że nagle dostałam miesiączki! Oboje szczerze się roześmiałam i wymknęłam się z sali weselnej.
Dojechałem do drogi szukać taksówki, samochód zatrzymał się koło mnie, szyba po stronie pasażera była opuszczona i dr. Suresh Shetty uśmiechnął się do mnie. W ogóle nie miałem wyboru. Cicho otworzyłem drzwi i wsiadłem. "Co za cudowne szczęście!" - mówił Suresh, gdy samochód zjechał na główną drogę.
Nie byłam pewna, czy mam tyle szczęścia, co on. Widział we mnie swoją ukochaną. Czy mogę to zanieść z kimś, kto znał Rathi bardzo blisko. Posłałam mu mój najlepszy uśmiech i powiedziałam: „Nie wiem, czy masz szczęście, ale muszę szybko wracać do domu, bo myślę, że moi kumple zaraz zaczną”.
Facet skrzywił się na mnie w udawanym gniewie i powiedział: „Ok! chodźmy do domu”. Po wejściu do domu trochę czasu zajęło mi przebranie się i powrót do salonu, w którym siedział Suresh. Miałem nadzieję, że skrócę czas, który będę musiał dla niego spędzić. Zdjąłem sari i wszystkie ozdoby.
Przebrałam się w dżinsy Rathiego i bluzkę z kurtką. Nie wiedziałem, że kupił ją dla niej Suresh. "Hej, miło z twojej strony, że nosisz to, co dla ciebie kupiłam.
Świetnie wyglądasz". Był tak podekscytowany, że wstał i mnie przytulił. "Nie ma chusteczki, ok! Mój kumpel zaczął", ostrzegłem go.
Ale wciąż nie mogłem nie ulec, gdy mnie pocałował i sondował moje usta językiem. Cieszyłem się, że został przeze mnie podniecony. Czułam jego twardość na moim brzuchu. Kiedy się całowaliśmy, wziął moją rękę do swojej rozporka.
Było mi żal tego biedaka. Musiałem go zadowolić po tym, jak go podnieciłem. Rozpiąłem go, wyjąłem jego dziobaka. Gdy potwór wstał, uklęknąłem i zacząłem go lizać. Wkrótce był w moich ustach i wchodził i wychodził.
Gdy osiągnął szczyt, poczułam wilgoć między nogami i byłam pewna, że to nie moje okresy!..
Krótka, prawdziwa opowieść o zabawie, jaką przeżyłem, pilnując domu sąsiada…
🕑 5 minuty Transwestyci Historie 👁 21,765Moi sąsiedzi Tom i Paula wyjeżdżali na wakacje i poprosili mnie, żebym miała dla nich oko na dom. Chętnie się zgodziłem, bo chciałem zobaczyć, jak wygląda ich dom w środku, ale moja…
kontyntynuj Transwestyci historia seksuPonętny strój transwestyty prowadzi do nieoczekiwanych konsekwencji.…
🕑 29 minuty Transwestyci Historie 👁 5,434Jest bardzo szczególna zmysłowość w obrazie ładnej blondynki, która jest drobna i wystarczająco zgrabna, by móc świetnie wyglądać w obcisłej i skąpej sukience. Przyznaję, że posiadam…
kontyntynuj Transwestyci historia seksuSusan i ja często podróżowaliśmy na Karaiby na nasze wakacje. Uwielbialiśmy wyluzowaną atmosferę i całe słońce i wspaniałe plaże. Jednak w zeszłym roku przyjechaliśmy i okazało się,…
kontyntynuj Transwestyci historia seksu