Moja droga do przebierania się (część 2)

★★★★★ (< 5)

Bardziej dogłębna kontynuacja mojej oryginalnej historii o tym, jak zacząłem ubierać się krzyżowo.…

🕑 8 minuty minuty Transwestyci Historie

Przebierałam się odkąd byłam nastolatką, ale zdarzało się to tylko okazjonalnie. Zwykle była to tylko bielizna i zawsze była dla mnie i tylko do masturbacji. Około dziesięć lat temu zdecydowałam, że chcę pójść dalej i zacząć używać makijażu, protez piersi, peruk i tak dalej. Całkiem przypadkiem pewnego dnia zadzwoniłem do starego przyjaciela, żeby porozmawiać.

Dowiedziałem się, że podczas podróży wynajął swój dom. Osoba po drugiej stronie linii była kobietą, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zaczęliśmy rozmawiać i odkryłem, że był to kolejny stary przyjaciel, który przeszedł pełną zmianę płci. W ogóle nie miałem pojęcia, że ​​to zrobił, ponieważ trzymano to w tajemnicy. Zmieniła sobie imię, Sarah.

Zapytała mnie, czy teraz, gdy już wiem, nadal będę z nią rozmawiać. Odpowiedziałem, że tak, oczywiście, że tak i że nie mam z tym problemu. W tajemnicy miałem inny motyw. Pamiętam, że przez kilka następnych dni bez przerwy o tym myślałem. Moje sekretne, samotne życie było zabawne, ale wciąż frustrujące.

Oto ktoś, kto miał te same problemy i pragnienia. Największą obawą, jaką miałem wtedy, było to, że ktoś może się dowiedzieć, nie zgodzić się z tym i powiedzieć wszystkim. Poczułem wstyd z powodu sposobu, w jaki społeczeństwo postrzegało transwestytów i transwestytów. Było też wiele konsekwencji związanych z powszechną wiedzą, moją firmą, moimi dziećmi i brutalnymi bigotami itp. Gdyby tylko można było otwarcie mówić o takim stylu życia.

Nie chciałam zmiany płci, ale lubiłam się przebierać. Uświadomiłam sobie, że po raz pierwszy rozmawiałam z osobą transpłciową i desperacko chciałam wyjawić jej mój sekret oraz frustrację, której doświadczam. Wewnątrz czułam palące pragnienie, żeby komuś o tym powiedzieć.

Wydawało mi się, że to moja szansa, wiedząc, że ona zrozumie. Nerwowo podeszłam do tematu i zapytałam, czy zaczęła od cross-dressingu. Ona miała. Rozmowa trwała chwilę, a ja starałem się udawać, że jestem po prostu ciekawy. Sarah powiedziała mi, że jestem bardzo tolerancyjna i odświeżające było znalezienie kogoś, kto nie osądzał jej ani nie ganił za to, że jest tym, kim chciała być.

To był moment, w którym wiedziałem, że mogę jej powiedzieć, ale mimo to się opierałem. Najwyraźniej zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak, ale powstrzymała się od komentarza. W miarę upływu czasu doszedłem do wniosku, że musi być trudno przyznać się do bycia crossdresserem i komukolwiek o tym powiedzieć.

Sarah zapewniła mnie, że jeśli takie objawienie zostanie uznane, lepiej będzie porozmawiać z kimś, kto przeszedł przez te same doświadczenia. Huk! to była moja szansa. Przez kilka sekund milczałam, gdy mój umysł wpadł w panikę. Wszelkiego rodzaju emocje przenikały każdą komórkę mojej głowy: „powiedz jej, przyznaj się, przyznaj się, powiedz, że przebierasz się za mężczyznę i robisz to od lat i kochasz to, i staraj się nie wpadać w wzruszenie i nie płakać, ale zrób to, zrób to zrób to!”.

Cóż, zrobiłem to. „Sarah. Jestem crossdresserem. Robię to od lat i nikt o tym nie wie. To mój samotny sekret.

Czy możemy o tym porozmawiać?”. Sarah była cudowna i bardzo wyrozumiała. Powiedziała mi, że rzeczywiście coś podejrzewała, ponieważ rozmowa była bardzo odkrywcza. Wiedziała, jak trudno było wyjść i powiedzieć to.

„Bądź dumna, że ​​nie tylko się ubierasz, ale także że się przede mną do tego przyznałaś” – powiedziała Sarah ze wsparciem. „Wszystko w porządku, naprawdę tak jest. Nie jesteś sam. Jest wielu ludzi, którzy robią to samo.”. Powiedziała mi, że muszę wybrać dla siebie dziewczęce imię, bo tym się „my” zajmujemy.

Zacząłem się nad tym zastanawiać i zdecydowałem, że podoba mi się imię „Lucy Lou”. Rozmawialiśmy także o pewnych aspektach całej tej sprawy związanej z przebieraniem się. Jak i kiedy zacząłem, co nosiłem i czy było w tym kiedykolwiek coś seksualnego.

To było podnoszące na duchu i poczułam ogromną ulgę. Zdecydowaliśmy, że porozmawiamy za jakiś dzień, kiedy już pogodzę się z faktem, że nie jestem już sam. Odłożyłem telefon i siedziałem oszołomiony przez około pięć minut. Właściwie poczułam się naprawdę podekscytowana tym, że mój ubiór wszedł na wyższy poziom. Od razu poszłam do swojej sypialni, otworzyłam walizkę z ubraniami i zaczęłam się ubierać.

Jedyne, co wtedy miałam, to baskinka o mokrym wyglądzie, parę majtek i kabaretki, ale i tak czułam się orzeźwiająca. Sarah powiedziała mi, że istnieją strony internetowe dla crossdresserów i osób trans, więc powinnam odwiedzić jedną z nich i założyć konto. Pierwszą witryną, na którą poszedłem, była witryna o nazwie Zalogowałem się i rozpocząłem proces. Nie pozostałem na stronie zbyt długo, bo okazało się, że chodziło tylko o seks i masturbację, a to nie było to, czego wtedy potrzebowałem. Byłem zdeterminowany i zacząłem przeszukiwać sieć w poszukiwaniu czegoś poważniejszego i miejsca, w którym mógłbym porozmawiać o swoich problemach.

Znalazłem stronę o nazwie i zarejestrowałem się. Było znacznie lepiej i było to dla mnie objawienie, gdy uświadomiłam sobie, że nie cierpię sama i że są tysiące chłopaków/dziewczyn takich jak ja. Nie chodziło o seks czy randki, ale o miejsce, w którym istniały fora, na których toczyły się rozsądne, inteligentne dyskusje. To było naprawdę to, czego tak desperacko pragnąłem.

Bardzo mi to pomogło, ponieważ niemal natychmiast uporządkowałem kilka ważnych punktów. Najważniejszym punktem było coś, co nazywało się oczyszczeniem, czyli wyrzuceniem wszystkich ubrań i powiedzeniem sobie, że zrobiłem to źle i że nigdy nie wrócę. Ale po kilku miesiącach poczułam chęć i potrzebę ponownego ubrania się. Zacząłbym więc od nowa, czując się tak smutny, że straciłem tak wiele pięknych rzeczy.

Dowiedziałem się, że to także normalna rzecz u crossdresserów. Za każdym razem, gdy się oczyszczałem, żałowałem tego. Kilka bardzo miłych i wyrozumiałych dziewcząt pomogło mi sobie z tym poradzić i powiedziało, że jeśli takie jest moje nastawienie, to powinienem po prostu włożyć wszystko do pudełka i umieścić na strychu, w garażu lub gdzieś indziej. Kiedy ochota wróciła, mogłem po prostu kontynuować tam, gdzie skończyłem, bez konieczności wracania i kupowania mnóstwa nowych rzeczy. Uświadomiły mi również, że to część mnie, która nigdy nie odejdzie, więc powinnam to po prostu zaakceptować, objąć i przede wszystkim cieszyć się tym.

Poczułem się nieco wyzwolony. Dwa dni później zadzwoniłem do Sarah i opowiedziałem jej wszystko o moich ustaleniach. Była bardzo zachęcająca i rozmawialiśmy o tym, co jeszcze powinienem kupić.

Nie miałem zdjęcia na stronie, ale byłoby znacznie lepiej, gdybym je miał. Podróż rozpoczęła się z nową energią, a pragnienie, by wyglądać kobieco, było najważniejsze. Znalazłam w internecie miejsca, gdzie mogłabym kupić peruki i sukienki.

Znalazłam już miejsce, w którym można kupić bieliznę, ale potrzebowałam o wiele więcej, jeśli chciałam to zrobić właściwie. Buty były problemem, bo chciałam szpilki, ale żaden sklep nie miał ich w moim rozmiarze. Znalazłam miejsce w Hiszpanii, które miało wszelkiego rodzaju obcasy i buty damskie we wszystkich rozmiarach, nawet moje. Za każdym razem, gdy coś zamawiałem, byłem podekscytowany i nie mogłem się doczekać, aż przybędą.

To był ekscytujący czas. Znalazłam też miejsce, gdzie można kupić protezy piersi i zdecydowałam, że będą one dla mnie odpowiednie. Potem była cała kwestia makijażu.

Czego bym potrzebował? Podkład, beż, puder, cień do powiek, tusz do rzęs, kredka do oczu, szminka i perfumy (które byłyby tylko dla mnie, bo żadnego zdjęcia nie można było wyczuć). Potem musiałam kupić jakąś biżuterię. Kolczyki, naszyjniki, pierścionki i bransoletki. W miarę kontynuowania tego procesu zdałam sobie sprawę, że upodabnianie się do kobiety jest dość kosztowne.

Bardzo drogie. Setki euro, ale byłem zaangażowany i po prostu to zrobiłem. Drugim aspektem było to, że musiałam nauczyć się nakładać makijaż i im częściej to robiłam, tym było lepiej. Robiłem sobie zdjęcia i ćwiczyłem.

Pogodziłem się z faktem, że muszę się poprawić, ale znalazłem wygląd, który mi się podobał, i zamieściłem kilka zdjęć na mojej stronie profilowej, znalazłem zdjęcie twarzy w awatarze i nagle dotarło do mnie, że to zrobiłem. Było kilka bardzo miłych, pochlebnych komentarzy od innych osób, które sprawiły, że poczułam się dobrze. Mógłbym być cross-dresserem i pokazywać swoje zdjęcia, rozmawiać z dziewczynami o podobnych poglądach i po prostu cieszyć się całym tym doświadczeniem. To całe cudowne doświadczenie sprawiło, że moja samostymulacja stała się o wiele bardziej napełniająca.

Ubieranie się mnie podniecało, a widok siebie ubranej jak kobieta sprawił, że było lepiej, niż mogłem sobie wyobrazić. Świetnie się bawiłam i uwielbiam być Lucy Lou..

Podobne historie

Nie tym, czym myślisz, że jestem

★★★★(< 5)

Podekscytowana młoda kobieta, która jest taką niespodzianką.…

🕑 15 minuty Transwestyci Historie 👁 5,715

Małżeństwo może być samotnym miejscem, dwoje ludzi żyjących razem, a jednocześnie tak odległych od siebie. Nigdy tak nie było, ale myślę, że wiąże się to z procesem starzenia; kryzys…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Złapany, używany i kochający go!

★★★★★ (5+)

Zostałem przyłapany na przebraniu się za kobietę i użyłem go jak zabawki…

🕑 14 minuty Transwestyci Historie 👁 10,142

Wiedziałem, że mam teraz czas; moja żona wyszła z przyjaciółmi i nie wróci wcześniej. Ponieważ była dopiero 6:30, wiedziałam, że mogę poświęcić czas na przygotowanie się do zabawy…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Wedding Night: Part One

★★★★★ (< 5)

Moja fantazjowa noc bycia mężatką w łóżku z mężem spełnia się.…

🕑 29 minuty Transwestyci Historie 👁 10,888

Jako tranny callboy / escort zawsze spełniałem fantazje wielu gejów i biseksualistów. Ale istniała moja fantazja, którą od jakiegoś czasu chciałem spełnić z przystojną biseksualną…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat