Manekin krawcowy

★★★★(< 5)

Dziewczyny zawsze wiedzą najlepiej…

🕑 12 minuty minuty Transwestyci Historie

Teraz byłam szczęśliwa, że ​​Kasia i ja zamieszkaliśmy razem. Nie tylko oznaczało to, że nie musieliśmy już na zmianę chodzić do siebie, ale także, że miałam bliższy dostęp do zapasu jej zabrudzonych majtek. Kasia była uroczą Polką, 23 lata, z ciemnoniebieskimi oczami, włosami do ramion przyciętymi w uroczy bob i ciałem, za które można umrzeć. Postanowiliśmy spróbować żyć razem, aby zobaczyć, jak poradzimy sobie jako para, z zamiarem zawarcia małżeństwa w następnym roku, jeśli wszystko pójdzie dobrze. Do tej pory byłem zachwycony.

Po kilku miesiącach wspólnego życia, uprawiania szalonego seksu praktycznie każdego wieczoru przed snem i większości poranków przed przebudzeniem, nie mogłam sobie wyobrazić bardziej idyllicznej sytuacji. Czasami, kiedy czułem się napalony, gdy była na zakupach lub spotykała się z przyjaciółmi, wybierałem się do kosza na pranie i waliłem się, wąchając najbardziej lepką i śmierdzącą parę jej majtek, jaką mogłem znaleźć. Czasami nosiłem jedną parę, wąchając drugą, zawsze uważając, aby umieścić jej majtki z powrotem w koszu dokładnie tam, gdzie je znalazłem.

Mimo to bałem się, że zostanę złapany. Zaledwie kilka dni wcześniej Kasia zwróciła uwagę, że nie może znaleźć jednej ze swoich ulubionych par „majtek” – jak je nazywała, co sprawiło, że moje serce przyspieszyło przez kilka minut, aż przypomniała sobie, że są w praniu. Kasia dokuczała mi, mówiąc, że myślała, że ​​mogłam je pożyczyć. Starałem się nie błagać, kiedy dodała, że ​​„niektórzy mężczyźni czerpią przyjemność z noszenia majtek swojej dziewczyny”. Byłem młody i niewinny i nie zamierzałem jej powiedzieć, że zakradłem się do kosza na pranie za jej plecami.

Na pewno nie chciałem się obnażyć jako zboczeniec majtek. To nie był jedyny incydent, jakiego do tej pory doświadczyłem w związku z jej bielizną. Wcześniej w tym samym roku zasugerowała, żebym założyła jej spodnie od bikini, żeby popływać, gdy byliśmy na wakacjach. Byliśmy na jednodniowej wycieczce po Azji i zapomniałem zabrać ze sobą kufry. Kasia podeszła do tego bardzo rzeczowo, twierdząc, że i tak nie chce pływać i że nikogo to nie obchodzi.

Problem polegał na tym, że bardzo mi to zależało i nie chciałem przyznać, że pomysł mnie zbytnio podniecił, więc odrzuciłem jej ofertę. Innym razem, zanim zamieszkaliśmy razem, poprosiła mnie, żebym pomógł jej złożyć pranie, mówiąc, że mogę zająć się prostymi rzeczami, które zasadniczo polegały na złożeniu jej „ładnych majtek”. Bardzo się starała, aby pokazać mi dokładnie, jak prawidłowo wykonywać pracę, nalegając, abym nie spieszył się. Kiedy skompletowałem stos, powiedziała, że ​​jestem idealnym pomocnikiem i że każda dziewczyna byłaby zachwycona, gdyby jej majtki były tak delikatnie złożone.

Od tego czasu zawsze prosiła mnie o pomoc w dni prania i nieuchronnie prosiła mnie, abym zajął się złożeniem jej majtek przed asystowaniem przy innych przedmiotach. Uwielbiałem pomagać jej w tym zadaniu, ponieważ sprawiło, że poczułem się jeszcze bliżej niej w pozornie niewinny sposób. - Tego popołudnia Kasia naprawiała ubrania. Od matki nauczyła się, jak być oszczędnym, zawsze wolała cerować i szyć, niż rzucać czymkolwiek, dopóki się nie zużyje. To było całkiem słodkie, chociaż mogliśmy sobie pozwolić na wymianę większości części garderoby, a zwłaszcza moich trzech skarpetek, które właśnie ukończyła.

Odłożyła je na bok, podeszła do szafy i wróciła z białą letnią sukienką z czystej bawełny z bufiastymi rękawami. Uwielbiałem widzieć ją ubraną w tę sukienkę, ponieważ była całkiem przezroczysta i pomimo tego, że kilka razy powtarzałem jej, że to absolutnie nie było, podobało mi się oglądanie jej ślicznego małego tyłka kołyszącego się, gdy szła, a jej majtki były wyraźnie widoczne przez skąpy materiał . Moim ulubionym wspomnieniem było to, jak stała na balkonie naszego hotelu w Azji, gdy słońce zachodziło nad horyzontem. Z krzesła za nią, na którym siedziałem, mogłem zobaczyć zarys jej nóg, a nawet krzywiznę jej cipki przez materiał, gdy pochyliła się nad balustradą, aby obserwować ludzi bawiących się w basenie poniżej. Zastanawiałam się, co jest nie tak z sukienką, kiedy Kasia powiedziała mi, że musi naprawić rąbek.

Szwy zostały zerwane, a materiał zwisał nierówno. Przez kilka minut majstrowała przy sukience, po czym stwierdziła, że ​​nie da się prawidłowo uszyć spódnicy na całym obwodzie bez wcześniejszego zaznaczenia. Zasugerowałem, żeby położyła go płasko na ziemi, ale powiedziała mi, że mój pomysł nie zadziała, ponieważ nie będzie to idealne koło i nie pozostanie płasko. Podobno tył sukienki miał być nieco dłuższy niż przód, a jedynym sposobem na prawidłowe wykonanie pracy było oznaczenie jej na modelce. Powiedziałem jej, że mogę go dla niej oznaczyć, jeśli będzie go nosić, i powiedziałem mi, co mam robić.

„Powiem ci co” – powiedziała Kasia – „Dlaczego tego nie założysz? W ten sposób mogę to oznaczyć i nie muszę ci dawać instrukcji. Poza tym, jeśli nigdy nie robiłaś zanim prawdopodobnie się pomylisz”. Karmiłam jaskrawoczerwoną, niepewna, czy żartowała, czy poważnie prosiła mnie, żebym została jej manekinem. Siostry przebrały mnie dla zabawy, gdy byłam bardzo mała, a później sama potajemnie przymierzałam ich ubrania, ale te czasy już dawno minęły. Chociaż pamiętałem te przeszłe doświadczenia jako bardzo przyjemne, pogodziłem się z faktem, że jestem facetem i że faceci nie powinni ubierać się jak dziewczyny.

Przynajmniej tak powiedziała mi moja mama, kiedy przyłapała mnie w wieku czternastu lat całkowicie ubraną w ciuchy mojej najstarszej siostry. Od tego czasu zarezerwowałam ubieranie się tylko do noszenia majtek i tylko do masturbacji. "Jesteś bing!" powiedziała Kasia uśmiechając się do mnie. Próbowałam ukryć swoje zakłopotanie, mówiąc, że jestem bzdura, bo to był głupi pomysł. Prawda była oczywiście taka, że ​​pomysł założenia sukienki Kasi mnie podniecił i przypomniały mi się tamte czasy; kręcąc się przed lustrem w ślicznych sukienkach moich sióstr, wyobrażając sobie, że naprawdę jestem dziewczyną.

Co więcej, przypomniało mi się wstyd i zakłopotanie, że mnie złapano i powiedziano mi, że zrobiłem coś bardzo złego. Pomysł założenia sukienki, nawet za zgodą Kasi, wywołał w mojej głowie konflikt. – To wcale nie jest głupi pomysł – powiedziała Kasia. – Poza tym chcę założyć tę sukienkę dziś wieczorem na grilla. Chodź, to zajmie tylko kilka minut.

Wymamrotałem „OK”, zdjąłem koszulę, pozwoliłem jej wsunąć sukienkę przez głowę i wepchnąłem ramiona przez rękawy. Kasia poprawiła sukienkę, szarpiąc kołnierzyk i rękawy, talię i wreszcie rąbek spódnicy. „Będziesz musiała zdjąć dżinsy” – oświadczyła Kasia po tym, jak skończyła układać różne części materiału sukienki – „Są zbyt obszerne, żeby spódnica płynęła naturalnie i nie będę mogła ich odpowiednio oznaczyć ”. Rzuciłem jej błagalne spojrzenie, żeby wiedziała, że ​​czuję się nieswojo, ale nie wydawało się to rejestrować.

Zamiast tego odpowiedziała, że ​​robię zbyt wiele zamieszania z powodu czegoś prostego, dodając, że powinnam zdjąć również bokserki, ponieważ będą one również kolidować z lekkim, bawełnianym materiałem sukienki. Nie chciałem się kłócić, bo miała absolutną rację, bo była to prosta operacja, ale bałem się, że powrócą te same uczucia, które miałem wiele lat temu i że znów będę się wstydził i zawstydził. Nie chciałem, żeby Kasia dowiedziała się o mojej przeszłości crossdressingowej, a już na pewno nie chciałem potencjalnie złamać naszej przyszłości. Liczyłem na najlepsze, szybko zdejmując dżinsy i bokserki i czekając, aż Kasia oznaczy materiał kredą, którą właśnie wyjęła z zestawu do szycia. Kilka razy okrążyła mnie, delikatnie ciągnąc za materiał tu i tam, nucąc i szumiąc.

Mogłem powiedzieć, że nie była z czegoś całkiem zadowolona, ​​ale nie chciałem mówić, ponieważ zbyt skupiłem się na ignorowaniu faktu, że stoję tam w jednej z jej najładniejszych sukienek, a zwłaszcza tej, która już tak stworzyła. wiele erotycznych wspomnień w mojej głowie. – Myślę, że lepiej by to wyglądało z majtkami – oświadczyła w końcu, biegnąc w stronę pralni.

"Poczekaj chwilę." Moja głowa miała eksplodować. Nie wyjaśniła, dlaczego majtki były potrzebne i zniknęła, zanim mogłam cokolwiek powiedzieć lub zrobić. Zastanawiałem się, czy w jakiś sposób mnie testuje, czy wystawia mnie na jakiś żart.

Może miała podejrzenia co do mojego przebierania się, a może zamierzała mnie ukarać za masturbację w jej majtkach. Przejrzałem wszystkie scenariusze, próbując zastanowić się, czy popełniłem jakieś oczywiste błędy, ale nic nie mogłem znaleźć. Bałem się, co może się stać dalej.

Chwilę później Kasia wróciła uśmiechnięta, para bawełnianych białych majtek z różowym pastelowym wykończeniem kręciła się na końcu palca wskazującego. „Nie martw się, są umyte” – powiedziała, wręczając mi je – „Chociaż kto wie, może wolałabyś te brudne”. Zrobiłem co w mojej mocy, by zignorować jej odniesienie do brudnych majtek i zapytałem, czy naprawdę chce, żebym je nosiła i dlaczego.

Powiedziała „Tak” i chciała sprawdzić, czy to prawda, że ​​naprawdę nie widać majtek przez materiał sukni. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że zaraz zostanę złapany, mając nadzieję, że była to jedyna rzecz, o której wiedziała lub o której kiedykolwiek się dowie. Wsunęłam się w majtki, naciągając miękki materiał na uda i aż do talii.

Pasują ciasno. To samo uczucie, które miałem jako dziecko, zaczęło mnie obejmować. To było ogólne, lekkie, brzęczące uczucie, któremu towarzyszyło uczucie ekstremalnego szczęścia, jakbym taki właśnie miał być.

Noszenie dziewczęcych ubrań wydawało się naturalne, a jednocześnie mój logiczny umysł podpowiadał mi, że coś jest nie tak. Po raz pierwszy spojrzałam na siebie w sukience Kasi i uświadomiłam sobie, że tęskniłam za tym uczuciem przez wiele lat. Chciałem zignorować logikę i pozwolić, by to wspaniałe uczucie bycia naprawdę żywym przejęło kontrolę, choćby na kilka chwil. Kasia siedziała na brzegu łóżka, obserwując mnie. Wydawało się, że zauważyła, że ​​coś mi się przydarzyło, czekając tam w ciszy, czekając, aż coś powiem.

Zaniemówiłem przez co najmniej minutę lub dwie. Stałem tam, oddychając głęboko i powoli, próbując myśleć o tym, co by się stało, gdybym jej powiedział, i jak mógłbym żyć tak długo, wypierając się moich podstawowych potrzeb. Zastanawiałem się, co może powiedzieć i czy nadal będzie chciała mnie poznać.

W końcu w głębi serca nadal byłam tą samą osobą. Nadal mógłbym być dobrym mężem i opiekunem i nadal pomagałbym jej w każdy możliwy sposób. Gdyby tylko mogła zrozumieć. Kasia w końcu przerwała ciszę mówiąc: „W tej sukience naprawdę dobrze wyglądasz”. Nie mogłem wymyślić nic znaczącego do powiedzenia w tym momencie, więc odpowiedziałem po prostu mówiąc: „Dziękuję”.

„Będziemy musieli kupić ci trochę własnych ubrań” – kontynuowała Kasia – „Możemy iść razem na zakupy, kiedy tylko będziesz gotowa”. Podszedłem do niej i mocno ją pocałowałem. Pocałowaliśmy się przez chwilę, a potem poprosiła mnie, żebym się odwrócił.

Wiedziałem, że gra toczy się w prześwitującej sukience, ale biorąc pod uwagę jej wielką życzliwość, byłam gotowa wynagrodzić jej to, jak tylko chciała. Kiedy się odwróciłem, dała mi potężny klepnięcie w pośladki, które przez kilka minut później szczypały mnie w pośladki. "To za bycie takim zboczeńcem!" Kasia się roześmiała. Odwróciłem się do niej, żartobliwie przycisnąłem jej ręce do łóżka i potoczyliśmy się w kłótni na żarty, która zakończyła się kolejną z naszych cudownych sesji miłosnych. Kiedy tak leżeliśmy odpoczywając, zapytałem Kasię, czy podejrzewała, że ​​lubię przebierać się za dziewczynę.

Powiedziała mi, że rzeczywiście były jakieś znaki; że wydawało mi się, że bardzo interesuję się kobietami i ich ubraniami; Byłem delikatniejszy i milszy niż większość mężczyzn, których spotkała; Miałam kilka kobiecych manier, w tym sposób, w jaki czesałam włosy; ale zwłaszcza, że ​​kładę się spać za każdym razem, gdy dokucza mi o dziewczęcych rzeczach. Kasia powiedziała mi też, że zawsze pociągali ją mężczyźni i intrygowała wizja związku lesbijskiego. W zamian opowiedziałem jej wszystko o mojej przeszłości crossdressingowej i o tym, jak moja matka kazała mi to ukrywać przez wiele lat, na co powiedziała, że ​​bardzo żałuję, że nie pomogła mi w dzieciństwie. Porozmawialiśmy sobie szczerze i nawet przyznałem się jej, że powąchałem jej zabrudzone majtki, na co szybko odpowiedziała: „Nie spodziewałabym się niczego mniejszego.”.

Podobne historie

Mój pierwszy raz w sukience

★★★★★ (10+)

Jak zostałem crossdresserem…

🕑 18 minuty Transwestyci Historie 👁 42,122

CZĘŚĆ 1 Kiedy byłam młodsza, spędzałam lato w domu mojej babci. Było to małe miasteczko, liczące około 15 000 mieszkańców. Mieszkała na cichej ulicy i było tam tylko kilkoro dzieci w…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Ubrane i używane

★★★★★ (< 5)

Młoda crossdresser znów zostaje wyruchana…

🕑 20 minuty Transwestyci Historie 👁 7,159

Unikałem Dana przez kilka następnych dni chory. Nie byłam jeszcze gotowa, żeby znowu iść do jego domu. Mój tyłek był tak obolały następnego dnia, że ​​musiałem trochę ulżyć.…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Co robisz gdy....

★★★★★ (5+)
🕑 5 minuty Transwestyci Historie 👁 5,443

Nadchodzi weekend, mama i tata wychodzą. Zakładam, że idą na jedno ze swoich swingersów i nie będą w domu aż do następnego ranka. Więc robię swoje normalne rzeczy, kiedy ich nie ma, bawię…

kontyntynuj Transwestyci historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat