Will obudził się wcześnie następnego ranka z wściekłością i myślami o zeszłej nocy przemykających mu przez głowę. Odwrócił się i spojrzał na Sarę. Była w głębokim, spokojnym śnie. Położyła się na plecach; jej długie, falujące, brunetki włosy opadają niedbale na poduszkę wokół jej delikatnej twarzy. Jedna duża pierś była odsłonięta spod kołdry.
Will myślał, że jest idealna. Will wyciągnął rękę do jej twarzy i pogłaskał jej kość policzkową. Pochylił się i lekko pocałował ją w czoło, przesuwając palcami po jej kręgosłupie.
Zaczęła się poruszać, mamrocząc bezsensowne pomruki, które pojawiają się, gdy budzi się z głębokiego snu. Will złożył kolejny pocałunek na jej policzku, jego ręka przesuwała się po łuku jej biodra i pełzała po jej gładkim udzie, by delikatnie pieścić wrażliwe miejsce z tyłu jej kolana. Sarah otworzyła ciemne oczy i spojrzała na niego. - Mmm… Dzień dobry - wydyszała i uniosła twarz do Willsa, całując go mocno w usta. Will otworzył usta i pozwolił, by jego język tańczył wokół jej ust.
Otworzyła usta, a jego język delikatnie zbadał jej usta, lekko liżąc czubek jej języka swoim. Sarah zahaczyła nogą o testament i przyciągnęła go bliżej siebie, jego stwardniały kutas ocierał się o jej brzuch. Odsunęła się od ich pocałunku.
– Cóż, dziś rano z pewnością jesteś chętny – powiedziała. Will uśmiechnął się i wziął w dłoń półtwardego kutasa Sary. – Wygląda na to, że przynajmniej w połowie jesteś chętny. Powiedział, ściskając jej kutasa żartobliwie: „Zawsze jestem na ciebie gotowy, kochanie”.
Zaczęła ocierać się o jego dłoń. Will zrozumiał aluzję i zaczął masować dłonią główkę jej penisa. Sarah znów zaczęła go całować, z większą namiętnością i zaciekłością niż wcześniej, a Will poczuł, jak szybko twardnieje w jego uścisku.
Sarah wmanewrowała wolę na jego plecy i eleganckim ruchem długiej nogi usiadła na nim okrakiem. Delikatnie położyła swój ciężar na jego talii, jej mocne, umięśnione uda ściskając jego biodra. Jej ciemne włosy opadały kaskadą na plecy; jej idealne piersi unosiły się i opadały wraz z głębokim oddechem.
Były dość przeciętnej wielkości z liniami opalenizny bikini, które pozostawiły jej blade piersi, doskonale kontrastując z jej ciemną oliwkową opalenizną. Jej brzuch był płaski i jędrny, z małym klejnotem w pępku. Jej biodra wygięły się szeroko od talii i miała cienkie, opalone linie w miejscu jej stringów, co zwróciło uwagę na jej wyprofilowane, okrągłe policzki w kształcie bąbelków. Gdy rozkraczała wolę, jej kutas stał mocno i na baczność, wskazując na sufit z jądrami spoczywającymi na kości łonowej Willa.
Sarah napięła i rozluźniła swojego kutasa, powodując, że podskakiwał w górę iw dół, gdy Will chciwie chłeptał widok jej idealnego i cudownie erotycznego ciała. Położyła ręce na ramionach Willsa i pochyliła się, by go pocałować. Jej włosy opadły jej zza uszu, gdy jej twarz zbliżyła się do jego twarzy, jej usta były otwarte w niecierpliwym oczekiwaniu, gdy się pocałowali. Przycisnęła swoje piersi do niego, gdy zachłannie się całowali, jej sterczące i delikatne sutki wciskały się w jego klatkę piersiową.
Wypuściła każdy oddech jak jęczące westchnienie, wyraźnie zagubione w tej chwili. Sarah przycisnęła swoje ciało do jego, jej kutas ocierał się o jego brzuch. To uczucie doprowadziło ich oboje do szaleństwa. Will chętnie chwycił ją za plecy, wsunął dłonie po jej gładkiej skórze i chciwie chwycił ją za tyłek.
Pozwolił, by jeden palec zsunął się po jej tyłku, przesuwając się po jej ciasnej dziurce po pączku róży i przesunął dłonią w kierunku miejsca między jądrami a dziurką odbytu, które zaczął masować. Przesunął dwoma środkowymi palcami małe, mocne kółka po jej kroczu. Sarah wybuchła gęsią skórą i głęboki jęk wyrwał się z jej ust, gdy zaczęła mocniej ocierać się o Willa. Will czuł, że miejsce, które pociera, puchnie i twardnieje pod palcami. Przewrócił ich dwoje tak, że znalazł się na Sarah.
Leżał na niej, a ich twarde, nabrzmiałe kutasy ocierały się o siebie. Will przyłożył dwa pierwsze palce prawej dłoni do ust Sarah i obrysował kontur jej warg. Spojrzała na niego uwodzicielsko i otworzyła usta, lekko skubiąc palce Willa. „Wyliż je dobrze” – powiedział. – Zaraz wejdą ci w dupę.
Sarah roześmiała się i zaczęła ssać na serio palce. Kiedy to zrobiła, wzięła swoje piersi w dłoń i zaczęła je głaskać dużymi kręgami, robiąc trochę pokazu dla Willa, gdy nasmarowała jego palce. Will ukląkł obok Sarah i delikatnie rozsunął jej nogi, wystawiając jej tyłek na radości, jakie mogły przynieść jego palce.
Położył palce na napiętych mięśniach jej tyłka, dotykiem którego nigdy się nie zmęczył i zaczął lekko pocierać wokół jej dziurki. Sarah zamknęła oczy, delektując się doznaniami, próbując się zrelaksować. Gdy będzie powoli zwiększał ciśnienie, Sarah odetchnęła głęboko, a jego palce wsunęły się w nią rozkosznie. Gdy Will zaczął ją dotykać, pochylił się i powoli pocałowali. Po mniej więcej minucie przyzwyczajenia jej tyłka do swoich palców, zwinął je w górę iz powrotem.
Jego palce weszły w bezpośredni kontakt z jej już spuchniętą prostatą. Jej ciasny tyłek lekko spazmował. - Umph – jęknęła, gdy jej ciało drgnęło na chwilę. "To jest miejsce." – Wiem – powiedział. Zaczął mocniej wciskać w nią palce, powodując, że puchła jeszcze bardziej.
"Lubisz?" „Kurwa… tak…” jej oddech uwiązł jej w gardle i wypuściła go długim, głębokim jękiem rozkoszy. Spojrzała w dół na swojego kutasa, teraz bijącego w rytm jej rosnącego tętna, i zobaczyła kroplę pre-cum tworzącą się na czubku. Sarah położyła rękę za głową Willa i praktycznie wepchnęła jego język do ust.
Drugą ręką wzięła swojego kutasa w dłoń i zaczęła się głaskać. Nie mogła się szybko pogłaskać, ponieważ, jak to zwykle bywało w przypadku gry wstępnej Willa, już znalazła się na granicy strzelania wszędzie. Zamiast tego użyła dłoni, aby bardzo delikatnie pogłaskać długość jej trzonu, jej palce ledwo się dotykały i stwierdziła, że to wystarczająco dużo, aby być usatysfakcjonowaną, podczas gdy Will dokonywał cudów w jej tyłku, a ona ssała i lizała tańczący język Willa.
Will zaczął całować jej kark, wysyłając przez jej ciało dreszcze intensywnego erotyzmu. Jego usta przesuwały się w dół jej ciała do jej piersi i ujął jej sutek w usta. Ssał, skubał i lizał, a jej sutek rósł w jego ustach. Przyjemność, jaką odczuwała Sara, była niesamowita; jej głowa płynęła z nim.
Głęboka, bolesna intensywność narastała w jej dolnej części ciała, gdy Will umiejętnie ją dotykał. Jej jądra wydawały się fizycznie boleć, desperacko próbując uwolnić swój ciężar na całym brzuchu. Odsunęła rękę od głowy Willa i wzięła jego kutasa w dłoń, powoli pocierając go, podczas gdy on siorbał jej sutek. Drugą ręką potarła główkę własnego kutasa, rozsmarowując swój budujący zapas spermy na kutasie i lekko pocierając wędzidełko palcem wskazującym. Sam ten akt prawie wystarczył, by doprowadzić ją do orgazmu.
Will delikatnie cofnął palce, przez co poczuła się pusta, i wyjął butelkę lubrykantu ze stolika nocnego. - Tak, kochanie - zagruchała Sarah, wiedząc, co miało nadejść. Wciąż trzymała swojego kutasa i lekko się pocierała, wyraźnie bardzo podniecona. Niezły widok jak na ósmą rano, pomyślał sobie.
Sarah uniosła nogi w górę iz powrotem nad głowę i pozwoliła woli wylać lubrykant na jej ciało. Najpierw wylał go na jej kutasa, a nagłe uczucie zimna sprawiło, że westchnęła, co zostało zastąpione słodkim ciepłem jego dłoni, która chwyciła ją i wcierał żel w jej pulsującego kutasa. Następnie wylał obficie na jej tyłek i z miłością potarł nią dziurę.
Jej spuchnięta prostata, teraz wyraźnie widoczna z zewnątrz, spędził dodatkowy czas wcierając płyn i masując jej krocze, co wywołało w jej ciele małe fale przyjemności. Nadmiar lubrykantu na dłoniach masował jej brzuch, piersi i uda, delektując się jej gładką oliwkową skórą i stonowanym brzuchem pod jego dłońmi. W końcu wylał lubrykant na własnego kutasa i ustawił się między nogami Sary.
Trzymał swojego kutasa w jednej ręce i oparł go o jej dziurkę. Uwielbiała ten początkowy etap seksu, tuż przed jego rozpoczęciem, i prawie drżała w oczekiwaniu. Objęła ramionami szyję Willa i przyciągnęła go do siebie. – Pieprz mnie, pieprz mnie teraz – szepnęła mu do ucha. Poczuła, jak naciska swój ciężar do przodu i nacisk na jej tyłek wzrósł.
Rozluźniła mięśnie iz szybkim, błogim trzaskiem, główka kutasa Willa znalazła się w niej. Wypuściła długie westchnienie i podciągnęła nogi jeszcze bardziej, otwierając się jeszcze bardziej. Uniosła głowę i pocałowała Willa, gdy powoli ją wypełniał. Każdy centymetr, który w nią włożył, zwiększał jej przyjemność, jej ciasny tyłek powoli rozciągał się, by go dostosować.
W końcu był całkowicie w niej. "Gotowy?" On zapytał. Czując, jak jej tyłek lekko drży wokół niego i twardy kutas pod jego brzuchem, już znał odpowiedź.
Powoli skinęła głową i owinęła wokół niego nogi, unosząc biodra na spotkanie jego. Powoli zaczął pchać swojego fiuta. Dotyk jego w niej był wspaniały. Za każdym razem, gdy jego kutas się wycofywał, jego główka ocierała się o jej stwardniałą prostatę, powodując jej skomlenie i jęki w rytm jego pchnięcia. Chwyciła go pazurami i owinęła wokół niego kostki, unosząc biodra za każdym razem, gdy pchnął, z twarzą ukrytą w jego ramieniu.
Jej kutas był jak żelazny pręt i gdy powoli spływał pre-spermą na jej brzuch, pomyślała, że jeśli i kiedy w końcu się pojawi, jej kutas może eksplodować, a nie tylko strzelać spermą. Nie było jeszcze potrzeby pocierania jej penisa, uczucie przesuwania się Willa w jej wnętrzu było prawie zbyt duże, by sobie z tym poradzić. "Jezus Chrystus!" zdołała jęknąć.
"Co mi robisz Will….kurwa….ah….ah…. Ungh!" Will zwiększał swoją prędkość, każde pchnięcie wysyłało przez Sarę wstrząs za wstrząsem intensywnej przyjemności. Przesunął rękę w dół jej ciała i chwycił jej kutasa, czując nagromadzenie pre-cum, które się rozwinęło. „Z pewnością jesteś dziś napalony”, powiedział, powoli szarpiąc jej kutasa i używając jej pre-cum jako lubrykantu. Sarah nie odpowiedziała, zamiast tego schowała język w jego ustach, chwyciła jego tyłek w dłonie i wepchnęła go głębiej i mocniej w siebie.
Czuła, że się zbliża, jądra zacisnęły się na jej ciele, a jej tyłek zaczął drżeć. – Kochanie – powiedziała. „Zmieńmy pozycje, chcę cię dobrze ujeżdżać i spuszczać się na ciebie”.
"To brzmi dla mnie dobrze." Will wycofał się i położył na łóżku, a Sara usiadła na nim okrakiem. Uniosła się na kolanach i jedną ręką wzięła kutasa Willsa, gdy ułożyła się nad nim. Tym razem wślizgnął się w nią stosunkowo łatwo, chociaż jej kutas i tyłek lekko drgnęły, gdy wszedł. Powoli opuściła się na niego, aż jej tyłek spoczął na nogach Willa.
Pochyliła się, żeby go pocałować. Potem zaczęła jeździć. Will myślał, że na tym świecie nie ma nic bardziej seksownego niż oglądanie, jak Sarah ujeżdża go w takim stanie. Była w tym ekspertem. Jej biodra kołysały się i wirowały, a całe ciało poruszało się płynnym, falującym ruchem, gdy biodra poruszały się w przód iw tył.
Jej piersi podskakiwały i podrygiwały, a włosy kleiły się pasmami do spoconej twarzy, która wyglądała zwierzęco w swej przyjemności i namiętności. Jej twardy kutas podskakiwał i podskakiwał, od czasu do czasu uderzając go o brzuch. A jej jęki, krzyki i krzyki dodawały wspaniałych dźwięków do przedstawienia.
Wyciągnął ręce i ścisnął jej piersi, poprawił sutki. Cieszył się, że ona była tak blisko dojścia do siebie, ponieważ nie sądził, by mógł wytrzymać tego rodzaju karę na długo, zanim się zastrzelił. Sarah wiedziała, że nie może dłużej się powstrzymywać, kogut Willsa był dla niej za duży.
Nawet mając nad sobą kontrolę, niewiele mogła zrobić, by powstrzymać burzę przyjemności, która narastała głęboko w jej pachwinie. Za każdym razem, gdy wysunęła biodra do przodu, ruch kutasa Willsa pchał ją coraz bliżej. „Kochanie, muszę dojść” – wydyszała.
"Ja też kochanie, idź po złoto!" Położyła się i położyła ręce na łóżku, po obu stronach nóg Willsa. Niewielka zmiana pozycji dała kutasowi Willsa bezpośredni dostęp do jej bardzo spuchniętej i wrażliwej prostaty. Unosiła się w górę iw dół na jego kutasie, cały czas jego kutas ocierał się bezpośrednio o jej miejsce. Wrażenia w jej tyłku zaczęły narastać, a jej kutas stał się twardszy. Jej tyłek zaczął zaciskać się wokół kutasa Willsa, mięśnie kurczyły się coraz mocniej i mocniej, a jądra przyciągnęły do jej ciała.
Głowa Sarah była z tyłu, więc patrzyła w sufit, a jej plecy były wygięte w łuk. Jej oddech był uwalniany krótkimi, ostrymi jękami. Jej tyłek nadal zaciskał się wokół Willa, a jej kutas czuł się, jakby robił się coraz twardszy, gdy jej orgazm nasilał się. "Mm…Mm…Mm…ah…ah" jęknęła, nie mogąc się powstrzymać.
Jej tyłek mocno się zacisnął, drżąc i wibrując, gdy jej orgazm zaczął osiągać szczyt. "Pieprz mnie…. Dojdę!" Skóra wokół jej szyi i górnej części klatki piersiowej zaczerwieniła się, a żyły na jej szyi nabrzmiały, gdy otworzyła usta w cichym krzyku ekstatycznej orgazmicznej przyjemności. Kołysała głową i wyginała plecy tak mocno, jak tylko mogła, aż w końcu uderzył jej orgazm.
"UUUUUNNNNNGGGHHHH!" ryknęła niskim, gardłowym głosem. Pierwszy strzał spermy wylądował na klatce piersiowej Willsa, gdy jej kutas zaczął się szarpać, drgać i tańczyć. Za każdym razem, gdy jej kutas szarpał się, wystrzeliwał z niego kolejny ogromny wytrysk spermy, a jej tyłek bezlitośnie zaciskał się na Willu, zanim się rozluźnił, a następnie ponownie zacisnął.
"PIERPIEĆ MNIE BĘDZIE!" krzyczała. Jej ciało zaczęło drgać w niekontrolowany sposób, gdy jej oddech powrócił do niej krótkimi, ostrymi, szybkimi łykami, gdy jej kutas zaczął zwalniać swój orgazmiczny, drgający taniec. Opadła na Willa, smarując spermą ich ciała i całując go głęboko.
Jej tyłek wciąż się zaciskał i rozluźniał, a jej ciało wciąż lekko drgało w jego ramionach. Zaczęła go powoli ujeżdżać, chcąc, żeby spuścił się głęboko w niej. Zaczął wpychać się w jej rytm, wiedząc, że sam jest na krawędzi. Ich tempo przyspieszyło, gdy Will zbliżył się do cummingu. Dotyk jej ciasnego tyłka, wciąż od czasu do czasu drgającego od fal wtórnych; jej ciepła sperma przesuwająca się między ich ciałami i jej miękkie, jęczące, drżące ciało trzymane w jego ramionach było dla niego za dużo.
Pociągnął ją mocno, gdy jego kutas zaczął wybuchać swoim ładunkiem głęboko w jej ciasnym, ciepłym tyłku..
Był piątek po pracy, kiedy usiadłem przy komputerze, żeby obejrzeć filmy porno i zapewnić sobie bardzo potrzebną ulgę, zwłaszcza po tygodniu, który miałem. Nie było nic takiego jak…
kontyntynuj Trans historia seksuBrian i Rachel spotykają starych przyjaciół i dobrze się bawią…
🕑 11 minuty Trans Historie 👁 3,455Minął tydzień od spotkania z Rachel. Był piątek rano, więc postanowiłem zadzwonić do Carlosa w zeszłym tygodniu. „Myślę, że powinienem go przeprosić” - nieśmiało zauważyła…
kontyntynuj Trans historia seksuTransseksualna nastolatka ucieka z domu.…
🕑 7 minuty Trans Historie 👁 3,720Przychodzi moment w twoim życiu, kiedy podejmujesz decyzję, która wszystko zmienia. Mimo że byłem przerażony, miałem już dość udawania, że jestem kimś, kim nie byłem. Od lat…
kontyntynuj Trans historia seksu