Spotkanie ich meczu

★★★★★ (< 5)

Spotkanie online okazuje się niesamowite…

🕑 29 minuty minuty Trans Historie

Był zdenerwowany jak nigdy dotąd. Siedział przy barze cały czas patrząc na zegarek. – Czy była już 7:30? on myślał. Ostatnie dni były niesamowite.

Do tej pory rozmawiali każdej nocy. Zaczęło się od innej nazwy użytkownika na stronie internetowej. Robert od jakiegoś czasu był singlem. Próbował już barów, ale nigdy nie czuł się wystarczająco komfortowo, spotykając takich nowych ludzi. Późna nocna telewizja dała mu odpowiedź.

Reklamy na stronach internetowych były stałe po, podobnie jak infomercial. Każdy sprzedawał swój produkt. Na początku śmiał się z reklam.

Wiele bardzo pięknych i seksownych kobiet czeka tylko na Twój telefon. Tak, jasne. Bardziej jak grubi kierowcy ciężarówek w samej bieliźnie, z jedną ręką na klawiaturze, drugą z papierowymi ręcznikami. Mimo wszystko może być trochę zabawy.

I tak się zalogował. Stworzył profil, tylko podstawowe rzeczy. Niektóre pytania były zarówno szczegółowe, jak i jednoznaczne. Na szczęście udzielono odpowiedzi „Zapytaj mnie”.

Przeglądał profile przez godzinę lub dwie. Niektórzy, których znał, musieli być kierowcami ciężarówek. Kilka wydawało się autentycznych.

Tak nawet mówili. Niektóre zdjęcia były niesamowite. Podobnie jak prywatne galerie, na które się natknął.

Oglądał porno z większą dyskrecją. Wysłał pozdrowienia do kilku profili. Wydawali się rozsądniejsi. Było kilka odpowiedzi i rozpoczęło się kilka rozmów.

Na początku po prostu swobodnie, z podstawową pogawędką i poznaj swoje przekomarzanie się. Nie był wielkim fanem wysyłania SMS-ów jako sposobu na poznanie kogoś. Poznanie kogoś pochodziło z rozmowy z nim przez telefon lub osobiście. W końcu natknął się na uroczą kobietę o imieniu Sarah.

Miała ciemne, falujące włosy i słodką twarz. Wyglądała na Latynoskę z oliwkową skórą. Chociaż to było przez SMS, czuł, że ma dowcipne poczucie humoru.

Osoba, z którą można było się pośmiać, zawsze stanowiła bonus. Przez pierwsze kilka godzin wymieniali wiadomości i powoli poznawali się. Oboje byli samotni i nigdy się nie ożenili. Obaj sceptycznie nastawieni do stron internetowych, ale otwarci i oboje chcą kogoś poznać.

Robert czuł, że uśmiecha się, rozmawiając z Sarą. Witryna miała funkcję czatu wideo, więc po kilku godzinach wysyłania wiadomości zasugerował to. Sarah się zgodziła i musieli się zobaczyć.

Kamery nie były w pełni HD, ale Sarah była tak piękna, jak sugerowało jej zdjęcie profilowe. Robert uśmiechnął się jeszcze szerzej i zobaczył, jak Sarah odwzajemnia uśmiech. Jej uśmiech wydawał się otwarty i przyjazny. Nie była ubrana tak, jak sugerowały reklamy. Bez bielizny.

Tylko flanelowa piżama z włosami związanymi z tyłu. Sam nie miał na sobie formalnego stroju, więc czuli się swobodniej, czując się zrelaksowani. Gdy zrobiło się później, żałowali, że muszą powiedzieć dobranoc, ale obaj zdali sobie sprawę, że będą musieli. Zanim to zrobili, Robert poprosił ją o jej numer. Ponownie uśmiechnęła się do kamery, ponieważ właśnie miała mu go wpisać, kiedy poprosił.

Zapisał to i pomachał na dobranoc. Posłała mu buziaka, zanim się wyłączyła. Zastanawiał się, czy nie zaczekać do następnego dnia, ale i tak postanowił zadzwonić. Nerwowo wybrał numer. Chociaż ją widział, czat wideo nie pozwalał na rozmowę głosową.

Odebrała po pierwszym sygnale. - Witaj Robercie - powiedziała miękkim, słodkim głosem. – Nie byłem pewien, czy zadzwonisz, ale coś przeczuwałem. Robert słyszał dobroduszny śmiech w jej głosie.

„Cześć Sarah. Chciałem tylko usłyszeć twój głos, zanim powiemy sobie dobranoc”. Śmiała się do telefonu. "Myślałem o tym samym. Dobrze się z tobą rozmawiało," odpowiedziała, ziewając trochę.

Zachichotała. „Chociaż najlepiej się prześpię. Mam nadzieję, że jutro po pracy będę mogła z tobą porozmawiać. A raczej dzisiaj.

Robert spojrzał na zegarek i zobaczył, że miga mu trzecia nad ranem. Czas płynął tak szybko. „Przepraszam, że zatrzymywałem cię tak późno, tak szybko zleciało”. „Czuję to samo. Tak miło się z tobą rozmawiało.

Robert miał wrażenie, że obaj mogliby skończyć rozmowę, dopóki nie będą razem oglądać wschodu słońca. „Lepiej pójdę, zanim nadejdzie świt”. Zaśmiał się. „Zadzwonię do ciebie wieczorem.

Czy około 7:00 będzie w porządku?” „Byłoby wspaniale. Słodkich snów, Robercie. „Słodkich snów, Saro”. Rozłączyli się. Robert obudził się następnego ranka w dobrym nastroju.

Ostatnia noc była fajna. Zawsze uważał, że dobra rozmowa podnosi na duchu, a Sarah była wspaniała. miał o niej kilka gorących myśli przed pójściem spać. Nie mógł nie pogłaskać swojego kutasa.

Normalnie obejrzałby jakiś pornol, a nawet wykręcił telefon na sekslinię, żeby pomóc mu się wydostać, ale wyobraził sobie Sarah w jego umyśle i jego orgazm uderzył szybko i potężnie. Minęło kilka miesięcy od jego ostatniego związku. Seks stawał się dla niego wyblakłym wspomnieniem. Czas pokaże.

Sprawdził swój telefon, widząc czekającą na niego wiadomość tekstową. "Dzień dobry. Świetnie się bawiliśmy zeszłej nocy. Miłego dnia.

Porozmawiajmy dziś wieczorem. Robert uśmiechnął się ponownie. Zastanawiał się, czy wywarł na nią taki sam wpływ, jak ona na niego. To jednak prawie sprawiło, że spóźnił się do pracy. Dzień pracy Roberta wydawał się ciągnąć.

tak skoncentrowany na powrocie do domu o 19:00. Skończył pracę i wrócił do domu. Zjadł mały posiłek i zrobił kilka rzeczy w swoim mieszkaniu, żeby się czymś zająć. Był podekscytowany, ale niezbyt zdenerwowany.

19:00 przyszedł i dwie minuty po tym, jak wybrał numer Sarah. Odebrała po kilku sygnałach i znowu usłyszał jej słodki głos. Rozmawiali przez większą część wieczoru. Sarah przyznała, że ​​myślała o nim w pracy, podobnie jak on. Rozmawiali i trochę flirtowali.

Robert odkrył, że potrafi być bardzo subtelna w kwestii swojej seksualności. Zostawiając go podnieconego i zgadującego. To było dla niego kuszące.

Po kilkugodzinnej rozmowie zgodzili się pójść razem na drinka. Jutro był piątek i żadne z nich nie pracowało w weekendy, więc nie musieliby się spieszyć. Obaj podejrzewali, że nie będzie to szybki drink. Około północy powiedzieli sobie dobranoc. Obaj nie chcieli się rozłączyć, ale chcieli jutra.

Kochał jej głos. To było bardzo gładkie. Słyszał w jej głosie podekscytowanie i radość. To było odurzające. Po rozłączeniu był tak napalony, że prawie pękł.

Pogłaskał swojego penisa, doprowadzając go do kolejnego twardego, szybkiego orgazmu. Kiedy skończył, jego kutas nadal był twardy i wymagał uwagi. Słyszał jej głos w swojej głowie. Miękkość i zmysłowość doprowadzają go do szaleństwa. Poszedł do swoich szuflad obok łóżka, gdzie trzymał swoje porno.

Wyjął z niej sześciocalowy wibrator i trochę lubrykantu, którego używał, gdy był wyjątkowo napalony. Nałożył trochę lubrykantu na wibrator i powoli wepchnął go w swój tyłek. Kiedy wszedł do końca, przestawił go na ustawienie pulsacyjne. Czując, jak brzęczy w jego tyłku, wysyłając dreszcze przez jego ciało.

Zaczął wsuwać i wyjmować go z tyłka, ponownie gładząc swojego penisa. Zamknął oczy, wyobrażając sobie Sarę. Jej długi falisty i promienny uśmiech. Dokuczała mu trochę przed kamerą. Nic zbyt jawnego, tylko odrobina skóry tu i tam.

Piżama, którą miała na sobie, miała na tyle krągłości, że mógł sobie wyobrazić jej pełne i jędrne piersi. Zaczął szybciej gładzić swojego penisa, pompując wibrator do iz tyłka. Uczucie było tak dobre, że nie mógł się powstrzymać.

Doszedł mocniej niż wcześniej, jego sperma wystrzeliła na klatkę piersiową, podczas gdy wibrator nadal pulsował w jego tyłku. Leżał na swoim łóżku, wyczerpany. Po kilku minutach umył się i położył do łóżka. Zadowolony i senny, wiedząc, że jutro spotka Sarę. Obudził się następnego ranka, wciąż śpiący, ale chętny do ruchu.

Był zadowolony zeszłej nocy, ale jego kutas był już twardy, gdy wszedł pod prysznic. Rozważał ponowne pogłaskanie się, ale zdecydował, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, może potrzebować energii tej nocy. Wyszedł spod prysznica i zaczął szykować się do pracy.

Zauważył wiadomość na swoim telefonie. To była Sara. „Do zobaczenia wieczorem” – czytamy. Odtworzył załączony film.

Posyłała mu buziaka. Jej pełne usta, takie urocze, z nutą niegrzeczności. Robert ledwo mógł się powstrzymać.

Był taki napalony. Wizja tych miękkich, pełnych ust. Całowanie ich lub przebywanie w pobliżu jego penisa zalało mu głowę.

Wziął kilka głębokich wdechów i przygotował się do pracy. Jak zamierza się dziś skoncentrować, nie wiedział, ale wytrwa. „Do wieczora” – pomyślał. Teraz siedział przy barze i czekał.

Ledwo zarejestrował pracę. Kilku jego przyjaciół pytało go, czy wszystko w porządku. Powiedział, że wszystko w porządku, po prostu coś mu chodzi po głowie.

Nadszedł czas zakończenia. Prawie wybiegł za drzwi, wsiadł do samochodu i pojechał do domu. Wziął prysznic, umył się, ubrał i wybiegł za drzwi.

Był trochę za wcześnie, więc zamówił piwo, żeby się uspokoić, zanim tu dotrze. To była mała kawiarnia, którą zauważył kilka razy. Był w połowie pełny, więc miał kilka stołków przy barze dla siebie. Było to zwyczajne miejsce, z grającą muzyką i cichym szmerem rozmów innych klientów.

Sączył piwo, starając się po raz setny nie patrzeć na zegarek. Dokładnie o 7:30 spojrzał na drzwi i zobaczył, jak wchodzi. Była ubrana w jasną bluzkę i dżinsy oraz półbuty na obcasie. Jej ciemne włosy były rozpuszczone, tuż za ramiona.

Dżinsy nie były pomalowane, ale idealnie podkreślały wąską talię i zwarty, ale krągły tyłek. Zauważyła go przy barze. Uśmiechnięta podeszła do niego. Chodziła seksualnie, lekko kołysząc biodrami, wyrafinowana i seksowna. Dotarła do niego, wciąż się uśmiechając.

Robert prawie musiał się otrząsnąć, sądząc, że to sen. Pochyliła się i pocałowała go w policzek, cześć. Tak ładnie pachniała.

Wystarczy odrobina perfum zmieszanych z naturalnym zapachem. Skinął na nią, by usiadła, a ona wspięła się na stołek po jego lewej stronie. Krzyżując nogi w kostkach.

Była wyższa niż myślał, około 5'9". Każdy cal był niesamowity. Położyła dłoń na jego ramieniu. „Miło cię poznać. Byłam dziś zdenerwowana – powiedziała miękkim głosem, naśladując jego myśli.

Odwzajemnił uśmiech. – Myślałam o tym samym. Wydawało się, że dzisiejszy dzień się dłuży”.

Roześmiali się lekko. „Chcesz drinka? — zapytał Robert. – Poproszę czerwone wino.

Zamówił i wkrótce wypili swoje drinki i kontynuowali swobodną rozmowę. Śmiali się i trochę flirtowali. Od czasu do czasu ręka Sary opadała na nogę Roberta i dotykała jej lekko. W miarę jak noc mijała i rozmawiali więcej, jej ręka zdawała się przesuwać wyżej.

Miało to oczywisty wpływ na Roberta. Kilka razy dotknął jej ramienia, tylko po to, by poczuć jej skórę. Jej głos nadal go hipnotyzował i zauważył, że jej oddech się zmienia, kiedy jej dotyka. Jej dłoń na jego nodze zmieniła go z podniecenia w twardego jak skała. Ponieważ był podniecony, dziś wieczorem założył bokserki, żeby dać mu więcej miejsca.

Teraz był twardy, sięgał do połowy uda. Następnym razem, gdy dotknęła jego nogi, jej dłoń po prostu musnęła główkę jego teraz pulsującego penisa opuszkami palców. Z początku wydawała się zaskoczona, gdy zdała sobie sprawę z tego, co znalazła, i cicho westchnęła. Jej ręka znieruchomiała na chwilę, gdy oboje przestali rozmawiać. To miejsce, w którym oboje nie byli pewni, co będzie dalej.

Sarah posłała mu uśmiech, który był czystą niegrzecznością. Z lekkim b przesunęła palcami po główce jego penisa. Przesuwając koniuszkami palców od jego głowy wzdłuż jego trzonu.

Robert zadrżał pod jej dotykiem. Mając nadzieję, że nie dojdzie do niego sam jej dotyk. Pochyliła się w jego stronę i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek. Nie trwało to długo, gdy obaj otworzyli usta.

Jej pocałunek był delikatny, ale głodny. Gdy ich usta się otworzyły, posmakował jej ust i poczuł, jak jej język dotyka jego. Położył dłoń na jej krzyżu. Miał ochotę ściągnąć ją ze stołka na siebie. Oderwali się od pocałunku.

Oboje trochę bez tchu. Jej palce nigdy nie opuściły jego penisa. Czuł się bliski eksplozji pożądania. Czując pulsowanie jego penisa, wiedział, że ona też to czuje.

Spojrzała mu w oczy, jej własne tliły się tym samym pożądaniem, które on czuł. „Jak daleko jest twoje miejsce?” powiedziała bez tchu. — Pięć minut — powiedział, kiedy mógł już mówić. Całe jego ciało pękało z pożądania tej kobiety.

Chodzenie z jego kutasem tak mocno będzie niewygodne. „Chodźmy,” szepnęła mu do ucha, ponownie pocierając jego penisa, zanim wstała ze stołka. Robert zapłacił czek i poszedł za Sarą na parking.

Patrzył, jak jej biodra i tyłek tym razem poruszają się bardziej. Miał ochotę zedrzeć z niej ubranie i zabrać ją na maskę samochodu. Kiedy dotarli do jej samochodu, odwróciła się i objęła go ramionami za głowę.

Owinął się wokół jej talii, przyciągając ją do swojego ciała. Usta złączyły się w głębokim pocałunku, gdy ich ciała zostały zmiażdżone. Poczuł jej piersi na swojej klatce piersiowej, duże i jędrne. Całowali się głęboko i głodni, ich usta i języki poruszały się i smakowały nawzajem. Znów się załamali, zdyszani i głodni.

Sarah wsiadła do samochodu, Robert przebiegł na drugą stronę i wsiadł. Wskazał jej drogę do swojego mieszkania i wyjechali z parkingu. Sarah była albo agresywnym kierowcą, albo śpieszyła się tak samo jak on.

Dotarli do jego mieszkania w mgnieniu oka i skierowali się do jego drzwi wejściowych. Robert grzebał przy kluczach, nie mogąc się skupić. Zachichotała trochę. Dotarli do środka, zanim wpadli w mocny pocałunek i miażdżący uścisk.

Robert czuł jej siłę, gdy przycisnęła jego twarz do swojej. Podniósł ją, jej nogi owinęły się wokół jego talii i zaniósł do sypialni, nie przerywając pocałunku. Upadli na łóżko, nogi Sarah owinęły się wokół jego talii, wciąż splecione w pocałunku. Chciał się od niej odsunąć, ale przewrócił się na plecy, a ona siedziała na nim okrakiem.

Robert kochał agresywne kobiety. Ulegli partnerzy to nie jego bajka. Tak trudno było znaleźć kobietę o dzikiej, otwartej seksualności, ale była tego warta. Pocałowała go w szyję. Rozpinając jego koszulę, pocałunkami schodziła w dół jego ciała, ssąc oba sutki.

Jej ręka znalazła jego pasek, rozpięła go i rozpięła spodnie. Jego pulsujący kutas uwolnił się, gdy tam zeszła. Najpierw wzięła go do ręki, wykonując kilka ruchów. Patrząc na jego ciało, na jej twarzy malowało się czyste pożądanie, gdy go głaskała.

To było szalone. Opuściła usta na jego penisa, prawie biorąc go całego przy pierwszej próbie. Robert miał w swoim życiu wiele powolnych, zmysłowych lodzików. To nie było do nich podobne. Pożerała jego kutasa szybkimi, długimi ssaniami, biorąc więcej do ust, gdy poruszała głową w górę iw dół jego penisa.

Słyszał jej jęki, kiedy ssała. Sam jęczał, to uczucie było tak dobre. Położył dłoń z tyłu jej głowy, przesuwając jej włosy na bok, by zobaczyć, jak jej usta na nim pracują. Spojrzała w górę między ssaniem z tym samym pożądaniem w oczach. Jej język i ciepłe usta niosły go.

Nie mógł tego dłużej wytrzymać. Wyczuła to i przyspieszyła kroku. - Idę - jęknął, wchodząc w jej usta, mocno.

Chwycił tył jej głowy, zryw za zrywem wytrysnął z jej ust. Przełykała łykami; niektóre wyszły spomiędzy jej ust, gdy wydoiła ostatnią kroplę z jego penisa. Podniosła się z jego penisa, jego sperma na jej ustach. Oblizała wargi palcem, wkładając go do ust i połykając ostatnią kroplę. Choć całkowicie rozbity, ten widok sprawił, że jego kutas wrócił do życia.

Powoli rozpięła koszulę i zdjęła stanik. Jej pełne piersi opadły. Różowe sutki wyprostowane i idealne. Zrobiła sobie drogę z powrotem w górę jego ciała. Całuję go ponownie głęboko i mocno.

Posmakował własnego spermy w jej ustach. Wielu nie mogło sobie z tym poradzić. Robert uważał to za bardzo erotyczne. Odwzajemnił pocałunek, badając językiem jej usta.

Przesunęła się z powrotem w dół jego ciała, ściągając mu buty i spodnie, aż leżał na łóżku tylko w rozpiętej koszuli. Wstała, wciąż w dżinsach, topless. Taka erotyczna wizja. - Jest coś, co musisz o mnie wiedzieć, Robercie.

Nie byłam pewna, jak to zrobić. Więc pokażę ci, zanim przejdziemy dalej - powiedziała nieco nieśmiało. Sięgnęła w dół i rozpięła dżinsy, odsłaniając komplet czarnej koronkowej bielizny. Wewnątrz znajdowało się duże wybrzuszenie, z którego wystawała głowa.

Opuściła dżinsy, a następnie majtki, odsłaniając twardego kutasa, który dorównywał rozmiarem jego własnemu. Robert przeniósł wzrok z jej penisa na jej twarz, która wydawała się teraz zdenerwowana, nie wiedząc, jaka będzie jego reakcja. Robert przesunął się na brzeg łóżka schodząc na podłogę na kolanach.

Wziął jej miękkiego penisa w swoją dłoń, głaszcząc go tak, jak ona jego. Patrzył jej w oczy, gdy ją głaskał. Ich oczy się spotkały, a on pokazał jej pożądanie w oczach, kiedy wziął ją do ust. Nie był tak utalentowany jak ona, ale chciał zadowolić tę kobietę.

Oblizał językiem jej sztywniejącą głowę, zanim wziął do ust tyle, ile mógł. Robił to powoli, z mniejszym wściekłością, jaką miała. Jej kutas znów stał się twardy, gdy usta tego pięknego mężczyzny ją ssały. Minęło tak dużo czasu, odkąd czuła męskie usta wokół swojego penisa.

Tak często, kiedy spotykała faceta, którego pragnęła, on wariował, odkrywając jej sekret lub po prostu jej coś zabierał, pozostawiając ją wykorzystaną i niezaspokojoną. Ten mężczyzna ssał jej kutasa z taką pasją. Tak bardzo ją podniecił tej pierwszej nocy. Gładziła swojego kutasa, myśląc o nim, dotykając swojego tyłka, wyobrażając sobie, jak jego kutas przesuwa się w niej. Doszła tak mocno, wcierając go w piersi przed zaśnięciem.

Druga noc doprowadziła ją do szaleństwa. Jego głos sprawiał, że głaskała się, gdy rozmawiali godzinami. Po umówieniu się na randkę i rozłączeniu pozwoliła sobie dojść i prawie zemdlała z powodu orgazmu. Teraz była tutaj, słodkie usta Roberta otaczały ją, kiedy ssał jej pulsującego kutasa, a ona bawiła się jego włosami. Spojrzała w dół na swoje ciało, gdy jego głowa kołysała się raz po raz na jej kutasie.

Czuła, że ​​zaczyna się zbliżać. Jęknęła. Przyspieszył kroku, biorąc od niej przykład.

Złapała go za włosy obiema rękami i wpiła się w jego usta. Robert nigdy nie ssał kutasa ani nie próbował spermy, ale wypił jej. Wysysając każdą ostatnią kroplę. Poczuła, jak jej nogi zaczynają się trząść i opadła na łóżko twarzą w dół. Robert wspiął się na łóżko, przesuwając się obok niej, dotykając jej cudownego ciała.

W ogóle się tego nie spodziewał, ale żądza go nie powstrzymała. Nawet teraz, kiedy ssał jej cudownego kutasa i połykał ją, jego pożądanie do niej nie osłabło. Poruszył biodrami na jej twardym tyłku, jego twardy kutas wtulił się w jej policzki. Chciał jej więcej. Wydawała się wyczerpana po swoim orgazmie, ale kiedy musnął nosem jej szyję, delikatnie gryząc, znów ożyła.

Poruszała tyłkiem w przód iw tył, pieszcząc policzkami jego penisa. Sięgnęła do tyłu i dotknęła jego twarzy, gdy jego ręka obróciła się i znalazła jej sutek. Był delikatny, biegał wokół nich w kółko, dając im figlarne szczypanie, które wywołało dreszcze wzdłuż jej ciała.

Poczuła, jak jej podniecenie wraca, a jej kutas znów zaczął sztywnieć. Wiedziała, że ​​chce być w niej. Ona też tego chciała, ale czy pozwoliłby jej być w sobie.

Coś, czego nigdy wcześniej nie miała. Coś, czego zawsze jej odmawiano. Odważyła się na tak wiele z tym wspaniałym mężczyzną, czy mogłaby prosić o więcej? Odwróciła się w jego stronę i pocałowała go, tym razem delikatnie. Przycisnęła swoje nagie ciało do jego.

Czuć długość jego ciała przy swoim. Poczuła, jak jej kutas dotyka jego. Jej głód na niego wzrósł.

Poczuł jej ciepłe, idealne ciało na swoim. Możliwości z nią były nieograniczone. Chciał być w niej. Poczuj, jak wypełnia jej tyłek.

Zastanawiał się, czy mu na to pozwoli. Była też inna możliwość, coś, czego nigdy nie próbował. Czy chciałaby być w nim? Była większa niż jego zabawka i zastanawiała się, jak by się czuła. Wykorzystała taką szansę, kiedy się ujawniła.

Zdecydował, że to jego kolej. „Jesteś taka piękna, Saro. Jest coś, czego chciałbym spróbować, jeśli zechcesz”.

Teraz był jego czas na nieśmiałość. „Nigdy nie miałem nikogo w sobie. Czy chciałbyś być moim pierwszym?” Znowu poczuł zdenerwowanie.

Uśmiechnęła się do niego, jej uśmiech był szczęśliwy i pełen entuzjazmu. To było prawie zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Nie było mowy, żeby przepuściła taką szansę. Pocałowała go ponownie głęboko.

– Masz jakiś lubrykant? szepnęła do niego. Sięgnął do swoich szuflad i wyciągnął butelkę lubrykantu, wręczając ją jej. Pamiętała swój pierwszy raz.

Jej kochanek był młodym gejem. Był delikatny i robił to tak powoli i delikatnie, że bolało tylko trochę. Próbowała zrobić to samo dla niego.

Poleciła mu położyć się twarzą do łóżka. Usiadła na nim okrakiem na jego nogach. Spojrzała na jego ciało. Jego muskularne nogi, jędrny tyłek i mocne, dobrze umięśnione plecy.

Jakie szczęście ją spotkało? Rozsunęła jego nogi, uklękając między nimi. Przesunęła palcami po jego pośladkach, czując jego mięśnie. Napiął się trochę pod jej dotykiem. Pieściła go od czubka tyłka po wewnętrzną stronę ud.

Delikatnie pieszcząc jego jądra, wywołując cichy jęk. Rozłożyła trochę jego tyłek. Posuwając się do przodu, pstryknęła językiem jego pomarszczoną dziurkę. Skrzywił się pod wpływem nieoczekiwanego wrażenia. Kontynuowała lizanie jego dziury pieszcząc jego jaja.

Jęknął z przyjemności, jego ciało rozluźniło się w tym nowym doznaniu. Odchyla się, bierze lubrykant i kapie trochę w dół jego tyłka. Włożyła trochę do dłoni, nakładając na swojego penisa, który drgał w oczekiwaniu na to, co miało nadejść. Przeniosła się z powrotem na niego, łyżką go. Oparła swojego kutasa w szczelinie jego tyłka i zaczęła poruszać biodrami w przód iw tył między policzkami jego tyłka.

Za każdym razem dostosowywała się tylko trochę, więc główka jej penisa naciskała jego pomarszczony otwór, za każdym razem, gdy się nad nim poruszała. Lubrykant pozwolił jej kutasowi ślizgać się po jego dziurce, a jego ciało bardziej się w nim rozluźniło. Powoli zaczęła pchać trochę więcej, aż w końcu jego ciało po prostu ją zaakceptowało, a jej kutas wsunął się w niego po raz pierwszy. Bardzo powoli wsuwała się w niego, lubrykant robił swoje, aż jej jądra dotknęły jego tyłka. Był tak ciasny wokół jej penisa.

To było takie miłe. Westchnął, gdy poczuł, jak jej kutas porusza się w nim. Całkowicie w nim zatrzymała się, pozwalając mu przyzwyczaić się do jej wtargnięcia.

Poczuła, jak jego tyłek zaciska się wokół niej. To było dla niej takie niebo, będąc po stronie przyjmującej tak długo. Pocałowała tył jego szyi. - Czujesz się tak dobrze, kochanie - szepnęła mu do ucha. Trochę bolało, kiedy jej kutas po raz pierwszy wepchnął się w jego tyłek, ale teraz jego ciało przystosowało się do niej.

Czuł się tak dobrze, będąc wypełnionym jej kutasem, jej nagim ciałem przyciśniętym do jego pleców, ich ciałami tak mocno złączonymi. Powoli cofnęła swojego penisa, aż tylko głowa znalazła się w nim, a potem cofnęła się w nim do końca. Zrobiła to jeszcze kilka razy, po prostu wsuwając i wysuwając z niego swojego kutasa.

To było niesamowite. Czułem się tak dobrze. Jego zabawka była świetna, kiedy jej używał.

To było o wiele dalej. Powolne wsuwanie się w jego tyłek było dla niej ekstazą. Chciała, żeby to trwało wiecznie. Wchodzenie i wychodzenie z niego było tak przyjemne i doprowadzało do szału. Jej chęć pieprzenia go mocno i szybko w łóżku była ledwo kontrolowana.

Ale nie zmarnowałaby tego pierwszego razu dla niej ani dla niego. Objęła ramionami jego ciało, przewracając go na bok, wciąż głęboko w nim. Tylko jej bardziej zmysłowi kochankowie próbowali z nią tej pozycji.

Uwielbiała tę intymność. Twój kochanek trzyma cię, jednocześnie sprawiając ci przyjemność. Teraz wiedziała, dlaczego oni też to zrobili. Dałeś im w ten sposób to samo uczucie, jak i swoją intymność.

Położyła dłoń na jego biodrze, żeby się uspokoić, a potem znów zaczęła wchodzić i wychodzić z niego. Jego jęki zaczęły mieszać się z jej. Zaczęła poruszać się szybciej, nabierając płynnego rytmu.

Znowu walczyła z pragnieniem pieprzenia go tak mocno, jak tylko mogła. Miejmy nadzieję, że to przyjdzie później. Na razie chciała się tym delektować jak najdłużej.

Odciągnęła jego biodro do tyłu, jednocześnie pchając swoje do przodu, wchodząc głęboko w niego. Każde pchnięcie sprawiało im obojgu nową przyjemność. To było takie miłe, ale musiała patrzeć na niego, kiedy się kochali.

Wysunęła się z niego, przenosząc go na plecy i szeroko rozstawiając muskularne nogi, wchodząc między nie. Chwyciła poduszkę z jego łóżka, używając jej do uniesienia jego bioder. Wślizgnęła się z powrotem w niego, obserwując, jak jego oczy się zamykają, a oddech pogłębia, gdy znów była głęboko w jego tyłku. Pochyliła się i pocałowała go, delikatnie i namiętnie. Jego dłonie objęły jej ciało, przesuwając opuszkami palców po jej plecach, wywołując dreszcze wzdłuż jej kręgosłupa.

Pogładził jej tyłek po policzkach, a potem chwycił je, wciągając ją głębiej w siebie. Przerwała pocałunek i uśmiechnęła się do niego niegodziwie, gdy on odwzajemnił uśmiech, z bardzo napalonym wyrazem twarzy. Odchyliła się do tyłu, chwyciła go za nogi i zaczęła pchać. Najpierw zaczęła powoli, a potem przeszła do płynnego rytmu. Sięgnęła w dół i zaczęła gładzić jego penisa w rytm swoich pchnięć.

Pochyliła się i odkryła, że ​​może po prostu wziąć główkę jego penisa do ust, wciąż będąc w nim. To doprowadzało go do szaleństwa i podniecało ją. Obaj chcieli teraz przyjść, każdy to czuł. Sarah przyspieszyła rytm. Robert chwycił ją za tyłek, przyciągając ją głębiej z każdym pchnięciem, a ona kontynuowała głaskanie jego penisa.

Szli coraz szybciej i szybciej, gdy ich orgazmy się zbliżały i oboje osiągnęli punkt bez powrotu. Sarah naciskała coraz mocniej, pompując jego kutasa ręką, gdy jej kutas pompował jego tyłek. Czuła zbliżający się orgazm jej i jego.

Doszedł pierwszy, jęcząc z rozkoszy, gdy jego sperma wytrysnęła z jego penisa, ochlapując trochę jej piersi i jego brzuch. Sarah weszła w niego, jej kutas prawie eksplodował, wypełniając jego tyłek swoją spermą. Każdy zryw sprawiał, że jęczała, a jego tyłek drgał wokół jej penisa z jego własnym orgazmem. Poczuł, jak jego tyłek wypełnia się jej dojściem, a jej kutas drga z każdym wytryskiem. To było takie cudowne.

Upadła na niego, całkowicie wyczerpana. Jej kutas powoli miękł, spadając z jego tyłka. Z tą niewielką siłą, jaką miał, podciągnął ją w górę swojego ciała. Położył jej głowę na jego klatce piersiowej i objął ją ramionami. Obaj nadal oddychali ciężko i byli tak zadowoleni, że w ogóle się nie ruszali.

Po pewnym czasie Sarah wspięła się na niego okrakiem. Pochyliła się i pocałowała go. Ocierając się piersiami o jego klatkę piersiową. Jej sutki stwardniały, jej kutas ocierał się o jego brzuch, sztywniejąc, gdy poczuła, że ​​jej pożądanie znów zaczyna rosnąć. Otworzył oczy, patrząc na nią, gdy ujeżdżała jego ciało.

Sięgnęła za jego penisa, uśmiechając się, gdy poczuła, że ​​znów jest twardy. Przesunęła się z powrotem w dół jego bioder, pocierając jego kutasa o policzki jej tyłka. Humping jego kogut przeciwko niej.

Pogłaskała jego penisa, czując mieszankę lubrykantu i jego spermy, poprowadziła jego penisa do swojego tyłka, siadając całkowicie z powrotem, aż znalazł się w niej całkowicie. Uprawianie miłości było cudowne, ale teraz chciała być pieprzona, i to ostro. Uniósł biodra, gdy schodziła głęboko, tak jak oboje lubili. Ujeżdżała go mocno i szybko, trzymając ręce na jego piersi. Sięgnął w górę, ściskając jej piersi i szczypiąc bolące sutki.

Robert poczuł, jak wraca jej pożądanie. Był zadowolony z uległości, kiedy była w nim. Ale teraz była jego kolej.

Ściągnął ją z siebie, obracając ją na rękach i kolanach. Stanął za nią i wsunął swojego kutasa w jej tyłek, aż jego biodra dotknęły jej. Krzyknęła, gdy poczuła go głęboko w sobie. Obejrzała się przez ramię, zamykając oczy i powiedziała. "Pierdol mnie!" wkładając całe swoje pożądanie w te dwa słowa.

Odwzajemnił uśmiech, złapał ją za biodra i zaczął pchać. Nie było w nim wahania. Wchodził w nią raz za razem, stopniowo przyspieszając. Zakołysała się, by wziąć go all in.

„Pieprz mnie, pieprz mnie!” - płakała, gdy nadal się w nią wpychał. Wiedział, że nie wytrzyma dłużej, ale chciał, żeby wróciła do siebie. Sięgnął wokół niej, chwytając jej penisa, głaszcząc go w rytm swoich pchnięć. Kutas Sary już mrowił od tego, jak ją pieprzył. Kiedy zaczął ją głaskać, odrzuciła głowę do tyłu, krzycząc w ekstazie.

Jego pchnięcia stały się mocniejsze, wiedziała, że ​​zaraz dojdzie, więc przywarła do niego tyłkiem. Puścił jej kutasa, chwytając jej biodra obiema rękami, wpychając swojego kutasa w jej tyłek tak daleko, jak to możliwe, zbliżając się mocno. Jego tryskający kutas w jej tyłku wywołał jej własny orgazm, oboje jęczeli, gdy przyjemność zalała ich ciała.

Kiedy w końcu ich orgazmy opadły, Sarah upadła w półprzytomny stan. Robert przewrócił się na bok, na plecy, wpatrując się w sufit, czekając, aż jego serce przestanie bić. Spoglądając w górę, zastanawiał się, jak by wyglądali, leżąc tam nadzy, bez tchu, spoceni i dochodząc. Trochę go to rozśmieszyło. Sara obudziła się na ten dźwięk.

"Co to jest?" - powiedziała sennie. - Zastanawiam się tylko, jak musimy teraz wyglądać. On śmiał się. Obróciła się do niego, ponownie go pocałowała i spojrzała mu w oczy. – Może powinieneś postawić tam lustra – powiedziała, uśmiechając się szelmowsko.

– Och, ty niegrzeczna dziewczynko. Zaśmiał się, przyciągając ją do siebie i całując. "Jesteś idealna." - Ty też - odwzajemniła pocałunek. Tulili się przez chwilę, po czym wstali i weszli razem pod prysznic. Mycie się nawzajem przynosiło własne przyjemności.

Bawili się i dokuczali sobie nawzajem podczas mycia. Wzajemne mycie ciał, upewnianie się, że zostały dokładnie oczyszczone. To znowu sprawiło, że oboje byli twardzi.

Sarah opadła na kolana, biorąc penisa Roberta do ust, ssąc go mocno, ale powoli. Używając jej języka na jego głowie, w dół jego trzonu i delikatnie ssąc jego jądra. Ssała i drażniła go ustami, po czym wsunęła palec w jego tyłek, a potem dwa. To sprawiło, że przyszedł natychmiast. Sarah wyjęła jego penisa z ust, gładząc go, aż doszedł do jej piersi.

Patrząc na niego, potarła jego dojście do swojej piersi, po czym wstała i ponownie się umyła. Nogi Roberta były jak galareta. Sarah zakręciła prysznic, prowadząc go z powrotem do sypialni.

Kazała mu rozłożyć nogi z rękami na łóżku, pochylając się. Ruszyła za nim, kierując swojego kutasa z powrotem do jego tyłka. Zatapiając go do końca. Jęknął ponownie, wciąż oszołomiony orgazmem.

Tym razem ona go zerżnie. Tak jak wcześniej stawiała opór. Zaczęła pieprzyć go w dupę tak szybko i mocno, jak tylko mogła. Wbijając i wysuwając swojego kutasa, coraz szybciej go pieprzyła.

Chodziło o nią, pieprzyła go wszystkim, co miała. Upadł do przodu z jej pchnięciami, teraz twarzą w dół, jęcząc do łóżka. Kontynuowała walenie w jego tyłek w kółko, aż wpadła na niego jeszcze raz, chrząkając głośno, gdy weszła w jego tyłek.

Opadła na niego, jej ciało w końcu się wyczerpało, ale nigdy w życiu nie była bardziej zadowolona… Przekręciła się na jego bok, wtulając się w jego plecy. - Jesteś idealny - szepnęła mu do ucha. Uśmiechnął się sennie, obejmując ją ramieniem. Tak zasnęli..

Podobne historie

Friday Night Dream Come True

★★★★(5+)
🕑 6 minuty Trans Historie 👁 6,606

Był piątek po pracy, kiedy usiadłem przy komputerze, żeby obejrzeć filmy porno i zapewnić sobie bardzo potrzebną ulgę, zwłaszcza po tygodniu, który miałem. Nie było nic takiego jak…

kontyntynuj Trans historia seksu

Liczą się małe rzeczy: część 4

★★★★★ (< 5)

Brian i Rachel spotykają starych przyjaciół i dobrze się bawią…

🕑 11 minuty Trans Historie 👁 3,455

Minął tydzień od spotkania z Rachel. Był piątek rano, więc postanowiłem zadzwonić do Carlosa w zeszłym tygodniu. „Myślę, że powinienem go przeprosić” - nieśmiało zauważyła…

kontyntynuj Trans historia seksu

Uciekająca Transgirl, część 1: How I Run Away

★★★★★ (< 5)

Transseksualna nastolatka ucieka z domu.…

🕑 7 minuty Trans Historie 👁 3,720

Przychodzi moment w twoim życiu, kiedy podejmujesz decyzję, która wszystko zmienia. Mimo że byłem przerażony, miałem już dość udawania, że ​​jestem kimś, kim nie byłem. Od lat…

kontyntynuj Trans historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat