Joey spotyka Mandy, gdy wprowadza się do swojego nowego domu…
🕑 6 minuty minuty Tabu HistorieZmiany w życiu nigdy nie są łatwe. Zawsze potrzebują czasu. Zawsze jest okres dostosowawczy.
I wcale nie jest to łatwiejsze, jeśli masz do czynienia z dziećmi, zmieniasz systemy szkolne, przenosisz wszystkie swoje ziemskie rzeczy do nowego domu, próbujesz zmienić adres i przyzwyczajasz się do życia w nowym miejscu po raz pierwszy od prawie piętnastu lat lat. To dopiero początek zmian w życiu. Przez prawie piętnaście lat byłem żonaty z tą samą kobietą. Radziłem sobie z nudą, pruderyjnym nastawieniem, dusznym zachowaniem, brakiem seksu, a przede wszystkim z frustracją, ponieważ czułem, że nie mam życia i szybko się starzeję i zmierzam do przedwczesnej śmierci.
Wchodząc frontowymi drzwiami nowego, małego domku, który kupiłem, wkraczałem w nowe życie. Wkraczałem w zupełnie nowy dzień. Zmieniałem życie, które ustanowiłem przez długi czas. I nigdy nie wiedziałem, jak bardzo się to zmieni. Na początku byłem rozczarowany, zawiedziony, przygnębiony i walczyłem z gównem w głowie.
Byłem zły, wiedząc, że zniosłem masę bzdur od żony o gównianej postawie, zawsze oskarżając mnie o rzeczy, których nie robiłem, zawsze traktując moich przyjaciół jak gówno, a przede wszystkim szedłem spać sama w innym pokoju, wkurzona, że przez kolejny dzień, tygodnie, a czasem miesiące z rzędu, bez seksu, nic, o czym warto rozmawiać, i wiedziałam, że rano obudzę się znowu zła, zdenerwowana i życząc sobie. d zmieniać rzeczy. Nie miałem pojęcia, jak inny będzie dzień, w którym w końcu zmęczyłem się tym, wszedłem do domu, spojrzałem na nią, kiedy obdarzyła mnie tym sztucznym uśmiechem, zapytałem, jak minął mój dzień, i powiedziałem: „Teraz jest o wiele lepiej że mówię ci, że chcę rozwodu.
Skończyłem z twoją fałszywą postawą, twoją obłudną bzdurą, twoim dwulicowym zachowaniem, twoim pruderyjnym nastawieniem i twoim kiepskim zachowaniem. Nigdy więcej bzdur. i wyszedłem. Wyszedłem, wyszedłem z przyjaciółmi tego wieczoru, wróciłem do domu około drugiej nad ranem, a ona czekała na mnie.
To było całkiem zabawne. Próbowała ze mną rozmawiać, pytać, jak minął mi wieczór, czy dobrze się bawiłam z przyjaciółmi, a potem ze wszystkich rzeczy próbowała zaoferować mi seks. Po prostu się z niej śmiałem. I mam na myśli dosłownie. Śmiałem się z niej.
Myślę, że była oszołomiona, widząc, że naprawdę przez to przejdę. Zajęło mi około dwóch tygodni powtarzanie jej, że skończyłem, aż w końcu w to uwierzyła. Potem się wkurzyła.
Potem zaczęła zachowywać się jeszcze bardziej gównianie. Potem zagroziła, że mnie wyczyści. Potem zagroziła mi emeryturą. A kiedy w końcu powiedziałem, że może mieć wszystko, o ile mogę odejść w spokoju, musiała zdać sobie sprawę, że jestem poważny jak pieprzony atak serca.
Dwa miesiące później byłem tutaj, wchodząc do moich frontowych drzwi. Nowy adres. Nowa konfiguracja. Nowy podjazd. Nowe podwórko.
Wszystko nowe. W tym nowe życie. A życie się zmienia? To było niesamowite uczucie.
Straszny. Rozczarowujące, że muszę zaczynać wszystko od nowa i przechodzić przez to jeszcze raz. Ale przede wszystkim było to wyzwanie. Nie miałem pojęcia, co przyniesie przyszłość.
Nie wiedziałem, że od razu będzie lepiej. Kiedy wyładowywałem meble z wynajętej furgonetki, usłyszałem głos mówiący „cześć”. Odstawiłem komodę, którą rozładowywałem, i odwróciłem się. Stała przede mną ta urocza dziewczyna, prawdopodobnie nie starsza niż szesnaście czy siedemnaście lat, długie brązowe włosy, śliczne niebieskie dżinsowe szorty, luźna koszulka i wielki uśmiech na twarzy. – Cóż, cześć – powiedziałem do niej.
– Jestem Mandy – powiedziała. – Cóż, cześć Mandy. Jestem Joey – powiedziałem.
Spojrzała na mnie i zachichotała. – Czy nie jesteś wystarczająco stary, żeby być kimś panem? – powiedziała Mandy. Śmiałem się.
- Nie. Nie używam pana. To dla starych ludzi.
A ja nie jestem stary - powiedziałem. Znowu zachichotała. "Cóż, jesteś starszy ode mnie.
Więc powinnam nazywać cię panem," powiedziała Mandy. Potrząsnąłem głową. – Nie jest to dobry sposób na rozpoczęcie przyjaźni, jeśli mnie o to poprosisz – powiedziałem.
"Kto powiedział, że zostaniemy przyjaciółmi?" Mandy odpowiedziała. Byłem zszokowany. Chyba nie przywykłam do tak szczerej dziewczyny tak młodej.
- No cóż, przepraszam, że źle zrozumiałem. Miło cię poznać. Muszę skończyć rozładunek moich rzeczy – powiedziałem i odwróciłem się.
Nagle poczułem, jak mnie popycha. Obróciłem się. Zachichotała.
„Żartowałam z pana. Wyglądasz jak miła osoba. Więc myślę, że możemy być przyjaciółmi” – powiedziała Mandy. Po prostu się roześmiałem. "Co jest takie śmieszne?" powiedziała.
"Czy zawsze jesteś taki tępy?" Powiedziałem. – Tak. Jestem. To działa w większości przypadków – powiedziała Mandy.
"Cóż, to działa dla mnie," powiedziałem w końcu. Nie mogłem oderwać oczu od tego małego uroczego nastolatka. Stojąc prawdopodobnie sześć czy siedem stóp ode mnie, miała ręce na biodrach. Urocze biodra, urocze długie włosy i cenne zielone oczy.
Nie mogła ważyć więcej niż około 135 lub 140 funtów i prawdopodobnie miała około 5 stóp 7 lub 5 stóp. Naprawdę urocza. I mam na myśli naprawdę słodkie. Byłam z laską w moim wieku, z nadwagą, cięższą, niespecjalnie na którą patrzyłam, i nie byłam przyzwyczajona do rozmowy z kimś tak cholernie słodkim. Mandy spojrzała na mnie i zachichotała.
– Gapisz się na mnie, jakbym była kanapką z masłem orzechowym i galaretką czy coś w tym stylu – powiedziała. Śmiałem się. – Nie.
Myślałem o lodach. Powiedziałem. Położyła się. – Masz na myśli coś takiego jak do jedzenia? a Mandy uśmiechnęła się do mnie.
Spojrzałem na nią, czując, że moja twarz robi się gorąca. Nie byłam pewna, jak odpowiedzieć. Zachichotała. "Myślę, że mam pana.
Cóż, pójdę. Miło było pana poznać. Mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce" - powiedziała Mandy. Uśmiechnąłem się.
– Miło było poznać ciebie, tęsknię za Mandy – powiedziałem. A potem, ogłuszając mnie, podeszła do mnie, objęła mnie ramionami i uściskała. Lubię to. Poczułem, jak jej piersi napierają na moją klatkę piersiową.
Poczułem, jak jej nogi napierają na moje. I trzymała się dłużej niż normalnie zrobiłby to nieznajomy. Potem odsunęła się bez słowa, patrząc mi w oczy. Poczułem, jak robi mi się gorąca twarz. "Po co to było?" W końcu się jąkałem.
Mandy uśmiechnęła się. „Lubię przytulać ludzi, z którymi wiem, że będę się świetnie dogadywać” – powiedziała. Śmiałem się.
– Cóż, mam nadzieję, że poznam cię sławnie – powiedziałem. – A dlaczego tak jest? – powiedziała Mandy, patrząc mi w oczy. „Cóż, myślę, że jesteś słodki.
Jesteś bystry. Jesteś zabawny. I dlatego, że mnie rozśmieszasz. I naprawdę lubię ludzi, którzy mnie rozśmieszają” – powiedziałam w końcu. „Cóż, sprawię, że będziesz się więcej niż śmiać”, powiedziała Mandy.
I odeszła. Ciąg dalszy nastąpi…..
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu