Wygląda na to, że podróż uczyniła Lily bardziej odważną niż kiedykolwiek. Nawet Leah zaczyna pokazywać swoją niegrzeczną stronę.…
🕑 20 minuty minuty Tabu HistorieJako pierwsza je zauważyła. "Tam." - powiedziała Lily. Odgłos podniecenia w jej głosie ujawnił, że ujrzała seksownego faceta.
Pozostałe dziewczyny, nawet Sarah, spojrzały na miejsce, w którym Lily skinęła głową. „Mmm, ta właściwa…” Jessica oblizała usta, żeby wzmocnić to, co właśnie powiedziała. - A co z tym blondynem? Dodała Sarah. - Wygląda całkiem uroczo.
Myślę, że… - Krzyk zagłuszył jej głos. "Mama!" Pozostałe dziewczyny się roześmiały, kiedy Emma zaczęła pouczać matkę, jak zachowywać się w stosunku do chłopców. Grupa przyjaciół poszła usiąść kilka stolików z dala od dziewcząt. Lily domyśliła się, że mają około dwudziestki. Z pewnym wahaniem podniosła rękę, żeby do nich pomachać.
Jeden z nich zobaczył ją i pomachał do niej, uświadamiając swoim przyjaciołom, że nie są sami na przystanku przydrożnym. To był facet w czerwonej koszuli, na którą Jessica zwróciła swoje oczy. „O mój Boże, dlaczego to zrobiłeś!” Emma Said, rzucając nerwowe spojrzenie na chłopców.
Kiedy zdała sobie sprawę, że nie wstają, żeby się bliżej przyjrzeć, dodała: - I tak są dla ciebie za starzy. Lily uznała to za wyzwanie. Wyciągnęła ramiona i wstała.
Pozostałe nastolatki i Sarah wstrzymali oddech i śledzili każdy jej ruch, gdy Lily podchodziła do nieznajomych. Jej dolne krzywizny były wyraźnie widoczne pod obcisłymi spodenkami, które miała na sobie. Jej prawie równie ciasny top sprawiał, że jej piersi nie poruszały się zbyt mocno, kiedy kołysała biodrami od lewej do prawej. Trzej faceci spojrzeli na nią, nie wiedząc, czego się spodziewać, gdy Lily się zbliżyła.
Wyglądało na to, że Sarah przez cały czas miała rację, blondyn był najgorętszym z całej trójki, jaką zauważyła. Teraz Lily zobaczyła ich z bliska, mogła powiedzieć, że chłopiec w czerwonej koszuli ma tatuaż na lewym ramieniu. Rodzice obiecali jej, że w wieku siedemnastu lat będzie mogła zrobić sobie tatuaż, nie mogła się doczekać. Trzeci facet… nie uważała go za wartego patrzenia, jego przyjaciele byli o wiele gorętsi. "Cześć." Powiedziała: "Wy na wakacjach?" Nie rozpoznała języka, w którym rozmawiali faceci, ale widziała, że patrzą na jej ciało.
Żaden z nich nie zatrzymał jej, gdy wyciągnęła rękę i złapała ciastko ze stołu. Po prostu gapili się na Lily, która tam stała, skubiąc ciastko. W końcu wytatuowany facet powiedział coś, co mogła zrozumieć.
Chociaż nie rozumiała słów, które do siebie mówili, sposób, w jaki używał ręki do stukania w ławkę obok niego, był wyraźnym znakiem, by usiąść. Kiedy usiadła, bliżej niego niż wskazał chłopak, Lily spojrzała na stół, na którym siedzieli jej przyjaciele, wszyscy patrzyli na nią. Śliczny blondyn usiadł po drugiej stronie stołu i zapytał ją o coś, wskazując na dziewczyny. Ale Lily potrząsnęła głową, nie mając pojęcia, co właśnie usłyszała. Postanowiła wziąć kolejne ciastko.
Ten nieatrakcyjny zażartował, jak przypuszczała, kiedy wszyscy zaczęli się śmiać. Nagle poczuła dłoń na swoim nagim kolanie. Lily siedziała tak blisko swojego nowego kumpla, ich nogi muskały się o siebie. Ale to było nowe. Nie głaskał jej nóg ani nic, ale sama obecność jego dłoni porwała Lily.
Odwróciła głowę, by spojrzeć na niego i uśmiechnąć się. Upewniając się, że wie, nie miała nic przeciwko. Kiedy potarła grzbietem dłoni jego tatuaż, cała trójka znów zaczęła się śmiać.
"Dlaczego ciągle się śmieją?" Nastolatka pomyślała, cofając rękę. - A dlaczego nie nadchodzą? zastanawiała się, ponownie spoglądając wstecz na swoich przyjaciół. Ogarnęło uczucie niepokoju. Sam. W otoczeniu chłopców, których nie znała.
Wszyscy co najmniej pięć lat starsi od niej. Mówiła w języku, którego nie rozumiała. Bez jej przyjaciół, którzy mogliby wrócić do… „Przynajmniej mają ładny wygląd”. Powiedziała. Przekonując się, żeby została.
- Leżała tak nieruchomo, jak tylko mogła. Za każdym razem, gdy wykonywał ruch, zapadał się w materac. Nawet z zamkniętymi oczami znała jego lokalizację. Był u jej stóp.
Szuka czegoś. Słyszała, jak wzdycha. Czegokolwiek szukał, nie mógł tego znaleźć. Jego poszukiwania zbliżyły go do niej.
Był teraz przy jej głowie. Dalej szukam. Nagle przestał się ruszać. Przestała oddychać.
- Czy on patrzy na mnie? Wydawało się, że minęła wieczność, zanim znowu się ruszył. Zrobił krok nad jej zwiniętym ciałem i rozpoznała dźwięk jego stóp, kiedy dotykały podłogi. Kilka sekund później usłyszała, jak zamykają się drzwi łazienki. Leah łapała powietrze. Gdyby pozostał przy jej głowie znacznie dłużej, z pewnością by się zdradziła.
"To jest szalone." Pomyślała. Dziewczyny jedzą śniadanie na zewnątrz, a ona leży tutaj i udaje, że śpi. Rozejrzała się. Czego szukał Robert? Zauważyła koszulę, którą miał na sobie Robert.
Leżał tam, zaledwie kilka stóp od niej. Kiedy wszyscy się obudzili, Leah położyła się na łóżku Sarah i Roberta. Czołgając się pod przykryciem, gdzie Robert spał. Dało jej to przytulne uczucie.
Chociaż tak naprawdę jeszcze tam nie spał, pomysł wystarczył. Kiedy ruchomy dom zatrzymał się, dziewczyny wyszły na śniadanie. Nie Leah.
Udając, że znowu zasnęła, chciała zostać w środku. Razem z Robertem. Nie próbowali jej obudzić.
Dopiero gdy woda zaczęła płynąć, odważyła się ruszyć. Sięgnęła do koszuli. Nie przychodziło jej do głowy nic przyjemniejszego niż naciągnięcie go na swoje nagie ciało, wchłaniając zapach, kiedy nakładała go na głowę. Niestety, włożyła już własne ubranie.
A ponieważ nie widziała swoich przyjaciół. Nie wiedziała, kiedy wrócą. Była zbyt nieśmiała, by ryzykować, że zostanie przyłapana w ubraniu taty Emmy. Kiedy koszula leżała w jej ramionach, skupiła się na uszach.
Kiedy była pewna, że nie słyszy nic poza strumieniem wody, włożyła jedną rękę pod koszulę. Po czym podniosła go bliżej twarzy. Czuła ciepło, które Robert zostawił w koszuli. Jej nastoletnie sutki stwardniały pod stanikiem. Spokojnie przycisnęła materiał do swojego młodego pyska.
Natychmiast gorący prąd przepłynął przez jej ciało. Wydawało się, że strumień zaczął płynąć na jej twarzy, gdy dotknęła kawałka materiału, by skończyć między nogami. „Mmmh… Robert…” Ubranie stłumiło jej jęk. Poczuła, jak jej majtki stają się mokre, gdy jej nastoletnia cipka wydala płyny. Chciała się dotknąć.
Ale kiedy jedną ręką poluzowała uchwyt na koszuli, koszula trochę się zsunęła. Pozostawiając odkrytą połowę twarzy. Zimne powietrze z otoczenia przypominało lawinę nieprzyjemności, przejmując ciepło Roberta. Desperacko uniosła rękę, żeby przycisnąć ubranie do ust i nosa. Swoją drogą, kiedy ją owinął, czuła, że jej twarz jest teraz schowana pod koszulą.
Wzięła nosem głęboki oddech. Nowy prąd popłynął do jej ud, gdy zapach Roberta zablokował wszystkie inne zmysły. Upewniając się, że wszystko jest na miejscu prawą ręką, podjęła nową próbę sięgnięcia do spodni. Odgłos mlaskania ujawnił, jak była mokra, gdy używała palców, aby oddzielić wargi cipki od przemoczonej bielizny. Koszula tłumi kolejny jęk, gdy Leah się dotyka.
"Och Robercie, pachniesz tak dobrze… Więc… Jak po ludzku!" mówi głośno do ubrania, przyciskając je jeszcze mocniej do twarzy. „Mhmmm”. Dźwięk płynącej wody ustaje.
"Nie, jeszcze nie!" „On nawet nie był pod prysznicem od pięciu minut!… Chyba…” Słyszy, jak otwiera się kabina prysznicowa. "Gówno." Odrzuciła koszulę z powrotem tam, gdzie byłydziła, że leżała wcześniej i rzuciła się na łóżko. Naciągnęła na siebie przykrycie, próbując znaleźć dokładną pozycję, w której leżała wcześniej. Z łazienki dochodził jakiś hałas.
- Nadal musi się wysuszyć. Zdała sobie sprawę. "Mam trochę czasu." Podniosła swoje ciało. Koszula leżała zwinięta w kłębek. Leah nerwowo ją rozwinęła, ścierając zmarszczki dłonią.
"Gówno." Jakaś ślina musiała uciekać z jej ust, gdy jęczała. Mokre plamy były wszędzie. Próbowała odwrócić koszulę.
To ukrywało większość z nich. Następnie położyła się, próbując złapać oddech. Musiała znowu udawać, że śpi.
Wyjście z łazienki zajęło Robertowi kolejne trzy minuty. Leah miała zamknięte oczy, więc użyła innych zmysłów, żeby dowiedzieć się, co robi. Słyszała, jak ponownie podszedł do łóżka.
Wydawał się wahać na krawędzi, ale potem wszedł na materac. Czuła, jak powietrze wokół niej staje się coraz bardziej wilgotne. Robert wciąż był mokry. Kiedy stał prawie obok jej twarzy, czuła, jak jego zapach wypełnia jej nozdrza.
Niedawno umyty mężczyzna pachniał jeszcze lepiej niż koszula. Leah słyszała, jak otwiera szafę nad łóżkiem, pod sufitem. Wiedziała, że zawiera ubrania rodziców Emmy. Przetrząsnął szafę. - On mnie teraz nie obserwuje.
Leah odważnie zerknęła. Ledwie mogąc powstrzymać westchnienie, ponownie zamknęła oczy. Miał tylko mały ręcznik owinięty wokół jego talii! Ledwie wystarczyło, by objąć całą jego talię.
„Chyba szukał większego ręcznika, zanim…" „Czekaj! To znaczy, że jest całkowicie nagi, prawda?" Leah nie zdołała zajrzeć pod jego ręcznik, gdy zerknęła. Ale reszta parującego ciała Roberta miała na nią wpływ. Jej sutki znowu stwardniały, jej cipka zaczęła na nowo przeciekać słodki sok do już mokrej bielizny, a przyjemne mrowienie przejęło kontrolę nad dolną częścią jej brzucha.
Jej ręka ponownie wsunęła się w majtki. Gdy jej palce jeszcze bardziej podnieciły nastolatkę, dodało jej to odwagi, by ponownie zerknąć. Zobaczyła, że Robert wciąż był zajęty przeglądaniem ubrania.
Jej spojrzenie przebiegło między nogami mężczyzny. Rzeczywiście był nagi. Lekko odwracając głowę, żeby mieć lepszy widok, prawie zobaczyła jego pełnego członka. Ręcznik był o wiele za mały, aby całkowicie uniemożliwić pożądliwym oczom Leah zobaczenie tego, czego pragnęła. Ale chciała zobaczyć wszystko, niestety nie była w stanie z powodu ręcznika i kąta.
Ponieważ nie odważyła się ruszyć pod lepszym kątem, cieszyła się widokiem tak bardzo, jak mogła. Jej palec przebiegał w górę iw dół przez mokrą szczelinę, gdy patrzyła na pięknego kutasa Roberta. Jego wielki pręt i piłki delikatnie machał od lewej do prawej, kiedy przeszukiwał szafę.
Ze strachu, że nie będzie w stanie kontrolować swoich dźwięków, trzymała się z dala od łechtaczki. Robert cofnął się. Leah zamknęła oczy w samą porę. Kiedy poczuła, jak siada na skraju łóżka, pozwoliła, by dwa palce prześlizgnęły się przez jej fałdy. Spełniając jej potrzeby, podczas gdy Robert się ubierał.
Leah znowu zerknęła, tylko po to, by po raz ostatni spojrzeć na jego nagie plecy, gdy wkładał koszulę. "Dzięki Bogu, założył nowy!" Widząc, jak Robert się odwraca, ponownie zamknęła oczy. Tym razem była pewna, że patrzy na nią. Nastąpiła cisza. Czuła jego spojrzenie na twarzy iz jakiegoś powodu Leah uznała to za zabawne.
Próbowała stłumić uśmiech, tylko po to, by pogłębić potrzebę śmiechu. Ponieważ czuła, że nie będzie w stanie dłużej tego wytrzymać, powoli otworzyła oczy. Jej uśmiech pojawił się, ale był to słodki uśmiech. W przeciwieństwie do śmiechu, do którego wybuchłaby, gdyby spróbowała się powstrzymać.
- Przepraszam, czy cię obudziłem? - powiedział, próbując coś powiedzieć, kiedy został przyłapany na gapieniu się w twarz śpiącej przyjaciółki swojej córki. "Mhmm, w porządku." To był wypadek. Nie chciała, żeby to się stało. Ale tak się stało. To było miłe uczucie.
Leah wczołgała się do Roberta, chcąc dać mu szybkiego pocałunku w policzek, żeby pokazać, że nie ma nic przeciwko temu, by go obudził. Ale kiedy Robert odwrócił głowę, żeby zobaczyć, co robi, pocałunek, który miał być krótki i na jego kości policzkowej, całkowicie chybił. Kiedy zdała sobie sprawę, co się stało, nie miała pojęcia, co robić. Przez jakiś czas żadne z nich się nie poruszało, usta zacisnęły się, co wydawało się wiecznością.
Aż, jakby to było wcześniej ustalone, rozstali się. Robert wyglądał na oszołomionego, miał duże oczy i wstrzymany oddech. "Przykro mi." Leah pisnęła: „Nie chciałam…” Robert nic nie powiedział, ale widziała, że szuka słów. „Ty, odwróciłeś głowę i…” Leah dodała, zaczęła b. "W porządku." Głos Roberta zapewnił ją: „To był wypadek”.
„Tak…” wymamrotała. Drzwi się otworzyły. - Tato, szybko! Zachowuj się, jakbyśmy mieli ją zostawić! Jedź trochę! Emma weszła z krzykiem przez drzwi, a za nią jej mama i Jessica. „Lily jest z kilkoma facetami ponad…" „Co… co ty robisz?" - zapytała ze zdziwieniem patrząc na Leah i Roberta.
Wydawało się, że ich twarze są jeszcze bliżej siebie, niż sądzili. Chociaż dla Leah wydawało się, że jest daleko od ust Roberta. "Tak tylko mówię." - powiedział Robert, widząc, jak zajęłoby Leah prawdopodobnie godzinę, zanim coś wymyśli.
Spojrzenie Emmy przeszło od twarzy jej taty do twarzy jej przyjaciółki, nie wiedząc, co o tym myśleć. Jessica i Sarah ledwo zauważyły, co się dzieje, kiedy weszły za Emmę. "Hej!" krzyknął głos z oddali. To była Lily. - Nie zostawisz mnie, prawda? - Zaparkował przyczepę stacjonarną na ich miejscu parkingowym.
Znajdowali się teraz na miejscu obozu, na który wysłał go GPS. Było późne popołudnie i od tamtej pory jechał samochodem i poczuł, że traci koncentrację. Incydent z Leah, który odbył się dzisiaj wcześniej, również nie ułatwił sprawy. Nie mógł wyrzucić z głowy ładnej blondynki.
Czy to naprawdę był wypadek? Przez całą podróż był zmartwiony, gdy pojawiał się za każdym razem, gdy pozwalał myślom wędrować do Leah. Jej usta były takie miękkie. Robert zauważył, że z czterech dziewczyn podczas tej podróży Leah była najcichsza. Uznał, że celowo nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego.
Chociaż może to prawda, że „spokojne wody są głębokie”. Całe to myślenie o słodkim nastolatku, które mogło go pożądać lub nie, sprawiało, że czuł się spięty. Miał nadzieję, że będzie mógł dziś wieczorem porządnie wyruchać żonę, aby rozładować napięcie. Wątpił jednak, że skoro dziewczyny śpią w tym samym pojeździe, Sarah prawdopodobnie nie byłaby chętna. Mógłby wrócić do masturbacji, ale musiałby znaleźć prywatne miejsce.
A prywatne miejsca są trudne do znalezienia, gdy spakujesz się razem z pięcioma kobietami w jednym samochodzie. - „Myślę, że wracam do domu mobilnego”. Powiedziała Leah. Przez cały dzień wyglądała na zmęczoną i marzącą na jawie. "Już?" Jessica zapytała: „Wciąż możemy zrobić o wiele więcej”.
Kemping, na którym się zatrzymali, był dość duży, miał basen, stoły do ping-ponga, plac zabaw, arkadę, a nawet mały las. Szkoda, że mieli zostać tu tylko na jedną noc. Ludzie wydawali się raczej mili. Na basenie spotkali wyjątkowo miłego chłopca, mniej więcej w ich wieku. Po tym, jak dołączył do dziewcząt na frisbee, Lily wzięła go za rękę i wciągnęła do lasu.
- Tak, ja też. Powiedziała Emma: „Jutro będzie tyle do zrobienia”. Wyraz twarzy Leah zdradzał, że nie spodziewała się, że ktoś do niej dołączy. Dwie dziewczyny szły ręka w rękę, zostawiając Jessicę z tyłu. Postanowiła przejść się między drzewami.
Potajemnie szukając Lily, wędrowała po okolicy. Ponieważ prawie nie wydawała żadnego dźwięku, stąpając po opadłych gałęziach i liściach, Jessica słyszała dźwięki całowania stosunkowo łatwe. Podkradając się do dużego kamienia, usłyszała, że odgłosy stają się coraz głośniejsze. Wyskoczyła na nich z głośnym „Buuuu!” Chłopiec skoczył jeszcze wyżej niż Lily.
Jessica wybuchnęła śmiechem. Po ustąpieniu pierwszego szoku Lily również zaczęła się śmiać. Chłopiec, który teraz rozpoznał Jessicę z basenu, zaczął cofać ręce. Po omacku obmacał całe ciało Lily. Ponieważ przed chwilą były na basenie, obie dziewczyny były w bikini i było tam dużo mięsa do obmacywania.
Lily wskazała, że nie musi cofać rąk. Gesty były jednym z niewielu środków komunikacji, ponieważ nie znali języka. "Co chcesz?" Lily zapytała: „Jestem w trakcie czegoś tutaj”. „Emma i Leah wróciły”. - powiedziała Jessica, nie wiedząc, czy Lily chciała zostać sama, czy też znudziła się już swoją zabawką.
- Więc nie masz teraz z kim się bawić? Jaka szkoda. Nie mogło być więcej ironii w sposobie, w jaki to powiedziała: „Dlaczego nie dołączysz do nas?” - Dołącz do ciebie? W całowaniu? Jessica zaśmiała się. „To byłoby trudne, trójstronne pocałunki?” Lily wstała z uśmiechem na twarzy.
"Może możemy zrobić coś innego?" Jessica nie ufała temu uśmiechowi. Lily podeszła do niej, całując ją mocno w usta, kiedy do niej dotarła. Chłopiec nadal tam siedział.
Patrzył, nie rozumiał ani słowa z tego, co zostało powiedziane. Ale nie pozwalając, by jego oczy przegapiły coś. - Chociaż był wieczór, w namiocie było naprawdę gorąco, czuło się, jakby weszli do szklarni.
Był dość mały, prawdopodobnie przeznaczony dla dwóch osób. Lily pokazała swoje doskonałe umiejętności komunikacyjne, sprawiając, że chłopiec zrozumiał, że chcą zobaczyć, gdzie spał. Poprowadził ich do tego namiotu i siedział przed nimi na podłodze. "Co planujesz zrobić?" Jessica zapytała swoją przyjaciółkę, sądząc, że Lily ma coś na myśli. "Co zrobimy." Lily poprawiła ją, mrugając do niej.
Chłopiec siedział w napięciu, patrząc na nich, nie wiedząc, co mówią dziewczyny lub co dla niego zaplanowały. Ale wyraz jego oczu zdradził, na co miał nadzieję. Lily uklękła, przeczołgała się do ich nowego przyjaciela i po mocnym pchnięciu położył się na plecach. Jego erekcja wyraźnie widoczna pod mokrymi kąpielówkami, zaczęła się drażnić.
Jessica i chłopak obserwowali ją, jak wkładała palec do ust i zaczynała go lizać. Ten palec zaczął głaskać jego klatkę piersiową. Najpierw robił przypadkowe kółka, ale wkrótce bawił się jego sutkami.
Chłopiec próbował wstać, sięgnąć do części ciała Lily. Lily nie pozwoliła jednak na to, gdy ponownie przycisnęła go do ziemi. Jessica zainteresowała się tym, widząc, że jej przyjaciółka ma pełną kontrolę nad chłopcem, także podeszła bliżej.
„Chcesz zobaczyć coś fajnego?” - zapytała Lily, gdy się zbliżyła. Nie czekając na odpowiedź, wsunęła palce w szuflady chłopca i jednym szybkim ruchem opuściła je. W ten sposób chłopiec próbował zakryć swoje genitalia rękami. Lily po prostu położyła swoje ręce na jego i zabrała je, on nie stawiał oporu. Dziewczyny miały teraz pełny widok na jego małego, ale twardego kutasa i luźny worek.
Jessica poczuła się trochę nieswojo, gdy Lily zaczęła głaskać jego kij. Wzięła go do ręki, nie dotykając jego głowy. Skierowała jego kutasa w górę i mocno go ścisnęła. Wypłynęło jakieś precum. Dziewczyny wymieniły spojrzenia, a Lily zaśmiała się cicho.
"Założę się, że szybko dojdzie." Uśmiechnęła się do swojej przyjaciółki, wciąż trzymając chłopca na kutasie. Jessica milczała. - Chodź go dotknąć. Lily ponagliła ją, rozsuwając nogi chłopca.
Dwie dziewczyny usiadły między jego nogami, wciąż klęcząc. Po chwili Jessica wyciągnęła rękę, żeby ująć jego jaja. Bardziej zadowolić Lily niż cokolwiek innego. Wolała unikać jego penisa, ponieważ precum kapało na niego, a nawet na dłoń Lily. - Założę się, że to lubi.
Lily zaśmiała się, patrząc na twarz chłopca. Nie wydawał żadnego dźwięku, odkąd zgubił kąpielówki. To zachęciło Jessicę do masowania jego piłek. Widząc, że jej ręka już tam była, mogła zrobić coś pożytecznego.
Lily to zauważyła i nie chcąc robić tego dla swojej przyjaciółki, przyspieszyła. Nie tylko zaczęła szarpać małego kutasa, ale także pochyliła głowę nad nim. Wyciągnęła język, aby zlizać odsłonięty płyn, najpierw z dłoni, a potem z jego penisa. Jessica pochyliła się, żeby lepiej widzieć, co robi jej przyjaciółka. Kiedy zobaczyła, jak język zagłębia się w głowę penisa chłopca, zaczęła masować jego jaja jeszcze mocniej.
Może nie powinna była tego robić, ponieważ bez ostrzeżenia, strumień spermy wystrzelił z jego kutasa. Lily szaleńczo cofnęła głowę, ale było już za późno. Już otrzymała część jego brzemienia na język i usta. Rozpaczliwie próbując wypluć jak najwięcej, przeturlała się na drugą stronę namiotu. Jessica dalej bawiła się jego piłkami, podczas gdy jej cała uwaga była skupiona na wytryskujące się penisie.
Większość jego ładunku wylądowała na jego brzuchu, ale kilka kropel splunęło na jej nadgarstek. Kiedy kogut przestał tryskać, odwróciła się do swojej przyjaciółki, która leżała zwrócona w drugą stronę. "Tutaj to jest twoje." Roześmiała się, wycierając spermę z nagich pleców swojej przyjaciółki. Lily odwróciła się. Ale Jessica już uciekła i wyszła z namiotu.
Spoglądając na chłopca, zdała sobie sprawę, że nie jest już interesujący. Kiedy wyszła z namiotu, Jessica czekała. - Czy włożyłeś to do ust? spytała, wciąż się śmiejąc.
„Uhu…” wypuściła kanapę, żeby udowodnić, jakie to obrzydliwe. Nie było tak źle, ale odrobina przesady nigdy nikomu nie zaszkodziła. Obie dziewczyny się roześmiały. "Chodźmy coś do picia.
Popić to." Ciąg dalszy nastąpi… - - - Bardzo mile widziane wszelkie rady, zwłaszcza dotyczące pisowni / gramatyki. Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że jestem w tym lepszy..
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu