Leah w końcu dostaje to, czego pragnęła przez ostatnie kilka dni.…
🕑 22 minuty minuty Tabu HistorieTa część ma być czytelna bez konieczności czytania poprzednich rozdziałów. Razem weszli do pokoju hotelowego. Zastanawiał się, jak spędzą wieczór, tylko we dwoje. Wciąż było tyle godzin, które trzeba było wypełnić, zanim mogli zasnąć. Bez telewizji noc może stać się bardzo nudna.
- Zaraz wracam, Robercie. Nastolatka poinformowała go, wychodząc z pokoju. Ponieważ wszystkie ich pokoje były połączone, Leah zostawiła kartę dostępu u Emmy i weszła przez pokój Roberta i Sarah. Robert planował pojechać do miasta sam, kiedy wróci do pokoju hotelowego.
Może nawet zakradł się do pokojów dziewcząt, żeby znaleźć więcej majtek. Od tego czasu w łazience nie potrafił oderwać myśli od przyjaciół swojej córki. Uwolnienie, które mu dało, kiedy wypuszczał się w bieliznę jednej z dziewcząt, nigdy nie było lepsze.
Wciąż wyobrażał sobie, że należał do Leah, ale miał przeczucie, że to prawdopodobnie Lily. Poszedł usiąść na łóżku, biorąc z szafki nocnej książkę Sarah. Przejrzał strony i nie mógł przestać się zastanawiać, jak jego żona może czytać te bzdury.
"Hej." Zwodniczy głos. Leah stała pochylona w otworze drzwi, jej prawy podnóżek delikatnie gładził jej lewą kostkę. Włożyła koszulę nocną. Sięgnął tylko do jej kolan. Robert poczuł, jak jego kutas się porusza, gdy dostrzegał jej piękno.
- Czy już idziesz spać? Wyjąkał. Sposób, w jaki tam stała, miał coś magicznego. Słodka nastolatka wyglądała tak… delikatnie. "Nie." Uśmiechnęła się.
"Jeszcze nie." Podeszła blisko. Kiedy wskoczyła na łóżko obok Roberta, zapytała: „Co czytasz?” - Nic. Tylko książka Sary.
Prawie go odłożył, zanim zdał sobie sprawę, że jego penis jest w pełni wyprostowany. Zamiast tego przesunął książkę, żeby ukryć guzek w swoich spodenkach. "Dlaczego nie mogę się kontrolować?" On myślał. „Widziałem ją w bikini i nadal udało mi się stłumić moje ciało”.
„Och…” odpowiedziała. Książka ani trochę jej nie zainteresowała. Fakt, że należał do Sary, przypomniał jej, że jej sympatią był żonaty mężczyzna. Ojciec jednego z jej najlepszych przyjaciół. "Robert?" Zapytała.
Kiedy zobaczyła, że patrzy na jej twarz, kontynuowała. - Czy pamiętasz, kiedy się całowaliśmy? "Dlaczego ona zaczyna o tym teraz?" „Tak…” Odpowiedział ostrożnie. Nie mógł zachowywać się tak, jakby nie pamiętał, poza tym myślał o tym przez prawie całą podróż. Kiedy poczuł, że zaczyna b, dodał: „To był wypadek”.
Leah wydała stłumiony chichot i odwróciła głowę, by spojrzeć w inną stronę. - Czy ona chichotała z tego, co powiedziałem? A może widziała mnie b? Nie mógł powiedzieć, bo Leah ukryła twarz. - Myślisz, że dobrze całuję? „Co !? Jak mam na to odpowiedzieć?” Spróbował wymyślić coś odpowiedniego do powiedzenia i zdecydował: „Jesteś bardzo piękna Leah”.
- Cholera! Dlaczego to powiedziałem. To nie ma żadnego sensu. Mógłby sam spojrzeć na siebie. Leah spojrzała na niego z zaskoczeniem na twarzy. „Dzięki…” powiedziała.
Teraz była bing. - Mam na myśli tylko… - Próbował naprawić swój błąd. "Twoje usta były naprawdę miękkie." „Ok, to wystarczy, mój umysł jest teraz poważnie popieprzony”.
Ich oczy się spotkały. Leah skoczyła. W ułamku sekundy przycisnęła usta do jego ust.
- To źle. Ale czuje się tak dobrze. Dlaczego ona nie przestaje? Muszę sam powstrzymać to szaleństwo. Jestem dorosły.
Cofnął się znacznie mocniej, niż zamierzał, i spadł z łóżka. "W porządku?" Leah wyjrzała przez krawędź łóżka. "Robert?" Wydawała się równie zdezorientowana, jak on się czuł. - Leah… - wyjąkał.
Nie mógł wymyślić nic więcej do powiedzenia. Leżąc na podłodze spojrzał na twarz nastolatka: „Ona mnie chce”. Zabrało go nagłe objawienie.
Leah też nie wiedziała, co powiedzieć. - Zrobię nam coś do jedzenia. Wstał i poszedł do kuchni.
Przez następne dwadzieścia minut nic nie mówili. Zachowując się, jakby nic się nie stało, Leah wróciła do swojego pokoju. Robert nie miał pojęcia, co robi.
Przygotowywał posiłek, starając się o niej nie myśleć. Wiedział jednak, że konfrontacja jest nieunikniona. - "Zrobiłem ci owsiankę." Powiedział do niej.
Stał przy drzwiach z miską w dłoniach, nie odważając się wejść do jej pokoju. Siedziała na łóżku, czytając własną książkę. Ona spojrzała w górę.
Nie mógł odczytać niczego z jej twarzy. "Dzięki." Brzmiało neutralnie. Wstała i Robert podał miskę. Kiedy próbowała nawiązać kontakt wzrokowy, Robert wrócił do kuchni. Wziął miskę dla siebie i poszedł usiąść na swoim łóżku.
Miał poważne przemyślenia. Zanim się uspokoił, usłyszał, jak ktoś woła jego imię. "Robert?" Leah znów stanęła w otwierających się drzwiach.
Trzyma miskę. - Nie dałeś mi łyżki. - Możesz znaleźć taką w kuchni.
On odpowiedział. Wydawało się, że wszystko wróciło do normy. Wziął kęs swojego popu. Leah wróciła z kuchni.
- Mogę z tobą usiąść? Kiedy o to pytała, brzmiała na zdenerwowaną. "Uch… jasne." Robert odpowiedział. Mając nadzieję, że będzie mogła kontynuować zabawę, jakby nic się nie stało. „Jeśli znowu spróbuje mnie pocałować, powstrzymam ją!” Leah weszła do łóżka. Siedzieli tam razem, jedząc w ciszy.
Kiedy wymienili szybkie spojrzenia, Robert poczuł, jak rośnie napięcie. Jego kutas zrobił to samo. Opuścił miskę na kolana, żeby Leah tego nie zauważyła.
Miał nadzieję, że to pomogło. "Robert?" Zapytała, kiedy jej miska była pusta. Zlizywała ostatnie kawałki owsianki ze swojej łyżki. Czuł jak jego kutas wali się, gdy obserwował jej język.
"Tak?" "Naprawdę cię lubię." Nigdy nie widział jej tak zdenerwowanej. Przełknął. Brzmiał głośniej, niż się spodziewał. "Jesteś naprawdę słodka." Ona kontynuowała. Położyła dłoń na jego kolanie.
Kiedy poczuł jej dotyk, jego kutas zaczął walić jeszcze mocniej. Zanim zdążył coś powiedzieć, odezwała się ponownie: „I nie mów, że mnie nie lubisz. Widziałam, jak na mnie patrzysz”.
Ona miała rację. Chciał jej. Ale nie mógł. „Jestem żonaty” - zapiszczał mu umysł.
Jakby czytała jego myśli: „Nie powiem nikomu Robercie. Obiecuję”. - Nikomu nie powiem o czym? O czym ta dziewczyna mówi? Spojrzała na swoje stopy, delikatnie głaszcząc jego kolano. „Od kilku miesięcy biorę pigułkę, żeby złagodzić miesiączkę…” „Leah…” wyjąkał Robert. - Co ona próbuje powiedzieć? "Chcę, żebyś był moim pierwszym." Odwróciła się ponownie do Roberta, aby zobaczyć jego reakcję, kiedy kończyła swoje zdanie.
„Co? Leah, nie mogę. Jestem żonaty…" „Obiecuję, że nie powiem!" Pisnęła. - Naprawdę nie będę. Robert obserwuje nastolatkę. Chciał poddać się obu ich zachciankom, gdy jej ręka zaczęła uderzać wyżej.
„Nie chcę jej okaleczyć na całe życie, nie mogę. Jest taka niewinna”. Ale jednocześnie jej niewinność była tym, co najbardziej go podniecało. "Naprawdę tego chcę." Widziała, że Robert potrzebuje przekonywania.
"Proszę Robercie?" Najpiękniejsza nastolatka, jaką kiedykolwiek widział, błagała go, by odebrał jej dziewictwo. Chciał jej, ale ogarnął go strach, gdy pojawiła się myśl, że to wszystko może zostać zagrane. Może Emma i jej przyjaciele byli tuż za drzwiami, gotowi, by go złapać.
"Chcę ciebie." Szepnęła Leah. Zakładając, że złamała wszelki opór, poszła po trzeci pocałunek. „To się nie gra”. Zrozumiał, kiedy Leah pieściła jego usta swoimi. Tym razem pozwolił sobie cieszyć się jej pocałunkiem.
Jej dłoń częściowo wsunęła się w nogawkę jego spodni i pieściła jego wewnętrzną część uda. Położył ręce na jej talii, gdy usiadła obok niego. Nie mógł nie zauważyć, jaka była drobna, kiedy ją trzymał. Czuł się tak, jakby jego wielkie dłonie mogły z łatwością zmiażdżyć małego nastolatka. Przysunęła się bliżej, kontynuując pocałunek.
Przerzuciła nogę na jego. Nogi Roberta były lekko ugięte i jakoś udało jej się owinąć prawą nogę wokół jego lewej. „Boże, ona jest elastyczna”. On myślał.
Szybko zapomniał o jej nodze. Jej usta rozchyliły się lekko, by wypuścić język. Kiedy oblizała jego usta, Robert uznał, że można otworzyć usta. Jej język był tak mały, że nie mogła sięgnąć daleko w jego usta.
Robert wyciągnął język, by spotkać się z jej językiem. Nie przypominał sobie, żeby kiedykolwiek spróbował czegoś słodszego. Chciwie jej mały język badał jego.
Jego język był prawie dwa razy większy od jej. Kiedy zaczęła wciągać jego język do ust, pochyliła się na nim jeszcze bardziej. Jej nagą nogą ocierającą się o jego, dłonią na jego pachwinie i ustami wypełnionymi jego językiem. Sapnęła, odchylając głowę do tyłu, nie złapała powietrza, odkąd zaczęła ssać język Roberta.
Uśmiech na jej twarzy wystarczył, by uwolnić go od poczucia winy. Zastanawiał się, co pomyśleliby o nim jego przyjaciele z pracy, gdyby wiedzieli. Zrozumiał, że niewielu mężczyzn może mieć tyle szczęścia, że zadają się z uroczą nastolatką w wieku ich córki. Chociaż nie zrobił wiele, by ją zdobyć, był dumny. Jeśli to, co Lily powiedziała wcześniej, było prawdą, był teraz trzecim chłopcem, z którym Leah się całowała.
"Czy lubisz to?" Zapytała z uśmiechem. Odłożyła miskę, którą Robert miał na kolanach, i zastąpiła ją swoim tyłkiem. Podciągnęła nogi, a Robert pomiędzy nimi. "Tak." Szepnął, gdy nastolatek poszedł usiąść na jego erekcji.
"Dobrze całujesz." Uśmiechnęła się jeszcze bardziej. Wciąż trzymał ręce wokół jej talii. Kiedy siedziała teraz na jego kolanach z rozłożonymi nogami, jej ubranie lekko się podniosło. Leah pochyliła się, żeby go pocałować.
Zastanawiał się, czy dziewczyna zdała sobie sprawę, jak duży nacisk wywiera na jego męskie części. Kiedy ich usta znów się zetknęły, zaczęła go na sucho uderzać. Jej dolna część ciała kołysze się na nim. Wyobraził sobie, że gdyby nie założyła majtek, a on nie założyłby swoich szortów. Dziewczyna byłaby zajęta ujeżdżaniem łechtaczki w górę jego kutasa.
Jej język znowu opuścił usta, polując na jego. Niczego jej nie odmawiał. Kiedy jeszcze trochę go wciągnęła, zaczęła ssać jego usta. Pozwolił jej to zrobić. Czuł się trochę bierny i chciał coś zrobić.
Puścił jej talię i położył ręce na nogach Leah, po obu jego stronach. Jego dłonie prześlizgnęły się po nastolatce, dotykając jej nóg od kolan do bioder. „Jest taka miękka.” Jej talia uwolniona z uścisku Roberta zaczęła go jeszcze mocniej miażdżyć. Wydał głośny jęk, gdy Leah mocno przycisnęła swoją cipkę do jego penisa.
Całowanie ustało. Leah cicho zachichotała. Podniosła obie ręce do jego twarzy i zaczęła gładzić jego policzki po obu stronach. Robert ogolił się dziś rano, jej małe palce były jak strumień ciepłej wody spływający po jego gładkiej twarzy. Ona również przestała zgrzytać.
"Robert?" - zapytała Leah najsłodszym głosem. „Chcesz zdjąć koszulę?… Dla mnie?” Jej ręce już trzymały spód jego koszuli. Gotowy, aby mu pomóc, gdy uniósł ramiona. Szybko ściągnęła ubranie przez jego głowę.
Leah trochę się wahała, czy go wyrzucić. Przez chwilę patrzyła na koszulę, zanim położyła ją na nocnej szafce. Jej spojrzenie powędrowało teraz do klatki piersiowej Roberta, podobnie jak jej ręce. Powoli, ale zdecydowanie jej dłonie zaczęły masować jego klatkę piersiową. Robert opuścił dłoń z powrotem na jej nogi.
Spojrzeli na siebie, ale się nie odezwali. Oboje pieszczą dłońmi, głaszczą, rozcierają, ściskają i sprawiają przyjemność. Po chwili Leah położyła głowę na jego piersi.
"Lubię twoje ciało." - wyszeptał nastolatek. Leah nadal siedziała na jego penisie i poczuł zbliżające się skurcze. Ciężar Leah odciął część przepływu krwi. Ale nic o tym nie powiedział.
Chociaż bolało, nie chciał też, żeby zsunęła się z jego kutasa. "Lubię twoje nogi." Szeptał do niej. Na komplement dała mu mały pocałunek, po czym położyła głowę z powrotem na jego piersi. Jej ręce zsunęły się na jego plecy, kiedy Leah zaczęła owijać ramiona wokół jego nagiego torsu.
Z policzkiem wciąż na jego żebrach szepnęła: „Czuję bicie twojego serca”. "To dobra rzecz, prawda?" Robert odpowiedział. „Hmm, tak…” zaśmiała się. "Bardzo dobrze." Ręce Leah masowały jego plecy, podczas gdy jego nadal głaskały jej nogi. Kiedy Robert dotarł do jej górnej części nogi, w miejscu, w którym zwykle ponownie głaskał, Leah szepnęła: „Możesz iść dalej, jeśli chcesz”.
Nie był pewien, co miała przez to na myśli. Czy dziewczyna chciała, żeby zdjął jej majtki i zaczął ją dotykać? Domyślił się, że lepiej będzie, jeśli będzie ostrożny. Położył dłonie na jej tyłku i lekko ścisnął go przez bieliznę. Z rękami częściowo pod sukienką, próbował ją trochę poruszyć.
- Czy rani twoją rzecz? - zapytał zaciekawiony nastolatek, popychając go nieco w lewo. "W porządku." Uspokoił ją. Całując ją w czoło.
"Ona pachnie tak dobrze." Zapach dziewczyny w połączeniu z nowym krążeniem krwi w jego penisie rozpalił pożądanie, którego nie mógł sobie przypomnieć, odkąd był nastolatkiem. Jej następne pytanie było jeszcze większym wkładem w to uczucie. "Mogę to zobaczyć?" Błyszczące niebieskie oczy spojrzały na niego. Posunął się za daleko, żeby się teraz zatrzymać. - Nikomu nie powiesz, prawda? - Oczywiście, że nie.
Obiecałem! Nieco zdenerwowany brakiem pewności siebie. Zdjął dłonie z jej tyłka i położył je na spodniach. Kiedy zaczął powoli je ściągać, Leah ochoczo mu pomagała. Nie tylko podniosła tyłek, ale jej dłonie pomogły też po bokach jego legginsów. "Twoje majtki do." Dodała, zachęcając Roberta do szybszego działania.
Wstrzymała oddech, gdy Robert odsłonił swojego kutasa. Ze wzrokiem utkwionym w bestii Robert położył rękę z powrotem na jej tyłku. - Czy tego chciałeś? Leah się uśmiecha. "To jest takie duże." Mówi, wypuszczając powietrze, które zatrzymała w płucach. Bez pytania o pozwolenie wyciągnęła rękę i złapała go.
Robert odchylił głowę i spojrzał w sufit. Nie mógł uwierzyć, że to się dzieje. Od tak dawna pragnął blondynki, a teraz mała lisica bawiła się jego kutasem. Tyłek wciąż uniesiony, siedziała nieco przykucnięta przed nim, jej cipka nie unosiła się daleko od jego penisa.
Jej palce były ledwo wystarczająco długie, by w pełni owinąć się wokół jego spuchniętego penisa. Używała obu rąk. Jeden u podstawy jego kufra, drugi tuż nad nim. Nawet z jej dwiema pięściami, jedną nad drugą, głowa jego penisa wciąż była odkryta. Jej maleńkie dłonie po prostu nie mogły pomieścić całego jego mięsa.
Delikatnie zaczęła się z nim bawić. Robert nie odważył się patrzeć i nie spuszczał wzroku z sufitu. Cicho jęcząc, gdy nastolatka użyła jej rąk, aby zaspokoić jego najgłębsze pragnienia. "Podoba Ci się to?" Zapytała, słysząc jęki.
„Mmhhmm”. Uznał, że Leah wiedziała, że miał na myśli tak. "To takie trudne." Powiedziała do Roberta, jakby nie wiedział. Jej najwyższa ręka uniosła się w górę.
„Och, Leah…” Jęknął, gdy poczuł, jak jej dłoń owija się wokół delikatnej głowy jego pulsującego członka. Widok Roberta tak dobrze się bawił dodało Leah jeszcze więcej odwagi. Lewą ręką zaczęła go powoli ciągnąć, podczas gdy prawą ręką masowała jego hełm.
Robert poczuł kroplę precum przechodzącą przez jego cewkę moczową. Słyszał, jak Leah chichocze, gdy rozsmarowywała go na głowie jego penisa. Ręka, którą szarpała, opadła na jego worek. Masowała teraz jego jądra i czubek.
"To nie jest jak to zrobić." On myślał. Byłoby lepiej, gdyby ciągle mu szarpała, a drugą ręką bawiła się jego orzechami. Ale wiedząc, jak niedoświadczona była, po prostu jej na to pozwolił. Nadal wydawało się boskie. Bawiła się z nim przez kilka minut.
Ale przestraszony spuszczaniem się, Robert ją powstrzymał. Jeden palec pod brodą wystarczył, by przechylić głowę. Spuścił wzrok z sufitu na twarz Leah. Nadal się uśmiechała.
„To było naprawdę miłe uczucie”. Powiedział, całując ją. - Chcesz teraz zobaczyć moje? Po sposobie, w jaki to powiedziała, mógł stwierdzić, że była zdenerwowana. - Nie, jeśli nie chcesz.
Zapewnił ją. "Ja robię." Podniosła sukienkę powyżej pępka i opuściła przód majtek, by się odsłonić. Robert mógł się tylko ślinić, gdy młoda dziewczyna rzuciła mu wgląd w swoją dziewiczą cipkę.
Gumka uderzyła jej w brzuch, kiedy ją puściła. Leah opadła na plecy obok niego. Wyciągnęła rękę i pociągnęła go, dając mu znak, żeby podszedł bliżej i rozłożył nogi, żeby zrobić mu miejsce. Robert poczuł, jak jego nagi kutas pulsuje w nadbiegu, kiedy siadał na kolanach między nogami nastolatka. Jego ręce znów powędrowały do jej bioder.
Nie wiedząc, na co pozwoli. - Czy ona chce, żebym zdjął jej bieliznę? Postanowił pochylić się do pocałunku. Jego kutas uderzył w jej sukienkę, kiedy opuszczał swoje ciało.
Piżama ponownie opadła na swoje pierwotne miejsce, gdy Leah poszła się położyć. Niemniej jednak poczuł ciepło jej młodego ciała pod spodem swojego członka. Kiedy ich usta musnęły, Robert zaczął bardziej opierać się na jej drobnym ciele. Jego jądra i dolna część jego penisa mocno przyciskały się do jej cipki. Tylko oddzielone materiałem majtek.
Kiedy zdał sobie sprawę, że Leah miała problemy z oddychaniem, gdy się całowali, uniósł ramiona górną część ciała. To dało jej płucom więcej miejsca na oddychanie, ale jego kutas był skierowany mocno w jej cipkę. Robert mógłby przysiąc, że poczuł wilgotną plamę na jej bieliźnie. Nagle poczuł, jak ręce Leah chwytają go za tyłek. Odsunęła nieco jego policzki, gdy je ścisnęła.
Jej miękkie dłonie wystarczyły, by przekonać go, że może pójść dalej. Wciąż nie przerywając pocałunku, pozwolił swoim dłoniom przesunąć się na jej tyłek, szukając gumki jej majtek. Kiedy Leah zauważyła, co robi, uniosła tyłek, przyciskając swoją cipkę jeszcze mocniej do jego penisa. Musiał się wycofać, żeby zdjąć jej bieliznę. Leah musiała puścić jego tyłek.
Kiedy ściągnął ubranie, zobaczył, że jego przypuszczenia były prawidłowe. Na środku majtek była wyraźnie widoczna mokra plama. Kiedy całkowicie zdjął mały kawałek materiału, który chronił cipkę Leah, rozłożyła nogi jeszcze bardziej, aby odsłonić się przed Robertem.
Nie widział wielu różowych fałd między jej dziewiczymi wargami. Byli szczelnie złączeni, nawet gdy rozłożyła nogi. Siedział i patrzył podekscytowany, jak nastolatka mu się ofiarowuje.
Ponieważ od jakiegoś czasu się nie ruszał, Leah uniosła górną część ciała. Położyła jej ręce nad jego biodrami i znów ściągnęła go tutaj. "Chodź." Wyszeptała. Kiedy położyli się, by kontynuować całowanie, w jakiś sposób jego kutas wsunął się pod sukienkę nastolatki. Jej nagi brzuch pod jego twardym kutasem wydawał się lepszy niż wszystko, co Sarah mu kiedykolwiek zrobiła.
Jego wiszące jądra muskały usta dziewczyny. Zostawiając na worku ślad kobiecego soku. Kiedy jego czubek dotarł do jej pępka, nie mógł powstrzymać się od wyobrażenia sobie, jak mogłaby się upić, gdyby wbił się w jej ciało. Kiedy jego twarz dotarła do jej twarzy. Pocałował ją bardziej namiętnie niż kiedykolwiek tego wieczoru.
Ściskając biodra w jej, uderzając jajami w jej cipkę. „Mmhmm, Robert…” Jęknęła. Jej ręce wróciły do jego tyłka. Wydawała się uwielbiać bawić się jego tyłkiem. Chociaż musiała naprawdę rozprostować swoje krótkie ramiona, aby go dosięgnąć.
Kiedy przez jakiś czas tak się garbili, Robert chciał pójść dalej. Poprosiła go, by został nią pierwszy, a on nie miał zamiaru jej zawieść. - Czy na pewno chcesz, żebym kontynuował? Zapytał ją.
„Tak…” To była jej ostatnia szansa na zmianę zdania. Robert wyprostował się. Jego prawa ręka położyła się na jej biodrze, a lewa owinęła się wokół jego członka.
Delikatnie pociągnął czubkiem swojego penisa do jej ust i łechtaczki. Wilgotny na całym jego czole, gdy usłyszał jęk Leah. Kiedy kilka razy potarł swojego kutasa w górę iw dół jej cipki, stwierdził, że jest wystarczająco śliski, aby kontynuować. - To może trochę zaboleć. Zauważył, kiedy ustawił swojego kutasa przy jej wejściu.
Skinęła głową. Powoli pchnął swojego penisa do przodu. To nie działa, uświadomił sobie.
Zdjął dłoń z jej biodra i palcami lekko rozchylił usta nastolatki. Ponownie pchnął. Tym razem jego głowa zaczęła się w niej ślizgać. Czuł, jak Leah się napina.
"Zrelaksować się." Powiedział, próbując ją uspokoić. Kiedy jego czubek całkowicie wszedł w jej cipkę, Robert zrobił sobie krótką przerwę. Stłumił chęć pchnięcia do przodu jednym ciosem, wyobrażając sobie, że spowoduje to jej niesamowity ból. Jego lewa ręka pogłaskała nieco jej brzuch.
Myśląc, że przyzwyczaiła się teraz do wypychania swojej cipki, jego kutas kontynuował podróż. Kiedy zwiększył nacisk na ściany jej pochwy, ponownie usłyszał jej jęk. Nie potrafił stwierdzić, czy to z przyjemności, czy z bólu.
Postanowił ponownie się pochylić. Jej cipka miała teraz wystarczający uchwyt na jego kutasie, aby się z niej nie wyślizgnąć. Włożył ręce pod ramiona Leah i pocałował ją w policzek.
"Ćśś." Ucichł. Jego kutas zdołał przesunąć się o kolejny cal, aż Leah wypuściła. "Auć." Powoli odsunął się, aż tylko główka jego penisa wciąż znajdowała się wewnątrz nastolatka.
Po tym, jak dała jej cipce trochę czasu na oddychanie, Robert ponownie podniósł się. Czując wilgotność jej cipki, wiedział, że tym razem sięgnął trochę dalej. Ręce Leah zablokowały mu biodra, uniemożliwiając mu dźgnięcie zbyt głęboko. Wyciągnął się ponownie.
Każde pchnięcie zdawało się wciągać go coraz głębiej w jej maleńkie ciało. Obaj zaczęli jęczeć, gdy Robert zwiększył tempo. Wtuliła twarz w szyję Roberta i przesunęła ręce za jego plecy.
To dało Robertowi więcej swobody w poruszaniu biodrami. Jego kutas nie mógł wejść w nią na więcej niż połowę swojej długości. Ale to nie przeszkodziło Robertowi w osiągnięciu orgazmu, którego wielkości nie mógł sobie przypomnieć. Nastolatka była tak ciasna wokół jego penisa.
Poczuł, jak jej paznokcie wbijają się w jego plecy, kiedy kołysał biodrami w przód iw tył. Jego kutas, teraz nasmarowany słodkimi, nastoletnimi sokami ciała Leah, zaczął puchnąć w jej cipce. Kiedy Robert czuł, jak Leah kurczy się wokół jego penisa, za każdym razem, gdy osiągał swój najgłębszy punkt, zdał sobie sprawę, że jego kulminacja nie jest daleko. Kiedy Leah owinęła nogi wokół jego dolnej części ciała, miał możliwość jeszcze głębszego wejścia w jej ciało. Czując jej ciepły oddech na swojej szyi, jej paznokcie w jego plecach, jej ciało pod swoim, zaczął głośno jęczeć.
Poczuł pulsowanie jego penisa, gdy zbliżał się jego orgazm. Ostatnie pchnięcie w nastolatka, aby upewnić się, że jest tak głęboko, jak tylko mógł. Sperma była jak rzeka przepływająca przez jego penisa. Szarża za ładunkiem wypuszczał swój ładunek w ciało Leah. Zalanie nastolatka lepkim nasieniem.
Wydawało się, że jego orgazm nie zna granic. Kiedy wypełniał ją po brzegi, nawet sam uważał, że miał tyle spermy. Kiedy się opamiętał, zobaczył uśmiechającą się do niego Leah. Pocałował ją. Poczuł, jak jego sperma wypływa obok jego penisa.
Jej ciasna cipka po prostu nie zostawiła wystarczająco dużo miejsca na wypełnienie. Pomyślał, że lepiej będzie wyciągnąć, tylko po to, by poczuć jeszcze więcej spermy wypływającej z niej, kiedy wyciągał swojego kutasa. "Pierdolić!" - wypowiedziała Leah.
d przez widok, gdy patrzyła na spermę zmieszaną z krwią kapiącą na prześcieradła. "W porządku." Robert odpowiedział. - Posprzątam to. - "Chyba będę musiał znowu się umyć." "Przykro mi." Jąkała się, przytulając Roberta.
"Naprawdę jest w porządku." Powtórzył, biorąc krwawiącego nastolatka w ramiona. "Byłeś doskonały." Dodał szeptem. "Dzięki Robert." Czuł uśmiech Leah, gdy jej twarz dotknęła jego piersi. "Dzięki za wszystko." Mogę kontynuować… Dzięki za przeczytanie.
Każda forma informacji zwrotnej jest bardzo mile widziana.
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu