Temptations Of The Flesh: Część 5

★★★★★ (< 5)

Alternatywne zakończenie serii…

🕑 15 minuty minuty Tabu Historie

Ostatniej nocy odebrałem telefon z klasztoru po drugiej stronie kościoła, coś w sprawie problemu z hydrauliką. Czy mogę przyjść i to naprawić? Spotkałem się w drzwiach Katherine, która zaprowadziła mnie na dół do piwnicy. Katherine poprowadziła mnie przez drzwi do piwnicy, po czym stanąłem przed jaskrawoczerwoną zasłoną.

Katherine pochyliła się i pocałowała mnie, gdy jej dłoń pieściła mojego pokrytego sutanną kutasa i odsunęła zasłonę. Nigdy wcześniej tu nie byłam i możecie sobie wyobrazić mój szok, kiedy zobaczyłam kilka rozebranych zakonnic, z wyjątkiem ich kapturów obsługujących dwóch nagich mężczyzn, rozciągniętych na podłodze, a także samych siebie. Na ścianach wisiały czerwone zasłony.

Pokój był wypełniony zapachem podekscytowanej cipki i dopasowanymi dźwiękami. Stałem tam, oglądając tę ​​scenę totalnej rozpusty. Wtedy właśnie zobaczyłem, jak matka przełożona jeździ w górę iw dół na kogucie prałata Farrella, księdza, którego rzekomo zastąpiłem z powodu jego seksualnego zaangażowania z parafianką.

"Czuj się jak w domu, mój synu." - powiedział, podskakując w górę, napełniając Theresę swoim długim, grubym kutasem, po czym wyciągnął go i wsunął między jej opuchnięte usta, łaskocząc jej łechtaczkę dobrze nawilżoną końcówką. "Nie drażnij mnie, cholera! Pieprz mnie!" - zażądała, wpychając jego członka z powrotem do siebie, wzdychając, gdy napełniał jej dobrze naoliwioną, owłosioną cipkę. Pochyliła się nad nim i podała mu do zabawy jedną ze swoich obwisłych piersi, opierając biodra o jego kości łonowe.

- Obiecałeś, że mnie wypełnisz. powiedziała: „A jako kapłan musisz robić to, co obiecałeś”. "Tak, !" - powiedział, podnosząc ich obu z podłogi. Z mojego punktu widzenia mogłem zobaczyć, jak jego penis rozszerza się i kurczy, pompując ją do siebie. Do tego stopnia, że ​​zaczęło sączyć się wokół jego trzonu tłokowego i kapać z jej ud.

Katherine zdążyła mnie rozebrać i chwyciwszy mojego usztywniającego penisa, zaprowadziła mnie na środek pokoju. Upadła na kolana i złożyła pocałunki na moich jądrach, po czym wzięła je do ust i pieściła je językiem. Przez półprzymknięte oczy przyglądałem się scenie przede mną. Zauważyłem, że w kącie, z twarzą wtuloną w krocze burmistrza miasta, była Magdalena.

Jego ręce były z tyłu jej głowy, trzymając ją blisko siebie, obserwując, jak prawie dusiła się jego masywnym członkiem. Spoglądając krótko w górę, zauważył, że się gapię. Skinął głową w rozpoznaniu, na chwilę puszczając głowę Magdaleny. Odwróciła się i uśmiechnęła, po czym wróciła do jego sztywnego penisa i ponownie go pochłonęła, akurat na czas, by chrząknął, wypełniając jej usta ciepłym nasieniem. Dwie zakonnice, które były po mojej lewej stronie, osiągały orgazm, jedna po drugiej, a ich twarze lśniły miodem z ich cipek.

- Czy nie zamierzasz nas przedstawić, Katherine? Nie pamiętasz, że dzielimy się tutaj wszystkimi naszymi ziemskimi dobrami? - powiedział jeden z nich, zeskakując z twarzy drugiego. Katherine ściągnęła mojego fiuta z głośnym pluskiem i patrząc na mnie, a potem na jej dwóch duchownych, powiedziała: „Ojcze, to jest Anne, a to jest Marie. To, dziewczyny”, powiedziała chwytając mojego penisa i potrząsając nim - jest ojciec Jan! " Wciąż oszołomiony masową orgią odbywającą się w klasztorze, nieśmiało powiedziałem: „Miło mi was poznać”. „Och, przyjemność będzie cała nasza, ojcze!” Anne powiedziała, wyciągając rękę i obejmując moje jaja, gdy oblizała usta.

Była wysoka, szczupła i miała małe, spiczaste piersi z nabrzmiałymi sutkami, które właśnie błagały o ssanie i szczypanie. Jej usta otoczyły mój hełm. Jej język otarł kroplę spermy z mojej szczeliny, gdy moje ręce opadły na jej głowę, a moje biodra kołysały się powoli, karmiąc moją sztywność w jej rozciągnięte usta.

Zamknąłem oczy, zagubiony w tej chwili, gdy poczułem aksamitną gładkość jej języka na moim penisie. Wydałem cichy jęk, kiedy pieprzyłem się z tą truskawkową blondynką córką kościoła. Nagle zdjęła mój przesiąknięty śliną tyczkę, oferując ją Marie.

Niższa i bardziej krągła niż Anne Marie miała dumne, okrągłe piersi, oliwkową skórę, prawie czarne włosy i wygoloną cipkę, która aż prosiła o ruchanie. Lśniąc już po rozgrzewce z Anne, pochyliła się i cofnęła, aż mój kutas bez wysiłku wsunął się w jej jedwabną cipkę. „O tak, Katherine! Miałaś rację! Wystarczająco duży, by wypełnić, ale nie ranić!” - powiedziała, sięgając za siebie i prowadząc mnie przez biodra, do wewnątrz i na zewnątrz, do wewnątrz i na zewnątrz. Idąc za jej przykładem, wysunąłem biodra do przodu, a ona odchyliła się do tyłu, nasze ciała zderzały się ze sobą, zanim rozdzieliliśmy się i ponownie zeszliśmy. Sięgnąłem wokół niej i dotknąłem jej obfitych okrągłych piersi, ugniatając je, trzymając ją, rozkoszując się ciasną wilgotnością jej dobrze nawilżonej cipki.

„Tak! Ściśnij je, pociągnij! Spraw, żebym doszedł!” błagała, gdy jej palce bawiły się jej łechtaczką i moim kołyszącym się workiem kulkowym. Chwytając jej lewy sutek, przekręciłem go i pociągnąłem, gdy w nią uderzyłem, nasze ciała uderzały o siebie. „Tak! Tak! O Boże, tak!” krzyczała, gdy jej cipka chwyciła i wypuściła mojego kutasa, kąpiąc go w swojej esencji. Prawie omdlała z siłą orgazmu, Marie upadła do przodu, tarzając się po podłodze, ściskając wciąż spasowaną cipkę. "Och, dziękuję Ojcze!" dyszała, podnosząc przemoczone palce do ust i smakując siebie.

- Masz bardzo poważną robotę do wykonania, ojcze. Chodź ze mną! - powiedziała Katherine, chwytając mnie za rękę i prowadząc przez tłum. Poszliśmy na drugi koniec pokoju.

Obszar ten był zdominowany przez ciężki drewniany stół i naturalnej wielkości posąg Chrystusa z rękami wzniesionymi w błogosławieństwie. Przed posągiem była jedna z zakonnic, która odsuwając się, odsłoniła nieproporcjonalnie duży fallus wystający prosto z lędźwi posągu. Szczegóły drewnianej rzeźby były po prostu niesamowite! Korona została wykonana z innego gatunku drewna, z pionową szczeliną, w której znajdowałby się otwór na mocz. Sam trzon miał wybrzuszone żyły wyrzeźbione na jego długości, a jądra wielkości małych pomarańczy miały w każdym z nich pieczołowicie wyrzeźbione zmarszczki. Był nasączony olejkami od zakonnicy, która właśnie wyszła.

Katherine przeżegnała się, uklękła i polizała zlizaną sokiem głowę, po czym rozciągnęła usta nad koroną, popijając słodkim, słonym syropem. Odrywając się i ponownie całując w głowę, zrobiła znak krzyża i zaprowadziła mnie do rogu, gdzie kilka zakonnic hojnie całowało się w piersi młodej dziewczyny w policzki i cipkę. - To jest Clarissa. Niedawno skończyła siedemnaście lat i chce wstąpić do klasztoru.

Wszyscy jesteśmy tu dziś wieczorem, aby powitać ją w naszym zakonie. - powiedziała Katherine. - Jest dziewicą.

Żadnych obcych przedmiotów, poza tym, że nasze palce nie były w niej. Ma ją dziś wieczorem mieć pan, burmistrz i prałat. Wtedy będzie jedną z nas, oddaną parafianom i rozkoszom ciała w nocy. " Spojrzałem na dziewczynę.

Wydawała się być średniego wzrostu, o jasnej karnacji, kręconych rudo-pomarańczowych włosach, które zwieńczały jej głowę i zakrywały jej cipkę, piegami na policzkach, gardle i klatce piersiowej oraz małych, ale pełnych młodych piersiach zakończonych dużymi sutkami. Widziałem oczekiwanie i strach w jej zielonych oczach. Kucając obok niej, delikatnie powiedziałem jej, kim jestem i że mam zaszczyt być jej pierwszym. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uczynić to tak przyjemnym, jak to tylko możliwe”; Wskazując, że chce, żebym ją podniósł, owinęła ramiona wokół mojej szyi i powiedziała: „Dziękuję Ojcze.

Nie mogę się doczekać.” Podnosząc ją w ramionach, zaniosłem ją do stołu i posadziłem na plecach, ugięte kolana, lekko rozstawione nogi. Podchodząc do stóp stołu, położyłem ręce na jej kolanach, wypychając je na zewnątrz i w dół, odsłaniając jej młodą, wilgotną, dziewiczą cipkę. Ciepłe, różowe mięso obsypano jej sokami. Uśmiechnąłem się, pochylając się do przodu, wdychając jej naturalne perfumy. Wyciągając język, polizałem od jej zwieracza do łechtaczki, a jej krzak łaskotał mnie w nos, gdy spróbowałem jej po raz pierwszy.

Wtuliłem język w jej łechtaczkę, drażniąc stalówkę do wypukłości, wyglądając spod jej mięsistego kaptura. Mamrocząc, przycisnęła biodra do mojej twarzy, kiedy mój język zagłębił się w miękkie fałdy jej dziewiczej cipki. - Zabierz mnie, proszę, ojcze. Jestem gotowy. wyszeptała.

Wstałem i przycisnąłem spuchniętą główkę mojego penisa do jej opuchniętych, pomarańczowych warg cipki z frędzlami. Posuwając się do przodu, poczułem jej dziewictwo i zatrzymałem się na chwilę, patrząc w jej niewinną twarz. Uśmiechając się, skinęła głową na zgodę, cicho mówiąc mi, żebym szedł naprzód i na zawsze zmienił jej życie.

Rzuciłem się do przodu, czując, jak jej dziewica ustąpiła, gdy moja męskość zapadła się głęboko w niej do punktu, w którym nasze włosy się zmieszały. Sapnęła z bólu, wijąc się pode mną. Nie ruszałem się, pozwalając jej przezwyciężyć początkowy szok, moje spojrzenie na przemian od połączenia naszych dwóch ciał do jej twarzy iz powrotem.

Matka przełożona pojawiła się obok niej, pocałowała łzy i wyszeptała: „Witaj moje dziecko”. i, przeciągając palcem po świeżo wyruchanej cipce, zrobił znak krzyża na czole młodej dziewczyny, po czym zaproponował Clarissie posmakowanie spermy pokrywającej jej palce. Zwracając się do mnie, Matka Przełożona powtórzyła ten proces, podpisując moje czoło, po czym kazała mi dokończyć ruchanie młodej dziewczyny: „Ty torujesz drogę, którą mają podążać burmistrz i prałat”. Następnie, uśmiechając się złośliwie, dodała.

- W takim razie masz mnie odszukać! Wiele słyszałem o tym, jak dobrze służycie tutaj moim dziewczętom. Przyzwyczajając się do grubego, twardego kutasa tkwiącego w środku, Clarissa zaczęła poruszać biodrami, sprawiając, że mój trzon wsuwał się i wysuwał krótkimi pociągnięciami. Dostrzegając wskazówkę, zacząłem wciskać i wysuwać jej ciasną cipkę długimi, powolnymi pociągnięciami, czując ciepło jej aksamitnego przejścia, kiedy pieścił mojego kutasa. Moje jaja uderzały w jej tyłek, kiedy przyspieszyliśmy. Clarissa zaczęła paplać i jęczeć o tym, jak dobrze jest mieć w sobie kutasa.

Sięgając w dół, połaskotałem jej łechtaczkę, gdy mój kutas wsuwał się i wychodził z jej ciasnej mokrej dziurki. „Ohh! Ohh! O mój Boże! Ohh! Ohh!” krzyczała, gdy ogarnął ją pierwszy orgazm. Jej cipka chwyciła i zwolniła, chwyciła i zwolniła chwyt na moim penisie, gdy prawie zemdlała z intensywności.

Kiedy jej ciało zaczęło się rozluźniać, puściłem się, chrząkając głośno, gdy moje nasienie pokrywało ściany jej cipy. Wyciągając się, mój penis był pokryty różową pianką. Jej sperma, moja sperma i krew z pękniętej błony dziewiczej kapały powoli w dół jej tyłka na stół ofiarny. Podeszły dwie zakonnice, jedna opadła na kolana i pochłonęła mojego opadającego kutasa, druga między nogami Clarissy, również ją czyszcząc. Kiedy cofnęłam się, burmistrz zajął moje miejsce, pocierając grubym, tępym czubkiem swojego kutasa opuchnięte usta zniszczonej cipy Clarissy, po czym wepchnął swojego członka głęboko w nią.

Wsunęła się łatwo, natłuszczona przez orgazmiczne soki Clarissy i moją spermę. Burmistrz położył ręce na piersiach młodej dziewczyny, ściskając je, gdy ujeżdżał ją mocno i głęboko, rozciągając jej cipkę swoim grubym kutasem. Zakonnica, która wylizała soki z mojego kutasa, pozostała u moich stóp, owijając swoje piersi wokół mojego trzonu i przesuwając go w kierunku twarzy, całując w głowę, gdy pieprzyła mnie w cycki do twardości, gdy patrzyłem, jak Clarissa jest zachwycona moim burmistrzem . Clarissa, wijąca się pod jego atakiem, przygotowywała się do kolejnego orgazmu, gdy niski, gruby mężczyzna położył ręce na ustach, ssąc żarłocznie sutki młodej zakonnicy, gryząc i ssąc młode kule.

Krzyknęła ponownie, gdy poczuła, jak jego organ wypluwa w niej swoją zawartość, a jego pomruki były stłumione przez jej pierś. Dysząc, wyciągając z niej swojego opróżniającego się penisa, burmistrz odsunął się na bok, którym zajmowała się inna zakonnica, tak jak ja. Miejsce u stóp ołtarza zajął prałat Farrell.

Zrobił krok do przodu, wpychając swój potworny kutas w dziewczynę, której nogi były przyciśnięte do jej piersi. Cal po calu znikał w niej, jego obwód ją rozciągał, a jego penis całkowicie ją wypełniał. Zakonnica, która pieściła piersiami moją męskość, wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do Matki Przełożonej, która z wielkim zainteresowaniem przyglądała się zachwytowi swojej ostatniej nowicjuszki. „Pokaż mi, co potrafisz, ojcze”.

powiedziała, rozkładając nogi i wskazując, że mam polizać jej cipkę. Poczułem ulgę i podekscytowany faktem, że nie byłem jedynym duchownym, który ulegał cielesnym zachciankom. - Oczywiście, Thereso. Odpowiedziałam. Pragnąc sprawić przyjemność, wtuliłem twarz w dobrze pieprzone fałdy jej kobiecości, smakując resztki jej schadzki z prałatem.

Zwracając szczególną uwagę na jej wydatną łechtaczkę, wkrótce zacząłem jęczeć z przyjemności, gdy moje usta pieściły delikatne ciało, a mój język drażnił wrażliwą końcówkę. Chwytając moją głowę i wciągając mnie w siebie, oparła miednicę o moją twarz, gdy zaczęła wznosić się do kolejnego orgazmu. Moja lewa ręka sięgnęła w górę i chwyciła jej obfitą pierś, ugniatając obfite ciało i obracając jej sutek między kciukiem a palcem wskazującym. Moja druga ręka wsunęła się pod jej pośladki, a ja wsunąłem trzy palce głęboko w jej cipkę wypełnioną spermą.

Jęcząc głośno, ponagliła mnie, abym kontynuował atak, używając całej pięści. Powoli moja ręka zapadała się coraz głębiej i głębiej, aż znalazłem się nadgarstkiem głęboko w jej kanale rodnym, ubijając spermę i miód w spienioną biel. Jej uścisk na mojej głowie zintensyfikował się, a moja ręka poczuła pulsowanie umięśnionych ścian jej cipy, gdy osiągała orgazm, śpiewając: „Tak! O Boże, tak! Spraw, żebym doszedł!”.

Kiedy ustąpił jej gwałtowny orgazm, mogłem wyciągnąć rękę z jej wnętrza, pokrytą od czubków palców po nadgarstek obfitą warstwą jej słodkich soków. Chwytając mnie za rękę, zlizała eliksir z moich palców, po czym poprosiła mnie, żebym się na niej masturbował. Używając dłoni, która właśnie była w niej, głaskałem ją powoli, stając nad nią, gdy wpatrywała się uważnie w mojego penisa i kołyszące się jądra, gdy przesuwał się przez moją pięść. Szybko stało się jasne, że zbliżam się do własnego orgazmu, kiedy matka przełożona powiedziała mi, że chce mnie posmakować. Otwierając usta bezpośrednio pod lśniącą głową, czekała, aż stracę kontrolę.

Głaszcząc szybciej, chcąc ją zadowolić, w końcu chrząknąłem, ściskając trzon i karmiąc zdrowym wytryskiem spermy na jej język. Uśmiechnęła się bez słowa, sperma wypłynęła z jej ust, spłynęła po brodzie i na górne zbocza obwisłych piersi. Dwie zakonnice rzuciły się do niej, chwytając ciepły, biały krem ​​z jej piersi, gdy Theresa przyciągnęła mnie do siebie i pocałowała mnie głęboko, dzieląc się spermą, gdy jej język wypełniony spermą wsuwał się i wysuwał z moich ust.

Właśnie wtedy pokój wypełnił się wielkim rykiem, gdy Monsignor zakończył deflorację Clarissy. Jego obfite wydzieliny wyciekły obok szalejącego kutasa, mocząc ołtarz mieszaniną jej soków i jego. Pochylając się nad nią, zaczął lizać sączącą się miksturę, doprowadzając młodą dziewczynę do kolejnego wstrząsającego umysłem orgazmu.

Leżała dysząc, prawie wyczerpana, gdy stary ksiądz uniósł swoją pokrytą spermą twarz z jej rozdziawionej, sączącej się cipki. "na ostatni akt!" - powiedział, wskazując, że kilku z nas podnosi bezwładne ciało młodej dziewczyny. Przenosząc ją z rozłożonymi nogami do posągu, wbił ją na drewnianego fallusa, kołysząc jej drobną postacią w przód iw tył, rozciągając jej młodą cipkę jeszcze bardziej, podczas gdy bawiliśmy się jej sutkami i łechtaczką, doprowadzając ją do finału, krzyczący orgazm.

Zdejmując drżącą dziewczynę i kładąc ją na ołtarzu, każdy z nas na zmianę błogosławi cipkę młodej nowicjuszki delikatnymi, dociekliwymi pocałunkami, po których następuje błogosławieństwo wyrostka posągu, zlizując resztki wieczornych bezmyślnych aktów z drewnianego penisa. Monsignor Farrell zwrócił się do mnie i powiedział: „Jesteś na zawsze jednym z nas, sługą Bożym przez, a niewolnikiem tego w nocy”. wskazując na mokre, włochate krocze Teresy.

Potem odwrócił się i wyszedł z matką przełożoną, udając się do jej kwatery, niewątpliwie po dalsze rozpusty. Burmistrz zabrał Magdalenę do kwater gościnnych, zostawiając mnie z Katherine i czterema innymi zakonnicami przysięgającymi, że dobrze się mną zaopiekują na resztę nocy.

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 6,261

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 5,412

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 3,413

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat