Carla i Bianca są naprawdę blisko.…
🕑 11 minuty minuty Tabu HistorieBianca i Carla były nie tylko siostrami, ale najlepszymi przyjaciółkami i zawsze wychodziły razem na wieczory. Carla, bardziej akademicka z tej pary, była na studiach, podczas gdy Bianca pracowała w lokalnym barze. Obaj wierzyli w ciężką pracę - ale jeszcze cięższą zabawę, którą robili tak często, jak to było możliwe. Mieli kontrastujący wygląd, Bianca była ciemna, a Carla jasna, ale każda z nich miała wspaniałą, gęstą grzywę włosów spływającą do zgrabnej talii, okalającą ich drobne, zadziorne ciała. Pewnego sobotniego wczesnego wieczoru szykowali się do wyjścia i wypili już butelkę wina.
Popijali teraz wódkę i colę, a po pokoju leciała muzyka, która wprowadzała ich w imprezowy nastrój. Bianca trzymała dwa komplety biustonosza i majtek, czarny w jednej ręce i czerwony w drugiej. "Który?" Carla przekrzywiła głowę na bok. „Lubię ten czarny. Zawsze uważam, że czarny jest seksowny”.
Bianca zrzuciła szlafrok z ramion, pozwalając mu opaść na podłogę i ukazując swoje nagie ciało. Carla szybko odwróciła wzrok, nieco zawstydzona. – Boże, wolałabym, żebyś tego nie robił – westchnęła. - To dziwne widzieć cię stojącą tam zupełnie nagą.
- Och, nie bądź taka pruderyjna - zaprotestowała Bianca. „Nie mam nic innego niż ty”. Carla ze skrępowaniem naciągnęła mocniej pasek szlafroka, po czym wzięła lokówkę i zaczęła żmudne kręcenie jej gęstych, soczystych włosów.
Bianca spojrzała w swoje kompaktowe lusterko, wydymając pulchne usta. Zawsze była bardziej dominująca z sióstr, stąd jej włosy były zakręcone godzinę wcześniej – nalegała na pierwsze użycie ich wspólnych szczypiec. Bianca była nie tylko najbardziej dominująca, ale także najbardziej rozwiązła seksualnie.
Straciła dziewictwo trzy lata temu i od tamtej pory nie marnowała czasu na pogoń za kutasem. Czystość Carli zawsze budziła podziw i ciekawość Bianki. „Kiedy w końcu będziesz uprawiać seks?” – zapytała Carlę, zamykając z trzaskiem swoje kompaktowe lusterko i rzucając spojrzenie tak intensywne, że pierś jej siostry zadrżała. Przez całe dzieciństwo Bianca zawsze wygrywała, grając w gry planszowe.
Gdyby nie wygrała, wpadłaby w furię, a dla Carli naprawdę nie warto było się fatygować dla jej własnego małego zwycięstwa. Ich ojciec zawsze stawał po stronie Bianki i powiedział, że lubi jej wolnego ducha. Nie wydawał się też mieć nic przeciwko temu, że Bianca zaczęła chodzić nago po domu jako nastolatka.
Nazywała to „fazą jedności z naturą”. Dla porównania, ich matka zawsze stawała po stronie Carli. „Wiesz, nie każdy chce być małą dziwką” — mawiała ich matka, wykrzywiając usta z niesmakiem.
„Przynajmniej jedna z moich córek ma na tyle przyzwoitości, by się zachowywać”. Carla utrzymywała w tajemnicy swoje seksualne popędy, cicho masturbując się w zaciszu swojej sypialni. Jednak Bianca była głośna podczas masturbacji i czasami nawet nie zadała sobie trudu, aby zamknąć drzwi do sypialni. Śmiała się, kiedy opowiedziała Carli o tym, jak ich ojciec przypadkowo do niej wszedł.
Był upokorzony i pospiesznie się wycofał. Sama myśl o tym wszystkim sprawiła, że Carla poczuła się tak gwałtownie, że miała wrażenie, że jej policzki roztopią się pod wpływem zawstydzenia. Bianca zwierzyła się kiedyś Carli, że wujek Mike pocałował ją na podeście w noc jednego z rodzinnych spotkań. Był młodszym bratem ich matki, który był wysportowany jak cholera i miał spory strumień wielbicielek.
Carla kilka razy przyłapała go, jak na nią patrzył, lubieżnie błądząc wzrokiem po jej ciele. Chociaż czuła się przez to nieswojo, była również zachwycona, że prawdopodobnie uznał ją za atrakcyjną. Najwyraźniej tej nocy, kiedy pocałował Biankę, włożył ręce pod jej spódnicę i ściągnął jej majtki na bok. Bianca zachichotała, a jej oczy rozbłysły, gdy opisała, jak jego palce sondowały jej otwór, zanim zagłębiły się w niej. „Byłam wtedy dziewicą” – wspomina Bianca.
„Po tym wszystkim, o czym mogłem myśleć, było pieprzenie”. Chociaż zachowanie jej siostry często przerażało Carlę, potajemnie podniecała ją prowokacyjne zachowanie siostry, nawet jeśli nie chciała się do tego przyznać. „Po prostu nie spotkałam jeszcze nikogo, z kim chciałabym uprawiać seks” – powiedziała Carla, odpowiadając na pytanie Bianki.
Bianca parsknęła. „Oczywiście, że tak. Było wielu facetów zainteresowanych tobą.
Po prostu zdecydowałaś się ich nie brać. Boisz się tego wszystkiego czy co?” Bianka uniosła brwi. „Jeśli tak jest, powiem ci, że nie ma się czego bać.
Dobra, za pierwszym razem boli, ale to nie trwa długo, szybko się w to wkręcasz”. Bianca zapięła stanik, układając piersi w miseczkach, aby jej dekolt był pełny i kuszący. „Szczerze,” kontynuowała, „ból trwa tylko przez kilka pierwszych minut, kiedy wciskają się w ciebie. Oczywiście będzie trochę bolało.
W końcu to jak wpychanie ogromnej kiełbasy do dziurki od klucza”. Bianca obracała się w tę i we w tę, oceniając swoje odbicie w lustrze w sypialni. „Ludzkie ciało jest niesamowite” – dodała, poruszając piersiami. „Kiedy już to dostosujesz, zaufaj mi, jest zajebiście”. Carla poczuła, że jej policzki się rozgrzewają, znajomy znak, że się rumieni.
Nieświadomie Bianca trafiła w przysłowiowy sedno: Carla bała się seksu. Martwiła się tak długo, że pocieszała się faktem, że jeśli istniały jakieś mistyczne normy seksualne, Bianca zdecydowanie miała dość dla nich obojga. Ostatnio Carla zaczęła fantazjować o Dillonie, nowym chłopaku Bianki.
W oczach Carli Dillon był absolutnie wspaniały ze swoimi głęboko osadzonymi zielonymi oczami, oliwkową skórą i niesamowitą sylwetką. Nie żeby Carla kiedykolwiek widziała jego sylwetkę na żywo. Widziała to tylko w jego ciasnych prążkowanych koszulkach, ale jego muskularne mięśnie piersiowe sprawiały, że jej cipka była mokra. Oczywiście ich matka wyraźnie nie pochwalała Dillona. Nie protestowała, bo wiedziała, że jej sprzeciw jeszcze bardziej zachęci Biankę.
Więc ilekroć Dillon przychodził, ich matka była posłusznie uprzejma dla jego twarzy, kiedy obie dziewczyny cholernie dobrze wiedziały, że kipi w środku. Jak teraz, kiedy oznajmiła przybycie Dillona. – Bianka, Dillon jest tutaj.
Zawsze brzmiała, jakby mówiła przez zaciśnięte zęby, ilekroć wypowiadała imię Dillona. Szybko - i nie przed czasem, pomyślała Carla - Bianca w końcu włożyła majtki, ukrywając swoją ogoloną cipkę w maleńkim czarnym koronkowym trójkącie. Bianca uśmiechnęła się do niej i odrzuciła jej włosy na ramiona. - Nie będę za chwilę - powiedziała, wychodząc z sypialni mając na sobie tylko majtki i stanik.
„Podeślij go, mamo” – krzyknęła ze szczytu schodów. Żołądek Carli wywrócił się z nerwów. Gdyby wiedziała, że Dillon się pojawi, przygotowałaby się w zaciszu własnej sypialni.
Sięgając przez toaletkę, Carla podniosła szklankę wódki z colą i wypiła ją, żeby uspokoić nerwy. Trzasnęła szklanką w chwili, gdy drzwi do sypialni się otworzyły. Stojąc w drzwiach, Carla skinęła na Dillona, żeby wszedł do środka. Carla zauważyła, że wszedł do pokoju z nutą smakowitości.
Uśmiechnął się w kierunku Carli, a ona nerwowo odwzajemniła uśmiech, po czym skupiła się na kręceniu włosów. - Mówiłam ci, że wychodzę - upomniała Bianca Dillon, zamykając drzwi sypialni i przesuwając zamek. - Pomyślałem, że zadzwonię i się z tobą zobaczę - wycedził Dillon. "Czy to jest ok?" Carla patrzyła prosto przed siebie, kiedy skończyła kręcić włosy.
Położyła lokówki na toaletce, pochyliła się i odłączyła je. Zaczęła pilnie przeglądać swoją kosmetyczkę, próbując zdecydować, jaki odcień cieni do powiek założyć. To było lepsze niż myślenie o niezręcznym fakcie, że była zamknięta w sypialni ze swoją siostrą i chłopakiem. - Cóż, teraz mnie widziałeś, co o tym myślisz? – zapytała Bianca, ściszając muzykę.
„Myślę”, powiedział Dillon głosem ochrypłym od oczywistego pożądania, „w tym wstawaniu potrzebujesz ostrego pieprzenia, szczerze mówiąc”. Bianka zachichotała. – Oooo, co za wspaniały pomysł. Carla wbrew sobie musiała spojrzeć przez sypialnię na siostrę. Patrzyła, jak Bianca pchnęła Dillona na łóżko, tuż obok niej, i usiadła okrakiem na jego grubych, odzianych w dżinsy udach.
Carla znów odwróciła wzrok i wyjęła z kosmetyczki paletę cieni do powiek. Odgłos mokrych pocałunków Bianki i Dillona przeniknął napiętą atmosferę pokoju. Carla nerwowo sięgnęła po butelkę wódki i nalała sobie solidną porcję, uzupełniając resztę szklanki colą. Czuła się już trochę niepewnie, ale w tej sytuacji musiała stłumić niepokój, który czuła w środku.
Carla zdała sobie również sprawę, że jeśli chciała zaryglować przysłowiową stajnię, musiałaby dosłownie przeskoczyć przeszkodę, jaką byli Dillon i Bianca. Bianca ocierała się cipką o krocze Dillona, powodując, że jęknął z głębokiej, męskiej, czystej przyjemności. Carla zdecydowała, że najlepiej będzie, jeśli zabierze głos, zanim sytuacja się pogorszy.
Porzuciła nakładanie cienia do powiek i schowała go z powrotem do kosmetyczki. Wzięła kolejny łyk swojego drinka, po czym odchrząknęła, próbując zwrócić na siebie uwagę Bianki. – Eee, myślę, że zostawię was samych i przygotuję się w moim własnym pokoju. To powiedziawszy, wstała, a lekkie chwianie się jej nóg potwierdziło, że wypiła trochę więcej niż powinna. Jej głowa była nieco bardziej zamglona niż powinna być i zajęło jej kilka sekund skupienie wzroku.
Z ogromnym wysiłkiem manewrowała w ciasnej przestrzeni między toaletką a krawędzią łóżka. Jednym ostrym, szybkim ruchem Carla poczuła rękę Bianki popychającą ją na ramię. Ten ruch, bez bodźca alkoholowego, nie miałby żadnego wpływu na Carlę. Jednak teraz miał efekt przewrócenia boksera. Carla opadła plecami na łóżko.
- Nie musisz wyjeżdżać - nalegała Bianca. – Chcemy, żeby została, prawda, Dillon? Słowa Bianki zdawały się wybudzać Dillona ze śpiączki. Spojrzał na Carlę, jakby właśnie zdał sobie sprawę z jej obecności.
Spojrzał z powrotem na Biancę, jego oczy zaszkliły się, jakby był całkowicie pod jej urokiem. Carla miała nadzieję, że zachowa się jak dżentelmen; nalegać, aby on i Bianca spędzili czas tylko dla siebie. Z pewnością musiał pomyśleć, że ten scenariusz był dziwny.
Zamiast tego Carla obserwowała, jak jego szerokie ramiona wzruszają ramionami. - Może zostać z nami, jeśli chce - powiedział, uśmiechając się. „Im więcej, tym weselej w moich oczach”.
Carla zobaczyła zadowolony z siebie uśmieszek na ustach Bianki. - Wiedziałam, że się na to zgodzisz, kochanie - powiedziała i powoli rozpięła mu dżinsy. Dziesięć minut później Carla była sparaliżowana, gdy patrzyła, jak usta Bianki poruszają się w górę iw dół penisa Dillona. Carla po raz pierwszy widziała koguta na żywo.
Po prostu nie mogła zrozumieć, jak jej siostra mogła wziąć do ust coś tak sztywnego i długiego. I z takim rozmachem. Carla również starała się pojąć, jak usta jej siostry mogą stworzyć taką warstwę śluzu i piany, która teraz pokrywała jądra Dillona. Carla patrzyła, jak Bianca ssie i jednocześnie pociera bąbelki, masując Dillona z wprawą. Wbrew sobie i chociaż w głębi duszy wiedziała, że to było złe, Carla poczuła wewnętrzne poruszenie.
Jej cipka, która nigdy nie była zaatakowana przez nic poza jej własnym palcem, emitowała uczucia, których nigdy wcześniej nie doświadczyła. Patrzyła, jak jej siostra przestała ssać jak gwiazda porno i przesunęła swoje czarne koronkowe majtki na bok, po czym wspięła się na Dillona, biorąc jego grubego kutasa do środka. Carla złapała się na tym, że przechyla głowę na bok, podchodząc trochę bliżej, żeby mieć lepszy widok.
Ręka powędrowała do jej cipki i delikatnie zaczęła się ze sobą bawić. Kutas Dillona był teraz całkowicie nasycony sokami Bianki i nagle wszyscy przyspieszyli tempo, Carla pocierała swoją cipkę w synchronizacji z rytmem pary dziko ruchającej się u jej boku. Bianca wydała z siebie głośny jęk, zapowiadający nadejście orgazmu, zanim zeszła z Dillona i wzięła jego penisa do ust. Przesuwała językiem w górę iw dół jego długości, lubieżnie zlizując soki.
Potem spojrzała na pulsującego kutasa w jej dłoni… i wyciągnęła go w stronę Carli. "Chcesz trochę?"..
Kiedy byłem bardzo młody, zostałem zabrany moim biologicznym rodzicom i adoptowany przez młodą parę. Z tego, co słyszałem o moich rodzicach przez lata, wydawali się być absolutnymi…
kontyntynuj Tabu historia seksuCzasami rozmowa z księdzem może być właśnie tym, czego potrzebujesz.…
🕑 16 minuty Tabu Historie 👁 2,154Pierwszego lodzika dostałam, kiedy miałam siedemnaście lat i byłam w jedenastej klasie. Moja rodzina przeprowadziła się do innej części miasta i musiałem zmienić szkołę. Wszedłem,…
kontyntynuj Tabu historia seksuTess i Amber mają niecne plany wobec swoich ojczymów.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 8,711W upalny lipcowy dzień na sali rozbrzmiewało ostatnie uderzenie młotka. Siedziałem tam i ogarnęła mnie ulga, gdy uświadomiłem sobie, co się właśnie stało. Moja była żona wypadła jak…
kontyntynuj Tabu historia seksu