Jez odkrywa, że czasami cierpliwość się opłaca...…
🕑 43 minuty minuty Tabu HistorieWiedziałem, że pójście na drinka z Terrym to nic innego, jak tylko „cicho”, to po prostu nigdy tak nie działa. Tak naprawdę nie chciałem wychodzić, wydaje mi się, że ostatnio spędzam dużo więcej czasu. Terry nie przyjął dziś wieczorem „nie” jako odpowiedzi.
"Chodź, Jez, nie spotykaliśmy się od wieków, potrzebujemy dobrej chinwagi. Musisz wrócić do kolegi z gry. Minął prawie rok od…" "Odkąd" jest odnosi się do rozpadu mojego małżeństwa z Denise.
Byliśmy razem prawie dziesięć lat po spotkaniu w college'u. Zrobiliśmy zwykłe rzeczy, zaręczyny, małżeństwo, niestety dzieci nie przyszły po nas, nieważne jak bardzo się staraliśmy. Napięcie wywarło presję na nasz związek i zaczęły się pojawiać pęknięcia. Nasze rozstanie było bolesne, wyprowadzka z domu łamała serce.
Czułem się emocjonalnie zmiażdżony, niezdolny do wyrażenia nikomu, jak nisko się czułem. Postanowiłem odciąć się od świata i dąsać. "Więc jak myślisz, ty i ja na wyciągnięciu? Chodź Jez kolego, musisz wyjść, trochę pożyć. Zadzwonię o dziewiątej wieczorem, spróbujemy tego nowego baru w mieście." Więc to było to. Pomimo swoich wad Terry myśli tylko o mnie, jest moim najlepszym kumplem od czasów szkolnych.
Nigdy się nie ożenił, wolał samotne życie. Jest przystojnym chłopcem, któremu nigdy nie brakuje podziwiających spojrzeń. Kłopot w tym, że zazwyczaj kończę rozmawiać z „drugą” dziewczyną, zawsze podstępną, gdy jesteś żonaty.
Chyba nie będę już miał tego dylematu. Nowy batonik „Coda” jest całkowicie wypełniony. Kiedy już byliśmy w barze, staramy się znaleźć miejsce. To dziwna mieszanka ludzi – kilkoro z pięknego tłumu, który wkurza wszystkich innych, zainteresowanych tylko, jeśli ty też jesteś piękna i nosisz odpowiednie metki.
Jest dużo młodych chłopaków, przewyższających liczebnie młode dziewczyny do 1, potem przechodzisz do naszej kategorii - po trzydziestce, trochę w złej formie i zaczynają się pojawiać linie wieku. Trudno mi mówić, gdy muzyka pęka w uszach, czy to tylko w moim wieku? Noc mija, a bar trochę się opróżnia. Terry zostawił mnie stojącą jak prawa cytryna.
Wyszedł, rozmawiając z dwiema dziewczynami w narożnej budce. Rozpoznaję jednego, June, z którym na pewno pracuje. W końcu wraca.
"Chodź, weź płaszcz - ściągnęliśmy. Chłopak June wyjechał na weekend kawalerski i zaprosiła nas z powrotem. Wiesz, ile pracy w nią włożyłem, dziś wieczorem oferuje się na talerzu, cała wesoło i dotyk, zdecydowanie jestem w środku. Jej partner też nie jest taki zły." Protestuję, ale to nie jest dobre.
Wkrótce nasza czwórka jedzie taksówką w drodze powrotnej na czerwiec. June jest atrakcyjną blondynką, energiczną i pełną życia, kilka razy, kiedy ją spotkałam, zawsze wydawała się odchodzić z innym mężczyzną, jej chłopak cudownie nigdy jej nie przyłapał. Wydaje się, że teraz świetnie radzi sobie z Terrym.
Ze swojej pozycji na przednim siedzeniu widzę ich parę w lusterku kierowcy, jego ręka znalazła się w jej sukience i masowała jej cipkę, nawet w ciemności samochodu widziałem, że nie ma na sobie majtek Jej blond krzak był wyraźnie widoczny. Druga dziewczyna, Toni była w gorszej pozycji niż ja, siedziała obok nich na tylnym siedzeniu. Przynajmniej podróż jest dość krótka. Płacimy kierowcy i udajemy się do maleńkiego mieszkania June na pierwszym piętrze. Jest mały i ciasny, ale dobrze utrzymany.
Jej umiejętności hostingowe nie są jednak niesamowite, najwyraźniej desperacko pragnie być zerżnięta, zaciągając Terry'ego do swojej sypialni. Zbyt znajomy dźwięk seksu szybko przenika przez cienkie jak papier ściany. Patrzę na Toni, jest lekko zbudowaną brunetką, wyglądającą na młodszą niż jej trzydzieści lat.
Patrzy na mnie, żaden z nas nie jest świetny w rozmowie. W końcu przerywam ciszę. – Wygląda na to, że ci dwaj dobrze się dogadują.
Uśmiecha się: „Tak. Nie ma tam potrzeby pogawędek, jeśli nie możesz ich pokonać?” Kiwa mnie do sofy i wkrótce zaczynamy się całować. Jej język wskakuje do moich ust, podczas gdy jej ręka masuje mojego fiuta przez moje dżinsy. Wydaje się chętna, ale ja jestem mniej.
Przerywa pocałunek. "Spójrz, zapomnijmy o subtelnościach, Jez. Po prostu pieprz mnie." Naciąga przez głowę kremową sukienkę, a za nią szybko buty i bieliznę. Jej ciało jest naprawdę chude, lubię, gdy kobieta wygląda jak kobieta, Toni jest wyprostowana w górę iw dół, bez krzywizn. Wkrótce znów mnie całuje, desperacko próbując wyłowić mojego fiuta z dżinsów.
Udaje jej się, ale wciąż jestem w połowie masztu. Pomimo przyzwoitego ustnego, które daje, naprawdę się w to nie wdaję. Monumentalny wysiłek z jej strony, w końcu sprawia, że jestem twardy, ale nie w pełni wyprostowany. Toni popycha mnie na sofę i opuszcza swoją łysą cipkę na moje narzędzie, pchając się w górę iw dół.
Moja erekcja więdnie, po prostu nie mogę przywołać namiętności i nie podoba mi się Toni, obraz mojej byłej żony Denise cały czas wyskakuje. Toni wypycha z siebie mojego półtwardego kutasa z wyrazem obrzydzenia na twarzy. "Słuchaj, jeśli nie chcesz, po prostu powiedz." „Przepraszam, Toni, to nie…” Przerywa „Nie ty, to ja… tak, już to słyszałam.
Po prostu zrób jedno, Jez. Lepiej będę się pieprzyć z własnych palców. Pospiesznie ubieram się i wychodzę, dźwięk Terry'ego i June pieprzących się nawzajem nie pomaga mi poczuć się lepiej, gdy wychodzę frontowymi drzwiami. czuję się okropnie. Biedna Toni, jestem pewna, że miała lepsze noce w życiu.
Zdaję sobie sprawę, że w pośpiechu do wyjazdu upuściłam komórkę w czerwcu. Cholera, będę musiała chodzić. Mam nadzieję Toni już poszła do domu.
Zbliżając się do jej drzwi czuję się zdenerwowany. Dzwonię do niej kilka razy, bez odpowiedzi. Ona albo nie ma, albo nadal pieprzy Terry.
Poddaję się, będę musiał wrócić innym razem. Idę do wyjścia do budynku podchodzi do mnie dziewczyna mieszkająca na parterze. "Szukasz czerwca? Wyszła jakąś godzinę temu z jakimś facetem. – No dobra, dzięki. – Nie ma problemu, nawiasem mówiąc, jestem Trina.
Patrzę na nią w górę iw dół, ubrana niedbale w kamizelkę i spodnie od dresu. luźne ubranie Dostrzegam głębokie krzywizny jej piersi i pośladków, nie wspominając o jej czekoladowo-brązowej skórze, jest śliczna. „Nazywają mnie Jez, ale to Jeremy.
Wolę Jez. Chichocze, bardzo uzależniającym chichotem. No cóż, gdybym nazywał się Jeremy, myślę, że też wolałabym Jez. Mam powiedzieć June, że dzwoniłaś? Mówię jej, żeby się nie martwiła, wrócę innym razem. Jej spojrzenie zatrzymuje się na mnie trochę dłużej, niż jest to wygodne.
Mniej więcej tydzień później jestem w mieście i zabieram cotygodniowe niezbędne rzeczy. Odkąd Denise mnie opuściła, stałam się prawdziwą małą gospodynią domową. Nie jem tak dobrze jak kiedyś, nie zawracam sobie głowy jedzeniem przez połowę czasu.
Waga ze mnie spada, a spodnie, które kupiłam w zeszłym tygodniu, są nieco za luźne. Zabrałem je z powrotem do sklepu, ale nie mieli mniejszego rozmiaru. Mógłbym dostać zwrot pieniędzy, ale podobał mi się krój tych spodni, więc postanowiłem je przerobić w lokalnym sklepie „Jacobs” na tego typu rzeczy. Jacob's to prawdziwy krok w czasie.
Żadnych fantazyjnych neonów ani wystaw okiennych. Nad drzwiami stare logo szyldów mody. Już ich tak nie robią. Popycham ciężkie drzwi, zdumiony, że dzwoni jeden z tych staroświeckich dzwonków, by ostrzec personel, że ktoś wchodzi. Wchodzę do sklepu, nikt w środku, klienci ani pracownicy.
Czekam około minuty, wciąż nic. "Jest tam ktoś?" ryczę. Słyszę kroki na zapleczu, a zza zasłony z koralików wyłania się członek personelu. To dziewczyna z mieszkania, Trina. Wydaje się, że trwa to chwilę, ale pamięta, kim jestem.
"Och, cześć. To Jeremy, przepraszam JEZ, prawda? Co mogę dla ciebie zrobić?" Wygląda tak inaczej w stroju roboczym, sztywnej białej bluzce, głębokim wycięciu eksponującym piersi wielkości melona i obcisłych szarych spodniach. Jej karmelowe włosy były związane.
Nie mogę się powstrzymać od patrzenia w jej wielkie brązowe oczy, obramowane długimi rzęsami. Wyjaśniam, co trzeba zrobić. Zanim się zorientuję, owija mi taśmę mierniczą wokół mojej talii, obliczając, jak daleko należy zaciągnąć spodnie.
- Schudłaś, Jez. Jesteś na diecie? Wyjaśniam okoliczności, mówi mi, jak bardzo jest jej przykro. Ona też niedawno rozstała się ze swoim długoletnim partnerem.
"W następną środę dobrze dla ciebie? Nie mogę ich zrobić wcześniej, jesteśmy tutaj tak zajęci." Mówię jej, że wszystko w porządku i płacę jej z góry. XXI wiek nie znalazł tego miejsca, więc musi ręcznie wypisać pokwitowanie. Nie mogę odwrócić wzroku od jej przepastnego dekoltu, gdy pochyla się i pisze mój akt. Jestem pewna, że wie, że patrzę na jej obfite piersi. Prostuje się, zaskakując mnie, a moje oczy wciąż podziwiają jej krągłości.
Wydaje się, że jej to nie przeszkadza, patrząc mi prosto w oczy. - W takim razie do zobaczenia w przyszłym tygodniu, Jeremy. Nalegam, żeby nazywała mnie Jez.
Piękny słoneczny dzień w lipcu. Jakoś wszystko jest lepiej, gdy jest gorąco. Wszyscy wydają się szczęśliwsi, a panie noszą coraz mniej. Miasto to nieustająca procesja obnażonych ramion, nóg i talii. Choć raz czuję się dobrze, kiedy wchodzę do Jacoba, dzwonek bije głośno, gdy wchodzę.
Tym razem czeka na mnie Trina. "Cześć Jez. Będę z tobą za dwie sekundy." Idzie na zaplecze, wracając z moimi spodniami.
– Chcesz je przymierzyć? Mówię jej, że nie, na pewno ma rację. – To będzie wtedy dziesięć funtów, obawiam się, że tylko tutaj gotówka. Nie akceptujemy kart. Gram w kieszeniach, nie mam dość, oczekując, że zapłacę kartą. „Mam przy sobie tylko osiem funtów, muszę iść do bankomatu”.
Podnosi na mnie wzrok, kępiąc się, jej oczy wpatrują się w niebo. – Daj mi tylko to, co masz. Możesz mi postawić drinka, kiedy wyjdziemy. "Wychodzić?" „Tak, myślę, że jesteś mi winien drinka, pracę, którą włożyłem w twoje spodnie, a ty nawet nie masz dość, żeby mi zapłacić”. Posyła mi lodowate spojrzenie, ale na szczęście wybucha tym uroczym chichotem.
Zapisuje numer na wizytówce i podaje mi go. – W następny poniedziałek o siódmej. Nie spóźnij się. Los jest zmienną bestią, czasem gryzie cię w tyłek, innym razem okazuje się twoją zbawczą łaską. Tak się cieszę, że tego dnia zabrało mnie to do Jacoba, inaczej nie poznałbym wspaniałej Triny.
Spotkaliśmy się na tego drinka, zamierzając wyjść na około godzinę, ale skończyło się na tym, że wyszliśmy z personelem baru. Tak wiele nas łączyło. Kochaliśmy tę samą muzykę, te same filmy, a nawet kibicowaliśmy tej samej drużynie piłkarskiej. Oboje przeszliśmy przez emocjonalne wyżymaczki w zakresie relacji.
Rozstaliśmy się tej nocy grzecznie całując ją w policzek. Cieszę się, że stamtąd nasz związek rozkwitł, poszliśmy na kolejne cztery randki, lepiej się poznając. Nigdy nie wyszliśmy poza całowanie i trzymanie się za ręce. Na naszej piątej randce postanawiam trochę się otworzyć, zwierzając się Trinie, opowiadając historię mojego katastrofalnego spotkania z Toni, wyjaśniając, że nie mam popędu, nie mam ochoty się z nią pieprzyć, mimo że była na miejscu. Trina zakrztusiła się drinkiem, śmiejąc się głośno.
„Pieprzyć mnie Jezza, wybrałeś niewłaściwą dziewczynę, June byłaby tą jedyną, ona zawsze sprowadza innych mężczyzn z powrotem. Założę się, że by cię rozkręciła, pieprzy wszystko z pulsem. Zaczynam naprawdę zakochiwać się w Trinie, jej ostre poczucie humoru i życzliwa natura sprawiają, że znów czuję się człowiekiem. Ma wady, ale nie czuje Cholera, jest trochę za duży rozmiar, ale nic jej to nie obchodzi. To, co widzisz, jest tym, co dostajesz, a jeśli ci się to nie podoba, cholera.
Nadal widujemy się regularnie, ciesząc się Nie ma nic ponadfizycznego, żadne z nas nie chce się popychać za daleko. Pewnego wilgotnego sierpniowego dnia coś się jednak zmieniło. Wyszliśmy na obiad do lokalnej knajpy. Jedliśmy serdecznie i oboje czuliśmy się odpowiednio. wzdęci, gdy wyszliśmy, decydując się na spacer po pobliskim lesie, aby spróbować odpracować nadmiar.
Zagłębiliśmy się w las, zatracając się w czasie, nasza rozmowa łatwo toczyła się. W końcu dotarliśmy na miejsce piknikowe, siadając i kontynuujemy naszą rozmowę. To naprawdę cudowna rzecz znaleźć kogoś, kto jest na Twojej fali.
A p osoba, która naprawdę słucha tego, co mówisz, ale ma własne zdanie, własną teorię. Trina ma sposób na przedstawienie swojej racji, ale nie wbija jej w sedno, oczekując, że się z nią zgodzisz. Chętnie słucha, ale nie zawsze się zgadza.
Jest naprawdę angażującą firmą. Postanawiamy powoli wracać, podziwiając krajobrazy, jednak nasza podróż zostaje brutalnie przerwana, gdy otwierają się niebiosa, leje na nas ulewny deszcz. Niestety jesteśmy już na otwartej przestrzeni, brutalnie wystawieni na działanie żywiołów. Ciężko sprintem, w końcu docieramy do osłony, znajdując się w osłoniętym zagajniku. „Kurwa przemokłem.
Typowe angielskie lato”. Trina wyciera deszcz z włosów, teraz przyklejonych do czoła. Podziwiam jej przemoczone ciało, jej białą bluzkę pod kamizelkę teraz praktycznie przezroczystą, ciężkie piersi wyraźnie widoczne, zakończone twarde sutki, kurwa, muszą być prawie cale długie i pół cala grube.
Ze złością wskazują na jej kamizelkę. Spoglądam niżej i podziwiam najwspanialszy widok, ulewa mocno przykleiła białe spodenki Triny do krocza. Ona ewidentnie nie ma na sobie majtek, ponieważ widzę zarys jej pulchnego kopca na tle materiału. Po raz pierwszy od wieków mój kutas zaczyna drgać. Jestem tak podniecony tym, co widzę.
Trina spogląda w dół podziwiając własne ciało, te piersi są niesamowite. Jej oczy przesuwają się w dół między nogami, rowek jej wzgórka pokazuje się na jej tle, teraz widać przez szorty. "O mój Boże, widzisz moją cipkę. Nie zdawałem sobie sprawy, och, jakie to żenujące." Jej prawa ręka natychmiast przesuwa się po jej kroczu, zakrywając jej skromność.
"Nie musisz się martwić o moje konto, widziałem waginę, zanim się zorientujesz." – Ale nie moja wagina, Jez. Moja jest wyjątkowa, jak możesz się pewnego dnia przekonać. posyła mi seksowny uśmiech, perłowo białe zęby oślepiają mnie. Mówię jej, że mam nadzieję, że to niedługo, i przyciągam ją do siebie, całując ją chciwie, a ona odpowiada z równą pasją, przyciskając swoje gorące usta do moich.
Unoszę rękę i pieszczę twardy jak kamień sutek, ściskając go między kciukiem a palcem wskazującym. Ta akcja powoduje zatrzymanie pocałunku i niski jęk opuszcza usta Triny. "O tak, to miłe. Uwielbiam dotykać moich sutków.
Dlaczego ich nie polizasz? Chciałbym, żebyś polizała moje cycki. Zrób to Jez, zrób to dla mnie." Powoli całuję jej szyję, delektując się nasiąkniętą deszczem skórą, zapach jest niesamowity. Używam dłoni, aby lekko unieść jedną z jej masywnych piersi i delikatnie skubię sutek przez bawełnę jej kamizelki, jej dłonie obejmują teraz moją głowę, co sprawia mi przyjemność, ponieważ jej cipka znów jest na pokazie. Wciągam jej jędrny sutek do ust i delikatnie przesuwam w jego stronę językiem, jej westchnienia rozkoszy pobudzają mnie do działania, teraz delikatnie przygryzam sutek i po kilku sekundach przenoszę się do jej drugiej piersi, powtarzając moje działania.
Trina teraz dyszy głębiej, zaciska ręce wokół mojej głowy, nie pozwoli mi odejść. „Och kochanie, to takie miłe, ale dlaczego nie zrobisz tego właściwie, pozwól mi zdjąć tę kamizelkę. Chcę, żeby twój język był na moim ciele”. Podciąga ciasną skórzaną kamizelkę przez głowę.
Jej pełne piersi teraz po raz pierwszy wystawione na moje oczy. Jej sutki są większe niż jakiekolwiek, jakie kiedykolwiek widziałam w prawdziwym życiu, mają głęboki czarny kolor, podobnie jak duże kręgi jej otoczki. „Co myślisz o moich dzieciach, Jez? Ładne, prawda? Przyłapałem cię, jak patrzysz na nie, gdy pierwszy raz przyszedłeś do sklepu, Założę się, że nigdy nie myślałeś, że zobaczysz je na żywo?” Mówię jej, że to wspaniałe, absolutnie cudowne piersi, i nie, nigdy w najdzikszych snach nie myślałam, że to się stanie. „To jest takie brudne, wiedząc, że możemy zostać złapani w każdej chwili, to naprawdę mnie podnieca, Jez, daj spokój, na co czekasz? Połóż język na moich sutkach, właśnie teraz”. Robię to, o co prosi dama, zaciskam usta wokół słodkiego sutka głęboko w ustach, głośno go ssę i szybko go uwalniam, a następnie ponownie go nabieram, grabiąc zębami o jej twardy guzek.
Teraz naprawdę jęczy, więc przenoszę się do drugiego sutka i poświęcam mu trochę miłości i uwagi. Postanawiam być odważna i wsuwam rękę między jej nogi, delikatnie pocierając jej usta przez szorty. "Mmmmm, miło Jez, ale przestań dotykać mojej cipki. Nie jestem jeszcze gotowy." Z przygnębieniem zdejmuję palce i uwalniam jej sutek.
„Przepraszam kochanie, ale krok po kroku. Po prostu nie chcę się spieszyć. Ale kiedy to zrobimy, mam nadzieję, że twój język jest tak dobry w mojej cipce, jak w moich cyckach”. Całujemy się dziko, zęby ścierają się z siłą.
Mój kutas płonie, stojąc w pełni wyprostowany po raz pierwszy od miesięcy, uczucie pożądania pompuje mi w żyłach. Jej dłoń głaszcze przód moich dżinsów, próbując ocenić, jak duży jest mój kutas. Drugą ręką odpina mój pasek - jedną ręką niełatwe zadanie. W końcu wygrywa bitwę. Przerywa pocałunek, jej brązowe oczy wpatrują się we mnie głęboko.
„Chciałbyś, żebym zrobiła coś z tym ogromnym guzem w twoich dżinsach? Wygląda na to, że masz tam duży obrzęk. Być może mam coś, co sprawi, że spadnie”. Więc nie mogę dotknąć jej cipki, ale mój kutas to uczciwa gra? No cóż, żadnych argumentów ode mnie.
Zobacz, co możesz dla mnie zrobić, Trina. Mam nadzieję, że jestem w dobrych rękach. Rozpina moje dżinsy i ściąga je do moich stóp. Stoję tam teraz w samych bokserkach, z dużym wyraźnym grzbietem napierającym na materiał. Podziwiam jej lakier do paznokci w kolorze wiśni, gdy masuje mnie dłonią.
"Co my tu mamy? Czy mogę tego dotknąć, Jez? Czy mogę ściągnąć te bokserki i zobaczyć twojego kutasa?" Mówię jej, żeby się z tym pogodziła, każdy może przyjść. "Nie pospieszaj mnie, Jez, to wyjątkowy moment. Nigdy wcześniej nie widziałem białego kutasa w ciele, twój jest pierwszy." Powoli opuszcza moje szorty, mój twardy kutas uderza w brzuch, gdy jest wypuszczany. Jej oczy są na nim, oglądając grzbiety i żyły, delikatnie grabiąc paznokcie w górę iw dół mojej długości, a potem ściąga mój napletek, ukazuje się mój bulwiasty fioletowy hełm.
Pojawia się duża kropla przed spermą, gdy delikatnie pociera mojego penisa. "Jez, twój kutas jest taki miły, uwielbiam to, jak gruby i twardy, a ten hełm wygląda niesamowicie. Myślę, że odzyskałeś swój urok, kochanie.
Pada na kolana. Mam nadzieję, że mnie obciągnie, Naprawdę chcę wejść do jej ust. Trina ma inne pomysły, smarując moje narzędzie śliną i owijając je mocno palcami, naprawdę mocno szarpiąc mojego kutasa.
Jej obszerne piersi drżą dziko, gdy zwiększa tempo. Jestem zachwycona że jest „mówczynią” nienawidzę, gdy dziewczyna milczy. „Czy to dobrze, Jez? Czy twój kutas dobrze się czuje w mojej dłoni? Założę się, że wyobrażasz sobie pieprzenie mojej małej rany, co? Pewnego dnia, Jez, pewnego dnia niedługo ci pozwolę. Pozwolę ci mnie mieć, daj mi naprawdę dobrą opiekę. Chciałbyś tego, prawda? Trina szarpie mnie w szaleńczym tempie.
Wiesz, czuję nieznane uczucie prawdziwej przyjemności, moje jądra mrowią ciężko, gdy przychodzi, fala ekstazy, gdy jej kciuk pociera moje żołądź. Mój oddech staje się płytki, a oczy zamykają się, do cholery jestem blisko. „Chciałabyś objąć moje cycki, Jez? Chcę, żebyś spuściła na nich swój ładunek, jesteś blisko kochanie? Kiwam głową, ponownie otwierając oczy.
Ja chcę to zobaczyć. Mówię Trinie, że jestem teraz naprawdę blisko. Zmienia teraz kąt ruchu jej nadgarstka, popychając moją długość w dół w kierunku jej dekoltu, zmieniając z silnego szarpnięcia mojego penisa w kierunku mojego ciała, zamiast iść w przeciwnym kierunku. "Nie przestawaj, Trina, nie przestawaj. Idę, do cholery, o kurwa….taksss!" Ogromny łuk mojego przyjścia pokrywa jej obwisłe piersi, strumień za strumieniem mojej cieczy.
To się po prostu nie kończy. „Och tak kochanie, tak wiele przyszło”, mówię jej, żeby szła dalej, strugi stają się coraz gęstsze, miesiące stłumionej frustracji uwalniają się. Czuję się tak cholernie dobrze, że mój worek jest teraz o kilka uncji lżejszy.
Wreszcie mój ładunek jest kompletny. Klatka piersiowa Triny jest pokryta, całkowicie pokryta moją mazią. Zgarnia duże grudki z piersi i uwodzicielsko wciąga je do ust.
"Pięknie przyjdź. Nie mam dość twojego soku, Jez." Jest tak wiele, że nie może sobie z tym wszystkim poradzić, jej ciało wciąż ma ślady nasienia. Trina wpadła na pomysł, by wyjść z naszego schronienia na otwartą przestrzeń. Deszcz wciąż mocno smaga i zmywa z niej mój depozyt w kilka sekund. Wraca do zagajnika, krople deszczu zastępują nasienie na jej piersiach.
Nigdy w życiu nie widziałem nikogo bardziej seksownego. "Chodź, Jez, zanim ktokolwiek nas złapie, mam tylko nadzieję, że nikogo nie miniemy w drodze powrotnej." Rozumiem, o co jej chodzi, jej białe spodenki są umazane błotem. Kiedy wracamy, pytam, czy podobało jej się pierwsze doświadczenie z białym kutasem. "Twój kutas jest śliczny, ale szybki napiwek. Lubię moich mężczyzn ogolonych, nie znoszę owłosionych łonowych i, co gorsza, owłosionych jąder." To mi wtedy powiedziałem.
Przez następne kilka tygodni nadal spotykamy się przypadkowo, niestety nie zbliżam się do seksu z nią, Trina mówi, że da mi znać, kiedy będzie gotowa. Z radością nadal mnie masturbuje i pozwala dotykać jej piersi, ale nic więcej. Ciągle mnie gani za to, że nie goliłem włosów na ciele, ale mówię jej, że to lubię i nie pozbędę się tego. Pewnego dnia siedzę w pubie, zabijam mniej więcej godzinę, pijąc piwo, gdy mój telefon komórkowy ożył, powiadamiając mnie o otrzymanej wiadomości tekstowej. Pochodził z Triny.
„CZEŚĆ DZIECKO, JESTEM ZNUDZONY, PRACA JEST WOLNA. MYŚLĘ, ŻE TWÓJ KUBEK JEST PIERWONY MNIE. Kilka sekund później kolejny tekst. „RĘCE W MIEJSCACH, GŁASZCZAJĄC MOJĄ CIPKĘ MOCNO, MYŚLĄC O TWOIM KUTKU I „OGOLONYM” CIALE” Dwie minuty później zgadłeś… jeszcze jedno.
„TAKLE MOCNO POGARŁAŁEM MOJĄ ŁŻECHKĘ, ŻE WCHODZIŁEM W SPODNIE” Jezu, ona jest dzisiaj napalona. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak bawi się sobą, obserwując przez jedno z dużych luster, gdy dochodzi do orgazmu. Czuję, jak mój fiut gwałtownie sztywnieje na myśl o tym.
Mój telefon znowu piszczy. Otwieram wiadomość, przetworzenie zajmuje trochę czasu, ale warto poczekać. To zdjęcie Triny, zrobione przez to samo lustro, o którym mówiłem, ma na sobie tylko majtki.
Które mają duże mokre koło w poprzek klina. Przyjmuję jej ciało, piersi, o których wiem wszystko. Porywają mnie teraz jej nogi, długie i umięśnione z odpowiednią ilością mięsa. Jej uda wyglądają na wyuczone i silne.
Myślę sobie, że będzie niesamowitym pieprzeniem, jeśli kiedykolwiek zajdziemy tak daleko. Do jej zdjęcia dołączony jest tekst. "TAK, TAK. WET…THNX.
CUM ROUND" Wracam do domu i szykuję się, myślę, że dzisiejszy wieczór może być tą nocą. W drodze do Triny zatrzymuję się w supermarkecie, żeby kupić butelkę wina, owocowe chilijskie czerwone powinno wystarczyć. Czekając, by zapłacić za wino, widzę chudą postać Toni, dziewczyny sprzed jakiegoś czasu. Czeka przy następnym kasie do mojej. Kiedy wchodzę w jej pole widzenia, nie uśmiecha się, tylko kiwa głową w uznaniu.
Obsługują nas jednocześnie i kierujemy się do wyjścia, to niezręczne. "Cześć Toni, spójrz, chciałem tylko przeprosić, dobrze wiesz za co." – Nie przejmuj się, Jez. I tak w końcu się wyruchałem.
Unoszę brwi i pytająco przechylam głowę. – Twój kumpel, Terry. Po tym, jak skończył z June, przyszedł i dał mi jednego, też dobrze.
Przynajmniej niektórzy mężczyźni nadal są prawdziwymi mężczyznami. Usprawiedliwiam się i wynoszę stamtąd, mając nadzieję, że w najbliższym czasie nie wpadnę na Toniego. Wstaję u Triny, naciskam dzwonek i czekam na jej odpowiedź. Wpuszcza mnie w wieki, a ja jestem trochę rozczarowany, kiedy to robi.
Zwykle ubiera się naprawdę seksownie, ale dziś ma na sobie zwykłą bluzkę i dżinsy. "Cześć kochanie, wejdź." Przechodzimy do jej salonu, otwieram wino, rozmawiamy o naszych dniach, w końcu przechodzimy do tekstów i zdjęć. „Podobało ci się zdjęcie, Jez? Nie wiem, co mnie przyszło. W jednej chwili było dobrze, a w następnej byłem napalony jak diabli i moja cipka płonęła. Nigdy wcześniej nie masturbowałem się w pracy, ale było tak brudno.
Myślę, że od teraz będę to robić częściej”. Popija wino z uznaniem, z psotnym spojrzeniem w oczach. – Mam dla ciebie prezent, Jez. Chcesz zobaczyć, co to jest? Mówię jej, że kocham prezenty. Idzie do sypialni i szybko wraca z zapakowanym pudełkiem, wręczając mi je.
"Otwórz to, otwórz to teraz, Jez." Odrywam opakowanie - to nijakie czarne pudełko z wieczkiem. "Otwórz to teraz." Zdejmuję wieczko z pudełka. Wewnątrz znajduje się wysokiej jakości maszynka do golenia, tubka kremu do golenia i butelka kojącego balsamu. „Po prostu nie otrzymywałeś moich subtelnych wskazówek, więc postanowiłem to przeliterować.
Ogol swoje ciało lub pozwól mi, jeśli chcesz, i dobrze, możemy zobaczyć, jak ty i ja zaczniemy działać. Zdejmij te ubrania i bądźmy zajęci." Tracę ubranie, stoję przed nią nago, ona ogarnia moje ciało, wyglądając, jakby aprobowała to, co widzi, zawsze dobry znak. Trina bierze mnie za rękę i prowadzi do łazienki.
Napełnia umywalkę gorącą wodą i popija brzytwą. „Teraz, od czego mam zacząć? Wszystko się kończy, więc to naprawdę nie ma znaczenia”. Decyduje o mojej klatce piersiowej i pod pachami, z radością nie jestem zbyt owłosiona na górze, tuż na dole.
Ta część jest stosunkowo łatwa, wkrótce ogoliła mi górną część ciała. To dziwne uczucie. "Teraz dla trudnej części, jest tam jak cholerny las." Obficie namydla moje łono, po czym wlała więcej kremu do mojego worka, sprawiając, że mój kutas drgnął do życia.
Mówi mi, żebym się teraz nie denerwował, bo nie chce się rozpraszać. Jej ręka jest na szczęście stabilna, gdy goli ogromne kopce moich brązowych włosów łonowych. Bez względu na to, jak bardzo się staram, nie ma mowy, żebym mógł już dłużej tłumić moje siły i stopniowo mój penis mocno się trzęsie. Trina trzymała moją erekcję i ogoliła pozostałe włosy wokół podstawy mojego penisa, zanim skończyła z trudnymi kawałkami wokół mojego odbytu i worka kulkowego.
„Wszystko gotowe, jesteś teraz oficjalnie bezwłosy”. Zwilża flanelę i wyciera mi okolice łonowe, zdejmując krem i końcówki włosów. Nie wierzę, o ile większy jest mój kutas bez włosów, który wydaje się być o cal dłuższy. Trina nie zwleka z zauważeniem. „Wow, spójrz na tego kutasa, jest cholernie ogromny.
Znowu mnie zmoczysz. Nie wiem. Co mam z tobą zrobić?” Myślę, że mam dobry pomysł. Odkręca butelkę balsamu i wrzuca w dłonie dużą porcję, wbijając ją w mojego fiuta i worek. Trina wkrótce posmarowała mi penisa balsamem, teraz nawilżony, wygląda jeszcze na większy, a moja fioletowa głowa błyszczy.
Jej fachowe palce szybko doprowadzają mnie do orgazmu, strzelając moim ładunkiem po całej jej dłoni i nadgarstku. „Zabierz się pod prysznic Jez, na drzwiach wiszą ręczniki, daj mi znać, kiedy skończysz. Mam na ciebie kolejny mały prezent, och i nie zapomnij użyć balsamu, twoja skóra jest jutro będzie swędzieć jak szalony, weź to ze sobą, kiedy przyjdziesz. Odchodzi, zostawiając mnie pod prysznicem.
Dziwnie jest widzieć moje ciało całkowicie pozbawione włosów. Czuję się jak jedenastoletni chłopak, ale muszę przyznać, że podoba mi się wygląd mojego kutasa bez włosów, wygląda olbrzymi, nawet jeśli sam tak mówię. Kiedy skończę, owijam się ręcznikiem i idę do salonu, Triny tam nie ma. Czekam chwilę, nalewając sobie duży kieliszek wina, zastanawiając się, jaki będzie następny prezent.
Po kilku minutach nadal nic. Pamiętam, że kazała jej dać znać, kiedy skończę, kazała też przynieść balsam, kurwa, też o tym zapomniałem. Szybko wracam i łapię go, zanim krzyczę w kierunku jej sypialni, że jestem gotowy. "Bądź z tobą za minutę kochanie, rozgość się." Czuję się jak w domu na jej ogromnej trzyosobowej sofie.
Drzwi sypialni się otwierają, rzadko się dziwię, ale obraz, który wypełnia moje oczy sprawia, że szczęka mi opada. Trina ma na sobie niemożliwie obcisłą czarną jedwabną koszulkę, jej piersi wybrzuszają się, a materiał stara się utrzymać jej ciało w środku. Ma na sobie również koronkowe francuskie majtki, wybrzuszenie jej wygolonego kopca jest wyraźnie widoczne, wygląda oszałamiająco, jej długie brązowe włosy są lśniący połysk, gdy spływa na jej plecy, prawie na długość łopatki. Na domiar złego ma na sobie parę zabójczych czarnych szpilek.
"Widzisz co chcesz, Jez? Chcesz, żebym dla ciebie zatańczył?" "Co?" Ignoruje mnie, idzie do stereo i naciska odtwarzanie, po drodze zrzucając te obcasy. Nie mogę się powstrzymać przed podziwianiem jej tyłka przez koronkowe majtki. Jest pełny i mięsisty, tak jak lubię.
Zauważyłem, jak bardzo się chwiał, gdy szła w kierunku hi-fi. Trina ma pełnoprawny bąbelkowy tyłek, który mam ochotę mocno uderzyć. Rozbrzmiewa muzyka, trochę r&b slow jam. W rytm muzyki Trina miażdży swoje ciało. Gdy tempo rytmu nas wybiera, mocno potrząsa tyłkiem, a-la Beyonce.
Mój kutas znów zaczyna się poruszać, sparaliżowany widokiem jej niesamowitego ciała. „Zdejmij ręcznik, kochanie. Chcę zobaczyć tego pięknego ogolonego kutasa”. Ściągam ręcznik, twardy kutas wystaje prosto w powietrze.
Wciąż nie mogę przyzwyczaić się do mojego nagiego ciała, ale myślę, że to lubię. Utwór się zmienia, tym razem wolniejszy instrumentalny reggae, pozwalając Trinie naprawdę się nakręcić, zbliża się do mnie, jej brzoskwiniowy tyłek ociera się o kilka centymetrów od mojej twarzy, gdy muzyka zwalnia, prowokacyjnie wiruje jej ciało. Nie zniosę więcej, brutalnie łapiąc jej mięsisty tyłek.
Szybko odpycha moje ręce. – Żadnego dotykania, dopóki nie powiem, że możesz. Odwraca się, kręcąc pośladkami, mniej więcej trzy cale od mojego pulsującego kutasa, czym naprawdę jest Trina drażniąca. Wie, jak bardzo chcę jej dotykać.
Mój kutas jest teraz twardy jak skała. Odwraca się i siada okrakiem na sofie, przyciskając cycki do mojej twarzy, a jej piersi dotykają moich policzków. Robi się jeszcze trudniej, kiedy wstaje, obejmuje mnie za głowę i wpycha mi cipkę w twarz.
Czuję jej wilgoć i zapach jej cierpkich soków, dziewczyna na pewno jest podniecona. Potrzeba piekielnej dyscypliny, żeby jej nie dotknąć. Trina zeskakuje z kanapy i przeskakuje płytę do następnego utworu, kolejnego jeszcze wolniejszego dżemu. Odwracając się, ściąga koszulkę, jej imponujące piersi kołyszą się podczas tańca. - Możesz mnie teraz dotknąć, Jez.
Drażniłem się z tobą wystarczająco długo. Cóż, dwoje może zagrać w tę grę. Nie poddam się jej tak łatwo. Będzie musiała ciężej pracować.
Trina tańczy przede mną, jej potężne piersi kołyszą się przed moją twarzą, wielkie sutki tylko wyciągnięty język, ale nie gram w piłkę. Błaga mnie, żebym ssał jej sutki, ale nie robię tego. Kazała mi czekać tygodniami, czas na małą rekompensatę.
Wsiada z powrotem na sofę, z zaokrąglonym tyłkiem na mojej twarzy, podpierając się moimi kolanami, powstrzymując się przed upadkiem. Wkłada cipkę z powrotem do moich ust, ale nadal nie łapię przynęty. Robi się teraz zdesperowana, wpychając rowek do moich ust, oczekując, że złapię ją za nogi i wepchnę ją na mój język. Wciska swój tyłek głębiej we mnie, desperacko szukając mojego dotyku, głośno jęczy, gdy mój nos wciska się w jej łechtaczkę.
Zapach jej cipki jest przytłaczający. „Do cholery, Jez, nie mogę tego dłużej znieść, włóż twoją twarz w moją cipkę i wylizuj mnie”. Mówię jej jeszcze nie. Nie jestem gotowy.
Odpycham ją od siebie. – Usiądź w fotelu i zdejmij majtki, teraz. Patrzy na mnie dziwnie. Nigdy wcześniej nie byłem wobec niej surowy, ale ona robi, jak jej mówię, siada i zsuwa majtki. Siedzi teraz naga po drugiej stronie pokoju.
Próbuję ukryć, jak bardzo jestem zdesperowana, by w końcu zobaczyć jej cipkę, starając się wyglądać nonszalancko. "Teraz rzuć tutaj te majtki, pozwól mi cię powąchać, Trina, ty brudna suko." Rzuca mi sprośne spojrzenie, a potem rejestruje, że gram w grę, rzucając mi je, lądują na moich kolanach. Podnoszę klin do nosa, jej soki moczą jedwab, zapach jest piżmowy i słodki. Nie mogę oprzeć się zakryciu ust jej majtkami, chłonąc jej zapach.
„Czy moja cipka smakuje ładnie, Jez? Możesz tu podejść i napić się więcej, jestem naprawdę, bardzo mokra”. Ignoruję ją, wsuwając ją w moje nogi i na mojego fiuta, prawie rozciągają się wystarczająco daleko wokół mojej talii, moja twardość jest tak dobra w połączeniu z jedwabistym materiałem. Chwytam kutasa przez materiał, delektując się tarciem jej majtek o moje wrażliwe żołądź. „Rozłóż nogi szeroko na podłokietnikach krzesła. Pokaż mi swoją cipkę szeroko rozłożoną”.
Patrzy mi w oczy, przez chwilę myślę, że odmówi. Ale powoli rozkłada nogi na krześle. Jej zarośnięta cipka i ciasny, pomarszczony dupek stają się w centrum uwagi. "Dzięki za czekanie, Jez, większość facetów nie wytrzymałaby tak długo, ale testowałem cię. Wiem, że jestem warta czekania, zwłaszcza kiedy to widzisz." Jej lewa ręka wsuwa się między jej nogi i delikatnie rozkłada płatki.
Pierdolić! Warto było czekać. Jej wargi cipki są naprawdę spuchnięte i grube, jej dziurka wygląda na wyuczoną i cudownie mokrą, a żywy róż kontrastuje z jej czekoladową skórą. Jej łechtaczka wystaje z jej małego kapturka, to najdłuższy, jaki kiedykolwiek widziałem, błagając o zabawę. "Co powiesz na to, Jez.
Powiedziałem ci, że warto było czekać, czy moja łechtaczka nie jest niesamowita?" Nie mogę się z tym kłócić, ale ona nie pozostawia mi żadnych wątpliwości, rozszerzając swoją płeć nieprzyzwoicie szeroko, jej łechtaczka jest teraz widoczna. Wydaje się być teraz trochę zajęta sobą. „Czy kiedykolwiek wydawałaś się ładniejszą cipką niż moja, Jez? Nie mów mi, że masz, bo wiem, że nikt nie ma ładniejszej cipki niż moja, każdy facet, który mnie pieprzył, mówi mi, że jest najlepszy, jaki kiedykolwiek widzieli ”. Mówię jej, że ma o sobie bardzo dobrą opinię.
Ona się zgadza. Kocham pewną siebie dziewczynę. "Dobry wygląd to jedno, Trina, ale czy wiesz, co z tym zrobić?" „Oczywiście, że robię ci kutasa, spędziłem całe życie, pracując nad tym, jak się zadowolić. Zacząłem bawić się sobą od bardzo młodego wieku”.
„W takim razie pokaż mi, pokaż mi, że nie możesz tak po prostu rozmawiać”. Wygląda na to, że moje podżeganie zadziałało. Trzy palce lewej ręki powoli obracają się na pulsującej łechtaczce, z początku powoli, ale tempo przyspiesza. „Uhhm, moja łechtaczka jest taka wrażliwa, mmmmmmm” Jej tempo zwiększa się, aż palce Triny się rozmywają.
Sok wycieka z niej i spływa w dół do odbytu, a następnie skapuje na skórzane siedzenie. Po mniej więcej minucie wsuwa dwa palce prawej dłoni głęboko w swoje aksamitne fałdy. Wyraz jej twarzy sprawia, że mój kutas jeszcze mocniej wciska się w jej francuskie majtki, jej oczy są teraz zamknięte, koncentrując się na poczuciu miłości do siebie. „Och, kurwa, czuję się tak dobrze, mam nadzieję, że lubisz patrzeć, jak się pieprzę, Jez. Walnij się też, nie jestem daleko…” Biorę się w rękę i popycham szorstko napletek moich żołędzi, gładkość jedwabnych majtek Triny jest wysublimowana.
Sapnięcia i westchnienia Triny stają się głośniejsze, a jej pocieranie łechtaczki staje się szaleńcze. Jej usta otwierają się, a na jej ślicznej twarzy pojawia się wyraz nieokiełznanej ekstazy, pot spływa po czole. Trzy palce teraz głęboko w jej dziurze, jest zagubiona, prawdopodobnie nieświadoma mojej obecności.
„O cholera, o cholera, o cholera, tak, tak, tak… uhhhhhhhhhhhhh…uhhhhhrmm.” Jej ciało jest mocno ściskane przez jej szczyt, klatka piersiowa unosi się i opada głęboko, jej rysy są wykrzywione w głębokiej, głębokiej radości. Myślę, że to będzie koniec, ale Trina nadal rzuca się na łechtaczkę, niemożliwie mocniej niż wcześniej, w ciągu dwóch minut na sekundę wydaje się, że zbliża się bardziej intensywny orgazm, powodując gwałtowne drżenie całego jej ciała. „Kurwa, do diabła, wrócę, nigdy…” Jej słowa przerywa drugi, drżący orgazm, jej okrzyki rozkoszy prawie wibrują na ścianach, nie sądzę, żebym kiedykolwiek widziałem lepszy punkt kulminacyjny w moim życiu. Gdy dochodzi do siebie, sama się rozkoszuję, szybko strzelając dużym kremowym ładunkiem do jej majtek, kurwa, tak dobrze jest wrócić, moje nasienie sączy się przez jedwab.
"O cholera, to wygląda tak dobrze, Jez. Zdejmij je i pozwól mi wylizać z nich twoją spermę. Zsuwam spodnie i trzymam je na długości ramion nad czekającymi ustami Triny, mój sok jest tak gęsty, że drybling zajmuje trochę czasu w końcu nabiera rozpędu i przyspiesza w dół jej wdzięcznego gardła, połyka to wszystko, chwytając majtki i zlizując pozostałości.
Bawiłem się ze sobą każdej nocy, odtwarzając to w myślach i wyobrażając sobie, jak by to było z twoją długością we mnie. Już czas, czas, abyś mi to dała, Jez. Trina wstaje, przyciskając się do mnie, całując mnie z przerażającą intensywnością, język głęboko schowany, zderzając się z moim.
do twardości. „Nie mogę się doczekać Jez, potrzebuję cię we mnie właśnie w tej chwili”. Kierując ją na podłogę, na czworakach z głową opartą na sofie, szorstko rozsuwam jej nogi, jej pyszne dziurki są teraz całkowicie odsłonięty. Mówię jej, że wygląda absolutnie pięknie.
„Mniej gadania, więcej akcji. Jestem zdesperowany, abyś dał mi to, na co zasłużyłem. Odpowiada mi.
Klękam za nią, powoli wsuwając w nią moje osiem cali. Jej cipka jest cudowna, ciasna, ale ustępuje mi krok po kroku; ściskam biodra, Pracuję głęboko w niej. Muszę ją bardziej wykorzystać, więc trzymam lewe kolano na ziemi, ale podnoszę prawą nogę i zginam kolano, co pozwala mi pchnąć z większą siłą. Sapie i skomle, kiedy głęboko ją penetruję.
"To jest to, o cholera, to jest takie dobre, Twój kutas jest taki duży w mojej małej cipce." Chwytam palcami jej talię i używam trochę siły, przyciskając ją mocno do siebie, ona wygina biodra i jestem teraz całkowicie w niej, dając jej to, czego chce. To jest warte czasu, kiedy kazała mi czekać. Mój pierwszy raz z czarną dziewczyną okazuje się czymś wyjątkowym.
„Trudniej, Jez, mocniej i szybciej, czuję się tak cholernie fajnie”. Pompuję ją teraz bez wytchnienia, skądś znajduję dodatkową energię. Wyciągam z niej całą swoją długość, prawie do końca i wbijam całą długość prosto w jej ściany, a następnie ponownie, zanim ponownie wbiję ją głęboko. Teraz buduję rytm, dając jej szalone pieprzenie, którego pragnie.
„Wspaniale, po prostu cholernie cudownie, tylko nie wchodź we mnie, wyciągnij i zakryj mój tyłek”. Nie mogę już dłużej wytrzymać, czuję, że moje nasienie szybko rośnie, uczucie jest tak słodkie, że nie chcę się wycofać. „Pozwól mi wejść w siebie”. - Nie, nie, nie możesz. Nie biorę pigułki.
Za późno, moje jądra drgają i czuję, jak dochodzę wypełniając jej dziurę, odzyskuję zmysły, panikuję i wyrywam się, strzelając resztą mojego ruchu po jej mięsistym tyłku, podziwiając mój biały krem na tle ciemności jej skóry. „Mówiłem ci, żebyś się wycofał, Jez. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?” Przepraszam, tłumacząc, że czuła się tak dobrze, że nie mogłem się powstrzymać.
– Wygląda na to, że jutro wypad do kliniki. rzuca mi gniewne spojrzenie, ale szybko mięknie, podciągając się do mnie, chwytając moją męskość i prowadząc do jej sypialni. „Lepiej spraw, aby podróż była warta zachodu, chodźmy do łóżka”. Pół godziny później leżę w jej wspaniałym królewskim łóżku, z winem w ręku, czekam na jej powrót, ona poszła do łazienki, żeby się umyć, ale ma już wieki.
Mam nadzieję, że nie jest na mnie zbyt zła. Słyszę jej kroki na korytarzu, drzwi do sypialni otwierają się lekko i wyłącza główne światło. "Zamknij oczy, Jez, kochanie." – Dlaczego? Zgasiłeś światło.
Widzę sylwetkę jej krągłego ciała, która kołysze się w moim kierunku. – Po prostu je zamknij. Dogadzam jej, oczy są teraz mocno zamknięte.
„Otwórz teraz”. Włączyła lampkę nocną, nie rzuca dużo światła, ale wyraźnie widzę jej ciało. Stoi przy łóżku, wciąż naga, ale ku mojemu uciesze mogę ogolić swój zarośnięty obszar łonowy.
„Wydawało się niegrzeczne prosić cię o ogolenie bez robienia tego samemu. Czy moja cipka wygląda dobrze na gołą?” Mówię jej, że to ładnie wygląda. „Smakuje lepiej niż wygląda, nawet jeśli sam tak mówię.
Jesteś szczęściarzem, Jez, pozwolę ci zjeść moją cipkę”. Odgarnia kołdrę i wspina się na pozycję nade mną, a jej płeć nawiązuje kontakt z moimi ustami. Trina przesuwa swój kopiec nad moją twarzą, trzymając się zagłówka i mocno ocierając.
Udaje mi się zlokalizować jej łechtaczkę i dźgnąć ją dziko moim językiem, wydaje się, że to lubi, zmuszając swoją cipkę do przodu i do tyłu, pieprząc mój język. Bez ostrzeżenia podnosi się z mojej twarzy, jej krocze sześć cali od mojej twarzy. "Otwórz usta, Jez, zrób to teraz." "Dlaczego?" „Dowiesz się dlaczego. Musisz znać Jez. Jestem prawdziwym czarnym koniem, mam wodę i tak dalej.
Mam nadzieję, że jesteś wystarczająco mężczyzną, by sobie ze mną poradzić. A teraz otwórz swoje pieprzone usta”. Szeroko otwieram usta, wielka struga moczu wypełnia jamę, próbuję ją przełknąć, ale ona sika mocno, jak tylko przełykam, usta znów są pełne. „Nie wylewaj kropelki skurwielu, to jest designerska pościel”.
Udaje mi się opanować głośność, przełykając ciężko, ostatnie ścieki w końcu ściekają mi do gardła. Myślałem, że była taką powściągliwą dziewczyną. - Eee, to moja sprawa, Jez… nie jesteś pewien, czy to twoja? Mówię jej, że tak nie jest, a ona zapłaci za to, co mi zrobiła. "Mmmm, tak proszę, co zamierzasz zrobić? Proszę bądź niegrzeczny ze mną, mogę to wziąć. Jestem bardzo, bardzo brudną dziewczyną." Mówię jej, żeby stanęła na czworakach i szeroko rozstawiałam nogi.
Robi to, o co proszę i mówię jej, żeby się nie ruszała. Wracam do salonu, wyjmuję pasek. "Zamknij oczy, Trina. To moja sprawa”.
„O nie, nie… argghhh, cholera”. Zanim Trina zdążyła zamknąć oczy, mocno skręciłem jej tyłek paskiem. Dźwięk klepania rozbrzmiewa w pokoju. „To naprawdę kurwa, uderzam ją jeszcze mocniej, a potem jeszcze raz. Myślę, że to wystarczy.
Nie mam racji. „Możesz ci cipko, chcę, żebyś zrobiła to mocniej, potem pieprz mnie, pieprz mnie naprawdę, naprawdę mocno w dupę”. Pasek uderza ją w skórę, a potem jeszcze raz.
Jutro nie będzie jej łatwo siedzieć. Wkładam w nią swojego kutasa na całą długość, bez brudzenia, wyciągam i ponownie mocno ją wypełniam, jej mokra cipka smaruje mojego kutasa. Jej palce uderzają mocno w łechtaczkę, dźwięk naszego pieprzenia rozbrzmiewa w pokoju, łóżko brzmi, jakby miało się pęknąć.
"Pieprz mnie mocno, udowodnij, że mi wystarczysz." Mocno ciągnę jej włosy, mocno odchylając głowę do tyłu. „Powiedz mi, jak bardzo mnie pragniesz”. Nic.
Wciskam mocniej, mój kutas śmiesznie głęboko w niej, puszczając jej włosy i chwytając te gigantyczne cycki, naprawdę mocno szczypiąc jej sutki. to cholernie boli, zabieraj ręce. Nie zwracam na to uwagi, ściskam je mocniej, jej ból jest teraz słyszalny. Postanawiam ją puścić. „Co ty robisz? Mówiłem ci, żebyś przestała? „Cóż, tak”.
Nie słuchaj mnie, po prostu zrób to, uszczypnij moje sutki, TERAZ” Odwracam ręce, jednocześnie mocniej i mocniej waląc w jej coraz bardziej mokrą cipkę, teraz moja długość się przesuwa. bez wysiłku. Jej palce teraz mocno naciskają na jej łechtaczkę, orgazm już spóźniony. Mocno uderza w mojego kutasa, zmuszając mnie do orgazmu, pompując ją do pełna kolejnym ogromnym wytryskiem.
Tym razem nie zawracam sobie głowy wyciąganiem, dopóki nie uwolnię pełnego ładunku. Kiedy jestem usatysfakcjonowany, wycofuję się gwałtownie, moje nasienie wypływa z niej i spada na płótno. „Och, spójrz, twoja ładna designerska pościel będzie wymagała prania”.
Patrzy mi w oczy i mówi, że za to zapłacę. Zasypiamy w swoich ramionach, zadowoleni po naszym kochaniu się. Nigdy nie pozwolę, żeby Trina była dziewczyną, która lubi ostry seks, ani taką, która lubi sporty wodne. Przypuszczam, że nigdy nie powinno się osądzać ludzi zbyt szybko. Obudziłem się w okolicach.
Trina ssie mojego kutasa głęboko do ust, ponownie sprawiając, że jestem twardy, podwójnie szybko. Jej język biegnie po nasadzie mojego penisa od nasady aż po czubek, jakby lizała lizaka. "Mmm, czuje się cholernie dobrze, Trina." Uczucie jest ogromne, ale nie trwa, kiedy jestem w erekcji, Trina mnie wypluwa. - Dzień dobry śpiochu, chyba o czymś zapomniałeś? Mój tyłek, pamiętasz? Mówię jej, że nie teraz, jestem zmęczony.
Zostaw to do jutra. Odwracam się do niej plecami i ponownie zasypiam. Mniej więcej godzinę później jestem na wpół przytomny, to jedna z tych chwil, kiedy nie można odróżnić rzeczywistości od snu. Czuję zimne, ostre uczucie wokół odbytu, zaczyna to być przyjemne, gdy przyzwyczajam się do manipulacji moją dziurą, coraz głębiej.
Zaczynam naprawdę cieszyć się tym snem, gdy mój tyłek jest masowany. Głos rozbija sen. „Zaciśnij zęby, Jez, to będzie naprawdę bolało, ale w to wejdziesz”.
Jakiś sen - patrzę przez ramię, Trina jest za mną, przepełniona ogromnym strap-onem, który obficie smaruje. "Co ty kurwa robisz, Trina." Patrzy na mnie z ogniem w oczach. „Nigdy, przenigdy nie mów mi nie. Tak jak ci wcześniej mówiłem Jez, nie wiesz, z czym masz tutaj do czynienia. A teraz stań na czworakach i weź to jak mężczyzna”.
Zaciskam zęby i mam nadzieję na najlepsze..
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu