Porządkowanie - Przejście osiem

★★★★(< 5)

Nigdy nie wiesz, co się stanie, gdy sklep spożywczy zostanie zamknięty…

🕑 26 minuty minuty Tabu Historie

Sandra jęknęła, odkładając słuchawkę. Oczywiście Rob zadzwoni wieczorem, kiedy będzie musiała zamknąć sklep. Teraz utknęła tylko z kilkoma chłopcami i kasjerami oraz całą nocną skarpetą, którą musiała się zająć. Jednak szybkie zajrzenie przez okno gabinetu sprawiło, że zmarszczyła brwi.

Wiedziała, że ​​Daniel zostanie bez większych skarg, jeśli go o to poprosi. Zawsze był dla niej trochę słodki, odkąd była jego opiekunką wiele lat temu. Potrzebował też dodatkowych pieniędzy, aby zapłacić za swój samochód. „Danielu, odbierz na czerwonej linii. Danielu, odbierz na czerwonej linii,” zawołała i zobaczyła go idącego w stronę jednego z interkomów.

"Tak?" Dan odpowiedział. - Czy mógłbyś wyświadczyć mi naprawdę wielką przysługę? Rob właśnie zadzwonił, a ja potrzebuję kogoś, kto zostanie, żeby napełnić cukier i wszystkich innych szybkich ruchów. - Jasne, Sandra.

Żaden problem. - Dzięki, kochanie - powiedziała Sandra i odłożyła słuchawkę. Mając to na uwadze, wróciła do odliczania szuflad i minut do zamknięcia drzwi.

Godzinę później zamknęła sklep. Po raz pierwszy drzwi zostały zamknięte o dziesiątej, a nie pół godziny później, ponieważ ktoś wszedł do środka w ostatniej chwili. Pozostali trzej pracownicy wyszli za drzwi w ciągu minuty.

Sandra zdjęła fartuch z westchnieniem ulgi i wróciła do biura. Słyszała, jak Daniel ciągnie wózek z zaplecza, kiedy zamykała drzwi. Na szczęście wszystkie szuflady wyszły dobrze. Sandra odchyliła się do tyłu i założyła ręce za głowę, odczuwając ulgę, że musi wydrukować tylko kilka rzeczy, sprawdzić lodówki i tylne drzwi, zanim zdążyła wyjść. Drzwi się otworzyły i Daniel pochylił się do środka.

Sandra zobaczyła, jak jego oczy się rozszerzyły i natychmiast usiadła. Siedzenie z rękami za głową wypchnęło jej pełne piersi w displej, który przyciągnął oczy Daniela jak magnes. "Uhm… Chcesz, żebym sprawdził mleko?" Zapytał z nutą nerwowości w głosie.

- Tak, proszę - odpowiedziała Sandra, jej policzki zrobiły się trochę ciepłe. Jego spojrzenie trochę ją zawstydziło, ale nie mogła powstrzymać się od pochlebstwa, że ​​facet dziesięć lat młodszy od niej patrzy na nią w ten sposób. Miała trzydzieści lat i była singielką, więc była gotowa zaakceptować wzrost ego. Daniel przytaknął, jego oczy powędrowały z powrotem do jej piersi na zaledwie ułamek sekundy, a potem wyszedł z drzwi.

Sandra zakryła usta dłonią i wydała z siebie cichy chichot. Po potrząśnięciu głową zaczęła pracować nad wydrukami. Gdy skończyli, wstała, przeciągnęła się i wyszła z gabinetu, aby obejść lodówki, sprawdzając wskaźniki temperatury. Wszystkie lodówki działały prawidłowo, a kiedy doszła do tej lodówki, zobaczyła, że ​​mleko było pełne.

Słyszała, że ​​prasa pracuje mniej więcej w momencie, gdy zaczęła obchody, więc założyła, że ​​Daniel kończy. Nie widziała go, kiedy weszła do pokoju na zapleczu, i zastanawiała się, czy właśnie przegapiła go, gdy wyszedł przez przeciwległy zestaw drzwi. Wszystkie tylne drzwi były szczelnie zamknięte, ale Sandra wpadła w zdziwienie, kiedy złapała klamkę od drzwi z tyłu piekarni. - Och - jęknęła i odwróciła dłoń, żeby zobaczyć lukier na jej dłoni. Z wybuchowym westchnieniem frustracji poszła do łazienki na zapleczu, żeby to zmyć.

Gdy tylko dotarła do drzwi toalety dla kobiet, jęknęła. Znak niedziałania oznaczał, że zlew prawdopodobnie znowu zaczął przeciekać, zanim przyjechała na cały dzień. Sandra potrząsnęła głową z frustracją i zamiast tego poszła do męskiej toalety. Pchnęła drzwi i zamarła z szeroko otwartymi oczami.

Daniel przestał gwałtownie przesuwać dłonią po swoim członku, próbując się zakryć i jednocześnie ukryć jej zdjęcie. Sandra nie mogła oderwać od niego wzroku. Minęły tygodnie, odkąd uprawiała seks, a Daniel miał najpiękniejszego kutasa, jakiego kiedykolwiek widziała. Nie był wielki, ale z pewnością nie był też mały.

Był niewątpliwie większy niż dwóch ostatnich mężczyzn, z którymi była. Zawsze myślała o nim jako o małym chłopcu, którego opiekowała się dzieckiem, ale teraz w jej oczach nie był wcale małym chłopcem. Stopy Sandry poruszały się, zanim zdała sobie sprawę, co robi, ale nie walczyła z tym. Danielowi udało się podciągnąć bieliznę, ale wciąż próbował naciągnąć dżinsy na erekcję i zapiąć je, kiedy pozwoliła, by drzwi się za nią zamknęły. Podniecenie przeszyło Sandrę niczym ognisko.

"Czy potrzebujesz pomocy?" - Co… - odpowiedział Daniel, jego twarz była czerwona jak burak, a głos pełen wstydu, kiedy zamarł z rozpiętym rozporkiem dżinsów. Głos Sandry przeszedł w zmysłowy szept, kiedy wyciągnęła rękę, żeby ścisnąć jego penisa. "Czy potrzebujesz pomocy?" Nie czekała na odpowiedź, ale zamiast tego naciągnęła jego dżinsy i bieliznę. Daniel wydał kilka nieartykułowanych dźwięków, kiedy całkowicie odciągnęła jego majtki od jego penisa.

Oblizała usta, gdy zobaczyła to z bliska, i objęła je dłonią, aby poczuć pulsowanie w tym samym czasie. Daniel sapnął, a jego oczy rozszerzyły się. Sandra ponownie spojrzała mu w oczy i zapytała: „O czym myślałeś?” Jego oczy powędrowały w dół do jej piersi, cicho odpowiadając na pytanie, nawet jeśli jego usta nie mogły. "Chcesz je zobaczyć?" Zakłopotanie zniknęło z twarzy Daniela, gdy odpowiedział „Tak”. Sandra puściła go na tyle długo, by zdjąć bluzkę przez głowę i stanik.

"Czy lubisz ich?" - Zajebiście - odpowiedział Daniel, wyciągając rękę, żeby ścisnąć jedną. „Mmm ja też lubię twojego kutasa,” powiedziała Sandra, ponownie obejmując go ręką. Daniel jęknął, gdy Sandra szarpnęła ręką w górę iw dół jego wału. To, co go zostawiło, szybko wróciło, pozostawiając go raz jeszcze twardego jak kamień w jej uścisku.

Zastanawiała się, czy nie uklęknąć na kolana i go ssać, ale zdecydowała, że ​​nie będzie tego robić, kiedy pomyślała o klęczeniu na podłodze w męskiej toalecie. W każdym razie małe dziwactwo, którego nigdy nie próbowała, wołało do niej. - O kurwa, Sandra - westchnął Daniel, głaszcząc go szybko w dłoni.

Ciągle ściskał i gładził jej piersi, zafascynowany dużymi, twardymi globusami. Sandra nigdy tak naprawdę nie widziała przyjścia mężczyzny. Zawsze brała facetów w usta lub cipkę. Myśl o obserwowaniu, jak strzela, podnieciła ją i była zdeterminowana, aby to się stało.

Nie musiała długo czekać. Daniel był już na krawędzi, kiedy go weszła. W ciągu zaledwie kilku sekund oddychał ciężko, warcząc i jęcząc z jej szybko głaszczącej dłoni. Sandra nigdy tak naprawdę nie zwracała uwagi na kutasa mężczyzny podczas robienia mu ręcznej roboty, ponieważ zwykle nie trwało to długo.

Uczucie przesuwania się jego skóry po twardym rdzeniu było fascynująco wyjątkowe. Końcówka spuchła, zmieniając kolor na fioletowy i wydzielała wyraźną kroplę przedspermy. Czuła, jak pulsuje w jej dłoni i skurcze jego mięśni próbujących odciągnąć twardy organ od ciała. Słyszała wilgotny dźwięk szczeliny w końcówce, która otwiera się i zamyka z każdym pociągnięciem jej dłoni.

Na długo przed tym, zanim była gotowa, by to się skończyło, jego warczenie wzmocniło się, podobnie jak jego mięśnie, a on wyszedł z wybuchowym krzykiem. Sandra jęknęła, gdy jego krem ​​trysnął, spływając po jej dłoni i jego penisie. Trzy mocne tryska wystrzeliły w powietrze, gdy trząsł się i szarpał. „Och, to dużo spermy,” powiedziała Sandra, kiedy przestała głaskać go, by go wycisnąć, wylewając ostatnią kroplę śmietany na jego czubek. - Jasna cholera - westchnął Daniel między westchnieniami.

Sandra znów jęknęła i przyłożyła pokrytą spermą dłoń do ust. Oblizała go do czysta, podczas gdy Daniel oparł się o ścianę, jego drżący członek wciąż spływał na podłogę i jego dżinsy. Nie mogła się oprzeć temu widokowi. - Kurwa - wykrzyknął Daniel, pochylając się, kładąc ręce na ścianie po obu jego stronach i polizał go do czysta kilkoma szybkimi pociągnięciami języka.

Skończyła z lekkim ssaniem czubka, gdy próbował ją odepchnąć, a potem wstał. Ponieważ wszystko, co mógł zrobić, było stać, nawet oparty o ścianę, Sandra rozwinęła część ręcznika na rękę. Najpierw wytarła krople spermy z jego spodni, a następnie przykucnęła, aby wytrzeć to, co dotarło do podłogi.

Kolejne pociągnięcie bułki zmiotło najgorszy lukier, o którym zupełnie zapomniała. czas, Daniel wstrzymał oddech. - Czy tak często myślisz o mnie i głaszczesz swojego kutasa? "Cały czas." - Mmm, myślę, że pewnie będę się dużo palić myśląc o tobie, od teraz.

Sandra mocno wcisnęła palce w krocze dżinsów i zadrżała. Teraz, gdy ciepło związane z łapaniem go na masturbacji i pomaganiem mu w wykończeniu minęło, Sandra nie mogła przestać myśleć o tym, gdzie jest, i to jej nie podniecało. Podniosła bluzkę i stanik z umywalki i przed otwarciem drzwi łazienki wskazała palcem na Daniela.

Sandra kręciła się dumnie, pozwalając swemu odzianemu w dżins tyłkowi kołysać się dla jego oczu. Szedł za nim, jakby w transie, trzymając dżinsy, idąc. Sandra dokładnie wiedziała, dokąd się wybiera, i krzywy uśmiech pojawił się na jej twarzy, gdy szła przez zaplecze do strefy produkcyjnej. Kierownik produkcji nieustannie ją podrywał i najwyraźniej przespał cały film o molestowaniu seksualnym.

Po prostu go zignorowała, ale teraz miała doskonały plan zemsty. Kiedy dotarła do jego biurka, rzuciła stanik i bluzkę na róg i odwróciła się. Ujęła jedną ze swoich piersi i uniosła brwi. Daniel zauważył aluzję i pochylił się, żeby zassać jej prawy sutek.

Sandra pieściła tył jego głowy, jej pasja rosła. - Mmm, Dan. To dobrze. Nie wzbudzaj zazdrości tamtego.

Puścił jej sutek z mokrym trzaskiem, a drugą pochłonął ustami. Chociaż normalnie wolała coś delikatniejszego, jego agresywne, głodne ssanie sprawiało, że była niesamowicie gorąca. Sięgnęła w dół, aby rozpiąć dżinsy i wsunęła dłoń w majtki.

„To takie dobre, Dan. Sprawiasz, że jestem taka mokra,” powiedziała mu, pocierając swoją cipkę. Denim sprawiał, że było to zbyt trudne, więc odsunęła się od niego, żeby spuścić dżinsy. Jego wzrok opadł na jej majtki, kiedy zdejmowała buty i dżinsy tak szybko, jak to możliwe. Kiedy położyła dżinsy na innym ubraniu, Sandra pociągnęła za ogon koszulki Daniela.

Przeciągnął go przez głowę, odsłaniając wyraźną, jeśli nie nadmiernie umięśnioną klatkę piersiową i brzuch. Jęknęła z aprobatą i wsunęła kciuki pod majtki. - O rany - mruknął Dan, gdy Sandra opuściła majtki do kostek, odsłaniając cipkę przystrzyżoną w ciemne loki. Sandra ścisnęła bawełnę między palcami stóp i uniosła majtki, żeby móc je położyć na stercie ubrań. Dan sięgnął między jej nogi, a ona jęknęła od dotyku, cofając się.

Szybki kopniak sprawił, że krzesło odjechało i Sandra wskoczyła na biurko. Odsunęła się do tyłu, jednocześnie szeroko rozstawiając nogi. Dan miał szeroki, wciąż lekko zaskoczony uśmiech, patrząc, jak pociera cipkę. Sandra zapytała: "Czy lubisz patrzeć, jak się nim bawię?" "Jest gorąco." Sandra jęknęła chichocząc i przyłożyła palce do ust, żeby je oczyścić. Następnie uniosła palec wskazując, że powinien zaczekać, i ponownie zsunęła się z biurka.

Jego oczy podążały za nią, gdy szła naga do chłodniejszych drzwi. Podmuch chłodnego powietrza z lodówki jeszcze bardziej usztywnił jej sutki, powodując, że Sandra zadrżała. Znalazła to, czego szukała, i zdjęła wieczko z pudełka ogórków.

Perwersyjność tego, co robiła z Danem, sprawiła, że ​​chciała jeszcze bardziej przekraczać granice. Wybrała jednego mniej więcej tej samej grubości co członek Daniela i wyjęła go z lodówki. Oczy Dana rozszerzyły się, kiedy zobaczył warzywo w jej dłoni. Poruszyła nim z lekkim uśmiechem, a następnie zabrała go do zlewu, aby go umyć, głaszcząc go tak samo, jak jego penisa zaledwie kilka minut wcześniej. Sandra zakręciła wodę i wróciła do biurka, wślizgując się po nim z rozłożonymi nogami.

Przyniosła ogórek do warg cipki, co spowodowało, że krzyknęła i drgnęła. „Ooo, to jest zimne,” powiedziała, a potem zachichotała, po czym ponownie wcisnęła warzywo między nogi. Długi jęk wyrwał się Sandrze, gdy wepchnęła ogórek do swojej cipki. Pompowała go i wypompowała, patrząc Danielowi w oczy, chociaż jego wzrok był skierowany na śliskie do cipki warzywo.

Kiedy sięgnął między swoje nogi, żeby wyregulować penisa, Sandra sapnęła i dodała dwa palce okrążające jej łechtaczkę. Sandra jęczała i sapała, gdy pieprzyła swoją cipkę dla niego. Wiedziała, że ​​jej soki kapią na biurko, co było jej małą zemstą na prymitywnym kierowniku produkcji.

"Czy zamierzasz przyjść?" „Och, zbliżam się,” odpowiedziała Sandra. "Czy chcesz, żebym przyszedł?" "Tak, kurwa." - Mmm hmm - jęknęła Sandra, szybciej pompując ogórek. Jej odgłosy przyjemności stały się głośniejsze, gdy poczuła narastający w niej swędzenie orgazmu. Warzywo wydało zgniatające dźwięki, gdy wbiła je w swoją przemoczoną cipkę.

Była przekonana, że ​​przez całe życie nigdy nie była mokra. - O Boże, tak blisko - wydyszała Sandra, zbliżając się do szczytu. Daniel ściskał teraz swojego kutasa, kiedy patrzył, i mogła stwierdzić, że znowu twardnieje.

„O tak. O tak. O tak. Zamierzam…” Nigdy nie skończyła, ponieważ w tym momencie wybuchła orgazmem.

Sandra wbiła ogórek głęboko w siebie, trzymając go obiema rękami, gdy przepływały przez nią fale ekstazy. Sandra trzęsła się i drżała, jej ściany mocno zaciskały się na warzywach w jej wnętrzu. Jej oddech był niewiele więcej niż ostrym westchnieniem, śledzeniem i jękiem.

- Och, kurwa, wow - mruknął Daniel, gdy podeszła, jego oczy napływały do ​​jej drżącego ciała. W końcu pierwszy szok minął i Sandra wyciągnęła ogórek z przylegającej do niej pochwy. To wywołało w niej kolejne wstrząsy, ale przejęła kontrolę nad czasem swojego ciała. Jednak jej ręka wciąż drżała, kiedy przyniosła ogórek do ust, żeby go oczyścić. „Chcę zjeść twoją cipkę,” wypalił Dan.

Sandra wciągnęła gwałtownie powietrze, po czym wydała z siebie podekscytowany jęk, wskazując na niego palcami. Dan uśmiechnął się i chwycił krzesło, aby pociągnąć je z powrotem przed biurko. Zajęło Sandrze kilka sekund, aby ustawić się w pozycji z rękami za nią, aby uzyskać wsparcie, ale gdy tylko to zrobiła, Daniel wskoczył do jej cipki z tą samą gorącą energią, jaką okazał, ssąc jej sutki. - O Boże, tak.

Nie przestawaj - westchnęła Sandra, gdy jego język tańczył nad nią, mocno wciskając się w jej fałdy. Nie ustabilizowała się jeszcze całkowicie od swojego pierwszego orgazmu, a niemal bolesne wstrząsy ekstazy tylko sprawiły, że stała się jeszcze gorętsza. Daniel jęknął w jej cipkę, gdy ją lizał, pokazując, że jego zadanie nie jest mu obce, po tym, jak jego język wędrował po niej. Sandra jedną ręką gładziła tył jego głowy i ramion, a drugą utrzymywała w pozycji pionowej. Jej biodra falowały w jego stronę, kiedy wydawała ciche odgłosy przyjemności.

Od czasu do czasu spoglądał jej w oczy i wydawał się jeszcze bardziej entuzjastyczny, kiedy zwracał swoją uwagę na jej cipkę. Sandra pisnęła, gdy Dan wsunął język pod jej kaptur, kusząc jej opuchniętą łechtaczkę. - Och! Właśnie tam. Tak dobrze. Jej uścisk z tyłu jego głowy zacieśnił się, gdy szczególnie silny przypływ radości rozprzestrzenił się z jej mrowiącej cipki, aż po jej ciało.

- Pozwól mi przyjść, Danny. Och, spraw, żebym przyszedł. Dwa palce Daniela wbiły się głęboko, prawie bez ostrzeżenia. Sandra wciągnęła głośno powietrze, gdy cyfry zakręciły się, gładząc jej punkt G.

Jej kilka następnych oddechów było gwałtownych, gdy bańka orgazmicznej energii w jej wnętrzu puchła od dotyku, aż drżała na krawędzi pęknięcia. Daniel nigdy nie opuścił łechtaczki od tego momentu. Jego usta i język wykonały gambit, liżąc, ssąc, trzepocząc i obracając jej łechtaczkę. Balansując na krawędzi uwolnienia, biodra Sandry zaczęły się chwiać i drgać.

Daniel szybko pstryknął i złapał rękę w literę V jej zgiętej prawej nogi, jego palce wbiły się w jej udo, gdy trzymał ją na miejscu. Krzyk ekstazy Sandry rozbrzmiał echem po całym zapleczu, kiedy mocno dotknęła jego języka. Gorący, intensywny swędzenie poczuł mrowienie między jej nogami, kiedy dostała gęsiej skórki od wstrząsów zimnej energii, która przepłynęła przez jej ciało.

Jej macica skurczyła się i trzepotała, nawet gdy ściany zacisnęły się mocno wokół jego palców. Sapnęła i jęknęła, trzymana mocno w uścisku orgazmu, który Daniel trzymał mocno w uścisku jej zaciśniętych ud, a jej palce zacisnęły się na jego włosach. Sandra nie mogła nawet zaryzykować przypuszczenia, jak długo pozostawała w niewoli błogiego uwolnienia. Jej ręce i nogi całkowicie zwiotczały, kiedy orgazm w końcu ją puścił.

Ramię za nią ledwo utrzymywało ją w pozycji pionowej i tylko na tyle długo, by opadła na biurko bez uderzenia głową w ścianę. Daniel usiadł na krześle, patrząc, jak przychodzi z spojrzeniem, które łączyło podniecenie, fascynację i satysfakcję. Jego twarz lśniła od jej soków, a kropla nawet niepewnie zwisała mu z brody. Sandra poczuła, jak strużka jej soków wije się po jej pośladku, a potem łaskotanie, kiedy swobodnie rozpryskuje się na papierze poniżej.

„Och w…” zaczęła Sandra, ale krzyk wyrwał się z jej ust, zwiastując kolejną falę orgazmu, która spadła na nią. - Człowieku, to było zajebiste - powiedział Daniel, jego oczy wciąż wędrowały od jej drżącej cipki do karmionej twarzy, pijąc na widok jej nadchodzącej i wiedząc, że dał jej ten orgazm. - Aha - zgodziła się Sandra, łapiąc oddech. Przełknęła, a potem zadrżała z kolejnego wstrząsu przyjemności, po czym błagała: „H-pomocy… H-h-pomóż mi wstać”.

Daniel wstał, dając jej piękny widok na swojego twardego jak skała członka przyciśniętego do jego majtek, odsuwając pasek od jego ciała. Wziął ją za ręce i pociągnął, pozwalając Sandrze usiąść, a potem wrócił na biurko, zgniatając papiery między jej tyłkiem a ścianą. Uśmiechnęła się, widząc mokre plamy na kalendarzu i biurku. Po kilku chwilach, by złapać oddech, Sandra uniosła brwi i wyciągnęła jedną stopę, żeby wciągnąć jego dżinsy.

- Mmm, znowu jesteś twardy. Zdejmij je. Dan upuścił dżinsy, a potem z trudem zdjął buty, żeby je zdjąć. Sandra miała tylko oczy na jego twardego jak skała i drgającego kutasa w oczekiwaniu.

Sandra oblizała usta i zapytała: „Chcesz mnie przelecieć?” "O tak." Sandra jęknęła i przesunęła się, aż jej nogi znów zwisały z krawędzi biurka. Wstała i pociągnęła Daniela do głodnego pocałunku, podczas gdy ona ściskała jego penisa. Gdy tylko odsunęła się od pocałunku, rzuciła się dookoła niego i powiedziała: „No dalej”. "Co?" Wtedy zdał sobie sprawę, że zmierza do podwójnych drzwi prowadzących na piętro sklepu.

"Oszalałeś?" „Jest mi gorąco i jestem zaniepokojony,” powiedziała Sandra, nie oglądając się za siebie. Otworzyła drzwi i stanęła w nich. "Chcesz mnie czy nie?" Po tych słowach weszła i pozwoliła drzwiom się zamknąć.

Oczywiście Daniel był tuż za nią. Wyglądał na niesamowicie zdenerwowanego i trzymał ręce przed swoim kutasem, gdy pospiesznie ją dogonił. Sandra poczuła się cudownie niegrzeczna, przechodząc przez wspaniale oświetlone tylne przejście. Istniała niewielka szansa, że ​​ktoś na zewnątrz może ją zobaczyć w chwili, gdy przekroczyła każdą z naw, ale było to mało prawdopodobne w nocy.

Niebezpieczeństwo ze strony wielkich okien po drugiej stronie budynku, choć mało prawdopodobne, podnieciło ją jeszcze bardziej. Nawa, w którą się skręciła, została wybrana z tego samego powodu. Naprzeciwko było okno, ale automaty z napojami blokowały większość z nich. Ktoś spoglądający między maszyny może coś zobaczyć, ale nie osoba, która po prostu przejeżdża przez parking. - Sandro, nie możesz być poważna - powiedział Dan z nerwowym śmiechem w głosie, kiedy za nią podążał.

Sandra odwróciła się twarzą do niego i odpowiedziała: „Jestem śmiertelnie poważna. Chcę, żebyś był tutaj, właśnie teraz. Pieprz mnie, Danny”. Podszedł bliżej, a ona odsunęła jego dłonie, by znów mogła owinąć swoją dłoń wokół jego członka. Używając tej wygodnej rączki, przyciągnęła go do siebie i mocno pocałowała.

- Boże, chcę cię - powiedziała Sandra ochrypłym szeptem, kiedy odsunęła się od pocałunku. Z tymi słowami odwróciła się i odłożyła produkt na półkę, dając jej miejsce na odpoczynek. Sandra pochyliła się, pokazując mu swój tyłek w kształcie serca, a następnie sięgnęła między jej nogi, aby rozchylić usta.

Obejrzała się przez ramię i zobaczyła Daniela idącego za nią, jego zahamowania ewidentnie wyparowały z widoku, jak oddaje mu swoje ciało w jasnych sklepowych światłach. Daniel ścisnął jej tyłek i jęknął. Sandra odepchnęła się od niego i zażądała: „Nie każ mi czekać”. Jego lewa ręka zsunęła się w górę do jej biodra, a Sandra jęknęła, widząc, jak bierze swojego dużego kutasa w dłoń.

Wygięła pośladki i oblizała usta, jeszcze bardziej zachęcając go seksownym pokazem. Wciągnęła głęboko powietrze, gdy fioletowy hełm jego penisa przycisnął się do jej fałd. - Kurwa - jęknął Daniel, wsuwając się do jej cipki.

„Tak, proszę,” odpowiedziała Sandra, wypełniając ją całkowicie, przepychając się przez opór jej napięcia, by osiąść w jej głębinach. „Mocno i szybko” - dodała. Daniel zostawił zakopanego penisa i przeniósł ręce z jej bioder na piersi. Ścisnął je, czując ich ciężar, a potem poprawił jej sztywne sutki.

Sandra warknęła, a potem zawołała: „O tak”, kiedy się odsunął, jego ręce ponownie zsunęły się na jej biodra. Biodra Daniela zatrzasnęły się do przodu, wbijając w nią swojego wielkiego kutasa. Sandra krzyknęła z zaskakującej mocy i mocniej chwyciła poręcz półki lewą ręką. Kiedy wycofał się i pchnął ponownie, jej prawa ręka znalazła pulsującą łechtaczkę.

Kilka razy uderzyła palcami w kaptur, zsynchronizowany z jego pchnięciami, a następnie mocno nacisnęła, by potrzeć go szybkim ruchem. - Kurwa, jesteś mokry - wypluł Daniel, waląc swojego kutasa do domu. - Zmocz mnie. Niech przyjdę.

Pieprz mnie mocno, Danny. ”„ O tak, ”warknął i dał jej więcej swoich mięśni.„ Och, to wszystko. Tam! - krzyknęła Sandra, a jego szybko pompujący kutas rozpalił ognisko ciasno zwiniętej energii za jej kopcem.

Piersi Sandry kołysały się ciężko i nieregularnie pod wpływem siły jego pchnięć, a jej kłykcie stały się białe na poręczy półki od wysiłku trzymania Butelki z płynem do mycia naczyń spadły na podłogę, gdy półki zagrzechotały. Uda Dana zderzyły się z głośnymi uderzeniami w jej tyłek, odbijając się echem po pustym sklepie. Ciągły strumień głośnych, ledwo wymownych krzyków wydobywał się z ust Sandry, gdy Daniel ją uderzał . „Och! O! Tak! Ach! O! Kurwa! ”Daniel chrząknął z wysiłku, dając jej każdą uncję szybkości i siły, na jaką mógł się zdobyć.

Więcej butelek i rolek papierowych ręczników spadło na podłogę z każdą sekundą, zaśmiecając przejście podskakującym, toczącym się produktem. Swędzenie zbliżającego się orgazmu Sandry rozżarzała się do białości pod atakiem Daniela i jej szybko poruszających się palców. Jej krzyki stawały się jeszcze głośniejsze, a jej ciało płonęło od uczucia, jak bierze ją swoim wielkim kutasem, rozciągając ją swoim obwodem i prawie pukając do wejścia do jej łona „Przyjdę,” warknął Daniel, jego głos był napięty, gdy próbował powstrzymać wybuch. „Nie przestawaj.

Wejdź we mnie. Chodź do mojej cipki, ”krzyknęła Sandra, a jej głos drżał, gdy balansowała na krawędzi orgazmu.„ Tak! ”Słowo wystrzeliło z ust Daniela i jakimś cudem przywołał jeszcze więcej siły, jego kutas wbijał się w nią z siłą młota pneumatycznego . Z każdym pchnięciem wydał głośne, brzmiące wściekle chrząknięcie. Oczy i usta Sandry otworzyły się szeroko, gdy dopadł ją orgazm. Uderzyło ją to bez litości, jej cipka ożyła z trzaskającymi wstrząsami ekstazy, które wystrzeliły w górę kręgosłupa i rozszerzyły Krzyknęła, dźwięk był wysoki i głośny, niemal rozdzierający ucho, choć brzmiał, jakby odbijał się echem w bębnie, ponad grzmotem jej szybkiego bicia serca w uszach.

Głowa Sandry spadła z półki przed nią, kiedy Daniel wypuścił podmuch powietrza i zanurzył swojego kutasa w jej głębi. Trzęsła się i drgała od fal przenikającego ją niemal bolesnego orgazmu, ale nadal czuła pulsowanie jego penisa w jej ciasno zaciśniętej cipce, gdy Daniel wypełniał ją spermą. "Kurwa. Kurwa!" Daniel krzyknął, gdy jego biodra drgnęły mimowolnie.

"Nadal nadchodzę!" "Daj mi to!" Sandra pisnęła, wciąż głęboko pogrążona w swoim własnym orgazmie. Daniel dyszał, gdy jego kulminacja powoli się rozgrywała. Sandra ledwo była w stanie wciągnąć powietrze do płuc.

Jej gardło zamykało się za każdym razem, gdy próbowała złapać oddech, i musiała przełknąć, zanim zdążyła wydychać powietrze. Pomiędzy jej niesamowitym orgazmem a brakiem powietrza zaczęła czuć zawroty głowy. „Cholera!” Daniel wykrzyknął, kiedy nie mógł już dłużej znieść rytmicznego ściskania jej cipki na swoim nadwrażliwym kutasie.

Wyrwał się z niej z warknięciem i potknął się do tyłu, aby oprzeć się o przeciwległą półkę, powodując, że więcej produktu spadło na podłogę. Sandra w końcu była w stanie wciągnąć długi, hałaśliwy oddech, kiedy wir chłodnego powietrza dotknął jej gorących, drżących fałd. Sperma Daniela wyciekała z jej rozdziawionej cipki, spływając po udach i kapiąc na podłogę, tworząc kałużę między jej nogami. Wciąż ledwo mogła stać, ramię, którego użyła do chłodzenia jej łechtaczki, teraz spoczywało na półce, aby pomóc jej utrzymać, a ona wciąż nadchodziła. Mimo że była nietknięta, orgazm Sandry trzymał ją jeszcze przez kilka tortur, po czym w końcu ją uwolnił.

Tylko jej ramiona spoczywające na półce, jej głowa oparta o drugą i kolana, które spoczywały na jeszcze jednej, powstrzymywały ją przed upadkiem, gdy nogi ustąpiły. To nie wystarczyło i musiała opuścić kolana na podłogę. Kiedy uklękła na płytce, położyła twarz na półce, zimny metal dobrze czuł się na jej rozgrzanej, nakarmionej skórze. Po kilku fałszywych startach i minucie lub dwóch na złapanie oddechu Sandrze udało się usiąść, a chłód wstrząsnął jej nagim tyłkiem.

Spojrzała przez przejście i zobaczyła Daniela siedzącego z powrotem na półce z jego śliskim, zmiękczającym kutasem leżącym na jego udzie. Wpatrywał się w sufit przez zamknięte powieki, tył głowy spoczywał na półce, a jego oddech zwolnił. Sandra drgnęła, kiedy wsunęła dwa palce między nogi, żeby zebrać jego krem, który wciąż z niej sączył się. Wyssała palce do czysta, a potem wróciła po więcej.

Zauważyła, że ​​Daniel ją obserwuje i powiedziała: „Dobrze smakujemy razem. - Kurwa, nie wiem, skąd to się wzięło - odpowiedział Daniel słabym i ospałym głosem. „Wiem, dokąd to wszystko poszło” - powiedziała Sandra z chichotem. Następnie ponownie zanurzyła palce w słodko-gorzkim poczęstunku. - I ja też wiem, dokąd zmierza.

- Jesteś… Kurwa… - Daniel potrząsnął głową i uśmiechnął się. "Po prostu zbyt sexy." - Sam nie jesteś taki zły - powiedziała Sandra, po czym wyciągnęła stopę, żeby połaskotać ją w palce u nóg. Diabelski uśmiech pojawił się na jej twarzy i powiedziała: „Zamykam jutro.

Myślisz, że znowu będziesz w stanie zostać do późna?” - Och, kurwa, tak - odpowiedział i zaśmiał się. Sandra miała już w głowie wizję, jak on stoi przed sklepem, tuż przed oknem, z nią na kolanach pod szybami, wysysając go do sucha. Daniel spojrzał w górę iw dół korytarza na leżący wszędzie produkt.

"Cholera, co za bałagan." - I tylko my jesteśmy tutaj - powiedziała Sandra, przerywając to westchnieniem. - Nie mogę wstać - jęknął Daniel w proteście. Sandra odwróciła się i uderzyła ją w tyłek. - Nawet gdybym zasugerował, że mógłbym jutro wieczorem pozwolić ci pieprzyć się przy stole w pokoju socjalnym? "Poważnie?" Sandra wydała warczący jęk.

„Boże, obudzę się w kałuży soku z cipki, marząc o tym dzisiaj”. Dała mu małego kopniaka i powiedziała: „Chodź, ogierze, ty. Oczyść przejście ósme”. Daniel z uśmiechem wyczekiwania złapał półkę i wstał. "Tak szefie."..

Podobne historie

Bardzo brudne zatrzymanie po szkole do zapamiętania.

★★★★★ (< 5)

Jeden niesamowicie napalony nauczyciel odbiera dziewictwo Erica w areszcie. Jedna brudna historia!.…

🕑 7 minuty Tabu Historie 👁 6,979

To był wilgotny deszczowy dzień i trzymano mnie za szlabanem po szkole i jeszcze o tym nie wiedziałem, ale ten szlaban miał być najlepszym momentem w moim szkolnym życiu. Poinstruowano mnie,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

O nie! O tak! - Część 3

★★★★★ (< 5)

Wreszcie spotkaliśmy się ponownie…

🕑 24 minuty Tabu Historie 👁 2,694

Wreszcie. Minął już ponad rok, odkąd przypadkowo wysłałem szwagierce e-mail, który miał trafić do mojej żony. Kto wiedział, skoro siedziałem tam w panice, zastanawiając się, co zrobić,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Moje wyjątkowe pragnienie

★★★★(< 5)

Tego wieczoru Laura zostawia swojego szefa w pełnym pożądaniu, chcąc więcej...…

🕑 7 minuty Tabu Historie 👁 2,343

Jeśli nie interesuje Cię historia z długą fabułą, to nie jest to dla Ciebie, ponieważ buduje się, by ekscytować. Rzeczywiście ma wiele szczegółów. To moja pierwsza historia, więc bądź…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat