Podpisane i zapieczętowane: Zapomniana umowa

★★★★★ (5+)

Kathy musi znaleźć sposób, by wyrwać się z niedorzecznego kontraktu. Czy jej pasierb może być luką?…

🕑 50 minuty minuty Tabu Historie

Koncentracja Kathy nagle oderwała się od ekranu komputera. Odsunęła głowę od blasku niebieskiego światła i spojrzała w kierunku, z którego usłyszała dźwięk czegoś przesuwającego się po jej drewnianym biurku. Głowa Kathy przechyliła się na bok, gdy mrużyła oczy na przedmiot.

Była to mała biała koperta. Nie było na nim żadnego napisu. Został popchnięty w jej stronę na jej dużym mahoniowym biurku niepewnymi, męskimi palcami.

Oczy Kathy śledziły palce i kolejne pastelowe rękawy, żeby zobaczyć, który z jej podwładnych wszedł do jej otwartego biura. Tę twarz widziała milion razy w ciągu ośmiu lat pracy w firmie marketingowej wyższego średniego szczebla, ale jej wyraz twarzy z pewnością nigdy jej nie spotkał. A mężczyzna stojący nad jej biurkiem nie był podwładnym, tylko kolegą z działu wydawniczego.

„Po co ci to, Craig?”. Craig nie odpowiedział. Wciąż miał twarz, na której wyglądał, jakby starał się powstrzymać uśmiech.

Jedynym dźwiękiem, jaki wydawał, było głębokie oddychanie przez nos. Niewygodnie Kathy odchyliła się na krześle biurowym i poprawiła klapy marynarki. Potem, po ponownym spojrzeniu na kopertę, Kathy poczuła ucisk w żołądku.

Minęły lata, odkąd w ogóle o tym pomyślała. Zapomniała i przypuszczała, że ​​on też by zapomniał. Kiedy kolor odpłynął jej z twarzy, Kathy desperacko spojrzała na Craiga, który próbował powstrzymać podekscytowanie. On tylko delikatnie skinął głową, dając swojej współpracownikowi do zrozumienia, że ​​tak właśnie myślała.

Wtedy Kathy zdała sobie sprawę, jakie to niedorzeczne z jej strony zakładać, że zapomniał. Craig zdjął ręce z koperty. "Myślę, że wkrótce się zobaczymy," Craig uśmiechnął się, gdy odwrócił się i poszedł w kierunku windy, by wrócić na swoje piętro.

Kathy siedziała oszołomiona na krześle biurowym, wpatrując się tępo w białą kopertę leżącą na jej biurku, podczas gdy jej świat wymykał się spod kontroli. – Wszystko w porządku, Kasiu? Kathy wyrwała się z transu, by krótko odpowiedzieć mężowi: „Tak, tak”. „W porządku”, kontynuował Ted, sceptycznie, „Widzę, kiedy coś jest nie tak, a ty wydajesz się nie mieć z tym do czynienia”. Odgarniając falujące kasztanowe włosy za ucho, Kathy wypiła trochę czerwonego wina. „Ostatnio w pracy było trochę chaotycznie.

Jesteśmy w trakcie pracowitego sezonu planowania nowych kampanii. Jestem po prostu trochę zmęczony”. „Mamo, zawsze możesz po prostu poprosić swoich pracowników o wykonanie części pracy za ciebie” – radził Roy, adoptowany syn Kathy i Teda. Kathy uśmiechnęła się na tę naiwną radę i podziękowała Royowi za pomoc. „Może.

Zobaczymy, czy dam radę. Wszyscy inni są już zajęci. A czy nie powinieneś skupić się na własnych projektach, zamiast koncentrować się na moich?” – zażartowała Kathy. „Robię je”, powiedział bez przekonania Roy.

„No dalej, Roy” – wtrącił się Ted. „To ostatni odcinek liceum. Skończ dobrze”. „Już dostałem się na studia, moje stopnie i tak nie mają teraz znaczenia”.

Ted odpowiedział surowym spojrzeniem. „Dobrze”, ubolewał Roy, „Skończę mocno”. Kathy przez resztę wieczoru starała się nie nawiązywać kontaktu wzrokowego z mężem i Royem. Martwiła się, że zobaczą, że coś naprawdę jest nie tak i zaczną zadawać pytania. Tej nocy, gdy Ted smacznie spał obok niej, Kathy leżała nieruchomo w łóżku, ale jej umysł pracował na najwyższych obrotach.

Nie było mowy, żeby zasnęła i była niespokojna. Kathy cicho wstała z łóżka i podeszła do szafy, by wyciągnąć z torebki małą białą kopertę. W swojej łazience Kathy wyjęła z koperty napisany na maszynie list i czytała go w kółko, mając nadzieję, że jakoś znajdzie lukę. Zaabsorbowana, następnie przyjrzała się swojemu ciału w lustrze w łazience.

Stojąc tam w niebieskiej koszuli nocnej, Kathy lekko objęła piersi dłońmi, po czym przeniosła dłonie na płaski brzuch, a potem odwróciła się lekko, by tęsknie przyjrzeć się krągłym, wysportowanym krzywiznom jej pośladków. Mężatka wiedziała, że ​​wszystko się zmieni, jeśli nie uda jej się wyrwać z umowy ze współpracownikiem. Wracając do łóżka, by myśleć po ciemku, Kathy odtworzyła historię tego, co wydarzyło się pięć lat temu. Była wzorowym pracownikiem w swojej firmie marketingowej przez prawie trzy lata. Była powszechnie szanowana i liderka biura.

W domu Kathy wychowywała swojego adoptowanego syna, który miał wtedy trzynaście lat. To była sytuacja, którą zawsze uważała za swój największy strach, kiedy była na studiach - bycie pracownikiem niższego szczebla i typową gospodynią domową z przedmieść. Kochała swojego męża i syna, ale potrzebowała większego znaczenia w pracy swojego życia. Kiedy więc obecny kierownik jej działu ogłosił, że odchodzi na emeryturę i zatrudni zastępcę, Kathy wiedziała, że ​​musi dostać tę pracę.

To była jej wymarzona praca, a biorąc pod uwagę jej wyniki w pracy, spodziewała się, że zostanie butem. Właśnie dlatego, kiedy pojawiły się plotki, że odchodzący na emeryturę menedżer chce zatrudnić outsidera; Kathy poszła porozmawiać z przyjacielem odchodzącego na emeryturę menedżera, Craigiem, aby zobaczyć, czy mógłby go przekonać, by zamiast niej ją zatrudnił. Kathy wiedziała, że ​​Craig docenia jej wartość i rozumie, że najlepiej nadawała się na to stanowisko, ale powiedział, że nie znosi mieszać się w politykę biurową. Po tym, jak bardziej go naciskał, Craig przeprosił i powiedział, że chociaż chciał pomóc, był po prostu zbyt zestresowany sprawami poza pracą, by poświęcić czas na pomoc jej. – Czy możesz mi powiedzieć, co się dzieje poza pracą? Czy mogę w czymś pomóc? Kathy nalegała.

Craig zachichotał z jej ignorancji, „Wątpię, czy możesz mi w tym pomóc”. „Co to jest? Mogę spróbować”. „Cóż, jeśli musisz wiedzieć, staram się adoptować dziecko od dłuższego czasu, a proces jest kurewsko niemożliwy.

Można by pomyśleć, że będą chcieli oddać dzieci, ale to trwa wieczność i mogę Nie przebij się przez całą biurokrację. Nie masz pojęcia.”. "Właściwie to robię!" Kathy zareagowała podekscytowana. „Mój mąż i ja nie pasowaliśmy do siebie, więc ostatecznie adoptowaliśmy naszego syna”. "Oh naprawdę?!" Craig był szczęśliwy, że miał kogoś, kto w końcu mógł zrozumieć jego sytuację.

„Tak, od jak dawna ty i twoja żona staracie się o adopcję?”. Craig zacisnął usta w zakłopotaniu. „Ja sam próbowałem adoptować”. Następnie Craig podniósł rękę bez pierścienia.

„Tammy i ja rozstaliśmy się w zeszłym roku i czuję, że to była moja ostatnia szansa na założenie rodziny”. — Tak mi przykro, Craig. Kathy spojrzała wtedy na mężczyznę, który był może o rok starszy od niej. Był w świetnej formie fizycznej i miał czystą, łysą głowę, co dobrze na nim działało. Kathy kontynuowała: „Ale jestem pewna, że ​​będziesz miała więcej okazji do założenia rodziny”.

„Nie, nie. Chyba że wyjdę za dużo młodszego, czego nie chcę robić, nie widzę, żeby to się działo”. Kathy zasugerowała: „Cóż, możesz nawet poślubić kobietę, która ma już dziecko.

To byłoby jak adopcja. Craig westchnął. „Tego rodzaju porażka to, co próbuję zrobić”.

Widział, że musi się bardziej wytłumaczyć. „To nie tylko posiadanie rodziny. Szczerze mówiąc, nie czuję takiej potrzeby. Po prostu czuję tę biologiczną potrzebę przytulenia noworodka i po prostu wiem, że jestem tatą.

Gdyby Tammy urodziła nasze dziecko, a potem odeszła, nawet to byłoby w porządku - nie idealne, ale w porządku. Dlatego chcę adoptować dziecko. Chcę go trzymać i wiedzieć, że jestem jego tatą. Czy to ma sens?”.

Kathy bliska płaczu skinęła głową na bezbronne przyznanie się Craiga. „Tak, całkowicie rozumiem”. Nie chcąc już więcej naciskać Craiga, by pomagał jej w jej programie, Kathy wyszła.

więcej plotek o zewnętrznych kandydatach z wielkimi referencjami, Kathy nie mogła już tego znieść. Wiedziała, że ​​trzymanie czyichś marzeń nad głową źle by o niej świadczyło, ale musiała zacząć wykonywać ważną pracę. Więc Kathy ponownie poszła do biura Craiga. „Craig, nie wiem, czy robienie tego czyni ze mnie złą osobę, ale chcę ci pomóc przejść przez proces adopcji.” Chichocząc, Craig powiedział: „Kathy, to byłoby niesamowite! Dlaczego miałoby to czynić z ciebie złego człowieka?”. Spoglądając w dół na podłogę, Kathy odpowiedziała: „Ponieważ w zamian za pomoc, muszę się upewnić, że dostanę posadę menedżera”.

Craig był oszołomiony. „Wow… Muszę powiedzieć, Kathy, że po tym wszystkim, co o tobie słyszałem, nie spodziewałem się tego. Nawet nie wiem, co powiedzieć.

Kathy powiedziała mu wprost. „Słuchaj, nie jestem z siebie dumna, ale potrzebuję tego. Przeszedłem już przez proces adopcji, który trwał tylko około roku.

Ted i ja znaleźliśmy nastoletnią matkę, która chciała oddać syna. Mogę ci pomóc zrobić to samo. I oczywiście możesz mi pomóc.

Craig usiadł przy biurku. „Będę potrzebował trochę czasu, żeby to przemyśleć”. Kathy wyszła z biura pełna optymizmu.

Pod koniec dnia Kathy dostała telefon To był Craig i chciał porozmawiać. Kathy wsiadła do windy, aby pojechać na spotkanie, które zakończy się w sposób, którego nigdy sobie nie wyobrażała. „Cześć, Craig”.

„Hej, Kathy”. rozważysz moją propozycję? Normalnie pomógłbym za nic w zamian, ale musisz zrozumieć, że potrzebuję tej okazji, żeby… – Kathy, Kathy, Kathy – przerwał jej Craig. – Jestem mądrym człowiekiem. Całkowicie rozumiem.” Kathy uśmiechnęła się. Craig kontynuował: „Więc proszę, wyjaśnij dokładnie, co proponujesz”.

„Użyję wszystkich moich dokumentów, doświadczenia i kontaktów, aby pomóc ci w adopcji dziecka, aw zamian, namawiasz swojego przyjaciela, żeby dał mi tę pracę. Craig w milczeniu rozważał ofertę. „Zdecydowanie podoba mi się ten pomysł”. Kathy znów się uśmiechnęła.

„Myślę, że tak będzie najlepiej dla nas obojga”. „Ale jest jedno problem” – zauważył Craig. "Co to jest?". „Ty masz ubezpieczenie, a ja nie.

Jeśli nie uda mi się cię zatrudnić, możesz po prostu przestać pomagać mi w adopcji. Ale jeśli nie pomożesz mi w adopcji dziecka, nic nie mogę zrobić. pracę na długo przedtem. I nawet nie ma dla ciebie zachęty, żebyś dalej mi pomagał po tym, jak dostaniesz swoją pracę.”. W umowie była oczywista wada, którą Kathy mogła wykorzystać.

„Słuchaj, masz moje słowo, że ci pomogę. Mogę ci pomóc w adopcji naprawdę szybko i to obiecuję. Nie pieprzę moich przyjaciół. „Zrobiłeś dokładnie to dzisiaj, kiedy tylko zaoferowałeś mi pomoc w zamian za awans”. Miał rację, a Kathy wiedziała, że ​​zrujnowała wszelki potencjał, by jej zaufał „Więc czy istnieje sposób, w jaki czułbyś się komfortowo robiąc to wszystko?".

Craig skrzyżował ramiona. „Mówisz, że obiecujesz, że szybko urodzisz mi dziecko?". „Absolutnie, jestem tego pewien. Najbardziej ekstremalne przypadki, jakie słyszałem, dotyczyły siedmiu lat. Spodziewam się, że zajmie to nie więcej niż dwa — zapewniła go Kathy.

— W porządku — powiedział Craig — jeśli jesteś taki pewny siebie, to może jeśli załatwię ci tę pracę, zagwarantujesz mi dziecko w ciągu trzech lat. „Umowa” – powiedziała Kathy. „O ile nie wydarzy się coś naprawdę dziwnego, wtedy nie będzie z tym problemów”. „Widzisz, to jest moje zmartwienie. Chcę umowy, w której jeśli ty dostaniesz pracę, ja urodzę dziecko, a nie tylko wtedy, gdy wszystko pójdzie dobrze.

Kathy się roześmiała. poza moją kontrolą.” „Widzisz, tu się mylisz. Jak powiedziałem wczoraj, chcę tylko dziecka, legalnie.

Nie obchodzi mnie, kto jest matką. Bez względu na to, jak przebiega proces adopcyjny, zapewniam, że urodzisz mi dziecko w ciągu 3 lat. Źrenice Kathy były powiększone, a jej szczęka opadła.

Wiedziała, co sugeruje Craig. „Absolutnie nie! Oszalałeś?”. „Dlaczego nie?” Craig przyjął postawę obronną. „Jeśli jesteś tak pewny siebie, że możesz mi pomóc w adopcji, taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć”. Zaczynając się jąkać, Kathy próbowała wymyślić dobrą wymówkę co nie wiązało się z jej jedzeniem wrony.

Craig stukał w klawiaturę. „Piszę teraz e-mail, aby zarekomendować Cię na to stanowisko. To, czy kliknę „wyślij”, zależy od Ciebie.”.

„Więc jeśli proces adopcyjny trwa dłużej niż 3 lata, chcesz, żebym urodziła twoje dziecko?! Jestem mężatką!”. „Powiedz swojemu mężowi, że to jego. Możesz zajść w ciążę przez strzykawkę, jeśli o mnie chodzi. Jak już mówiłem, nie muszę być zawsze przy dziecku. Po prostu chcę być tatą”.

„Nie pasujemy do siebie! Dlatego adoptowaliśmy!”. „Powiedz mu, że to cud”. „Po prostu nie mogę tego zrobić” – stwierdziła Kathy. „Kathy, czy chcesz mieć swoją wymarzoną pracę? I jeśli nie okłamywałaś mnie, że mi pomagasz, możemy przejść przez proces adopcji w mgnieniu oka.

Więc umowa?”. Przestraszyła ją myśl o trzech latach. „Po prostu nie mogę przeboleć tego krótkiego czasu. Jeśli sprawy nie pójdą idealnie, będę miał kłopoty.

Nawet nie mogę uwierzyć, że to mówię, ale co z pięcioma latami?”. „Pięć lat!!!! To naprawdę długi czas od teraz. Nie mogę czekać tak długo.”. „Nie, pięć lat albo bez umowy.

Może znajdę pracę gdzie indziej, ale nie możesz znaleźć dziecka do legalnej adopcji byle gdzie”. Craig wstał. Przesunął wzrokiem po Kathy.

Mógł zobaczyć rozmiar jej unoszących się piersi pod białą bluzką. Jej oczy błyszczały pod ciemnokasztanowymi brwiami, a jej merlotowe usta kontrastowały z gładką, białą skórą. Craig złożył ostatnią ofertę.

„Zgodzę się na pięć lat, ale w zamian zadecyduję, jak będziemy mieć nasze dziecko”. Po raz drugi Kathy była zachwycona jedną z ofert Craiga. Doskonale wiedziała, co miał na myśli. Ale myśląc o tym, jak szybko adopcja Roya i widząc, że dzieli ją jedno kliknięcie od wymarzonej pracy, Kathy spojrzała na Craiga i wyciągnęła rękę. „Dobrze, mamy umowę”.

Kiedy Kathy leżała rozbudzona w swoim łóżku, myśląc o przeszłości, nie mogła uwierzyć w swoją pozycję. Kathy dostała stanowisko menadżera, a tydzień później Craigowi odmówiono adopcji ze względów technicznych. Kiedy przekazał Kathy tę nowinę, był przygnębiony i od tamtej pory prawie ze sobą nie rozmawiali.

Myślała, że ​​umowa jest po prostu martwa i zapomniana. Zamężna matka po prostu odmówiłaby dotrzymania swojej części umowy, gdyby nie pieczęć na dole listu w jej dłoni. Była to pieczęć z kancelarii prawnej Jessiki Lin, prawnika kontraktowego, którą Kathy i Craig odwiedzili kilka dni po zawarciu umowy. Prawnik, dość niezręcznie, spisał umowę między nimi. Kiedy Craig przyniósł dowód, że Kathy zdobyła swoje stanowisko, Jessica poświadczyła to notarialnie, aby pokazać, że Craig wypełnił swoje zobowiązanie.

Kathy miała wtedy przynieść dowód, że Craig adoptował dziecko. Ten dzień nigdy nie nadszedł. Kathy zignorowałaby swój obowiązek, ale Craig zażądał, aby Kathy przyniosła coś, co Jessica mogłaby przechować w depozycie dla celów ubezpieczeniowych. Jedyną rzeczą, jaką Kathy miała, która spełniła pomysł Craiga na ubezpieczenie, był amatorski film pornograficzny, który młodsza i lekkomyślna Kathy nakręciła na studiach, gdzie była jedyną dziewczyną w trójkącie. Kathy wysłała e-mail do swojego byłego chłopaka i kazała mu wysłać kopię do Jessiki.

Oczywiście nadal miał kopię. Jeśli Kathy nie dotrzyma umowy, Jessice polecono cyfrową dystrybucję wideo, gdzie tylko się da, skutecznie rujnując karierę i życie Kathy. Kasia nie miała wyjścia. I naprawdę musiała porozmawiać z Craigiem o tym, co było w liście. Następnego dnia w biurze Kathy umówiła się na spotkanie z Craigiem.

Dobrze wiedział, o co chodzi. Kathy wpadła do jego biura. Zamknęła za sobą drzwi i uderzyła dłońmi w jego biurko, trzymając list. – Żartujesz sobie, Craig?! Pogardzała szeptem.

Utrzymując niski głos, Craig zapytał: „Na czym polega problem?”. „Nie opowiadaj mi tych bzdur. Ten list jest szalony”.

„Tak się zgodziliśmy, Kathy. Podpisałeś to”. „Tak, ponieważ myślałem, że to się nigdy nie wydarzy za milion lat.

Nie możesz poważnie zmusić mnie, abym to uszanował”. „Cóż, stało się i mówię poważnie. Załatwiłem ci tę pracę, a ty obiecałeś mi dziecko”. „Dziecko nie jest nawet najbardziej szaloną częścią tej sprawy.

Poszliśmy do zewnętrznego prawnika, żeby umowa była uczciwie napisana. To jest niesamowicie jednostronne. W tym liście jest napisane, że jestem zobowiązany umową do pieprzenia cię do końca trzeciego razy w tygodniu, co tydzień, aż zajdę w ciążę.”. Craig zażartował: „Cóż, dzieci nie biorą się znikąd. Poza tym sesje mogą trwać tylko trzydzieści minut, więc nie musisz zostać zbyt długo”.

Kathy posłała mu sarkastyczny uśmiech. „To również mówi, że muszę podporządkować się dowolnemu stanowisku, miejscu, strojowi i czynom, które wybierzesz, o ile ponosisz odpowiedzialność finansową”. „Tak, nie mogę uwierzyć, że to podpisałeś. Ale ja płacę, więc nie jest tak źle”. „Byłem zmęczony i chciałem iść do domu.

Założyłem, że to nie będzie śmieszne. A ty też możesz zrobić test DNA?”. „Muszę się upewnić, że to moje”. „Nigdy nie zdradziłam mojego męża i to nie może być jego.

A kiedy zajdę w ciążę, nie ma mowy, żebyśmy odnotowali, że jesteś tym ojcem. Nie ma szans”. „Dobrze, uspokój się.

Jeśli pomyślę, że nie spałeś z nikim innym, to zapiszę tę klauzulę, ale pozostali zostają”. Kathy wzięła głęboki oddech. „To jest do bani”.

Craig westchnął. „Kathy, idź do domu i powiedz mężowi, że będziesz pracować do późna w poniedziałki, środy i piątki. Te słowa są dla nas”.

Po plecach Kathy przeszedł dreszcz. „Nie mam nawet owulacji jeszcze przez kilka tygodni”. - Dobrze - mrugnął Craig.

„Więc, Ted, ponieważ praca jest tak zajęta, przez jakiś czas będę musiała pracować do późna kilka wieczorów w tygodniu” — ubolewała Kathy. Ted odpowiedział w typowej formie: „Cóż, musisz zrobić to, co musisz”. „Mamo, dlaczego tak późno pracujesz?” – dodał Roy. „Cóż, większość naszych klientów zaczyna planować strategię marketingową o tej porze roku, a ponieważ w tym roku mamy więcej klientów, jest o wiele więcej pracy”. Kathy szczyciła się tym, że pamięta swoją wyćwiczoną odpowiedź na to pytanie.

Chociaż spodziewała się, że wyjdzie to od Teda. „Po prostu nie rozumiem, dlaczego nie mieliby zatrudnić więcej osób z tymi wszystkimi nowymi kontami. I dlaczego mieliby powiedzieć, że będziesz musiał zacząć pracować do późna teraz, a nie wtedy, kiedy przyjmowali wszystkich klientów”. Kathy wydawała się zdenerwowana.

„Gdybyś tam był, miałoby to sens. Uwierz mi, trudno to wytłumaczyć, ale jest to konieczne”. Roya zaskoczyła postawa Kathy w defensywie. Atakował firmę za głupotę, ale ona najwyraźniej czuła, że ​​to atak na nią.

Więc Roy po prostu się wycofał i wrócił do jedzenia obiadu. Po kolacji Roy wrócił do swojego pokoju, aby wziąć prysznic. Stojąc pod prysznicem, szorował cały brud z goleni po tym, jak wcześniej kosił trawnik sąsiada. Wciąż niepokoiło go, jak Kathy zareagowała na jego przesłuchanie.

Zaczął myśleć o tym, jak bardzo była zestresowana w pracy i że prawdopodobnie tylko ją irytował. Wiedział, że jest jej winien przeprosiny. Tymczasem Kathy siedziała w salonie i oglądała telewizję, kiedy jej telefon się zaświecił. Spojrzała na nieoczekiwany kontakt.

Była od Craiga. Kathy chwyciła telefon, żeby przeczytać wiadomość. Życzeniowo pomyślała, że ​​to Craig napisał do niej SMS-a, by powiedzieć jej, że ma zimne stopy. Zamiast tego było praktycznie dokładnie odwrotnie. Craig wysłał jej wiadomość o treści: „Spotkajmy się po pracy w schowku na pięterku.

Załóż czarny koronkowy stanik, czarne stringi i tusz do rzęs. Jeśli nie masz żadnej z tych rzeczy, daj mi znać, żebym mogę je dla ciebie zdobyć. Nie mogę się doczekać jutra”. Kathy skuliła się, gdy przeczytała wiadomość. Nie mogła uwierzyć, że naprawdę musiała wywiązać się z umowy.

Po zepsuciu wieczornego relaksu Kathy poszła do swojej sypialni i obejrzała bieliznę. Nie miała wiele, ale miała to, o co prosił Craig. Tak bardzo, jak bardzo chciała, żeby to dla niej kupił, Kathy wiedziała, że ​​gdyby mogła to przynieść, uniemożliwiłoby to Craigowi kupienie jej czegoś oburzającego. Gdy Ted siedział w piwnicy i oglądał mecz, Kathy poświęciła czas na przymierzenie swojego czarnego stanika i stringów w łazience.

Gdyby Ted wszedł, mogłaby po prostu powiedzieć, że zrobiła mu niespodziankę. Stojąc tylko w swoim czarnym biustonoszu push-up i eleganckich stringach, Kathy mogła zrozumieć, dlaczego jej przyjaciółki zawsze żartowały z tego, jaka jest seksowna. Nie bez powodu w pracy zawsze nosiła garnitury. Chciała być traktowana poważnie przez swoich współpracowników, a nie żeby jej atrakcyjne rysy twarzy mogły być tak łatwo ukryte.

Kathy wstała i przekręciła się w swoim stroju. Nie mogła uwierzyć, że zgodnie z umową musiała pozwolić Craigowi, by postąpił z nią po swojemu i zawiesić jej życie na dziewięć miesięcy. Mimo że posiadanie własnego dziecka zawsze było jej marzeniem, Kathy z pewnością była zdenerwowana, że ​​Craig będzie ojcem. - Nie mogę uwierzyć, że jutro zdradzam z Craigiem - powiedziała Kathy na głos.

Tymczasem na korytarzu Roy cicho pukał do drzwi. Wiedział, że czasami jego mama kładła się wcześniej spać i nie chciał jej budzić. Nie było odpowiedzi, więc Roy pomyślał, że albo śpi, nie ma jej w pokoju, albo ma słuchawki na uszach.

Pomyślał, że równie dobrze może się upewnić, że to nie to drugie. Kiedy Roy otworzył drzwi, żeby sprawdzić pokój, Kathy wyszła z łazienki. Oczy Kathy rozszerzyły się, gdy zobaczyła ciemne włosy i przystrzyżony zarost, i wiedziała, że ​​to nie jej mąż. Roy odskoczył, gdy Kathy wrzasnęła i próbowała zakryć się rękami.

W niekontrolowany sposób Roy wdychał całe ciało swojej adoptowanej mamy. Jej duże piersi były uniesione do perfekcji, a jej nogi były w pełni odsłonięte. Zdając sobie sprawę, że powinien już być poza pokojem, Roy zakrył oczy i wybiegł, przepraszając obficie. cholera jasna! Rzucając i obracając pościel, Roy próbował sobie wyobrazić, dlaczego Kathy jest tak ubrana.

Nie mogła robić tego dla taty, prawda? Wiedziała, że ​​będzie na dole oglądał mecz, dopóki nie zaśnie. Czy ona po prostu lubi to robić od czasu do czasu? Roy następnie powiązał to z dziwnym zachowaniem Kathy z wcześniejszego okresu. Czy ona ma romans? Czy to właśnie oznacza „praca do późna”? Podczas gdy wszystkie te myśli się działy, Roy jednocześnie próbował stłumić kolejną, która właśnie tak seksownie wyglądała Kathy.

Następny ranek był początkiem wielkiego dnia dla Kathy. Musiała spędzić cały dzień w pracy, wiedząc, co będzie później. Kiedy zegar wybił piątą i wszyscy skierowali się w stronę wyjścia, Kathy siedziała w swoim biurze. Wpatrywała się w swoją torebkę, w której była bielizna i makijaż.

Kathy drżała, gdy weszła do windy i nacisnęła przycisk oznaczający dziesiąte piętro. Potem wyszła i poszła do łazienki się ubrać. Zastanawiała się, czy jej przygotowanie zajęłoby dużo czasu, czy skróciłoby to jej pół godziny z Craigiem, ale wiedziała, że ​​to się nie liczy.

Musiała przez to przejść i nic nie mogła na to poradzić. Kiedy już była wystrojona w bieliznę, tusz do rzęs i czerwoną szminkę, którą już miała na sobie, Kathy pozwoliła, by jej falujące kasztanowe włosy opadły jej na ramiona. Pozostało jej tylko jedno pytanie, czy nosić swoje uzdrowiciele.

Nienawidziła pomysłu robienia czegoś dodatkowego dla Craiga, ale pomyślała, że ​​zrobi wszystko, żeby sesja przebiegła szybciej. Prawie naga Kathy przechadzała się po pustej podłodze w kierunku schowka. Nie wiedziała, czy zapukać i czy Craig w ogóle tam jest. Więc Kathy wysłała mu SMS-a z informacją, że jest na zewnątrz pokoju.

Niemal natychmiast drzwi się otworzyły i czekał tam Craig, uśmiechając się z niepokojem. Serce Kathy waliło ze strachu, gdy weszła do środka, a drzwi zamknęły się za nią. Była cicha. „Wyglądasz niesamowicie”, sapnął Craig, wyciągając rękę i lekko przesuwając dłońmi po torsie Kathy. Wzdrygnęła się od jego dotyku.

„Miałem przeczucie, że poczujesz się nieswojo, więc możemy najpierw zrobić to powoli” – zaproponował Craig. Craig wziął Kathy za rękę i pociągnął ją w stronę zużytej skórzanej kanapy, która od czasu remontu stała w ciemnym schowku. Najwyraźniej strzepnął kurz, ponieważ była to jedyna rzecz w pokoju w lśniącym stanie.

Usiedli obok siebie, a Craig natychmiast pochylił się, by pocałować Kathy. "Wow, wow, wow!" Kath go powstrzymała. „To nie będzie jakaś romantyczna rzecz.

Jesteśmy tutaj, aby coś zrobić. Zróbmy to”. Craig wydawał się poirytowany jej postawą.

– W porządku – powiedział z goryczą. Następnie rozpiął spodnie i ściągnął je do kostek, odsłaniając wyprostowanego penisa. „Zacznij mnie walić”. Nienawidziła tego, jak był na nią wściekły za to, że nie idealizował tego wydarzenia, ale cieszyła się, że pozwala, by sprawy miały charakter wyłącznie transakcyjny.

Kathy wzięła głęboki oddech, a następnie owinęła dłoń wokół wału Craiga. Po raz pierwszy zadowoliła innego mężczyznę, odkąd wyszła za mąż w wieku dwudziestu lat. Craig jęknął lekko, a Kathy mogła zobaczyć, jak precum już wycieka z jego czubka.

Wtedy wpadła na zły pomysł. Kathy wzięła lewą rękę i masowała jego opuchnięte jądra, podczas gdy prawą pompowała. Craig jęknął coraz bardziej i więcej precum wyciekło z jego czubka. Kathy pompowała mocniej i szybciej. „Och, taaaaaaa” Craig westchnął z ulgą.

Kathy wiedziała, że ​​jest na właściwej ścieżce. Skupiła całą swoją energię na zrobieniu mu jak najlepszej roboty. Nie dała wiele, ale uznała, że ​​to jej najlepsza szansa. Po kolejnych kilku minutach Kathy poczuła, że ​​nie popycha go ani trochę bliżej krawędzi.

„Muszę powiedzieć, że masz naprawdę fajnego kutasa” – komplementowała Craiga Kathy z uśmiechem. Na jego twarzy pojawił się wyraz dumy. "Dziękuję Ci.".

Kathy kontynuowała: „Naprawdę podoba mi się to, jak leży w moich rękach”. Craig odpalił: „W takim razie pokochasz sposób, w jaki czujesz się w swojej cipce”. Nie takiej odpowiedzi chciała Kathy, więc spróbowała zmienić temat rozmowy. Wiedziała, że ​​trudno będzie odwrócić jego myśli od jej cipki, więc jedynym rozsądnym sposobem na to było skupienie go na czymś innym. „Wiesz, co myślę, że będzie dobrze czuć się w twoich rękach?”.

Wzrok Craiga padł na dużą klatkę piersiową Kathy, a potem tęsknie spojrzał na jej twarz. Kathy uśmiechnęła się i skinęła głową na potwierdzenie. Craig nie marnował czasu, sięgając i pieszcząc jej piersi.

Ku zaskoczeniu Kathy było naprawdę dobrze. Próbowała stłumić fizyczne reakcje i przypomnieć sobie, kto dotykał jej klatki piersiowej. Gdy Craig był rozproszony, Kathy wróciła do próby nakłonienia go do wytrysku po masturbacji. Wiedziała, że ​​to nie rozwiąże jej problemów, ale przynajmniej na jeden dzień uwolni ją od nękania. W końcu miała Craiga w punkcie, w którym był bliski szczytowania.

Podniosła wzrok i zobaczyła napiętą twarz Craiga. Robił wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać swój ciężar. Zdjął nawet ręce z jędrnych cycków Kathy.

Kathy robiła wszystko, co mogła, żeby doprowadzić go do szaleństwa, ale nic nie działało. Mówiła do niego sprośnie, pocierała jego ciało kciukiem, nawet pluła na jego fiuta, ale po prostu nie mogła go tam dostać. Craig nie mógł już znieść tortur. Gwałtownym ruchem wstał i złapał Kathy za nogi. Przeciągnął ją przez kanapę za nogi, tak że jej plecy i głowa leżały na poduszce.

Jej nogi były uniesione nad podłokietnikiem, pozostawiając ją w bezbronnej pozycji. Widziała po twarzy Craiga, że ​​zaraz eksploduje, i wiedziała, gdzie zamierza to zrobić. Wysoki mężczyzna, wciąż w roboczej koszuli, rozdzielił nogi Kathy i skierował swojego penisa w dół.

Kathy chwyciła się skórzanej kanapy i zebrała siły. Nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje, ale wiedziała, że ​​zgodziła się na to. Kathy sapnęła, gdy Craig wszedł w nią.

Wydał z siebie mimowolny pisk, gdy erekcja Craiga zadrżała w niej. "Dochodzę!" — zawołał Craig. Kathy wiła się, gdy poczuła, jak ciepła maź wypływa z jej cipki. – Och, kurwa, Craig – wykrztusiła. To nie było z natury seksualne; to było bardziej z szoku.

Leżała na plecach, dopóki jaja Craiga nie wyschły w niej. Wyczerpany Craig musiał usiąść na podłodze. Kathy odpoczywała w ciszy, aby zebrać myśli. Zdała sobie sprawę z dwóch rzeczy.

Po pierwsze, nie zamierzała owulować przez kolejne dwa tygodnie, a po drugie, w międzyczasie musiała znaleźć sposób, by doprowadzić go do spermy, zanim w nią wejdzie. Po powrocie do domu Roy miał problem z zapomnieniem tego, co widział poprzedniej nocy. Spędził cały dzień w szkole, odtwarzając w myślach scenę z Kathy stojącą przed nim w samej bieliźnie.

Nadal nie mógł zrozumieć, dlaczego go nosiła. Nie mógł sobie wyobrazić, że to było dla jego taty, biorąc pod uwagę, że był w piwnicy, dopóki nie zasnęła. Nie było żadnych twardych dowodów, ale Roy miał przeczucie, że dzieje się coś dziwnego. Gdy był pogrążony w dochodzeniowych myślach, Kathy otworzyła frontowe drzwi. – Hej, kochanie – powiedziała do Roya.

„Hej, mamo. Jak było w pracy do późna?”. Widział, jak trybiki obracają się w głowie Kathy, gdy bełkotała: „Po prostu bardzo zajęta.

W porządku. Po prostu muszę sobie z tym poradzić. Wydaje się, że to jedna rzecz po drugiej.

Gdzie jest twój ojciec?”. „Um… chyba na dole,” Roy próbował ukryć fakt, że zdał sobie sprawę, że dziwnie się zachowuje. Kathy następnie podziękowała synowi i weszła do swojej sypialni. Po wejściu do zamkniętej łazienki Kathy w końcu znów poczuła poczucie bezpieczeństwa.

cholera jasna! Potrząsnęła głową. Przed spotkaniem seksualnym z Craigiem była przerażona i zdenerwowana, więc nigdy nie miała okazji trzeźwo przemyśleć sytuacji. Mając czas na refleksję w spokoju, zdała sobie sprawę, jak naprawdę szalone było to, co robiła.

Po prostu dobrowolnie pozwoliła innemu mężczyźnie spuścić się w niej i wciąż musiała mu na to pozwalać, dopóki jej nie zapłodnił. Jej jedyną nadzieją na powstrzymanie tego nonsensu i przywrócenie umowy z powrotem do jej platonicznej, transakcyjnej natury było skłonienie go do zaprzestania spuszczania się w niej, dopóki nie dojdzie do owulacji. Wtedy to może być tylko jeden strzał i gotowe, powiedziała sobie optymistycznie. Craig najwyraźniej nie miał żadnego interesu w czekaniu, aż będzie mogła zajść w ciążę. W międzyczasie chciał tyle seksu, ile tylko mógł.

Kathy przypomniała sobie swój początkowy wysiłek walenia go, dopóki nie doszedł, rujnując jego szansę na spuszczenie się w niej. Atrakcyjna kobieta wiedziała, że ​​jedynym sposobem na uniknięcie wniknięcia penisa Craiga w jej ciało było znalezienie sposobu, by zdjąć go ręką. A następnym razem właściwie musiałem zrobić to wystarczająco dobrze, żeby nie miał czasu wepchnąć we mnie swojego kutasa w ostatniej sekundzie. Zdecydowana na swoją strategię, Kathy spędziła godzinę w swoim pokoju na blogach poświęconych seksowi dla kobiet, czytając wskazówki innych kobiet na temat tego, jak lepiej radzą sobie z rękami.

Kathy kilka razy przyłapała się na tym, że jej ręka zsuwała się między jej nogi, gdy opowiadała historie o tym, jak ich mąż i chłopak zareagowali na nowe sztuczki ręcznej roboty. Czując się pewnie i trochę napalona, ​​Kathy postanowiła poćwiczyć na Tedzie. Oddana Kathy dwukrotnie masturbowała swojego męża w środę wieczorem, ku jego zaskoczeniu i przyjemności. Jednak za każdym razem był w stanie ją powstrzymać i sprawić, by wykończyła go ustami lub cipką.

Nie była jeszcze wystarczająco zniewalająca, by zdjąć go ręką. Po powrocie z pracy w czwartek i przeprowadzeniu jeszcze dalszych badań Kathy uznała, że ​​jest lepiej przygotowana do wykonania zadania. Zdała sobie sprawę, że nie chodziło tylko o to, jaką magię potrafi wykonać swoją ręką, ale chodziło także o mentalne stymulowanie faceta i utrzymywanie go w napięciu. „Ted, czy możesz wejść do sypialni, proszę” – napisała Kathy do męża . Ted siedział na kanapie i oglądał mecz hokeja z Royem.

„O mój Boże, najpierw sprawiam, że nie możesz patrzeć na swój telefon, a teraz także na twoją matkę”. "Co masz na myśli?" – zapytał Roy, śmiejąc się. Ted satyrycznie potrząsnął głową. „Zamiast wyjść i mnie zapytać, twoja mama wysłała mi SMS-a z domu, żebym przyszedł się z nią zobaczyć.

Założę się, że jest w łóżku i nie chce wstawać”. Roy roześmiał się z frustracji ojca. Ale potem Roy wierzył, że wyłapał coś, czego nie zauważył Ted. Roy pomyślał, że może nie chciała wyjść, bo znowu była ubrana w bieliznę i chciała coś zrobić z Tedem.

Roy nie mógł się powstrzymać i podszedł do zamkniętych drzwi sypialni rodziców. Sapnął na to, co usłyszał. Zza drzwi dobiegły ciche jęki. „Och, kurwa, Kathy.

To jest takie dobre”. „Wiem, poznaję po tym, jak twardy jest twój kutas. Lubisz, kiedy go tak dotykam?”. „O Boże, tak.

Nie mogę się doczekać, aż znowu spuścisz się do twojego gardła”. „Nie, nie, nie, kochanie. Dzisiaj wynagrodzisz mnie, pozwalając mi zobaczyć, jak twoja gorąca sperma tryska jak fontanna. Chcę poczuć, jak ląduje na moich dłoniach i klatce piersiowej”. „Och, Kathy, nie wiem, co ostatnio w ciebie wstąpiło, ale uwielbiam to”.

Usta Roya były suche, a jego wyprostowany penis rozciągał dżinsy. Zostałby dłużej, ale nagle usłyszał, jak jęki ustały, a potem rozległo się głośne chrząknięcie. – No to zaczynamy, kochanie – usłyszał uwodzicielski głos Kathy.

Przedstawienie się skończyło, a młody człowiek pobiegł z powrotem do swojego pokoju, mając wiele na głowie. Żałował, że nie może jakoś zajrzeć przez drzwi i zobaczyć, jak Kathy jest ubrana. Potem, po zobaczeniu, jak jego własna sperma rozpryskuje się na jego dłoniach i jędrnym brzuchu, Roy zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak z tym, co usłyszał przez drzwi. Zauważył, że Ted wspomniał, że Kathy właśnie „ostatnio” zaczęła zachowywać się wyjątkowo seksualnie. Kolejną rzeczą, która zwróciła uwagę Roya, było to, jak Kathy zwykle zwracała się do jego taty „Ted”.

Ale nawet kiedy nazywał ją „Kathy”, ona zwracała się do niego po prostu „Kochanie”, czego nigdy nie robiła. Roy był jeszcze bardziej przekonany, że Kathy ukrywa coś interesującego. TGIF, był terminem, którego nie było już w słowniku Kathy.

Był piątek i był to kolejny dzień, w którym Kathy musiała spotkać się z Craigiem, aby dotrzymać umowy. W szafce na biurku znalazła kolejny strój, który Craig tak hojnie dla niej kupił. Było to czerwone body i czerwone szpilki. Nie ma zbyt wiele materiału, prawda? Kathy przewróciła oczami. Pod koniec dnia pracy wszyscy jej podwładni wyszli z biura.

Wiedziała, że ​​Craig prawdopodobnie upewniał się, że wszyscy jego pracownicy również są poza jego podłogą. Tak jak ostatnim razem, Kathy skierowała się w stronę windy, a następnie do łazienki na dziesiątym piętrze. Początkowe podejrzenia Kathy były słuszne.

Miękki czerwony materiał wsunął się między jej nogi i ramiona, obejmując jej piersi, jednocześnie odsłaniając ogromny dekolt. Kathy poczuła dumę z tego, jak jędrnie wyglądała jej dupa w szpilkach. Byłoby ładniej w innych okolicznościach. Pukając do drzwi schowka, Kathy mentalnie przygotowała się do wypróbowania nowej strategii. Drzwi ponownie się otworzyły i Craig stanął w nich z podziwem.

Krew natychmiast dostała się do jego penisa i Kathy nie umknęła jej uwadze. „Miło widzieć, że przyszłaś przygotowana” – zażartowała Kathy, wchodząc. Craig wątpił w jej dobry nastrój. Spodziewał się, że będzie niechętna i nieszczęśliwa jak ostatnim razem. Odpiął pasek.

– Jestem gotowy, kiedy ty – oznajmił. Kathy zachichotała. „Poważnie? To twoja linia, która mnie podnieca? Nie zaczniemy, dopóki nie będę gotowy”. „Ooooch… Widzę, co się dzieje” — powiedział Craig.

„Próbujesz zmarnować pół godziny, żebyśmy tak naprawdę tego nie zrobili”. Urażona Kathy podeszła dumnie do Craiga i zatrzymała się zaledwie o cal od jego ciała. "Dlaczego tak myślisz?". Craig zerknął w dół i zobaczył, że zaproszenie Kathy prawie dotyka jego klatki piersiowej.

- Ponieważ… ponieważ najwyraźniej nie chciałeś ostatni raz - wyjąkał. - Och, kochanie - zachichotała Kathy. Wsunęła rękę pod spodnie Craiga i złapała jego wyprostowanego penisa. „To dlatego, że nie wiedziałem jeszcze o tobie wystarczająco dużo informacji”.

Wysportowany, łysy mężczyzna przełknął ślinę. „Naprawdę? To wszystko?”. Kathy przycisnęła usta do jego ucha.

„Kochanie, obiecuję, że zostanę tutaj, dopóki cała twoja sperma nie spłynie z tego kutasa. Mamy umowę?”. Oszołomiony Craig skinął głową, a jego oddech przyspieszył. Seksowna kobieta w czerwonym body popatrzyła na niego niezręcznie.

– No, a zamierzasz mnie jeszcze pocałować? Craiga nie trzeba było dwa razy prosić. Dwaj współpracownicy wkrótce całowali się na kanapie. Po całowaniu się i dotykaniu przez kilka minut Kathy zdecydowała, że ​​czas zabrać się do pracy. Kazała Craigowi usiąść na kanapie i uklękła między jego nogami. Następnie Kathy ściągnęła mu spodnie i majtki.

– Oto jest – zagruchała. Widząc, że ma zniewoloną publiczność, Kathy zaczęła robić to, co ćwiczyła z Tedem przez ostatnie dwie noce. Fachowo masowała penisa Craiga, mówiąc do niego sprośnie i dotykając dłońmi jego paczki we właściwych miejscach. Jęczał i jęczał przez cały proces. „O Boże, Kathy.

Jak się masz tak kurewsko dobrze?”. „Czy jestem dobry? Nie zauważyłem,” Kathy skromnie wzruszyła ramionami. Craig się spiął. Sprawy były w punkcie, w którym Kathy musiała doprowadzić go z punktu bez powrotu do cummingu w krótkim czasie, inaczej przydarzyłoby jej się to samo, co ostatnim razem.

Jej najlepszym rozwiązaniem było utrzymanie go zniewolonego i osadzenie go na swoim miejscu. – Jestem trochę zdenerwowana – jęknęła Kathy do Craiga. "Co dlaczego?" Craig martwił się, że zrobił coś złego i że przestanie go zadowalać. „Z radością założyłem dla ciebie ten seksowny strój i pokazałem cycki. Spodziewałem się, że znów będziesz miał na nich ręce”.

Craig zrozumiał aluzję i zaczął pieścić piersi Kathy. – O Boże, mów dalej – jęknęła Kathy pod wpływem jego dotyku. Nagrodziła go i powoli splunęła na czubek jego penisa, używając swojej śliny jako lubrykantu, aby pomóc jej szybciej pompować. Spoglądając z powrotem na twarz Craiga, wiedziała, że ​​prawie go ma.

"Mam zamiar dojść!" Płakał. „Połóż się na moich kolanach!”. — Chyba nie ma czasu — powiedziała nerwowo Kathy.

„Zrób to teraz. Myślę, że dasz radę!” Jego twarz była jaskrawoczerwona i napięta. „Musisz to zrobić teraz!”. Panikując, że skończyły jej się powody, by nie otwierać przed nim swojej cipki, Kathy powiedziała jedyną rzecz, która powstrzymałaby jego żądania. „Nie dam rady! Po prostu spuść się na moje cycki!”.

Zmrużone oczy Craiga ponownie się otworzyły. Pomysł był zbyt dobry, by go odrzucić. Skinął głową, a Kathy z ulgą wycelowała jego kutasa w jej klatkę piersiową.

Nie planowała pozwolić mu tam skończyć, ale desperackie czasy wymagały desperackich środków. Craig oparł ręce na ramionach i plecach Kathy. Z spuchniętą różową główką grzyba skierowaną w jej kierunku, gotową do wybuchu, Kathy wydała rozkaz: „Przytrzymaj mi włosy!”.

Napalony mężczyzna zrobił to, o co prosiła, a Kathy energicznie pompowała jego wałek do końca. Wystrojona kobieta zatrzęsła się, gdy liny spermy wystrzeliły na jej piersi. Poszło po jej kremowym ciele, czerwonym body, a nawet po szyi. Nadal pompowała z tą samą prędkością, upewniając się, że wydostała się do ostatniej kropli, wypełniając złożoną obietnicę.

Kiedy soki Craiga topniały na jej ciepłych piersiach, Kathy wstała i pocałowała Craiga, starając się upewnić, że nie myśli, że tylko udaje zainteresowanie nim, żeby go zdjąć. - Jasna cholera, to było miłe - wysapał. „Wyglądasz całkiem seksownie pokryty moją spermą” – zażartował. Kathy szczerze się roześmiała, po czym dodała: „Muszę powiedzieć, że to całkiem gorący obraz”. - Szkoda tylko, że nie zrobiłem tego w tobie; po to to wszystko jest - zauważył.

Sprawiając, że poczuł się lepiej i jednocześnie realizując swój własny program, Kathy odpowiedziała: „Cóż, jak powiedziałem, nie mam owulacji do końca miesiąca. Do tego czasu możemy się trochę zabawić”. Mrugnęła, a Craig odpowiedział pozytywnie. Kathy wyszła z szafy, żeby się umyć i włożyć z powrotem ubranie robocze.

Mile zaskoczona tym, jak potoczyły się jej obowiązki wynikające z umowy w pracy, Kathy byłaby mniej zadowolona z tego, co działo się w jej domu w tym czasie. Roy był zmęczony zgadywaniem, dlaczego Kathy tak dziwnie się zachowuje. Zdecydował, że czas to zbadać.

I nie było lepszego czasu niż wtedy, gdy „pracowała do późna”. Ponieważ większość interesujących dowodów została zebrana w jej pokoju – bielizna, szarpanie Teda na chybił trafił, przezywanie go przezwiskiem – Roy miał sens rozpocząć tam swoje śledztwo. Licealista mierzący 5 stóp i 11 cali ostrożnie otwierał szuflady w pokoju swoich rodziców, mając nadzieję, że znajdzie coś, co zapewni mu przejrzystość. Jak dotąd nic się nie pojawiło. Coś musi być, Roy był przekonany, że znajdzie coś dla siebie.

dymiący pistolet, który wyjaśniałby zachowanie Kathy. I wtedy jego uwagę przykuła kolejna osobliwość. Na haku po wewnętrznej stronie drzwi szafy wisiała torebka Kathy. To była ta, którą codziennie przynosiła do pracy. Niewiele wiedział Roy, Kathy przynosiła do pracy większą torbę, w której miała przechowywać ubrania, kiedy wychodziła z Craigiem.

Niezależnie od tego, Roy uznał za dziwne, że Kathy nie zabrała jej do pracy. Wewnątrz torebki wszystko wyglądało jak zwykłe damskie torebki, z wyjątkiem jednej rzeczy. Roy wyciągnął małą białą kopertę. Kiedy zaczął czytać list w środku, jego ręce zaczęły się trząść. Silny młodzieniec został zmuszony do siedzenia na łóżku, podczas gdy dokładnie analizował słowa.

To przekraczało wszystko, co mógł sobie wyobrazić. Zobaczył niebieską pieczęć z kancelarii i wiedział, że to legalny dokument. Sposób, w jaki Roy patrzył na świat, został wywrócony do góry nogami. Nie mógł sobie wyobrazić, jak taki kontrakt istniał. Czy tego typu rzeczy są powszechne? Właśnie wtedy Roy zeskoczył z łóżka, adrenalina krążyła w jego żyłach.

"Roy?" Kathy zapytała: „Co ty tu robisz?”. „N-n-nic”, serce waliło mu w piersi. Odwrócił się, trzymając list za plecami.

Kathy zobaczyła swoją torebkę na podłodze i białą kartkę za jego plecami. Weszła w tryb kryzysowy. – To nie tak, jak myślisz – błagała. — Co to w ogóle jest? Roy chciał odpowiedzi. To był koszmar dla Kathy, a jej najlepszą szansą było kłamstwo, aby wybrnąć z sytuacji.

Uspokoiła się i zaczęła śmiać. Pierwszą myślą Roya było to, że zwariowała. Ale potem Kathy wyjaśniła: „Tak się cieszę, że byłam tutaj, kiedy to czytałeś. Nie chcę, żebyś wpadł na zły pomysł”.

"Co masz na myśli?" Roy był sceptyczny. „Każdego roku jeden kierownik w dziale robi żart drugiemu. Okazało się, że ktoś z księgowości wiedział, że Craig się we mnie trochę podkochuje, więc kierownik księgowości przysłał mi to, żeby mnie przestraszyć” – zaśmiała się Kathy.

„Trzymałem to wokół, ponieważ było zabawne”. "Mamo!" Roy przewrócił oczami. "Nie jestem idiotą. Wiem, że to prawda.

Wiem, że to prawdziwa kancelaria prawna.". Kathy przełknęła ślinę. Musiała zmierzyć się z muzyką.

— Więc, dokąd idziemy stąd? Zapytała go wyraźnie. Roy nie wiedział, co powiedzieć. Nie miał planu, co by zrobił, gdyby przyłapał ją na czymś rozwiązłym. Zaczął zdawać sobie sprawę, że jedynym powodem, dla którego próbował się dowiedzieć, było to, że go to podniecało. W tej chwili było coś, czego Roy pragnął usłyszeć bardziej niż cokolwiek innego.

"Opowiedz mi historię.". "Co?" Kathy była zmieszana. „Wyjaśnij mi, jak to się stało i dlaczego. Muszę wiedzieć”.

To była rozsądna prośba, biorąc pod uwagę okoliczności. Kathy zbadała otoczenie i wiedziała, że ​​Ted jest na dole. "Chodźmy na przejażdżkę.".

Roy zrozumiał, że chce mu to wyjaśnić na osobności, gdzie nikt nie wejdzie. Wziął klucze, podczas gdy Kathy powiedziała Tedowi, że idzie na mleko. W samochodzie Kathy zaczęła wyjaśniać całą historię. Z każdym rozdziałem Roy był coraz bardziej pochłonięty historią.

Nie mógł uwierzyć, że Craig złożył Kathy taką propozycję i że się zgodziła. Kathy była zaskoczona, widząc, jak podekscytowany i życzliwy był Roy z tej informacji. Spodziewała się, że będzie pogardliwy i zawstydzony. Zrelaksowana Kathy omówiła więcej szczegółów i swoje uczucia podczas procesu. Dobrze było otworzyć się na coś, co tak długo musiała zachowywać dla siebie.

„Więc tak, w ten sposób znalazłem się w miejscu, w którym muszę uprawiać seks z Craigiem”. – To dlatego miałaś na sobie tę seksowną bieliznę tamtej nocy? – zapytał Roy z nieoczekiwanymi słowami. Cofnięta, Kathy odpowiedziała z lekkim uśmiechem. „Tak, przymierzałam strój, który musiałam dla niego założyć”. Następnie Kathy zerknęła pod kierownicę i zobaczyła wybrzuszenie w szortach Roya.

To wyjaśnia, dlaczego jest tak zainteresowany. Czuła się niekomfortowo, ale rozumiała. „A co dokładnie było na tej taśmie porno? Dlaczego tak źle wyglądasz? Nie mogę uwierzyć, że to zrobiłeś!” Roy patrzy na to. Kontynuując swoją otwartość, Kathy odpowiedziała: „Mój były chłopak chciał, żebym nakręciła film o mnie z nim i jego przyjacielem. Byłam młoda i głupia, więc to zrobiłam”.

- Byłeś w trójkącie z dwoma facetami?! Roy westchnął. – To było dawno temu – wyjaśniła Kathy. „Więc, czy mogę zapytać cię o coś bardziej osobistego?”. - Bardziej osobiste niż rzeczy, o które mnie prosiłeś? Kathy przewróciła oczami. "Dlaczego nie?".

Roy przybrał poważniejszy ton. „Chcesz mieć dziecko Craiga?”. – Nie – odpowiedziała wyraźnie Kathy. "Ale ja muszę.".

"Dlaczego?". „Przeczytałeś list, Roy, wiesz dlaczego. Właśnie ci powiedziałem dlaczego”. „Dlaczego nie chcesz znaleźć banku spermy i powiedzieć, że to jego? Uwierzy, że to jego”. Katie westchnęła.

„Szczerze mówiąc, przeszło mi to przez myśl, ale rzeczywistość jest taka, że ​​​​jeśli muszę mieć czyjeś dziecko, czuję się bardziej komfortowo przynajmniej znając faceta. Znam Craiga. Nie znam dawcy nasienia”.

Roy wpatrywał się uważnie w drogę, przełykając ślinę i zapytał: „Nie ma innego faceta, którego znasz, który mógłby cię zapłodnić?”. Sposób, w jaki Roy zadał to pytanie, wywołał u Kathy zabawne uczucie. „Może. O kim myślałeś?”.

Roy nadal wpatrywał się w przednią szybę. Był cichy. Próbował mówić, ale nie mógł. Nie ma mowy, pomyślała Kathy.

Jej głowa eksplodowała od tego, o co pytał Roy. On chce mnie pieprzyć… Kathy miała trudności z przetworzeniem tej myśli, ale, co dziwne, wilgoć zalała jej cipkę i zauważyła, że ​​poprawia sposób, w jaki siedziała. Spojrzała z powrotem na namiot w jego szortach. Niczego nie przemyślała, ale została wciągnięta i musiała dowiedzieć się więcej. „Kto jest facetem, który jest mi bliższy i bardziej godny zaufania niż Craig, a także może sprawić, że zajdę w ciążę?” Kathy pchnęła.

- N-nie wiem. Muszę pomyśleć. Roy był zawstydzony. Będąc bardziej agresywną, niż się spodziewała, Kathy spojrzała na niego.

„Myślę, że już o kimś myślisz. Dlaczego więc nie powiesz mi, kto to jest”. Roy zaczynał hiperwentylować. W końcu powiedział tylko lekko: „Ja-mógłbym to zrobić”.

Katie zamarła. Wiedziała, do czego zmierzał, ale co innego usłyszeć, jak to mówi. Po minucie ciszy, częściowo dlatego, że Roy był rozkojarzony, jechał autostradą z prędkością 70 mil na godzinę, Kathy poczuła potrzebę powiedzenia czegoś.

„Powiedz mi, dlaczego powinienem ci na to pozwolić”. "Co?" Roy odpowiedział. „Słyszałeś mnie.

Mówię poważnie. Powiedz mi, dlaczego powinienem pozwolić ci zapłodnić mnie zamiast Craiga”. Roy nie spodziewał się tego pytania, a jego kutas zesztywniał jeszcze bardziej, nie pozostając niezauważonym przez Kathy. Zastanowił się przez chwilę i wiedział, że jeśli jest jakaś piekielna szansa na zrealizowanie swoich seksualnych marzeń, musi przekonać Kathy.

„Cóż, musisz mieć dziecko dla Craiga. Powiedziałaś, że chcesz mieć dziecko z kimś bliskim, kogo znasz i kto może zajść w ciążę. Jesteś mi bliższa niż ktokolwiek inny, z kim możesz zajść w ciążę.

I jestem jedyną osobą, która może sprawić, że zajdziesz w ciążę i wychować ją razem z tobą. I mam ten sam kolor włosów co tata, więc jest bardziej prawdopodobne, że pomyśli, że to jego, jeśli to zrobię. Roy wziął głęboki oddech i czekał na odpowiedź Kathy. Wow.

Roy poruszył kwestie, o których nawet nie pomyślała . Jednak nie mogę pozwolić, aby mój syn zapłodnił mnie! Opamiętaj się, idioto! Nie pozwól, by przemówiła twoja napalenistość. Następnie Kathy wpatrywała się w zdenerwowanego i podnieconego Roya. Z drugiej strony, jest adoptowany, podobnie jak to naprawdę coś innego niż pozwolenie koledze, żeby to zrobił.

Miał dobre strony, a poza tym jest bardziej atrakcyjny fizycznie niż Craig. Byłby to też zabawny żart z niego, ha-ha. Nie trzeba dodawać, że Kathy była mieszanką emocji. Wyjrzała na drogę i zauważyła, że ​​Roy odwozi ich do domu.

Nie mogła go winić. Jazda samochodem musiała być niewygodna. Może mogę sprawić, by było trochę wygodniej. „Wiesz co, Kochanie? Roy spojrzał na Kathy. „Masz rację.

Ja też jestem blisko Ciebie. Więc myślę, że jedyną uczciwą rzeczą byłoby dać ci to samo, co Craigowi - układ. Roy był ostrożnym optymistą. „Jaki układ?”.

Kathy uśmiechnęła się złośliwie., już teraz. Jeśli lubię to robić tobie, bardziej niż Craigowi, to rozważę wybór ciebie. Rozdać?".

Młody sportowiec prawie doszedł. Potem zebrał się w sobie i wymyślił własną klauzulę. „Ale jeśli nie możesz mnie wyrzucić, zanim wrócimy do domu, musisz wykończyć mnie swoimi ustami”. Kath była oszołomiona.

"Skąd to pochodzi?". „Jeśli zamierzasz zaoferować mi układ jak Craig, powinienem na to odpowiedzieć tak, jak zrobiłby to Craig”. Ciemnowłosa uwodzicielka była pod wrażeniem. „Załatwiłeś sobie sprawę”. Kathy sięgnęła, żeby ściągnąć spodnie Roya.

Roy subtelnie mocniej wcisnął pedał gazu. cholera jasna! Kathy była zdumiona, kiedy uwolniła jego erekcję. Był co najmniej o cal dłuższy niż Craiga. Jeszcze nie zaczęła go głaskać, ale już martwiła się, że Roy będzie lepszy od Craiga. Roy zadrżał, gdy Kathy chwyciła jego trzonek w dłoni.

Nie tracąc czasu, Kathy od razu wrzuciła najwyższy bieg Pochyliła się nad jego kolanami i splunęła na jego penisa. „Lubisz, kiedy mama pluje na twojego fiuta?”. „Tak.” Roy próbował skinąć głową, jednocześnie patrząc na drogę. Kathy szybko pompowała jego wał i ściskała jego jądra. Roy przyspieszył.

Byli tylko dwie minuty od domu. „Na której ulicy jesteśmy?" zapytała Kathy, z głową pod deską rozdzielczą. „Market", odpowiedział Roy, nazywając ulicę, która znajduje się ponad dziesięć minut od domu, mając nadzieję, że Kathy nie poczuje potrzeby pośpiechu.

Jednak to nie oszukało Kathy ani przez sekundę. „Jesteś takim kłamcą", zaśmiała się, zanim ponownie splunęła na kutasa Roya. „Jesteś bliski spuszczenia?" Kathy chciała wiedzieć, czy jest na dobrej drodze.

Pomimo tego, że był bliski wysadzenia go w powietrze, Roy odpowiedział: „Nie, nie. Wciąż jest wiele do zrobienia. Wyczuwając, że muszą być blisko domu, Kathy postanowiła zagrać asa, którego ukryła w rękawie.

Kathy zdjęła rękę z penisa Roya i usiadła na swoim miejscu. Roy spojrzał z zaciekawieniem, gdy patrzył, jak Kathy zdejmuje bluzkę i spodnie. „Ooohhh mój Boże," powiedział głośno.

Kathy posłała mu zalotny uśmieszek. Pod roboczym ubraniem wciąż miała na sobie czerwone body, które dał jej Craig do niej wcześniej. „Co to jest?" Roy wskazał świecący punkt na jej bieliźnie. „To byłaby zaschnięta sperma Craiga. Doszedł do moich cycków - wyjaśniła Kathy.

- Mam nadzieję, że wszystkie twoje zostaną na moich cyckach, więc żaden nie zmarnuje się na tkaninie. Roy był jak zahipnotyzowany. pędził ostatnimi ulicami. Wiedział, czego chce.

Kathy wróciła do szarpania go najlepiej, jak potrafiła, upewniając się, że nie jest pochylona zbyt mocno do punktu, w którym nie mógł zobaczyć, jak jej piersi drgają. Szarpnęła się wściekle i zmysłowo. „Jesteśmy prawie na podjeździe!" krzyknął Roy. Desperacko stłumił swój orgazm.

Kathy zrobiła wszystko, co mogła, żeby go zdjąć, ale miał zbyt silną wolę. „Dochodzę!" Roy płakał, gdy Kathy poczuła, jak samochód zatrzymuje się na podjeździe. Zgodnie z jej umową, Kathy zanurkowała głową i otoczyła trzonek Roya. Jego ręce utrzymywały jej głowę w miejscu, gdy była zmuszona połykać łyk za łykiem jego młodego nasienia. Chętnie została tam, dopóki nie skończył drgać w jej ustach.

Po tym, jak Roy puścił, wyczerpana Kathy spojrzała na niego, nie mając na sobie nic ale jej czerwone body. "Co teraz?" — spytał Roy. Kathy odpowiedziała mu wprost. „Teraz mam twoje dziecko”. Tej nocy, kiedy Ted był w piwnicy, Kathy i Roy zastanawiali się, jak hej mógłby zrobić zamianę na Craiga bez jego wiedzy.

Było oczywiste, że gdyby nawet pomyślał, że Kathy zdradza, zażądałby testu na ojcostwo. Kathy wiedziała, że ​​Craig ma świetny wykrywacz bzdur i zastanawiała się, jak mogłaby spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że nie spała z nikim innym. „Musisz po prostu szczerze mu powiedzieć, że jedyny seks, jaki uprawiałeś podczas owulacji, odbywał się w szafie podczas jego sesji” — zasugerował Roy. Kathy była zmieszana.

„Jak mógłbym się z tobą przespać, powiedzieć mu to i nie kłamać?”. „Pomyśl o swoim filmie porno” – zasugerował Roy. Kathy parsknęła śmiechem i potrząsnęła głową, będąc pod wrażeniem.

"Bardzo mądry.". W następny poniedziałek, po tym, jak w piątek pozwoliła Craigowi spuścić się do ust (poczuła się trochę źle z powodu tego, co miało się wydarzyć), Kathy napisała do Craiga SMS-a, aby powiedzieć mu, że ma specjalne plany na pierwszy dzień owulacji. Powiedziała mu, że chce to zaplanować tak, aby było wyjątkowe. Craig zgodził się szczęśliwie.

Kiedy zbliżała się piąta, Kathy otworzyła torbę i poczuła poczucie wolności i wyzwolenia. W torbie miała kostium zdzirowatej francuskiej pokojówki. Był taki sam, jak ten, który miała na sobie podczas swojego amatorskiego filmu porno wiele lat wcześniej, tylko ten, który miała w torbie, był jeszcze bardziej odkrywczy.

Będąc w pokoju z Craigiem, Kathy nie marnowała czasu i zawiązała mu opaskę na oczach. „Dlaczego mam to na sobie? Nie widzę twojego ładnego kostiumu?”. „Nie musisz mnie widzieć, żeby wiedzieć, że go noszę. Po prostu pozwól mi przygotować się do pieprzenia mnie”. Nieznany Craigowi, Roy po cichu otworzył drzwi do schowka.

Serce waliło mu jak młotem, a dłonie pociły się. Zobaczył Kathy pochyloną nad kanapą, ssącą penisa Craiga. Nie miała majtek, a jej cipka była mokra i łatwo dostępna, tak jak obiecała.

Nagi Roy ustawił się za Kathy. Wyczuła jego obecność i pochyliła się jeszcze bardziej. Zamknął oczy i wszedł w nią.

To był największy penis, jaki Kathy kiedykolwiek miała w sobie. Jęknęła wokół penisa Craiga, a Roy zdusił oddech. Zdając sobie sprawę, że musi zamaskować odgłosy Roya, Kathy zdjęła usta z erekcji Craiga i włożyła w jego usta to, co najlepsze, by mógł ssać. Od tego momentu żeglowanie poszło gładko. "O kurwa! Kontynuuj!" Kathy krzyknęła, a Craig błędnie założył, że to dla niego.

Następnie odwróciła się, by spojrzeć na Roya: „O kurwa! Chcę mieć twoje dziecko!”. Kathy krzyknęła z rozkoszy, by zatuszować pomruki Roya. Nie minęło wiele czasu, zanim Kathy poczuła, jak sperma Roya jest pompowana do jej kanału pochwowego.

W odpowiedzi dostała gwałtownego orgazmu. Zgodnie z obietnicą, wyczerpany wówczas Roy wybiegł z pokoju. Po zasianiu nasienia Roya Kathy usiadła na kutasie Craiga i pozwoliła mu na to, co z nią zrobi. Nie obchodziło jej to.

Była zadowolona. Tydzień później Kathy wysłała Craigowi SMS-a z radosną nowiną. Kiedy poprosił ją o wyjaśnienie, czy go nie zdradzała, Kathy szczerze odpowiedziała, że ​​mogła zajść w ciążę tylko w magazynie, kiedy była z nim.

Craig był zachwycony, że w końcu będzie miał dziecko. Biorąc zasłużony dzień wolny od pracy, Kathy podzieliła się radosną nowiną ze świeżo upieczonym tatą, gdy ten wrócił do domu ze szkoły. – Nie tylko to, ale mam jeszcze coś, co może ci się spodobać. Właśnie dzisiaj to odzyskałem. Kathy wskazała trzymaną w dłoni kasetę wideo.

„Chcesz to ze mną obejrzeć”. „Naprawdę chcesz, żebym oglądał z tobą twoje porno?!”. Kathy podeszła do Roya i pocałowała go namiętnie.

„Nie, kochanie, chcę, żebyś mnie przeleciał, kiedy będziemy oglądać moje porno. Słyszałem, że to dobre dla dziecka”. Mrugnęła. Namiot wyrósł w spodniach Roya.

„Czy możesz mi najpierw pomóc?”..

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat