Była taka piękna i taka młoda.…
🕑 22 minuty minuty Tabu HistorieWładza, którą miała nade mną była natychmiastowa i nieodparta. Próbowałem odwrócić moją uwagę, ale błyszczała w sierpniowym słońcu. Moja żona i ja witaliśmy się z naszymi nowymi sąsiadami wkrótce po tym, jak furgonetka odjechała w piątek. Pochodzili z Connecticut, atrakcyjna para z córką ze szkoły średniej, która była niebiańską wizją.
To właśnie kokieteryjny sposób, w jaki zachwycała się efektem, jaki na mnie wywarła, dał mi do zrozumienia, że sprawiała kłopoty. Przynajmniej powinienem był wiedzieć. Fakt, że inni zdawali się tego nie zauważać, nie sprawiał, że posiadana przez nią władza była mniej realna.
Nigdy nie widziałem tyle pewności siebie u kobiety w każdym wieku. Nazywała się Lynette Roberts, jej uśmiech był nuklearny i miała mocny uścisk dłoni. Powiedziała, że woli "Nettie". Z jej starszą siostrą, która właśnie wyruszyła na studia, nowe otoczenie podekscytowało Lynette.
To miało być jej terytorium. Po raz pierwszy zostanie zmuszona do samodzielnego nawiązywania przyjaźni. Powiedziała, że nie może się doczekać szkoły, ale start był jeszcze za dwa tygodnie. Ponieważ moja żona i oboje jej rodzice pracowali, sanktuarium mojego domowego biura, z którego byłem zdalnym rozwiązywaczem problemów z komputerem, miało zostać naruszone. Ta młoda kobieta miała wkrótce przetestować na mnie siłę swojej rodzącej się seksualności.
To była moc, która z pewnością byłaby zbyt wielka dla każdego mężczyzny. Pytam cię, czy uroda kobiety staje się lepsza niż wtedy, gdy po raz pierwszy dorastają do swoich ciał? W poniedziałek rano odebrałem dzwonek do drzwi jej stojącej na moim progu, ubranej w prześwitującą osłonę nałożoną na czerwone bikini. Trzymała przede mną otwartego laptopa, mówiąc, że to „zachowuje się strasznie, jesteś komputerowcem, prawda?” Usiadłem na kanapie z nim na kolanach. Usiadła obok mnie, obserwując.
Po ponownym uruchomieniu był powolny i niekonsekwentny. Poprawiłem niektóre uprawnienia pamięci za pomocą kilku prostych naciśnięć klawiszy i czekając na drugi restart zapytałem o jej wiek. Z słonecznym uśmiechem podwinęła pod siebie nogi i powiedziała radośnie: - W marcu skończę siedemnaście! Nie wiem, czy rzeczywiście jęknęłam, ale i tak odczytała moje rozczarowanie. „Ale jestem BARDZO dojrzała jak na swój wiek”.
To, że była bardzo dojrzała, było niedopowiedzeniem. Zastanawiałem się, czy być może musiała być pełnoletnia, aby zostać modelką Victoria's Secret, ponieważ nie ma innego wytłumaczenia, dlaczego nie paradowała już półnaga w reklamach telewizyjnych. W każdym razie jej rodzice zostawiając ją samą i bez opieki, było zaniedbaniem na wielką skalę. Na szczęście jej laptop wrócił do życia jak nowy. Kiedy wszystko wyglądało dobrze, wyprowadziłem ją z powrotem przez frontowe drzwi.
Nie chciałem być z nią sam na sam ani minuty dłużej. Jestem żonaty i wierny mojej żonie, nie ze względu na wielką siłę do opierania się pokusom, ale ze względu na solidną strategię odsuwania się od pokusy. Godzinę później zadzwonił mój telefon. – Witam, panie Johnson? - zaintonowała Lynette.
"Tak?" „Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym podłączył się do twojej sieci bezprzewodowej? Basen jest gotowy, ale instalator internetowy jest zaplanowany dopiero w czwartek i jestem taki znudzony. Widzę twoją sieć, ale potrzebuję dostępu”. "Gdzie jesteś?' „Jestem na basenie". Odwróciłem się od biurka i oparłem na krześle, żeby spojrzeć przez okno na basen Robertsa.
Pomachała do mnie ze swojego fotela, trzymając telefon przy uchu, z jedną nogą zgiętą przycisnąć laptopa na kolanach. „Chcę pogadać z przyjaciółmi w domu”. Powiedziała. „” „Co?” „Hasło to: enolagay” „OK, rozumiem, dzięki”. „OK, pa.
" "Pan. Johnson?” „Co?” „Możesz przyjść popływać, kiedy tylko chcesz”. „I możesz mówić do mnie Mark”, powiedziałem. „Och, w porządku, wolę pana Johnsona”. Powiedziała z lekkim chichotem w jej głosie.
„OK, nieważne.” Powiedziałem i odłożyłem słuchawkę. Nie mogłem się powstrzymać, żeby od czasu do czasu wyskoczyć przez okno, by podziwiać jej doskonałość. Znalazłem swoją lornetkę.
Pomiędzy telefonami przez resztę dnia i przez większość następnego patrzyłem przez nie na jej ubraną w bikini figurę z bezpiecznego mojego biura. Patrzyłem, jak podnosi i prostuje nogi, żeby nałożyć krem z filtrem przeciwsłonecznym, i wsunęła dłonie pod górę bikini, żeby wmasować trochę w piersi. Wzrosło moje zauroczenie jej urodą. W mojej lornetce mały pot na jej natłuszczonej skórze wyglądał jak kryształowa powłoka na słońcu, jakby została zanurzona w mocnym roztworze cukru.
W pewnym momencie we wtorkowe popołudnie z krzesłem zwróconym w stronę słońca i plecami do mnie rozmawiała na swoim laptopie. Widziałem przez lornetkę, że rozmawiała z chłopakiem przez kamerę internetową. Na ekranie wyraźnie widać było przystojnego chłopca z nagim torsem. Nagle usiadła i zdjęła górę bikini.
Kiedy uniosła piersi w dłoniach, widziałem ich wierzchołki i gumki jej sutków. Chłopak na jej ekranie śmiał się i cicho gwizdał z palcami w kącikach ust. W końcu umieściła laptopa u stóp fotela. Tak naprawdę nie widziałem, co robi, ale miałem dobry pomysł, że młody człowiek na ekranie komputera dostrzega przebłyski, jak zanurza palce w pochwie, gdy ściąga kostium na bok. Po chwili mogłem go zobaczyć przez lornetkę na ekranie, odsłaniając jego kutasa i głaszcząc go, aby mogła go zobaczyć.
Byłam podekscytowana tą sceną, obrazem jej uprawiania zdalnego seksu online z chłopakiem z jej rodzinnego miasta lub gdziekolwiek było za dużo. Musiałem rozpiąć spodnie, żeby mój puchnący kutas miał więcej miejsca. Sięgnąłem, wyciągnąłem go i zacząłem go głaskać. To było niemożliwie trudne. Odchyliłem się na krześle i wkrótce szarpnąłem się na brzuch, wyobrażając sobie jej krystaliczne ciało w słońcu z piersiami napinającymi się na górze bikini.
W samą porę ściągnęłam koszulkę, żeby utrzymać ją w czystości. Po wytarciu się chusteczkami z pudełka na biurku, podniosłem lornetkę i ponownie wyjrzałem przez okno, aby spojrzeć na moją śliczną istotę z sąsiedztwa. Jej krzesło bilardowe było puste, leżało tylko laptop i ręcznik. Rozejrzałem się i znalazłem ją wychodzącą z basenu, patrzącą prosto na mnie! Odsunąłem się od okna, opuszczając lornetkę.
Promieniowała szerokim uśmiechem w moją stronę, kiedy podeszła do swojego krzesła i podniosła ręcznik. Opadłem z powrotem na krzesło i odwróciłem się do ekranu komputera. Nie mogłem się na niczym skoncentrować. Widziała mnie z lornetką? Moja twarz była gorąca ze wstydu.
„Muszę być bardziej ostrożny” – skarciłem się. Zadzwonił mój domowy telefon. "Cześć?" – Panie Johnson, czy mnie pan szpiegował? - Eee… Co? - Z tą lornetką? Szpiegowałeś mnie? - No… tak… chyba tak. Wiesz, naprawdę jesteś całkiem piękna.
- Nie ma powodu, abyś siedział w swoim biurze i szpiegował mnie, kiedy powiedziałem, że możesz w każdej chwili zejść popływać. Ta lornetka jest trochę przerażająca, nie sądzisz? - Tak, chyba tak – przyznałem ponuro. „Obiecuję, że już ich nie użyję, ale mam pracę, którą powinienem wykonać i jestem na wezwanie”.
"Dopasuj się." Odłożyła słuchawkę. Nie odważyłam się nawet na szybkie wyjrzenie przez okno. Bóg jeden wie, że chciałem dołączyć do niej przy basenie.
Chciałem wygrzewać się w blasku jej uśmiechu, kąpać się w blasku jej twarzy. Sama myśl o byciu tak blisko niej, wystarczająco blisko, by poczuć olejek na delikatnej skórze jej ud, brzuchu i szczytach tych soczystych piersi, sprawiała, że czułam się słaba. "Prawdopodobnie powinieneś tam zejść", powiedziałem do siebie na głos, "i tak nie wykonasz żadnej pracy. Czego się boisz?" Oczywiście znałem odpowiedź, bałem się własnych pragnień, bałem się zepsuć wózek z jabłkami mojego życia.
Rozstrzygnięty, nie poszedłem na basen. Spędziłem resztę popołudnia, próbując pozbyć się złośliwego oprogramowania z komputera klienta korporacyjnego, myśląc czasami, że Lynette jest dla mnie jak złośliwe oprogramowanie. Następnego ranka padał deszcz, naprawdę ulewny deszcz. Nie myślałem o jej opalaniu i poczułem ulgę. Wciąż dokuczał mi fakt, że mogła siedzieć obok siebie zamknięta w swojej sypialni ze swoim laptopem i uprawiać seks w sieci z chłopakiem w domu.
Zastanawiałem się, czy sygnał z naszego routera bezprzewodowego był wystarczająco silny, aby dać jej dostęp przez ściany obu domów. Zastanawiałem się, czy była naga. Wyobraziłem sobie, jak masturbuje się na łóżku przed kamerą internetową. Mój kutas spuchł na tę myśl.
Odchyliłem się na krześle, zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie jej długie nogi rozciągnięte na łóżku, zgięte po obu stronach laptopa, gdy podekscytowana gawędziła ze swoimi przyjaciółmi… dzieci w jej wieku, a nie mężczyzna o 12 lat starszy . Moja ręka znalazła drogę do pachwiny, ściskając mojego pulchnego penisa przez lekkie szorty. Jej uśmiech, tak niesamowicie promienny, poprowadził mnie, gdy mój umysł odbudował w mojej głowie każdy aspekt jej wizerunku. Zanim w pełni wyczarowałam opaloną latte skórę jej ramion, ramion i szczytów jej piersi, och te piersi… mój domowy telefon dzwonił.
„Witam, panie Johnson? „Tak, Lynette?” „Proszę, panie Johnson, mów do mnie Nettie…” „OK, Nettie”. „Nasze domy są zbyt daleko od siebie, a sygnał jest zbyt słaby, aby przejść przez ściany. Czy mogę przynieść komputer do domu, aby uzyskać dostęp do sieci? Proszę…" "No cóż, eee… mam… OK." Powiedziałem i odłożyłem słuchawkę. Kiedy otworzyłem drzwi, zrzucała swój parasol. zneutralizował efekt jej opalonego ciała w białej lycrze i chłopięcych szortach.
Mimo to guzki jej sutków, które popychały materiał, nie wyglądały na niewinne. „Powinnam rozpakowywać pudła, ale to nudne i to wszystko, czym byliśmy robię wieczorami. Nie będę przeszkadzał, po prostu zostanę na dole. Nawet nie będziesz wiedział, że tu jestem, obiecuję – powiedziała, siadając na kanapie w moim salonie i otwierając laptopa. Pozostała ze mną długo po wejściu po schodach do mojego biura, była jej wizerunkiem na kanapie.
jej długie nogi wysuwały się z chłopięcych szortów w sposób, który był jednocześnie niezgrabny i pełen wdzięku. Przez kilka następnych godzin słyszałem, jak animowała sesję na czacie cichymi, reaktywnymi dźwiękami radości lub udawanymi jękami niezadowolenia. był przyjemnym dźwiękiem, który początkowo wydawał mi się pocieszający, podobnie jak siedząc w cieniu obok bulgoczącego strumyka i słuchając ptaków, może być uspokajający.
Lynette gruchająca i chichocząca tak bezwiednie brzmiała równie pogodnie i pięknie, jak wyglądała. umysł wirował potokiem obrazów. Graficzne wizualizacje jej możliwych działań online na dole stawały się coraz bardziej żywe i ekstremalne w mojej wyobraźni.
Dla mnie praca zdalna na odległych komputerach w celu rozwiązywania problemów i konfliktów dla klientów była trudniej niż kiedykolwiek tego ranka. Nagle „Do widzenia, panie Johnson, i dzięki”, mój dręczyciel zniknął, zamykając za sobą drzwi wejściowe, gdy myślałem o zaoferowaniu nam obu kanapek. Poczułem się uratowany przez dzwonek.
Nie byłam bezpieczniejsza następnego ranka. Deszcz przestał padać i chmury się rozwiewały, ale silne wiatry uniemożliwiały opalanie. Ponieważ wiedziałem, że minie kolejny dzień, zanim zostanie zainstalowany ich internet, więc w połowie spodziewałem się, że telefon nadszedł tuż przed dziewiątą.
– Pan Johnson? – Tak, Lynette. "Czy mogę…" "Tak, zostawiłem dla ciebie drzwi frontowe otwarte." Powiedziałem, przygotowany, że w ogóle nie będę musiał jej widywać. "Dzięki, panie Johnson." Następna rzecz, o której wiedziałem, pojawiła się w drzwiach mojego biura ze swoim aparatem. „Och, dobrze, że masz duży”. powiedziała.
"Co?" Powiedziałem. „Możesz spojrzeć na moje zdjęcie na twoim dużym monitorze?” – zapytała, kiwając głową w kierunku mojego 27-calowego iMaca na drugim biurku. Miała na sobie podarte dżinsy i przycięty t-shirt bez stanika. Zastanawiałem się, czy wiedziała, jak bardzo mnie torturuje. Postanawiam myśleć, że nie wiedziała, bo inaczej mógłbym nie być w stanie wybaczyć jej okrucieństwa.
"Jasne. Potrzebujesz pomocy? "Nie, to USB". Nie mogłem powstrzymać się od zerkania na zdjęcia, które pojawiły się na monitorze, zdjęcia rzeczy z okolicy: zniszczona pogoda skrzynka pocztowa z podniesioną czerwoną flagą, otoczone liliowcami, wypchany śmietnik przy krawężniku, w którym odbijają się butelki, które sprawiają wrażenie, że to oczy Oscara Groucha lekko unoszącego pokrywkę głową, oraz świeżo pomalowane drzwi wejściowe i ganek domu na rogu naszego blok. Każde zdjęcie ukazywało artystę oko na kompozycję i kolor.
Wkrótce siedziałem tuż obok niej, komentując każde ze zdjęć, gdy je przewijała. Każde ujęcie było imponujące i cieszyłem się ich oglądaniem. Jak okna patrzące na jej.
Plusem było to, że czułem świeży zapach jej skóry, mocniejszy niż zapach jakichkolwiek perfum. Kiedy sięgnąłem do klawiatury, aby wrócić do interesującego ujęcia, nasze przedramiona otarły się o siebie. Nie odsunęła się i wydawało się, że polubić to uczucie tak samo jak ja. Te kilka sekund kontaktu sprawiło, że zakręciło mi się w głowie. W końcu dotarła do ujęcia, które było autoportretem, na którym trzyma aparat w stronę lustra w łazience.
Mimo że to było wystarczająco niewinne, szybko zamknęła okno przeglądarki. Rzuciłam okiem na to, jak bardzo fotogeniczna była jej uroda i żałowałam, że nie mogę zobaczyć kolejnych ujęć, ale skończyła. W kącie mojego biura znalazła stary fotel z pufą i odsunęła go trochę, by bezwiednie rozłożyć się na nim.
Rozmawiała ze mną swobodnie, najpierw o swoich zdjęciach io tym, jak się cieszyła, że mi się podobały. Później opowiedziała mi, jak bardzo cieszy się na rozpoczęcie szkoły i jak ma nadzieję, że od razu spotka przyjaciół, których lubi, i ma nadzieję, że wszyscy ją polubią. Z powodu przeprowadzki, jak powiedziała, nie znała tu jeszcze nikogo i zaczynała się nudzić. Kiedy dzwoniono do mnie na linię klienta, ucichła, pozwalając mi z nimi porozmawiać lub wskoczyć zdalnie na ich problematyczne maszyny i wykonać swoją pracę. Wydawało się, że nie zwraca na mnie uwagi, gdy wierciła się w fotelu z pufą, w pewnym momencie skręcając się i chodząc bosymi stopami po ścianie narożnej obok drzwi do biura.
Była małą dziewczynką w kobiecym ciele. Ze skrzyżowanymi kostkami i piętami opartymi o ścianę gubiła się w wizjerze aparatu, robiąc zdjęcia sufitu, narożników i półek widzianych z jej perspektywy fotela z pufą pod podłogą. Nie zdawała sobie sprawy, że dolne połówki kul jej piersi wystają spod przyciętego podkoszulka i niesamowita syreni śpiew jej brzucha, wklęsłego między podporami jej bioder, które zawieszały pasek jej dżinsów w szczelinie. Popołudnie cudownie się ociepliło, a słońce odzyskało swoją intensywność.
Lynette wstała i powiedziała, że idzie na basen. - Czy nie możesz zejść na dół, aby dotrzymać mi towarzystwa? Powiedziała prawie jęcząc, odkładając worek na róg. „Myślę, że mógłbym zdjąć laptopa i przenośne telefony. Jak silny był dla ciebie sygnał?” Powiedziałem.
„Bardzo silny”. Powiedziała. „Pomóż mi przetestować telefony, a zobaczymy”. "Tak, panie Johnson!" – Ale tylko na kilka godzin.
– powiedziałem, wiedząc, że zdecydowanie poddaję się pokusie. – Och, nie martw się. Powinnam rozpakowywać pudła.
Moja mama się denerwuje, ale to wszystko, co robimy każdego wieczoru po kolacji i nie mogę tego robić przez cały dzień. Moje telefony bezprzewodowe działały na basenie Roberta, podobnie jak mój laptop. Mógłbym zająć się przynajmniej drobnymi problemami z basenu. Wszedł tylko jeden i rozmowa była łatwa.
Lynette miała na sobie jednoczęściowy kombinezon wyścigowy Speedo. Na początku byłem rozczarowany, ale cieszyłem się, że jestem blisko niej. Była zwykłą gadułą, rozmawiała ze mną cały czas, odpuszczając tylko podczas mojej jednej łatwej rozmowy. Przez jakiś czas pływaliśmy razem, właściwie stąpaliśmy po wodzie, podczas gdy ona opowiadała o przedmiotach, które znajdowała w niektórych pudełkach z czasów, gdy była z siostrą małe. Od czasu do czasu nasze nogi muskały się pod wodą.
Czasami moje własne myśli o tym, jak niesamowicie piękna wyglądała i zachowywała się, zagłuszały jej słowa. Zdałem sobie sprawę, że bezradnie zakochałem się w tej młodej kobiecie. Następnego ranka nie zawracała sobie głowy dzwonieniem ani dzwonkiem do drzwi, po prostu zmaterializowała się w moim progu, ubrana w strój Królika Playboya. Przesunęła rękę wysoko wzdłuż klamki, przybierając celowo uwodzicielską pozę, która generowała więcej mocy, niż mogłaby wytworzyć nawet Jessica Rabbit. Zaschło mi w gardle.
"Skąd to masz?" „Znalazłem to w jednym z pudeł. Najwyraźniej moja matka była Królikiem, spójrz, to było z tym”. Podeszła do mnie z fotografią w ramce. Wyszedłem zza biurka, żeby wziąć obiema rękami zdjęcie jej matki, może o 20 lat młodszej, w tym samym kostiumie króliczka. Kiedy podniosłem wzrok znad zdjęcia, Lynette cofnęła się o krok i odwróciła na bok, by przyjąć kolejną pozę.
Zgięta w pasie, z rękami na kolanach, potrząsała we mnie małym białym pomponem na pośladkach. „Spójrz na mój ogonek”. "Zawsze podziwiałem twój ogon." Powiedziałem i prawie natychmiast pożałowałem zarówno treści, jak i tonu. Wyprostowała się, zrobiła skok i krok i stanęła tuż przy mnie z ramionami mocno zaciśniętymi między nami, z pięściami zaciśniętymi pod brodą. "Ty masz?" powiedziała.
- Masz bardzo ładny ogon – powiedziałam tak płasko, jak tylko mogłam, nie wiedząc, co zrobić z moimi ramionami, ramionami, które tak desperacko chciały ją owinąć. "Ja robię?" powiedziała, patrząc mi prosto w oczy. Zaczynałem panikować, myśląc, że muszę ją stąd wydostać. Toczyłem przegraną bitwę i słabły mi kolana. "Panie Johnson, czy uważasz, że jestem sexy?" wepchnęła się we mnie trochę bardziej, przyciskając przedramiona do mojej klatki piersiowej.
Nie było wątpliwości, że znała odpowiedź. – Oczywiście, że jesteś seksowna, Lynnette – powiedziałem i zanim skończyłem wypowiadać jej imię, jej usta były przy moich. Kiedy jej ramiona objęły moją szyję, moje objęły jej ramiona i eksplodowaliśmy pasją pocałunków, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Dotyk jej pełnych ust na moich, zapach jej skóry i uczucie jej języka szukającego mojego, zwróciły moją uwagę na moją pachwinę. Nawet jej pocałunki wydawały się młode, świeże i chętne.
„Och, panie Johnson!” powiedziała i przesunęła rękę w dół, by dotknąć wybrzuszenia w moich spodniach, które najwyraźniej już wyczuła biodrem. W tym momencie nasze ubrania zaczęły spadać. Nasze usta nie rozdzieliły się, ale nasze ręce zaczęły gorączkowo się rozbierać.
Najpierw była za moim paskiem, a ja u góry suwaka kostiumu króliczka, potem zamiast tego wciągnęła mi koszulkę przez głowę, po czym przesunęła ręce z powrotem w dół mojej klatki piersiowej i przycisnęła usta z powrotem do moich. Jej kostium był nieco trudniejszy, musiałam zapiąć jakiś zamek z tyłu, zanim mogłam opuścić zamek. Kiedy w końcu mi się udało, odsunęłam się od jej ust i patrzyłam, jak przód kostiumu króliczka odpada od najdoskonalszych piersi, jakie kiedykolwiek widziałam. Kiwały z wysokości na jej piersi.
Nasze umysły pędziły razem. Jej ręce wsunęły się w moje włosy, gdy moje usta przesunęły się w kierunku sutka. Natychmiast puchło mi w ustach. – Och, panie Johnson – powtórzyła.
"O drugiej, nie zapomnij o drugiej. Tak, zrób to mocniej." Moja ręka szarpała ją szorstko w miejscu, w którym były moje usta. Zakryłem ustami zęby i zacząłem ssać i szczypać zaniedbany sutek. Moje drugie ramię było silne wokół jej krzyża, gdy się o nie oparła. Nie mogłem się nią nacieszyć.
Chciałem ją pożreć. Nagle pozwoliła, by jej kolana się podwinęły, prawie ciągnąc mnie do siebie, dopóki nie puściłam ramienia, pozwalając jej zsunąć się na kolana. Skończyła z moim paskiem i zdjęła mi spodnie, uwalniając mojego szalenie sztywnego kutasa.
„Och, panie Johnson!” – powiedziała raz jeszcze, rozkosznie bardziej przesadzona niż przedtem, po czym otworzyła usta i zakryła ich połowę od razu. Następnie oderwała się i weszła poniżej mojego fiuta i przycisnęła język do podstawy tuż przed moimi jądrami. Mięso leżało na jej twarzy i powoli polizała spód z zamkniętymi oczami. Podniosła ręce do piersi. Gdy jej język zbliżył się do czubka grzyba, otworzyła na mnie swoje duże brązowe oczy i kiedy zobaczyła, że patrzę na jej twarz, rozjaśnił się mimowolnym uśmiechem.
Trzymała swój język i oczy na mnie, kiedy ponownie złożyła usta nad główką mojego kutasa i zaczęła masować go ustami, językiem i policzkami. Uszy królika dodały nowy element lodzikowi, ale szybko zsunęły się, gdy wepchnąłem palce w jej włosy. Jej gęste blond włosy były jak jedwab w moich palcach, gdy przesuwały się po nich z łatwością, podczas gdy jej głowa kołysała się i tkała w miejscu.
Nie mam pojęcia, gdzie nauczyła się robić to, co robiła z moim kutasem. To było niewiarygodne. To było takie dobre.
To było takie złe. To nie potrwa długo. "Idę do cum." Powiedziałem. Chciałem ją ostrzec, tak jak moją żonę, ale Nettie ani trochę się nie wzdrygnęła.
„Oo tak”, powtórzyłem trochę głośniej, zamierzam dojść.” Lynette wciąż podskakiwała i kręciła językiem. Wsunęła obie ręce wokół moich ud. Przycisnęła twarz prawie do mojego brzucha, wykonując jeden lub dwa uderzenia.
Jej przesłanie było jasne. „Tak”, powiedziałem: „Tak, połknij to, połknij to wszystko”. Moje dłonie zacisnęły się w jej włosach, a biodra mimowolnie wepchnęły się, gdy mój kutas pulsował ładunek po obciążeniu w jej usta. Wzięła to wszystko, nadal mocno ssąc koniec, aż stałam się tak wrażliwa, że musiałam zażądać, aby przestała i pozwoliła mi odejść.
Odwróciła się na zadzie, by usiąść na podłodze wsparta na ramionach i uśmiechnęła się do mnie z uśmiechem Cheshire, który po cichu zdawał się pytać: „No cóż, panie Johnson, jakie to zaskakujące?” Była kompletnie nieprzytomna, na wpół odsłonięta w kostiumie króliczka, wciąż piękna jak zawsze. Mimo że nigdy nie zadała tego pytania, i tak raczyłem na nie odpowiedzieć. – To mogła być największa niespodzianka w moim życiu – powiedziałem. Uśmiechnęła się i zeskoczyła z podłogi, objęła mnie ramionami i nogami i pocałowała mnie raz za razem, a ja odwzajemniłem pocałunek, trzymając ją za pupę w dłoniach. "Muszę już iść, panie Johnson, ale czy skończyliśmy grać w gry?" "Gry?" Powiedziałem świadomie: „Tak, Nettie, wierzę, że skończyliśmy grać w gry”.
"Dobrze, bo mam różne pomysły, panie Johnson." "Następnym razem?" – Tak, panie Johnson, w przyszłym tygodniu, od poniedziałku. – Nie wiem, czy to wystarczy niedługo. Powiedziałem niskim, głębokim szeptem, przyciskając czoło do jej czoła, zanim ponownie ją głęboko pocałowałem. – Och, możemy przeżyć weekend do tego czasu – wyszeptała w swoim najbogatszym naśladowaniu mnie, kończąc nasz pocałunek.
Opuściła stopy na podłogę i odwróciła się do mnie plecami, żeby ją zapiąć, podnosząc przód i wsuwając piersi. Zmieniła położenie uszu. – Do tego czasu będę śnił o królikach – powiedziałem. „To jest w porządku, o ile wszystkie króliki to ja”. – Niewiele się o to martw.
Powiedziałem. – Och i panie Johnson, nie złamię się – powiedziała, kiedy zatrzymała się w drzwiach i odwróciła, by spojrzeć na mnie przez ramię. "Co? "Nie jestem dziewicą, nie musisz być taka delikatna."..
Byłam tak podekscytowana, że Jeannie i jej przyrodnia siostra planują moją dzisiejszą wizytę. Jeannie jest najgorętszą mamuśką na świecie, a jej przyrodnia siostra też jest gorąca.…
kontyntynuj Tabu historia seksuNawet najczystsze serce nie może oprzeć się urokowi ciemności...…
🕑 16 minuty Tabu Historie 👁 2,205Kiedy siedemnastoletnia Layla Levy odkryła, że jej brat jest największym, najgorszym psycholem w małym miasteczku Dark Grove, nie mogła uwierzyć, że jest w stanie kogoś skrzywdzić. Kai…
kontyntynuj Tabu historia seksuGapiłam się na wiadomość na moim telefonie przez prawie dziesięć minut i nadal nie mogłam uwierzyć w to, co czytam. Nie mogę się doczekać tego weekendu. To było od Scotta. A w weekend…
kontyntynuj Tabu historia seksu