Nauka z Lou — część 1

★★★★(< 5)

Kiedy przyjeżdża z wizytą nastoletni syn jej męża, młoda żona musi zwrócić się o radę do swojej najlepszej przyjaciółki…

🕑 41 minuty minuty Tabu Historie

Nie byłam dziewicą, kiedy poznałam Colina, mężczyznę, który został moim mężem, ale równie dobrze mogłam nim być. Moje życie seksualne do tej pory było co najmniej skromne. W wieku dwudziestu pięciu lat liczbę partnerów seksualnych w moim życiu można było policzyć na palcach jednej ręki i wciąż było miejsce na liczbę orgazmów, których doświadczyłam. Moja mama zawsze mówiła, że ​​jestem zbyt wybredna.

To mogła być prawda, ale moje raczej pulchne ciało nie przyciągało zbyt wielu mężczyzn, dla których mogłabym być wybredna. Na szczęście spotkanie Colina zmieniło to wszystko. Starszy ode mnie o dobre dziesięć lat, z nastoletnim synem, był moim szefem w biurze, w którym pracowałem jako osobisty asystent. Całkiem przystojny, rozwiedziony, dojrzały i rzetelny, wziął mnie pod swoje skrzydła i pomagał mi dorosnąć zarówno zawodowo, jak i osobiście przez kilka lat, zanim w końcu mnie uwiódł i staliśmy się „obiektem”.

To brzemienne w skutki wydarzenie miało miejsce podczas dużej konferencji jednego z naszych najważniejszych klientów. Colin i ja byliśmy częścią grupy z naszej firmy, która uczestniczyła. Po jednej z wieczornych sesji wszyscy wypiliśmy w barze o kilka drinków po obiedzie, a potem zabraliśmy się za planowanie zajęć na następny dzień i… cóż, wystarczy powiedzieć, że następnego ranka obudziłem się nagi w jego łóżko. To nie znaczy, że byłem łatwym kochankiem; daleko stąd.

Kiedy wyprostowany penis Colina po raz pierwszy spenetrował moje ciało, dołączył do bardzo wybranej grupy mężczyzn i jestem pewien, że mój brak doświadczenia był wyraźnie widoczny. Oczywiście pochlebiała mi jego nieoczekiwana uwaga i byłam też absurdalnie naiwna, więc nie byłam przygotowana do wytrzymania uwodzicielskiego ataku starszego, bardziej światowego mężczyzny. Na szczęście był też człowiekiem moralnym; zamiast po prostu rzucić mnie po naszej przygodzie na jedną noc, zaczęliśmy związek, który szybko przerodził się w prawdziwy romans. Oczywiście ten romans wymagał od nas spędzenia dużo czasu w łóżku, więc moja pewność siebie jako kobiety wzrosła, podobnie jak moja biegłość jako kochanka, a przede wszystkim nasze życie seksualne było bardzo aktywne, pełne przygód i satysfakcjonujące.

Colin i ja pobraliśmy się dziewięć miesięcy później, ku wielkiej uldze mojej matki, podczas cichej ceremonii w miejscowym urzędzie stanu cywilnego. Moja matka wolałaby dla swojej jedynej córki wielką ceremonię i młodszego, mniej rozwiedzionego partnera, ale Colinowi udało się oczarować ją i moich dwóch starszych braci równie skutecznie, jak oczarował mnie i staliśmy się szczęśliwą, wielopokoleniową rodziną. Była żona mojego nowego męża, Cindy, skutecznie zerwała z nim wszelkie kontakty. Zgorzkniała rozwodem, choć według Colina to ona kilka razy zdradziła – teraz mieszkała z jego nastoletnim synem Richie ponad czterysta mil dalej w Szkocji i zdecydowanie nie została zaproszona na ceremonię.

Chociaż w domu było mnóstwo zdjęć jego syna, w ogóle nie było zdjęć jego byłej żony, a Colin bardzo niechętnie o niej rozmawiał, więc nie zadawałem wielu pytań. Jego matka nie znosiła takiej powściągliwości; według niej Cindy „oszalała”, kiedy Colin wyrzucił ją z domu i rozpoczął postępowanie rozwodowe po jej trzecim dość publicznym romansie. Błagała go wtedy, żeby ją zabrał z powrotem, kiedy odmówił, nękała go i prześladowała, aż w końcu został zmuszony do uzyskania nakazu sądowego, aby trzymał ją z dala zarówno od niego, jak i od ich domu. Niestety dla mojego męża, nie zmieniło to orzeczenia w sprawie opieki, więc ich syn Richie nadal mieszkał z matką i nawet nie widział swojego ojca przez długi czas.

Nawet nie odpowiedział na zaproszenie na nasz ślub, więc ku naszej wspólnej uldze dzień nie był obciążony „bagażem” poprzedniego życia Colina. Życie jako nowożeńcy było cudowne, mieszkając razem w dużym, czteropokojowym domu Colina, powinienem powiedzieć, naszym domu iz każdym dniem coraz bardziej się do siebie zbliżaliśmy. Dostałam awans i zostałam przeniesiona do innego działu w pracy, co też ułatwiło mi życie zarówno pod względem finansowym, jak i oczywiście nie będąc już asystentką mojego męża. Na początku nasze życie seksualne poszybowało w górę; z tygodnia na tydzień stawaliśmy się bardziej żądni przygód i energiczni, ale ta intensywność nie mogła trwać i, jak wiele par, pod koniec pierwszego roku naszego małżeństwa, łóżko groziło, że stanie się nieco nudne i rutynowe. W przeciwieństwie do tego, kiedy oficjalnie byliśmy parą, nasze życie towarzyskie naprawdę rozkwitło.

Pary, które odniosły sukces, lubią mieszać się z innymi odnoszącymi sukcesy parami, więc przed naszą pierwszą rocznicą ślubu byliśmy już ugruntowaną częścią sceny społecznej w naszym mieście. Obowiązkowym elementem „wpasowania” była przynależność do miejscowego Klubu Sportowego, w którym członkowie wraz z rodzinami mogli grać w tenisa, pływać, korzystać z rozbudowanej siłowni czy chodzić na zajęcia ruchowe. Szybko pokochałem to wszystko, ale szczególnie zajęcia ruchowe, podczas których mogłem poćwiczyć i wypić kawę z przyjaciółmi.

Prawda była taka, że ​​ani Colin, ani ja nie byliśmy bardzo zadowoleni z naszych ciał, zwłaszcza teraz, gdy codziennie widywaliśmy się nago. Mój tyłek zawsze był większy niż powinien być, a brzuch mógłby być o wiele bardziej płaski. Będąc dużo starszym ode mnie, Colin musiał ciężej pracować, aby pozostać w formie, więc obiecaliśmy sobie, że będziemy trzymać się naszych celów i po kilku nieudanych startach zaczęło działać. W ciągu trzech miesięcy zrzuciłam rozmiar sukienki i byłam na dobrej drodze do zrzucenia kolejnego; Colin ładnie się wyrzeźbił dzięki jędrnemu, płaskiemu brzuchowi i silnym, dobrze ukształtowanym barkom i ramionom.

Czułam się pewniej w krótszych, obcisłych ubraniach; mój mąż nosił obcisłe koszulki polo i chinosy; oboje spędzaliśmy więcej czasu w klubowym basenie. Po raz pierwszy w życiu poczułam się nawet szczęśliwa w bikini. Wpływ na nasze życie seksualne był również głęboki. Bardziej pewna siebie w swoim ciele, stałam się dużo bardziej pewna siebie w łóżku, co bardzo uszczęśliwiło mojego męża. Próbowaliśmy nowych pozycji i nowych lokalizacji; zaczęliśmy nawet wprowadzać fantazje do naszego kochania się, rozmawiając o wszystkim, od swingowania, przez zamianę, po moje zdradzanie z nieznajomymi… Wszystko, co wydawało się właściwe w danym momencie; nic, co było choćby trochę poważne.

To właśnie na jednej z moich lekcji ćwiczeń po raz pierwszy spotkałam Lou, bystrą, szczupłą, dobrze ubraną i zgrabną brunetkę, starszą ode mnie o dobre dziesięć lat. Podczas zajęć ze „spinningu” siedziała obok mnie na rowerze. Przez całą sesję wymienialiśmy spojrzenia wyczerpania i uznania lidera klasy, więc naturalnym było, że po spotkaniu umówiliśmy się na kawę i pogawędkę w klubowej kawiarni. Nasza dwójka od razu się dogadała; tyle nas łączyło, ale ja byłem kilkanaście lat za nią.

Ona również wyszła za mąż za starszego mężczyznę z nastoletnim synem; ona też późno zaczynała; ona też była niezadowolona ze swojego ciała przez większość życia, a teraz, po rozwodzie, próbowała teraz nabrać formy na kogoś, kto, jak miała nadzieję, może nadal być miłością jej życia, jeśli uda jej się go znaleźć. Próbując osiągnąć idealne ciało lub zbliżyć się do niego tak blisko, jak tylko kobieta w jej wieku może sobie z tym poradzić, zawsze szukała nowych pomysłów, modów i dróg na skróty. Wypróbowała każdy plan diety, o którym słyszałem, a wielu nie; korzystała z pomocy trenerów personalnych, terapeutów i doradców; znosiła zakłócenia, od laserowej chirurgii oka po irygację okrężnicy.

Niektóre rzeczy zadziałały; większość nie, ale ten brak sukcesu zdawał się jedynie przekonywać ją, by szukała dokładniej iw większej liczbie miejsc. Choć nie była już mężatką, jej były mąż i pasierb żyli jako rodzina od ponad dziesięciu lat. Dopiero gdy dwudziestokilkuletni syn opuścił dom, a jej mąż zdecydował się „zamienić swoją starszą żonę na młodszą modelkę”, sprawy potoczyły się źle. Rozdzielili się, a następnie rozstali na stałe.

Na szczęście, powiedziała, osada była dość hojna, stąd jej możliwość przeniesienia się do naszego miasta i rozpoczęcia życia od nowa. Uznałem, że Lou jest bystrym, wesołym towarzyszem i po drugiej kawie umówiliśmy się, że spotkamy się w mieście i zrobimy razem małe zakupy w to sobotnie popołudnie. Szybko staliśmy się solidnymi przyjaciółmi. Przez następne sześć miesięcy życie układało się dobrze.

Zrezygnowałam z drugiego rozmiaru sukienki i pod kierunkiem Lou zaczęłam ubierać się w sposób, który, jak powiedziała, był bardziej odpowiedni dla mojego wieku i schlebiał mojej nowej sylwetce. Spódnice stały się jeszcze krótsze, obcasy trochę wyższe, topy trochę ciaśniejsze, nawet od czasu do czasu pozwalając zobaczyć trochę mojego nowego, stonowanego brzucha. Nawet legginsy po raz pierwszy pojawiły się w mojej szafie. Colin był bardzo zadowolony z „nowego mnie”, ale od czasu do czasu radził mi, żebym ubrał się trochę bardziej konserwatywnie, jeśli wybieramy się na bardziej oficjalne spotkanie towarzyskie lub służbowe.

On sam dwukrotnie awansował i był już na bardzo wysokim stanowisku w firmie, która zatrzymała go w pracy na dłużej. Dało mi to możliwość spędzenia większej ilości czasu na siłowni, a dzięki jego zwiększonym dochodom, skrócenia własnego czasu pracy i spędzenia większej ilości czasu na zakupach. Ale to nie wszystkie dobre wieści. Dodatkowe godziny pracy Colina i wynikające z nich zmęczenie nieuchronnie nadwyrężyły nasze życie seksualne, które niestety po miesiącach wzmożonego podniecenia znów stało się raczej nudne. – To normalne, Linda – zapewnił mnie Lou przy trzecim kieliszku chardonnay, siedząc na stołkach barowych w naszej ulubionej winiarni pewnego czwartkowego wieczoru.

„Te rzeczy się zmieniają. Czasami czujesz się dobrze, a za chwilę jesteś na dole. Na przykład moje życie seksualne; zawsze było wzloty i upadki”.

Wybuchłam śmiechem, wylewając białe wino na moją zbyt krótką spódniczkę i na gołe uda. Zdając sobie sprawę z tego, co właśnie powiedziała, Lou również zaczął chichotać. – To prawda – w końcu kontynuowała, kiedy oboje odzyskaliśmy oddech. „Prawdopodobnie wróci. Potrzebujesz tylko odrobiny bodźca, aby pomóc”.

Nie wyjaśniła, czym może być ten bodziec, więc zamiast tego spróbowałem innej taktyki. "Jak o tobie?" Zapytałam. Lou nigdy nie wspominała, że ​​ma w swoim życiu zwykłego mężczyznę. Opowiedziała mi o swoich doświadczeniach z randkami online; wystarczyło, by na zawsze odstraszyć mnie od mężczyzn, ale wydawała się gotowa wytrwać. Żaden mężczyzna, którego spotkała, nie był jeszcze warty przedstawienia mnie, ale nie byłam taka pewna, czy żaden nie był wart uprawiania seksu.

Czasami zastanawiałem się, jaki byłby mój przyjaciel w łóżku. Była tak energiczna i żądna przygód we wszystkich innych aspektach swojego życia, że ​​nie można było sobie wyobrazić, że mogłaby być kimś innym niż aktywnym i wymagającym kochankiem. "Ja?" — odpowiedziała nieszczerze. Posłałem jej niedowierzające spojrzenie. „Jak idzie twoje życie miłosne? Jakieś perspektywy na horyzoncie?”.

Lou pomyślał przez chwilę, po czym zmarszczył brwi. „Moje życie miłosne? W dzisiejszych czasach stało się trochę mechaniczne”. Zastanawiałem się, jak to możliwe; z pewnością potrzebowałeś długoterminowego partnera, żeby seks stał się tak nudny, jak mój własny. "Mechaniczny?" – zapytałem niewinnie. W jej oczach pojawił się jasny błysk, gdy opróżniła butelkę do naszych szklanek i spojrzała prosto na mnie.

„Mam na myśli Lindę, ostatnio uprawiam głównie seks z maszynami!”. Minęło pełne pięć minut, zanim mogłem mówić poprawnie. Bóg jeden wie, co inni klienci baru myśleli o nas. „Myślałem, że zerwał z tobą wszelkie kontakty”. Mój mąż i ja jedliśmy obiad w domu w następnym tygodniu.

Colin właśnie otworzył list, który przyszedł w ciągu dnia i który zszokował nas obu. Był od jego syna, mojego pasierba, Richiego, który miał teraz osiemnaście lat i najwyraźniej miał rozpocząć studia w mieście, w którym mieszkaliśmy. Niespodziewanie napisał do ojca z pytaniem, czy mógłby przyjechać i zamieszkać z nami przez kilka dni, podczas gdy on osiedli się w okolicy i znajdzie miejsce do zamieszkania.

– Myślałem, że nas też odciął – powiedział zdumiony Colin. „To kompletna niespodzianka”. Wyglądało na to. Chociaż zawsze udawał odważną minę, wiedziałam, jak bardzo odmowa kontaktu z jego jedynym synem zraniła mojego męża. Cindy była najwyraźniej bardzo bystrą kobietą i była bardzo biegła w wykorzystywaniu subtelnych różnic między prawem angielskim i szkockim, unikając w ten sposób wszelkich prób legalnego wymuszenia kontaktu.

Ale teraz, kiedy miał osiemnaście lat, nie można było zabronić mu kontaktowania się z ojcem, gdziekolwiek mieszkał, i to bardzo szybko po jego urodzinach. Mój mąż był szczęśliwszy niż widziałem go od dłuższego czasu. – Miałbyś coś przeciwko, gdyby został kilka dni? Colin zapytał mnie niepewnie. Myślałem przez kilka minut. Prawdę mówiąc, teraz, gdy wszystko układało się tak dobrze, ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowało nasze małżeństwo, był pryszczaty nastolatek rzucający kluczem do robót, ale wyraz twarzy mojego męża rozdzierał mi serce.

- Może zostać tak długo, jak chce - zgodziłam się bardziej radośnie, niż się czułam. „To twój syn, więc jest częścią naszej rodziny”. — Naprawdę tak myślisz? — zapytał, jakby nie mógł uwierzyć własnym uszom. „Oczywiście. Jest mile widziany w każdej chwili”.

- Cóż, będziesz musiał bardziej uważać w domu - poradził poważnie Lou. W następną sobotę piliśmy kawę w klubie sportowym. Właśnie jej powiedziałem o zbliżającym się przybyciu mojego pasierba; ku mojemu zdziwieniu wydawała się bardzo zaniepokojona. "Co masz na myśli?" – zapytałem naiwnie.

Posłała mi spojrzenie typu „nie bądź głupia”. „Jesteś bardzo ładną dziewczyną i znacznie bliższą mu wiekiem niż swojemu mężowi. Jego oczy będą cię otaczać.

Zaufaj mi, wiem to z doświadczenia”. "Co masz na myśli?". „Syn mojego męża był mniej więcej w tym samym wieku, kiedy zaczęliśmy razem mieszkać”.

"Co się stało?". „Tylko uważaj, to wszystko!”. I to było wszystko, co Lou powiedział w tej sprawie. Kilka tygodni później Richie przyjechał pociągiem tuż przed piątą po południu w piątek.

Mój mąż, jak można było się spodziewać, był w pracy. Dzięki temu, że matka chłopca była prawie całkowicie niechętna do współpracy ze swoim byłym mężem, jedyne jego zdjęcia, jakie mieliśmy w domu, miały grubo ponad pięć lat, więc nie od razu rozpoznałam wysokiego, wysportowanego chłopca, którego znalazłam stojącego na ganek, kiedy otworzyłem drzwi. "Pani… eee, Lindo?" – zapytał równie skonsternowany i zawstydzony. "Richie'go?" Uśmiechnąłem się, próbując ukryć mój brak rozpoznania. Chłopak uśmiechnął się i skinął głową, a ja wpuściłem go do domu.

Mój pasierb Richie po prostu górował nade mną, jego barki i ręce były jeszcze lepiej rozwinięte niż jego ojca, brzuch miał równie płaski, a nogi grube i mocne. Ale na jego niezaprzeczalnie przystojnej twarzy wciąż widniał wyraz dziecka, jakby jego ciało poszło naprzód i rozwinęło się bez udziału jego umysłu. Im dłużej patrzyłem na tę twarz, tym bardziej przekonywałem się, że widzę obecność jego ojca, ale muszę przyznać, że nie było to od razu oczywiste. Zaprowadziłem go do kuchni i zaproponowałem drinka. Wybrał dietetyczną colę, której oczywiście mieliśmy pod dostatkiem.

Wziąłem jedną dla siebie i zaczęliśmy rozmawiać. Na początku było niezręcznie; bardzo dziwne. Jak wyglądała jego podróż? Długie, ale w porządku. Czy nie mógł się doczekać swojego kursu? Tak, bardzo. Co dokładnie miał studiować? Matematyka i Ekonomia.

Czy chciał pójść w ślady ojca i zająć się biznesem? Jest za wcześnie, aby powiedzieć; tak naprawdę w ogóle nie znał swojego taty. Czym zajmował się poza pracą? W tym momencie Richie się ożywił. Powiedział mi, że bardzo interesuje się sztukami walki i za kilka miesięcy trenuje do mistrzostw kraju.

Chciał od razu dołączyć do lokalnego klubu i miał nadzieję, że będę w stanie polecić mu siłownię, w której mógłby trenować. W końcu znaleźliśmy się na bezpiecznym gruncie. Opowiedziałem mu wszystko o Klubie Sportowym, do którego należało wielu moich znajomych.

Obiekty były naprawdę doskonałe i jako syn jego ojca mógł dostać się dzięki naszemu członkostwu. To wywołało uśmiech na twarzy Richiego, który wiele mówił; bez względu na to, jak dojrzałe było jego ciało na zewnątrz, mój Pasierb wciąż był nastolatkiem w środku. Rzeczywiście, Richie udowodnił to podczas całej naszej rozmowy, ponieważ wydawał się mieć poważne trudności z oderwaniem wzroku od mojego ubranego na siłownię ciała.

Z wyrazu jego twarzy wynikało, że był to bardziej podziw niż pożądanie, więc nie obraziłem się; raczej sprawiło, że poczułem się lepiej o sobie niż kiedykolwiek. Mimo to poczułem ulgę, gdy zaczęliśmy zajmować się niektórymi bardziej praktycznymi kwestiami. Jak powinien mnie nazywać? Milczący? macocha? Zdecydowaliśmy się na Lindę. Ile powinien zapłacić za utrzymanie z dala od kredytu studenckiego? Nic; był rodziną i był bardzo mile widziany.

Czy mógłby pomóc w pracy lub pracach wokół domu? Być może, ale jego studia muszą być na pierwszym miejscu. Tak naprawdę chciałam zapytać o wiele szczegółów na temat jego matki, byłej żony mojego męża. W szczególności chciałem wiedzieć, dlaczego tak długo trzymała ojca z dala od siebie.

W domu nie było zdjęć Cindy, nawet ukrytych w albumach, ale z tego, co powiedział mój mąż, była atrakcyjną kobietą - choć niewierną. Wyglądało na to, że Richie odziedziczył urodę po obojgu rodzicach. To było niezwykłe być świadkiem ponownego spotkania ojca i syna tego wieczoru, kiedy Colin wrócił do domu z pracy.

Emocje po obu stronach były duże, ale zajęło im dużo czasu, zanim byli w stanie zrelaksować się na tyle, by zrobić coś więcej niż tylko uścisk dłoni. Przy pierwszym uścisku dyskretnie zostawiłem ich samych, aby ponownie się poznali i zacząłem gotować posiłek. Podczas kolacji obaj rozmawiali z ożywieniem, a Colin najwyraźniej był na bieżąco z ukrytą przeszłością syna. Zauważyłem, że obaj mężczyźni unikali niemal wszelkich odniesień do byłej żony mojego męża i dziękowałem Bogu za ich zdrowy rozsądek. Możliwe, że w końcu pójdą tą drogą, ale z pewnością nie był to dobry pomysł na pierwsze spotkanie.

Do późnej nocy rozmawiali wesoło, popijając piwo z butelek; Zostawiłem ich z tym i około dziesiątej trzydzieści poszedłem sam do łóżka. Kiedy następnego ranka wstałem wcześnie, ze zdziwieniem stwierdziłem, że Richie już nie śpi i jest ubrany w strój do biegania. Colin wyszedł wcześniej do pracy. Rozmawialiśmy krótko w sypialni; był wyraźnie w siódmym niebie, mając syna z powrotem pod swoim dachem i byłem naprawdę zadowolony, widząc go tak szczęśliwego.

Nie spodziewałam się spotkać nikogo w kuchni, więc zeszłam na dół w koszuli nocnej i szlafroku, z których żaden nie okrywał mnie zbyt dobrze. Moją pierwszą reakcją na widok wysokiego, niezwykle przystojnego osiemnastolatka w moim domu było zaskoczenie, ale nie mogłem tak po prostu odwrócić się i uciec, więc trzymając suknię wokół piersi, Richie i ja musieliśmy zrobić mała rozmowa przez chwilę. Kiedy inicjały dobiegły końca po obu stronach, wydawało mi się, że jestem zadowolony z tego, jak łatwo się z nim rozmawiało.

Wieczorne zbliżenie z tatą zrobiło mu wiele dobrego; stał trochę wyższy i miał w sobie nową pewność siebie, którą uznałem za pozytywną, ale jeśli mam być szczery, niepokojąco atrakcyjną. Mimo to Richie nadal pokazywał swoją młodość przynajmniej połowę naszej rozmowy moim cyckom, a drugą połowę moim gołym nogom. To sprawiło, że poczułam się trochę niezręcznie, dopóki nie zdałam sobie sprawy, jak bardzo wydawał się onieśmielony widokiem mojego ciała.

„Zamierzałem pobiegać” – powiedział mi w końcu, kiedy wspomniałem, że jak na ucznia wstał dość wcześnie. „Zwykle chodzę codziennie rano”. — Daleko idziesz? — zapytałem zainteresowany. „Około pięciu lub dziesięciu kilometrów, w zależności od tego, jak się czuję i czy wkrótce będę startował” – odpowiedział. "Czy biegasz?".

Chodziło o dystans, który kiedyś biegałem na bieżni Klubu Sportowego. Wątpiłem, czy uda mi się nadążyć za jego tempem, więc nieco ograniczyłem swoje umiejętności. „Chodzi o moją zwykłą odległość” - powiedziałem mu.

„Nie chodzę na to tak często, ale…”. Jego twarz się rozjaśniła. „Chcesz teraz iść ze mną? Naprawdę by mi to pomogło, bo w ogóle nie wiem, jak się tu poruszać”. Wydawało się to dobrym pomysłem; słońce przygrzewało, dzień był jasny; Miałem wystarczająco dużo czasu przed pójściem do pracy. - Jasne - uśmiechnąłem się.

„Pójdę się przebrać”. „Jestem pewien, że traktujesz mnie łagodnie” – wysapałem, kiedy zatrzymaliśmy się nad jeziorem w połowie naszego biegu. - Wcale nie, za każdym razem stajesz się coraz szybszy - uśmiechnął się Richie, podając mi butelkę z wodą.

Wzięłam długi łyk, potem kolejny, a moja klatka piersiowa unosiła się pod bluzą do biegania z lycry. Minął miesiąc, odkąd Richie zamieszkał z nami i jak dotąd wszystko szło dobrze. Jego stosunki z ojcem stały się mniej intensywne i tym lepiej, jego stosunki ze mną zaczynały kwitnąć. Zawsze martwiłam się, jak potraktuje mnie mój pasierb, mieszkając tak długo z jego matką.

Cindy miałaby mnóstwo czasu, by podzielić się wszelkimi stronniczymi, jednostronnymi opiniami na temat ich rozpadającego się małżeństwa, jakie mogła mieć, co mogło bardzo utrudnić jego i mój związek. Ku mojej znacznej uldze, wydawało się, że to się nie wydarzyło. Wydawało się, że Richie ma wyważony pogląd na przyczyny rozstania rodziców; powodów, dla których nawet się nie pojawiłem. Wydawało się, że on i ja dobrze się dogadywaliśmy od samego początku, nasza wspólna miłość do ćwiczeń dała nam ważne wspólne zainteresowanie, które często nas łączyło.

Bieg, którego byliśmy w połowie, był tym, który robiliśmy już wiele razy i jeszcze wiele razy będziemy powtarzać, zwykle z samego rana, po tym, jak Colin poszedł do pracy o swojej zwykłej wczesnej godzinie i zanim ja poszedłem do pracy, a Richie poszedł do pracy. do college'u. Dzięki dodatkowej motywacji w postaci młodego, niezwykle atrakcyjnego pasierba, który robił na mnie wrażenie i motywował, moje bieganie poprawiało się w zawrotnym tempie. – Nieźle jak na staruszkę, co? Zażartowałam, oddając butelkę i obserwując, jak dużo pije.

Richie spojrzał na mnie dziwnie, jakby chciał powiedzieć coś ważnego, ale potem chyba się rozmyślił i uśmiechnął. „Zobaczymy, ile będziesz miał lat, kiedy pobiegniesz z powrotem do domu. Tym razem jedziemy przez wzgórze!”.

"Jesteś dla mnie zbyt surowy!" Zaprotestowałem słabo. We dwójkę wyruszyliśmy ścieżką nad wodą. – Martwisz się czymś, prawda? Lou stwierdził stanowczo. Minęły trzy tygodnie, a my popijaliśmy duże kawy w barze Sports Club po sobotnich zajęciach spinningu. - To nic - wzruszyłem ramionami.

- Daj spokój. Możesz powiedzieć cioci Lou - uśmiechnęła się. - To krępujące.

I nawet nie jestem pewna, czy jest jakiś problem - zaprotestowałam. – Czy to Colin? sondowała. Potrząsnąłem głową. „Nie… przynajmniej jest tylko częścią tego”.

- Cóż, musisz mi teraz powiedzieć - zmarszczył brwi Lou. „Nie możesz powiedzieć czegoś takiego i tak po prostu to zostawić!”. Również zmarszczyłem brwi.

Lou miał rację; coś mnie niepokoiło i tego ranka niepokoiło mnie to bardziej niż kiedykolwiek. Rozejrzałem się; Bar był prawie pusty, więc nie mogliśmy być podsłuchiwani, więc pochyliłem się bliżej mojego dobrego przyjaciela i szepnąłem. „Myślę, że Richie mnie dotyka!”. – Dotykać cię? zapytała ściszonym głosem. „Dotknął mnie przypadkowo.

Ale myślę, że to celowe!”. Lou usiadła z powrotem na swoim miejscu z porozumiewawczym wyrazem twarzy. – Co za niespodzianka – odparła ironicznie. „Wydaje mi się, że pamiętam, jak ostrzegałem cię, żebyś uważał na takie rzeczy.

Powiedz mi, co się stało”. Nie była to odpowiedź, jakiej się spodziewałem, ale cała ta sprawa niepokoiła mnie, więc nie ustępowałem. „Skończyliśmy bieganie w ostatnią niedzielę rano i wziąłem szybki prysznic. Byłem spragniony, więc zbiegłem na dół w samym szlafroku, żeby wziąć dietetyczną colę z lodówki.

Richie wciąż tam był w swoich obcisłych szortach do biegania, więc Czatowaliśmy.". - Kontynuuj - powiedział zachęcająco Lou. „Cóż, kiedy rozmawialiśmy, patrzył na mnie… inaczej; jego oczy były na całym moim ciele i czułem się niezręcznie.

Myślę, że mógł powiedzieć, że to on, ponieważ nagle powiedział mi, jak dobrze szukam starego pani i zaczął iść pod własny prysznic.”. "Czy to wszystko?" — zapytał Lou. - Niezupełnie. Nie musiał okrążać stołu po tej samej stronie co ja, ale to zrobił.

Kiedy przechodził, otarł się o mnie bardzo blisko, tak że jego ciało przywarło do mojego. Jego ręka też była na moim cycu. Jestem pewien, że to nie był wypadek, Lou.

„Czy to wszystko?”. „To było wszystko, co wydarzyło się tego dnia, ale od tego czasu biegaliśmy pół tuzina razy i za każdym razem mnie dotykał. Czasami dzieje się to przed, czasami później, ale zawsze się zdarza.

Wydaje mi się, że on też staje się odważniejszy”. – Powiedziałeś mu coś? Potrząsnąłem głową. „Nie chcę robić sceny. Na pewno nie chcę robić niczego, co zakłóci jego nowy związek z ojcem. Poza tym nie jestem do końca pewien, czy to się w ogóle dzieje”.

Pochyliłem się bliżej. „Czy ja sobie coś wyobrażam, Lou?”. „Możesz” – zapewnił mnie mój przyjaciel po chwili namysłu. „Ale ty też możesz mieć rację.

Jesteś twardo stąpającą po ziemi dziewczyną; niczego nie wymyślasz ani nie wyobrażasz sobie. Ale nawet jeśli to prawda, jest to całkowicie normalne”. "Normalna?". "Oczywiście! Pamiętaj, że to tylko chłopiec. Jest w trudnym, wrażliwym wieku, jego hormony będą teraz szaleć, a ty jesteś atrakcyjną, seksowną kobietą, którą widuje codziennie.

Na pewno czuje… popędy. ". - Chyba masz rację - wymamrotałam nieprzekonana, po czym przez chwilę spuściłam wzrok na swoje stopy. – Jest coś jeszcze, prawda? Lou naciskał.

Kiwnąłem głową, zawstydzony. „Kiedy przycisnął się do mnie w zeszły weekend, mogłem wyczuć obrzęk w jego spodenkach. Był masywny i trochę groźny i…”. "I…". „I od tamtej pory mam… zabawne sny”.

Lou roześmiał się głośno. „Zabawne? Masz na myśli seksowne, erotyczne sny o nim!”. "Ćśś!" Syknęłam z przerażeniem, rozglądając się w lewo iw prawo, żeby sprawdzić, czy została podsłuchana. - Tak - skinąłem głową.

„Naprawdę seksowne, erotyczne sny!”. Lou posłał mi szeroki, znaczący uśmiech. „Linda, to też jest najbardziej naturalna rzecz na świecie! Jesteś ładną dziewczyną, więc mu się podobasz. Ma osiemnaście lat, więc jego ciało pokazuje to w jedyny sposób, jaki zna, kiedy się podnieca”.

"Masz na myśli?" – zapytałem zdumiony. „Oczywiście! Gdyby miał siostrę, ona też by go podniecała. Nie może nic na to poradzić, tak samo jak ty nie możesz pomóc swoim marzeniom.

Powinieneś być zadowolony, że uważa cię za tak atrakcyjną. ja w tych dniach!”. – Ale co z… – jeszcze bardziej zniżyłem głos. „A co z moimi snami? To dziwne, mieć seksowne sny o własnym pasierbie”. Lou uśmiechnął się szeroko.

„Linda, on jest bardzo przystojnym chłopcem; spędzacie razem czas. To naturalne, że czujesz do niego pociąg. Chciałbym mieć w domu młodego mężczyznę z takim ciałem, który by mi się podobał.

Zamieniłbym swoje sny na twoje każdego dnia tygodnia!”. „Więc nie sądzisz, że jest jakiś problem?” Zapytałem z niepokojem. „Problem jest tylko wtedy, gdy on zajdzie dalej, niż ty chcesz. Jeśli nie chcesz, żeby cię dotykał, powiedz to, a na pewno przestanie. Jeśli nie masz nic przeciwko, pozwól temu trwać i ciesz się poczuciem atrakcyjności.

Nie było tak wiele razy w twoim życiu, kiedy młody mężczyzna sprawiał, że czujesz się tak dobrze ze sobą, prawda?”. Z pewnością miała w tym rację; moja samoocena po prostu wzrosła, odkąd przybył Richie. Wstrząsnąłem się moja głowa powoli zgadza się.

„Nie. Nie ma.”. „To zależy od ciebie Linda, oczywiście, ale ja wiem, co bym zrobił!”.

Tej nocy Colin i ja kochaliśmy się bardziej namiętnie niż kiedykolwiek. Większość namiętności była na moim ale mój mąż zareagował dobrze i entuzjastycznie. Kiedy jego ciało wbiło się we mnie, moje nogi rozłożyły się nieprzyzwoicie szeroko, mogłam wyraźnie zobaczyć rysy jego syna odbijające się w silnej, przystojnej twarzy zaledwie kilka cali nad moją własną. Obraz wypukłych szortów Richiego wypełnił moje Uświadomiłem sobie, jak jego ojciec doprowadził mnie do jednego z najsłodszych orgazmów, jakich doświadczyłem od dłuższego czasu. Uspokojony zrelaksowanym nastawieniem mojego przyjaciela, nie wspomniałem Richiemu o jego śmiałości iz całą pewnością nie powiedziałem nic Colinowi.

Mój mąż był tak szczęśliwy, że jego syn wrócił do jego życia, że ​​nie mogłem sobie wyobrazić niczego, co mogłoby zakłócić jego radość. Prawdę mówiąc, przez kilka dni Richie wydawał się trzymać ode mnie dystans, przynajmniej fizycznie, jakby czekał, aż coś się stało.Poczułem się trochę rozczarowany, a potem natychmiast poczułem wstyd siebie, że tak się czuję. Może spodziewał się ukarania za dotknięcie mnie, nie wiem, ale jeśli tak, to się nie stało. Po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać, czy mi się to jednak nie śniło. Biegaliśmy razem prawie codziennie przez następny tydzień.

Czułam, jak moje nogi stają się bardziej umięśnione, brzuch twardszy, a pośladki ujędrniają się w legginsach do biegania. Nie było co do tego wątpliwości, oprócz przemiany jego ojca, posiadanie Richiego w domu było również dobre dla mnie! Trzeciego dnia „przypadkowe dotknięcie” powróciło, a jeśli już, to było jeszcze śmielsze. Nacisk na moje pośladki, kiedy przeciskał się obok mnie w kuchni, był trochę mocniejszy; przypadkowe dotykanie mojego ramienia, pleców i dwa razy moich piersi wydawało się trochę mniej swobodne. Kilka razy udało mu się nawet przecisnąć obok mnie od przodu do przodu.

Jak zwykle nie było nic konkretnego, czemu można by się sprzeciwić; bez widocznej ingerencji w moje ciało, ale kiedy naparł na mnie po raz trzeci, zdecydowanie mogłam wyczuć jego penisa przez spodenki do biegania. Był duży i wyprostowany. Ku mojemu wstydowi, ta oczywista uwaga ze strony tak atrakcyjnego młodego mężczyzny była raczej pochlebna niż niepokojąca. Powinienem był być oburzony i natychmiast to przerwać, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiłem.

Co gorsza, sny erotyczne były coraz częstsze i bardziej wyraziste. Budziłam się nawet w nocy, mamrocząc jego imię podnieconym głosem, co, jak mogłam stwierdzić, niepokoiło mojego męża. Kiedy opowiedziałem o tym Lou w następny weekend, była tak samo zrelaksowana jak wcześniej.

„To tak, jakbym powiedziała Linda”, powiedziała mi, popijając naszą dietetyczną colę po porannych zajęciach. „Niezależnie od tego, jak sprawne i silne jest jego ciało, w środku wciąż jest chłopcem i dopiero zaczyna być świadomy swojej seksualności. Nie jesteś dużo starsza od niego i jesteś najbardziej atrakcyjną kobietą, jaką ma okazję spotkać. To naturalne, każdy chłopak to czuje sposób. On po prostu testuje bariery, to wszystko.”.

— A moje sny? Zapytałam. „Ciesz się nimi, póki je masz. Jesteś szczęśliwą dziewczyną; nie mogę się przespać nawet w moich koszmarach, nie mówiąc już o snach”. — Więc nie masz szczęścia na froncie? – zapytałam, unosząc brew. „W tej chwili mój świat jest pustynią, jeśli chodzi o mężczyzn” – westchnęła.

„Masz przystojnego męża, wspaniałego młodego wielbiciela i uprawiasz seks bez względu na to, czy nie śpisz, czy nie śpisz. Na co masz narzekać? Powinienem cię nienawidzić, Lindo. Zaufaj mi; zamieniłbym swoje problemy na twoje dowolny dzień tygodnia”. – I naprawdę nie uważasz, że to dziwne? „To najbardziej naturalna rzecz na świecie. W każdym razie, mówiłem ci wcześniej; jeśli ci się to nie podoba, po prostu powiedz mu, żeby przestał.

Ale z tego, co widzę, cieszysz się trochę dodatkową uwagą”. Z pewnością miała rację, chociaż jej tego nie powiedziałem. Richiemu też nie powiedziałam, żeby przestał.

Powiedziałam sobie, że nie mogę nic zrobić, by zakłócić radość, jaką mój mąż czerpał z tego zbliżenia z synem, ale przynajmniej częściowo powodem było to, jak Lou przypuszczał, że zainteresowanie Richiego sprawiało, że czułam się bardziej seksowna i pewna siebie niż Wcześniej miałam nawet więcej niż wtedy, gdy mój mąż pierwszy raz mnie uwiódł. W rezultacie przypadkowe dotknięcia stały się częstsze i śmielsze. Kiedy jego ręce od niechcenia musnęły moje pośladki, zaczęły tam pozostawać; kiedy jego biodra przypadkowo dotknęły moich, nacisk był nieco silniejszy i pozostał tam dłużej. Kiedy pomagał mi w pracach domowych lub, częściej, pomagał mi znaleźć odpowiednią pozycję do ćwiczeń lub jogi, jego ręce spoczywały na moim ciele i piersiach znacznie dłużej, niż wymagałaby tego zwykła pomoc.

Mimo to Lou był tym zrelaksowany. „Linda, tak właśnie robią chłopcy. Zaufaj mi, mam starszego brata i nastoletniego pasierba. Wiem, że to dziwne, ale to zupełnie normalne. Dziewczyny też zakochują się w członkach rodziny.

Nie mów mi, że nigdy nie miałaś zauroczenie lub dwa, kiedy byłaś młoda… młodsza - poprawiła się z uśmiechem. Znowu miała rację. Kiedy kładę się do łóżka, przypominam sobie wszystkie różowe atramentowe, inkrustowane serduszkami listy do chłopców, a nawet nauczycieli, które napisałam i zostawiłam niewysłane. Ale Lou jeszcze nie skończył.

„Wszyscy to zrobiliśmy, Linda. Wiem, że tak. Po prostu z chłopcami może być trochę fizycznie i trochę… niechlujnie”. Zmarszczyłem brwi w pytaniu.

Mój przyjaciel nachylił się do mnie i szepnął. „Dorośnij, Linda! Nie mów mi, że nigdy nie miałeś mokrych majtek, kiedy byłeś w szkole. Dziewczyny moczą swoje siedzenia, prawda?”. Kiwnąłem głową, przypominając sobie żenujące chwile z młodości.

„Cóż, chłopcy też mają pragnienia, na które nie mogą sobie poradzić. A wraz z tymi pragnieniami pojawiają się… emisje. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Richie miał twoje zdjęcia ukryte w swoim telefonie lub laptopie. zdziwiłbyś się, gdyby ukradł też parę twoich majtek. Będą gdzieś w jego pokoju i prawdopodobnie będą… – przerwała, jakby zawstydzona.

"Być czym?" – syknąłem niecierpliwie. „Cóż, bądź trochę… chrupiący!”. „Co masz na myśli? Och! Rozumiem. Fuj”, powiedziałem, gdy uświadomiłem sobie; Lou pomyślał, że Richie prawdopodobnie masturbował się w moich majtkach. „On nie może nic na to poradzić, tak samo jak ty nie możesz pomóc swoim marzeniom, Lindo” – skarciła mnie uprzejmie.

„Gdyby miał siostrę, też by o niej fantazjował, a ona prawdopodobnie byłaby o nim. Po prostu z chłopcami robi się trochę bardziej prymitywnie i bałaganiarsko”. – Nie myślałem o tym w ten sposób – wyznałem.

„Nie masz jeszcze brata ani syna” – dodała. „Mój brat czasami kradł mi majtki, nawet mamie. Znalazłam je kiedyś w jego torbie sportowej”.

Przysunęła się jeszcze bliżej. „Szczerze mówiąc, poczułam się naprawdę dorosła i seksowna, myśląc, że mu się podobam. Mój brat był bardzo atrakcyjny; wszyscy moi przyjaciele go kochali”. - Naprawdę myślisz, że nie muszę się martwić? „Czy to cię boli? Denerwuje cię?”.

- Niezupełnie - powiedziałem jej zgodnie z prawdą. „Właściwie wcale!”. Moja reakcja była dokładnie taka sama jak jej; Uwagi Richiego były cudami dla mojej samooceny.

„Więc zignoruj ​​to; pozwól temu się dziać i ciesz się nim, póki trwa. To najbardziej naturalna rzecz na świecie. Kiedy zdobędzie odpowiednią dziewczynę, wszystko się skończy, więc wykorzystaj to, póki możesz”. Następnie opowiedziała mi o cudownym nowym programie detoksykacji, który znalazła i chciała, abyśmy oboje to zrobili.

Z moim umysłem pełnym myśli o Richie i wszystkim, co powiedziała, ledwo słuchałem. Codziennie krążyły zwykłe brednie o sokach, jodze i ziołowych herbatkach, które miały pomóc w pozbyciu się toksyn. Obiecałem spróbować. Później tego samego dnia, kiedy Richie był na studiach, po cichu i z poczuciem winy poszedłem do jego pokoju, żeby sprawdzić, czy Lou ma rację. Właśnie wróciłam z siłowni i nadal miałam na sobie obcisłe, jasnoniebieskie szorty i podkoszulkę, ale wiedziałam, że jeśli zatrzymam się, żeby przebrać się w strój dzienny, stracę odwagę, by wykonać zadanie.

Serce waliło mi jak młotem, a w brzuchu burczało ze zdenerwowania. Ani Richiego, ani mojego męża nie było w domu przez wiele godzin, więc po co ten niepokój? Prawda była taka, że ​​nie wiedziałem, co chcę znaleźć. Czy chciałem odkryć swoje podstępne zdjęcia ukryte w szufladach, których krawędzie były pomarszczone plamami nasienia? Czy chciałem znaleźć pary moich majtek z chrupiącymi białymi pozostałościami na nich? Czy zbuntują się przeciwko mnie? Zniesmaczyć mnie?. A może świadomość, że mój zabójczo piękny pasierb uznał mnie za wystarczająco atrakcyjną, by się nad nim masturbować, jeszcze bardziej wzmocniłaby moją samoocenę? A gdybym nic nie znalazł, czy to by mnie rozczarowało? W głębi duszy wiedziałam, że tak będzie, ale nie odważyłam się do tego przyznać.

Wiedziałem, że powinienem natychmiast opuścić pokój; że nic dobrego z tego nie wyniknie, ale nie mogłem się powstrzymać. Pół godziny później stałem przed lustrem w łazience i patrzyłem na siebie, zdumiony przemianą, jaką w tak krótkim czasie spowodowała obecność mojego pasierba. Dobra, byłam od niego starsza o dobre dziesięć lat, ale dzięki reżimowi, który wprowadzili on i Lou, moja dawna pulchność prawie zniknęła. Moje nogi były stonowane, brzuch płaski, wyglądałam najlepiej w całym moim życiu. Zdjęłam obcisły stanik sportowy, uwalniając swoje skromne piersi.

Ich sutki były zdecydowanie wyprostowane, ale mogło to być spowodowane otarciami podczas ćwiczeń. W kroku moich szortów też była ciemna, wilgotna plama; Znałam swoje ciało na tyle dobrze, by wiedzieć, że z całą pewnością nie pochodzi ono z ćwiczeń. Czułem się lepiej ze sobą niż od bardzo dawna; może lepiej niż kiedykolwiek. Mój zabójczo wspaniały młody pasierb naprawdę się we mnie podkochiwał, czego dowiodły ponad wszelką wątpliwość dość pogniecione zdjęcia i kosmyk moich włosów pod jego poduszką.

To, w jaki sposób zdobył te włosy, było tajemnicą, ale bez wątpienia był to mój kolor. To, że to zauroczenie rzeczywiście spowodowało emisje, które przewidział Lou, zostało również potwierdzone przez dwie raczej poplamione pary moich majtek, które znalazłam w pudełku po butach na dnie jego szafy. Powinienem był być zszokowany; Powinienem być zdegustowany i zły, ale nie byłem. Jednak Richie czuł do mnie; jakkolwiek mój umysł się mylił, moje ciało chciało go natychmiast z powrotem! Jak we śnie zdjąłem mokre spodenki i spojrzałem na swoje nagie ciało w lustrze; przy przyciętym trójkącie między nogami; na już rozdęte usta między moimi udami. Moje oczy były utkwione w swoim odbiciu, gdy moje palce błądziły po moim przyjemnie płaskim brzuchu w kierunku nabrzmiałego ciała pod nim.

byłem mokry; bardzo mokry. Przeszedł mnie dreszcz, gdy moje palce wślizgnęły się między moje zewnętrzne wargi w wilgotną, ukrytą dolinę. Czułem i czułem, że jestem coraz bardziej podniecony. Co się ze mną działo? Nigdy wcześniej nie robiłem tego jako dorosły.

Utkwiwszy oczy w swoim odbiciu, zacząłem bawić się sobą, wyobrażając sobie, że to palce Richiego między moimi udami biegną wzdłuż moich zewnętrznych warg, bawiąc się moją łechtaczką. Ile lat minęło odkąd się masturbowałem? Za dużo! Bóg! to było miłe uczucie! Przyciemniłem światło w łazience, zamknąłem klapę sedesu i usiadłem na niej, opierając się plecami o zimną ceramiczną spłuczkę i zamykając oczy. Niemal z własnej woli, moje palce wróciły do ​​mojej szczeliny i zaczęły głaskać, poruszając się coraz szybciej w górę iw dół mojego płaczącego ciała, czując nawilżenie spływające po mojej dłoni. „Och, Richie!”.

Westchnęłam głośno, czując zapamiętaną przyjemność samostymulacji, którą znałam jako powracająca dziewczyna. Moje nogi rozwarły się automatycznie, moje plecy wygięły się w łuk, przyciskając srom mocniej do dłoni, gdzie moje palce malowały plamę na mojej zakapturzonej łechtaczce. „Mmmmm!”. Zanurzyłem środkowy i serdeczny palec w pochwie, przesuwając je od lewej do prawej iz powrotem, mocno przyciskając knykcie do ciała, czując, jak moje wejście się rozciąga. „Dotknij mnie, Richie!”.

Obróciłam rękę tak, że moja dłoń znalazła się na moim wzgórku i wepchnęłam palce głębiej w pochwę, zwijając je w górę, obracając je w kółko, zanim ponownie wróciłam do łechtaczki. Ciepłe mrowienie przebiegło po moim kręgosłupie, kiedy moje palce wślizgnęły się pod mięsisty kaptur, który skrywał mój twardniejący rdzeń i przejechał po jego wrażliwym czubku. "Ayyyyy!".

Moje ciało podskoczyło, a plecy wygięły się do przodu, gdy mój palec trafił w cel po raz pierwszy. „Mmmmmm! Pokój wypełnił się jękami, gdy zaczęłam gorączkowo robić sobie palcówkę, moja uwaga skupiła się całkowicie na moim sromie. W moim umyśle ręce Richiego były na moim ciele, palce Richiego między moimi udami; Dotyk Richiego był na mojej nabrzmiałej łechtaczce, przygotowując moje ciało na penetrację przez coś, co wybrzuszyło się między jego nogami i co czułam, że jest do mnie przyciśnięte.

"!". Moje palce były tylko plamą na mojej łechtaczce, pocierając się gorączkowo w szale podniecenia. Odkąd byłem nastolatkiem, nie masturbowałem się tak energicznie, może nawet wtedy! Ostry zapach kobiecego podniecenia wypełnił łazienkę; dźwięki dochodzące spomiędzy moich ud stają się coraz bardziej mokre. Mój umysł wyraźnie wyobraził sobie unoszące się nade mną młode, silne ciało mojego pasierba. Moje nogi rozchyliły się jakby dla niego, wyobraziłam sobie jego młodego penisa, długiego, grubego i bardzo wyprostowanego, gdy kierował go w stronę mojego ciała.

Moje palce latały tam iz powrotem, pod i nad moim guzkiem, gdy wyobrażałam sobie, jak to musi być, gdy ten nastoletni członek powoli wchodzi w moją niedoświadczoną, ale rozpaczliwie gościnną pochwę. Byłby ogromny, rozciągałby mnie, sięgałby głęboko. Ciepła fala przyjemności zaczęła się nade mną wznosić, coraz wyżej. "!". Wywołany przeze mnie orgazm, który mnie uderzył, był szokiem, pozbawiając mnie tchu.

Moje ciało napinało się i trzęsło, ale palce pozostawały mocno na swoim miejscu, ich praca wciąż nie była zakończona. "!". Uderzał mnie piorun za gromem orgazmu, moje plecy i biodra spazmowały, trzęsąc całym ciałem, aż wyczerpana i bezradna moja ręka ześlizgnęła się ze sromu i opadłam z powrotem na spłuczkę klozetową.

Piętnaście minut później, gdy weszłam pod prysznic i zaczęłam zmywać wydzielinę spomiędzy ud, mój umysł wirował od niepokojącej mieszanki podniecenia, podniecenia i zakłopotania, a wszystko to z domieszką wstydu. Moje ciało było jeszcze trochę zaróżowione i odżywione, gdy tego wieczoru przygotowywałam obiad dla dwóch mężczyzn w moim życiu. Uważałam, aby nie zbliżyć się zbytnio do Richiego ani mojego męża, przekonana, że ​​zapach masturbacji i orgazmu wciąż musi na mnie ciążyć. Czy tak było, czy nie, mój umysł nie mógł uwolnić się od obrazów, które towarzyszyły jednemu z najbardziej intensywnych orgazmów, jakie pamiętam. Był środowy poranek, po wyjątkowo gorącym i spoconym joggingu przez las, kiedy Richie i ja wróciliśmy do domu.

Jak zwykle Colin był w pracy, więc byliśmy sami w dużej kuchni, popijając długie drinki po treningu z naszych butelek z wodą. Wypiwszy całą zawartość, poszedłem uzupełnić, popijając butelkę z zimnego kranu. Stałem przy zlewie, dysząc, wyglądając przez okno, ale potem, gdy woda napłynęła do butelki, poczułem parę silnych rąk na mojej talii. Zamarzłem; ręce się nie poruszyły. Coś powstrzymało mnie przed poruszeniem nimi lub powiedzeniem czegokolwiek.

Potem zimna woda z kranu zaczęła przelewać się po krawędzi mojej butelki i po palcach. Co powinienem zrobić? Ręce Richiego były na moim ciele, ale nie był to jawnie seksualny ruch, prawda? Ale jeśli to nie było seksualne, to co to było? Powoli zakręciłem kran. Woda się zatrzymała.

Ręce Richiego nadal nie ruszały się z mojej talii, a ja ich nie odpychałem. Podniosłem głowę i spojrzałem na okno nad umywalką; Widziałem w lustrze odbicie własnej twarzy i twarzy mojego pasierba. Spojrzałem jego odbiciu prosto w oczy, ale nadal się nie ruszałem. Chwilę później patrzyłam i czułam, jak ręce Richiego przesuwają się po moich bokach, aż jego dłonie spoczęły na moich biodrach. Czułam ciepło jego młodego ciała tuż za moim i twardy, na wpół twardy guzek napierający na spód moich pośladków.

Jego ręce wznosiły się i opadały, gładząc moje boki i biodra przez moją bluzę do biegania, a potem szczyty moich ud przez rajstopy. Bez zastanowienia oparłam się delikatnie o jego mocną klatkę piersiową. Ręce Richiego wróciły do ​​mojej talii i zaczęły delikatnie masować moje biodra i pośladki.

Potem trochę się podniosły, aż zrównały się z moimi cyckami. Coś się zmieniło. To już nie był zwykły dotyk; to było jawnie seksualne.

Mogłem to zatrzymać tam i wtedy; Powinienem był to zatrzymać tam i wtedy. Ale nie zrobiłem tego. Kiedy ręce Richiego tańczyły lekko na mojej pokrytej lycrą skórze, słowa mojego przyjaciela Lou wciąż krążyły w mojej głowie.

„To naturalne!”. Czułam ciepło jego dłoni przez moją obcisłą bluzkę do biegania, ale prawie nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje, nadal nie mogłam zmusić się do reakcji, ani odpowiedzi na jego dotyk, ani odrzucenia go. „To naturalne; nic na to nie poradzi!”. Jego ręce przesunęły się do przodu, aż koniuszki palców dosięgły moich cycków.

Ciepło jego dłoni było na mojej klatce piersiowej, prawie, ale nie całkiem, dotykając moich sutków. Czułam, jak twardnieją, aż były wyraźnie widoczne przez mój top, pomimo mojego grubego sportowego stanika. „On nic na to nie poradzi. Ciesz się, póki trwa!”. Oparłam się bardziej o jego potężną klatkę piersiową, spodziewając się, a może chcąc poczuć pełny dotyk jego dłoni na moich piersiach.

Jego palce przesuwały się teraz w górę iw dół po moich bokach, od miękkiego spodu moich pośladków do ujędrniających piersi i pleców, jego dotyk był lekki i delikatny. „Ciesz się, póki trwa! To naturalne!”. Mój oddech stał się głębszy, moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, gdy jego palce przesuwały się po moich biodrach w kierunku brzucha. Poczułam, jak rąbek mojej bluzki powoli się unosi, a chłodne powietrze na brzuchu, gdy bluzka została uniesiona.

Moje ręce instynktownie uniosły się na jego ramiona, a potem na szyję. Szczyt wznosił się coraz wyżej. „To najbardziej naturalna rzecz na świecie!”. Teraz mój stanik sportowy został wyeksponowany.

Widziałam jego ciemność odbitą w oknie. Ręce Richiego poruszały się w kierunku jego kubków; w kierunku moich sutków, które były już twarde. Czułam, jak jego palce przesuwają się pod elastycznym paskiem biustonosza, jego zimne opuszki na nagim ciele moich kul. Teraz stanik unosił się, unosił; moje cycki były odsłonięte.

Mogłem zobaczyć ich blade ciało odbijające się w oknie, a potem zaczęły pojawiać się ciemne krawędzie moich sutków… „Brrriiinnnggg! Brrriiinnnggg!”. Telefon domowy dzwoniący w korytarzu szarpnął nas oboje z powrotem do zmysłów. Ręce Richiego wyleciał z moich cycków, a on się cofnął. Mój stanik sportowy opadł nieprzyjemnie na moje kule, zgniatając je boleśnie.

„Brrriiinnnggg! Brrriiinnnggg!”. Nieco zawstydzona wymamrotałam coś niezrozumiałego. Riche odsunął się, gdy uwolniłam się, by odpowiedzieć na natarczywe wezwanie, kręcąc moją bluzą do biegania w dół, kiedy prawie wybiegłam z kuchni.

Uciekłem, uratowany przez dzwonek. Ale to była bliska sprawa. Tej nocy mój mąż próbował się ze mną kochać, ale odmówiłam. Powiedziałem mu, że mam migrenę, chociaż wiedziałem, że mi nie uwierzył.

Prawdę mówiąc, za bardzo się martwiłam, że zobaczę nad sobą twarz mojego pasierba zamiast twarzy męża i wykrzyknę złe imię w tak bardzo potrzebnej chwili namiętności. Tej nocy wszystkie moje sny dotyczyły Richiego..

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat