Kolejny Fucked Up Day, cz.

★★★★★ (< 5)

Squirt... jako marynata? Pyszne.…

🕑 29 minuty minuty Tabu Historie

Kolejny Fucked Up Day… Część 2 Listopad Wpis na blogu: „Nadeszła pora spotkań towarzyskich. Tak, te błogosławione wydarzenia, w których wymagany jest uśmiech, kontakt wzrokowy, zabawne dotknięcia i angażująca, szczera rozmowa. Powiedziałem wam to wcześniej, obserwatorzy blogów, że nie lubię się towarzysko. Wydaje mi się, że pozorowane koleżeństwo wyczerpuje się i nie mogę powstrzymać się od kpiny z tych wokół mnie, którzy udoskonalili swoje żałosne, sztuczne fasady, które nazywają życiem. Szczególnie nienawidzę przyjaciół mojego męża Jake'a.

Są tacy jak on; apodyktyczny, zazdrosny, głośny, niegrzeczny, zarozumiały. I jakby tego było mało, wszyscy kierują się tymi samymi wadami; wyszukane kariery oparte na statusie, błyszczące samochody sportowe, rezydencje, odrzutowce, gotówka, a co najważniejsze… ich ciche, uległe, trofea. Jake jest gwiazdą w swoim zwartym kręgu towarzyskim, nie… powiedzmy, że jest liderem. Musi mieć największy i najlepszy, najwięcej gotówki, najszybszy samochód, najbardziej nieśmiałą żonę i cały czas stara się być o krok przed swoim stadem. Ale wiesz równie dobrze jak ja, że ​​na planecie nie ma samochodu sportowego, salda na koncie bankowym, zegarka ani butelki whisky, która mogłaby nadrobić pustą duszę.

Duch Jake'a odszedł. Nie mogę tego znaleźć. Nie mogę znaleźć słodkiego, zabawnego mężczyzny, którego poślubiłam i zadaję sobie te same trzy pytania wiele razy dziennie, każdego dnia; czy nie widzi, że się zmienił? Czy mogę znaleźć wyjście z tego? Czy powinienem udawać kolejną migrenę, żeby móc dziś wieczorem zostać w domu i masturbować się pod prysznicem? I jakby moje życie nie było wystarczająco spieprzone, nadchodzi sezon, w którym wyjazdy towarzyskie dominują w każdej chwili na jawie, z jednej chwili na drugą.

Przynajmniej Hillary jest znośna, powiedziałem sobie, kiedy wjechaliśmy do ogromnego domu należącego do przyjaciela Jake'a, Garreta. Hillary, jego przyjazna, piękna żona nie była taka jak ja i inne żony. Nie była dronem ani niewolnicą swojego małżonka, tak jak ja.

Po naszym wstępnym wprowadzeniu zaintrygowała mnie jej zdolność do małżeństwa z przyjacielem mojego męża, ale wciąż mam głos, który mogłabym nazwać jej własnym. Jake zaparkował samochód i odwrócił się do mnie. - Nie mów nic o moich kijach golfowych. Garret nie wie, że sprzedałem je Vinny'emu. „Nie zrobię tego,” odpowiedziałem, patrząc tępo na przód domu.

Jake pomógł mi wysiąść z samochodu i kiedy zbliżyliśmy się do frontowych drzwi, poczułam, jak jego oczy badają mnie od stóp do głów. „Żałuję, że nie obciąłeś włosów,” powiedział, zanim nacisnął dzwonek. Musiałem się odwrócić, żeby ukryć uśmieszek na mojej twarzy. Sześć cali moich włosów, które odciąłem kilka tygodni wcześniej, głęboko niepokoiło Jake'a i dobrze było widzieć niezadowolenie, które odczuwał od tego czasu z powodu mojego buntowniczego aktu.

Drzwi się otworzyły i przywitały nas dwie atrakcyjne osoby. Hillary była przez rok właścicielką kawiarni, niezwykle ładną. Jej wspaniała twarz, piękne długie kręcone włosy, imponujące ciało i ładny uśmiech były tylko komplementami dla jej niesamowicie autentycznej osobowości.

Garret był równie przystojny i oboje wystąpili do przodu, Hillary przytuliła mnie, a Garret chwycił i uścisnął dłoń Jake'a. "Hej, musimy pobiec do klubu. Nowy kierowca Iana wszedł dzisiaj i mówi, że może pokonać 400 jardów bez wysiłku." Podciągnąłem kurtkę Jake'a. - Ian… czy on jest żonaty z blondynką o naprawdę długich włosach? - Tak - warknął Jake, odwracając się ode mnie.

Poszedł za Garretem do garażu obok domu i uśmieszek, który drapał mięśnie mojej twarzy, wreszcie się uwolnił. Szydziłem. Protekcjonalny uśmiech był fantastyczny. Podprogowe wykopaliska między mną a Jake'em zdarzały się częściej, a z każdą pomyślnie wykonaną uwagą kamienne ściany otaczające mój głos słabły.

- Nie będzie ich godzinami - powiedziała Hillary, wciągając mnie do swojego domu. Przeszliśmy przez przepiękną rezydencję i wreszcie dotarliśmy do kuchni. Pikantny zapach czosnku, pietruszki, cytryny, kminku, szałwii wypełnił mój nos i podszedłem do dużej kwadratowej wyspy umieszczonej pośrodku pokoju i zatrzymałem się. - Jake nie przestanie narzekać Garretowi na twoje włosy.

Nadal jest zgięty, że go ściąłeś - stwierdziła z przeciwnej strony wyspy. "Tak." "Widziałem to… to małe ukłucie i grzeszny uśmiech, który nastąpił po nim. ”Kiwnąłem głową i zachichotałem.„ Jake przydałoby się od czasu do czasu trochę roztrzepać, nie sądzisz? ”Hillary uśmiechnęła się promiennie.„ Tak.

Ma co do niego dość. ”Ponownie skinąłem głową i rozejrzałem się po kuchni. Myśli o moim mężu, kuchni, którą gotowałam dla niego we własnym domu i wspomnienie o tym, jak kiedyś próbowałem się z nim zaangażować seksualnie wypełniało mój umysł. Jak większość wspomnień nie było przyjemne.

Stojąc w kuchni tylko w mojej ulubionej parze czerwonych szpilek i przezroczystym czerwonym fartuchu, czekałem na Jake'a od ponad godziny. spędził dzień w kuchni, przygotowując swoje ulubione potrawy: rozmaryn jagnięcina, młode ziemniaki, szpinak mandarynkowy, chlebek z groszkiem i ziołami oraz sernik czekoladowy, wszystkie przystawki, na które miałam nadzieję, że Jake i ja moglibyśmy się bawić. zakryta truskawka, kiedy usłyszałem zamieszanie z garażu.

Jego głęboki, powolny głos powiedział: „O kurwa! To… pachnie jak ona gotowała. "Jake, wiszący między dwoma swoimi przyjaciółmi, został wciągnięty do kuchni. Byłem w szoku.

Stałem nieruchomo, wpatrując się w Jake'a. Zastanawiam się, jak bardzo jest pijany tym razem, Zadałem sobie w duchu pytanie. „Cholera! Przepraszam, Kate - powiedział Ian, zasłaniając oczy otwartą dłonią.

Jake wskazał na mnie. - Załóż jakieś ubranie, Kate! F na litość boską! "Spojrzałem w dół na swoje odsłonięte ciało i sapnąłem. Z szafy tuż za rogiem złapałem płaszcz, nakryłem się i wróciłem do kuchni. Łan wskazał na schody." Jake ma gówniany wyraz twarzy.

Powinniśmy zabrać go na górę? ”„ Nie, po prostu umieść go w pokoju gościnnym przy bibliotece, tak myślę. ”Przeciągnęli Jake'a przez kuchnię i kiedy mnie mijał, jego głowa kiwała się kilka razy i powiedział:„ Nic ale obcasy i fartuch? To trochę banalne, nie sądzisz? - Gorący b wziął moją twarz, dowód wstydu i zażenowania, które czułem. „O Boże,” wymamrotałam, a wspomnienie sprawiło, że moje policzki rozpieprzyły zniesławiony ogień. życie.

- Kate, wszystko w porządku? Spojrzałem na nią. - Och, przepraszam. Tak. Nic mi nie jest.

Hillary skinęła głową. Czekała, aż się opowiem, a kiedy cisza w pokoju stała się niewygodna, zdecydowała się kontynuować. - Czy mógłbyś mi pomóc przy kolacji? "Z przyjemnością." Zsunąłem przed siebie krojoną deskę z ogromną główką sałaty i zacząłem siekać liściaste warzywo na prośbę Hillary. Podczas pracy rozmawialiśmy.

- Jak to jest być żoną Jake'a? "W porządku." Szybko odpowiedziałem automatycznie. - Nie, to znaczy… jak to naprawdę jest? Westchnąłem. Położyłem nóż i powiedziałem: „Przeważnie jest po prostu… w porządku. Nie dobrze, nieźle… dobrze”. - Jak on jest w łóżku? Jak on jest w łóżku? Jest kiepski i nudny, tak nudny, że chcę poderżnąć sobie gardło na samą myśl o pieprzeniu go.

On jest dupkiem. Clich my ass. Jak banalna jest pozycja misjonarska za każdym razem GD? Nie wiedziałby, jak mnie zadowolić, gdyby Bóg ręcznie dostarczył instrukcje wyryte na złotych talerzach. Nie znoszę go ani jego małego kutasa. Ja "Kate?" - Przepraszam - powiedziałem.

"Jest z nim w porządku." Hillary okrążyła bar. - Więc nie jest dobry, nie jest zły, wszystko w porządku. - Nie - ustąpiłem.

"On jest zły." Zacząłem opowiadać jej o żałosnej monotonii mojego życia seksualnego. Ciągle opowiadałem o mnie i Jake'u, o rzeczach, których nie zrobiliśmy, o rzeczach, o których nie mogliśmy rozmawiać, i rzeczach, których tak bardzo chciałem doświadczyć. Hillary słuchała mnie uważnie iw pewnym momencie złapała mnie za rękę. Trzymała go, gdy wypluwałam swoje najbardziej intymne myśli, nieświadoma, że ​​moje usta biegają szybciej niż mózg. Zatrzymałem się i powstrzymałem gwałtowny wdech.

- Och, wow. Za dużo powiedziałem. - Nie, nie, nie masz.

I śmiałbym powiedzieć, że trzymałeś to w sobie przez jakiś czas. "Tak." - Potrzebujesz kogoś, z kim możesz porozmawiać. Wiem, że w przeszłości nie byliśmy zbyt blisko, ale chciałbym to zmienić. Chciałbym być kimś, do kogo można się zwrócić i zaufać.

W górę powędrowała czerwona flaga stworzona przez lata doświadczeń w kontaktach z ludźmi takimi jak mój mąż. - W zamian za co? Zapytałem ostrożnie. - Och - wyjąkała Hillary. „Ja też mam potrzeby, pragnienia, które nie są zaspokajane”.

"Czego chce?" - Cóż, chcę bawić się swoim jedzeniem, a Garret ma delikatny stosunek do niego seksualnego. Czy kiedykolwiek myślałeś o używaniu jedzenia podczas seksu? Nie mogłem temu zaprzeczyć. "Tak." „Przepraszam, że jestem tak bezpośredni, ale spośród wszystkich moich przyjaciół czuję, że jesteś najbardziej szczery i najbardziej godny zaufania”. Znowu kładę się spać, zaczerwienienie na moich policzkach natychmiast i musiałem odwrócić wzrok. Ona mnie nie zna, pomyślałem.

"Dlaczego uważasz, że jestem godny zaufania?" „Ponieważ jesteś słodka i cicha, i niestety boisz się swojego męża. Jeśli kiedykolwiek zrobiłeś coś prowokacyjnego z inną osobą, powiedz przyjacielowi, nikt nigdy się o tym nie dowie. Zabierzesz wszystkie swoje sekrety Do grobu." Sięgnęła po ogromnego słodkiego ziemniaka i powiedziała: „Poza tym jesteś niesamowicie piękna”. Użyła obieraczki do ziemniaków i przez minutę przeciągnęła grubym ziemniakiem, a następnie uniosła go blisko twarzy.

"Spójrz. To kogut!" Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Śliski, pomarańczowy ziemniak faktycznie wyglądał jak długi, gruby penis, na górze iw ogóle. Zaśmiała się, pracując trochę więcej nad warzywem, zanim dumnie pokazała swoje arcydzieło.

- Dodałem żyły i kilka zmarszczek. Teraz wygląda jak Garret. Słodki ziemniak był ogromny, a moje oczy rozszerzyły się. Wskazałem i przełknąłem. - Garret jest taki duży? - Tak - rozpromieniła się Hillary.

Machnęła obieraczką do ziemniaków nad blatem i powiedziała: „Pokaż mi Jake”. Powoli odwróciłem się i przyjrzałem się różnym warzywom przede mną. Najpierw sięgnąłem po dłuższą, grubszą rdzę i postanowiłem nie okrywać męża ani jego nieco pozbawionej męskości. Zamiast tego sięgnąłem po dłuższą, cieńszą marchewkę. "To jest Jake." - On jest taki długi? - Długie i cienkie… jak moje nogi - powiedziałem nietypowo.

Hillary zbadała moje nogi, a ja patrzyłem, jak jej język oblizuje dolną wargę. "Masz niesamowite nogi." - Dziękuję - powiedziałem. Poczułem panikę. Kiedy mówiłem, chwyciłem od niej obieraczkę i skórowałem marchewkę w dłoni.

"Jake uwielbia marchewki. Ja nie." - Garret i ja też się nimi nie przejmujemy. W ciszy oboje skupiliśmy się na utrudnionych przygotowaniach do obiadu. Kiedy skończyłem obierać kilka marchewek, zerknąłem na Hillary.

Trzymała w obu rękach wielki angielski ogórek, a ja zachichotałem. "To ogromne." Hillary spojrzała na długie na dwie stopy warzywo. „Jest. Właśnie myślałam o…" Przerwała, a ja zapytałem: „Co?" "Nie masz pojęcia, co chcę z tym zrobić." Spojrzeliśmy wspólnie i nie mogłam powstrzymać się od wyciągnięcia ręki i potarcia palcami jej ramienia.

Nie wiedziałem, co robię, myślę lub czuję, ale podejrzewam, że to moja ciekawość i bezpodstawna chęć wyciągnięcia ręki i dotknięcia jej były źródłem wilgoci gromadzącej się w moich majtkach. "Kate, chcę czegoś spróbować." „Okej” - odpowiedziałem ochoczo. Wskazała na moją jednoczęściową, zawijaną sukienkę.

Ostrożnie powiedziała: „Musiałbyś się rozebrać”. - Okej - odpowiedziałem szybko. Nie myśląc naprawdę o tym, co robię, zdjąłem ubranie, nieświadomy tego, że Hillary robi to samo. Kiedy mój wzrok padł na jej nagie ciało, sapnąłem.

Szczupła i zdrowa, jej naturalnie piękna sylwetka była pokryta najbardziej kremową, gładką skórą w kolorze mlecznej czekolady, jaką kiedykolwiek widziałem. - Wow, Hillary. Jesteś piękna. Patrzyłem, jak niezmrugające spojrzenie Hillary wędruje po moim ciele.

Spędziła znaczną ilość czasu na moich piersiach, zanim zdawało się, że się z nich wyrwa. „Myślę, że nadszedł czas na jedyną zabawę małej dziewczynki”. Uśmiechnąłem się, a wyraz twarzy stał się łatwiejszy do wytworzenia, i pochyliłem się. Czubkiem palca potrząsnąłem jej twardym sutkiem.

Odsunąłem rękę i potrząsnąłem głową. - Przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. - Tak.

Chcesz trochę podniecenia w swoim życiu i czujesz się tu ze mną bezpiecznie. "Tak." Zbliżyła się do mnie o krok, a my podzieliliśmy kolejne, delikatne spojrzenie. Wyciągnęła rękę i zauważyłem, że jej ręce drżą.

Złapałem ją za ręce i powoli weszliśmy do siebie i objęliśmy się. Hillary czuła się niesamowicie, jak nic, co kiedykolwiek wcześniej. Jej skóra była tak miękka, gładka i niewiarygodnie ciepła. Rozkoszowałem się jej uściskiem i szybko zauważyłem, że jedno z nas drży, ale nie mogłem powiedzieć kto. - Och, Kate - jęknęła Hillary, gdy jej ręce badały moje ciało.

Ugniotła moje piersi i nachyliła się do pocałunku, a ja z radością podałem jej usta. Pocałowała mnie, jej usta były mokre, puszyste i słodkie, a ja nigdy w życiu nie jadłem czegoś tak dobrego. Nasze języki się zaznajomiły, gdy jedna z jej dłoni weszła w dół mojego brzucha do moich szeregowych. Nie wiedziałem, co robić dalej, i zauważyłem, że moje ręce naśladują jej. Jej piersi były jędrne, nie do opisania.

Zanim mogłem ją zapytać, czy ma implanty, odwracała mnie. "Proszę, usiądź tak." Nie mając czasu na reakcję, znalazłem się twarzą w dół na zimnym blacie, wśród stosów pokrojonych warzyw. Mój tyłek unosił się wysoko, nogi rozstawiłem na zgiętych kolanach na dwóch wysokich stołkach barowych. Hillary przesunęła palcem po tylnej części mojego uda. - Chcesz mieć w sobie Garreta? Podniosłem głowę i patrzyłem, jak Hillary zanurza swój rzeźbiony batat w pojemniku z białym tłuszczem piekarskim.

"Um… jak myślisz, gdzie to zmierza?" Delikatnie nacisnęła na środek moich pleców i przemówiła do mnie. "Odpręż się i pozwól, że ci pokażę." Poczułem czubek grubego, mokrego ziemniaka na moich zewnętrznych wargach cipki i wzdrygnąłem się. - Hillary, nie. Myślę, że to dla mnie za duże. - Spokojnie - powiedziała, powoli wkładając wyrzeźbioną główkę ziemniaczanego dildo w moją mokrą, pulsującą cipkę.

„Ahh” - zawołałem. Ziemniak był twardy i rozciągnął mnie na bolesną szerokość. Byłem pewien, że to mnie rozdziera. - Przestań Hillary. Proszę! - Po prostu zrelaksuj się, Kate.

Nie będziesz się łzawić. Zamknąłem oczy. Ukąszenie z mojego rozciągniętego otwarcia było prawdziwe, intensywne i świadomie zdecydowałam skupić się na dłoni Hillary na moich plecach. Pocieszała mnie, jej miękka dłoń ocierała się o moją skórę. Wziąłem głęboki oddech, potem drugi i wreszcie się zrelaksowałem.

Hillary widziała i czuła, że ​​jestem spokojna, i po raz kolejny pracowała nad wsunięciem swojej rzeźbionej zabawki w mój wyuczony otwór. - Tam - powiedziała, a okrągłe ruchy na moich plecach chwilowo ustały. Uderzyłem w granit pode mną i lekko się pochyliłem. - Masz we mnie tego potwora? - Prawie. Cholera, Kate.

Jesteś za ciasna. Czy Jake nie wyciąga cię nigdy palcami? - Nie - powiedziałem, opadając na granit i zamykając oczy. Oddychałem głośno, w tym samym czasie Hillary wyciągnęła ogromnego ziemniaka z mojej rozszerzonej cipki.

Właśnie wtedy, gdy myślałem, że zamierza go wyciągnąć, ponownie pchnęła go do przodu, nie zatrzymując się, dopóki prawie nie straciła warzywa z jej dłoni. Wchodząc i wychodząc, powoli pracowała nad naszą jadalną zabawką, a ja dyszałem. Uczucie, że jest rozciągnięta do palącego stopnia, było niesamowite, a jej kojący dotyk był równie odurzający.

Pogrążone uczucie, to znajome uczucie, że unosi się we mnie orgazm, poruszyło się i jęknąłem głośno z przyjemności. Hillary zsunęła natłuszczonego ziemniaka z mojej delikatnej szczeliny. "Nie chcę, żebyś jeszcze doszedł." „Cóż, więc trzymaj Pana Ziemniaka z dala od mojej włóczęgi,” drażniłem się. Zacząłem się odwracać i Hillary zareagowała. - Nie, jeszcze się nie ruszaj.

Chwyciła marchewkę, którą porównałem do Jake'a i zanurzyła jej duży koniec w tłuszczu piekarskim. „Um, teraz nawet tego nie poczuję,” odpowiedziałem. Stała blisko mnie i położyła marchewkę na mojej skazie. "Będziesz tutaj." Wsunęła gruby koniec marchewki o cal w moją dupę. - Och - wróciłem, natychmiast znużony tym, co robi.

"Kate, zrelaksuj się." - Próbuję, ale ty szturchasz mnie w dupę kolacją Jake'a - wyjąkałem. Znowu uderzyłem w granit i próbowałem poprawić biodra, aby złagodzić intensywne oparzenie wewnątrz odbytu. Hillary podeszła do mnie i delikatnie mnie pocałowała, dając marchewce czas na zapoznanie się z moim ciemnym tunelem.

Uspokoiłem się ponownie i zaraz po tym, jak Hillary po raz ostatni skubnęła mój język, przesunęła się na mój tył i odzyskała kontrolę nad pomarańczowym prętem wystającym z mojego tyłka. Była bardziej agresywna w stosunku do cienkiej marchewki, szybko wpychając ją głęboko we mnie, gdy krzyknąłem: „Ohhh!” Wrażenie twardego patyka nie przypominało niczego, co mógłbym opisać. Każdy mięsień w moim tyłku był ściśnięty, nie tylko po to, by złagodzić delikatny uścisk obcego obiektu, który mnie wbijał, ale dlatego, że mój punkt kulminacyjny budował się. Po prostu oddychaj… oddychaj i spróbuj się tym cieszyć, powiedziałem sobie, biorąc długie, powolne oddechy, aby się zrelaksować. Kiedy moje mięśnie się rozluźniły, a ja dałem jej pozwolenie z lekkim uśmiechem, Hillary z zapałem wsuwała i wyjmowała trzon z mojej ciasnej dziury w dupie.

Masowała moją łechtaczkę, już jędrną i pulsującą, kiedy zanurzyła jadalne dildo głęboko w moim tyłku, szybko i mocno. - Och - jęknąłem. Gulasz z presji klimatycznej narastał szybko.

Myśl uderzyła mnie mocno i nagle usiadłem. Spojrzałem przez ramię, głośno wypuściłem powietrze i zapytałem: „Co chcesz zrobić z tym ogórkiem?” Hillary wyprostowała się. Jej oczy powędrowały z długiego, grubego ogórka na moją twarz.

Przekręciłam i wyciągnęłam marchewkę z głębi mojego tyłka, jęcząc, gdy gruby, szorstki koniec minął moje bolące wejście i położyłam ją na blacie. Wstałem ze stołków barowych i stanąłem przed Hillary. Wyciągając do niej ogórek i próbując złapać oddech, powiedziałem: „Pokaż mi”. Hillary milczała.

Zawahała się. Po pełnej minucie usiadła na dywanie obok stołu jadalnego i wskazała dywanik naprzeciwko niej. Siedziałem naprzeciw niej. Oboje rozłożyliśmy nogi w tym samym czasie, a ja przez chwilę patrzyłem na jej piękną cipkę.

Nigdy nie widziałem czegoś tak niesamowitego. Miękka, pozbawiona włosów, czekoladowa skóra otaczała jej różową szczelinę, a kiedy rozchyliła usta, żeby dać mi lepszy widok, sapnęłam. Widziałem jej wilgoć. Mogłem poczuć, jak ciepło emanuje z jej dziurki, im bardziej zbliżałem się do niej moje palce.

Nie mogłem powstrzymać palców od jej odkrywania; jej łechtaczka, jej wargi cipki, gąbczaste ciało tuż wewnątrz. Znalazłem jej punkt G i przez chwilę odbijałem od niego palcem, kiedy nagle wyszarpnęła moją rękę i wepchnęła długi, gruby ogórek do swojej cipki. - Ach tak - syknęła błogo.

Pozwoliła mi przejąć kontrolę, a ja wepchnąłem długi, gęsty ogórek do jej ociekającej wodą cipki, podczas gdy ona wiła się i jęczała z zachwytu. Pochyliła się do przodu i chwyciła wolny koniec ogórka, kierując elastyczny kij w stronę mojej cipki. Przesunąłem się do przodu i czekałem, aż ustawi nasze nogi, zanim wślizgnę się na nasze prowizoryczne dildo. Ze zdumieniem patrzyłem, jak nasze ciała pracują razem, by zerżnąć długi ogórek. Nasze nogi były splątane, podobnie jak gra w Twistera, a jej miękkie uda ocierały się o moje, potęgując seksualną stymulację, którą czułem.

Rytm stworzony między nami trzema, mną, Hillary i ogórkiem był odurzający. Tam, gdzie ogórek dotykał grzbietu jednego z nas, drugi używał nacisku, żeby się do niego wsunąć. Poruszaliśmy się w euforycznej manii, pieprząc naszą pyszną zabawkę mocniej, głębiej, szybciej.

Hillary skinęła na mnie, żebym przestał. Wachlowała twarz i westchnęła: „Uff. Potrzebuję minuty”.

Trudno mi było oddychać. Moje wnętrzności pękały od ciśnienia orgazmu, który nabrał we mnie siły wraz z grubym, długim ogórkiem wbijającym się w mój najgłębszy punkt. Byłem wypchany. Hillary była zdenerwowana. Wierciła się i kręciła, a ja delikatnie złapałem ją za rękę, która walczyła o wyjęcie śliskiego ogórka z jej cipki.

- Hillary, co się stało? Wysilała się, żeby przełknąć i powiedziała: „Nie chcę jeszcze cum”. - Więc nie rób tego - powiedziałem, wyciągając śliskie warzywo z jej cipki. Uderzył o ziemię i Hillary zaczęła zamykać nogi, kiedy powiedziała: „Chcę to w moim tyłku”. Uśmiechnąłem się, mój nowy ulubiony wyraz twarzy i ochoczo odpowiedziałem: „W porządku”. Pociągnąłem za jej najbliższą nogę, a ona przesunęła swoje wspaniałe ciało bliżej mojego.

Oparła się na łokciach i uniosła biodra, odsłaniając pomarszczoną, tęskniącą gwiazdę. Jej oczy błagały mnie, żebym ją usatysfakcjonował, wypchał jej tyłek pysznym trzonem, który właśnie wyciągnąłem z mojej cipki. Przesunęła się, aby wyjątkowe dopasowanie zadziałało.

Ogórek był ciepły i plastyczny, więc lekko go zgiąłem, zanim umieściłem jego czubek w wejściu do jej ściśniętej dziury w dupie. Wyraz jej twarzy był wyrazem strachu, więc potarłem wnętrze jej uda. - Spokojnie - zakpiłem, a ona szybko skinęła głową.

Kiedy myślałem, że jest gotowa, co było z mojej strony przypuszczeniem, zdecydowałem się na to. Trzymałem ją pewnie za nogę i powoli, ostrożnie wsunąłem mokry ogórek do jej tyłka. - Mmm - mruknęła. Patrzyłem ze zdumieniem, jak ogórek rozciągnął brzeg jej tyłka, zmieniając jej niegdyś różową gwiazdę w szkarłatną czerwień.

„Och… och,” jęknęła, opierając się na jednym łokciu, żeby mogła pocierać dłonią głodną łechtaczkę. Uniosłem jedną nogę przez jej udo i usiadłem na wolnym końcu naszego szorstkiego i gotowego drążka. Moja śliska cipka połknęła długą zieloną łodygę i zanim oboje mieliśmy już w sobie połowę, nasze pośladki dotykały się.

Zaczynało się wolno, kiedy zaczęliśmy się kołysać, nie długo trwało to, aż ubijający punkt kulminacyjny, poruszający się głęboko we mnie, zaczął się wypływać. Czułam, że muszę się wysikać. Byłem tak pochłonięty własną ekstazą, że nie zdawałem sobie sprawy, że Hillary drgała i jęczała, gdy spustoszył ją silny orgazm. Obserwując jej twarz, widząc jej zaciśnięte oczy, f przy jej policzkach, twarde jak skała sutki, jej otwarte usta, pot formujący się między jej piersiami, było to dla mnie zbyt trudne do zignorowania.

Moja uwaga szybko przeniosła się z ogórka, który pieprzyłem, na piękną kobietę obok mnie i piękno, które przedstawiała, kiedy przyszła. - Och - krzyknąłem, a Hillary wyczołgała się ode mnie. Ogórek został uwolniony z jej tyłka, a ona podbiegła do blatu i wróciła z miską z rzeźbionym batatem.

- Zaczekaj - powiedziała. Wyciągnęła ogórek z mojej dziurki i stopniowo zastępowała go grubą, twardą szpatułką. - Ach - jęknąłem. Oparzenie, szczypta rozciągnięcia i widok najedzonej twarzy Hillary pochłonęły mnie.

Hillary wydawała się wiecznością pracować z masywnym słodkim ziemniakiem w mojej delikatnej, ciasnej cipce, ale kiedy to zrobiła, nie marnowała czasu, pracując nad tym. Wchodząc i wychodząc, uderzała moją mokrą cipkę swoim rzeźbionym kutasem, a orgazm obracający się we mnie był gotowy do ucieczki. Zaczęło się głęboko w moim podbrzuszu, gdzie ziemniak uderzył mnie w szyjkę macicy iz tego miejsca nakarmił całe moje ciało. „Och! Och, dochodzę!” Krzyczałem, orgazm szybki i intensywny, jak żaden inny w moim krótkim życiu.

Hillary mocno wyszarpnęła ze mnie ziemniaka i podniosła miskę do mojej cipki. „O Boże, tak!” Płakałem, gdy czysty płyn wystrzelił z mojego ucha. Wygiąłem plecy w łuk i cieszyłem się fizycznymi falami ekstazy, gdy przetaczały się po mnie.

Moje uda drgają, moja cipka i moja dziurka w dupie. Moje serce waliło mocno i szybko w komorę, w której je trzymałem. Każdy mięsień w moim ciele pulsował, łącznie z mięśniem skręconych palców u nóg. Sporo czasu zajęło mi ochłonięcie.

Upadłem na plecy i gapiłem się na wzorzyste w wysokiej kuchni, aż ostatnie drgnięcie szarpnęło moją lewą nogą, a moje tętno zwolniło. Zamknąłem oczy i odpocząłem przez minutę, kiedy zaskoczyło mnie brzęk o metalową miskę. Spojrzałem w górę i zauważyłem Hillary pracującą nad kolacją, nagą, jakby nic się nie stało na dywanie w jadalni.

Powoli wstałem i podszedłem do niej. Spojrzała na mnie z boku i pochyliła się, dziobiąc mnie w usta, zanim wznowiła zadanie przed nią. Odwróciłem się do jedzenia przede mną i zauważyłem słodkiego ziemniaka, który właśnie wkręciłem, leżącego w klarownym, gęstym płynie. "Czy to moja sperma… tam?" - Tak.

Zamarynujemy w nim ziemniaki - powiedziała Hillary. Mój wzrok padł na marchewkę, teraz pokrojoną w plasterki i siedzącą w naczyniu żaroodpornym gotowym do pieczenia. - A co z marchewką Jake'a? "Co z tym?" Zapytała nonszalancko. Rozejrzałem się, nagle wzmocniony, wygłodniały i szukałem przedmiotu, który widziałem wcześniej.

W końcu go znalazłem, kulinarną strzykawką, której Hillary użyła do wstrzyknięcia przypraw do pieczeni pieczonej w piekarniku. Okrążyłem wyspę, chwyciłem strzykawkę, napełniłem ją miękkim, słodkim masłem i podałem Hillary wypełniony przyrząd do gotowania. Odwróciłem się i rozłożyłem nogi, a oczy Hillary rozszerzyły się ze zdumienia. „Chcesz” „Tak. Napełnij mnie,” powiedziałem, zaciskając się mocno na ustach wyspy.

- Kate, czy na pewno? Wciągnąłem i wypuściłem głośno powietrze i powiedziałem: „Jestem gotowy”. Hillary zawahała się, a potem uklękła za mną. Rozłożyła moje pośladki i delikatnie włożyła końcówkę kulinarnej strzykawki do mojej dziury w dupie.

Usłyszałem kliknięcie i patrzyłem, jak Hillary przyciska dłoń do czubka tłoka, kierując zimne masło przez końcówkę strzykawki do mojej odbytnicy. Chłód ogarnął moje ciało. - Ewe - jęknąłem.

Nie wiedziałem, czy podobało mi się to doznanie i uważałem moją decyzję o zabawie z masłem za błąd, dopóki Hillary nie uklękła przede mną. Skończyła wstrzykiwać mi smalec i wyciągnęła strzykawkę z mojej wyuczonej dziurki na ułamek sekundy, zanim jej język przetarł moją łechtaczkę. „Ahhh,” westchnąłem. Hillary spojrzała na mnie. "Lubisz to?" Skinęłam głową i ścisnęłam razem tyłek.

Przesunęła językiem po moich opuchniętych ustach i machnęła łechtaczką. Jednym ruchem osłabnąłem w kolanach i ustabilizowałem się na wyspie przede mną. Moja głowa kręciła się z lewej strony uniesienia mojego orgazmu, języka mojej pięknej przyjaciółki w mojej cipce i myśli o uwolnieniu grubości, którą poczułem w moim tyłku. Poczułam mrowienie w łechtaczce, a kiedy Hillary wciągnęła ją do ust, żeby ją ssać, mój drugi szczyt eksplodował.

Trzęsłem się, a moje mięśnie wymknęły się spod kontroli. Podczas gdy moja łechtaczka wysyłała przeze mnie walący, gorący orgazm, masło we mnie się rozpuściło. Hillary trzymała pode mną pustą miskę, wychwytując wszystkie płyny orgazmiczne, które kapały ze mnie. Tak przynajmniej przypuszczałem, że zrobiła.

Byłem wyczerpany. Upadłem na kolana, a potem na bok, drżąc i dysząc, gdy mój punkt kulminacyjny zwolnił. - Wow - wymamrotałem, delikatnie kołysząc się w przód iw tył z utrzymującą się radością. - Dlaczego nie pójdziesz się odświeżyć? Skończę obiad - powiedziała Hillary po kilku minutach. Wzięła moją odzież i zaprowadziła mnie do apartamentu gościnnego na końcu korytarza.

Ostatnim, delikatnym pocałunkiem pożegnała się, abym mógł się przegrupować. Skorzystałem z toalety i wyczyściłem swoje tłuste, lepkie ciało. Po ubraniu położyłem się na miękkiej, wyściełanej sofie skierowanej do okna.

Pozwoliłem odpocząć oczom, podczas gdy mój umysł na nowo przeżywał niesamowite doświadczenie, które właśnie podzieliłem z Hillary. Obudziło mnie drżenie ramienia. - Wstawaj, Kate. Co ty tu, kurwa, robisz? - zażądał głęboki, onieśmielający głos Jake'a.

Rozejrzałem się i kiedy już się zorientowałem, położyłem się do łóżka. Tuż na końcu korytarza spędziłam zmysłowy, ryzykowny wieczór z inną kobietą i byłam pewna, że ​​Jake widział krwawiące słowa: „Brudna dziwka”, przecinające moje czoło. Jake nie czekał, aż odpowiem. Podniósł mnie i pociągnął do kuchni.

Zatrzymałem się przy wyspie, teraz wyczyszczonej i oczyszczonej, i rozejrzałem się. "Czego szukasz?" - zapytała Hillary. Dj vu mnie pochłonął.

- Co masz na myśli, mówiąc, czego szukam? Gdzie są warzywa i miska? Gdzie jest jedzenie? Hillary wskazała na oficjalną jadalnię i powiedziała: „Gotowe. Po prostu czekamy na ciebie”. Zaprowadziła nas do stołu jadalnego i wszyscy usiedliśmy.

Gorące dania główne, jedna po drugiej, okrążyły stół, a ja załadowałam swój talerz. Nasza czwórka zaczęła jeść, ale ja głównie bawiłem się jedzeniem. Byłem zdezorientowany i poza czułością w mojej cipce i dupie, dowody mojego czasu spędzonego z Hillary nago nie istniały. Zerknąłem na Hillary. Zjadając od niechcenia swoją kolację, czule uśmiechała się do męża, gdy mówił o podobnym posiłku, który jedli podczas miesiąca miodowego.

Byłem zahipnotyzowany jej pięknem, jej duchem i już prawie odchrząknąłem, by zwrócić jej uwagę, kiedy widelec Jake'a głośno brzęknął o jego talerz. Odwróciłem się i patrzyłem, jak wyciera usta, zanim powiedział: „Mój Boże, Hillary. Słodkie ziemniaki są niesamowite”. "Dziękuję Ci." - Co im zrobiłeś? Moja głowa odskoczyła od Jake'a z powrotem do naszej gospodyni.

Delikatnie się uśmiechnęła i powiedziała: - Cóż, wszystko zależy od tego, w czym je zanurzysz, zanim je ugotujesz. - Marynowałeś… słodkie ziemniaki? - zapytał z zapałem. - Tak, podlałem i ugotowałem je w specjalnym sosie. Jake odwrócił się do mnie. "Czy wiesz, jak zrobić specjalny sos?" - Cóż, to jej przepis.

Cały sos to Kate - wtrąciła Hillary. - Dobrze, bo cholera! To najlepsze słodkie ziemniaki, jakie kiedykolwiek jadłem. Wskazał na swój talerz.

„To samo dotyczy marchwi. Czy użyłaś tego samego sosu? ”Zerknęłam na Hillary, równie zainteresowana jej odpowiedzią. Delikatnie się uśmiechnęła.„ Były polane podobnym sosem. Kate też zna sekretny składnik marynaty z marchwi.

”Moje spojrzenie odbiło się na szklance wody przede mną i starałem się rozszyfrować jej stwierdzenie. Moja twarz była gorąca. Pot zbierał się na karku. Spojrzałam na Hillary, kiedy ruch kątem oka sprawił, że zwróciłam się do męża. „Te potrawy przenoszą jedzenie warzyw na zupełnie nowy poziom.” „Z pewnością tak, prawda, Kate?” Zapytała Hillary, figlarna satyra w jej odpowiedzi, która była tak słabo wykrywalna.

Skinąłem głową. Musiałem odwrócić się od Jake'a, by pozwolić, by uśmieszek błagający pojawił się na mojej twarzy. Powoli obróciłem się w samą porę, by zobaczyć, jak Jake zrzuca pozostałe marchewki jego talerz, łącznie z gęstym maślanym sosem, który na nich skropił. Wytarł kroplę masła z krawędzi miski i zassał sos z palca przed odstawieniem miski, a ja musiałem ugryźć wnętrze moich policzków, aby zachować przed wybuchem śmiechu, obiad wznowiony, a raz wszystkie ziemniaki i c pożerano papugi, odbyła się krótka rozmowa i zabawa nawet w domu Garreta i Hillary dobiegła końca. Jake poprosił mnie o zrobienie ziemniaków i marchewki dwa razy od tamtej nocy.

Niestety dla nas obojga nie miałem odwagi odtworzyć specjalnie przygotowanych potraw. Jestem pewna, całkiem pewna, że ​​cokolwiek z mojego ciała ugotowałoby się ze specjalnego sosu i że Jake mniej więcej używał kulinarnych zdolności Hillary, aby po raz kolejny mnie powalić. Mimo to myśl o moich sokach seksualnych wchodzących do ust Jake'a, dotykających jego ust, zębów, jego języka sprawia, że ​​uśmiecham się złośliwie. I po dziś dzień w mojej głowie pojawia się myśl… pomysł, czy śniłem o wydarzeniach, które miały miejsce w kuchni Hillary, czy też faktycznie się wydarzyły. Mimo to nie wiem, czy fantazjowałem, czy przeżyłem ten erotyczny, niesamowity wieczór z Hillary.

Z całą powagą, kumple z blogów, może nigdy się nie dowiem. I może to dobrze. Może mój umysł nie pozwoli, by rzeczywistość ryzykownych, niewypowiedzianych czynów na stałe zagościła w mojej głowie.

Może poczucie winy i zmartwienie, których doświadczyłabym, gdyby to się stało, byłoby zbyt trudne do zniesienia. Niezależnie od tego, sam pomysł małego nieszkodliwego odwetu na Jake'u był przyjemny, prawie tak dobry, jak język Hillary na mojej łechtaczce. A ten stary idiom: „Nie gryź ręki, która cię karmi”, nie może zawierać więcej prawdy. Zapytaj mojego męża.

Do następnego razu blogerki, radosne marynowanie. Kate To jest wpis do dziennika oparty na prawdziwej nieprawdziwej historii wydarzeń, które nie miały miejsca. To fikcja oparta na faktach, która nie jest całkowicie fałszywa.

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat