Dogadujemy się z dwójką kochanków i ich nowym normalnym...…
🕑 25 minuty minuty Tabu HistorieCześć wszystkim! Minęło trochę czasu, prawda? Mój błąd. Czas leci, kiedy jesteś zakochany. Dam wam wszystkim krótkie podsumowanie ostatnich kilku miesięcy mojego szalonego seksu i tabu życia. Jestem pewien, że się zastanawiasz, więc od razu zabiorę się do tego.
Tak, mój ojczym i ja wciąż jesteśmy silni. Nikt nie wie o naszym związku. Tak. Staliśmy się znacznie lepsi w zachowaniu dyskrecji.
Biznes jak zwykle, jeśli chodzi o naszych sąsiadów i rodziny. Nasze życie seksualne wciąż jest niesamowite. Nie potrafię nawet opisać, jak dobrze się stało. Robimy to codziennie, jak w zegarku. Minęło zaledwie kilka miesięcy od rozpoczęcia naszego romansu, ale mogę śmiało powiedzieć, że jestem ekspertem w sztuce pieprzenia się i kochania.
Randy i ja jesteśmy całkowicie zsynchronizowani. Moje ciało było przez niego gwałcone każdego dnia. Moje serce, umysł i ciało są zniewolone przez Randy'ego. Tylko w zeszłym tygodniu przekonał mnie, żebym go wyprzedził! Wracaliśmy z zakupów spożywczych, a on właśnie wyciągnął penisa.
Byłem przestraszony i trochę niezdecydowany, ale jak myślisz, jaki opór naprawdę stawiam? Niecałą minutę po tym, jak pokazał mi swojego kutasa, znalazł się w połowie mojego gardła. Randy wykonał dobrą robotę prowadząc i popychając moją głowę w dół i do przodu na swoim penisie. Pozwolił mi bawić się swoimi piłkami i musiałem być tak głośny, jak chciałem. Było bardzo fajnie! Przyszedł tuż przed wjazdem na nasz podjazd. Ani razu nie podniosłem wzroku, żeby zobaczyć, czy ktoś może zobaczyć, co się dzieje.
Kiedy przyszedł, połykałam każdą kroplę nasienia jak dobra córka, którą jestem. Oh! Dostałem też pracę. W końcu dołączyłem do siły roboczej i nigdy nie zgadniesz, dla kogo pracuję. Randy, mój ojczym! Szalony, prawda? W jego firmie budowlanej otworzyła się praca w biurze i pomyślał, że nadaję się na to stanowisko.
Zacząłem kilka tygodni temu i naprawdę dobrze się bawię. Codziennie nudziło mnie siedzenie w domu. Potrzebowałem również doświadczenia zawodowego, ponieważ wciąż nie jestem pewien, co chcę zrobić ze swoim życiem. Płaca też nie jest zła. Randy płacił mi trochę więcej, ponieważ byłam jego małą dziewczynką iw ogóle.
Nie mów innym pracownikom! K? Nie spodobałoby im się to, że córka szefa jest traktowana preferencyjnie. Ta praca ma kilka zalet poza pieniędzmi. Dużo częściej widuję mojego ulubionego faceta. Wszyscy w firmie są naprawdę mili i traktują mnie z szacunkiem, ponieważ jestem córką szefa.
Kobiety pracujące w biurze podkochują się w Randym. To zrozumiałe, ale teraz, kiedy tam jestem, mogę mieć oko na te wszystkie małe dziwki i upewnić się, że nie podejdą zbyt blisko. Wiem, jestem trochę szalony.
Randy i ja czasami jemy razem lunch i miło jest być normalnym ojcem i córką w miejscach publicznych. To naprawdę najlepsze. W pracy dbamy o to, by wszystko było bardzo profesjonalne. No, prawie bardzo profesjonalnie. Było kilka incydentów… ale nie chcesz o tym słyszeć.
Ogólnie rzecz biorąc, wszystko idzie nam naprawdę dobrze. Nasza miłość jest silniejsza niż kiedykolwiek. Wiem, że nasz związek nie miałby sensu dla wszystkich. Tak po prostu się sprawy mają.
Jednak bardzo się kochamy, a nasz związek jest tak prawdziwy, jak każdy „normalny” związek. Więc tam, hejterzy! Żartuję. Miłość jest miłością. To był kolejny dzień w długim tygodniu.
Jechaliśmy do domu. Praca była dość oswojona. Po prostu wykonałem swoją pracę i pomyślałem o Randym. Wiesz, zwykle. Randy słuchał radia sportowego, jak zawsze, gdy jedziemy do domu.
Robiłem selfie. Lubię sport, ale nie na tyle, żeby przez 4 godziny słyszeć o tym jakiś przypadkowy facet. Randy to uwielbia, a ja go kocham, więc sobie z tym radzę. Czyż nie jestem wspaniały? Miałem jednak pytanie.
Taki, o którym wiedziałem, że trochę wytrąci mojego człowieka z gry. „Dlaczego nigdy nie używamy prezerwatyw?”. "Hmm?". „Dlaczego nigdy nie używamy prezerwatyw?”. My kobiety z pewnością uwielbiamy rzucać facetom podkręconą piłkę, co? Szczerze nie spodziewałem się świetnej odpowiedzi.
Nie sądzę, aby wielu mężczyzn wiedziało, jak odpowiedzieć na to pytanie. "Szczerze kochanie, naprawdę nie wiem. Nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Chcesz używać prezerwatyw?". "Niekoniecznie.
Cieszę się, kiedy szalejesz we mnie. Wiesz, że tak, ale nie myślałem o tym do niedawna. Nie jesteś moim prawdziwym tatą, więc jest w porządku, ale nie wiem. Tak. Po prostu coś, co chciałem przez ciebie uruchomić i przemyśleć twoje myśli." "Prawda.
Możemy to wypróbować dziś wieczorem i zobaczyć, jak idzie?". "Jasne, tatusiu. To działa dla mnie." Pocałowałam Randy'ego w policzek i złapałam jego penisa, który drżał w jego spodniach. Czasami łapię go i nie mogę uwierzyć, jaki jest duży. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że mieści się w mojej maleńkiej cipce.
Dzięki Bogu to jednak powoduje, że ten człowiek z pewnością może się pieprzyć. Szepnęłam uwodzicielsko do jego ucha. „Nie mogę się doczekać”. "Język, młoda damo. Możesz otrzymać karę, kiedy wrócimy do domu, jeśli będziesz tak trzymać." Uwaga, spoiler, dostałem karę.
Kiedy drzwi się za nami zamknęły, Randy kazał mi wejść na podłogę i zdjąć spodnie. Potem dał mi twardy, stanowczy lanie. To było fantastyczne. Mój bladobiały, bąbelkowy tyłek był już jasnoczerwony, kiedy Randy ze mną skończył. Uwielbiał robić mi od czasu do czasu drobne siniaki.
To dało mi znać, kto naprawdę dowodził. Przyszedłem, kiedy uderzył mnie w tyłek o czas. Potem Randy usiadł za mną i wbił we mnie swoje mięso.
Nie zwolnił, dopóki nie zostawił mnie ze łzami w oczach i dużym creampie. Byłem trochę zirytowany, że Randy nie użył prezerwatywy, jak sugerowałem, i gdy sperma wciąż kapała z mojej cipki, dałem mu o tym znać. Randy zaniósł mnie na górę do łóżka. To było słodkie, ale nie miałam zamiaru spuścić go z haczyka tak łatwo. "Hej, panie! Myślałem, że spróbujemy użyć prezerwatywy?".
"Ups. Zapomniałem kochanie.". Nie, nie zrobił. "Tak tak.". „Mówisz mi, że nie jesteś szczęśliwy, gdy leżysz tam teraz z fajnym, dużym wytryskiem?”.
„Randy, wiesz, że jestem bardziej niż szczęśliwy. Ale NASTĘPNYM razem prezerwatywa. Tylko po to, żeby to wypróbować.
K?”. "K. Daj buziaka." Randy pocałował mnie, gdy wypchnąłem jego spermę na nasze łóżko. "Zostań tu sexy, zrobię nam obiad i możemy go zjeść tutaj." "Jesteś najlepszy.
Pospiesz się tatusiu." Kolacja w łóżku była miłą niespodzianką, ale chciałam wiedzieć, dlaczego Randy celowo zapomniał założyć prezerwatywę. Czy nie sądził, że to dobry pomysł? Czy on naprawdę mnie nie słucha? Czy przemyślam to? Jestem taką królową dramatu. Nie mam pojęcia, jak się ze mną znosi. "To było pyszne. Dzięki!".
"Nie ma za co. Cokolwiek dla mojej księżniczki." "Coś, co?". "Mhm." "Odpowiedz mi na to pytanie. Nie zapomniałeś o prezerwatywach.
Dlaczego kłamałeś?”. „Skąd wiesz, że kłamię?”. Jeśli była jedna rzecz, o której wiedziałam, to to, że Randy nigdy nie mógłby mnie okłamać, kiedy byłam słodka i seksowna.
bądź słodka i seksowna. Powoli usiadłam, wciąż obnażając tyłek, i usiadłam na Randym. Całowałam go w szyję i poruszałam tyłkiem w tę i z powrotem na jego kroczu. Jęknęłam mu do ucha.
Przesuwałam dłonie po jego męskiej klatce piersiowej Był wyraźnie zdenerwowany. Tak jak go pragnęłam. „Po prostu wiem. W porządku, nie jestem zły, chciałbym tylko wiedzieć dlaczego.” Nastąpiła długa przerwa, zanim Randy odezwał się ponownie. „Musimy to zmienić, a prezerwatywy nie są odpowiedzią”.
„Co masz na myśli? „Usiadłem. Byłem bardzo zaskoczony jego odpowiedzią. „Czuję się niespokojny kochanie, o to mi chodzi. Nie zrozum mnie źle. Kocham teraz nasze życie.
Wszystko jest perfekcyjne. Ale myślę, że możemy dodać do tego trochę emocji.”. „Ok. Chyba rozumiem twój punkt widzenia”.
Wstałem z łóżka i zacząłem się ubierać. „Jak długo o tym myślałeś?”. „Chwilę”. Randy wyciszył telewizor w sypialni.
na wszelki wypadek, gdyby któryś z naszych sąsiadów miał naprawdę dobre uszy. „Powinienem o tym wspomnieć wcześniej, ale dzisiaj, kiedy zasugerowałeś prezerwatywy, wiedziałem, że muszę coś powiedzieć. To był uroczy gest, ale myślę, że mam dla nas idealne rozwiązanie.” „Cóż, to było szybkie. Co to jest?”. „To niespodzianka, ale wkrótce się dowiesz.
Zaufaj mi.”. „Ufam ci całkowicie.”. „Dobrze. Robię to wszystko dla ciebie.
Będziemy razem na zawsze. Po prostu wypróbujmy kilka rzeczy, wiesz?”. "Tak!".
Przytuliłam się do Randy'ego i położyłam głowę na jego klatce piersiowej. Wiedziałem, że wszystko się ułoży. Zawsze tak było.
Minął mniej więcej tydzień i tak naprawdę nic się nie zmieniło. Poszliśmy do pracy, wróciliśmy do domu, uprawialiśmy seks, potem spaliśmy i powtórzyliśmy ten proces następnego dnia. Teraz to ja zaczynałem się niepokoić.
Czy nie powiedział, że chce coś urozmaicić?. Dzisiaj jest piątek. Właśnie się obudziłem i nie mam pojęcia w co się ubrać. W biurze jest zwyczajny piątek i wszystko idzie.
Oczywiście z wyjątkiem bielizny. Randy by tego chciał, ale moi współpracownicy? Nie tak bardzo. Ugh, naprawdę walczyłem! Kilka minut później obudził się Randy. Wydawał się być w naprawdę dobrym nastroju. "Piękny poranek." Podbiegł do mnie, podniósł mnie w powietrze i złożył wielki pocałunek na moich ustach.
To było nieoczekiwane, ale miłe. Owinęłam nogi wokół jego talii i odwzajemniłam pocałunek. "Dzień dobry tobie też. Wszystko w porządku?".
"Lepiej niż dobrze. Czuję się świetnie! Dzisiaj będzie świetnie!". "To jest?". – Jasne.
Randy postawił mnie i dał mi klapsa w tyłek. „I dla ciebie będzie to szczególnie świetne. A teraz ubierzmy się i do roboty!”. Randy założył t-shirt i dżinsy. Wyglądał tak gorąco, że postanowiłem zrobić to samo.
Dopasowaliśmy się, tak jakby. Rozpuściłam włosy, założyłam śliczne kolczyki i wybrałam seksowne stringi i stanik. Klapki w kwiaty dopełnią stroju. Byłem gotowy na ten wspaniały dzień, który Randy powiedział, że stanie się dla nas obojga, nawet jeśli nie wiedziałem, co to oznacza. Zjedliśmy miskę płatków śniadaniowych i szybko poszliśmy do pracy.
Jazda trwała zaledwie kilka minut, ale Randy pędził ulicą. Dlaczego był tak podekscytowany, że mógł dzisiaj iść do pracy? Kiedy wjechaliśmy na parking, wiedziałem, że coś jest na rzeczy. Randy ma miejsce z przodu, odkąd jest szefem, ale zaparkował nasz samochód z tyłu.
Parking był dość pusty, ale byliśmy trochę wcześnie, więc nie byłam zdziwiona. To, co wydarzyło się później, mnie zaskoczyło. "Zdejmij spodnie i majtki." "Co?". "Zdejmij spodnie i majtki. Teraz." Zrobiłem tak, jak mi kazano, nie wiedząc naprawdę, dlaczego to robię.
Czy mamy zamiar się pieprzyć? Byłoby miło przed pracą, ale w każdej chwili ktoś mógłby wjechać na parking i zaparkować tuż obok nas. Byłem teraz nagi od pasa w dół, niespokojny i trochę podniecony. Moje dłonie obejmowały moją małą cipkę.
Nie goliłem się od kilku dni, więc mój krzak rósł, ale Randy nie miał nic przeciwko temu. Był prawdziwym mężczyzną. Naprawdę chciałem wiedzieć, co zamierzamy zrobić. Randy sięgnął za moje siedzenie i chwycił pudełko, którego nigdy wcześniej nie widziałem. Uśmiechał się trzymając go.
Nie był taki duży. Czy to była bielizna?. "Co to jest?". „Pamiętasz we wtorek, jak powiedziałem, że muszę biec z powrotem do biura, bo myślałem, że o czymś zapomniałem?”. - Tak.
Nie było cię na chwilę. Martwiłem się. "Wiem. Przepraszam za to. Cóż, skłamałem.
Niczego po sobie nie zostawiłem. Kupiłem to." Randy wręczył mi pudełko i kazał je otworzyć. Powiedzieć, że byłem w szoku, byłoby niedopowiedzeniem.
„Czy to jest to, co MYŚLĘ, że to jest?”. "Tak, to jest miód. To wibrator! Ale nie byle jaki wibrator. Śmiało, sprawdź to." Wyjąłem wibrator z pudełka, aby go sprawdzić. Nigdy takiego nie widziałem.
Był różowy, ale okrągły. Nie wyglądał jak kutas. I było ich trzech, wszystkie połączone przewodem. "Randy, co mam z tym zrobić?". „Chcę, abyś umieścił dwa takie małe wibratory na wewnętrznej stronie ud, a trzeci bezpośrednio w cipce.
"Nie ma mowy.". "Tak, sposób." "Randy nie mogę tego zrobić." "Dlaczego nie?". "No, hm, no…". "Widzisz? W porządku. Nikt nie będzie wiedział oprócz nas.
Jest idealny, kochanie. Spodoba ci się to." "Może. To wszystko, co muszę zrobić, prawda?". - Tak.
Umieść je tam, gdzie ci powiem, a ja zajmę się resztą. "Reszta?" Randy był zdenerwowany wszystkimi moimi pytaniami. To sprawiało, że byłem mokry. "Kochanie, rób jak mówię. Nie mamy dużo czasu." "W porządku, tatusiu.
Cokolwiek powiesz." Randy pomógł mi założyć dwa małe wibratory na moje uda. Chciał, żebym sam włożył ostatni wibrator do pochwy. Chciał patrzeć, jak robię coś, z czym nie czułem się w 100% komfortowo, ale i tak robiłem, bo tak powiedział.
Sadysta. Było trochę gorąco. Właściwie było NAPRAWDĘ gorąco. Wibratory czuły się dobrze.
Nie były jeszcze włączone, ale przyzwyczajałem się do nich. Lubiłam mieć coś w pochwie. Wolałbym kutasa, ale myślę, że to wystarczy. Nigdy wcześniej nie używałem wibratora.
Przed Randym używałem palców tylko do masturbacji. Wibratory z jakiegoś powodu mnie przerażały. Myślę, że dobrze było przezwyciężyć ten strach.
"Tatusiu? Czy zrobiłem to poprawnie?". "Tak, kochanie. Świetna robota.
A teraz załóż spodnie. Już prawie czas na zegar.". Randy rozejrzał się po parkingu, żeby zobaczyć, czy ktoś jest w pobliżu.
Nikogo nie było w zasięgu wzroku, więc całowaliśmy się przez kilka minut. Nawet nie zauważyłam mrowienia w mojej cipce i nogach. Randy już włączył wibratory! To było na niskim poziomie, więc nie było to zbyt niewygodne. Były zdalnie sterowane i Randy powiedział, że będzie się ich trzymał. Powiedział też, że zachowa go w tym miejscu do końca dnia.
To sprawiło, że poczułem się trochę lepiej z tym wszystkim. Byłem przerażony wchodząc do pracy. Z każdym krokiem, jaki zrobiłem, czułem mrowienie przechodzące przez moje ciało. To była tortura.
Tortury, których Randy chciał, żebym doświadczył, abyśmy mogli mieć trochę więcej różnorodności w naszym życiu. Misja wykonana, tato. Nigdy nie myślałem, że będę miał takie doświadczenie, ale oto jestem! Zobaczmy co się stanie. Biuro jest jednopiętrowym budynkiem w stylu rancza. Nie jest zbyt duży, ale zgubiłem się tutaj pierwszego dnia.
Nie znam się na kierunkach. Ja pracuję przy wejściu, a Randy z tyłu, obok innych kierowników. Pożegnaliśmy się i udałem się do swojego biurka.
"Poranek!". Mój współpracownik Andy przywitał mnie, gdy usiadłem. Andy pracował w tym samym dziale co ja.
Byliśmy uwielbieni IT. Szkolił mnie, kiedy zaczynałem i staliśmy się trochę przyjaciółmi. Był słodkim facetem i był jedyną osobą, z którą codziennie rozmawiałam w biurze.
"Hej, jak się masz?". "Dobrze. Szczęśliwy piątek!".
"Nawzajem." Usiadłem przy biurku i zalogowałem się do komputera. Przyzwyczajałem się do wibracji. Czuli się miło. W końcu nie było tak źle. Spodziewałem się czegoś bardziej intensywnego, ale może Randy zachował to na powrót do domu.
"Hej, Amber? Wyglądaj bystro. Szef jest w drodze." "Co powiedziałeś, Andy?". Wycofałem się i nie zdawałem sobie sprawy, że Randy jest w drodze do naszego działu. Rzadko przychodził, żeby mnie sprawdzić. Powiedział, że ufa, że będę profesjonalna i sumiennie wykonam swoją pracę.
Gdyby nie to, zostałbym ukarany, a wszyscy wiemy, jak bardzo nienawidzę kary. Sike. "Dzień dobry, ludzie. Jak wszystko?".
Andy, który był czymś w rodzaju pocałunku w dupę, szybko odpowiedział naszemu "szefowi". "Dobry panie. Gotowy do rozpoczęcia dnia." "Miło słyszeć.
Jak się masz Amber?". Randy wpatrywał się we mnie i zanim zdążyłem mu odpowiedzieć, poczułem wstrząs przechodzący przez moje ciało. Wiedziałem, co się dzieje. Randy podkręcił wibratory! Stał tuż przede mną i musiał mieć kontroler w kieszeni. Och, ten zły człowiek! "Ja-ja jestem dobry, tato".
"Wspaniały.". Randy ponownie podkręcił wibrator. Nogi mi się trzęsły. Miałem orgazm tuż przed moim współpracownikiem i Randym.
To było takie dobre! - Wszystko w porządku, Amber? Wyglądasz, jakbyś cierpiał. Chyba dało się zauważyć, że coś jest ze mną nie tak. Wiłałem się na krześle.
Randy w ogóle nie zareagował. Po prostu patrzył na mnie swoimi przenikliwymi, niebieskimi oczami. Tak bardzo chciałam, żeby mnie dotknął.
– Jest po prostu zmęczona. Długa noc, prawda, dzieciaku? Randy mrugnął do mnie, a ja ciężko westchnęłam. "Tak.
To musi być to. Nic mi nie jest Andy. Wracajmy do pracy." Randy pomachał mu na pożegnanie, odchodząc i kierując się z powrotem do swojego biura. Jego ciasny tyłek wyglądał tak dobrze w dżinsach, że wybrał tego ranka.
Oddzielałem się patrząc na tyłek mojego szefa! Ups. Może potrzebować kolejnej kary. "Hej.". Andy przywrócił mnie do rzeczywistości. "Tak?".
"Twój tata jest całkiem fajny. Jest świetnym szefem. Prawdopodobnie jeszcze lepszym tatą." "Ha, nie masz pojęcia." Przez następne kilka godzin Randy bawił się moim ciałem.
Obracał wibratory w górę iw dół, kiedy tylko miał na to ochotę. Nie miałem kontroli. Gdyby przeszedł obok i zobaczył, że się obijam, choćby trochę, podkręciłby to wysoko.
Wzrosłoby jeszcze wyżej, gdyby zobaczył, że z kimkolwiek rozmawiam. Chciał dać mi znać, kto ma władzę. Chciał też zobaczyć, jak staram się zachowywać, jakbym nie miała wielokrotnych orgazmów przed moimi współpracownikami. Nigdy nie myślałem o ich wyjęciu.
Czułam niezaprzeczalną przyjemność, niepodobną do niczego, czego do tej pory doświadczyłem w tym związku. Zanim nadszedł lunch, miałem co najmniej 5 orgazmów. Potrzebowałem kutasa i to szybko.
Nie wiedziałem, czy Randy zamierzał mnie kiedyś przelecieć, ale gdyby chciał mnie teraz zgiąć nad biurkiem i zrobić to, nie sprzeciwiłbym się temu. Byłem dziś na jego łasce. Czytałam maile, starając się zachować spokój, kiedy Andy zadał mi pytanie. "Jakieś plany na lunch, Amber?".
"Nie, nie do końca. Ty?". "Nie. Czy mógłbyś li-".
"Właściwie, Andy, ma dzisiaj randkę na lunch z szefem." Ani Andy, ani ja nie wiedzieliśmy, że mój tata był za nami, kiedy rozmawialiśmy. W dobry sposób mnie to zaskoczyło. Na sam dźwięk jego głosu przeszedł mnie dreszcz. "Tak, proszę pana?".
Powiedziałem to w taki sposób, żeby Randy wiedział, że wiem, o czym myśli, i że jestem na pokładzie. "Tak. Chodźmy.
Adios Andy.". "Cieszyć się!" Andy wrócił do chowania twarzy w stosie papierów na biurku. Randy i ja poszliśmy do jego biura. Chciałem trzymać go za rękę, ale przekonałem się, że byłoby to dziwne, gdyby ktoś to zobaczył. Uwielbiam robić słodkie rzeczy, a Randy zachęcał mnie do bycia słodkim.
Jakie mam szczęście? „To dobry dzieciak, ale myślę, że się w tobie podkochuje”. "Całkowicie. Szkoda, że jestem zajęty.". Delikatnie mrugnęłam do Randy'ego, a on przygryzł wargę. Randy zaprowadził nas do swojego biura.
Zamknął drzwi i zaryglował je. Randy miał największe biuro w firmie, nie bez powodu. Miał w nim nawet łazienkę, którą sam wstawił.
"Czy to nie jest trochę ryzykowne?". „Och, to bardzo ryzykowne. Ale o to właśnie chodzi.
Chcę z tobą ryzykować. Kocham cię. Jestem starszym dżentelmenem i nie zrobiłem w życiu zbyt wielu ekscytujących rzeczy. Jestem gotów zrobić je teraz, z tobą.".
- Och, Randy. Rzuciłem się na mojego mężczyznę i objęliśmy się. Byłem tak napalony, że praktycznie rzuciłem się na niego.
"Ktoś jest gotowy. Jak minął dzień?". "Randy! Te wibratory były niesamowite przez cały dzień, ale chcę prawdziwe. Proszę, daj mi prawdziwe." „Nie mam pojęcia, o czym mówisz, kochanie. Użyj swoich słów i powiedz mi, czego chcesz”.
„Chcę tego”, złapałam na wpół wyprostowanego kutasa Randy’ego, „aby wejść do mojej cipki”. Randy przeniósł nas na kanapę. Tak, miał też kanapę w swoim biurze. Uklęknąłem i polizałem przez spodnie zarys penisa Randy'ego. Ja też trochę go ugryzłem.
Rozpiąłem spodnie Randy'ego i poczułem zapach jego kutasa. Nigdy nie męczyło mnie oglądanie tego z bliska. Głowa pulsowała i wiedziałem, od czego zacząć. Naplułem na penisa Randy'ego i zacząłem robić mu naprawdę dobrą głowę. Zakrztusiłem się jego kutasem, gdy zmoczyłem go ustami.
Chciałem połknąć całego jego penisa. Byłam dzisiaj głodną małą dziwką. "Kurwa, kochanie. To takie dobre. Lubisz ssać kutasa szefa w jego biurze?".
"Mhm, Mhm!". Nie miałem czasu na słowa. Tylko niewyraźne dźwięki. Skupiłem się wyłącznie na ssaniu Randy'ego najlepiej jak potrafiłem. Ujęłam jego jaja w dłoń i zaczęłam stawać się głośniejsza.
Wiedziałem, że muszę być cicho, ale nic na to nie mogłem poradzić. Randy złapał mnie za głowę i wepchnął ją do samego końca na swojego penisa. Nie sprzeciwiłam się.
Nie wydałem dźwięku. Właśnie tego potrzebowałem. Wibratory wciąż działały, a ja powoli traciłem rozum. Byłem tak skupiony na ssaniu kutasa, że nie zdawałem sobie sprawy, że jestem teraz na kanapie z Randym. Kazał mi zdjąć ubranie i usiąść obok niego.
Pieścił mój tyłek i kładł mocne dłonie na całym moim ciele. Byłem tak pochłonięty tą chwilą i zbyt dobrą zabawą. Najlepszy piątek w pracy! "Amber, o mój Boże.
To jest za dobre. Gotowy?". Przestałem ssać i mocno trzymałem w dłoni grubego kutasa Randy'ego. Nie zerwałem kontaktu wzrokowego z jego kutasem.
Czekałem, aż mi powiedzą, że mogę ponownie włożyć go do ust. "Po co?". Randy bez ostrzeżenia wyciągnął wibrator, który znajdował się w mojej pochwie. "O MÓJ BOŻE!". Krzyknąłem na całe gardło.
Randy szybko zakrył mi usta, ale jeśli ktoś był w biurze, to mnie słyszeli. Moje ciało zwiotczało i ułożyłem się na nogach Randy'ego. Właśnie miałem najpotężniejszy orgazm, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem. Moje oczy przewracały się do tyłu głowy.
Łzy spływały mi po twarzy. O mój Boże, co się właśnie stało?. "Cholera dziewczyny.".
"Przepraszam Randy. Tak mi przykro, że byłem głośny." "Nie ma problemu. Chciałem, żeby tak się stało. Nikogo tu nie ma. W porządku.
Było gorąco!". Z jego zapewnieniem wróciłem do ssania penisa Randy'ego. Jechałem trochę wolniej, ale nadal wykonywałem swoją pracę. Przyspieszyłem, kiedy zacząłem smakować jego pre-cum.
Przejechałam jego kutasem po mojej twarzy. Uderzyłem go w język. Chciałem być tak nieprzyjemny, jak to tylko możliwe.
„Kochanie, wykonałeś dziś świetną robotę. Byłeś takim żołnierzem. Dostań się na mnie i ujeżdżaj kutasa szefa”. - Tak, sir. Wszystko dla pana.
Wstałem i zdjąłem bluzkę. Moje piersi wysunęły się z biustonosza. Randy ustawił się na środku kanapy.
Jego kutas wciąż był wyprostowany i czekał na mnie. Usiadłem okrakiem na Randy'ego i powoli przyjąłem nagrodę. Wrażenie, które poczułem, było niesamowite. Na to czekałem cały dzień. Tego zawsze pragnę.
Ten kutas to moja ulubiona rzecz na całym świecie. Nigdy nie chcę być z dala od tego. Jeździłem na Randym przez bardzo długi czas.
Byłem tak szczęśliwy, że się pieprzyłem, że pozwoliłem Randy'emu kontrolować moje ciało. Samo posiadanie jego kutasa we mnie było dla mnie wystarczające. Randy trzymał obie ręce na moich pośladkach i poruszał mną tam iz powrotem.
Mógł powiedzieć, że wyszedłem z tego, ale nie mój. Lubił mnie w ten sposób. Byłem teraz jego małą zabawką do pieprzenia.
Cokolwiek zechce mi zrobić, będzie mu wolno. "Kocham cię, Randy." Udało mi się znowu zacząć mówić. To była jedyna rzecz, którą mogłem wyartykułować.
Trzymałam jego głowę i szeptałam mu do ucha ile dla mnie znaczył. „Nie mogę bez ciebie żyć. Nie mogę bez ciebie żyć.”. – Nie będziesz musiał. Nigdy cię nie opuszczę.
Zaczęłam całować jego szyję. Dawno nie dawałam mu malinki. To byłaby miła rzecz, którą mógłby mu zostawić na resztę dnia. Niech te dziewczyny w biurze wiedzą, że jest zajęty, teraz i na zawsze.
"Jesteś jedyną osobą, o której myślę. Nikt inny nie może się z tobą równać. Jesteś doskonały. Nie pozwolę nikomu cię zabrać ode mnie." "Boże kochanie, rzeczy, które mówisz, są takie gorące! Naprawdę kochasz mojego penisa, prawda?".
„Czy to nie oczywiste? Zobacz, co dla niego robię. Zrobiłbym wszystko dla tego kutasa.”. Odchyliłem się do tyłu i zacząłem ocierać się o kutasa Randy'ego. Usiadł wygodnie i pozwolił mi iść do pracy. Robiliśmy hałas, ale myślę, że w tym momencie żadnemu z nas to nie przeszkadzało.
Wymyślimy jakąś wymówkę, jeśli ktoś coś powie. "Bursztyn? Zaraz pęknę. Gdzie chcesz?".
"Wewnątrz, w środku tatusia. Daj mi swój ładunek. Bez niego umrę.". "Cóż, nie chcę, żebyś umierał na mnie. Proszę bardzo!".
Randy przyspieszył kroku i wpompował swój gorący, kremowy ładunek w swoją córeczkę. Całe moje ciało wydawało się płonąć. Randy ssał moje cycki, gdy wchodził we mnie. Tak mocno ich gryzł.
Bolało, ale w najlepszy możliwy sposób. Chciałem, żeby mnie naznaczył. "Krzykliwy…". "Tak skarbie?".
"To było niesamowite!" Przytulaliśmy się do siebie i całowaliśmy, jakby to był nasz ostatni pocałunek w życiu. Ten człowiek był naprawdę kimś innym. Po kilku minutach ciężkiego oddechu, intensywnego całowania i leżenia na kanapie oboje zdecydowaliśmy, że czas się ubrać.
– Myślisz, że ktoś nas słyszał. "Szczerze? Może. Ale wątpię.". "Dlaczego w to wątpisz?". „Ten pokój jest dźwiękoszczelny”.
"To CO?". "Tak, dźwiękoszczelne. Nie mówiłem?".
"NIE!… czekaj, czy to była część twojego planu?". "Hej, dziewczyno!". "O MÓJ BOŻE…". "Przepraszam, ale wiedziałem, że tak będzie fajniej." "Jesteś…". "Jestem, co?".
Randy spojrzał na mnie i sprawiło, że uśmiechnąłem się przez zmarszczone brwi. Nie byłem tak zdenerwowany. Przez cały czas, kiedy uprawialiśmy seks, moje serce biło szybciej, a teraz, gdy wiem, że nie ma mowy o tym, żeby się nas dowiedzieli, poczułem ulgę. Podszedłem do Randy'ego i mocno go przytuliłem. Odwzajemnił uścisk.
"Jesteś najgorszy, tato. Ale kocham cię. Dziękuję." "Nie, dziękuję ci za to, że pozwoliłeś mi użyć tych wibratorów na tobie. Jesteś najlepszą dziewczyną, jaką może mieć facet." "Jestem twoją dziewczyną?". "Cholera masz rację." "Dobry.".
Pocałowaliśmy się jeszcze raz. Instynktownie złapałem kutasa Randy'ego. "Tak, teraz wracaj, by pocałować Andy'ego w tyłek i dokończ dzień silny. K?".
"Tak, sir. Dziękuję za obiad." Wracając do mojego biurka, czułem się tak dobrze. Miałem dużo nasienia unoszącego się w mojej cipce i kapiącego do moich majtek. Miałem post-seksualny blask, którego nikt by nie podejrzewał, pochodził od mojego gorącego ojczyma. A Randy nazwał mnie swoją dziewczyną.
Byłem w siódmym niebie! Kiedy wróciłem do biurka, usiadłem i usiadłem z powrotem na krześle. Byłem tak zadowolony z życia. "Miłego lunchu?". "Zjadłem WSPANIAŁY lunch Andy.
Jestem taki pełny.". Mrugnęłam do Andy'ego i uwodzicielsko przygryzłam wargę. Nie spodziewał się tego. Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że dostaje bonera! Zachichotałem i zwróciłem się do komputera. Przepraszam Andy, patrz ale nie dotykaj bo jestem szefową dziewczyną..
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu