Poszukiwanie odpowiedzi Kirasa rozpoczyna podróż pełną pożądania.…
🕑 15 minuty minuty Tabu HistorieSłońce zachodziło, słychać było grzmot, Kira zjechała już z drogi w poszukiwaniu schronienia, widziała ciemne chmury formujące się ponad godzinę temu i wiedziała wtedy, że niedługo będzie musiała znaleźć miejsce poza pogodą albo o wiele trudniej będzie znaleźć schronienie przed zmrokiem. Kira, która jest kotem, nie lubiła się moczyć, ale to było jej najmniejsze zmartwienie. Ta część lasu nie była zbyt znajoma, Kira tylko raz przeszła tędy, gdy teraz wracała z poszukiwań głęboko w lesie.
Zatrzymała się w pobliskiej jaskini i mając doskonałą pamięć, na pewno ją odnajdzie, miała tylko nadzieję, że nadal jest pusta i że dotrze tam, zanim zacznie się potop. Kira poczuła, jak pierwsze ciężkie kropelki wbijają się w jej futro i chłodzą skórę, gdy zobaczyła otwór jaskini. Nie zamierzała zostawić takiego schronienia nikomu, kto mógłby tam być, Kira nie zawahałaby się o nie walczyć i nie zamierzała się nim dzielić z nikim. O tej porze roku trudno było o pustą jaskinię, cały las był żywy, to był sezon godowy. Kobiety Kurami, kiedy rozpoczęły swój cykl, grzały się dwa razy w roku, wszystkie w tym samym czasie.
W tych czasach wioski są opuszczone, a każda rodzina trzyma się w jakimś bezpiecznym miejscu, do którego można uciec. Kobiety kierujące się swoimi pragnieniami odważyłyby się wyjść i usiłować uwieść poszukiwanego partnera, ale w przypadku jakiejkolwiek niechcianej uwagi, uciekała z powrotem do swojej rodziny, aby odpędzić przestępcę. Kobiety Kurami pierwsze rui mają około 17 lat i Kira nie była wyjątkiem. To wszystko było nowe dla Kiry i nie miała nikogo, kto by ją poprowadził.
Hormony płynące w jej żyłach wywierały na nią coraz trudniejszy do opanowania wpływ. Nieco ponad tydzień temu, kiedy zaczęła się jej gorączka, musiała poradzić sobie z pięcioma łobuzami, których zwabił jej zapach, wkrótce dowiedzieli się, że nie potrzebuje rodziny, która by ich odstraszyła. Jednak nawet wtedy, gdy jej pragnienia były słabe, uczucie ich obmacywania sprawiło, że jej ciało poczuło dreszcze pragnień, które musiała stłumić. Teraz była u szczytu upału, a jej pęd był tak silny, że nie była pewna, czy zdoła nawet oprzeć się łobuzowi, nie mówiąc już o kimś bardziej pożądanym. Jak na ironię, powodem, dla którego wyruszyła w tę podróż, była nadzieja spotkania kogoś, kogo widziała w wizji i od tego czasu nawiedza jej sny.
Tydzień temu z radością powitałaby jego obecność, ale nie wiedziała wtedy, jaką moc będzie miał na nią ten sezon. Chociaż wciąż miała nadzieję, że go znajdzie, nie znała go i teraz nie był dobry czas, aby dowiedzieć się, czy był wszystkim, na co miała nadzieję. Jej planem było ukrywanie się, dopóki jej upał nie minie. Kira nie podobało się to, co znalazła w środku.
Niedawno ugaszono pożar i były zapasy drewna na przyszłe pożary. Biorąc pod uwagę ilość deszczu na zewnątrz Kira nie miałam zamiaru szukać gdzie indziej. Miała tylko nadzieję, że ktokolwiek rozpalił ogień, albo ruszył dalej, albo został zmuszony do znalezienia innego schronienia przed burzą.
Przynajmniej tak próbowała myśleć Kira, dopóki nie znalazła czegoś innego, co zostawił nieznany gość, coś, co sprawiło, że stanęła w miejscu. Czyżby jego męski zapach, nie byle jaki, ale ten, który wyczuła w snach… Kira nigdy nie była pewna, czy jej sny dotyczyły kogoś prawdziwego czy nie, ale musiała spróbować, miała tak wiele pytań i miała nadzieję, że gdyby istniał, mógłby mieć kilka odpowiedzi. Widzisz, chociaż Kira nagrzewała się w normalnym czasie, nie było w niej zbyt wiele, co było normalne dla Kurami.
Oprócz posiadania ciała, które doprowadzało mężczyzn do szaleństwa z pożądania, miała tajemniczy znak osadzony w jej skórze tuż nad kością łonową. Umieściło ją tam zaczarowane drzewo zwane piorunem. Od tego czasu jej życie nigdy nie było takie samo. W przeciwieństwie do swoich rówieśników, którzy pozostają kotami, Kira była w stanie zmienić formę, jej spotkanie z drzewem uczyniło ją zmiennokształtną i jedyną, o której jej ludzie mieli wiedzę. Nie mogła zmienić płci ani znacznie wielkości, ale mogła skopiować każdą z ras humanoidalnych we wszystkich ich odmianach; Wilcze, Nukscary (ciemni), Aquines (gady) i ludzie.
Zyskała też dodatkowe zmysły i mocne strony. Jej znak był sam w sobie niezwykły, był ciemny, a mimo to miał w sobie słabą poświatę. Ilekroć Nukscar był w pobliżu, piekł, dając jej wczesne ostrzeżenie. Miało to również dodatkowy wpływ na samców, żaden nie mógł się kontrolować i zawsze spuszczał się wcześnie, pozostawiając Kirę niezadowoloną i sfrustrowaną. Wkrótce nauczyła się, jak osiągać orgazm, a kiedy to robiła, mroczny znak odpowiadał i dawał jej przypływ energii, ale czuła jej brak, jakby jej moce były mocno ograniczone przez tak niezadowalające środki uwalniania.
Ale teraz znak Kirasa wywoływał nowe dla niej wrażenia. Ten zapach działał na nią w sposób, w jaki żaden z zapachów Kurami nie miał. Ledwie zdał sobie sprawę, że Kira był oczarowany. Do tej pory poszukiwania Kirasa odwracały jej uwagę od namiętności, które ciągle szukały zaspokojenia.
Uczucie bycia chronionym przed deszczem, płonący teraz ciepły ogień zmieszany z tym pikantnym powietrzem spowodowało nagłe, nieustające pragnienia w jej ciele. Kira próbowała się odwrócić, ale okazało się to niemożliwe. Nawet strach przed towarzystwem nie powstrzymał popędów, które zamgliły jej umysł, jej pierś miała wrażenie, że pękną, jeśli nie zwrócą na nie uwagi. Kira nie mogła się dłużej oprzeć, gdy jej dłonie przesunęły się po zgrabnym biuście, muskając sztywne sutki. Ich erekcja wyraźnie widoczna przez jej cienką krótką bluzkę.
Przekręciła je między palcami, powodując, że jej i tak już wilgotna przepaska na biodra dostała świeży wypływ jej śliskich soków. Leżąc na plecach, im bardziej ugniatała swoją wyściełaną klatkę piersiową, tym bardziej jej potrzeby rosły między jej nogami. Gdy jedna ręka wystawiała jej kopce na chłodne nocne powietrze, druga wędrowała po jej ciele, głaszcząc jej miękką, nagą skórę, celowo drażniąc się, by zwiększyć nagrodę, którą otrzymała, gdy w końcu przesunęła palcem po swoim wzgórku, wyginając plecy i wypychając ją na zewnątrz. jędrne zagląda, gdy jej łechtaczka zareagowała na twardy palec, który ocierał się o nią i badał jej różowe fałdy. Jej otwór rozszerzył się z głodu, błagając o napełnienie.
Nie przerywając zajmowania się sutkami, jej palec ślizgał się tam iz powrotem przez jej teraz odsłoniętą dolinę i w końcu wbił się w jej niecierpliwy tunel tak głęboko, jak tylko mógł. Ale to nie było tak satysfakcjonujące, jak zwykle. W rzeczywistości im bardziej się stymulowała, tym bardziej rósł głód bez satysfakcji, bez kulminacji, bez ulgi.
Rytm był zły, nic nie działało. Właśnie wtedy, w tym stanie, uświadomiła sobie, że nie jest sama. Zapach, który doprowadził ją do tego szalonego stanu, nie był już słabą pozostałością, ale pochodził ze swojego źródła, silny i bliski.
Działając zupełnie nie z charakteru, zamiast zerwać się na równe nogi z mieczem w dłoni, położyła się nieruchomo i otworzyła oczy. Tam, zaledwie kilka metrów dalej, stał wilkołak, którego szukała. Przyglądała mu się w migoczącym świetle ognia. Jedyne ubranie, jakie miał na sobie, to tunika na lędźwie, która ledwo kryła na wpół rozbudzoną, masywną bryłę, która napierała na nią. Jego oczy wpatrywały się intensywnie, gdy jego głowa i ramiona wciąż ociekały deszczem.
Miał również ślad ukazujący się nad jego talią, prawie identyczny z jej. Żaden z nich nie powiedział żadnych słów. Kira przewróciła się twarzą do tyłu, wstała na kolana, trzymając głowę na ziemi, podtrzymywaną przez przedramiona i wypchnęła gładką dupę na zewnątrz, machając nabrzmiałą cipką i czekała.
Kira nie wiedziała, czego się spodziewać, ale usłyszała cichy dźwięk jego tuniki odnajdującej podłogę i wiedziała, że jest blisko, ale wciąż czekała na dotyk. Wszystko mrowiło w oczekiwaniu, nie wiedziała, jak duży był jego kutas, ale sądząc po guzie, który widziała, przygotowywała się do rozciągania. Ku zdziwieniu Kirasa nie zanurzył się od razu, jak przywykła do tego, co robią mężczyźni. Zamiast tego pierwszą rzeczą, jaką poczuła, był potężny, ciepły pręt ocierający się o wewnętrzną stronę uda.
W chwili, gdy nawiązał z tym kontakt, jej pochwa zaczęła pulsować, to była tortura, dokuczał jej. Delikatnie musnął swoim członkiem w górę iw dół jej wewnętrznej nogi i za każdym razem zbliżał się do jej łechtaczki. Kiedy w końcu nawiązał kontakt, Kira wydała niekontrolowany jęk, mimowolnie odpychając się od niego.
Poczekała jeszcze raz, zanim poczuła, jak kładzie swojego prawie w pełni wyprostowanego penisa na jej dolnej części pleców i narysował czubkiem linię w dół jej pośladków, poza jej randkę i opierając się o jej usta. Po raz pierwszy Kira poczuł, jak jego silne dłonie chwytają jej biodra, by kontrolować jego wejście. Tak miękki jak jego czubek Kira poczuła, jak coś masywnego powoli rozciąga jej usta.
Cieszyła się, że nie próbował tego wcześniej, ponieważ czuła, że zamierza podzielić ją na dwie części. Ale każdy cal spalał się dobrze, gdy wchodził coraz dalej. Kiedy był już w większości, powoli się wycofał, płonąc ponownie w jeszcze bardziej satysfakcjonujący sposób, ale pozostawiając ją tylko z większą chęcią ponownego napełnienia.
Tym razem, gdy się wprowadził, Kira odepchnął się od niego i poczuł w sobie całą jego długość. Nic nigdy nie było tak dobre. Caidin wciąż powoli penetrował, aż poczuł, że Kira rozluźnia się na tyle, by lepiej dopasować się do jego obwodu. Potem stanął trochę wyżej, zmieniając kąt w dół, tak że wchodząc, wywierał większy nacisk na jej punkt G.
Kira nie mogła zrobić nic poza jękiem i głębokim oddechem, ponieważ bardzo chętnie przyjmowała każdy jego cal. Caidin również był teraz bardzo podekscytowany i zaczął wpadać w szybkie zrywy, a potem odzyskiwać spokój, za każdym razem Kira jęczał głośniej. Gdy Caidin był bardziej podniecony, nie zwolnił, ale zaczął wbijać się mocniej, tak że jego jaja mocno uderzały w łechtaczkę Kirasa, powodując, że odskoczyła do tyłu i walnęła głową.
Jak na tak ciasne dopasowanie, bycie walniętym nie bolało, Kira była w ekstazie, gdy krzyczała: „O kurwa!, Pieprz mnie… Mocniej OOHHHHHH! PIERDOLIĆ!' Caidin wyczuł, że Kira jest bliski szczytowania i wbił kciuk w jej tyłek, gdy garbił mocniej i szybciej. Uczucie eksploracji jej tylnych drzwi było jak pstryknięcie przełącznika. Kira zacisnęła pięści, czując, jak jej pre-pulsy narastają w fale o niemal nie do zniesienia sile. Jej znak wzmacniał wrażenie.
Za każdym razem, gdy czuła, jak jego worek ląduje na jej wyprostowanym guziczku, przepływ energii przepływał przez nią i czuła, jak zwiększa się jej moc. Kira straciła poczucie rzeczywistości, gdy jej spazmy dawały coraz większą satysfakcję. Jej lubrykant wytrysnął w dół nóg Caidinsa, powoli zmniejszając się, gdy kira opadła z wyczerpania. Nawet kiedy Caidin się wycofał, otwarcie Kirasa drgnęło, gdy wypłynęło więcej soków.
Kiedy Kira wyzdrowiała, zaskoczyły ją dwie rzeczy. Po pierwsze, jej pragnienia nie zostały całkowicie zmniejszone, a po drugie, że ona i Caidin nie byli sami. Otaczało ich osiem innych wilczych ludzi, siedmiu mężczyzn i jedna kobieta.
Każdy nosił znak drzewa. Wtedy Kira zaświtało, że wszyscy byli z Caidinem, a po guzach w pachwinach samców najwyraźniej podobał im się pokaz. Kierowana pozostałymi żądzami Kira odzyskała głos.
„Chcę więcej, więcej kutasów, chcę być pokryty spermą. Caidin jeszcze się nie spuścił, a Kira odwrócił się do swojego wciąż pulsującego pręta i wziął do ust tyle, ile zdołała zmieścić, krawędź jego głowy pękała za każdym razem, gdy mijała jej usta. Podczas gdy język kirasa okrążał jego pęknięcie i masował jego gąbczasty czubek, ona po raz kolejny machała swoim słodkim buczkiem w powietrzu dla wszystkich chętnych. Podczas gdy Kira delektowała się piżmem Caidins i jego słoną pre-cum, poczuła, jak duży, ale mniejszy wałek wślizguje się do niej. Jej ściany zacisnęły się na twardym jak skała ciele Khala, gdy cieszyła się, że jest odbiorcą kutasa na obu końcach.
Kira prawą ręką pociągnął za łodygę Caidinsa, jakby go doiła na tyle śmietanki, ile mógł dać. Gdy Caidin poczuł erupcję zbliżającą się do jego brzucha, zgiąłby się i uderzył głową w gardło Kirasa. Kira wiedziała, że się zbliża, więc głaskała go mocniej i szybciej.
Caidin sprawił, że jego głęboki głos był słyszalny, gdy poczuł, jak jego pierwsze zrywy uciekają. Kira szybko przełknął ślinę, gdy coraz więcej jego odwagi wypełniało jej usta. Wylewa się w dół podbródka Kirasa, gdy nie może nadążyć.
Następnie wyjęła go z ust, aby otrzymać kilka ostatnich lepkich wacików na twarzy. Caidin następnie rozkazał Khalowi zatrzymać się i położyć na plecach. Kiedy to zrobił, polecił Kirze, by położyła się na nim na plecach, żeby Khal mógł mieć jej tyłek, podczas gdy Jowan mógł przejść na misyjny styl. Kira skwapliwie usłuchał, chcąc czerpać przyjemność na jak najwięcej sposobów.
Caidin wiedział, że mammerie Kirasa były przez jakiś czas zaniedbywane, więc gdy tylko Kira został wciśnięty, Caidin ukląkł z jednej strony, a Gralgo z drugiej. Wzięli po sutku, gdy ręce Kirasa znalazły ich kutasy. Kira lubił bawić się bezwładnym członkiem Caidinsa tak samo jak sztywny Gralgos. Kira miał jeszcze miejsce na jeszcze jednego. Marto, który był najdłuższy, oparł kolana na ramionach Kirasa i obniżył wyprost do ust Kirasa i zanurzył się w jej wirującym języku.
Kira była zanurzona, a pozostali widzieli tylko jęczącą plątaninę ciał i kołyszących się ogonów, bez synchronizacji, jeden kutas wpychał ją w pośladki, podczas gdy drugi pompował w jej różowy tunel, Caidins i Gralgos skubał i nosił i wcześnie smakował Martos. sperma. Kira wiercił się w ekstazie. Minka, Schul, Darmin i Stalt pod wpływem tego, co zobaczyli, uznali, że samo oglądanie nie wystarczy. Darmin położył się na plecach i trzymał wędkę prosto, aby Minka mogła na niej usiąść.
Minka przykucnęła nad nim twarzą do jego stóp i powoli zmusiła się do opuszczenia swojego kija, zmuszając się do poruszania biodrami i huśtawki, aby objąć jego całą długość, piszcząc z zachwytu, gdy zaczęła na nim jeździć. Schult i Stalt, którzy chcieli czegoś więcej niż Minkas, nie martwili się, że przegapią dziewczyny, ponieważ byli przyzwyczajeni do czerpania przyjemności z samców. Nie było to niczym niezwykłym, ponieważ dziewcząt zawsze było mniej.
Darmin z radością wziął Stalta do ust, podczas gdy Schult porwał Gralgo od tyłu. Kira była niezmiernie podekscytowana widząc mężczyzn wewnątrz mężczyzn, Minka podskakiwała z przepychającymi się cyckami i słysząc mieszające się jęki i klapsy, czuła, że znów osiąga punkt kulminacyjny. Ciało człowieka Caidinsa odrodziło się i Kira nie mógł się doczekać, aż każdy z nich zostanie uwolniony. Gralgo strzelił pierwszy, lądując swoją gorącą mazią na całym lewym cycku Kirasa. Poczuła, jak stygnie, gdy spływał po jej dziarskich zboczach, gdy jej język i podbródek otrzymały to samo od Marto.
Gralgo sięgnął palcem do miejsca, w którym Jowan ślizgał się, i zaczął obmacywać łechtaczkę Kirasa. Kira poczuła przypływ, który sprawił, że jej biodra się zgięły. Jej jęki dostające ładowarkę spojrzała na Milkę. Widząc, jak grubość Darmina wyciąga jej wargi sromowe przy każdym wzniesieniu, a następnie znika w niej, gdy znów się opada, wysłał Kirę za krawędź. Jowan czuła skurcz jej cipki na jego kutasie i widziała drżenie, gdy całe jej ciało trzęsło się z orgazmu.
Jowan następnie wyciągnął i nałożył długie strumienie spermy na jej przód, podczas gdy Khal prawie jednocześnie smarował jej tyłek. Minka krzyczała przy każdym podskoku, wykręcając własne sutki i wyginając plecy, gdy obsypywała kolana Darminsa strumieniami jej ciepłego soku z cipki. Darmin nie był jeszcze usatysfakcjonowany, więc Minka odwróciła się i pochyliła do przodu, z dekoltem na jego twarzy, unosząc lekko pośladki w górę, tak że Darmin również musiał unieść swój pośladek.
Nie przyszpilona już jej wagą, Darmin mógł swobodnie garbić się pod nią. Już na krawędzi natychmiast się walnął i niedługo jego wałek zmienił się z lśniącego mokrego w kaskady spermy. Pozostali kończyli razem, ssając, liżąc, spuszczając się i jęcząc.
Kirę ogarnęło dziwne uczucie. Chociaż właśnie poznała tych intymnych partnerów, czuła się, jakby byli znajomi. Jakby znała ich od dawna.
Teraz, gdy jej umysł został uwolniony od wpływu jej ciała, wiele pytań zalało jej umysł…. Ciąg dalszy….
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu