Język ciała, część 3

★★★★★ (< 5)

Saga Karli i Allana trwa...…

🕑 12 minuty minuty Tabu Historie

Ponownie, Taverner napisał część 1 i pozwól mi zakończyć historię między Allanem i Karlą. Cieszyć się. „Mmmmm… Allan…” Karla leżała na łóżku na czworakach, kiedy wbijałem się w nią od tyłu. To był pierwszy raz, kiedy próbowaliśmy tego w ten sposób, ale Karla stawała się coraz bardziej odważna od czasu ciąży.

Owinąłem ramiona wokół jej talii i pogłaskałem jej brzuch, czując najmniejszy guz w miejscu, w którym rośnie nasze dziecko. Myśl, że zapłodniłam Karlę i że razem urodziłyśmy dziecko, podnieciła mnie niż kiedykolwiek. To był trzeci raz, kiedy spotykaliśmy się na randce w ciągu czterech tygodni, odkąd przekazała mi tę wiadomość. Jasne, pieprzyliśmy się w tym samym obskurnym motelu, ale fakt, że byliśmy razem, był wszystkim, co się liczyło. Pomyślałem o brzuchu Karli rosnącym wraz z moim dzieckiem w jej wnętrzu i zacząłem pchać mocniej i mocniej, powodując, że jęczała coraz głośniej, gdy wydawała się tracić kontrolę, a jej cipka tryskała kremem na mojego penisa.

"O tak kochanie! To jest to miejsce. Pieprz mnie Allan! Pieprz mnie!" Mogłem powiedzieć, że Karla też stawała się coraz bardziej napalona; w chwili, gdy mnie zobaczyła, jej ręce były na mnie, a kiedy weszliśmy do hotelu, chciała poeksperymentować z nowymi pozycjami, które zdecydowanie urozmaiciły nasze życie seksualne. Karla jęknęła ponownie, kiedy opadła głową na prześcieradło, jęcząc do łóżka. "Oooooh, kochanie. Jestem gotowy na twoją spermę, daj mi ją, Allan." Wkrótce wszedłem w nią, a moje nasienie ponownie ją wypełniło, powodując, że oboje krzyczeliśmy z czystej przyjemności.

Oboje padliśmy na łóżko, obejmując ją ramieniem i przyciągając ją do siebie, kiedy namiętnie się całowaliśmy. Karla spojrzała mi w oczy. „Uwielbiam to”, powiedziała. "Nie chcę, żeby to się skończyło." Spojrzałem na nią i skinąłem głową.

- Nie będzie, kochanie. Nie tym razem. Karla spojrzała w dół, najwyraźniej wątpiąc w moje słowa. - A co z Cindy? Czy mamy zamiar na zawsze zachować to w tajemnicy? Nie miałem dla niej odpowiedzi.

Odkąd pojawiły się wieści o ciąży Karli, mówiła wszystkim, że to jakiś facet ze szkoły, z którym miała jednonocne przygody. Mówiłem Cindy, że martwię się o Karlę, stąd moje częste wizyty, żeby ją zobaczyć. Było zbyt wiele kłamstw, oboje o tym wiedzieliśmy. Ale wiedzieliśmy też, że jeśli prawda wyjdzie na jaw, to wszystko zmieni.

I nie było to coś, na co oboje byliśmy gotowi. Odepchnąłem pytanie Karli. „Zależy mi tylko na tym, żeby to dziecko miało dobre życie z kochającymi rodzicami”.

Karla spojrzała na mnie. - Nawet jeśli rodzice nie mogą nikomu przyznać, kim naprawdę są? Czy naprawdę możemy żyć w kłamstwie do końca życia? Dotknąłem jej twarzy, odgarniając włosy z jej pięknych, różowych policzków. "Może nie będziemy musieli." CZTERY MIESIĄCE PÓŹNIEJ Był maj, a Karla była już prawie w szóstym miesiącu ciąży.

Jej brzuszek dziecięcy był znacznie wyraźniejszy; Cindy i Krystal kilka tygodni temu wybrały się z nią na zakupy, żeby kupić lepiej dopasowane dżinsy. Karla była zepsuta; nienawidziła tego, jak się czuła, i nienawidziła tego, jak wyglądała. Ale nigdy nie przestałem jej mówić, jak pięknie wyglądała; co uważała za kłamstwo, podczas gdy w rzeczywistości wyglądała dla mnie tym bardziej seksowna, im bardziej zaszła w ciążę. Karla i ja nadal spotykałyśmy się potajemnie przez cały semestr, a ona mówiła mi, że jestem jedyną osobą, która powstrzymuje ją od szaleństwa. Powiedziała mi, jak bardzo jej się podoba to, jak sprawiłem, że się czuła i jak bardzo chciałaby to czuć przez cały czas.

Wiem, do czego sugerowała; i szczerze mówiąc, myśl o ucieczce z nią stawała się coraz bardziej pociągająca. Szkoła dla Karli właśnie się skończyła, więc wróciła do pensjonatu, gdzie ja i Cindy zaopiekowaliśmy się nią. Miała urodzić dziecko w sierpniu, więc było bardzo prawdopodobne, że urodzi je przed końcem wakacji. Nie byłam jednak pewna, jak relaksujące będzie to lato.

Minęły tylko dwa tygodnie i napięcie między Cindy i Karlą było namacalne. Na początku wydawało się, że Karla antagonizuje Cindy z oczywistych powodów, ale po pewnym czasie zauważyłem, że Cindy również odegrała w tym rolę, prowokując Karlę przy kilku okazjach. Miałem wrażenie, że fakt, że Cindy i mnie nie udało się mieć dzieci, ale Karla udało się zajść w ciążę po jednej próbie, odcisnął piętno na Cindy. Wyobrażam sobie, że gdyby znała całą prawdę, że to ja zapłodniłam Karlę już po jednej nocy, to mogłoby wystarczyć, by ją pokonać.

Wszystko doszło do szczytu pewnego piątku po południu. Krystal, Karla i Cindy właśnie poszły na zakupy, a kiedy wszedłem do domu, Cindy i Karla były w środku paskudnej bójki. - Mówiłem ci, że nie zabrałem twoich kolczyków! Karla krzyczała. - Ile razy mam ci to powtarzać, zanim to otrzymasz? Czy nie masz do mnie zaufania? Potrząsnąłem głową, słysząc głupotę kłótni, ale wydawało się, że obie kobiety się wkurzyły.

Cindy podejrzewała Karla o zabranie jej biżuterii i chociaż Cindy dzwoniła do niej kilka razy, Karla wielokrotnie temu zaprzeczała. „Tu nie chodzi o zaufanie, Karla; chodzi o fakty. Miałem w szkatułce na biżuterię parę kolczyków mojej babci. Teraz nie mam.

Jesteś jedyną kobietą, która tu mieszka, co mam o tym myśleć? „Do tej pory Karla była we łzach.” Gdybyś tylko mnie posłuchała i zaufała mi, kiedy ci coś powiem, może obwiniłbyś kogoś innego „Cindy spojrzała na mnie.„ Allan, chcesz mnie w tym wesprzeć? ”Spojrzałem uważnie na obie kobiety, próbując znaleźć sposób, aby pomóc im znaleźć wspólną płaszczyznę, ale zamiast tego wyszło coś innego.„ Dlaczego nie Po prostu się z niej zwolniłeś, Cindy? Już wystarczająco dużo przeszła. ”Cindy spojrzała na mnie i pokręciła głową.„ Oczywiście; chrońmy biedną, małą niewinną Karlę, bo w twoich oczach nie mogła zrobić nic złego! "Nagle Karla wyszła za drzwi, kierując się do pensjonatu. Krystal już miała iść za nią, ale ja ją powstrzymałem." Pozwól mi z nią porozmawiać ", powiedziałem, wychodząc za drzwi, idąc za Karlą. Kiedy wyszedłem, usłyszałem krzyk Cindy:„ Tak, idziesz za nią.

Nie martw się o mnie. "Nie. Kiedy dotarłem do pensjonatu, otworzyłem drzwi, gdzie Karla płakała na łóżku.

Usiadłem obok niej i objąłem ją ramieniem." Przepraszam kochanie - szepnąłem do niej, lekko całując ją w szyję. „Wiem, że to trudne." Następnie spojrzała na mnie wodnistymi oczami. „Nie mogę już tego robić", powiedziała.

„Co robić? „Zapytałem, chociaż znałem odpowiedź.” Uciekaj ze mną, Allan. Dziś wieczorem. ”Jej propozycja była czymś, o czym myślałem od dłuższego czasu, ale przyłapałem się na tym, że potrząsnąłem głową i wzruszyłem ramionami. "Nie wiem, kochanie." Nagle wyraz jej twarzy się zmienił.

- Wiesz co? Po prostu wyjdź. "Co?" Od lat nie widziałem na jej twarzy skierowanej na mnie złości. „Nie możesz podjąć decyzji; nie możesz się zaangażować? Chyba miałeś rację, ten związek od początku był skazany na porażkę.

Wynoś się do diabła z mojego pokoju”. Spojrzałem na sztylety w jej oczach. Była zła; ból.

I po raz pierwszy była gotowa do zakończenia związku. Coś, czego nie sądziłem, że kiedykolwiek zrobi. Wstałem z łóżka, akceptując swój los na krótką sekundę, zanim zatrzymałem się i przekręciłem gałkę. Odwróciłem się do niej.

- Słyszałeś, co właśnie powiedziałem? WYJDŹ. - powiedziała stanowczo. Zdjąłem rękę z klamki. „Nie”, powiedziałem, gdy podbiegłem do niej, przyciągając ją do łóżka, całując ją ze wszystkiego, co miałem, przesuwając dłońmi po jej ciele. Oddała pocałunek z równą siłą i mogłem powiedzieć, że cały swój gniew bierze na Cindy, na mnie, na świat i zamienia go w surową seksualną namiętność.

Zerwała moją koszulę, łapczywie całując mnie w szyję, gdy rozpinałem jej bluzkę, odsłaniając jej piękne ciężarne ciało. „Jesteś taka piękna kochanie”, powiedziałem jej. "Nie mogę pozwolić ci odejść." W końcu przestała mnie całować i spojrzała mi w oczy. - Ciebie też nie mogę puścić. I po tym, rozpięła moje spodnie, kiedy zsunąłem się z jej i nagle byliśmy nadzy i rozpoczęliśmy kolejną namiętną sesję miłosną.

Karla rozłożyła nogi, kiedy zsunąłem się z bokserek, mój twardy kutas był gotowy, by w nią wejść. "Potrzebuję tego kochanie", wydyszała. - Zawsze będę tego potrzebować.

Pocałowałem ją namiętnie, gdy w nią wszedłem, wsuwając się w nią coraz mocniej i mocniej, słysząc jej jęk pode mną. Zapięła nogi wokół mojej talii, kiedy wsuwałem się w nią coraz mocniej, całując ją głęboko, gdy moje dłonie przebiegały po jej ciele, zatrzymując się na jej brzuszku w ciąży, gdy użyłem jej ciała jako większej dźwigni, aby pchnąć ją mocniej. Odrzuciła głowę do tyłu, jęcząc, żebym ją przeleciał mocniej, na co szybko się zgodziłam, pchając ją z całej siły. Całowała mnie na całym ciele, tak głęboko zakorzeniona w gorącej pasji, która sprawiała, że ​​pot ścierał nasze ciała.

Byliśmy tak rozproszeni wzajemną pasją, że nigdy nie słyszeliśmy, jak otwierają się drzwi pokoju gościnnego; Po prostu nadal się pieprzyliśmy, aż Karla w końcu zawołała, żebym się w niej spuścił, a po tym strumienie mojego gęstego nasienia ponownie ją wypełniły i odkryłem, że opadam na jej ciało, gdy oboje całowaliśmy się z miłością, wciąż całkowicie nieświadomi tego, co działo się wokół nas. Dopiero gdy oboje się przewróciliśmy, zobaczyliśmy Krystal stojącą w drzwiach, z wyrazem szoku na twarzy, gdy zobaczyła swoją ciężarną młodszą siostrę w łóżku z ojczymem. Spojrzałem na Karlę i oboje zdaliśmy sobie sprawę, że dziś był dzień, w którym wszystko się zmieni. TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ siedziałem w porodowej poczekalni, nerwowy wrak, czekając na swoje pierwsze dziecko.

Tyle razy nie udało mi się mieć własnego dziecka i obawiałem się, że to może być kolejne poronienie, coś, z czym nie sądziłem, że ani ja, ani Karla nie moglibyśmy sobie poradzić. Ostatnie trzy miesiące były ciężkie - Krystal nie odezwała się do nas od dnia, w którym się dowiedziała, i, o ile mogłem stwierdzić, wciąż był zszokowany, że dzieje się to od pięciu lat i że niewiele jej nauczyłem. siostra w ciąży. Czuła się, co zrozumiałe, zdradzona przeze mnie i Karlę.

Postanowiłem wyznać Cindy, a ona wyrzuciła mnie i Karlę wkrótce potem. Karla i ja skorzystaliśmy z okazji, aby przenieść się do nowego miasta oddalonego o około godzinę drogi, gdzie Karla mogłaby być bliżej szkoły i moglibyśmy żyć bez osądzania. Karla nadal była zdenerwowana, że ​​jej siostra nie odzywa się do niej, ale była szczęśliwa, że ​​w końcu byliśmy razem. Oboje mieliśmy nadzieję, że ona przyjdzie i że życie trochę się uspokoi, gdy urodzi się dziecko. Po godzinach porodu Karla w końcu urodziła zdrowego chłopca, a kiedy usiadłem obok niej, objąłem ją ramieniem, ponieważ oboje odczuliśmy ulgę, że nasze dziecko jest zdrowe, a co ważniejsze, wiedzieliśmy, że dziecko będzie szczęśliwe w nasz dom.

To było tak, jakby przeznaczeniem Karli i mnie było mieć razem dziecko; po tylu straconych szansach z innymi kobietami, to właśnie Karli w końcu mogłam podzielić się darem życia. "Więc", zapytałem ją. "Jak się czujesz?" Uśmiechnęła się. "Naprawdę się cieszę, że to wszystko dzieje się z tobą." Odpowiedziałem uśmiechem, gdy wzięła swoją dłoń w moją.

Po raz kolejny byliśmy tak zakochani w sobie, że nie widzieliśmy Krystal stojącej w drzwiach. Po podziwianiu naszego dziecka spojrzałem w górę i zobaczyłem moją starszą pasierbicę, uśmiechającą się do nas niepewnie. „Hej, kochanie”, powiedziałem do niej. „Krystal!”, Uśmiechnęła się Karla. "Dziękuję bardzo za przybycie." Łza spłynęła po twarzy Karli, gdy Krystal w końcu weszła do pokoju.

- Cóż, nie zamierzałem przegapić narodzin mojego siostrzeńca; to na pewno. Uśmiechnęła się, gdy Karla podała jej dziecko. Krystal długo trzymała dziecko, zanim Karla w końcu się odezwała. "Naprawdę chcę cię w jego życiu", powiedziała.

"W naszym życiu." Krystal uśmiechnęła się. - Ja też. Przyzwyczajenie się do tego może trochę potrwać, ale… Zawsze będę kochać moją siostrę. Karla uśmiechnęła się. „To naprawdę wiele znaczy”.

Krystal uśmiechnęła się, oddając dziecko, a potem spojrzała na mnie. „I zawsze będę kochać mojego tatę”. Uśmiechnęłam się, kiedy Krystal podeszła, żeby mnie przytulić.

Uśmiechnęłam się, czując w końcu, że rodzina, o której zawsze marzyłam, wróciła. Uścisk Krystal trwał chwilę, zanim przyłożyła usta do mojego ucha, szepcząc zmysłowo: „I chcę go tak, jak ma go moja młodsza siostra”. Spojrzałem na nią zaskoczony, a potem spojrzałem na Karlę, która chytrze mrugnęła do mnie. To będzie wspaniałe życie.

Podobne historie

Moja matka, Jas Pt 3

★★★★★ (< 5)

Pożądliwa rodzina…

🕑 12 minuty Tabu Historie 👁 11,349

Od tamtej nocy sprawy nie były już takie same. Za każdym razem, gdy widziałem moich rodziców, ta konkretna scena odtwarzała się w mojej głowie jak w zegarku. Mój tato, nie tak bardzo, moja…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Uzdrawianie miłością

★★★★★ (5+)

Mąż i córka opłakują stratę żony i matki i zostają w końcu uzdrowieni.…

🕑 13 minuty Tabu Historie 👁 8,164

Wstał z kanapy i stanął przed nią. Spojrzała na niego i lekko rozchyliła nogi. Ukląkł między jej nogami, oparł dłonie na jej kolanach i powoli uniósł ręce w górę, aż dotarł do paska…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Co jeszcze nadejdzie

★★★★★ (< 5)

Kiedy uczucie staje się miłością? Kiedy hetero staje się gejem?…

🕑 37 minuty Tabu Historie 👁 2,808

Właśnie poszedłem do liceum, kiedy zmarła moja mama. Miała raka piersi i nie złapała go na czas. Dało to przerzuty do innych części jej ciała i chociaż walczyli z tym, nie było…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat