Izzy i pan James

★★★★★ (< 5)

To był następny dzień; czy Izzy i pan James będą kontynuować tam, gdzie przerwali?…

🕑 11 minuty minuty Tabu Historie

Izzy Reeves nie mogła zasnąć, wciąż czuła ręce pana Jamesa na swojej skórze, jego oddech na jej twarzy, jego usta na piersiach; nie była już dziewicą. Nigdy nie wyobrażała sobie, że jej marzenia się spełnią, że to pan James zmieni ją w dorosłego. Miała nieustannie motyle w brzuchu, chciała tylko znowu go dotknąć, żeby znowu jej dotknął, ale co, jeśli nie chciał? A jeśli tego żałuje? A jeśli nie mógł spojrzeć jej w twarz, a jeśli ona nie mogła spojrzeć mu w oczy? A jeśli on jej nie pokochał? Ben James też nie mógł zasnąć, jego serce nie zatrzymało się od pierwszego dotknięcia twarzy Izzy. Kiedy zamknął oczy, widział tylko ją; jej kremową skórę, miękkie różowe usta, półprzymknięte zielone oczy, gdy przyszła.

Ale nie było go już w swojej klasie, był w swojej sypialni z żoną Clarą leżącą u jego boku, żoną, na którą nie mógł patrzeć przez cały wieczór. Powiedział jej, że nie czuje się za dobrze, kiedy wrócił do domu, mamrocząc coś o kołataniu serca; prawdopodobnie coś wspólnego z kofeiną. Technicznie nie było to kłamstwo, jego serce waliło. Ogarnęło go poczucie winy, ale potem zamknął oczy i wrócił do biurka, śledząc ustami każdy centymetr Izzy. Isabel, jego mały sojusznik; nie zamieniłby tego uczucia na nic i nie mógł się doczekać, kiedy znów je poczuje.

Ale co, jeśli ktoś się dowie? A jeśli ktoś je złapał? A jeśli żałuje całej sprawy? A jeśli ona mu powie? Była legalna, ale on wciąż mógł stracić pracę. Co gorsza, jeśli Izzy nie czuła tego samego? Następnego dnia w szkole oboje byli na krawędzi; oboje spędzili noc, wędrując w tę iz powrotem między fantazją a koszmarem. Izzy jak zwykle szła przez korytarz ze spuszczoną głową, a gdy szła do pokoju pana Jamesa, jej serce biło tak szybko, że była pewna, że ​​wszyscy to słyszą. Ben widział, jak nadchodzi, powiedział sobie, że na nią nie czeka; był na korytarzu, jak co drugi poranek, wypatrując kłopotów. Ich oczy spotkały się, Izzy uśmiechnął się, przybierając odcień różu, Ben uśmiechnął się i lekko skinął głową.

Wtedy wiedzieli; miały tę samą długość fali. Dojście do trzeciego okresu było dla nich obojgiem udręką. Jeszcze gorzej było przejść przez trzeci okres. Spędzasz godzinę w tym samym pokoju bez możliwości dotykania? Benowi trudno było nie odwzajemnić spojrzeń Izzy.

Na szczęście po trzeciej lekcji przyszła pierwsza przerwa, Izzy zwlekała z „pytaniem”. Drzwi zatrzasnęły się po wyjściu klasy; napięcie było wysokie. Ben stał niezgrabnie za biurkiem z rękami w kieszeniach, Izzy trzymała swoje książki przed sobą, teraz były same, nie mogła na niego patrzeć, spojrzała na biurko i natychmiast poczerwieniała i odwróciła się. - Izz, eee, wszystko w porządku? „W porządku, w porządku”, „Dobrze.

Słowo, które nic nie znaczy… ''. ale mówi wszystko - dokończył za niego Izzy. W końcu spojrzała mu w oczy, w te ciemnozielone oczy.

Ben obszedł biurko z rozmysłem, wziął twarz Izzy w dłonie i pocałował ją. Długi, miękki, namiętny pocałunek. Izzy westchnęła długo. - Myślałam, że to się nigdy więcej nie powtórzy - szepnęła.

'Ja też.' Ben powiedział zgodnie z prawdą, przyjrzał się jej uważnie, obserwując jej urodę. Wziął głęboki oddech. - Izz, musimy o tym porozmawiać. - Wiedziałam - cofnęła się o krok, uśmiech zniknął z jej twarzy.

- Nie to, Izzy, nie to - znów podszedł do niej, ale ona trzymała głowę spuszczoną. - Jestem twoją nauczycielką, jakkolwiek bardzo podobało mi się to, co stało się wczoraj, to nie powinno się wydarzyć. Izzy podniosła głowę, a jej oczy były jeszcze bardziej zielone na krawędzi łez. - Izz, posłuchaj mnie, nie kończę tego, mówię tylko, że musimy uważać - przeciągnął palcami po jej ramieniu do dłoni, przyciągnął ją do siebie.

- Isabel, nie mógłbym tego zakończyć, nawet gdybym też chciał. Wtuliła głowę w jego ramię; pocałował ją w czubek głowy; chwila wydawała się wiecznością i chwilą. Odskoczyli, gdy rozległ się dzwonek. - Lunch, tutaj - powiedział bezgłośnie do niej, gdy wychodziła z pokoju.

Izzy spędziła następną godzinę, myśląc o wszystkich sposobach, w jakie mogłaby się upewnić, że pan James nigdy nie pozwoli, by sprawa nauczyciela stała się problemem. Musiała być seksowna. Ben poczuł, jak jego kutas drgnął w oczekiwaniu, gdy zabrzmiał dzwonek na lunch, chociaż z pewnością nie przewidział tego, co Izzy przygotowała dla niego.

Upewniając się, że wybrzeże jest czyste, Izzy szybko zamknęła drzwi, zasunęła rolety i zablokowała zasuwę. Ben siedział na swoim krześle, tylko się uśmiechał. Izzy podeszła do jego biurka, nic nie mówiąc, założyła zabłąkany lok za ucho i przesunęła palcem po policzku, powoli wsunęła palec do ust, obgryzając paznokieć, nie przerywając kontaktu wzrokowego z panem Jamesem.

Kontynuowała przesuwanie dłoni po szyi, lekko dotykając obojczyka i kierując się w dół do bardziej niż obfitych piersi. Kutas Bena twardniał, jego oddech przyspieszył. Kiedy ręka Izzy sięgnęła do jej stanika, pomyślał, że jego serce wyskoczy z piersi. Kiedy wyciągnęła czarną koronkę, przez chwilę był zdziwiony. Izzy lekko przechyliła głowę, lekko się śmiejąc z jego zmieszania; Przygryzła wargę, powoli rozwinęła dłoń i pozwoliła, aby jej koronkowe stringi opadły na jego biurko.

Biurko, na którym straciła dziewictwo ostatniej nocy. Ben sapnął, chciał zerwać się z krzesła i sięgnąć ręką w górę jej spódnicy, żeby sprawdzić, czy te majtki mają na myśli to, co według nich znaczą, ale coś kazało mu zostać na miejscu, Izzy najwyraźniej coś zaplanowała. Powoli okrążyła biurko, rozpinając koszulę. Mogę być seksowna, mogę być seksowna.

MOGĘ być sexy. - A więc panie James, wie pan, jak powiedział pan, że jeśli kiedykolwiek miałbym jakieś pytania, mógłbym pana zadać. Czy coś miałeś na myśli? Ben otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale nie mógł; wziął głęboki wdech i skinął głową. - Cóż, czy mogę prosić o sprawdzenie czegoś dla mnie? Chcę się upewnić, że… eee - znowu zagryzła wargę, zerkając w dół, a potem patrząc mu prosto w oczy - robię to dobrze.

Ben ponownie skinął głową. - Będzie łatwiej, gdy ci pokażę. Ben usiadł wygodnie na swoim krześle, gdy Izzy przesunęła swój zgrabny tyłek na jego biurko, powoli unosząc każdą nogę na poręczach krzesła po obu jego stronach, upewniając się, że ma dobry widok. Izzy nie mogła do końca uwierzyć w to, co robi, mogła stwierdzić po twarzy pana Jamesa, że ​​na zewnątrz emanuje pewnością siebie, ale w środku była cholernie zdenerwowana, chociaż nie można było zaprzeczyć, że iskra podniecenia w dole żołądka. Po drodze pogładziła dłonią udo, unosząc spódnicę; Serce Bena waliło podwójnie nie tylko dziewczyna jego marzeń, która miała dać mu pokaz swojego życia, dziewczyna jego marzeń była jego uczennicą, dając mu przedstawienie na biurku, podczas gdy cała szkoła była tuż za drzwiami.

Gdyby był starszy, byłby to wart ataku serca. Każda rozsądna kość w jego ciele krzyczała na niego, żeby to przerwał, podczas gdy była jedna konkretna kość, która chciała, aby ten program trwał i trwał. Koronka oznaczała dokładnie to, co myślał, że oznaczała, cipka Izzy lśniła, jego kutas napięty w spodniach; coraz trudniej było mu pozostać na swoim miejscu. Tańczyła palcami po czubku cipki; poczuła mrowienie, gdy znalazła swoją łechtaczkę, łapiąc oddech, gdy pocierała ją palcem wskazującym.

Jej oczy były skupione na jego, ale on był skupiony gdzie indziej, więc kiedy wsunęła palec w wilgotną, oczekującą szczelinę i poczuła, jak wzbiera przez nią ciepło, nie miała problemu z zamknięciem oczu tylko na chwilę, by cieszyć się tym uczuciem. Ben dosłownie siedział na skraju swojego siedzenia, patrząc, jak się dotyka, bycie tak zażyłym ze sobą było niesamowite; nie mógł jej nie dotknąć. Z dwoma palcami wsuwającymi się i wychodzącymi z niej, drugą ręką masującą łechtaczkę i cofającą głowę, czerpiąc przyjemność, którą sobie dawała, Ben nie mógł tego znieść, musiał się przyłączyć. Izzy nie potrafiła nic zrobić. hałas, ciężko oddychała, a kiedy Ben zaczął przesuwać dłonie w górę iw dół jej łydek, nie mogła powstrzymać jęku pod jego dotykiem.

Ben przerwał na jej dźwięk, wstrzymał oddech; możesz zostać złapany. Ale nie było sposobu, by mógł zatrzymać jej przepływ w połowie, więc wstał i pochylił się w jej stronę, biorąc jej głowę w dłonie i pocałował ją. Izzy poczuła, jak jej serce podskoczyło, gdy ich języki się zetknęły, owinęła nogi wokół jego, przyciągając go bliżej siebie, ale nie wystarczająco blisko. Jego ręce przesunęły się w dół jej pleców, przyciągając ją do siebie; rozpięła jego pasek i wypuściła jego solidnego, pulsującego penisa. - Izzy - wyszeptał Ben, gdy ich usta na chwilę się rozchyliły, i po tym, jak Izzy wsunęła go w siebie, oboje sapnęli, czując pulsujący popręg wchodzący w jej ciasną dziurkę.

Jego usta przesunęły się w dół jej szyi, gdy powoli wchodził i wychodził z niej, tym razem z pasją i pożądaniem w równych miarach. Izzy chciała wykrzyczeć swoją przyjemność, ale wiedziała, że ​​nie może, przygryzła wargę, przez które przechodziło przez nią tyle emocji, tyle przyjemności, tyle intensywności. Ben podniósł Izzy, z nogami wciąż owiniętymi wokół niego, oparł ją o czarną deskę, zaczął się poruszać szybciej, czuł, że jest już blisko od zadowolenia się i chciał mieć pewność, że skończyła z klasą. Jej oddechy stawały się coraz bardziej słyszalne, ale żadne z nich nie mogło się zatrzymać, były tak blisko; zamknęli oczy, paznokcie Izzy wbiły się delikatnie w ramiona Bena, jego pchnięcia nasilały się, ale zwalniały, gdy czuł, jak jej mięśnie zaciskają się wokół niego. Izzy wtuliła głowę w jego ramię, by stłumić jej ekstatyczny jęk, gdy Ben wypełniał ją spermą.

Trzymał ją tam przez chwilę, po czym odkładał ją na biurko i namiętnie całował. - Izzy, Izzy, Izzy - uśmiechnął się do niej, zapinając spodnie. - Więc jak to jest być panem Jamesem - rzuciła wyzwanie, zapinając koszulę - myślisz, że robię to dobrze, czy może to zrobić przy większej ilości pracy? „Myślę, że przydałoby się trochę korepetycji” - prawie zakaszlał z własnej głupoty.

- Poznaj każdego, kto mógłby mi pomóc, panie James - flirtowała, zeskakując z jego biurka. - Myślę, że jest facet imieniem Ben, który mógłby wskazać ci właściwy kierunek - wziął ją w ramiona i pocałował powoli. Izzy poczuła, że ​​jej serce może po prostu wyskoczyć przez okno.

Ben czuł się bardziej skonfliktowany niż kiedykolwiek, jak mógł tak bardzo czuć do tej dziewczyny? Bardziej niż czuł z Clarą przez długi czas, może kiedykolwiek? Izzy wygładziła spódnicę, odgarnęła włosy i spojrzała na niego, przygryzając wargę. - To się dzieje, prawda? - Tak, to się dzieje - uśmiechnął się, chcąc ją ponownie pocałować, a potem przerwał - „ale wiesz, że możesz to przerwać, kiedy chcesz, wiesz o tym, prawda?” - Ben - podeszła do niego. Po raz pierwszy zwróciła się do niego po imieniu i obojgu się podobało. - Niczego nie zatrzymuję.

Pochyliła się i pocałowała go, zwlekając przez sekundę, zanim wyszła z pokoju. Ben usiadł i uśmiechnął się, zanim położył głowę w dłoniach, bawisz się ogniem; podniósł głowę i zobaczył stringi Izzy wciąż leżące na jego biurku, uśmiechnął się wbrew sobie; kiedy jego mały sojusznik stał się taki niegrzeczny? Zadzwonił dzwonek, wyrywając go z zamyślenia; ledwo zdążył zdjąć majtki z biurka, zanim zaczęła się następna lekcja. Bawisz się ogniem w papierowym domu.

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat