Życie seksualne Evana było pełne, ale jego serce było puste, aż ujrzał przebłysk swojej samotnej przyszłości.…
🕑 16 minuty minuty Tabu HistorieEvan się nudził. Nie tylko chwilowo znudzony, ale chronicznie i wiecznie. Jako prezes własnej firmy osiągnął i przekroczył swoje osobiste cele życiowe w dojrzałym wieku 45 lat i teraz zmagał się z „co dalej?” Miał wszystko, czego pragnął: prywatny odrzutowiec, jacht, luksusowe samochody, służbę, ogromną rezydencję kalifornijską i dom wakacyjny na Karaibach.
A jednak Evan się nudził. Nawet nadchodzące święta nie wzbudziły jego zainteresowania. Wiedział, że zostanie zaproszony do domu rodziców na Boże Narodzenie, ale jego rodzina nudziła go bardziej niż cokolwiek innego. Wydawali się wierzyć, że skoro tylko żyją w tym samym pokoju, spędzają razem przyjemny czas.
Ta myśl sprawiła, że Evan ziewnął. Postanowił więc w tym roku zrobić coś innego na Boże Narodzenie. Zarezerwował apartament w ośrodku narciarskim, załadował do samochodu swój sprzęt i pojechał w góry, aby świętować święta ze swoją ulubioną osobą: sobą.
Kiedy przybył do kurortu, lśniąca biel świeżo opadłego śniegu nadała kurortowi lśniący wygląd, który doceniał Evan. Na przestronnym ganku siedziała mała grupka dzieciaków z college'u, śmiejąc się i rozmawiając, co wywołało grymas Evana. Jego uniwersyteckie dni dawno minęły i zbyt często starał się o nich nie myśleć. Bóle, które z tego wynikły, były większe, niż zwykle mógł znieść. Uzbrojony z wyższością, Evan przepchnął się obok małego tłumu i wszedł do wystawnego holu, gdzie zameldował się i otrzymał wskazówki, jak dotrzeć do swojego pokoju.
Evan uznał swoje zakwaterowanie za zadowalające. Podczas gdy wystrój pokoju pozbawiony był europejskiej elegancji, której spodziewał się podczas wakacji, widok ośnieżonych gór z nawiązką rekompensował to. Rozbierał się powoli przed oknem, mając nadzieję, że nadchodzący zmierzch i delikatne podświetlenie pomieszczenia wystarczą, by ludzie na zewnątrz zobaczyli go, gdy zdejmował ubranie.
Evan był czymś w rodzaju ekshibicjonisty; ciężko pracował dla swojego dobrze umięśnionego ciała i lubił pokazywać swój sześciopak, szeroką klatkę piersiową i wspaniałe bicepsy. Ale jego największą nagrodą nie było coś, co zbudował… urodził się z tym: gruby, dziewięciocalowy kutas, nad którym Evan ćwiczył prawie tak mocno i często jak reszta jego ciała. Lubił też to pokazywać i żarliwie miał nadzieję, że niektóre dziewczyny z college'u na zewnątrz patrzyły w górę, gdy przyciskał ją do zimnej szyby okna. Salon w ośrodku narciarskim skakał: 00, a Evan musiał poczekać kilka minut, zanim mógł odebrać pusty stołek barowy.
Gdy usiadł, nie ruszał się, popijając jedno importowane piwo po drugim, aż pokój zaczął się rozmazać, a twarze stały się prawie nie do odróżnienia. Evan nie był przyzwyczajony do chodzenia do barów i wychodzenia samemu, i zwykle wybierał spośród wielu dziewczyn, które siedziały obok niego, kupowały mu drinki i wręczały mu notatki przez cały wieczór. Ale dziś wieczorem nikt się do niego nie zbliżył.
Nie mógł do końca zrozumieć, dlaczego… ale wtedy do niego dotarło: Boże Narodzenie. To była Wigilia. Poza nim nikt nie był sam. Ta myśl prawie go otrzeźwiła, ale szybko wypił resztę piwa i nakazał kolejnemu, żeby to naprawić.
Kiedy przechylał butelkę, jego oczy spoczęły na ciemnowłosej piękności na końcu baru i prawie zakrztusił się piwem. To nie jest możliwe. Umysł powiedział mu, że widzi różne rzeczy.
Ta młoda kobieta nie mogła być Alainą. Byłaby teraz w jego wieku, a ta dziewczyna nie mogła być dużo starsza niż wiek uprawniający do legalnego picia. A jednak… te oczy… Evan poczuł zawroty głowy.
Oparł czoło o zimny marmur baru i na chwilę zamknął oczy… i nagle poczuł, że natychmiast przenosi się z powrotem do kolejnej Wigilii ćwierć wieku wcześniej. Natychmiast rozpoznał otoczenie. Salon jego dziewczyny z college'u, jego pierwszej miłości: Alainy.
Zahipnotyzowała go już w młodości, tak bardzo, że wytatuował jej imię na plecach. A ona… siedziała obok niego, z głową na jego ramieniu. Podziwiała malutki pierścionek z brylantem na palcu i serce Evana prawie pękło. Przez rok oszczędzał i oszczędzał, żeby kupić ten malutki kamień na pierścionek zaręczynowy Alainy.
Zaręczyny, które trwały osiem lat i nigdy nie zakończyły się małżeństwem. Potrząsając głową, próbował usunąć ten obraz ze swojego umysłu, ale potem Alaina pochyliła się do niego i delikatnie całowała jego usta… i każda myśl, którą miał przez ostatnie dwadzieścia pięć lat, wyszła przez okno. W jego ciele pojawiły się wspomnienia uczuć, którymi dzielił się z Alainą, których nie czuł od tamtej pory.
Pochylił się do niej i rozchylił jej usta swoimi. Kiedy jego język spotkał jej język, nagle ogarnął go dawno zapomniany głód. Pocałował ją mocniej, sięgając ręką za jej głowę, aby przyciągnąć ją bliżej. Uczucia były tak wspaniałe, tak delikatne, że bał się otworzyć oczy, ale nie mógł się powstrzymać.
Musiał zobaczyć. I oto ona: jego Alaina, jej zmysłowe brązowe oczy wpatrywały się głęboko w jego. Te oczy.
Nigdy nie miał dość jej oczu i sposobu, w jaki na niego patrzyła… jakby był wszystkim, czego potrzebowała. Evan sięgnął ramionami pod ramiona Alainy i uniósł ją na siebie, jej kolana okrakiem na jego kolanach. Uśmiechnęła się i nadal go całowała, gdy jego chętne ręce zaczęły ją rozbierać, rozpinając jej spódnicę i zsuwając ją z bioder, które obróciła i podniosła, by mu pomóc. Jej majtki były małym trójkątem z jedwabistej tkaniny, który czuł, że są już mokre… jego drugą ulubioną rzeczą w Alainie. Zawsze była gotowa na niego z tymi słodkimi sokami… musiał jej spróbować.
Szybko zrzucił ją z kolan na kanapę i opadł na kolana, zanurzając twarz w jej cipce i atakując ją językiem. Jęknęła z przyjemności i chwyciła jego włosy w swoje małe paluszki. Jej podniecenie rozpaliło go i podwoił wysiłki, chcąc osiągnąć jej punkt kulminacyjny. Skoncentrował swój język na jej łechtaczce, machając nią, drażniąc ją, gdy zaczął ją pieprzyć swoimi długimi palcami, które wygiął, aby dotrzeć do jej punktu G.
Jego ciało dokładnie pamiętało, jak ją zadowolić, i wkrótce dyszała z przyjemności, wyginając się w łuk pod jego palcami, odchylając głowę do tyłu i krzycząc: „O Boże, tak… pieprz mnie Evan!” Jak mógł temu odmówić? Evan szarpnął spodnie i chwycił jego kutasa, wskakując na Alainę i jednym płynnym ruchem wbił narzędzie w jej cipkę. Nadal drżała w trakcie orgazmu i krzyczała na tę najnowszą inwazję na jej ciało. Evan złapał lewą nogę Alainy i położył ją na jego ramieniu, po czym zaparł się i zaczął pchać mocno i szybko. Chciał ją wywiercić mocniej niż kiedykolwiek, żeby zrobić trwałe wrażenie na tym jednym seksualnym spotkaniu, które nie zniknie, gdy ten sen się skończy.
I może, choć to było szalone, wystarczająco energicznie w jego śnie, może prawdziwa Alaina też go poczuje. Ta myśl sprawiła, że Evan stracił kontrolę. Z krzykiem szarpnął biodrami i napełnił Alainę swoim gorącym nasieniem.
- Kocham cię, kochanie - szepnęła w jego szyję. Te słowa zmroziły Evana. Zanim zdążył odpowiedzieć, silne palce chwyciły tył koszuli Evana i uniosły jego twarz znad chłodnego bartopa. "Hej, kolego… idź na górę i prześpij się, ok?" Oczy Evana otworzyły się na widok kierownika baru, który podtrzymywał go na stołku i zachęcał do wyjścia.
Kiedy się rozejrzał, zdał sobie sprawę, że salon w większości opustoszał. Zamknięcie baru w Wigilię. Miły. Evan poderwał się na równe nogi i natychmiast poczuł pod pachą podparcie kobiecej sylwetki obok siebie. Spojrzał w twarz pięknej nieznajomej blondynce.
Była młoda i ułożona… jej dekolt był widoczny pod głęboką czarną sukienką. Uśmiechnęła się do niego. - Widziałem, jak dzisiaj jechałeś.
Mercedesem? Czy to twój samochód? Evan zamrugał na tyle z mgły, że dostrzegł swój wagon. - Tak. To mój samochód. - Słodko.
Wygląda na to, że wypiłeś trochę za dużo. Pomogę ci wejść do twojego pokoju - powiedziała. Potem nachyliła się trochę bliżej i szepnęła: „Ja też wejdę na chwilę”. Evan odwrócił twarz i próbował powstrzymać zarozumiały uśmiech. Więc mimo wszystko nie stracił kontaktu.
Ta gorąca studentka go chciała. Miły. Właśnie tego potrzebował.
Jego kutas wciąż pulsował od erotycznych wspomnień o byłym narzeczonym. Ścisnął ramię blondynki i skierował ją do holu. Paplała dalej, kiedy weszli do windy, nieprzerwany strumień niespójnej paplaniny, którą Evan całkowicie wyciszył. Nie obchodziło go to, co miała do powiedzenia.
Chciał ją tylko przelecieć. - Jak masz na imię, kochanie? - zapytał, przeciągając kartę dostępu do drzwi swojego hotelu jednym swobodnym ruchem nadgarstka, po czym przytrzymał je otwarte, wskazując, że powinna wejść. - Robyn - odpowiedziała z uśmiechem. Przechodząc obok Evana do jego pokoju, rozpięła górne guziki sukienki, która zsunęła się z niej, ukazując młodą piękność z pełnym biustem w niebieskim gorsecie i stringach, z podwiązkami i jedwabnymi pończochami zakrywającymi jej długie, stonowane nogi. "Co mogę teraz dla ciebie zrobić?" Nuda Evana zwykle rozciągała się na sypialnię. Po życiu niezliczonych, bez twarzy, bezimiennych kobiet, Evan starał się pogodzić z nim swoją fizyczną potrzebę seksu i nudę. W rezultacie rozwinął apetyt na ostry, perwersyjny seks, a tego właśnie teraz chciał. Wskazując Robyn, by została, wszedł do sypialni i wyjął teczkę pełną zabawek erotycznych, które podróżowały z nim wszędzie. Oczy Robyn rozszerzyły się, gdy Evan wyszedł z sypialni, niosąc aktówkę. - Co tam masz? - Zamknij się. Od tej chwili masz nie mówić, chyba że poinstruowano inaczej. Czy to jasne? Robyn skinęła głową, a Evan uśmiechnął się lekko z aprobatą. Przynajmniej ten wiedział, jak postępować zgodnie ze wskazówkami. Wcześniej był z naprawdę głupimi blondynkami i chociaż lubił dawać im klapsy, dopóki nie nauczyły się ich lekcji, dziś wieczorem chciał po prostu to wszystko pominąć i zabrać się do seksu. Evan wyciągnął ciężkie stalowe kajdanki i szybko zabezpieczył nadgarstki Robyn wokół nogi małego stołu. Jej oczy zdradzały strach, gdy zdała sobie sprawę, że zdała się na łaskę nieznajomego, ale jej ciało również drżało z podniecenia i oczekiwania na to, co miało nadejść. Evan szybko zdjął spodnie, zostawiając zapinaną na guziki koszulę. Opuszczając spodnie na podłogę, wyszarpnął pasek z pętli i szybko uderzył skąpo odzianą dupę Robyn. Krzyknęła z bólu, a jej oczy wypełniły się łzami, gdy czerwona pręga pojawiła się szybko na jej policzkach, ale nie powiedziała ani słowa. - Dobra dziewczynka - nucił Evan, podnosząc się na stół przed Robyn. "Teraz ssij mojego penisa." Robyn pochyliła głowę i polizała czubek twardego dziewięciocalowego kutasa Evana. Natychmiast przyłożył paskiem do jej tyłka. "Nie powiedziałem liż to, dziwko, powiedziałem ssij to!" Robyn jęknęła, ale posłusznie wzięła jego całą długość do ust. Evan nie mógł powstrzymać rozczarowania. Pomimo swojej bomby zewnętrznej Robyn była niezdecydowanym lachociągiem. Miał nadzieję na tygrysicę, ale była zbyt ostrożna. Chwycił boki jej głowy, chwytając jej włosy w pięści i zaczął pompować nią w górę iw dół na swoim wale. Słyszał, jak krztusi się, gdy jego kutas uderzał w tył jej gardła przy każdym pchnięciu w dół. Chciał wypełnić jej gardło swoim spermą, ale widok jej uroczego tyłka wystającego, gdy pieprzył jej usta, napełnił go innym pragnieniem. Wyjął swojego kutasa z jej ust i szybko zeskoczył ze stołu. Chwytając duże wibrujące dildo z teczki, pchnął Robyn na stół, opierając się na niej i przytrzymując ją swoim ciężarem. „Nie mów ani słowa,” syknął jej do ucha, kiedy wepchnął gigantycznego silikonowego kutasa w mokrą cipkę Robyn i podkręcił wibracje. Pisnęła, ale żadne właściwe słowa nie wyszły, więc Evan powstrzymał pas przed kolejnym uderzeniem. Kiedy Robyn wiła się na stole, Evan wytrysnął lubrykant na cały jego twardy, pulsujący członek i rozerwał pośladki Robyn, gdzie jeszcze trochę się wytrysnął. Jęknęła w oczekiwaniu i poprawiła swoje ciało, chwytając wibrujące dildo i mocno trzymając je w swojej cipce. Jednym szybkim pchnięciem głowa wielkiego kutasa Evana wskoczyła do jej ciasnej dziurki. Robyn wrzasnęła z bólu inwazji, ale Evan trzymała się mocno, czekając, aż jej ciało się przyzwyczai, po czym pchnie dalej i dalej w nią. Wkrótce pieprzył ją w dupę, prawie gwałtownie, z intensywnością i entuzjazmem, których nie potrafił zidentyfikować. Ignorując krzyki Robyn, gdy drżała przez jeden orgazm po drugim, inna część mózgu Evana analizowała… i zdała sobie sprawę, że był zły na tę dziewczynę. Ta drobna blondynka, która zdecydowanie NIE była jego Alainą. Na pewno nie ten, którego naprawdę chciał. Kiedy jego myśli zwróciły się do Alainy, nie mógł się dłużej powstrzymać i eksplodował swoją gorącą spermę w ciasnym tyłku Robyn. Potem było już po wszystkim iw ciągu kilku krótkich minut Evan wyrzucił Robyn ze swojego pokoju. Nie chciał czuć się z tego powodu źle… pragnęła seksu tak samo jak on, a on dał jej wiele orgazmów, którymi później chwaliła się swoim znajomym. A jednak… Evan nie mógł pozbyć się niepokoju i niepokoju. Nie mogąc go zlokalizować i nie mogąc uciszyć myśli w głowie, włożył kostium kąpielowy i zszedł do wanny z hydromasażem w ośrodku na późną nocną kąpiel. Chociaż liczył na samotność w wannie z hydromasażem, zamiast tego Evan napotkał tłum. Położył się w cichym kącie dużej wanny i zamknął oczy. Odgłosy seksu przerwały jego myśli i musiał zerknąć. W innym kącie siedział staruszek, otoczony dużo młodszymi dziewczynami. Dwie dziewczyny były topless i pieściły swoje piersi, gdy się całowały. Trzecia dziewczyna usiadła na skraju wanny obok starca, który trzymał palec w jej cipce. Jeszcze inna dziewczyna siedziała na kolanach starca, podskakując w górę iw dół, gdy go pieprzyła. Evan był pod wrażeniem. Ten pomarszczony starzec, który wyglądał, jakby ledwo mógł chodzić, od razu był zabawianymi kobietami w publicznej wannie z hydromasażem. W ciągu następnej godziny kobiety na zmianę całowały się ze sobą, były ruchane palcami i ujeżdżały kutasa staruszka. W pewnym momencie odwrócił się i lizał cipkę jednej dziewczyny, aż zaczęła się wić i krzyczeć na boku wanny z hydromasażem. W końcu starzec wyglądał na zadowolonego, wręczył każdej dziewczynie grubą kopertę i mały zapakowany prezent, poklepał ich po tyłkach i odesłał. Dopiero wtedy starzec zwrócił się w stronę Evana i potwierdził swoją obecność. - Mam nadzieję, że podobał ci się ten program, Evan - zachichotał, pokazując bezzębne usta. Evan podskoczył na dźwięk własnego imienia i przełknął w sobie wstręt do pojawienia się tego starego, starego człowieka. "Skąd znasz moje imie?" - zapytał Evan. Starzec mrugnął do niego i wyszedł z wanny. Zanim Evan zdążył odwrócić wzrok, dostrzegł dziewięciocalowy członek mężczyzny. Ale jeszcze bardziej przerażający był wyblakły i pomarszczony tatuaż na plecach mężczyzny… mógł po prostu rozpoznać słowo: Alaina. „Po prostu pomyśl o całej tej pysznej młodej cipce, którą będziesz jadł, Evan! Każdego dnia nowa dziewczyna, aż umrzesz!” Dźwięk przenikliwego śmiechu starego człowieka był ostatnią rzeczą, jaką Evan usłyszał, zanim świat pociemniał. Kiedy Evan otworzył oczy, był w swoim łóżku hotelowym. W panice przypomniał sobie wydarzenia ostatniej nocy i uświadomił sobie, że to musiał być sen. Nagle bezimienny, bezimienny ciąg partnerów seksualnych, którzy paradowali po jego sypialni, przyprawił go o mdłości i wiedział, dlaczego ostatnio czuł się tak znudzony. Jego życie nie miało sensu bez kogoś, z kim mógłby się nim dzielić, i zdał sobie sprawę, że pragnął miłości, za którą tęsknił. Dźwięk odległych dzwonów przywitał Evana w uszach i przypomniał sobie, że był świąteczny poranek. Natychmiast przewrócił się i chwycił telefon, wybrał numer swojej matki i na zmianę rozmawiał z każdym rodzicem i każdym rodzeństwem, życząc wszystkim wesołych Świąt i obiecując, że zdąży na tradycyjny rodzinny obiad. Nagle bardziej niż czegokolwiek chciał być z rodziną. Evan spakował się szybko i rzucił się do windy. Niecierpliwie wcisnął guzik, chcąc rozpocząć długą podróż do domu. Kiedy drzwi się otworzyły, Evan doznał ostatniego szoku. Znów spojrzała na niego znajoma twarz. Jednym spojrzeniem Evan spojrzał w ciemne oczy, piękne ciało, które zawsze pragnął znów trzymać, i lewą dłoń bez pierścienia. - Cześć, Evan - powiedziała Alaina, wyglądając na zaskoczoną, ale zadowoloną. Kiedy Evan spojrzała w jej duszne oczy, poczuł przypływ szczęścia i zdecydował, że starzec w wannie nigdy nie będzie istniał.
Czy mogę ci pomóc?…
🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,654Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…
kontyntynuj Tabu historia seksuPomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…
🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…
kontyntynuj Tabu historia seksuOpowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…
🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…
kontyntynuj Tabu historia seksu