Brandy i Shannon (część 2)

★★★★★ (< 5)

Nie mogłem na to poradzić...…

🕑 7 minuty minuty Tabu Historie

Siedząc przy biurku w biurze, kręciło mi się w głowie. Myślałem tylko o tym, co wydarzyło się dzień wcześniej. Zaczęło się tak prosto i tak łatwo.

Moja szesnastoletnia pasierbica Brandy podeszła, poprosiła mnie o przytulenie, powiedziała, że ​​myślała, że ​​to mnie pocieszy, i dałem jej to. Kiedy zapytała, co mnie dręczy, a ja niewiele mówiłem, powiedziała, że ​​kolejny uścisk pomoże. Nie chciałem patrzeć jej w oczy, patrzeć na jej uroczą, uroczą twarz, pochylać się i całować ją namiętnie w usta. Ale też nie spodziewałem się, że zareaguje na mnie w sposób, w jaki to zrobiła. Kiedy powiedziałem jej, że nie chcę tego robić, nie chciałem tego robić i nie powinienem tego robić, ona zapytała mnie, jak bym się czuła, gdybym wiedziała, że ​​chce, żebym to zrobiła, zaskoczyła mnie.

Byłem oszołomiony, kiedy uśmiechnęła się do mnie swoimi słodkimi usteczkami, jej policzki zadrżały i odeszła. A teraz siedziałem tutaj, kwestionując moje zdrowie psychiczne, zastanawiając się, co do cholery robię, i dochodząc do wniosku, że może to będzie mój upadek i nastąpi rozwód, o którym myślałem od tylu lat. Wystarczyłoby, żeby ktoś zobaczył, co się stało, albo żeby Brandy powiedziała coś o tym mamie.

Jej mama. Myśl o niej sprawiła, że ​​się wzdrygnąłem. Nieszczęśliwe małżeństwo przez lata, które łączyło tylko to, że było wygodne, mieliśmy dobre życie i nie chcieliśmy kłopotów ani bzdur związanych z rozwodem. Było to również łatwiejsze dzięki temu, że nastoletnie koleżanki Brandy spędzały czas w weekendy, a ja słuchałam brudnych, zboczonych rozmów i widziałam, jak chodzą na wpół ubranych. Sprawiło, że życie stało się całkiem proste.

Nigdy niczego nie ścigałem, nigdy nie patrzyłem na nikogo w oczywisty sposób, ani nie myślałem o tym, żeby coś zainicjować. Ale nie powstrzymało mnie to przynajmniej od myślenia o tym. I zachowało moje zdrowie psychiczne. Bo Bóg jeden wie, że mama Brandy'ego z pewnością nic nie zrobiła. Siedząc tam, poczułem kogoś w drzwiach.

Spojrzałem w górę, a Brandy tam stała. Położę się. Spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i powiedziała: „Pięć dolców za twoje myśli?” do czego się śmiałem.

Uśmiechnęła się, a potem powiedziała, co absolutnie mnie zaskoczyło: „No, może kolejny pocałunek jak wczoraj?”. Po prostu tam siedziałem. Zachichotała iw końcu przełamała lody.

– Tylko żartowałem – powiedziała Brandy. Westchnąłem. A potem wszystko zmieniła. Podchodząc do mnie, kiedy wstałem, Brandy stała kilka centymetrów ode mnie.

Spojrzała na mnie. A ona podeszła do mnie i objęła mnie ramionami. Ściskając, czułem tylko jej piersi napierające na moją klatkę piersiową.

A potem bez słowa cofnęła się i położyła. „Przepraszam. Nie powinnam tego robić. To nie jest właściwe.

Jestem pewna, że ​​gdyby ktoś dowiedział się, że robimy coś takiego, to by się wykradł” – powiedziała. Kiwnąłem głową i powiedziałem, że się zgadzam. W końcu zapytałem ją, czego chce. – Pomyślałem, że pójdziemy po Shannon – powiedziała Brandy. Powiedziałem okej i ruszyłem w jej stronę, gotów wyjść przez drzwi mojego biura, gdy wydarzyło się nieoczekiwane.

– Pocałuj mnie – powiedziała Brandy. "Co?" Odpowiedziałem całkowicie zszokowany. – Pocałuj mnie. Naprawdę.

Pocałuj mnie tak, jak myślisz – powiedziała Brandy. I nie mam pojęcia, co mnie do tego skłoniło, ale podszedłem do niej, wziąłem ją za rękę, pchnąłem ją delikatnie na ścianę, podszedłem do niej, przycisnąłem jej ręce do jej boku, podszedłem do niej, popchnąłem nogi i brzuch na nią, i stało się. Pocałowałem ją. Usłyszałem westchnienie Brandy. Jęknęła delikatnie.

I otworzyła usta. Przyciskając usta do jej małych okrągłych ust, delikatnie wsunąłem język do jej ust. Sapnęła i naparła na mnie. Czułem to.

Robiło mi się ciężko. I zaczynałem się bać. I wtedy to się stało. Poczułem, jak ręce Brandy przesuwają się w dół mojego przodu, przez brzuch i w dół do talii.

I wtedy poczułem, że odpina mój zakład. Cofnąłem się, zszokowany jak diabli, i nie jestem pewien, co się do cholery dzieje. Byłam szczerze przekonana, że ​​namówiła ją do tego jej mama. Tak. Jej mama była tak psychotyczna.

Pomyślałem, że spróbuje postawić mnie w sytuacji, w której wydarzy się coś takiego. I to gówno miało się nie wydarzyć. Brandy spojrzała na mnie zbita z tropu i zdenerwowana.

"O co chodzi?" Wreszcie powiedziała Brandy. "Co robiłeś?" W końcu odpowiedziałem, moja twarz leżała na łóżku i ciężko oddychałem. – Cóż – odpowiedziała Brandy. Spojrzałem na nią. Jej twarz była czerwona.

Spojrzała w dół na moją talię, z powrotem do mojej twarzy i stanęła tam. Wiesz, że to nie może się zdarzyć. Brandy, nie mogę zrobić z tobą czegoś takiego. Po prostu nie mogę.

”, powiedziałem w końcu. Brandy spojrzała na mnie i przez długi czas nic nie mówiła. – Powiedz coś – powiedziałem. Brandy spojrzała na mnie iw końcu odpowiedziała.

„Rozumiem. Całkowicie to rozumiem” – powiedziała. Stałem tam, czując się jak cholera głupi. A potem mnie zszokowała.

Podeszła i zdjęła koszulę. Upuściła go na podłogę. Cofnęła się i rozpięła dżinsy. Wychodząc z nich, stała tam, nie mówiąc ani słowa, i pozwoliła mi się na nią gapić.

Byłem tak oszołomiony, że przez sekundę nie mogłem się odezwać. Od lat nie widziałem mojej pasierbicy tak blisko nagości. I nie mogłem uwierzyć w to, co się dzieje, gdy stałem tam w dżinsach i koszulce. Robiło mi się ciężko.

Nic nie powiedziała. Tylko się na mnie gapił. Patrzyłam na tę piękną nastolatkę, wydęte usta, śliczną opaloną twarz, śliczny mały brzuch, drobne nogi, ubraną w czarny stanik i dopasowaną bieliznę. Była tak cholernie niesamowita, że ​​nie mogłem przestać się na nią gapić.

– Cóż, powiedz coś – powiedziała Brandy. Zaniemówiłem. "Jest aż tak źle?" - spytała wreszcie Brandy. W odpowiedzi podszedłem do niej, wziąłem jej ręce, przycisnąłem je do ściany nad jej głową i wepchnąłem się w nią. Poczułem, jak mój kutas wciska się w moje dżinsy.

Poczułem, jak wzdycha, i widziałem, jak otwiera usta. Delikatnie wsunąłem język do jej ust. Zacząłem ją całować. Powoli.

A potem namiętnie mnie pocałowała. To było intensywne. Bardzo emocjonalny.

Bardzo fizyczny. Bardzo intymnie. I wtedy to się stało.

Brandy odsunął się. Stała tam, patrząc na mnie, odwróciła się i wyszła z pokoju. Zaniemówiłem. Byłem całkowicie zszokowany.

Zaczęło się w ten sposób, a potem bez ostrzeżenia przestała. – Brandy, co się dzieje? W końcu powiedziałem. Weszła do drugiego pokoju.

Jej sypialnia. Wszedłem za nią do pokoju. Stałem tam w drzwiach. Usiadła na łóżku. – Kochaj się ze mną.

Chcę, żebyś był ze mną. Właśnie tutaj – powiedziała Brandy. Ciąg dalszy nastąpi…..

Podobne historie

Na weekend - zabawa w słońcu

★★★★(< 5)

Dobry gest zamienia się w zabawę.…

🕑 9 minuty Tabu Historie 👁 3,148

John i jego żona Lacy leżeli głęboko w łóżku. Jest już samo południe, sobota i przespali wszystkie swoje alarmy. Zwykle nie stanowi to problemu, jednak ten weekend był inny. Po raz…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Seks Pamiętniki: Współpracownik

★★★★★ (< 5)

współpracownik noc pasji…

🕑 13 minuty Tabu Historie 👁 3,195

Czy kiedykolwiek miałeś współpracownika, którego chciałeś źle pieprzyć? Kogoś, kto wyglądał tak seksownie, seksownie, że aż bolały cię jaja? Jeśli tak, to prawdopodobnie możesz mi…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Małe czerwone światło - część pierwsza, uwodzenie

★★★★(< 5)

Drapieżna, głodna seksu kobieta wyładowuje seksualną frustrację na sąsiadach - część I…

🕑 17 minuty Tabu Historie 👁 2,464

Siedzieli przy małym stoliku w nocnym klubie, nerwowo rozglądając się po słabo oświetlonym pokoju. Muzyka klubowa dudniła, gdy patrzyli, jak pokój jest pełen spoconych ciał, znacznie…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat