Szybki numerek z Lorraine

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty minuty Szybki numerek Historie

Lorraine była kobietą, którą znałem od dłuższego czasu. Sarah i ja zapraszaliśmy Dave'a i ją na obiad więcej niż jeden raz i często spotykaliśmy ich na przyjęciach. Nie trzeba dodawać, że zawsze się zastanawiałem, jaka byłaby w łóżku. Ale poza łagodnym flirtowaniem i kilkoma pocałunkami od czasu do czasu, to było na tyle.

Ale wszystko się zmieniło na przyjęciu noworocznym, na którym poszliśmy. To była dwupoziomowa kolacja romansowa na kilkanaście, a potem dni otwarte. o godzinie impreza była w pełnym rozkwicie. Przybyło kolejnych trzydziestu gości, z każdą piosenką dyskoteka stawała się coraz głośniejsza, a wokół baru nieustannie zmieniał się tłum. Sarah gdzieś odpłynęła, zostawiając mnie na pogawędce z przyjaciółmi i pilnowaniu tego, co się dzieje.

Około trzydziestej patrzyłem, jak Lorraine odłącza się od grupy i rozgląda się. Natychmiast ruszyłem w jej stronę. 'Taniec?' Spytałem z nadzieją.

- Właśnie to planowałam - uśmiechnęła się. Jeden pokój w dużym domu został uprzątnięty z mebli i przeznaczony do tańca. Było tam prawie w połowie pełne par, ale tak słabo oświetlone, że prawie nie można było nikogo rozpoznać. Myślałem, że zauważyłem Sarah z kimś, ale nie byłem pewien. „Nie oddalaj się zbytnio - błagałem Lorraine - bo stracę cię w mroku”.

'Wiem! Myślisz, że to po to, żeby ludzie mogli psocić? uśmiechnęła się w odpowiedzi. - W końcu jest sylwester. - Masz ochotę na trochę psot, prawda? - Od czasu do czasu - wzruszyła ramionami.

Na szczęście pojawił się wolniejszy numer i natychmiast położyła luźno ramiona wokół mojej szyi, zbliżając się. Zaryzykowałem i przyciągnąłem ją bliżej. Podniosła głowę i zaśmiała się, leniwie przyciskając swoje ciało do mojego.

- Nie miałbym nic przeciwko pójściu z tobą na jakieś psoty - powiedziałem jej. Ponownie się zaśmiała i zwiększyła nacisk bioder na moje, powoli je obracając. Nie nienaturalnie mój kutas zaczął reagować. Wkrótce został wyprostowany i wciśnięty między nasze brzuchy.

Uśmiechnęła się do mnie złośliwie. - Wygląda na to, że coś jest teraz gotowe na psoty! - Jesteś niegodziwą kobietą, przez co wszystko mnie paruje - powiedziałem. „Dobra robota, masz Sarah, żeby się tym zająć” - zaśmiała się.

Utrzymywała ucisk w biodrach i nie sprzeciwiała się, kiedy pozwoliłem, by moje ręce opadły na jej tyłek, ale po kilku kolejnych tańcach cofnęła się i powiedziała mi, że potrzebuje drinka. Idąc za nią do baru, westchnąłem, gdy Dave odzyskał żonę. Podał jej drinka, a gdy oboje wypili kilka łyków, wyszeptał jej coś do ucha. Zachichotała i szybko się rozejrzała, jakby martwiła się, że ktoś mógł ją podsłuchać, zanim spróbowała wyglądać na zgorszoną i potrząsnęła głową.

Ponownie się pochylił, prawdopodobnie po to, by bronić swojej racji i tym razem jej odmowa była mniej pozytywna. Po kilku kolejnych wyszeptanych słowach wydawała się akceptować porażkę, wzruszając ramionami, ale uśmiechając się do niego w sposób, który pokazał, że nie ma nic przeciwko. Obejmując ją ramieniem, poprowadził ją w kierunku korytarza, szybko opuszczając dłoń na jej tyłek. Wydawało się, że nie ma nic przeciwko, ale dlaczego miałaby to robić? Gdyby pozwoliła mi pieścić te miękkie, okrągłe policzki, nie zamierzała powstrzymywać męża. Zaintrygowany ich działaniami, podążyłem ukradkiem, jak tylko mogłem, i obserwowałem, jak wchodzą po schodach i, oczywiście, nie przejmując się tym, że ktoś ich zobaczy, znikają w sypialni.

Wróciłem do baru, starając się nie myśleć o tym, co się dzieje na górze. mniej więcej kilka minut później Dave pojawił się ponownie i natychmiast złapał drinka, zanim rozpoczął rozmowę z kilkoma przyjaciółmi. Zaciekawiony, dlaczego Lorraine się nie pojawiła, powoli weszłam po schodach i zatrzymałam się przed sypialnią, do której weszli. Biorąc głęboki oddech, otworzyłem drzwi i zajrzałem do środka.

Pojedyncza, miękka lampa stołowa ukazała Lorraine opartą na wezgłowiu, z sukienką zawiązaną wokół talii i szeroko rozstawionymi nogami. O ile mogłem się domyślić, w ciągu sekundy lub dwóch, zanim zareagowała na moje wejście, obie ręce miała zajęte między udami. Podskoczyła, zrzuciła sukienkę i spojrzała na moją sylwetkę w drzwiach.

Światło na korytarzu było znacznie jaśniejsze niż to w sypialni. 'Kto to?' sapnęła. - To Harry - powiedziałem uspokajająco.

- Zastanawiałem się tylko, czy wszystko w porządku? 'O.' Nie brzmiała na specjalnie zaniepokojoną, więc weszłam, zamknęłam za sobą drzwi i widząc klucz, cicho je zamknęłam. - Dlaczego nie miałbym być w porządku? zapytała. - No cóż, zauważyłem, że razem wychodzicie z kuchni, a po kilku minutach wraca Dave, ale po was nie ma śladu. Nie poruszyła się ze swojej półleżącej pozycji, więc usiadłem z boku łóżka, mniej więcej w połowie wysokości.

- Nic mi nie jest - powiedziała po prostu. - Właściwie to nie do końca prawda. Zakradliśmy się tutaj na szybki numerek, jak najwyraźniej zauważyłeś. Problem w tym, że Dave był trochę za szybki.

- Więc skończyłeś, eee, robotę? - Dopóki nie wszedłeś, tak - przyznała szczerze. - Może mógłbym pomóc? Zaproponowałem, kładąc rękę na jej udzie, tuż nad kolanem, a następnie powoli przesuwając ją w górę. Spojrzała w zamyśleniu na moją dłoń, która powoli przesuwała się w kierunku jej cipki. - Nie jestem pewien, czy to byłby taki dobry pomysł - mruknęła, nie wykonując żadnego ruchu, by mnie powstrzymać. - Dlaczego nie? Obowiązkiem dżentelmena jest pomagać kobiecie na wszelkie możliwe sposoby.

Westchnęła cicho, a potem cicho jęknęła, gdy moje palce odnalazły jej łechtaczkę. - Z niektórymi rzeczami tak - przyznała lekko urywanym głosem. - Ale palcowanie żony twojego przyjaciela? To tylko udowadnia, że ​​nie jesteś dżentelmenem. Przypuszczam, że fakt, że ci na to pozwalam, dowodzi, że nie jestem damą.

Użyłem kciuka na jej łechtaczce i wepchnąłem dwa palce w jej cipkę. Wsunęli się łatwo, jej cipka wciąż była otwarta od ruchania i bardzo mokra od mieszanki ich soków. Jęknęła trochę głośniej, a jej biodra potoczyły się na mojej dłoni. - Ale to pomaga? Zapytałam.

- O Boże, tak! - Wiesz, co może pomóc jeszcze bardziej? Zapytałem, drugą ręką rozpinając dżinsy. Jej oczy były zamknięte, a głowa odrzucona do tyłu, więc tęskniła za tym, że wyciągnąłem mojego penisa. Moje słowa jednak przykuły jej uwagę i otworzyła oczy.

- Och, kurwa, Harry! sapnęła. - Nie możesz być poważny! Oprócz wszystkiego innego jak Sarah, na przykład Dave dopiero co wyszedł. - Wiem - powiedziałem spokojnie, wstając, żeby spuścić dżinsy. Kiedy wszedłem na łóżko, jej oczy rozszerzyły się. 'Jezus! Jesteś poważny! Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje.

Niezależnie od tego, czy w to wierzyła, czy nie, upewniła się, że jej sukienka jest na uboczu, a potem mocno mnie pocałowała, kiedy pochyliłem się nad nią i wziąłem ją szybkim, płynnym pchnięciem. - Chryste, to dobrze! jęknęła. - Jesteś draniem, Harry. Mam nadzieję, że nie sądzisz, że mam w zwyczaju pieprzyć dwóch mężczyzn w krótkich odstępach czasu. - Oczywiście, że nie - powiedziałem uspokajająco.

Nie obchodziło mnie, czy to coś, co robiła na co dzień. W tym momencie poruszałem się powoli, ciesząc się uczuciem, jak mój kutas wsuwa się głęboko w nią i jest ściskany przez jej wewnętrzne mięśnie. - Złapałeś mnie w najbardziej bezbronnym miejscu - wyjaśniła. 'Wiem. Ale wyglądałeś tak seksownie, leżąc na łóżku, po prostu musiałem zaryzykować.

- I ty też jesteś wielkim draniem! Chryste, sprawiasz, że czuję się pełny. Przestaliśmy rozmawiać, woleliśmy się całować. Jej ręce chwyciły mnie za tyłek, przyciągając mnie do siebie przy każdym pociągnięciu, zgrzytając razem nasze kości łonowe, gdy oboje zbliżaliśmy się do naszych orgazmów.

- Cumming - sapnęła ochryple, wyginając plecy i kręcąc biodrami. - Ja też - wydyszałem. A potem oboje jęczeliśmy i drżeliśmy z ulgi, powoli się odprężając, dając sobie nawzajem wiele małych pocałunków.

Wreszcie odepchnęła mnie. - To było bardzo niegrzeczne, Harry. Co powiedzieliby Dave i Sara, gdybym im powiedział, jak do mnie wkroczyłeś i po prostu sobie pomogłeś? - Albo uderzyliby w dach, a ty i ja wyrzucilibyśmy z naszych domów, albo zdecydowaliby się wyrównać, ruchając się nawzajem.

Oczywiście mogą też chcieć wiedzieć, jak to się stało, że pozwoliłeś mi to zrobić bez wołania o pomoc. Zachichotała. 'Słuszna uwaga. Może wtedy najlepiej byłoby nic nie mówić.

- Zgadzam się, a mimo wszystko poderwałeś mnie na parkiecie i powiedziałeś, że od czasu do czasu lubisz psoty. - Tak, prawda? przyznała w zamyśleniu. - Cóż, już mieliśmy, a co z tym znowu? - Zadzwonię w przyszłym tygodniu. 'Dobrze.

A teraz lepiej znajdę łazienkę i trochę się umyję. Zrobiłem to samo, dokładnie myjąc ręce, twarz, penisa i jaja. Na dole rozdawano kieliszki szampana, gotowe na północ, a gdy brałem jeden, ramię owinęło się wokół mojej talii, a lekko pijany głos zapytał, czy ona też może mieć.

Uśmiechnąłem się do Sarah i zapytałem, czy dobrze się bawiła. 'Bardzo dobrze, dziękuję. Pamiętaj, moje stopy zabijają mnie od wszystkich tańców, które wykonałem. - Wyglądasz na trochę gorącą i zmartwioną - uśmiechnąłem się, odgarniając kilka kosmyków nasiąkniętych potem włosów z jej twarzy. Rozpoczęło się odliczanie i po ostatnim uderzeniu dwunastej wszyscy wiwatowaliśmy.

'Szczęśliwego Nowego Roku!' Powiedziałem do Sarah, kiedy się całowaliśmy. Zanim się rozdzieliliśmy, coś dręczyło mi z tyłu głowy. Zanim zdążyłem się nad tym zastanowić, ktoś uderzył mnie w ramię.

To była Lorraine, uśmiechająca się figlarnie. - Szczęśliwego Nowego Roku, Harry! Mogę dostać buziaka?' Przykleiła swoje usta do moich, zanim zdążyłem odpowiedzieć. - Nie zapomnij do mnie zadzwonić - szepnęła, zanim się odsunęła.

Następne pięć minut spędziliśmy na ściskaniu dłoni, uderzaniu w plecy, przytulaniu lub całowaniu, w zależności od tego, z kim mamy do czynienia. Nie mogłem nie zauważyć, że działo się też sporo po omacku, ale nikomu to nie przeszkadzało. W końcu spotkałem się z Sarah, która wyglądała na jeszcze bardziej zdenerwowaną. - Ojej - zachichotała radośnie. „Nie czułam się tak bardzo od dawna”.

- Mam nadzieję, że masz na myśli od ostatniego Nowego Roku? Zasugerowałem. Zaśmiała się. 'To byłoby mówienie! Co powiesz na zabranie mnie do domu? Pozwolę ci samemu uciskać i po omacku.

Pożegnaliśmy się i wyszliśmy. Jak miała w zwyczaju, kiedy wypiła kilka drinków i była napalona, ​​Sarah rozpięła moje muchy i rzuciła się na mnie, gdy tylko byliśmy w samochodzie. Na szczęście zaparkowaliśmy pod drzewami i ruch był niewielki lub żaden. Nigdy nie spotkałem nikogo, kto robiłby loda lepiej niż Sarah, więc nie było sposobu, abym ją powstrzymał.

Ta okazja nie była wyjątkiem. Po mniej niż czterech lub pięciu błogich minutach jęknąłem, wygiąłem plecy w łuk i puściłem. Kontynuowała ssanie i głaskanie, długo po tym, jak przestałem cumming. - Szczęśliwego Nowego Roku, Harry - uśmiechnęła się, podnosząc w końcu głowę i starając się oblizać usta.

- Mam nadzieję, że odpłacisz się za komplement, kiedy wrócimy do domu. - Masz na myśli rozpoczęcie Nowego Roku z hukiem? Absolutnie.' Bezpiecznie w naszym domu, z mocno zamkniętymi drzwiami, wziąłem ją w ramiona i pocałowałem, po czym pens spadł. Nic jednak nie powiedziałem, zamiast tego stanowczo poprowadziłem ją po schodach do naszej sypialni. Sara sięgnęła pod sukienkę i ściągnęła stringi. Wyrzuciła ją, podniosła sukienkę i położyła stopę na stołku toaletki.

'Zjedz mnie!' - powiedziała cicho, ale stanowczo. Posłusznie opadłem na kolana. Po jej kulminacyjnym momencie rozebraliśmy się i wskoczyliśmy do łóżka. Znowu byłem prawie twardy, a jej palce i język szybko zakończyły moje zmartwychwstanie.

Czekałem, aż się pieprzyliśmy, zanim zadałem pytanie. - To znaczy, kogo dziś wieczorem wysadziłeś, oprócz mnie? 'Co?' - Kiedy całowaliśmy się o północy, smakowało ci nasienie. 'O.' Przez kilka chwil się pieprzyliśmy. - Alan Johnson - powiedziała. - Naprawdę dla zabawy.

- Jestem pewien, że tak. Specjalnie dla niego. Jak to się stało?' - Poprosił mnie do tańca.

Nie zajęło mi dużo czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że robi się twardy. Zastanawiałem się, ilu mężczyzn na imprezie dostało erekcję tańczącą z żoną innego mężczyzny. - To mnie nie dziwi - burknąłem. - Jesteś seksowną kobietą i, jeśli mam być szczery, jedna tańczyła z Lorraine.

Na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że zdecydowanie do tego zachęcała. Sarah zachichotała. - Czy ona cię później wysadziła? 'Niestety nie.

Może powinienem ją o to poprosić, biorąc pod uwagę, że to ona spowodowała. - Tak powiedział Alan. Powiedział, że przynajmniej mogę się tym zająć za niego. - I zgodziłeś się? - Wiesz, że to zrobiłem. Miałem zamiar dać mu tylko ręczną robotę.

Tak właśnie zacząłem, ale kiedy był już blisko, nie mogłem się powstrzymać przed odkryciem, jak smakował. Więc skończyłem go ustami. - Czy zamierzasz go znowu zobaczyć? - Nie zdecydowałem, ale posunąłem się tak daleko.

- Chciałbyś się dowiedzieć, jaki on jest. 'Coś w tym stylu.' Skinąłem głową i wyciągnąłem z niej swojego penisa. Spojrzała na mnie pytająco.

„Chciałbym skończyć styl na pieska”. - Oooh, tak! Szybko ułożyła się na rękach i kolanach, a ja wśliznąłem się w nią ponownie. Mm! To dobrze - westchnęła. 'Jak o tobie? Spotkać kogoś, kogo chciałeś? - Oprócz Lorraine? Nie.' - Wiesz, jestem zaskoczony, że nie pozwoliła ci jej pieprzyć.

Wiem, że cię lubi. 'Myślę, że masz rację. Właściwie wiem, że masz rację, bo mi pozwoliła. 'Co?' Sarah prawie zeskoczyła z mojego penisa.

- Pieprzyłeś ją dziś w nocy? Na imprezie? Powiedz mi!' 'W minutę.' Czułam, że zaraz dojdę. Kiedy zacząłem ją mocno pieprzyć, Sarah zaczęła się trząść i wypuszczać znajome jęki. Wkrótce oboje leżeliśmy na plecach, z trudem łapiąc oddech.

Potem Sarah przewróciła się na bok. - Więc opowiedz mi wszystko o swoim pieprzeniu się z Lorraine - nalegała, a jej oczy błyszczały z podniecenia. 'Każdy szczegół. A potem znowu mnie pieprzyć.

- Pod jednym warunkiem, że po pieprzeniu Alana Johnsona opowiesz mi wszystkie obrzydliwe szczegóły. „Umowa stoi”, zachichotała.

Podobne historie

Godzina druga

★★★★(< 5)
🕑 3 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,499

Westchnąłem, gdy usłyszałem kolejne pukanie do drzwi. Z pewnością to nie był kolejny wywiad? Mój następny miał być dopiero o drugiej i chciałem szybko odpocząć. Cały ranek…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Idealna noc

★★★★★ (< 5)

Czy kiedykolwiek miałeś tę specjalną randkę w ciemno?…

🕑 12 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,424

Spotykamy się przy barze przytulnej małej restauracji. Mam na sobie jedną z tych obcisłych sukienek, ciemnozieloną dla podkreślenia moich oczu. Już czekasz, opierając się o bar. Trzeba…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Witamy z powrotem: rozdział pierwszy

★★★★(< 5)

Czy szybki numerek może zamienić się w romans, czy to nie wszystko, czym się wydaje?…

🕑 14 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,535

Mój żołądek skręcił, gdy powoli wjechałem na miejsce przed Starbucks około godzinę drogi od miejsca, w którym mieszkałem. Wysiadłem z samochodu i wszedłem do środka, dostrzegając…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat