Śpiewak operowy

★★★★★ (< 5)

Lindsay i Grant spotykają się po raz pierwszy.…

🕑 9 minuty minuty Szybki numerek Historie

Lindsay weszła do jej domu szukając ojca. Lindsay była piękną dziewczyną, miała 18, 5 stóp wzrostu, brązowe włosy i jasnozielone oczy; była w formie z bieżni, jej długie nogi sprawiały, że wyglądała na wyższą niż była. Poszła na górę i znalazła ojca. "Witaj kochanie." "Cześć tato." Uśmiechnęła się do ojca.

„Lepiej zacznij się przygotowywać, dziś wieczorem zobaczymy, jak mój nowy klient śpiewa, znasz umowę, ubierz się w coś naprawdę ładnego”. Lindsay zaczęła iść do swojego pokoju. "Dobrze, tato." Lindsay weszła do swojego pokoju, rozglądając się po dużym pokoju. Miała po prostu idealną sukienkę, wspaniały mały numer bez ramiączek. Uśmiechnęła się do siebie w lustrze i zaczęła się przygotowywać.

Zastanawiała się, kim był klient. Jej ojciec pracował w tamtejszym Operze i szukał tam ludzi do śpiewania opery. Dla Lindsay było to dość nudne, ale wiedziała, że ​​to ważne dla jej taty. Westchnęła, zgasiła światło i wyszła, poprawiając zabłąkany kosmyk włosów, który opadł jej na twarz.

Jej ojciec czekał na nią przy drzwiach. Otworzył drzwi, pozwalając jej wyjść pierwsza. Wyszła na zimne nocne powietrze, zaciągając szal ciasno na ramiona.

Wzięła ojca pod ramię i poszła z nim do limuzyny. Weszli i Lindsay zwróciła się do ojca. „Tato, ten nowy klient, jaki on jest?” – zapytała Abby, mając nadzieję, że będzie przynajmniej przystojny.

„Ma dwadzieścia cztery lata, ma czarne włosy i niebieskie oczy… Śpiewa całkiem nieźle” – odpowiedział jej ojciec z uśmiechem. Lindsay skinęła głową i wygląda przez okno. Podjechali pod operę i ojciec Lindsay odprowadził ją na miejsce. Usiadła i spojrzała w górę na scenę, gdy światła przygasły. Zasłony rozsunęły się i prawdopodobnie najpiękniejszy mężczyzna, jakiego kiedykolwiek widziała, wyszedł na scenę.

Zaczął śpiewać, a jego głos płynął do jej ucha, oczy zaczęły łzawić. Był świetnym piosenkarzem i wkładał w to tyle uczucia, że ​​nie mogłem się doczekać spotkania z nim. Kiedy skończył, została u boku ojca, gdy robił obchód, rozmawiając ze wszystkimi. Kiedy zaczęli wracać na scenę, Lindsay zaczęła się trochę denerwować.

Jej ojciec zapukał do jego drzwi i odpowiedział, ubrany w spodnie od smokingu i rozpiętą koszulę z luźnym krawatem na szyi. Uśmiechnął się. - Grant, chciałbym, żebyś poznała Lindsay, moją córkę. Grant uśmiechnął się.

"Miło cię poznać Lindsay, dlaczego nie wejdziecie?" Grant odsunął się na bok, żeby ich przepuścić. Ojciec Lindsay wszedł pierwszy, a kiedy Lindsay mijała, nieśmiało spojrzała na Granta. Spojrzał na nią i uśmiechnął się, a serce Lindsay trochę podskoczyło. Lindsay i jej ojciec usiedli, a Lindsay uśmiechnęła się do Granta, gdy ten usiadł.

Pozwoliła, by jej oczy powoli przesunęły się po jego twarzy, na jego klatkę piersiową i płaski brzuch. Jej twarz zrobiła się gorąca, gdy zobaczyła kuszący jasnobrązowy pas włosów, który zniknął w jego spodniach. Grant podążył za jej wzrokiem i uśmiechnął się do siebie.

Drzwi otworzyły się i weszła asystentka ojca Lindsay. – Panie Smith, czy mogę się z panem chwilkę zobaczyć? Pan Smith wstał. - Lindsay zostań tutaj i zapewnij mu rozrywkę, powinienem wrócić za minutę.

– Umm, panie Smith, to może chwilę potrwać. Pan Smith westchnął. "Ok, wrócę do was dwóch." Wyszedł cicho zamykając drzwi. - A więc Grant, od jak dawna śpiewasz? Przy okazji, spisałeś się wspaniale - powiedziała dość nieśmiało Lindsay.

Patrzyła, jak jego twarz cieszy się cieniem o godzinie piątej na jego wyrzeźbionych rysach. „Śpiewam od dwunastego roku życia”. Uśmiechnął się do jej twarzy, jej skóra była tak piękna i nieskazitelna.

Grant odważył się i wstał, powoli podchodząc do kanapy siedzącej obok Lindsay. – Lindsay, jesteś bardzo piękna. – Dziękuję, Grant. Grant położył dłoń na nodze Lindsay i spojrzał w jej miękkie, zielone oczy. Lindsay łóżko i odchrząknęła.

- Coś nie tak, Lindsay? - zapytał Grant z uśmiechem. — Nie, nic mi nie jest… — Jej głos urwał się, gdy Grant pochylił się i złożył delikatny pocałunek na jej szyi. Lindsay przygryzła dolną wargę i spojrzała mu w oczy. Położyła swoją małą dłoń na jego długiej, szczupłej nodze, ściskając lekko. Lindsay nagle zdała sobie sprawę, co robi, i zeskoczyła z kanapy, przechodząc na drugą stronę pokoju.

- Co się dzieje, Lindsay? Lindsay skrzyżowała ramiona. "My dopiero się poznaliśmy." Grant podszedł do Lindsay, jego długie nogi zrobiły tylko dwa kroki, by ją dosięgnąć. Położył swoje silne dłonie na jej smukłych ramionach, pochylił się i szepnął jej do ucha: „Nie myśl o tym, tylko poczuj”.

Lindsay zadrżała i odwróciła się, patrząc na Granta. Spojrzał na nią, jego oczy były pełne pożądania, jego postura górowała nad Lindsay. Pochylił się, jego usta były cale od miękkich, pełnych warg Lindsay.

Uśmiechnął się i spojrzał jej w oczy, po czym pochylił się i pocałował Lindsay. Lindsay chwyciła go za twarz, trzymając ją, gdy się całowali. Pocałunek wysłał prąd do stóp Lindsay. Lindsay jęknęła cicho w usta Granta. Przyciągnął ją bliżej, pocierając dłońmi jej nagie plecy, przesuwając palcami po jej kręgosłupie.

Pocałował ją w szyję, delikatnie skubiąc i liżąc. Lindsay odrzuciła głowę do tyłu, dając mu lepszy dostęp. Odepchnął ją z powrotem, przyciskając ją do ściany.

Lindsay wsunęła ręce pod jego koszulę, czując jego dobrze zarysowane mięśnie pleców. Grant zrzucił koszulę, zrywając krawat. Lindsay pocałowała od jego ust do linii szczęki, aż do szyi, całując z powrotem od podstawy jego gardła do ust. Grant chwycił Lindsay za nogi, podciągając je do pasa.

Lindsay owinęła je wokół swojej talii, trzymając go za twarz, gdy się całowali. Grant sięgnął i podsunął sukienkę Lindsay, czując jej napięty tyłek. Grant przesunął lekko palcem po jej biodrze, przesuwając jej stringi na bok, głaszcząc lekko łechtaczkę. Lindsay zamknęła oczy, wyginając plecy jęcząc. "Grant…" Grant uśmiechnął się i pochylił całując Lindsay głęboko, masując ją otwartą dłonią.

Wyjął rękę spod jej sukienki i sięgnął za nią rozpinając jej sukienkę. Lindsay opuściła swoje długie nogi, gdy jej sukienka spadła na podłogę. Grant cofnął się, obserwując jej ciało.

Jej pełne piersi ledwo mieszczące się w koronkowym staniku. Jej płaski, stonowany brzuch, aż do stringów, które ledwo zakrywały jej płeć. – Boże, jesteś piękna – powiedział, przyszpilając ją do ściany.

Grant pozwolił swoim dłoniom wędrować po jej ciele, prawie warknął, kiedy poczuł, jak miękka dłoń Lindsay wślizguje się do jego spodni i delikatnie go głaszcze. Opuścił spodnie i wrócił, by mocno i szukając pocałować Lindsay. Grant odsunął się od Lindsay i uśmiechnął całując jej dekolt.

Sięgnął i wyciągnął jej pełne piersi z biustonosza, trzymając je w dłoni. Wziął sutek do ust, przygryzając go zębami, zanim zszedł niżej. Zatrzymał się tuż nad czubkiem jej stringów. Grant powoli lizał językiem, by odciągnąć jej stringi od ciała. Rozsunął jej nogi i zębami zdjął jej stringi, zanurzając w niej na chwilę język.

Ściągnął go i pocałował ją w kostkę do łydki, lekko masując. Dotarł do jej gładkiej wewnętrznej strony uda, delikatnie liżąc. Grant rozsunął jej nogi i pocałował miejsce, w którym jej biodro łączyło się z ciałem.

Lindsay zamknęła oczy i ciężko oddychała, przeczesując dłonią jego włosy. Prawie krzyknęła, kiedy poczuła jego gorący język na swojej łechtaczce. Grant pocałował i polizał drogę z powrotem do jej ust.

Przyciągnął ją do siebie, a Lindsay owinęła nogi wokół jego talii. Jęknęła głośno i poczuła jego twardość na wewnętrznej stronie uda. Trzymał swojego penisa w dłoni i powoli wprowadzał go w Lindsay, delektując się tym uczuciem. Lindsay oparła plecy o chłodną ścianę, zamykając oczy i głośno jęcząc. „Dotacja, och”.

Uśmiechnął się i wepchnął się w nią jednym głębokim pchnięciem. Lindsay jęknęła głośniej. "O kurwa." Przeciągnęła swoimi wypielęgnowanymi paznokciami po jego plecach, zostawiając małe czerwone ślady. Trzymał się nieruchomo przez minutę, czując, jak jej ściany ściskają jego penisa. Wysunął się prawie całkowicie i wpadł na nią z powrotem.

"O Boże." Grant jęknął, wpychając się głębiej w nią za każdym razem, gdy pchnął. Lindsay odrzuciła głowę do tyłu, starając się sprostać każdemu jego pchnięciu. Trzymał ją w talii, uderzając w nią coraz szybciej i szybciej. Chwycił ją za tyłek, ściskając, gdy w nią walnął. Lindsay przyciągnęła do siebie twarz Granta i pocałowała go głęboko.

Jęknęła w jego usta, a on przygryzł jej dolną wargę, gdy razem przeżywali orgazm. Nie ruszali się, łapiąc oddech; ich czoła opierały się o siebie. Lindsay spojrzała i opuściła nogi, gdy usłyszała, jak jej ojciec woła jej imię z korytarza. Położyła się i poprawiła ubranie. „Gdzie moja bielizna?” Grant uśmiechnął się i trzymał je na palcu.

- Mogę je zatrzymać? Lindsay uśmiechnęła się i włożyła z powrotem sukienkę. — Wcale nie. Trzymaj je razem z innymi moimi parami, które masz.

Lindsay uśmiechnęła się złośliwie, myśląc o wielu wcześniejszych spotkaniach z Grantem. Jej biedny ojciec myślał, że Grant zaczął tu pracować przez przypadek. Uwielbiała go spotykać i zachowywać się tak, jakby dopiero co się poznali, było tak gorąco. Grant włożył ubranie, wkładając bieliznę Lindsay do kieszeni spodni. Pan Smith wszedł w chwili, gdy Grant włożył z powrotem koszulę.

"Gotowy do drogi kochanie?" "Tak tato." Pan Smith uśmiechnął się do Granta. — Czy ona zapewniała ci rozrywkę, Grant? Zapytał obejmując córkę ramieniem. "Więcej niż pan wie…więcej niż pan wie"..

Podobne historie

Ślub Tiny

★★★★★ (< 5)

Mąż Tiny mógł spowodować jeszcze jeden prezent ślubny.…

🕑 7 minuty Szybki numerek Historie 👁 2,535

„Tina i Barry biorą ślub, a ja jestem druhną, cóż, opiekunka honoru. Jesteś zaproszony, a ich dzieci są druhną i pageboyem”. To była najbardziej prężna od wieków moja żona Liz.…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Bibliotekarz z małego miasteczka

★★★★★ (< 5)
🕑 15 minuty Szybki numerek Historie 👁 2,355

Jestem osiemnastoletnią dziewczyną o dużych rozmiarach i bardziej dojrzałą niż połowa ludzi w moim mieście. Ukończyłem wcześnie, mam przyzwoity samochód, jestem singlem, żyję samotnie i…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Sklep z ciekawostkami

★★★★★ (< 5)

Błysnęła na niego piersiami, a on zakochał się w jej licznych urokach…

🕑 9 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,787

To był stary sklep w nowej części miasta. Anachronizm, ciemna i stęchła nisza drobiazgów i starych rzeczy. Uwielbiałem to miejsce, podobała mi się atmosfera, uwielbiałem przeglądać jego…

kontyntynuj Szybki numerek historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat