Impulsywny dzień w Dublinie stanowi niespodziankę dla wszystkich zaangażowanych.…
🕑 7 minuty minuty Szybki numerek HistorieWszedłeś do Dublina bardzo wcześnie. Miałeś rzeczy do zrobienia, ale teraz wszystko jest załatwione i jesteś na rogu St Stephen's Green. Jest hotel, The Sherbourne, wiktoriańska „Grand Dame”, którą opisuje się i jest, z polerowanego drewna i mosiądzu. Dobrze wpadasz, jak dziewczyna musi po całej tej kawie! Wychodząc, zaglądasz do sali śniadaniowej, na lewo od głównych drzwi, kiedy wychodzisz.
Śniadanie dobiega końca, grupa czterech biznesmenów rozmawia o swojej prezentacji i dojrzały mężczyzna z siwiejącymi włosami, siedzący samotnie i czytający gazetę. Nagle masz ochotę na śniadanie. Impulsywna pobłażliwość. Cóż, ten poranek został przejechany.
Więc wchodzisz i siadasz przy stoliku dla dwojga bezpośrednio przed samotnym mężczyzną. Uśmiecha się do ciebie ciepłym, powitalnym uśmiechem, po czym wraca do swojej gazety. Tam coś jest. Zamawiasz pełny irlandzki! Myślisz, że on też wie, że coś jest na rzeczy. Przygląda się od czasu do czasu.
Podciągasz spódnicę. Trochę na raz. Wiesz, że nie powinieneś robić tego całego śniadania, jak niegrzeczny możesz być dzisiaj?. Śniadanie przychodzi szybko i cieszysz się nim.
Patrzy za każdym razem, gdy patrzysz w dół, żeby zjeść. Kończysz, odpychasz krzesło i krzyżujesz nogi. Ta spódnica jest teraz niebezpiecznie wysoka.
Dlaczego to zrobiłeś? Wydaje się, że to dzień na podjęcie ryzyka. Bez majtek. On patrzy, a ty krzyżujesz nogi w drugą stronę.
„Wiem, że to niegrzeczne, ale na pierwszej stronie twojej gazety jest artykuł, czy nie masz nic przeciwko, jeśli spojrzę”, słyszysz swój głos. „Wcale nie, nie krępuj się”. Zaczyna wstawać, żeby przynieść ci gazetę, ale ty go pokonujesz i dostajesz się do jego stolika.
Siedzisz naprzeciwko niego, chciwie nic nie czytając. Stopa odziana w pończochę wyślizguje się z buta i muska jego goleń. Patrzysz w górę. Brak reakcji.
Twoja stopa idzie wyżej. On się śmieje. Kończysz artykuł o nic, stopa nadal jest zajęta. "Czy lubisz podejmować ryzyko, podążać za nimi, żyć życiem przez minutę?" On pyta.
„Dzisiaj tak”. „Muszę się spakować, pomożesz mi? Mamy dwie godziny do wymeldowania”. Twoja stopa wsuwa się z powrotem do buta i wstajesz. "Będę zachwycony.". Oboje idziecie na piętro na pierwsze piętro.
Pokojówka z Filipin sprząta pokój obok. „Dzień dobry, niedługo wyjeżdżasz?” Najwyraźniej miała nadzieję, że dzisiaj wyjedzie wcześniej. – Nieco później – mówi i otwiera drzwi swojego pokoju. Szybko wkraczasz.
Wchodzi za tobą i zamyka drzwi. Odwracasz się i popychasz go do drzwi. Twoja ręka biegnie po wewnętrznej stronie uda i o tak, wszystko się zaczęło.
– Powinieneś był jej powiedzieć, żeby poczekała, aż przestanie krzyczeć! mówisz. Jego ręka ześlizguje się na twój tyłek, a następnie w dół i pod rąbek twojej spódnicy. Czujesz jego kutasa mocniej.
Jego ręka unosi się, aż znajdzie twoją niespodziankę. – Wspaniale – mówi. Pokój ma wysokie sufity i wysokie okna. Łóżko też jest wysokie, prawie metr. Może on może stać, a ty możesz się położyć.
Ale potem zaglądasz do łazienki pod prysznicem. O tak, seks w deszczu. „Pod prysznicem”, mówisz. O tak.
Podchodzi i włącza go, woda spływa kaskadą z dużego deszczownicy. Oboje się rozbieracie. Jesteś szybszy, no cóż, nie było zbyt wiele do wystartowania.
Siedzisz na łóżku w samych pończochach. „Zdejmij moją pończochę”, mówisz, a on podchodzi nagi i klęka między twoimi udami, zaczynając zwijać jedną pończochę. Jak to robi, całuje twoją cipkę, pełną w usta. Gdy każda pończocha jest zwijana w dół, lizanie nasila się i gdy druga pończocha zsuwa się, energiczne lizanie sprawia, że siedzisz prosto i łapiesz oddech.
Widzisz, że jest sztywny, twardy, więc przesuwasz nogę nad jego głową i wstajesz. Bierzesz go za kutasa i prowadzisz pod prysznic. To jak deszcz, uporczywy, ciepły deszcz, chlapiący na głowę, ramiona, ciało. Stajesz twarzą do niego, a on popycha cię na wyłożoną kafelkami ścianę, a twoje nogi zaciskają się wokół jego talii.
Znowu sięgasz po jego kutasa i wprowadzasz go do ust…… On wpycha się do środka. Boże, tego właśnie pragnęła twoja cipka przez cały ranek. Wciąga się i wypuszcza, powoli, mocno i szybko.
Prysznic rozpryskuje się między dwoma ciałami. Strumienie wody spływają po brzuchu i cipce. Nagle musisz ssać spuchniętą głowę twardego kutasa, który cię pieprzy.
"Muszę cię teraz ssać!" Cofa się, a twoje nogi zsuwają się z niego na podłogę. Stoi pośrodku prysznica, a ty klękasz, chwytając jego kutasa jedną ręką, ciągnąc go poziomo do ust. Smakujesz nutę precum zmieszaną z własną wilgocią. Woda spada na twoją głowę, twarz i jego jaja.
Trzymasz jego ogolony worek w dłonie, czując, jak jego jądra ślizgają się w środku, jak głaskają pod jego workiem. Dobrze, wszystko jest takie dobre, wszystko, wszystko teraz. Jego głowa jest z powrotem, jęcząc na suficie. Teraz musisz na nim jeździć, nadziać się na tego twardego kutasa.
Znowu prowadzisz go za jego kutasa, tym razem z powrotem do łóżka, popychając go na nim, leżąc twarzą do góry. Idziesz dalej, siadając obok niego, jego kutas z powrotem tam, gdzie go potrzebujesz, głęboko w twojej cipce. Plamy wody spływają z twoich włosów na jego klatkę piersiową i twarz. Zaczynasz wznosić się i opadać, najpierw powoli, potem mocniej i szybciej naciskasz w dół, aż na niego uderzasz.
Jego dłonie obejmują twoją talię, dodając siły do pchania w dół. Czy to zaczynasz krzyczeć? "Pieprz mnie!". Przechodzisz, teraz to tylko jego ręce poruszają cię w górę iw dół. „O kurwa, kurwa, kurwa!” Drżenie wstrząsa twoim ciałem od cipki do mózgu.
Jesteś przewracany, on się z ciebie wyprowadza. Leżysz na plecach, on stoi przy łóżku i znów cię przewraca, a potem ciągnie w poprzek, aż nogi schodzą z łóżka, stopy dotykają podłogi. Nagle, ostro, jego kutas wraca do ciebie.
On posuwa twoją cipkę, dokładnie tak, jak pragnęłaś. Szybki, twardy, nie do zatrzymania. Twoje usta otwierają się, ale wychodzi tylko jęk. I tak dalej, klepiąc cię w tyłek.
Potem nagle, mocne, najgłębsze pchnięcie i jego gorąca odwaga zalewa cię. Dotknij, dotknij. Uzyskiwać. "Sprzątanie…!".
Zatracasz się w orgazmie, a on zostaje wepchnięty głęboko do środka. Zdajesz sobie sprawę, że to nie był głos pokojówki. To był męski głos.
Klucz-karta jest w drzwiach. Drzwi się otwierają. Wyciąga się z ciebie, zostawiając cię pochyloną nad łóżkiem, z gołym tyłkiem skierowanym w stronę drzwi.
Czujesz, jak dryfujesz w dół nogi. „Och, przepraszam, przyszedłem naprawić cieknący kran” – mówi konserwator. Cześć, dziękuję za wybranie mojego opowiadania erotycznego "A Morning in Dublin". Mam nadzieję, że ci się spodoba….
Mąż Tiny mógł spowodować jeszcze jeden prezent ślubny.…
🕑 7 minuty Szybki numerek Historie 👁 2,535„Tina i Barry biorą ślub, a ja jestem druhną, cóż, opiekunka honoru. Jesteś zaproszony, a ich dzieci są druhną i pageboyem”. To była najbardziej prężna od wieków moja żona Liz.…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksuJestem osiemnastoletnią dziewczyną o dużych rozmiarach i bardziej dojrzałą niż połowa ludzi w moim mieście. Ukończyłem wcześnie, mam przyzwoity samochód, jestem singlem, żyję samotnie i…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksuBłysnęła na niego piersiami, a on zakochał się w jej licznych urokach…
🕑 9 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,787To był stary sklep w nowej części miasta. Anachronizm, ciemna i stęchła nisza drobiazgów i starych rzeczy. Uwielbiałem to miejsce, podobała mi się atmosfera, uwielbiałem przeglądać jego…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksu