Dwóch pracoholików zajmuje się w biurze innym zajęciem…
🕑 11 minuty minuty Szybki numerek HistorieOscar sfinalizował ostatni raport i zauważył, że jest już późno. Tak, zauważył, że reszta personelu wyszła na noc, ale teraz o 19:43 zdał sobie sprawę, że prawdopodobnie nadszedł czas, aby w końcu wrócić do domu. Dużo pracował, zaczynając wcześnie i wychodząc późno, unikając powrotu do domu, do swojego pustego domu, który teraz właśnie dzielił z kotem. - Nasze nowe miejsce nie zezwala na zwierzęta - powiedziała jego była Lucy, kiedy skończyła pakować resztę swoich rzeczy na tył ciężarówki nowego faceta. Zaczął wyłączać komputer i prostować biurko.
Rano miał kilka konsultacji, ale reszta jego jutrzejszego dnia była otwarta. Zanim wyszedł na noc, musiał iść do toalety po trzeciej filiżance kawy. W głębi korytarza obok toalet zauważył światło dochodzące z biura na końcu. Należał do nowego terapeuty, który pracował w klinice jako lekarz wizytujący. Prowadziła badanie z innym terapeutą, doktorem Ulrichem, ale on nie zwrócił na to zbytniej uwagi.
Spotkał ją krótko pierwszego dnia, kiedy Ulrich wykonywał cały program pokazowy na psach i kucykach, ale poza tym, że mijał się nawzajem w aneksie kuchennym i grzecznie witał, tak naprawdę z nią nie rozmawiał. Jeśli się nad tym zastanowić, nie był pewien, czy pamięta jej imię. Wszedł do toalety i zajmując się różnymi sprawami, próbował zapamiętać jej imię, zaczynając od początku alfabetu: czy to było A? Czy zaczęło się od B? To było C coś… Callie? Nie, Calista. Dr Calista Norris.
Zamknął na chwilę oczy, próbując sobie przypomnieć, jak wyglądała: ciemne włosy, przeciętna budowa, ciemne oczy, pozostałości południowego akcentu. Wydawała się często nosić czarne, szare i białe ubrania. „Co do diabła,” powiedział do siebie patrząc w lustro, myjąc ręce, „po prostu zobacz, czy ona tam jest”. Jej drzwi były uchylone, więc szybko zapukał, zanim wszedł.
- Dr Norris? "Tak?" Podniosła głowę znad biurka, lekko oszołomiona, ale zdołała się uśmiechnąć. - Słuchaj, właśnie miałem wyjść, wygląda na to, że prawdopodobnie uderzyłeś w ścianę na noc. Chcesz coś zjeść? Zaproszenie opuściło jego usta, zanim zdążył się zastanowić, co właśnie zrobił.
Świetnie - prawdopodobnie wydajesz się teraz jak pnącze. - Wow, byłoby wspaniale. Pewnie od czasu do czasu powinienem udawać człowieka, hę. Calista szybko spojrzała na biurko.
„Um, daj mi jakieś dziesięć minut na uporządkowanie tej katastrofy i spotkamy się z tobą przy recepcji?”. „Świetnie”, Oscar był zaskoczony, jak proste to poszło. „I musisz wybierać,” powiedziała, gdy szedł w kierunku drzwi, „Gdzieś, o którym nie miałabym pojęcia.”. "Rozdać." Oscar wrócił do swojego biura, zdając sobie sprawę, że presja jest teraz większa. Jego umysł zaczął się poruszać, próbując wymyślić dobre miejsce na obiad.
Wyeliminował wszystkie restauracje w biurze i hotelu i wymyślił listę trzech - mogła pomóc w ostatecznym wyborze. - Więc - powiedział, otwierając drzwi, żeby opuściła klinikę - zawęziłem liczbę do trzech. „Nie, miałeś wybierać,” zaprotestowała żartobliwie Calista, gdy skończyła wkładać rękawiczki. „Cóż, nie wiedziałem, czy masz dość czegokolwiek konkretnego”.
- Na początek śniadania kontynentalne - odpowiedziała, kiedy dotarli do jego samochodu. Oscar uważał na swoją odpowiedź, jego sarkazm mógł sprawić, że miał kłopoty z jego początkowym powrotem do śniadania. „Jakieś dwadzieścia minut stąd jest wspaniała azjatycka restauracja, a jeśli masz ochotę na nurkowanie, mój lokalny ma wszystkiego po trochu.
To nie jest dobra kuchnia, ale…”. - Szczerze mówiąc, burger w barze brzmi idealnie - powiedziała, gdy otworzył jej drzwi. Podczas jazdy Oscar próbował zgadnąć, ile lat ma około 30 lat? Nie wspomniała o kimś innym, co go trochę zmartwiło. Zaśmiała się do siebie: „Nie.
To nie jest taka fajna strona bycia terapeutą, kiedy walczysz ze swoim mężem, on zawsze myśli, że ćwiczysz na nim”. Zwróciła się do Oscara: „Nie jestem cudotwórcą, nigdy nie byłabym w stanie naprawić tego bałaganu”. Zaśmiał się, że wydawała się mieć podobne poczucie humoru do jego.
„Jak długo byłeś żonaty, jeśli nie masz nic przeciwko, żebym zapytał?”. „Poznaliśmy się na studiach, pobraliśmy się, kiedy chodziliśmy do szkoły medycznej, on jest ortodontą i pozostał razem, aż jego ojciec przeszedł na emeryturę i przejął praktykę rodzinną. Kiedy jesteś szefem, możesz zatrudniać nowych ludzi. Więc około siedmiu lat”. „Masz w tym dobre poczucie humoru.”.
Calista spojrzała przed siebie przez przednią szybę. „Sarkazm to dobry mechanizm radzenia sobie. Tańszy też niż alkohol”. Przerwała, „a co z tobą?”.
„Szeregowa randka. Udało mi się mieć cztery różne dziewczyny mieszkające w domu. Ostatnia wyjechała jakieś dwa miesiące temu”.
Oscar zwolnił i zatrzymał swój samochód na wolnym miejscu przed pubem z kilkoma neonami w wysokich oknach. „Przygotuj się na rozczarowanie”. Weszli i znaleźli budkę wzdłuż tylnej ściany. „Właściwie mają tutaj przyzwoity wybór win” - powiedział, kiedy oboje czytali menu.
Gdy przyszła kelnerka i przyjęła zamówienie, Oscar przyjrzał się jej, kiedy kończyła kilka e-maili na telefonie komórkowym. Jej paznokcie były krótkie, pomalowane na ten sam bordowy kolor co jej błyszczyk. Włosy miała rozpuszczone, opadające tuż poniżej ramion.
Oscar wiedział, że zdecydowanie ją sprawdza, kiedy zaczął patrzeć na jej klatkę piersiową. „Okej,” westchnęła, chowając telefon do torebki i zwracając na niego uwagę. „Więc co robisz w klinice? Wiem, że powiedzieli mi, kiedy przedstawiali mnie wszystkim, ale te pierwsze dwa dni były niewyraźne”. „Księgowość, bardzo zapomniana”. - Przestań.
Poza tym, jeśli naprawdę o tym myślisz, masz pełną kontrolę. Gdybyśmy chcieli przedłużyć badanie, musiałbym znaleźć sposób, aby uzyskać od ciebie dodatkowe fundusze, prawda? Calista uśmiechnęła się, biorąc łyk wina. - Mam wszystko pod kontrolą? Ha - nie pozwól, żeby ci wszyscy lekarze cię usłyszeli. Wszyscy mają wrażenie, że rządzą wszechświatem.
Zaczął bawić się sztućcami zawiniętymi w papierową serwetkę, obracając nią. Próbował oderwać się od tego, o czym myślał, czy ona z nim flirtowała? Oparła się o boks i skrzyżowała ramiona na piersi. „Coś w rodzaju klubu dla starych chłopców, co?”. „Włączasz doktora Griffina?”.
Calista zaśmiała się: „O dobry Boże, czy ona jest toporem bojowym czy co? Och, a co z recepcjonistką?”. Kontynuowali rozmowę w sklepie podczas posiłku z Calistą, zauważając, że jest to prawdopodobnie najlepszy sposób, aby dowiedzieć się czegoś o biurze, a nie o niezręcznych lunchach przez ostatnie dwa tygodnie, na które była narażona z różnymi pracownikami. „Doceniam teraz brak nadmiernego profesjonalizmu” - powiedziała, kończąc swój drugi kieliszek wina. „Po prostu doceniam rozmowę z kimś normalnie, jeśli mam być szczery.” - Wiem, co masz na myśli - zgodził się Oscar, wręczając kelnerce swoją kartę kredytową wraz z rachunkiem.
„Kot po prostu mnie ignoruje”. - Czy nie powiedziałeś, że jesteś seryjną randkowiczką? Calista pochyliła się do przodu, wpatrując się w jego oko nieco intensywniej. - Analizuje pan mnie, doktorze Norris? Poczuł, jak figlarny uśmiech przebiega mu po twarzy.
„Słuchaj,” westchnął Calista, „po prostu próbuję się domyślić, dlaczego seryjny randkowiec, naprawdę miły człowiek z dobrym poczuciem humoru ma swoje bzdury i jest przystojny…”. "Dobrze wyglądam?". Jego riposta zaskoczyła ją.
„To dlatego nie pijesz w nocy ze współpracownikami. Mówię tylko…”. - Facet w moim wieku musi mieć jakąś historię? Jakieś szkody? Chociaż nie był defensywny, wiedział, że tak brzmi jego ton. Wieczór zaczął się dobrze i był teraz kompletnym niewypałem. Calista wróciła taksówką do swojego hotelu, a Oscar wrócił na swoje miejsce, wkurzony tym, że całą noc zamienił w gówno.
Położył się w łóżku, usiłując zasnąć, odtwarzając w głowie wieczór, zerwany wokół niej. Następnego ranka Oscar wszedł do swojego biura i zobaczył Calistę siedzącą naprzeciwko jego biurka. Wymienili kilka niewygodnych „dobrych poranków”, zanim przeprosiła. „Chciałem tylko powiedzieć, że jest mi przykro. Nie chciałem podważać.” Zdjął płaszcz i powiesił go z tyłu drzwi, po czym podszedł do krawędzi biurka naprzeciw niej i oparł się o niego.
„Nie byłam szalona, myślę, że nie znamy się wystarczająco dobrze, abym był taki lub miał ten ton w głosie”. - Cóż, źle to odebrałem, a stres nie pomógł. Calista wstała i wyciągnęła rękę. „Chciałem tylko przeprosić, nie chcę, żeby było niezręcznie”.
Oscar spojrzał na jej dłoń, a potem wstał, nie zostawiając między nimi nawet stopy. Wyczuł powiew jej perfum i zauważył tylko ślad dekoltu na środku jej swetra w serek. Zamiast wziąć ją za rękę, położył dłoń na jej talii i delikatnie przyciągnął ją do swojego ciała. Trzymał ją tam przez kilka minut. Nie poruszyła się, zaryzykował, pochylił głowę i delikatnie ją pocałował.
Calista owinęła swoje ręce wokół jego ramion tuż poniżej jego ramion i poczuł jej język, kiedy rozchyliła usta. Opuścił dłoń na jej plecy, dotknął suwaka u góry jej spódnicy i zaczął opuszczać ją na środek jej tyłka. Nie stawiała oporu, a on nie był pewien, jak daleko się posunąć. Odsunęła się od pocałunku, wstrzymała oddech i poprosiła go, aby zamknął drzwi do swojego biura. Posłuchał i upewnił się, że rolety w oknach też są zamknięte.
Kiedy Oscar się odwrócił, stała tylko w swoich czarnych majtkach i staniku. Rozluźniając krawat, gdy szedł z powrotem przez pokój, zatrzymał się w jej zasięgu, na wpół czekając, by zobaczyć, jak wiele może uciec, i na poły drażniąc ją, by wykonać następny ruch. „Prawdopodobnie nie mamy dużo czasu”, powiedziała, „Więc cokolwiek może nas uratować z najmniejszymi obrażeniami, jest prawdopodobnie najlepszym posunięciem tutaj”. Oscar wziął ją za rękę i posadził na swoim biurku, tuż przed miejscem, w którym siedział. Usiadł na krześle i skończył zdejmować koszulę.
Podszedł do biurka i wsunął palec pod jej majtki. Ciepły i mokry zaczął drażnić jej łechtaczkę. Calista chwyciła się krawędzi biurka, jej ciało zesztywniało. Z otwartych ust wyrwał się jęk. Z każdym drgnięciem, każdym jękiem stawał się coraz mocniejszy.
I miała rację, nie mieli dużo czasu. Oscar niechętnie wyciągnął palec z jej głodnej cipki i wstał z krzesła. Patrzyła, jak odpina pasek i opuszcza spodnie, a potem bokserki. Podszedł bliżej, złapał Calistę w talii i przyciągnął ją do siebie. Sięgnęła między nich i skierowała jego penisa do jej otworu i wepchnęła go do środka, ale Oscar wepchnął się do końca w jej wnętrze.
Oboje zaczęli wić się przeciwko sobie. Zrobiła się bardziej mokra i mógł poczuć, jak jej wewnętrzny rdzeń zaciska się wokół jego członka. „Staram się być cicho, ale mnie zabijasz,” warknął jej do ucha, zanim zaczął całować jej szyję, jakby od tego zależało jego życie. Kiedy objęła go nogami, to była ostatnia kropla.
Zaczął pompować mocniej, czując, jak jej ręce zaciskają się na jego ramionach. Ale czuł, jak nadchodzi, i nie był daleko w tyle. Jej ramiona rozciągnęły się na jego szyi i przyciągnęła się do niego.
- O Boże - jęknęła, jadąc na ostatniej fali. To było wszystko, czego musiał podążać, rozładowując się głęboko w niej. Pozostali owinięci wokół siebie, próbując złapać oddech i obniżyć tętno, aby kontynuować przez resztę dnia. Rozluźniła uścisk na tyle, by stanąć z nim twarzą w twarz. „Cóż, nigdy nie będę mógł się teraz skoncentrować w pracy”.
Oparła się o biurko. „Kolacja dziś wieczorem?”. Oscar zaśmiał się: „Lepiej zrób to lunch”.
Mąż Tiny mógł spowodować jeszcze jeden prezent ślubny.…
🕑 7 minuty Szybki numerek Historie 👁 2,535„Tina i Barry biorą ślub, a ja jestem druhną, cóż, opiekunka honoru. Jesteś zaproszony, a ich dzieci są druhną i pageboyem”. To była najbardziej prężna od wieków moja żona Liz.…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksuJestem osiemnastoletnią dziewczyną o dużych rozmiarach i bardziej dojrzałą niż połowa ludzi w moim mieście. Ukończyłem wcześnie, mam przyzwoity samochód, jestem singlem, żyję samotnie i…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksuBłysnęła na niego piersiami, a on zakochał się w jej licznych urokach…
🕑 9 minuty Szybki numerek Historie 👁 1,787To był stary sklep w nowej części miasta. Anachronizm, ciemna i stęchła nisza drobiazgów i starych rzeczy. Uwielbiałem to miejsce, podobała mi się atmosfera, uwielbiałem przeglądać jego…
kontyntynuj Szybki numerek historia seksu