Szybkie lubieżne spotkanie - część 1

★★★★(< 5)

Wreszcie spotkaj się z moim internetowym kochankiem…

🕑 9 minuty minuty Seks oralny Historie

Więc od kilku tygodni piszę do tego faceta Joe, którego lubię. Planowaliśmy spotkać się kilka razy, ale wydaje się, że nigdy nie wyszło. Właśnie wstałem i siedzę na kanapie z poranną filiżanką herbaty, podczas gdy dzieci jedzą płatki śniadaniowe i oglądają telewizję. Przeglądam moje wiadomości, które ja i Joe wysyłaliśmy sobie nawzajem.

Nagle otrzymuję wiadomość. „Dzień dobry, kochanie”. To od Joe. – Hej – odpowiadam z szerokim uśmiechem na twarzy. Naprawdę lubię tego faceta.

Rozmawiamy o tym, co robimy i o naszych planach na dany dzień – co dla mnie jest normalną/nudną „mamą”; sprzątanie, pranie, gotowanie itp. Joe jest w pracy i kończy o 13:00. – Dzisiaj po pracy przejadę twoją drogą – mówi.

'Czemu?' Pytam. „Abyśmy mogli pocałować się podstępnie” – odpowiada. 'Czy ​​możesz spotkać się ze mną za kościołem za rogiem od ciebie?'. – Zobaczę, czy dam radę – odpisałam podekscytowana. 'Jaki czas?' Pytam.

Wymyślę jakąś wymówkę, żebym mógł zobaczyć Joe – przynajmniej przez pięć minut, mówię sobie. – Około 1:30, kochanie – mówi. 'Myślisz, że mógłbym się wślizgnąć w ciebie?'.

Chociaż nalegaliśmy dla siebie nawzajem, musiałem odmówić, ponieważ za kościołem nie ma żadnej osłony i ludzie to zobaczą. I tak spotykam się tylko na szybki pocałunek, żeby zobaczyć go osobiście i posmakować jego pysznych ust, których pragnę. 'Wątpię. Nigdzie nie ma wystarczająco prywatności – odpowiadam.

Gdy naciskam „wyślij”, moje najmłodsze dziecko podchodzi do mnie i prosi o drinka, ale pozostali wypili ostatni łyk, więc muszę iść po więcej. To wszystko, myślę sobie, pójdę do sklepu jako pretekst do spotkania z Joe! Idę na górę, żeby się umyć i ubrać. Widzę, że mój narzeczony sam wstał i jest już na swoim komputerze.

Wchodzę do sypialni i kładę telefon na łóżku. Podchodzę do szafy i wybieram dżinsy z rozdarciami wzdłuż nogawek, długi biały T-shirt, różowe koronkowe stringi i różowo-brązowy biustonosz. Rozczesuję krótkie blond włosy, nakładam trochę makijażu, aby nadać twarzy trochę kontrastu i zakładam trampki. Zerkam na zegarek, jest 12:30; Czuję motyle w brzuchu. Dzwoni mój telefon, wiadomość od kochanka: „możesz zrobić mi niegrzeczne zdjęcie przed wyjazdem?”.

On pyta. Ściągam dekolt koszulki poniżej piersi i robię zdjęcie. Na zdjęciu wyglądają dość duże; miękki, mlecznobiały i całowalny.

Wysyłam to do Joe. 'Lepszy?' Pytam. Następnie ponownie dopasowuję górę z powrotem do tego, jak powinna być. "Kocham twoje cycki!!" On odpowiada.

Śmieję się cicho do siebie. – Wychodzisz już z pracy? Pytam. „W drodze za 10 minut” – mówi. Mam niekontrolowany uśmiech na twarzy, kiedy idę po torebkę, wygrzebuję trochę pieniędzy na kieliszek i wkładam je do kieszeni płaszcza, by móc je zabrać. Porządkuję dzieci z jakimś lunchem i przygotowuję się do wyjścia.

Mówię dzieciom, że idę do sklepu po trochę popa, ich tata jest na górze, jeśli go potrzebują, a ja nie będę zbyt długo. Chwytam płaszcz i ruszam. Idę ulicą, niezbyt szybko, nie chcę tam dotrzeć przed nim. Myśląc o tym, nie mam pojęcia, w jakim jest samochodzie! A jeśli parking jest pełen samochodów?! - Czy po prostu podchodzę do jakiegoś samochodu i modlę się, żeby to on? Zaczynam mieć mini atak paniki i natychmiast z niego wychodzę, gdy dotarłem do końca mojej ulicy.

Przechodzę przez główną drogę, a przede mną jest pełen ludzi przystanek autobusowy. Myślę, że autobus może się spóźnić, ponieważ zwykle odjeżdżają co pięć lub sześć minut. Ilość ludzi tam nie usprawiedliwia ostatnich pięciu minut od poprzedniego autobusu. Czuję się jak brudna dziwka, kiedy ich mijam, przeciskając się przez tłum; w drodze, żeby oszukać narzeczonego.

Skręcam w drogę do kościoła i zauważam mężczyznę siedzącego na czerwonym motocyklu naprzeciwko kościoła i przez chwilę zastanawiam się, czy to Joe, bo on też ma rower. Rzeczywiście, udaje się na parking kościelny. Kiedy dochodzę do drogi z kościoła, facet pojawia się ponownie i patrzy w moim kierunku. – O mój Boże, to on – wzdycham.

Serce mi wali i ciężko przełykam ślinę, podchodząc do niego. Jego rower jest dość głośny, a kask tłumi głos. Nie rozumiem, co on do mnie mówi.

Wskazuje na parking, a następnie odjeżdża, aby zawrócić. Idę na parking. Jest dość mały, może zmieścić w nim około piętnastu do dwudziestu. Na brzegach są różne dobrze prezentujące się małe krzewy i kwiaty. Po mojej lewej jest mała drewniana ławeczka, a przede mną mały taras z kolejną ławką pod nim.

Cały parking otoczony jest sześciostopowym ogrodzeniem, nad którym góruje kościół. Gdyby ludzie wyglądali przez okna, nie wiedziałbym, bo nie mogę zajrzeć do środka… ryzykowne. Odwracam się i Joe stoi przede mną. On jest piekny. Krótkie brązowe włosy, piękne zielononiebieskie oczy.

Ma około pięciu stóp i siedmiu stóp, co jest świetne, ponieważ ja sam mam tylko pięć stóp, a wysocy ludzie mnie onieśmielają. Wygląda przepysznie, zwłaszcza stojąc w ekwipunku rowerowym. Czułam, że moje kolana słabną, gdy podchodzi bliżej, by się przytulić.

Chwytam go i kładę głowę tuż pod jego ramieniem; Trzymam go mocno przez sekundę lub dwie. – Hej – mówi miękkim głosem. – Wreszcie – odpowiadam z uśmiechem, odnosząc się do ilości czasu potrzebnego na spotkanie. Patrzymy na siebie, gestykuluje, abyśmy usiedli na ławce po lewej stronie.

Siadam, wciąż na niego patrząc; nie wierząc, że w końcu go spotykam. Obaj jesteśmy trochę zdenerwowani tym, od czego zacząć i co robić, więc rozmawiamy przez minutę lub dwie, ale czuję, że to nie wystarczy. Pragnę go, pragnę jego fizycznego dotyku, pragnę, aby moje ręce się zastanawiały.

Jednocześnie zbliżamy się do siebie i zaczynamy się całować. Jego usta tak dobrze smakują z nutą mięty. Jego język bada moje usta. Czuję, jak lekko mrowiem na dole i przesuwam się, by poczuć się trochę bardziej komfortowo. Jego ręka jest za mną, ciągnie za majtkami, gdy wystają z moich dżinsów.

Otwieram oczy, a on patrzy na mnie, więc przestaję całować i patrzę na niego. „Chcę cię zgiąć właśnie tutaj, w tej chwili” – wyznaje. „Bardzo bym chciał, ale to dla mnie trochę zbyt publiczne” – mówię.

– Obciągniesz mnie? On pyta. "Tu teraz?" – odpowiadam nerwowo. „Tak, podejdę tam i stanę twarzą do ogrodzenia z plecami opartymi o tył ławki”, mówi wskazując na ławkę z przodu z tarasem nad nią. – Och, nie wiem. Ludzie mogą to zobaczyć – mówię zmartwiony.

– Tam nie zobaczą – zapewnia mnie. – Chodź – wstaje i podchodzi do ławki. Stoję i sumiennie podążam za nim. Chodzę dookoła i mierzę się z nim.

Całujemy się ponownie, gdy on rozpina spodnie. Zerkam na jego kutasa. Jest duży i gruby; większy niż mojego narzeczonego. Biorę to do ręki i czuję to. Jest bardzo twardy, ciepły, a jego skóra też jest miękka.

Joe kładzie ręce na moich ramionach i powoli popycha mnie w dół, a ja znajduję się na poziomie oczu z jego kutasem. Obejmuję go ustami. Nie mogę tego wszystkiego włożyć do ust, bo jest taki duży, ssę na końcu i bawię się z nim, pracując swoją magią na jego ogromnym członku. – Idę – mówi, mocno trzymając moją głowę w miejscu.

Czuję w ustach obcą słoną słodycz i kontynuuję ssanie; prawie bez tchu. Ciągle przychodzi i nie mogę tego dłużej wytrzymać. Przypina moją głowę do swojego kutasa, a ja wypuszczam ogromny knebel, a jego sperma wypada z moich ust, porusza się lekko i jego kutas wyskakuje z moich ust.

Używam dłoni, aby wytrzeć ślinę z ust, a potem odruchowo wycieram dłoń o dżinsy. Joe szybko chowa się i wracamy do ławki, na której byliśmy pierwotnie. „Masz jeszcze kilka minut” – zaznacza. Na co odpowiadam kolejnym pocałunkiem, wkładam język do jego ust, czując jego w moich. Tak dobrze smakuje.

Moja dłoń jest na jego szyi, a jego ręce na mojej talii. – Lepiej pójdę – mówię. Jeszcze raz się przytulamy, a ja całuję jego smakowitą szyję i odchodzę „Do zobaczenia wkrótce”. Podchodzi do swojego roweru, a ja ruszam do sklepu z bardzo dużym i zauważalnym uśmiechem na twarzy, bawiąc się pieniędzmi, które wcześniej tam włożyłem. Dochodzę do sklepu i uświadamiam sobie, że położyłem to, co zostało z Joe'go, na pieniądze! Trochę zawstydzony, włożyłem pieniądze do drugiej ręki.

Odbieram pop dla dzieci. Wciąż czuję w ustach słoną słodycz Joe, więc dostaję też puszkę napoju. Płacę i odchodzę. Lekko bing, myśląc sobie, właśnie spotkałem nieznajomego, wyssałem go i skosztowałem jego przybycia, aby następnie zapłacić sklepikarzowi pieniędzmi zakrytymi. Nie mogę się doczekać następnej wiadomości od Joe, zastanawiam się, co powie…..

Podobne historie

Wyciągnięte lekcje, wyciągnięte wnioski

★★★★★ (< 5)

Człowieka uczy się wyrafinowanej sztuki kunnilingus...…

🕑 29 minuty Seks oralny Historie 👁 2,009

„Jesteś jednym pokręconym małym człowieczkiem, Bud!”. Roześmiała się, myśląc, że żartuję, ale tak nie było. Uśmiech Terri powoli zbladł, kiedy zdała sobie sprawę, że mówię…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Czuwanie

★★★★★ (< 5)

Nie może spać, więc co może zrobić?…

🕑 7 minuty Seks oralny Historie 👁 1,587

Wentylator w mojej sypialni krąży powoli, dmuchając chłodnym powietrzem po moim ciele, gdzie prześcieradło nie przywierało do mojej wilgotnej skóry. Leżał obok mnie, jego klatka piersiowa…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

EKG

★★★★(< 5)

Pieprzę moją małą Suzie Wang w gabinecie lekarskim…

🕑 13 minuty Seks oralny Historie 👁 2,119

Właśnie „świętowałem” swoje 50. urodziny. Wydawało się, że wszystko nadal działa dobrze, ale moja żona namówiła mnie na pełne badanie fizykalne. Moja praca przeniosła nas do nowego…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat