Sieć hotelowa: weź to wszystko?

★★★★(< 5)

Przygoda na jedną noc nie potoczyła się tak, jak się spodziewałem.…

🕑 29 minuty minuty Seks oralny Historie

Bielizna zdobiąca zaokrągloną brunetkę leżącą przede mną na królewskim łóżku była prawdopodobnie trzy razy wyższa niż w hotelu. Jej matowe pończochy samonośne otaczały uda gładkim, ciemnym paskiem. Kawałek koronki do majtek. Niewiele więcej materiału w biustonoszu.

Prowokacyjny. Wszystko czarne. Czysta do drażnienia w odpowiednich miejscach i kupiona specjalnie, ponieważ wiedziała, jaki będzie to miało na mnie wpływ. Moja erekcja napięła się na przodzie mojego ciemnego garnituru.

Zauważyła. Oblizała pełne wiśniowe usta, gdy jej oczy znalazły moje. Patrzyłem, jak jej mały palec wspina się na tę pełną wdzięku figurę do gardła, przesuwa się nad brodą, a następnie przycisnął między jej wargami, by zwisał z kącika ust. Jej język zawirował, a palec zamigotał w świetle lampy, kreśląc wijącą się ścieżkę do jej piersiowej piersi i okrążając dumny sutek pod koronką, którego jej mąż nawet nie widział. Jej głos był chrapliwy, a delikatne brzęczenie Aussie było jedynym śladem jej dziedzictwa.

"Czy w ogóle muszę na to odpowiedzieć?". Trzymając jej wzrok, wzięłam łyk bourbona, lód zabrzęczał w ciszy, a gardło rozgrzewało się po nim. „To uzasadnione pytanie”. Pewnie nie powinienem był pytać.

Powinienem był ją po prostu pieprzyć tak, jak chciała. Tak jak planowałem. Ale coś we mnie pękło, kiedy opuściła sukienkę i musiałem stłumić westchnienie. Nazwij to ego, nazwij to jakkolwiek do cholery, po prostu musiałem zagrać.

Wszystko inne stało się nagle drugorzędne. Jej oczy błysnęły. - Mój Boże, Ethan.

Od jak dawna to planowaliśmy? Zmiana harmonogramu tylko po to, żeby być razem na jedną noc. Zmieniła pozycję, by oprzeć się na łokciach i rozsunęła swoje zgrabne nogi, jeden pasek na pięcie wskazywał na moje krocze. Sprawiało, że drżałem i puchłem, tak jak wtedy, gdy ta sama stopa przeszła po mojej łydce i udzie w restauracji.

„W końcu tu jesteśmy i pytasz… o to?”. Na moich ustach pojawił się uśmiech. Oburzony dobrze na niej wyglądał. Zapowiadał właściwy rodzaj kłopotów. Pomimo grzmiącego pulsu na myśl o carte blanche z jej dynamitowym ciałem, utrzymałem miarowy ton.

„Czy masz czy nie?”. Wypuściła zirytowany wybuch powietrza. "Oczywiście, że mam! Naprawdę myślisz, że dotrwałbym do trzydziestki bez orgazmu?". Wziąłem kolejny kęs i pomachałem szklanką na jej majtki. "Więc Pokaż mi.".

Jej brudny uśmiech rozpościerał się jak kurtyna na scenie podczas premiery, tworząc dołeczki pod lekko piegowatymi policzkami. Opuściła ramiona na standardową poduszkę, uniosła biodra, kciuki wsunęła za pasek pod srebrnymi bliźniaczymi kulami przekłucia brzucha. Pokręciłem głową, a ona zatrzymała się, wracając na materac. "Chcesz, żebym to zrobił w ten sposób?". Przeczesałam dłonią moje atramentowe włosy.

„Aha. Pokaż mi ten wszechogarniający, przesiąknięty majtkami orgazm. Taki, w którym tracisz poczucie czasu i przestrzeni. W którym ledwo możesz oddychać przez podniecenie, zaciskanie ciała i rozluźnianie się w pulsującym rytmie.

łapiąc oddech, zaciskając prześcieradła w pięści, wylewając się z ciebie, mocząc bieliznę i łóżko. Spryskaj mnie, gdy czekam z twarzą między twoimi udami.". Przechyliła głowę. "Cóż, nie sądzę, żeby to było wszystko." Uśmiechnąłem się porozumiewawczo. „W takim razie nigdy nie miałeś orgazmu”.

Jej twarz mówiła wszystko. "Masz na myśli…?" Pokiwałem głową mądrze. Sprzedaż to połowa sukcesu.

Cichy głosik w mojej głowie kazał mi się wycofać i trzymać się planu, ale znowu zagłuszyła go potrzeba zobaczenia jej wymkniętej spod kontroli. Przeniosłem wzrok od pięt do włosów iz powrotem, rozkoszując się jej urodą, gdy wzięła ostry oddech na to, że jest całkowicie czczona. "Kurwa. Poważnie?".

Zerkając na nią ponad krawędzią szklanki, wziąłem kolejny zdrowy łyk. "Chcesz to poczuć?". "Do diabła! Gdzie mam podpisać?". Ze wszystkich ludzi, z którymi pracowałem, Natalie była tą, która reprezentowała prawdziwe pragnienie.

Odwracał głowy, gdziekolwiek poszła. Pragnąłem jej od pierwszego dnia, w którym dołączyłem do firmy. Była zalotna, zabawna i trochę niespokojna. Słyszałem, jak kiedyś z dumą szepnęła do koleżanki z drużyny podczas świątecznego quizu dla personelu, że Sierra Leone to „tam górski łańcuch w Ameryce”. Nie była chuda jak modelka, często winna wciskania się w ubrania o cień mniejsze niż to konieczne.

Być może niepewność związana ze starzeniem się, ale dobrze sobie z tym poradziła. Subtelne wypukłości i okazałe łuki również podkreślały jej niesamowity stojak. Sam dekolt, który najbardziej widziała w biurze, był nokautem, wysuniętym z przodu i pośrodku przez biustonosze push-up i głębokie dekolty, które tak lubiła.

Nigdy bym nie pomyślała, czy wiedziała, że ​​jest tak cholernie ponętna i ubrana, by to podkreślić, czy też naprawdę nie zdawała sobie sprawy, że jest mokrym snem każdego mężczyzny. Idealna mała zabawka do pieprzenia. Więcej niż wygodna garść, ciastowata i wyporna, jej klatka piersiowa krzyczała „ściśnij mnie” i wiele więcej.

Straciłam rachubę, ile razy szarpnęłam się na myśl o wyrzuceniu tych szczeniąt i ugryzieniu jej sterczących sutków. Czasami zakradłem się do toalety w środku dnia pracy, żeby zrobić podstępną masturbację, wyobrażając sobie, jak deszcz leje się na ich kremową powierzchnię i obserwuję, jak podnosi je do ust, żeby zlizać. Jest żoną odnoszącego sukcesy architekta; jakiś koleś, który projektuje centra handlowe i muzea dla eleganckich klientów z głębokimi kieszeniami, ale wydaje się, że nigdy nie naszkicował niepohamowanego pragnienia zachowania swojej żony.

Więcej go oszukać. Moja kolej. Z biegiem miesięcy nasz flirt nasilił się i podkręciłam urok. Wzbudził jej zainteresowanie i odciągnął ją od małżeństwa podczas dziwnej późnej nocy w biurze.

Niewinny kontakt, gdy przekazywała jakieś dokumenty. Więcej późnych nocy, a potem bezczelny kufel piwa. Potem dwa. Potem obiad. Od czasu do czasu dłoń dotykająca jej uda, gdy rozmawialiśmy.

Małe kroki. Wielokrotny. Z różnych pijackich rozmów domyśliłem się, co może wcisnąć jej guziki, i oto byliśmy. Pauza w szkole. Przypisałem jej intensywne spojrzenie.

„Jeśli to zrobimy, musisz mi zaufać. Całkowicie.”. "Ja robię.". – Całkowicie – wzmocniłem.

„Poczujesz rzeczy, do których nie jesteś przyzwyczajony. Jedyne, o co proszę, to się z tym potoczysz. Odpuść. Daj mi wszystko i nie powstrzymuj się, cokolwiek się stanie”. Jej szerokie oczy znalazły moje i zatrzymała się tylko na ułamek sekundy, przygryzając dolną wargę i szybko kiwając głową.

"Dobra.". Kończąc drinka, położyłam szklankę na biurku za sobą, obok poplamionej szminką szklanki i do połowy opróżnionej butelki czerwieni, po czym odwróciłam się do niej. Nie spiesząc się, zdjęłam marynarkę i narzuciłam ją na krzesło, rozwiązując jedwabny krawat, żeby luźno zwisał. Jej wzrok powędrował niżej, stopniowo podążając za każdym niezapiętym guzikiem śnieżnobiałej koszuli, zanim zdjąłem go z ramion i rzuciłem w jej kierunku z krawatem.

Usiadła i zebrała ciepły materiał. Przyłożyła go do jej podbródka, gdy na mnie spojrzała. Nie jestem w złym stanie. Straciła trochę napięcia mięśniowego w ostatnich miesiącach, ale wciąż jest wystarczająco wyrzeźbiona, aby wyglądała więcej niż raz. Kiedy odzyskałem jej pełną uwagę, po raz drugi obserwowałem, jak jej oczy podążają za ścieżką moich dłoni, gdy ruszyłem, by odpiąć pasek i pociągnąć.

Wyciągnąłem go całkowicie z pętli, a gdy czubek ślizgał się i opadał pod wpływem grawitacji, odrzuciłem go na bok, przez co pękł, a jej oczy się rozszerzyły. Klamra paska uderzyła o dywan u moich stóp i przyłożyłem ręce do guzika spodni. Cofnij to. Czekałem.

Uśmiechnęła się, odrzuciła moją koszulę na bok i objęła swoje niesamowite cycki. "Nie zatrzymuj się na tym." Moje palce zsunęły się niżej, chwytając suwak i ciągnąc go przez całą drogę na południe, a następnie puszczając, gdy ubranie opadło, pozostawiając mnie wypukłą w obcisłych białych spodenkach. Zdjęłam wierzchnią odzież, pochyliłam się, żeby zdjąć skarpetki i stanęłam przed nią.

Patrzyłam, jak wypielęgnowane opuszki palców wspinają się na jej sutki i mocno szczypią przezroczystą tkaninę, po czym wyrywają miąższ. Odetchnęła głęboko. „Czy to wszystko, co dostaję? Spojrzała na moją paczkę i zatrzymała się tam, gdy w pełni podziwiałem jej klatkę piersiową. Przyciągając palce do paska, zwlekałem tylko przez chwilę, wystarczająco długo, by się drażnić, a potem wyciągnąłem, by rozciągnąć materiał.

Poprawiła te górzyste szczyty, gdy opuściłem gumkę na tyle daleko, aby ubranie spadło. Mój kutas wyskoczył, już w połowie twardy, a ona sapnęła. "Pierdolić.". To nie był pierwszy raz, kiedy słyszałam tę reakcję z ust kobiety, ale zawsze sprawiała, że ​​promieniowałam w środku. Uszczypnąłem się w nos i oznajmiłem: „Pani Renwick, proszę udać się do bramki sześćdziesiątej dziewiątej.

Twój orgazm jest zaplanowany na odlot”. Zachichotała, opadła na plecy, ale zauważyłem, że jej oczy nigdy nie opuściły mojego podskakującego penisa, gdy wdrapałem się na łóżko i uklęknąłem obok niej. Chętnie wyciągnęła rękę i ujęła mnie w swoje palce.

"Kurwa," powiedziała ponownie, gdy ścisnęła, a ja spuchłem. "Pokaż mi, jak bardzo chcesz przyjść, jak nigdy dotąd." Nat przewróciła się na brzuch i podparła na łokciach, usta o cal od mojego wału. Otworzyła usta i przesunęła twarz do przodu, aż znalazła się w zasięgu uderzenia, a potem wysunęła język i smagała mój czubek.

Podskakiwał i unosił się z uznaniem, gdy wirowała językiem wokół bulwiastej, obrzezanej głowy. Urosłem do pełnej twardości, drobinki bursztynu w jej brązowych oczach migotały w świetle lampy. Podziwiałem sposób, w jaki jej gibkie ciało odsunęło się ode mnie, ten śliczny tyłek wijący się w czystej bieliźnie, jej usta miały pochłonąć mój trzonek. Idealny.

Prawie. – Jeszcze jedna rzecz – stwierdziłem, a ona przerwała. Oderwała oczy od mojego rozżarzonego kutasa. "To jest na moich warunkach." Jej zgoda nadeszła w formie wzięcia mnie do ust i powolnego odsunięcia się, dopóki nie wyskoczyłem z niej, pozostawiając dobrą jedną trzecią lśniącą.

"Dobra.". Kiwnąłem głową, zadowolony, że dobrze odczytałem sygnały. "Dobra dziewczynka. Więcej.".

Wzięła nieco ponad połowę przy drugim pociągnięciu, jedną ręką łapiąc podstawę mojej długości i masturbując się, gdy pozwoliła, by jej owal zsunął się do głowy. "Tak dobrze, Nat. Założę się, że zniesiesz więcej. Pozwól, że pomogę." Zrezygnowała z uścisku, ręka wróciła do łóżka, gdy odgarnęłam kosmyki włosów, które opadły jej na policzki i położyłam tam ręce, przyciągając jej usta do mojego sporego czubka.

"Głęboki oddech.". Natalie zrobiła to, a ja wcisnąłem kołnierz mojego fiuta w jej usta, rozchylając szeroko jej seksowne usta. Ale nie zatrzymałem się tam, gdzie ona. Ciągle pchał i pchał, cal po calu znikał, dopóki nie zobaczyłem, jak jej policzki wybuchają, gdy zakaszlała i wbiła pięść w moje udo. Wyciągnąłem ją.

Dobre dziewięćdziesiąt procent mojego trzonu było pokryte śliną, gdy wciągała w płuca tlen. "Dobra dziewczynka. Wyglądasz tak pięknie z moim kutasem w gardle." Zacisnąłem jedną rękę na jej włosach i szarpnąłem do tyłu, by unieść jej podbródek. „Ale taka brudna dziewczyna jak ty może to wszystko znieść, wiem, że potrafisz. Trzymaj się i otwórz.”.

Fakt, że ledwo się wahała, mówił wiele. Przesunęła łokcie odrobinę do przodu, ciepłe dłonie trzymały moje uda, a oczy rejestrowały deliryczną kombinację pożądania i strachu. Ledwie zdążyła wziąć głęboki oddech, zanim pociągnąłem ją do przodu.

Moja stal szybko zniknęła tam, gdzie była wcześniej, ale kontynuowałem pomimo krztuszenia się i podniecenia, gdy jej gardło ściskało głowę. — Wyciągnij język, to wszystko. Weź mnie. Zacisnąłem zęby i wybuchnąłem. "Kurwa, jesteś dobry." Z torebki na biurku zadźwięczał jej telefon.

Napięła się. Jej stopy podniosły się z łóżka, obcasy kopały ją w tyłek, gdy wiła się w moim mocnym uścisku. Nie przestałem ciągnąć, dopóki jej nos nie był zanurzony w moich łonach, a jej paznokcie wydawały się krwawić z moich ud.

Dopiero wtedy zwolniłem uścisk, a ona szarpnęła do tyłu, łącząca nas gęsta pajęczyna śliny, gdy prychała z łzawiącymi oczami. - Powinnam… - zadrżała. - Powinnam to zrozumieć.

Przeciągając dłońmi po jej długich włosach, pochyliłem się do przodu, by prześledzić krzywiznę jej pleców aż do jej brzoskwiniowego tyłka, otoczonego wysokim łukiem jej majtek. Z tą dziewczyną wszystko było krzywe. Potarłem obie soczyste kule, podniosłem ręce i opuściłem je z powrotem, szybko i jednocześnie. Uderzenie zabrzmiało, odbijając się echem z pokoju na chwilę przed jej płaczem, a jej telefon zamilkł, jakby wstrząśnięty poddaniem się.

Wsunąłem jedną rękę w jej szczelinę i sięgnąłem między jej rozchylone uda pod materiał. Moje palce stały się mokre i zachichotałem. "Spójrz, co tu mamy?" Podniosłem lśniące koniuszki palców przed jej spojrzeniem.

„Niegrzeczna dziewczyna lubi mieć pieprzoną twarz”. Śledziłem jej usta, rozmazując sok z cipki jak błyszczyk. "Wiesz, co to sprawia, że?". Nat spojrzał na mnie tak kusząco z rozmazanym makijażem i rozmazaną szminką, wciąż łapiąc oddech.

– Brudna suka? zdołała. Ukłoniłem się. "Którego?" Położyłem kapiący koniec mojego fiuta na jej policzku, umieszczając w nim bąbelek śliwki i spluwając, zanim uderzyłem ją raz w twarz moją długością. "Twój.". Uśmiechnąłem się.

"Spójrz na mnie.". Jej spojrzenie podniosło się, trzepocząc rzęsami, gdy odsunąłem się na kolanach i zgiąłem palec. Podążyła za nią, ślizgając się do przodu na brzuchu i łokciach, nie przerywając kontaktu wzrokowego przez całą drogę. Cofając się z łóżka, o włos minąłem klamrę pasa i pochyliłem się, aby ją odzyskać. Przyniosłem to do jej linii oczu i pokochałem jej reakcję z szeroko otwartymi oczami.

Złożyłem skórę na tyle blisko, że jestem pewien, że mogła ją powąchać. „Wysuń język”. Pokręciła głową, a ja uśmiechnąłem się z zaciśniętymi ustami. "Och kochanie.

I tak dobrze sobie radziłeś." Zanim zdążyła zareagować, podniosłem rękę nad głowę i zatoczyłem zaciekły łuk z paskiem w kierunku jej tyłka. Skóra wgryzła się w jej ciało z głośnym trzaskiem i krzyknęła. Przywróciłem skórę do jej linii oczu i machałem nią, gdy jęknęła. Jestem pewien, że desperacko pocierała czerwoną pręgę, która zaczęła się tworzyć.

Fakt, że tego nie zrobiła i zamiast tego spojrzała na mnie bez wysuwania języka, sprawił, że mój kutas spuchł. Pozostawianie bezwładnego pasa dało Nat przypomnienie, co niesie ze sobą niesubordynacja, a także szansę na zmianę zdania. Nie zrobiła tego, więc zsunęłam go z jej pola widzenia i trzymałam wysoko, gdy pochyliła głowę, a jej pośladki drgały i zaciskały się w oczekiwaniu.

Czekałem. Jej dzwonek przerywał ciszę, a jej spojrzenie przesunęło się na mnie. "Naprawdę powinienem to dostać." Odsuwając się, wziąłem urządzenie wibracyjne, na którym podświetlił się David Home. Przyłożyłem go do jej ucha i machnąłem szybko skórzanym paskiem, aby zaznaczyć jej nieskazitelny tyłek solidnym uderzeniem, które wiedziałem, że będzie sprytne.

Krzyczała i kołysała się z boku na bok na łóżku, gdy uderzyłem w Odpowiedz. - Cześć, kochanie – pisnęła, wijąc się. "Nie, dobrze. Właśnie upuściłem moją torbę, próbując zdobyć telefon." Ona słuchała. "Jasne… tak… niewiele.

Wskocz pod prysznic, prześpij się przed konferencją. Znasz mnie." Przesunąłem pasek na jej pośladkach i wcisnąłem mojego penisa do jej ust, wbijając ją w gardło. Kaszlała i siorbała, gdy się wycofywałem, ledwo odzyskując na czas spokój. – Przepraszam, kochanie. Wino poszło w złym kierunku.

Spojrzała na mnie. - Jasne… aha. Kilka razy uderzyłem ją w pupę paskiem. Nie mocno, tylko na tyle, by ciężko oddychać i przygryzać wargę. "Tak.

Miłego wieczoru i porozmawiaj jutro… też cię kocham." Machając wysoko paskiem, pozwoliłem brutalnemu uderzeniu złamać jej tyłek na chwilę, zanim zakończyłem rozmowę i rzuciłem telefon na łóżko. Nat potrząsnęła włosami wśród przeszywającego krzyku, a potem jęknęła, obracając biodrami, zanim powoli podniosła oczy na moje. Pozwoliłem, by żądło osłabło. „Język.

Wyjdź”. Tym razem Nat posłuchał, a ja przeciągnąłem złożonym końcem paska po jej języku. "Dobra dziewczynka.

Może potrzebujesz tutaj przypomnienia o własności? Więc znowu mnie nie zawiedziesz. Następnym razem mężulek może usłyszeć więcej.”. Podszedłem z łóżka do biurka. Wziąłem korkociąg pożyczony z recepcji i rozłożyłem pasek.

Odmierzając dwa dystanse od sprzączki, przebiłem dziurę w skórze i poszerzyłem ją narzędziem. Kilka centymetrów dalej zrobiłem drugą dziurę, po czym podszedłem do łóżka i przymocowałem pasek wokół jej delikatnej szyi. Pociągnięcie za koniec, aby to sprawdzić, spowodowało jęk Nata.

Podniosłem pasek. Rozmazany eyeliner i ciemny tusz do rzęs otoczyły perfekcyjne kawowe pierścienie jej oczu, gdy ponownie przygryzła dolną wargę, przełknęła i potrząsnęła głową. Serce mi waliło. Kutas otrzymał przypływ krwi. odsłoniętej skóry, mocniej dopasowałem klamrę do pierwszego otworu, który zrobiłem.

Zacisnął się, gdy szpilka się zatrzasnęła i zarejestrowałem błysk w jej oczach, gdy szarpałem. „Lepiej?”. Spojrzała na mnie i skinęła głową. Następnie przewróć się.”.

Szarpnąłem za koniec pasa i zrobiłem krok w prawo, aby dotrzymać kroku, jak obróciła się na plecy. Jej włosy spłynęły na koniec materaca i spojrzała na mnie, kakaowe irysy nie wyczuwały niczego poza pragnieniem. Sięgnąłem i ugniatałem jej piersi wśród jej westchnień. Kurwa, były idealne. Bez wysiłku miękkie poduszki z mięsa pokryte twardniejącymi końcówkami, które podkręcałem i szczypałem, sprawiając, że jęczała.

Wyciągając palce nad jej obojczyk, ujęłam jej podbródek i nieco bardziej odchyliłam jej głowę z łóżka, napinając mięśnie karku. Pociągając pasek prosto jako przypomnienie i umieszczając mój kutas przed jej ustami, pchnąłem, aby rozchylić jej usta, po czym jednym ruchem wjechałem w nią całkowicie. Wykrztusiła, gdy zaparłam jej dech. Z mojego punktu obserwacyjnego widziałem, do jakiego stopnia ją wypełniłem; gardło wybrzuszone pod skórzanym naszyjnikiem, gdy najechałem. Chyba nigdy nie widziałem czegoś tak podniecającego.

Zacisnąłem zęby i wciągnąłem powietrze. „Dobra pieprzona dziewczyna. Brudna dziwka.”. Jej ramiona wymachiwały, pięści uderzały w tył moich ud, a ja na chwilę wyrwałam się, zanim znów w pełni się wcisnęłam.

Rozwinęła się we mnie ciemna potrzeba i pozwoliłam, by napędzała moje działania. Zaczęła pieprzyć się z twarzą, wyciągając się, aż tylko głowa pozostała schwytana, a następnie uderzyła z powrotem w jej gardło. Jej bulgoczące gardło i kaszel napędzały mnie, pienista ślina spływała po jej policzkach, żeby złapać włosy przed uderzeniem we wzorzysty dywan. Wycofałam się, gdy mój orgazm groził, że się wynurzy. Przesuwając mojego nasiąkniętego śliną kutasa do przodu po jej policzku, zostawiłem migoczący ślad, gdy zakaszlała.

Zwolniłem pasek i usiadłem okrakiem na jej twarzy, mój ogolony worek zrównał się z jej błyszczącymi ustami i znów sięgnąłem po jej cycki, ściskając ją, podczas gdy jej język smagał moje jądra. Nat zafundował mi gorliwą kąpiel w języku, wirując ustami i ustami po moich ciasno naciągniętych dupciach. Wzięła je obie w gorące usta i wypuściła z trzaskiem.

Taka statystka. Jej sutki stwardniały między moimi palcami, więc podciągnąłem się do góry, puszczając i obserwując falowanie ciała. Znowu chwytając jej pełne cycki i ściskając, podniosłam biodra w górę i do przodu, prezentując jej tyłek. Szybko się uczyła i po krótkim wahaniu poczułem, jak otacza pierścień mięśni.

Jej język trzepotał, gdy mnie obmacywała, a ja sapnęłam, mój kutas podskakiwał z przypływem krwi przez moje ciało. Moje dłonie przesunęły się po jej smukłej sylwetce, najpierw do środka, by musnąć jej piercing, a potem do bioder, czubki palców przesuwały się pod gumką jej bielizny, odciągając natarczywie od jej ociekającego środka. Poruszyła pupą i podciągnęła nogi pionowo, żebym mógł zsunąć ubranie z jej pięt. Wracając, by znów leżeć na brzuchu, jej język zaczął tańczyć nad moim ciemnym węzłem.

Jej cipka była całkowicie pozbawiona włosów, pulchne mons tkwiły między paskami porcelanowego ud nad pończochami. Przyniosłam koronkowe majtki do nozdrzy i głęboko wdychałam niebiański zapach, który mnie przemykał. Kurwa, pachniała lepiej, niż sobie wyobrażałam, jej krocze lepiło się od jej soków.

Zakładając majtki na jej brzuch, przesunąłem palcami po jej niemożliwie gładkiej pudenda między nogami, które posłusznie rozchyliła. Potarłem jej szczelinę, rozsmarowując wilgoć na palcach i muskając jej wydatną łechtaczkę w górę, czego rezultatem było gorące, oddychające westchnienie łaskoczące mój odbyt. Zacisnąłem palce i wsunąłem je ledwo do środka, jej ciało napięło się pod wpływem inwazji.

Jej język był wszelkiego rodzaju cudowny, ale potrzebowałem więcej. "Chcesz moje palce?" Poczułem jej skinienie. „Więc pokaż mi, co robi prawdziwa brudna dziwka”. Jej delikatne dłonie odnalazły mój tyłek i rozdarły moje policzki, jej język zawirował, zanim przycisnął się do mnie. Napiwek wszedł i wziąłem oddech.

"Kurwa tak." Nagrodziłem ją kolejnym pół centymetrem moich palców w jej przemoczonej ranie, nowy kąt otworzył mnie jeszcze bardziej na jej najeżdżający język. Skorzystała, badając głębiej, gdy przycisnąłem się do jej twarzy. "To jest to, ty chciwa dziwko. Język pieprzyć moją dupę.". Entuzjazm Natalie wskoczył na wyższy bieg, a ja jęknęłam, zaciskając palce głębiej w jej słodkim wyrwaniu, by wsuwać i wycofywać cyfry w szorstkim rytmie.

Zdyszane westchnienia poprzedziły jej wyrafinowany, sondujący język, wbijając koniuszki palców w moje ciało. Gdy chlupała i wirowała w mojej ciemności, mój orgazm wzrósł i odsunąłem się w samą porę, by przejechać się na przepięknej krawędzi, pozwalając mojemu ciału dryfować. Wyciągnąłem dwa palce w jej śliskich fałdach, trącając jej łechtaczkę dłonią, słysząc jej westchnienie. Kiedy mój kutas zanurzył się odrobinę, ponownie przyłożyłem go do jej kuszących ust i poczułem, jak się dla mnie otwiera. Kurwa tylko końcówkę przy jej mokrych ustach, słuchałem, jak ssie i wsuwam i wysuwam głowę, aż znów mocno się wściekałem.

Wsadziłem jej kutasa do ust, jednocześnie podciągając jej cipkę. Ściśnięta, dłoń zaciskająca łechtaczkę na zewnątrz, palce uciskające od wewnątrz, używając dźwigni, by wepchnąć mojego kutasa głęboko w jej ograniczone gardło. Spit przeleciał obok moich jąder, gdy zakaszlała i zakrztusiła się, ale nie odpuściłam.

Masowałem jej cipkę w mojej dłoni, krzywiąc palcami przednią ścianę, gdy wbijałem rękę i wciągałem całe jej ciało na mojego penisa przez jej przemoczony kanał. Walcząc o powietrze i wydając najbardziej zachwycające dźwięki, jakie kiedykolwiek słyszałem, wzięła wszystko, co dałem. Trzeba jej przyznać, że nie zwymiotowała, nawet kiedy wyciągnąłem mojego porozrzucanego bąbelkami penisa i słuchałem, jak jej ciężkie wdechy odbijają się po pokoju.

Patrząc w dół, jej zalana łzami twarz była rozkoszą, a moje serce łomotało. "Kurwa, Nat, wyglądasz tak seksownie z makijażem. Seksowna, zepsuta dziwka." Sięgnęła po swoje cycki, objęła je, masując falujące ciało, gdy wciągała ogromne płuca tlenu. Patrząc na mnie skromnie, ale z ogniem w oczach, podciągnęła lewą rękę do skórzanego paska otaczającego jej szyję i zacisnęła go mocno, jej ślubna obrączka zalśniła.

"Ponownie.". Skrzywione warczenie przemknęło przez moją twarz i ponowiłem atak na jej cipkę. Z palcami zgiętymi kilka cali na jej przedniej ścianie, zlokalizowałem cętkowaną powierzchnię mojego celu i przycisnąłem się do góry.

Blokując nadgarstek, kilkakrotnie pociągnęłam przedramię, aby stymulować obszar. Jej usta otworzyły się, oddech gorący na moim ustawionym kutasie, a ja uderzyłem ją prosto w gardło, przygniatając ją do nosa, odcinając jej dopływ powietrza. Nat prychnął i zakrztusił się, palcami po kolei każdy sutek, gdy wcisnąłem w nią mój obwód. Jęczała i kaszlała przy mnie, a wibracje sprawiały, że puchłem i mrowiłem skórę głowy. Nigdy czegoś takiego nie czułem.

Jej biodra wiły się na łóżku, gdy kontynuowałem podciąganie jej do siebie, aż zamarła i bałem się, że zemdlała. Wyszarpując od niej mojego fiuta i palce, sapnęła. Uderzyłem ją w cipkę głośnym, mokrym plaśnięciem, które rozbrzmiało po pokoju hotelowym, a ona krzyknęła, sycząc „Tak”. Zrobiłem to ponownie, łapiąc jej rozpaloną łechtaczkę opuszkami palców i pocierając ją między knykciami.

Jej ciało podskoczyło na spotkanie mnie, kiedy masowałem, a potem krzyknęła, kiedy uderzyłem ją mocno po raz trzeci. Opierając moje jądra na jej ustach, żeby mogła je posmarować, pochyliłem się, aby zakryć jej spoconą ramkę i schowałem nos w jej cipce. Pochłonęło mnie pożądanie, wijąc się językiem i krążąc wokół jej wrażliwego guzika, gdy jej śliska wilgoć przekroczyła granicę.

Nat jęknął. Biorąc jej łechtaczkę do ust, ssałem ją i szczypałem, jej grinds ku niebu wywierał idealny nacisk. Mój język poruszał się po obu stronach kaptura w rytmie, a ona krzyknęła, zanim zakręciła językiem po moim ciasnym worku. Kurwa, byłem blisko i musiałem oderwać się od jej szukającego języka, aby zapobiec tryskaniu na jej szyję i cycki. Mój fiut wypuścił zdrową porcję pre-come na pas.

Rozchylając dalej jej nogi, wyskoczyłem z jej łechtaczki, żeby zbadać jej cipkę, oblizując soki, które spływały z niej z beczki. Przycisnąłem nos do jej pomarszczonej gwiazdy i wdychałem jej pyszne piżmo, zabarwione słodyczą nektaru, który go spływał. Wcisnąłem język głębiej w jej cipkę, gdy mocno mnie przycisnęła, a jej westchnienia pogłębiły się. Ocierając twarz o jej mokrą szczelinę, owinąłem jej błyszczące fałdy. Jej jęki przybrały na sile, a ja okrutnie odsunąłem się, by patrzeć, jak jej ciało trzyma się tylko powietrza.

Jęknęła. „Przestań mnie drażnić, skurwielu.”. Zbeształem ją, przerywając moją przemowę mokrymi pocałunkami do jej centrum skoków. "Czy.

Natty. Chcesz. Przyjść?".

Jęknęła ponownie, gdy moje usta owinęły jej łechtaczkę i wciągnęły ją do moich ciepłych ust. "Kurwa tak!". Opierając się na jednej ręce, ponownie zacisnąłem palce na gąbczastej przedniej ścianie jej cipki.

Z ciągłym naciskiem wznowiłem podciąganie przedramienia w powtarzającym się rytmie, masując jej wnętrzności. Całe jej ciało napięło się, gdy jej soki wyciekły wokół mnie, jęki rozbrzmiewały długo i głośno. Gdy jęki ucichły, zastąpione głębokim sapaniem, dźwięk jej cipki był szalony. Krótkie, ostre ssanie, przypominające wodę płynącą spiralnie do korka wanny, odbijało się echem od rzadkich ścian hotelu. Poczułem ssanie samolubnie próbując wciągnąć mnie do środka, moje palce piły i szarpnęły jej ociekającą cipkę.

Powietrze przepłynęło przez jej zęby, gdy jej ciało zadrżało i zacisnęło się. "O Boże. Nadchodzi. Tak.

Tak." Jej słowa rozpadły się w zwierzęcy warkot, ręka pofrunęła do mojego nadgarstka i ścisnęła go mocno, gdy strumień płynu wypłynął z jej cipki na prześcieradło. "PIERDOLIĆ!". Jej uda zacisnęły się na mojej dłoni, gdy spryskała mnie drugim strumieniem i wrzasnęła. Wiedząc, że jej stan może być krótkotrwały, zerwałem się z niej okrakiem i uklęknąłem obok niej na łóżku, desperacko szukając smaku. Udało mi się wyswobodzić palce, obserwowałem, jak w ekstazie kołysze się i wije na łóżku.

Obróciłem się do końca, by uklęknąć u jej stóp, chwyciłem ją za kolana i drażniłem jej nogi, stawiając opór. "Kurwa, Nat, tak. Pozwól mi się napić.”. Moja ręka znów znalazła dom, gdy wczołgałem się między jej drżące uda. Moje środkowe dwa palce wślizgnęły się w jej spazmujące ściany cipki i podniosłem się, by kontynuować atak.

Odgłos ssania zaczął się ponownie, a ona krzyknęła: ręce przesunęły się po obu stronach jej ciała, by chwycić prześcieradło. Uderzyła się w pachwinę przeciwko mojej inwazji, krzycząc wulgaryzmy, gdy zostałem potraktowany kolejnym tryskaniem, które rozprysło mi się pod brodą i klatką piersiową. Udało mi się złapać część następnego na moim językiem i łapczywie przełknął. To było jak nic, czego nigdy nie próbowałam. Tak słodka i mokra, jakby jedwabny szal spływał mi po gardle.

Mój żołądek zakołysał się i wszystko, co wiedziałam, to pragnienie więcej. I więcej. Kciukiem, masowałem jej błyszczącą łechtaczkę w ostrych kręgach, a następnie otworzyłem dłoń płasko, opuściłem twarz na jej cipkę i szybko wsunąłem i wysunąłem palce w rytm symfonii jej płaczu i zdumiewających trzasków.

Mój język i usta zdołały utrzymać jej łechtaczkę tylko wystarczająco długo, by znów zamarzła n i jej ciało szarpnęło się, jakby została postrzelona. Z jej wnętrza wytrysnął świeży strumień i pokrył moje usta, gdy otworzyłem usta i napiłem się z krótkiej fontanny, zanim jej ciało załamało się i wiło na pościeli. Chwyciła się między nogami i oderwała moją rękę za nadgarstek, sapiąc. Obserwowałem ją w agonii w orgazmicznej błogości, mój kutas szalał na widok radości na jej twarzy.

Poczułem przypływ własnego szczęścia i złapałem mojego penisa, pompując gruby trzon. Orgazm wypłynął od wewnątrz i wycelowałem swój czubek w jej rozdętą, nasiąkniętą szczelinę, rycząc, gdy uwolniłem strumienie rozpalonej do białości spływającej na jej bezwłosą cipkę. Perłowe krople rozpryskiwały się na jej mlecznej skórze, wbijając się w jej brzuch, po czym przetaczały się po jej przemoczonych wargach cipki pod wpływem grawitacji. Patrzyłam, drżące ciało, zahipnotyzowane, jak jej biodra kołysały się, ramiona machały w górę iw dół, tworząc śnieżnego anioła na wykrochmalonej pościeli. Przebłyski radości utworzyły się i zniknęły, jej brwi zmarszczyły się i wygładziły, gdy wszelkie eksplozje, które miały miejsce w jej ciele, zbierały swoje żniwo.

Ścisnąłem koniec mojego penisa, kładąc ostatnie nasiona na jej dumnej łechtaczce i obserwowałem, jak przesuwa się na południe. Taki piękny bałagan. Prześcieradło między jej udami przy moich kolanach było przemoczone. Wciąż czułem jej esencję, fale jej zapachu emanujące z korzenia uwięzionego w moim raczkującym zarostu. Oblizałem usta.

Kurwa, była pyszna. Mój kutas stopniowo spuszczał powietrze i byłem zadowolony tylko z oglądania. Jedyne części jej ciała, które poruszały się przez dłuższy czas, to jej klatka piersiowa, wznoszenie się i opadanie zwalniające z każdą mijającą minutą, a jej wykrzywione usta z przyjemności ścigały się w sieci nerwów i impulsów wewnątrz jej ciała. W końcu podniosła głowę z miejsca, w którym wisiała nad krawędzią łóżka i przesunęła się do przodu, by podeprzeć się na słabych łokciach, wpatrując się we mnie. Wymieniliśmy uśmiech i powoli skinąłem głową.

„Teraz miałeś orgazm”. Natalie spojrzała na swoją pokrytą spermą skórę i zachichotała. – I czy ja tego nie wiem.

Usiadła, brzęcząc klamra paska, i przesunęła dłonią przez splątane zamki. „Jezu, to było oszałamiające. Dziękuję.”.

"Moja przyjemność. I mam na myśli to." Zachichotała i spojrzała na swój brzuch. "Widzę twoją przyjemność." "I widzę twoją." Poklepałem pościel, a ona sięgnęła w dół. Jej dłoń powędrowała do ust, mokra.

"O mój Boże. Czy naprawdę to zrobiłem?". "Każda kropla.". "Jee-sus." Znowu pogładziła prześcieradła.

"Złapałem trochę.". Zachichotała. "Podobało ci się?". Posłałem jej uśmiech.

"Absolutnie.". Jej palec przesunął się z prześcieradła do jej cipki i nabrała trochę mojej skóry na czubek palca, przysuwając ją do swojego języka. "Mmmm." Wróciła po więcej, nakarmiła mnie palcem, a resztę wzięła dla siebie.

To było takie erotyczne, patrzeć, jak się myje. Kiedy skończyła, opadła z powrotem na łóżko. Podpełzłem obok niej i oparłem się na łokciu, odgarniając kosmyki włosów z jej twarzy i wycierając rozmazany makijaż z policzków. To było rycerskie i słuszne.

Kiedy leniwie kreśliłem ósemki na jej brzuchu, sięgnęła, by pogłaskać mój podbródek. - Czy zrobisz to kiedyś jeszcze raz, Ethan? Pochyliłem głowę i pocałowałem jej palce, gdy kontynuowała. "Nikt nigdy nie sprawił, żebym się tak czuła. Zabrałeś mnie… zabrałeś mnie w miejsca, o których istnieniu nie wiedziałem." Zatrzymałem się. Zobaczyłem coś przepełnionego w jej oczach; podniecenie, jakiego nigdy nie widziałem w żadnej kobiecie, nie mówiąc już o cudzej żonie pijanej z pożądania do mnie.

Mokra skrzynka Pandory była dobrze i naprawdę otwarta. Przysiągłem, że będzie jednorazowym podbojem. Projekt „pierdolić i uciekać”.

Ale wszystko się zmieniło, gdy zobaczyłem jej ciało odziane w bieliznę. Wiedziałem, że ryzyko, że jako pierwsza doprowadzi kobietę do takiego orgazmu, zawsze wiąże się z perspektywą powstania emocjonalnego przywiązania. Ale w jakiś sposób różniła się od pozostałych. Magnetyczny. Pociągający.

Niebezpieczna i seksowna jak cholera. Zabójcza kombinacja. Z reguły unikałem skomplikowanych. Skomplikowany miał zwyczaj bałaganu. To prawda, że ​​byli gorsi ludzie, którzy mnie czcili.

Była naprawdę piękna, ale jej mąż był wpływowy. Zapewne znali ludzi, którzy potrafili sprawić, że ludzie zniknęli za drobne wykroczenia biznesowe. Bóg jeden wie, jakie towarzystwo mógłby kupić ludziom, którzy pieprzą się z jego żoną. Odwróciłem wzrok, otworzyłem usta, żeby coś powiedzieć, ale nie posunąłem się dalej.

W pokazie siły, o której nie zdawałem sobie sprawy, przetoczyła się na mnie i przyszpiliła do łóżka, przeczesując włosami mój tors i wtulając się w moją skórę. Odrzuciła włosy do tyłu i rzuciła mi ogniste spojrzenie, przesuwając językiem po mojej klatce piersiowej i owijając nim wokół sutka. Kiedy jej zęby zaczęły grać, zadrżałem. Uniosła moją pięść i owinęła ją wokół końca paska, wyciągając moje ramię, by zacisnąć skórzaną pętlę.

Potem mocniej. Jej język ciągnął się do mojego gardła, w górę i przez policzek, aż poczułem jej gorący oddech w uchu. Skubała mój płatek, całym żarem i obietnicą, szepcząc: „Moja kolej.

Pokażę ci, jak prawdziwe brudne dziewczyny lubią się pieprzyć.”..

Podobne historie

Moje nowe miejsce, rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…

🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,102

Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

To wszystko na teraz

★★★★(< 5)

W końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…

🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,859

Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Going For My Prize

★★★★★ (< 5)

Mój nienasycony głód twojego kutasa.…

🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 1,927

To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat